Spis treści
Logika a doktryna
Rzym. 3:28 Tak dochodzimy do logicznego wniosku (λογιζόμεθα logizemetha), że człowiek zostaje usprawiedliwiony przez wiarę, bez uczynków prawa.
Dlaczego należy studiować logikę? Ponieważ Pismo Święte nie jest zlepkiem luźnych, niejasnych myśli bez struktury (1 Kor. 14:33, 40; Kol. 2:5; 1 Tym. 6:20), ani też nie jest produktem niemożliwej do zrozumienia przez człowieka logiki (Dan. 9:2; 2 Kor. 1:13; 2 Piotra 1:20),
W tekście Rzymian greckie słowo λογίζομαι logizomai oznacza rozumowanie prowadzące do logicznego wniosku. Apostoł Paweł pisząc cały List zakładał, że czytelnik będzie w stanie dojść razem z nim do tych samych wniosków na podstawie przesłanek, jakie przedstawił na poparcie swoich argumentów. Konkluzją logicznego rozważania Pawła jest fundamentalna dla chrześcijaństwa doktryna zbawienia usprawiedliwienia bez udziału uczynków.
Stąd dochodzimy do logicznego wniosku, że czytając dowolny tekst Biblii należy stosować logiczne rozumowanie aby na tej podstawie dochodzić do usystematyzowanej prawdy. Doktryny oparte są o wnioski płynące z przesłanek wynikających z prawidłowo rozłożonych tekstów Pisma. Bez zastosowania logiki prowadzącej do koniecznych i obiektywnych wniosków czytelnikowi pozostaje błądzenie w świecie subiektywizmu, relatywizmu i pozbawionych duchowej wartości pseudointelektualnych spekulacji, czasem opisywanych jako paralelne prawdy.
Wbrew naciskom fałszywych nauczycieli logika ma znaczenie dla teologii.
Przysłów 2:6 PAN bowiem daje mądrość, z jego ust pochodzi wiedza i rozum.
Teologiczny skandal
Przekazując prawdę o konieczności logiki w teologii warto posłuchać przeciwników idei, według której każdy człowiek nie tylko jest w stanie zrozumieć Słowo Boże ale też zrozumieć je w każdej części. Samo Pismo naucza, że prawda przekazywana przez nie jest nieakceptowana, zatem prosta implikacja prowadzi nas do wniosku, że najpierw ta prawda musi być zrozumiana. W Pierwszym LIście do Koryntian wyjaśnione jest to bezpośrednio jako niezdolność nieodrodzonego umysłu do akceptacji doktryny
1 Kor. 2:14 Lecz cielesny człowiek nie akceptuje (δέχεται dechetai) tych rzeczy, które są Ducha Bożego. Są bowiem dla niego głupstwem i nie może ich poznać, ponieważ rozsądza się je duchowo.
Nierzrozumeinie doktryny przez człowieka cielesnego polega na jej nieakceptacji, tj na odrzuceniu przekazywanej przez Pismo prawdy. Tak więc ustanowiona została tutaj zasada formalnej wystarczalności Pisma Świętego, która niestety zostaje w przebiegły sposób zanegowana ustami popularnych teologów.
.
Sergiej Nieczytajlo
Wychowany w atmosferze zielonoświątkowego antyintelektualizmu Sergiej Nieczytajlo, jedna z bardziej rozpoznawalnych postaci ruchu dowodzi, że ludzki umysł nie może pojąć Biblii, nie jest w stanie poddać treści Pisma logicznej analizie.
Zamiast tego sugeruje, że poznanie odbywa się pozakognitywnie, poza rozumem. Zatem forma gnozy i mistycyzmu jest tym co obala rozum człowieka wśród zielonoświątkowców:
“Nie wierzę, że człowiek, własnym rozumem może pojąć całą Biblię, przyswoić Słowo, na tyle, że potrafi wszystko zanalizować. To będzie w waszym wnętrzu. Będziecie wiedzieć. Nawet nie wiem jak to wyjaśnić.” [1]
John MacArhtur
To co jest oczywistą konsekwencją ogłupienia przez mówienie niezrozumiałym bełkotem nie powinno mieć miejsca w kręgach Reformowanych lub za takie się uznających. A jednak… Innym przykładem odrzucenia zdolności ludzkiego umysłu do zrozumienia treści Pisma Świętego, a przynajmniej pełnego zrozumienia, jest wypowiedź Johna MacArthura, wybitnego i niebywale popularnego neo-ewangelika.
Dowodzi on, że Pismo Święte jako natchnione przez Boga jest z natury niezrozumiałe. Asumpcja zawarta w wypowiedzi jest taka, że Boża logika i ludzka logika nie są takie same, tzn. istnieją dwie różne, nie w pełni kompatybilne logiki – ludzka i Boska.
“Gdybyśmy zrozumieli wszystko, co jest napisane w Biblii, to jednocześnie udowodnilibyśmy, że ta księga została napisana przez człowieka, gdybyśmy rozumieli wszystko, co jest napisane w Biblii, to dowodziło, że Bóg jest człowiekiem.” [2]
Cornelius Van Til
Te skandaliczne wypowiedzi teologów o dość wątpliwej reputacji są zgodne z duchem czasu. Należący do Ortodoksyjnego Kościoła Prezbiteriańskiego (sic!) filozof i teolog Cornelus Van Til, czyli zdawałoby się nauczyciel godny zaufania, utrzymywał, że wiedza Boga i wiedza człowieka
“nie pokrywają się w żadnym punkcie w tym sensie, że w swojej świadomości [znaczenia] czegokolwiek, w swoim umysłowym uchwyceniu lub zrozumieniu czegokolwiek, człowiek jest w każdym punkcie zależny od wcześniejszego aktu niezmiennego zrozumienia i objawienia ze strony Boga”. [3]
Postmodernizm
Niemal powszechne odrzucenie logiki jako narzędzia skutecznego do analizy każdego fragmentu Pisma Świętego znajduje swoją kulminację w ideologii postmodernizmu. Postmodernizm negując istnienie jakiejkolwiek obiektywnej prawdy jawnie pozbawia Boga epistemologicznego monopolu na prawdę.
“Drugim fundamentalnym twierdzeniem postmodernizmu jest to, że nie ma obiektywnej prawdy ani rzeczywistości „tam”, nigdzie, w ogóle.” [4]
Konkluzje
Rezultatem owych zadziwiających filozofii jest niepewność. Pouczony o całkowitej lub częściowej niezdolności zrozumienia Słowa Bożego ludzkim umysłem neo-ewangelik czytając Pismo zauważa, że podstawą Słowa jest prawda (Psalm 119:160). To wzbudza w nim dysonans poznawczy, ponieważ nie wie i nie może wiedzieć, czy aktualnie czytany fragment należy do kategorii możliwych do zrozumienia przez ludzki umysł, czy też leży poza jego zasięgiem.
Stąd zupełnie jak Piłat sądzący Jezusa zamknięty zostaje w sferze spekulacji i domysłów, może jedynie powiedzieć: nie wiem co to jest prawda (Jan 18:38).
.
Historyczne obiekcje wobec logiki
Przysłów 18:2 Głupi nie ma upodobania w rozumie, lecz w tym, co serce mu objawia.
Bez użycia logiki nie ma żadnego zrozumienia. Odrzucenie zasady sprzeczności logicznej (np. pies nie może być nie psem) słowa tracą znaczenie. Słysząc słowo pies nie wiedzielibyśmy co autor wypowiedzi ma na myśli. Równie dobrze mógłby to być śrubokręt, zboże, słońce, woda itd.
Zagrożenie płynące z porzucenia racjonalności nie umknęło błyskotliwemu umysłowi B.B. Warfielda. W klarowny sposób określił on, że niebezpieczeństwem jakie czai się za pozornie pobożnym porzuceniem rozumu jest negacja wszystkich chrześcijańskich doktryn:
“Kontrowersje wokół zarzutu, że autorytet Pisma Świętego należy ograniczyć do jego wyrażonych deklaracji i że ludzkiej logice nie należy ufać w sprawach boskich, są zatem bezpośrednim zaprzeczeniem fundamentalnego stanowiska teologii reformowanej, wyraźnie potwierdzonego w wyznaniach, jak również wyrzeczeniem się podstawowego rozumu, które nie tylko uniemożliwiłoby myślenie systematyczne, ale za jednym zamachem zdyskredytowałoby wiele podstaw wiary, takich jak doktryna o Trójcy, i logicznie pociągałoby za sobą zaprzeczenie autorytetu jakiejkolwiek doktryny, ponieważ każda pojedyncza doktryna nawet o największej prostocie, którą można wywnioskować z Pisma Świętego nie może być wywnioskowana inaczej niż przez użycie procesów zrozumienia.
.
Niedawny apel przeciwko używaniu logiki ludzkiej do ustalania doktryny od razu niszczy nasze zaufanie do wszystkich doktryn, z których żadna nie została potwierdzona ani sformułowana bez pomocy logiki ludzkiej” [5]
Obiekcja neoortodoksji
Mimo to neoortodoksyjni teolodzy jak Karl Barth i Emil Brunner odrzucając nieomylność Pisma i historyczność zmartwychwstania twierdzili, że wiara musi ograniczać logikę. Konkretnie dowodzili, że konkluzje wynikające z tekstów Pisma muszą być ograniczane przez wiarę.
W rzeczywistośći rozumieli przez to odrzucenie prawdy Pisma na rzecz ludzkiej wyobraźni. Egzegezę zastąpili eisegezą, wczytując do Pisma objawienia ludzkiego serca. Wielu teologów utożsamiających się z kalwinizmem przyjęło ich punkt widzenia.
.
Obiekcja baptystyczna
Baptystyczny teolog, Kenneth Goode odrzucał zasadę koniecznej konsekwencji. Napisał książkę pt. “Czy baptyści są reformowani?” w której udzielił negatywnej odpowiedzi na postawione w tytule pytanie. Dowodził, że wprawdzie baptystów i Reformowanych łączy zasada sola Scriptura, jednak Reformowani poszli za daleko dodając do Pisma zasadę koniecznej konsekwencji przez co zanegowali zasadę sola Scriptura. Dalej twierdził, że “dobrzy” baptyści odrzucając zasadę koniecznej konsekwencji pozostają wierni zasadzie sola Scriptura.
“Podczas gdy pierwsze pięć sekcji Konfesji Westminsterskiej nie mówi nic, co baptyści mogliby zakwestionować, sekcja 6 purytańskiego dokumentu wprowadza zasadę, na którą baptyści nie mogą się zgodzić, ponieważ uważają, że jest ona niezgodna z podstawową intencją zasady sola Scriptura, wbrew temu, co mówi o sobie Pismo Święte.
.
Baptyści nie mają problemu z negatywnym aspektem rozdziału 6, gdy mówi on przeciwko tradycji papieskiej lub przeciwko dodatkom charyzmatycznym, ale mają uzasadniony sprzeciw wobec pozytywnego aspektu tego artykułu jako że jest używany do uzasadnienia stanowisk i praktyk kościelnych, które w rzeczywistości są pozabiblijne. Baptyści uważają, że Reformowani bardzo niekonsekwentnie insynuują niewystarczalność Pisma Świętego. Reformowani mówią o wystarczalności ale potem dodają teorię koniecznej konsekwencji.“ [6]
Potwierdzenie w historii kościoła
2 Tym. 2:15 Staraj się, abyś stanął przed Bogiem jako wypróbowany pracownik, który nie ma się czego wstydzić i który dobrze rozkłada słowo prawdy.
Istnieje ogromna przepaść między współczesnymi neo-kalwinistami a teologami Reformowanymi. Jedni tworzą strzępki niepasujących do siebie doktryn, które spajają w nieologiczne systemy paralelnych prawd, ci drudzy dokładają wszelkich starań aby usystematyzować i zharmonizować całą doktrynę.
Różnica teologii wynika z odmiennego podejścia do odczytywania Pisma Świętego. Podczas gdy anabaptyści oczekują jednoznacznych stwierdzeń jako podstaw do sformułowania doktryny, teolog Reformowany, a także teolodzy wczesnochrześcijańscy, opierali się na wnioskowaniu logicznym.
.
Augustyn z Hippony
Augustyn z Hippony, żyjący w latach 354 – 430 chrześcijański teolog i filozof o logice i rozumowaniu twierdził, że nie jest to coś wymyślonego przez ludzi, ale ma swój początek w Bogu.
“Nauka rozumowania jest bardzo cenną usługą w badaniu i rozwiązywaniu wszelkiego rodzaju pytań pojawiających się w Piśmie Świętym. Ważność ciągów logicznych nie jest rzeczą wymyśloną przez ludzi, ale jest przez nich obserwowana i zauważana, aby mogli się jej nauczyć i nauczać.Istnieje bowiem wiecznie w przyczynie rzeczy i ma swój początek w Bogu.“ [7]
William Shedd
William Shedd, XIX wieczny teolog prezbiteriański był “wysokim” kalwinistą i jednym z najwybitniejszych teologów systematycznych. Największe jego dzieło to Teologia dogmatyczna (3 tomy, 1888–1894).
Wbrew alegacjom współczesnych baptystów Shedd dowodził, że doktryny chrześcijańskie nie są samoistne i należy do nich dochodzić przy użyciu racjonalnej logiki:
“Istotnym jest w tym miejscu zauważyć, że w odniesieniu do doktryn chrześcijańskich rozum zostaje pozbawiony swojej funckji jeśli zostanie wykazane, że są one samoistne. Na przykład racjonalna obrona doktryny o Trójcy polega na wykazaniu, że nie ma sprzeczności między kilkoma twierdzeniami, w których jest ona wyrażona. Żądanie od teologa pełnego wyjaśnienia tej prawdy i dowodu jej racjonalności to coś więcej niż wymaganie od chemika czy astronoma i nauk fizycznych“ [8]
Charles Hodge
Charles Hodge żyjący na przełomie XVIII i XIX wieku reformowany teolog Prezbiteriański, dyrektor Seminarium Teologicznego w Princeton i autor jednego z najciekawszych komentarzy Listu do Rzymian dowodził, że rozum jest odpowiedzialny za przyjęcie wszystkich prawd wiary:
„Pierwszym i nieodzownym więc zadaniem rozumu w sprawach wiary jest poznanie, czyli rozumne pojmowanie prawd przygotowanych do naszego przyjęcia” [9]
Abraham Kuyper
Nawet Abraham Kuyper, upadły holenderski kalwinista z przełomu XIX i XX wieku, twórca herezji powszechnej łaski oraz polityk, teologów lekceważących logikę uznawał za pozbawionych broni wskazując jednocześnie na historyczność konieczności użycia logiki w egzegezie Słowa
„Teolog, który nie docenia logiki, jako mało mu potrzebnej, po prostu się rozbraja. W żadnym wypadku nie była to praktyka naszych starszych teologów. Zawsze kładli oni największy nacisk na studiowanie logiki formalnej wraz z pokrewnymi sztukami”. [10]
Gordon H. Clark
W XX wieku Gordon H. Clark potwierdził prymat intelektu, zarówno w odniesieniu do epistemologii, jak i logiki w tradycji kalwińskiej. W wyniku rygorystycznego stosowania logiki w teologii Clark często mówił o systematycznej i dedukcyjnej strukturze teologii, porównując ją do matematyki.
“Zamiast serii niepowiązanych twierdzeń, prawda będzie racjonalnym systemem, logicznie uporządkowaną serią, trochę jak geometria z jej twierdzeniami i aksjomatami, implikacjami i założeniami. A każda część będzie czerpała swoje znaczenie z całości. Chrześcijaństwo ma zatem, czy można nawet powiedzieć, że chrześcijaństwo jest całościowym spojrzeniem na wszystkie rzeczy: przyjmuje, że świat, zarówno materialny, jak i duchowy, jest uporządkowanym systemem.” [11]
James Oliver Buswell
James Oliver Buswell, choć w pewnych momentach doktrynalnych reprezentował odejście od tradycji Reformowanej, stwierdził, że logika jest zawarta w samym przywiązaniu chrześcijanina do Pisma Świętego i założeniu objawionego w nim Trójjedynego Boga.
„Akceptując prawa logiki, nie akceptujemy praw zewnętrznych w stosunku do Boga, którym musi on podlegać, ale akceptujemy prawa prawdy, które wywodzą się ze świętego charakteru Boga. Jeśli zaakceptujemy suwerennego Trójjedynego Boga objawionego w Biblii, wynika z tego, że akceptujemy prawdę propozycjonalną i prawa, które są nieodłącznie związane z naturą prawdy propozycjonalnej.
.
Prawa te nie są narzucone na podstawie naszego podstawowego założenia, ale są w nim ukryte i wywodzą się z niego. Biblia jest księgą napisaną ludzkim językiem. Ponieważ nie mówimy bzdur, musimy więc wierzyć w reguły ekspresji językowej. Biblia jako księga napisana ludzkim językiem twierdzi, że mówi prawdę. Jeśli słowo prawda nie jest bez znaczenia, oznacza ono prawa prawdy, to znaczy prawa logiki.”. [12]
Zatem gdy słyszymy współczesnych popularnych teologów jak MacArthur i Van Til (o bełkotających zielonoświątkowcach nawet nie wspominając), którzy twierdząc że są reformowani jednocześnie atakują logikę jako niewystarczającą do zrozumienia całości biblijnego objawienia powinniśmy zachowywać względem nich zdrowy intelektualny dystans i rezerwę.
.
Kilku dobrych Baptystów
Przysłów 22:17 Nadstaw ucha i słuchaj słów mędrców, i skłoń swe serce do mojej wiedzy;
Środowisko baptystyczne nie jest monolitem i dzięki Bożej łasce można w nim znaleść wielu wybitnych teologów potwierdzających zasadność wykorzystania logiki w pracy nad doktryną. Wyróżnia ich oczywiście podejście do implikacji, czyli zasady dobrej i koniecznej konsekwencji, którą akceptują jako właściwe narzędzie egzegetyczne.
,
John Gill
We wstępie do swojego Body of Doctrinal and Practical Divinity dr John Gill (1697 – 1771) obszernie argumentował za koniecznością usystematyzowania artykułów wiary. Podobnie jak Jan Kalwin, Gill bronił używania słownictwa pozabiblijnego jako niezbędnego dla teologii.
„Systematyczna boskość, jak sądzę, stała się obecnie bardzo niepopularna. Formuły i artykuły wiary, wyznania wiary, wyznania, katechizmy i streszczenia boskich prawd są bardzo potępiane w naszych czasach; został zredukowany do systemu?” [13]
Podkreślił także niezbędną rolę rozumowania lub posługiwania się logiką, powołując się na Apostoła Pawła jako biblijny przykład. Podczas omawiania jasności Pisma Świętego Gill wygłosił następujące oświadczenie, w którym poparł stosowanie „sprawiedliwych i koniecznych konsekwencji”:
“Nie każda doktryna Pisma Świętego jest wyrażona w tak wielu słowach; jako doktryna o Trójcy Osób w Bóstwie; wieczne zrodzenie Syna Bożego, jego wcielenie i zadośćuczynienie itd. ale wtedy rzeczy przez nie oznaczane są jasne i jasne; i istnieją terminy i wyrażenia, które im odpowiadają; lub też należy je stąd wyprowadzić za pomocą słusznych i koniecznych konsekwencji.”[14]
James Peigru Boyce
James Petigru Boyce, XIX wieczny teolog baptystyczny i główny założyciel pierwszego Seminarium Południowych Baptystów, twierdził, że rozum jest niezbędny dla wiary i teologii. Zdefiniował rozum jako
“Tą moc w człowieku, która pozwala mu mieć percepcje umysłowe, ćwiczyć myślenie i refleksję, poznawać fakty, badać ich wzajemne relacje i logicznie dedukować wnioski, które można z nich wyciągnąć.”
Augustus Strong
Wreszcie Augustus H. Strong (1836 -1921) był baptystycznym pastorem i teologiem, który mieszkał w Stanach Zjednoczonych na przełomie XIX i XX wieku. Jego najbardziej wpływowa książka, Teologia systematyczna, okazała się przez kilka pokoleń ostoją edukacji teologicznej Reformowanych baptystów.
“Właściwym urzędem rozumu (w teologii w tym szerokim znaczeniu jest… [o] oszacowanie i zredukowanie do systemu faktów objawienia… [wydedukowanie] z tych faktów ich naturalnych i logicznych wniosków.” [15]
Mając na uwadze dobrą tradycję teologii baptystycznej przykrym jest obserwowanie odstępstwa od wcześniej wysokiego standardu wśród współczesnych, popularnych gwiazd teologii. Mamy szczerą nadzieję, że niniejszy artykuł stanowić będzie przynajmniej podstawę do zastanowienia się na osobistym podejściem do zasady dobrej i koniecznej implikacji, ponieważ wiele doktryn chrześcijańskich jak chrzest dzieci, konieczność zgromadzeń w Dzień Pański, Trójca czy dopuszczanie kobiet do Wieczerzy Pańskiej zostają bezpowroteni utracone gdy zostaje ona pominięta, zaś ich ewentualna praktyka wynika z nawyku i tradycji zamiast z Pisma Świętego.
Ponieważ Bóg odbiera sobie chwałę przez głoszenie prawdy, warto użyć udzielonej przez Stwórcę logiki aby ją poznać i głosić.
Soli Deo gloria
Na podstawie źródło
Przypisy
[1] Sergiej Nieczytajlo i jego pozabiblijne doktryny, źródło
[2] John MacArthur, źródło wypowiedzi : Вы приехали с кальвинизмом в нашу арминианскую среду? Зачем вам это? (Przyjechałeś do naszego arminiańskiego środowiska z kalwinizmem. Na co ci to?)
[3] Cornelius Van Til, Introduction to Systematic Theology, 165, cyt. w Bahnsen, Van Til’s Apologetic, 226
[4] David Engelsma, Zniesienie prawdy, źródło
[5] Benjamin B. Warfield, The Westminster Assembly and Its Work, Mack Publishing Company, 1972, 226-227
[6] Kenneth Goode, Are baptists reformed?
[7] Augustyn z Hippony, O chrześcijańskiej doktrynie 2.31.48, źródło
[8] William Greenough Thayer Shedd, Teologia dogmatyczna, 1.2 źródło
[9] Charles Hodge, Teologia Systematyczna 1.3.3.5, źródło
[10] Abraham Kuyper, Principles of Sacred Theology
[11] Gordon H. Clark, A Christian View of Men and Things, s. 25
[12] James Oliver Buswell źródło
[13] John Gill, Body of Practical and Doctrinal Divinity, źródło
[14] Tamże
[15] Augustus H. Strong, Teologia systematyczna, źródło
Wygłoszone dnia 22.09.2024
Zobacz w temacie
- Co to znaczy być “reformowanym”
. - Hermeneutyczne użycie logiki, część 1
- Hermeneutyczne użycie logiki, część 2
- Hermeneutyczne użycie logiki, część 3
- Hermeneutyczne użycie logiki, część 4
- Hermeneutyczne użycie logiki, część 5
- Hermeneutyczne użycie logiki, część 6
. - Jak traktować Patrystykę i inne ludzkie dzieła telogiczne?
- O znaczeniu słów
. - Żmije w pieluchach
- Chrzest: czy baptizo oznacza zanurzenie?
. - Trzecie użycie Prawa
- O koniecznośći zgromadzeń w Dniu Pańskim
. - Siedem Boskich atrybutów Ojca, Syna i Ducha – część 1
- Siedem Boskich atrybutów Ojca, Syna i Ducha – część 2
- Siedem Boskich atrybutów Ojca, Syna i Ducha – część 3
. - Kwestia uświęcenia, cz. 1 skąd jego potrzeba?
- Kwestia uświęcenia, cz. 2 dwa jego rodzaje
. - Modlitwa w Duchu a zielonoświąkowy bełkot
- Ukryty atak Arminianizmu na Ducha Świętego
- Prima Scriptura kontra Reformacja