Duch Święty jako Nauczyciel
Bluźnierstwo na niespotykaną skalę
„Prawdziwa wiara przynosi „niezwykłe efekty”: „Prawdziwą pokorę. Szczerą skruchę. Bojaźń na wzór Syna. Powszechne i absolutne poddanie się woli Bożej. Cierpliwość we wszystkich utrapieniach. Biegłość w pobożności. Uspokojenie umysłu. Niewypowiedzianą radość w Duchu” – Daniel Featley
Doksologia to pojęcie oznaczające formuły liturgiczne, które głoszą chwałę Boga, Jego wielkość i moc, ujawniającą się w tym, czego dokonał i czego nadal dokonuje dla człowieka. Stąd im większa wiedza o Bogu, tym większe zrozumienie Jego chwały i zarazem większe uwielbienie.
W dobie współczesnej całkowitej degeneracji teologicznej Bóg Duch Święty został zredukowany do emocjonalnej formy ograniczonej subiektywnymi przekonaniami zwiedzionych czcicieli. Zasady przyjęte przez fałszywą religię wymagają, aby Duch Święty był ciekawy, zastosowalny i podniecający. Rezultatem tego są tak powszechne w ruchu zielonoświątkowym, przenikające do coraz szerszych neo-ewangelikalnych kręgów:
- gdakania,
- szczegania,
- padaczki,
- ekstatyczne i fałszywe zarazem proroctwa,
- mówienie niezrozumiałym bełotem,
- wizje, sny objawienia
- transe,
- raz szereg innych demonicznych manifestacji
- a w ostateczności idolatria czyli bałwochwalstwo.
Artykuł przedstawi biblijną perspektywę na Ducha Świętego, a konkretnie szczególną Jego rolę jako Nauczyciela co pomoże wydobyć prawdę o Trzeciej Osobie Trójjedynego Boga, aby oddać należną Mu za to chwałę.