Spis treści
Argumentum ad hominem
Marek 1:22 I zdumiewali się jego nauką, uczył ich bowiem jak ten, który ma moc, a nie jak uczeni w Piśmie.
Argumentum ad hominem, ten łaciński termin oznacza argument odnoszący się do człowieka i nie odnosi się do jego osobowości lecz do twierdzenia adwersarza. Mówiąc o tym argumencie należy go odróżnić od obraźliwego argumentu ad hominem.
Rozważając użycia logiki przez Chrystusa zwrócimy uwagę na użycie logicznego argumentu ad hominem w konfrontacji przeciw sektom faryzeuszy i saduceuszy oraz odparcie przez Pana Jezusa obraźliwego argumentu ad hominem, jaki ci ostatni zastosowali wobec Niego.
Definicje
Argument ad hominem jest formą, która akceptuje propozycje (czy też założenia) akceptowane przez stronę przeciwną w celu dedukcji przeciwstawnych propozycji (założeń) lub też propozycji (założeń) odrzucanych przez stronę przeciwną.
Choć niektórzy klasyfikują ten argument jako błąd logiczny, mówiąc wprost, to nie jest błąd logiczny. Jest to ważny argument (argumenty dzielimy na ważne i nieważne). Jednakże ponieważ początek tego argumentu to fałszywe twierdzenia (założenia) wyznawane przez adwersarzy, końcem rozumowania jest błąd.
Argument ten wykazuje błąd rozumowania strony przeciwnej.
Obraźliwy ad hominem (bezpośredni ad hominem) wiąże się z atakiem na charakter osoby wypowiadającej się.
Tego rodzaju argumentacja, poza tym, że jest zwykle błędna, przynosi również efekt przeciwny do zamierzonego, ponieważ po takim ataku trudno o prawidłowy dialog. Argument ten jest błędem ponieważ w twierdzeniu podnosi kwestię nieistotną, jest nią charakter adwersarza.
Przykład: On jest kalwinistą, wszyscy kalwiniści są głupi, dlatego też nie można uznać jego wypowiedzi za prawdziwą.
/
Argument ad hominem Chrystusa
Rozważmy przykład użycia logicznego argumentu ad hominem przez Chrystusa, dzięki czemu w sporze o posiłki jakie spożywał z grzesznikami usta przeciwników zostały zamknięte
Mat. 9:11-13
.
11. Widząc to, faryzeusze zapytali jego uczniów: Dlaczego wasz nauczyciel je z celnikami i grzesznikami?12. A gdy Jezus to usłyszał, powiedział im: Nie zdrowi, lecz chorzy potrzebują lekarza.
13. Idźcie więc i nauczcie się, co to znaczy: Miłosierdzia chcę, a nie ofiary. Bo nie przyszedłem wzywać do upamiętania sprawiedliwych, ale grzeszników.
Kontekst: faryzeusze i saduceusze uważali spożywanie posiłków z grzesznikami za rzecz brukającą ich osobistą sprawiedliwość. Kontakt z grzesznikiem oznaczał dla nich konieczność oczyszczenia z grzechu. Sami siebie zaś uważali za wysoce świętych własną, ludzką sprawiedliwością i nie postrzegali siebie samych jako grzesznych.
Twierdzenie Jezusa: opiera się o ilustrację gdzie grzesznik nazwany jest osobą chorą, a zdrowy, siłą rzeczy osobą bezgrzeszną.
Chrystus stwierdza: Nie zdrowi, lecz chorzy potrzebują lekarza przyjmuje argument legalistów, tj, że oni sami w swoich oczach uważali się za bezgrzesznych.
Czy Chrystus stwierdza, że są to rzeczywiście zdrowi czyli doskonale sprawiedliwi ludzie? Owszem, legaliści wierzyli w swoją bezgrzeszność a Chrystus wychodzi z tego założenia w twierdzeniu ze względu na budowany argument.
Argument ad hominem użyty przez Jezusa podważa sprawiedliwość legalistów. Nie są oni w rzeczywistości sprawiedliwi lecz są hipokrytami.
Dlatego też spożywanie posiłku z grzesznikami oznacza odrzucenie sprawiedliwości budowanej w oparciu o własne dobre uczynki.
Wnioski: twierdzenie legalistów, że Chrystus nie powinien spożywać posiłku z grzesznikami zostało obalone na podstawie ich własnej zasady:
Wy wierzycie że nie macie grzechu, dlatego nie jadam z wami. Jadam z grzesznikami, bo oni potrzebują zbawiciela.
.
Skoro nie potrzebujecie zbawiciela bo wierzycie w swoją osobistą sprawiedliwość, to nie mam z wami nic do czynienia a wasz los to potępienie.
Chrystus jest Mesjaszem, którego zadaniem jest zbawienie niektórych grzeszników. Do grupy tej nie należeli hipokryci, byli to ludzie w rzeczywistości ludzie potępieni. Co potwierdza twierdzenie ostatniego wersetu
13. nie przyszedłem wzywać do upamiętania sprawiedliwych, ale grzeszników.
Dyskurs z legalistami jest bardzo jasny i wyraźny, nie da się błędnie zinterpretować wypowiedzi Jezusa jako nauczającej rzeczywistej samo-sprawiedliwości faryzeuszy i saduceuszy.
.
Obrona Chrystusa przed obraźliwym ad hominem
Teraz czas na oddanie głosu wrogom prawdy, którzy zamiast odnosić się do wypowiedzi Mesjasza postanowili obalić Jego twierdzenia za pomocą wytknięcia Chrystusowi cech charakteru. Jest to tym bardziej ciekawy przykład ponieważ argument ten został obrócony przeciwko adwersarzom.
Jan 7:14-18
.
14. A gdy już minęła połowa święta, Jezus wszedł do świątyni i nauczał.15. I dziwili się Żydzi, mówiąc: Skąd on zna Pismo, skoro się nie uczył?
16. Odpowiedział im Jezus: Moja nauka nie jest moją, ale tego, który mnie posłał.
17. Jeśli ktoś chce wypełniać jego wolę, ten będzie umiał rozeznać, czy ta nauka jest od Boga, czy ja mówię sam od siebie.
18. Kto mówi z samego siebie, szuka własnej chwały. Kto zaś szuka chwały tego, który go posłał, ten jest prawdziwy i nie ma w nim niesprawiedliwości.
Kontekst: Duchowi przywódcy Izraela starej dyspensacji często też nazywani uczonymi w Piśmie, (Mat. 15:1) rościli sobie prawo do jedynie słusznej wykładni Słowa Bożego czyli Tory (Mat. 23:2-4), często obalając Bożą naukę poprzez ludzką tradycję (Mat. 7:9) W tym celu odbywali bardzo żmudne studia doktrynalne u wyższych rangą nauczycieli powielając ich błędy (Dzieje 22:3; Marek 1:22).
Jezus pojawia się w świątyni, centrum nauczania doktrynalnego judaizmu głosząc przeciw doktrynie faryzejskiej.
Zarzut uczonych: Żydzi nie tyle wyrażają podziw, co poddając w wątpliwość wypowiedzi Chrystusa. Greckie θαυμάζω thaumazo oznacza tutaj „patrzeć ze zdumieniem i propozycją rozpoczęcia spekulacji na ten temat”. Nauczani byli zdumieni nauczaniem Chrystusa i rozpoczęli spekulacje mające na celu dyskredytację Jezusa jako nauczyciela. To zdumienie i spekulacja wyrażone zostają słowami
15. Skąd on zna Pismo, skoro się nie uczył?
Argument żydowski to obraźliwy atak ad hominem. Skoro Chrystus się nie uczył to skąd on może wiedzieć, co oznacza Pismo? Jako nieuczony nie ma prawa znać Pisma ani tym bardziej wyjaśniać jego znaczenia.
Odpowiedź Chrystusa: W pierwszym rzędzie odrzuca atak powołując się na jedność głoszonego nauczania z tym, co naucza Bóg wykazując jednocześnie, iż ta jedność jest dowodem posłania Mesjasza przez Boga. Chrystus obiektywnie dowodzi tym samym, że nie głosi niczego co wykracza poza Boże doktryny
16. Odpowiedział im Jezus: Moja nauka nie jest moją, ale tego, który mnie posłał.
Następnie wskazuje, że tylko osoby pełniące wolę Bożą czyli Bogu posłuszne, są w stanie rozpoznać naukę Bożą i jednocześnie rozpoznać Chrystusa jako posłanego przez Boga. Odrzucenie Jezusa jako nauczyciela to odrzucenie Go jako posłanego przez Boga Mesjasza i nieposłuszeństwo Bogu.
17. Jeśli ktoś chce wypełniać jego wolę, ten będzie umiał rozeznać, czy ta nauka jest od Boga, czy ja mówię sam od siebie.
W końcu ukazuje, że jego własne słowa oddają chwałę Bogu mówi prawdę zgodną z Bożym nauczaniem. Jednocześnie odrzucenie nauczania Bożego, a zatem nauczania Bożego to dowód pychy, i co za tym idzie głupoty tejże osoby oraz braku sprawiedliwości, na co legaliści byli wysoce uczuleni.
18. Kto mówi z samego siebie, szuka własnej chwały. Kto zaś szuka chwały tego, który go posłał, ten jest prawdziwy i nie ma w nim niesprawiedliwości.
Wnioski: Obraźliwy argument ad hominem o niedouczeniu Jezusa został obalony poprzez wykazanie całkowitej zgodności doktrynalnej Mesjasza z Bożą teologią i został użyty przeciw legalistom. Skoro nie rozpoznają prawdy, nie znają Mesjasza, nie są sprawiedliwi i nie znają Boga. Są zatem nad wyraz niedouczeni.
Gdyby przywódcy żydowscy uważnie słuchali doktryny Jezusa, wiedzieliby, że wszystko to jest zakorzenione w Pismach Starego Testamentu i że pochodzi od Boga. Ich słowa dowodziły jedynie, że ani nie słuchali ani nie rozumieli prawdy.
Jezus był elokwentnym, utalentowanym nauczycielem, ale nie był samoukiem. Jezus był nauczany przez Boga. Jego władza nie pochodziła od żadnego człowieka, ale od Jego Ojca. Z drugiej strony uczeni w piśmie byli nauczani przez fałszywych nauczycieli sami stając się piewcami kłamstwa. Ich uczoność nie miała żadnej wartości a nauczanie było pozbawione mocy i autorytetu.
Marek 1:22 I zdumiewali się jego nauką, uczył ich bowiem jak ten, który ma moc, a nie jak uczeni w Piśmie.
Podsumowanie
Dlaczego studiowanie logiki jest ważne dla teologii? Dlatego, że logika ma zastosowanie do rzeczywistości, możemy solidnie argumentować na rzecz istnienia Boga i uzasadniać dowody na rzecz chrześcijaństwa oraz możemy odkrywać i demonstrować prawdę w każdej dyscyplinie ludzkiej, w tym apologetyce chrześcijańskiej, teologii i etyki.
Również logika jest potrzebna dla obalania fałszywych argumentów heretyków oraz odpierania podstępnych ataków podważających wiarygodność kaznodziei.
Bierzmy przykład z Chrystusa, naszego Logosu.
Jan 1:1 Na początku było Słowo (Λόγος Logos), a Słowo (Λόγος Logos) było u Boga i Bogiem było Słowo (Λόγος Logos)
Λόγος Logos – Słowo, Logika
Na podstawie źródło
Zobacz w temacie
- Logika i Pismo
- Analogia wiary
- Teologia jest teoretyczna czy praktyczna?
. - Hermeneutyczne użycie logiki, część 1
- Hermeneutyczne użycie logiki, część 2
- Hermeneutyczne użycie logiki, część 3
- Hermeneutyczne użycie logiki, część 4
- Hermeneutyczne użycie logiki, część 5
- Hermeneutyczne użycie logiki, część 6
. - Skrypturalizm – najbardziej konsekwentna filozofia chrześcijańska, część 1
- Czy chrześcijanin powinien studiować filozofię?
- Czy filozofia ma jakiekolwiek zastosowanie w teologii? Potwierdzamy
- Czy jakikolwiek sąd należy do rozumu? A może w ogóle nie ma z tego pożytku?
- Czy można dopuścić rozum ludzki do osądu sprzeczności w sprawach wiary? Potwierdzamy
. - Zawstydzeni przez komputer
- Tekstualny rozum-onlyism aka socynianizm odrodzony
- Wszechwiedzący Chrystus
- Prostota Boga a Trynitaryzm
- Edukacja domowa w duchu Bożego Przymierza