Odpieralna łaska łże-kalwinistów

Bez kontekstu, bez Ducha, bez prawdy

Dzieje 7:51 Ludzie twardego karku, nieobrzezanego serca i uszu! Wy zawsze sprzeciwiacie się Duchowi Świętemu. Jak wasi ojcowie, tak i wy!

Hipo-kalwiniści często wysuwają te same argumenty przeciwko kalwinizmowi, co Arminianie. Na przykład wyrywają z Pisma Świętego pojedyncze wersety, które zdają się sugerować, że Bożej łasce można się przeciwstawić, aby wesprzeć ich fałszywe nauczanie o uniwersalnej, odpieralnej Bożej łasce, która w rzeczywistości nie zbawia. Kiedy to czynią, zachowują się jak heretycy, nie interpretując zgodnie z zasadą Pisma Świętego, która jasno uczy:

Rzym. 9:18-19 18. A zatem komu chce, okazuje miłosierdzie, a kogo chce, czyni zatwardziałym. 19. Ale mi powiesz: Dlaczego więc jeszcze oskarża? Któż bowiem sprzeciwił się jego woli?
.
Izaj. 43:12-13 12. Ja ogłaszałem, wybawiałem i opowiadałem, gdy nie było wśród was żadnego obcego boga. Wy jesteście moimi świadkami, mówi PAN, że ja jestem Bogiem. 13. Zanim powstał dzień, ja jestem, a nie ma nikogo, kto by wyrwał cokolwiek z mojej ręki. Gdy coś uczynię, któż to odwróci?
.
Dan. 4:35 Wszyscy mieszkańcy ziemi są uważani za nic. Według swojej woli postępuje z wojskiem niebieskim i z mieszkańcami ziemi, a nie ma nikogo, kto by wstrzymał jego rękę lub powiedział mu: Co czynisz?

(więcej…)

Historia hipo-kalwinizmu, część 1

Boże sito

1 Kor. 11:19 Bo muszą być między wami herezje, aby się okazało, którzy są wypróbowani wśród was.

Starając się udokumentować szeroki wpływ nauk swojego bohatera na większą część świata chrześcijańskiego w przedmowie do wydania Dzieł Arminiusza z 1853 r., metodystyczno-episkopalny pastor W. R. Bagnall stwierdził, że

podziwia charakter i system teologiczny Arminiusza” [1]

Uczynił to oprócz odnotowania niezliczonych wyznań, które były jawnie Arminiańskie, Bagnall zauważył, że

„arminianizm wywarł bardzo wyraźny wpływ, szczególnie w ciągu ostatniego stulecia, na modyfikację poglądów wyznawców kalwinizmu, lub jeśli nie ich poglądów, to z pewnością sposobów ich przedstawiania, tak że doktryna absolutnych dekretów straciła na znaczeniu w ich nauczaniu, a wielu najzdolniejszych teologów wśród nich opowiadało się za arminiańskim poglądem na odkupienie”.[2]

To, co zostało przyjęte i ogłoszone w imię kalwinizmu w ciągu ostatnich dwóch stuleci, dowiodło, że Bagnall miał większy wgląd w to, co działo się w kręgach kalwińskich, niż wielu wyznawców kalwinizmu, a jego słowa oferują przejmujący opis „zmodyfikowanego kalwinizmu”, który miał przeniknąć do tak zwanych kręgów reformowanych 144 lata później.

(więcej…)

Mylenie łaski z opatrznością

Fundamentalny błąd

Psalm 73:12, 18

12. Oto ci są niegodziwi, a powodzi im się na świecie i pomnażają bogactwa.

18. Doprawdy na śliskich miejscach ich postawiłeś i strącasz ich na zatracenie.

Podstawowym błędem doktrynalnym teorii łaski powszechnej, nauczanej przez Stevena Lawsona, Paula Washera, Johna MacArthura, dra Richarda Mouwa, jego mentora Abrahama Kuypera i jego licznych sojuszników w kościołach Reformowanych i Prezbiteriańskich na całym świecie, jest to, że myli ona łaskę i opatrzność. Wielu twierdzi,

  • że istnienie świata jest łaską
    ;
  • to, że człowiek nie stał się diabłem w wyniku upadku, było łaską
    .
  • deszcz i słońce są łaską
    ;
  • zdolności muzyczne Beethovena były łaską
    ;
  • to, że mój przyzwoity, niewierzący sąsiad nie popełnia grzechów markiza de Sade (o ile wiemy), jest łaską
    ;
  • i to, że Grecja w czasach minionych i Stany Zjednoczone obecnie rozwijają wielką cywilizację, jest łaską.

Pomieszanie łaski i opatrzności jest niewybaczalne dla teologów i kościołów Reformowanych. Reformowane Konfesje wyraźnie i ostro rozróżniają te da moce i dzieła Boga. Konsekwencje tego pomieszania są destrukcyjne dla Biblijnej, Reformowanej wiary i życia.

(więcej…)

Arminianizm i jego herezja uniwersalnego odkupienia

Herezja z piekła rodem

Jan 17:9 Ja proszę za nimi. Nie proszę za światem, ale za tymi, których mi dałeś, bo są twoi.

Wielu dzisiaj wierzy i naucza arminiańskiej herezji powszechnego odkupienia.

Synod w Dort (1618-19), najbardziej międzynarodowe zgromadzenie protestantów Reformowanych, oświadcza, że ​​Chrystus odkupił wybranych „i tylko tych”

“Taki był bowiem suwerenny zamysł i najłaskawsza wola i cel Boga Ojca, aby ożywiająca i zbawiająca skuteczność najcenniejszej śmierci swego Syna objęła wszystkich wybranych, aby dając wyłącznie im dar wiary usprawiedliwiającej, przyprowadzić ich pewnie do zbawienia; to znaczy, że wolą Bożą było, aby Chrystus przez krew krzyża, przez którą utwierdził nowe przymierze, skutecznie wykupił z każdego ludu, plemienia, narodu, oraz języka wszystkich tych, i tylko tych, którzy od wieczności zostali wybrani do zbawienia i dani mu przez Boga Ojca;” [1]

Synod jasno odniósł się do tekstu Objawienia, gdzie nie czytamy o Chrystusie odkupujący wszystkie ludy, plemiona, narody i języki, tak jakby Jego śmierć zadośćczyniła za wszystkich ale czytamy o odkupieniu partykularnym: niektórych z (ἐκ ek – spośród) każdego ludu, plemienia, narodu itd.

Obj. 5:9 I śpiewali nową pieśń: Godzien jesteś wziąć księgę i otworzyć jej pieczęcie, ponieważ zostałeś zabity i odkupiłeś nas dla Boga przez swoją krew z (ἐκ ekspośród) każdego plemienia, języka, ludu i narodu.

Dalej Kanony dowodzą, że ci, którzy nauczają, że Chrystus umarł za wszystkich, mówią „z pogardą o śmierci Chrystusa” i „wyprowadzają z piekła herezję pelagianizmu”

“Którzy nauczają: Że Chrystus przez swe zadośćuczynienie nie wyjednał dla nikogo zbawienia,ani wiary, przez którą to zadośćuczynienie Chrystusa ku zbawieniu jest skutecznie nabywane … Tacy bowiem z pogardą oceniają śmierć Chrystusa, w żaden sposób nie uznając najważniejszego owocu czy korzyści zyskiwanej dzięki niej, i ponownie wnoszą z piekła błąd pelagianizmu.[2]

Westminsterskie Wyznanie Wiary (1647) stwierdza:

Jego wybrani, uczestnicząc w upadku Adama, zostaną w odpowiednim czasie odkupieni przez Chrystusa i rzeczywiście powołani do wiary w Chrystusie dzięki pracy Ducha Świętego. Zostaną usprawiedliwieni, usynowieni, uświęceni i poprowadzeni ?mocą Bożą przez wiarę ku zbawieniu”. Nikt oprócz wybranych nie zostanie odkupiony, powołany, usprawiedliwiony, usynowiony, uświęcony ani zbawiony.” [3]

Artykuł ten został włączony do Deklaracji Kongregacjonalno-Sabaudzkiej (1658) i do Wyznania Baptystów (1689).

(więcej…)

Reformowany inaczej: obnażenie herezji kultu MacArthuryzmu

Chrystus ustami Apostoła przestrzega swój kościół przez wszystkie wieki: Ewangelia jest prosta zaś zwodziciele pobudzani przez swoje upadłe umysły i błądzące serca będą ją wypaczać. Pokuszenie popadnięcia w fałszywe nauki przyrównane zostało do kuszenia węża, dzięki któremu Ewa zjadła zakazany owoc a przez to zgrzeszyła ponosząc wszelkie tego konsekwencje:

2 Kor. 11:3 Lecz boję się, by czasem, tak jak wąż swoją przebiegłością oszukał Ewę, tak też wasze umysły nie zostały skażone i nie odstąpiły od prostoty, która jest w Chrystusie.

Kult Johna MacArthura jest obecnie największym zagrożeniem dla teologii Reformowanej, ponieważ używa tej samej nomenklatury i nominalnie odnosi się do podstawowych doktryn Reformacji: pięciu doktryn łaski. Jednak kult ten wypacza każdą z powyższych stając się niemal doskonałą imitacją prawdy, co można porównać do relacji złota i tombaku.

Złoto to metal szlachetny o wielkiej wartości. Tombak natomiast jest stopem miedzi z cynkiem, a ponieważ jest ciężki i cechuje się żółtą barwą przypominającą złoto, znalazł szereg interesujących zastosowań. Ponieważ jego wartość jest mała i pozornie przypomina złoto w rękach oszustów tombak stał się narzędziem nieuczciwego zysku.

Złodzieje sprzedają tombak jako złoto, kupują tanio sprzedają drogo, wszystko dzięki powierzchownemu podobieństwu tombaku do złota. Jednakże substancja tombaku nie jest taka jak substancja złota. Odkrycie tego wymaga wszakże głębszej analizy, nie powierzchownej.

Nie inaczej jest z fałszywą teologią. Handlarze słowem (2 Piotra 2:3) zbliżając jej wagę blisko do wagi prawdy nadają kłamstwu połysk i glanc przepiękną retoryką, w rzeczywistości sprzedają kłamstwo jako prawdę naiwniakom, którzy nie umieją rozróżnić swej prawej ręki od lewej (Jon. 4:11). Łechcąc uszy (2 Tym. 4:3) trafiają do szerokiej publiczności i kolokwialnie łupią portfele duchowych frajerów dzięki sprzedaży książek, komentarzy, nagrań, publikacji i innych form (jak choćby czesne w seminariach, tantiemy etc.). Odkrycie kłamstwa wymaga głębokiego sądu, nie pozornego.

Teologia Johna MacArthura przypomina ortodoksję lecz w rzeczywistości jest eklektyczna. To znaczy, że obecne w niej są różne, często przeciwstawne prądy myślowe. Choć, zdawałoby się, pan John MacArthur staje w konfesjonale z etykietą “reformowany”, tak sam o sobie zwykł zresztą mawiać, jest to jednakże metka przymocowana klejem dość wątpliwej jakości.

Głębsza analiza niedenominacyjnego wyznania MacArthura pozwala uważnemu czytelnikowi nie tylko odrzucić tego nauczyciela jako reformowanego ale także poddać zasadnej wątpliwości kwestię głoszonej przez niego ewangelii a co za tym idzie, siłą rzeczy, in ex necessitate, poddać w wątpliwość kwestię osobistego odrodzenia jej wyznawców.

Odwołując się do pierwotnej ilustracji teologia MacArthura to “szczerozłoty” tombak

Książka obnaża i obala wyznawane i promowane przez MacArthura herezje:

Oraz w szczególności zbudowane na ich kanwie herezje prowadzące na zatracenie:

Do pobrania tutaj.

(więcej…)

Powszechna ewangelia szatana

Nowina, ale czy dobra?

Gal. 1:6-7 6. Dziwię się, że tak szybko dajecie się odwieść od tego, który was powołał ku łasce Chrystusa, do innej ewangelii; 7. Która nie jest inną; są tylko pewni ludzie, którzy was niepokoją i chcą wypaczyć ewangelię Chrystusa.

Szatan także ma „ewangelię” i jest największym fałszerzem. Jak wiemy, diabeł jest teraz zajęty pracą na tym samym polu, na którym Pan zasiał dobre nasienie. Stara się zapobiec wzrostowi pszenicy przez inną roślinę, kąkol, która z wyglądu bardzo przypomina pszenicę. (Mat. 13:25-40). Jednym słowem, poprzez naśladownictwo zmierza do zneutralizowania słowa Chrystusa.

Zatem tak jak Chrystus ma Ewangelię, tak i szatan ma ewangelię; ta druga jest sprytną podróbką pierwszej. Ewangelia szatana tak bardzo przypomina tę, którą przedstawia, że ​​rzesze niezbawionych dają się przez nią zwieść.

To właśnie do tej ewangelii szatana nawiązuje Apostoł, gdy mówi do Galatów.

(więcej…)

Kanony Synodu z Dort a przeklęta ewangelia fałszywej nadziei

Dym w nieodrodzone oczy

Przysłów 17:15 Kto usprawiedliwia niegodziwego i kto potępia sprawiedliwego, obaj budzą odrazę w PANU

Nie ma na świecie nic gorszego niż fałszywa ewangelia oraz jej propagatorzy a także poplecznicy, których tutaj nazwać możemy piątą kolumną. To fałszywi kalwiniści utwierdzający nieodrodzonych w ich przekonaniu, że fałszywa ewangelia wolnej woli i uniwersalnego oraz potencjalnego zarazem odkupienia jest tak samo wartościowa jak biblijna Ewangelia, według której Chrystus skutecznie zbawił swój lud.

Prawda jest taka, że Bóg wybrał sobie do zbawienia konkretnych ludzi (Ograniczone odkupienie), przeznaczył ich do tego przed założeniem świata (Wybrany przez Boga), posłał Swojego Syna aby umarł na krzyżu za nich właśnie, w ich miejsce przyjmując na siebie Boży gniew za wszystkie możliwe grzechy jakie popełnili i popełnią (O grzechu niewiary).

Po usłyszeniu Ewangelii (Skąd się biorą „uszy do słuchania”?) duchowy trup zostaje wskrzeszony i ochrzczony Duchem Świętym (Chrzest w Duchu Świętym a zbawienie), kąpiel odrodzenia czyni go nowym stworzeniem (Bóg Duch Święty: Regeneracja)

I to nie jest tak, że może się on opierać. Trup nie może się opierać (I nieodparta łaska). Mając nowe serce i podarowaną wiarę (Jego wiara w nas) następuje upamiętanie, odwrócenie się od grzechu (Pokuta, upamiętanie, skrucha i nawrócenie), pragnienie naśladowania Chrystusa.

Zaś fałszywa ewangelia mówi tak:

  • to człowiek decyduje o przyjęciu zbawienia,
  • to człowiek wybiera Boga,
  • człowiek jest zobowiązany do wytrwania w wierze, którą sam w sobie musi wzbudzić,
  • w konsekwencji to człowiek może zdecydować odpaść od wiary i Boga.

Człowiek, człowiek i jeszcze raz człowiek zbawia się przez swoje posłuszeństwo. Ale synergizm soteriologiczny nie zbawia.

Rzym. 5:19 Jak bowiem przez nieposłuszeństwo jednego człowieka wielu stało się grzesznikami, tak przez posłuszeństwo jednego wielu stało się sprawiedliwymi.

(więcej…)

Wewnętrzny wróg: jezuicki lek na protestantyzm

Wewnętrzny wróg: jezuicki lek na protestantyzm

W XVII wieku w Kościołach Reformowanych wybuchła wielka kontrowersja. Atak nastąpił z ukrycia a jego autorzy działając podstępnie pragnęli obalić Ewangelię ustanawiając w jej miejsce wyznanie artykułujące pięć herezji – praktyczną negację totalnej deprawacji, odrzucenie nieodpartej Bożej łaski w zbawieniu, wymazanie doktryny predestynacji, ogłoszenie powszechnej miłości Boga do wszystkich ludzi a przez to konsekwentnie przekonania o uniwersalnym zadośćuczynieniu Chrystusa za wszystkie grzechy każdego człowieka i w ostateczności wiarę w wieczne zatracenie większości z tych, za których Chrystus cierpiał na krzyżu.

W 1618 roku, w odpowiedzi na kontrowersję zebrał się powszechny Synod Kościołów Reformowanych, którego celem było rozpoznanie tej nowej nauki. Rezultatem żmudnej pracy Synodu były Kanony, wiążący dokument, w których wielokrotnie doktrynę nowego stronnictwa uznano za pelagianizm i herezję z piekła rodem – śmiertelne zagrożenie dla chrześcijaństwa Reformowanego.

Niniejsza książka idąc śladami Synodu z Dort, kamienia milowego Reformacji, postara się czytelnikowi udzielić odpowiedzi na pytania: czym jest Arminianizm? jakie ma korzenie? co jest sercem wiary wyznawców tego systemu? czym jest doktryna środkowej wiedzy Boga? i jakie to ma znaczenie dla soteriologii Arminian?

Właściwe zrozumienie problemu ma kluczowe znaczenie nie tylko dla teologii, ale i życia wiecznego

Łuk. 16:8 Bo synowie tego świata są przebieglejsi w rodzaju swoim od synów światłości.

Do pobrania tutaj

(więcej…)

Szalony bóg Johna Pipera, część 2

Mętne miłosierdzie

4 Mojż. 23:19 Bóg nie jest człowiekiem, aby miał kłamać, ani synem człowieczym, żeby miał żałować. Czy on powie coś, a tego nie uczyni? Czy wypowie, a nie spełni?

John Piper ma wątpliwości co do Bożego miłosierdzia. Wielu chrześcijan podziela jego pogmatwane myślenie. Jeśli zapytać przeciętnego chrześcijanina o zdefiniowanie miłosierdzia, odpowie coś w stylu:

„Miłosierdzie to Bóg, który nie daje nam tego, na co zasługujemy. Miłosierdzie to Bóg opóźniający karę. Miłosierdzie to Bóg, który daje ludziom niezasłużone dary.”

Ale żadna z tych rzeczy nie jest Bożym miłosierdziem.

(więcej…)

Pedokomunia: obalenie błędu, część 2

Kościół czy sekta?

1 Kor. 11:26-29

26. Ilekroć bowiem będziecie jedli ten chleb i pili ten kielich, śmierć Pana zwiastujecie, aż przyjdzie.

27. Dlatego też kto je ten chleb albo pije ten kielich Pański niegodnie, będzie winny ciała i krwi Pana.

28. Niech więc człowiek bada samego siebie i tak niech je z tego chleba, i niech pije z tego kielicha.

29. Kto bowiem je i pije niegodnie, sąd własny je i pije, nie rozróżniając ciała Pańskiego.

Bogumił Jarmulak, jeden z funkcjonariuszy organizacji “Ewangeliczny Kościół Reformowany” w artykule “Pedokomunia czyli o dopuszczaniu ochrzczonych dzieci do Stołu Pańskiego” argumentuje, zgodnie z założeniem zawartym w tytule, za dopuszczaniem ochrzczonych dzieci do spożywania Wieczerzy Pańskiej. Jako metodologię Jarmulak przyjął zasadę Regula Fidei czyli założenie, że Pismo interpretować należy nie tyle przez kontekst samego Pisma (Scriptura Scripturam interpretarum, czego naucza Reformacja), lecz, jak to zgrabnie ujął, “Pismo należy interpretować w kontekście Kościoła”.

Nacisk, jaki Jarmulak kładzie na pedokomunię jest konieczną konsekwencją teologii zbawienia opartego o szereg warunków, czyli zbawienia z konkretnych uczynków grzesznika, do których zalicza się uczestnictwo w Wieczerzy Pańskiej. Pedokomunia Jarmulaka jest potwierdzeniem legalizmu a EKR, organizacja w której jest zrzeszony, jest kościołem jedynie z nazwy, ponieważ nie spełnia przynajmniej dwóch z trzech niezbędnych kryteriów koniecznych do uznania danej grupy za Kościół Chrystusa. Zgodnie z ostrzeżeniem zawartym w Konfesji Belgijskiej EKR okazuje się sektą:

wiele sekt na świecie rości sobie pretensje do nazywania się Kościołem.” [1]

Zgodnie z dalszym brzmieniem 29 artykułu Konfesji Belgijskiej, nota bene dokumentu przyjętego przez  EKR jako obowiązujący, trzy znaki prawdziwego Kościoła to:

“wykład czystej doktryny Ewangelii; jasne sprawowanie sakramentów, jak to zostało ustanowione przez Chrystusa; praktykowanie dyscypliny w karceniu grzechu” [2]

Dwa znamiona, jakich wyraźnie brakuje EKR [3] to wykład czystej doktryny Ewangelii, w miejsce której głoszona jest herezja warunkowego zbawienia z uczynków, czego dowodzi przyjęta doktryna pedokomunii, będącej jednym z warunków zbawienia  Pedokomunia godzi w drugie znamię prawdziwego Kościoła. Teologia warunkowego zbawienia oraz fizyczny tego przejaw – pedokomunia – nakładają na wyznawców EKR przekleństwo innej ewangelii, która nie jest inną; są tylko pewni ludzie, którzy was niepokoją i chcą wypaczyć ewangelię Chrystusa.(Gal. 1:7).

Ponieważ w EKR brak dyscypliny wobec praktykujących pedokomunię oraz wobec głosicieli herezji warunkowego zbawienia, trzecie znamię prawdziwego kościoła zostaje zakwestionowane poprzez implikację.

Rozważmy teraz źródło problemu.

(więcej…)

Szalony bóg Johna Pipera, część 1

Fatalne oświadczenie

Jakuba 1:8 Człowiek umysłu dwoistego jest niestały we wszystkich swoich drogach.

John Piper nie tylko wierzy w zbawienie z uczynków, podzielając tym samym pogląd federalnej wizji na ostateczne usprawiedliwienie z uczynków na Sądzie Ostatecznym, ale też w swoim szaleństwie porzucił objawionego w Piśmie Świętym suwerennego Boga na rzecz bałwana, którego wystrugał w swoich myślach na podobieństwo siebie samego – niestabilnego na wszystkich drogach, grzesznego człowieka! Piper pisze:

„Moim celem jest pokazanie na podstawie Pisma Świętego, że jednoczesne istnienie Bożej woli, aby „wszyscy byli zbawieni” (1 Tym. 2:4) i Jego woli bezwarunkowego wybrania tych, którzy rzeczywiście zostaną zbawieni, nie jest oznaką schizofrenii Bożej woli lub zamieszania egzegetycznego.”

Tak zaczyna John Piper w artykule zatytułowanym „Czy w Bogu są dwie wole?” [1] Piper błądzi. Ponosi porażkę, ponieważ już na początku ustępuje Arminianom. Przyznaje, że istnieje egzegeza 1 Tymoteusza 2:4 i 2 Piotra 3:9, która wykazałaby, że określenia „wszyscy ludzie” i „każdy” w tych tekstach nie odnoszą się do każdej pojedynczej istoty ludzkiej.

1 Tym. 2:4 Który chce, aby wszyscy ludzie zostali zbawieni i doszli do poznania prawdy.
.
2 Piotra 3:9 Nie zwleka Pan ze spełnieniem obietnicy, jak niektórzy uważają, że zwleka, ale okazuje względem nas cierpliwość, nie chcąc, aby ktokolwiek zginął, lecz aby wszyscy doszli do upamiętania.

Zakładamy, że czytelnik jest zaznajomiony z prawidłową egzegezą powyższych tekstów, jednak dla pewności podajemy kilka pomocnych linków

  1. Objaśnienie wersetów, w których użyto słów wszyscy i każdy
  2. Boża wola zbawienia wszystkich ludzi
  3. Aby wszyscy doszli do pokuty
  4. Tezy Genewskie z 1649 roku, część 3: konfesyjna jedność

Piper nie zgadza się z tym. Posłuchajmy własnych słów “nieomylnego” guru neo-kawlinistów.

(więcej…)

Pedokomunia: obalenie błędu, część 1

Praktyka “reformowanych inaczej”

1 Kor. 11:26-29

26. Ilekroć bowiem będziecie jedli ten chleb i pili ten kielich, śmierć Pana zwiastujecie, aż przyjdzie.

27. Dlatego też kto je ten chleb albo pije ten kielich Pański niegodnie, będzie winny ciała i krwi Pana.

28. Niech więc człowiek bada samego siebie i tak niech je z tego chleba, i niech pije z tego kielicha.

29. Kto bowiem je i pije niegodnie, sąd własny je i pije, nie rozróżniając ciała Pańskiego.

Nasz Pan, Jezus Chrystus, zapowiedział, że w czasach ostatecznych nastąpi masowe odstępstwo od prawdy Ewangelii (2 Tes. 2:3; Łuk. 18:8; Dan. 7:25; 11:36; Obj. 13:7). Słowa Pana wypełniają się na naszych oczach. Obecny czas zanurzony jest w koncepcji postmodernizmu, prądu filozoficznego odrzucającego istnienie obiektywnej prawdy, subiektywizmu i emocjonalizmu, dzięki ponad stuletnim staraniom wyznawców demona zielonoświątkowstwa, przez co w ostateczności nawet ruchy przyznające się do Reformacji lub z nią utożsamiające, padły ofiarą nacechowanego paradoksami relatywizmu.

Wpływ powyższych prądów myślowych na doktrynę usprawiedliwienia był katastrofalny – doktryna Sola Fide albo została odrzucona, albo wypaczona do stopnia, w którym albo wiara, która zbawia, zdefiniowana została jako uczynkowa, albo też uczynki bezpośrednio dodane zostały jako konieczny warunek zbawienia. Jednym z narzędzi warunkowego zbawienia grzesznika jest wiara uwarunkowana posłuszeństwem, w szczególności zaś posłuszeństwem realizowanym przez uczestnictwo w sakramentach. Aby osiągnąć zbawienie członek kościoła tak stary jak i młody, a nawet niemowlę, musi przyjąć chrzest i przystąpić do Wieczerzy.

Na stronie kościoła pana Bartosika znajdziemy dość ciekawy (w negatywnym sensie) artykuł promujący pedokomunię, gdzie czytamy:

“Skoro więc przez chrzest włączamy dzieci do Ciała Chrystusa (Kościoła), to dlaczego mielibyśmy odmawiać im spożywania Ciała Chrystusa (Wieczerzy Pańskiej)? Skoro dzieci uczestniczą we wspólnocie Ciała (Kościoła), to dlaczego mają nie uczestniczyć we wspólnocie Ciała (Stołu Pańskiego)? Przecież Paweł mówi: “Ponieważ jest jeden chleb, my, liczni, jesteśmy jednym Ciałem. Wszyscy bowiem spożywamy z jednego chleba” (1Kor.10:17). “[1]

Herezja pedokomunii w artykule autorstwa Bogumiła Jarmulaka oparta została o cztery filary:

1) Odniesienie do historyczności praktyki jaka miała miejsce w kościele pierwszych wieków

2) Błędną egzegezę szeregu tekstów Biblijnych (np. 2 Mojż. 10:9; 12:43-49)

3) Analogię do spożywania Paschy przez Kościół żydowski (2 Mojż. 10:9; 12:26-27, 43-49; 1 Sam. 1:4)

4) Odrzucenie argumentu o konieczności samo doświadczenia uzależniającego partycypowanie w sakramencie (1 Kor. 11:27-29)

Czy pedokomuniści mają rację i czy rzeczywiście wino i chleb powinny być podawane do spożycia niemowlętom oraz nierozumnym dzieciom?

(więcej…)

Wchodźcie przez ciasną bramę

 

Veto dla Ewangelii!

Mat. 7:13-14 13. Wchodźcie przez ciasną bramę. Szeroka bowiem jest brama i przestronna droga, która prowadzi na zatracenie, a wielu jest takich, którzy przez nią wchodzą. 14. Ciasna bowiem jest brama i wąska droga, która prowadzi do życia, a mało jest takich, którzy ją znajdują.

Na przestrzeni wieków wiele nieporozumień narosło co do interpretacji tego wspaniałego tekstu mówiącego o cudownym, Bożym miłosierdziu i wynikającej z niego łasce zbawienia. Co jeszcze bardziej interesujące to nieco głębiej ukryty w nim teologiczny aspekt jakim jest doktryna elekcji, aspekt jaki ujawnia nieco głębsza egzegeza. Jednakże wbrew cudownej, Bożej suwerenności jaka przenika całe Słowo Boże [1] ogólną tendencją jest wczytywanie do niego nieistniejącej idei “wolnej woli” człowieka.

Przywołajmy tutaj pewien truizm. Człowiek naturalny,  jako nieodrodzony, nie jest duchowy (Jan 3:6; Rzym. 8:8). I jako taki nie potrafi zaakceptować Bożej prawdy o całkowitej deprawacji uniemożliwiającej dokonanie jakiegokolwiek duchowego wyboru (1 Kor. 2:14).  Upadek stał się przyczyną utraty przez ludzkość obrazu Bożego, na jaki została stworzona, a w konsekwencji stracone zostały:

  • oświecony rozum, co przywraca dopiero odrodzenie (1 Jana 5:20)
    .
  • zdolności poznania Boga, to również umożliwia dopiero odrodzenie do życia wiecznego (Jan 17:3)
    .
  • miłość do Boga i bliźniego będące uzdolnieniem człowieka przez Ducha Świętego poprzez regenerację (1 Jana 4:7)

Każdy, absolutnie każdy fragment Słowa Bożego mówiący o braku wolnej woli będzie przez cielesnych, acz religijnych interpretatorów przekręcany w taki sposób, aby zawsze znalazło się w nim miejsce dla koncepcji ludzkiej zdolności wyboru Boga ku zbawieniu. Posłuchajmy jak tekst Ewangelii Mateusza rozumie “namaszczony inaczej” umysł, który wbrew jasnemu świadectwu Słowa Bożego wobec Ewangelii wykrzykuje niesławne “liberum veto!” [2]

(więcej…)

Apostaci świętsi od Pana Boga

Kara Boska

Jer. 17:9 Najzdradliwsze ponad wszystko jest serce i najbardziej przewrotne. Któż zdoła je poznać?

Kiedy żyjący w wolnościowej, teokroatycznej republice Żydzi odrzucili Boga jako Króla i zapragnęli na jego miejscu człowieka (1 Sam. 8:5-7; 10:19; 12:19) zgrzeszyli sromotnie do tego stopnia, że Bóg powiedział: mną wzgardzili, abym nie królował nad nimi. (1 Sam. 8:7). Grzech ten był jawną konsekwencją ciągle praktykowanego bałwochwalstwa zaś samo opuszczenie Boga przez Żydów dowodziło braku zaufania do Zbawiciela  (od tego dnia, kiedy wyprowadziłem ich z Egiptu, aż do dziś, gdy mnie opuścili i służyli obcym bogom, 1 Sam. 8:8).   Zostali za przez Boga  to srogo ukarani.

  • Najpierw ogromnymi wywłaszczeniem, daninami i podatkami a także przymusową służbą (1 Sam. 8:9-17)
    .
  • Następnie dano im bezlitosnych władców wyzyskiwaczy i duchowych odstępców (2 Kronik 10:11)
    .
  • Oraz karceniem całego narodu za grzechy królów (1 Kronik 21:12-17)
    .
  • Wreszcie z powodu grzechów władców zniszczona została cała struktura państwa, i uprowadzono w niewolę najpierw Izraela, a potem Judę (2 Król. 18:5-18; 23:26; Daniel 1:1-7)

Historia Judy zasadniczo naucza o przedłużonej w stosunku do Izraela agonii królestwa żydowskiego, królestwa złożonego głównie z dwóch plemion: Judy i Beniamina, oraz uciekinierów z pozostałych plemion, tworzących autonomiczne państwo.  Upadek Żydów jasno dowodzi, że natura ludzka jest całkowicie, absolutnie i totalnie zdeprawowana w taki sposób, że, jak zauważył Jan Kalwin, niezależnie od Bożego błogosławieństwa, u nieodrodzonych zawsze

„…pojawia się haniebna niewdzięczność ludzi. Chociaż mają w sobie faktorię, w której prowadzone są niezliczone działania Boga, i magazyn zapełniony skarbami o nieocenionej wartości – zamiast wybuchać w Jego uwielbieniu, do czego są zobowiązani, przeciwnie, są tym bardziej nadęci i nabrzmiali z dumy.
.
Czują, jak cudownie działa wśród nich Bóg, a ich własne doświadczenie mówi im o różnorodności darów, które zawdzięczają Jego hojności. Czy chcą, czy nie, nie mogą nie wiedzieć, że są to dowody Jego Boskości, a jednak wewnętrznie je tłumią. Nie mają okazji pójść dalej niż oni sami, pod warunkiem, że przywłaszczając sobie to, co zostało im dane z nieba, gaszą światło, które ma ukazać Boga w ich umysłach.”
[1]

Kiedy pycha Żydów rosła Bóg cały czas ostrzegał przed konsekwencjami apostazji.

(więcej…)

Tezy Genewskie z 1649 roku, część 3: konfesyjna jedność

Oferta ewangelii a pelagianizm i rzymski katolicyzm

Dzieje 17:30-31 30. Bóg wprawdzie pomijał czasy tej nieświadomości, teraz jednak nakazuje wszędzie wszystkim ludziom upamiętanie; 31. Gdyż wyznaczył dzień, w którym będzie sprawiedliwie sądził cały świat przez człowieka, którego do tego przeznaczył, zapewniając o tym wszystkich przez wskrzeszenie go z martwych.

Théodore Tronchin, Antoine Léger i Tezy Genewskie (1649) stoją solidnie w linii Jana Kalwina (1509-1564), wielkiego Reformatora Genewy. Poniższy długi cytat z Consensus Genevensis Kalwina (1552) pokazuje, że utrzymywał on biblijną prawdę o absolutnej suwerenności Boga, wraz z Tezami Genewskimi i Augustynem, przeciwko pelagianom i rzymskim katolikom z ich fałszywą, egzegezą dobrointencyjnej oferty opartej o teksty Ewangelii Mateusza i 1 Listu do Tymoteusza:

1 Tym. 2:4 Który chce, aby wszyscy ludzie zostali zbawieni i doszli do poznania prawdy.
.
Mat. 23:37 Jeruzalem, Jeruzalem, które zabijasz proroków i kamienujesz tych, którzy są do ciebie posłani! Ile razy chciałem zgromadzić twoje dzieci, tak jak kokoszka gromadzi swe kurczęta pod skrzydła, a nie chcieliście!

Rozważmy te argumenty

(więcej…)

Reformowany inaczej, część 8

Lemingi MacArthura

2 Piotra 2:1-3

1. Byli też fałszywi prorocy wśród ludu, jak i wśród was będą fałszywi nauczyciele, którzy potajemnie wprowadzą herezje zatracenia, wypierając się Pana, który ich odkupił, i sprowadzą na siebie rychłą zgubę.

2. Wielu zaś podąży za ich zgubną drogą, a droga prawdy z ich powodu będzie bluźniona.

3. I z chciwości będą wami kupczyć przez zmyślone opowieści. Ich sąd od dawna nie zwleka, a ich zatracenie nie śpi.

W kutlurze utarło się przekonanie o zjawisku zbiorowego samobójstwa lemingów, małych stworzeń wiedzionych instynktem, rzucających się do wody tylko po to aby utonąć [1].  Ów dość osobliwy fenomen stanowi nieodpartą metaforę ludzkiego zachowania: ktoś, kto ślepo podąża za tłumem – nawet w kierunku katastrofy – nazywany jest lemingiem. W ciągu ostatniego stulecia przywoływano ten mit, aby wyrazić współczesne obawy dotyczące tego, jak indywidualność może zostać zanurzona i zniszczona przez zjawiska masowe, takie jak ruchy polityczne, kultura konsumpcyjna czy religijne sekty. 

Religijne sekty, choć mogą sprawiać pozory “demokratycznych” a nawet posiadać zarząd złożony z wielu “starszych” w rzeczywistości zarządzane są przez władczych przywódców, wspieranych przez grupę złączoną z guru wspólnotą interesów. Przed podstępnymi liderami ostrzegał Piotr a John MacArthur jest wzorcowym wypełnieniem tego ostrzeżenia:

  • działa kierowany chciwością,
    .
  • głosi zmyślone opowieści
    .
  • działa potajemnie udając teologa Reformowanego
    .
  • wprowadza herezje zatracenia
    .
  • wielu idzie w jego ślady, część bezmyślnie, inni z wyrachowania.

Zanim przejdziemy do kulminacji rozważania, tj. do bezpośredniego wyrażenia przez MacArthura poglądu o zbawieniu z uczynków (herezja zatracenia), przypomnimy dotychczas ujawnioną jego fałszywą teologię i prześwietlimy nieco finanse mając nadzieję, że lemingi MacArthura ockną się z otumanienia i porzucą drogę zagłady, na jaką niejednokrotnie nieświadomie zostali wprowadzeni przez ukochanego teologa.

(więcej…)

Tezy Genewskie z 1649 roku, część 2: zbieżność herezji

Miłość Boga

Psalm 11:5 PAN doświadcza sprawiedliwego, ale jego dusza nienawidzi niegodziwego i tego, kto kocha bezprawie.

Uwaga: przed lekturą niniejszego artykułu warto zapoznać się z brzmieniem Tez Genewskich dostępnych tutaj.

Tak Amyraldianizm, jak i teologia dobrointencyjnej oferty nauczają fałszywych poglądów zarówno na temat Bożej woli, jak i Bożej miłości. Odrzucając doktrynę Moise’a Amyrauta o miłości Bożej, Tezy Genewskie odrzucają także poglądy

  • Louisa Berkhofa,
  • Johna McArthura,
  • Phila Johnsona,
  • Johna Pipera
  • R. C. Sproula
  • itp.

Miłość życzliwa jest cechą dobrej woli wobec innych. Nowy Testament jest pełen wzmianek o dobrej woli Boga wobec całej ludzkości, nawet tej, która jest upadła. – R. C. SproulAbundant Loveźródło
.
“…wszyscy ludzie mogą w jakiś sposób doświadczać radości wynikającej ze zbawienia dokonanego przez Boga, tak jak cieszą się nim ci, którzy wierzą. Najprościej można to wyjaśnić w ten sposób, że Bóg jest Zbawicielem wszystkich ludzi, lecz tylko w sensie tymczasowym, i Zbawicielem wierzących na wieczność.” – John MacArthur, Komentarz do NT (1 Tym. 4:10)

Po pierwsze, ludzie ci przypisują Wszechmogącemu powszechną „miłość” (II:R:2; III:R:1), „łaskawość” (II:R:2, 4), „uczucie” (II:R:2), „miłosierdzie” (II:R:3) i „łaskę” (III:R:1) dla „całego rodzaju ludzkiego bez granic” (II:R:3). „Nauczają, że w Bogu jest udzielona … jakaś dobra wola zbawienia tych, którzy giną” (II:R:1). Ta „dobra wola” to przychylna lub łaskawa postawa bądź usposobienie wobec potępionych.

Po drugie, obok zakresu miłości Bożej pojawia się kwestia jej „liczby”. Saumur, jak wszyscy zwolennicy dobrointencyjnej oferty, nauczał o „dwojakiej” łasce lub miłosierdziu Bożym. Ta „dwojaka łaskawość” składa się z „jednej wyraźnej, czyli pierwszej i powszechnej, przez którą Bóg chciał, aby każdy człowiek został zbawiony; innej, drugiej wyraźniejszej i szczególnej wobec wybranych” (II:R:4).

Po trzecie, co ze stopniem lub mocą tego wtórnego i powszechnego boskiego uczucia? Znowu Amyraldianizm i dobrointencyjna oferta są zgodne: jest to „miłość mniej żarliwa” (II:R:2), miłość pozbawiona niezbędnej mocy zbawienia. Dlatego też ta rzekoma boska miłość dobrowolnej oferty podlega potępieniu w tym genewskim wyznaniu wiary jako „pusta, zwodnicza i bezużyteczna” (IV:1).

Zbieżności są niesamowite!

(więcej…)

Tezy Genewskie z 1649 roku, część 1: niedawno odkryty klejnot

Nieznany w Polsce dokument Reformacji

Rzym. 9:21-22 21. Czy garncarz nie ma władzy nad gliną, żeby z tej samej bryły zrobić jedno naczynie do użytku zaszczytnego, a drugie do niezaszczytnego? 22. A cóż, jeśli Bóg, chcąc okazać gniew i dać poznać swoją moc, znosił w wielkiej cierpliwości naczynia gniewu przygotowane na zniszczenie;

Wśród 127 wyznań wiary zawartych w czterech tomach Reformed Confessions of the 16th and 17th Century in English Translation [Wyznania reformowane z XVI i XVII wieku w tłumaczeniu na język angielski], opracowanych i zredagowanych przez Jamesa T. Dennisona Jr., znajduje się bardzo znaczący dokument, niedostępny po polsku a dostępny w języku angielskim wyłącznie w wydanej w 1971 r. teologicznej pracy doktorskiej na kanadyjskim uniwersytecie. [1]

Tym „niedawno odkrytym klejnotem”, jak to ujęto w tytule tego artykułu, są Tezy Genewskie z 1649 roku. Ten piękny, mały klejnot znajduje się w pobliżu środka czwartego tomu dzieła Dennisona (s. 413-422), który zawiera jego wprowadzenie (s. 413-415), transkrypcję łacińskiego dokumentu pierwotnego (s. 415-418) i jego poprawione tłumaczenie na język angielski (s. 418-422).

Tezy Genewskie zostały napisane, aby przeciwstawić się teologii heretyka Moise Amyrauta (1596-1664) – stąd amyraldianizm- najsłynniejszego studenta i profesora Akademii Saumur – stąd salmurianizm – w zachodniej Francji.

To bardzo ważny dokument obnażający dobrointencyjną ofertę ewangelii jako herezję wyznawaną przez apostatów.

(więcej…)

Usprawiedliwienie a Elekcja, część 2

Federalna wizja o usprawiedliwieniu i Elekcji

Gal. 3:10 Na wszystkich bowiem, którzy są z uczynków prawa, ciąży przekleństwo, bo jest napisane: Przeklęty każdy, kto nie wytrwa w wypełnianiu wszystkiego, co jest napisane w Księdze Prawa.

Uwaga: Głównym i skrytym zarazem promotorem herezji federalnej wizji w Polsce jest pan Paweł Bartosik.

Ostatecznie przyczyną heretyckiej doktryny o warunkowym, a zatem możliwym do stracenia, usprawiedliwieniu, której naucza federalna wizja, jest jej doktryna o warunkowym, a zatem możliwym do stracenia, wyborze. W federalnej wizji to warunkowe, utracalne usprawiedliwienie, którego korzenie tkwią w warunkowym wyborze, szczególnie charakteryzuje sferę przymierza.

  • Według herezji Bóg wybrał wszystkie ochrzczone dzieci wierzących rodziców.
    .
  • Według tego powszechnego, warunkowego i utracalnego wyboru Bóg usprawiedliwia także wszystkie ochrzczone dzieci.
    .
  • Ale to usprawiedliwienie jest warunkowe.
    .
  • Jeżeli dzieci nie spełnią warunku wiary i będą to czynić do końca swego życia, stracą swoje usprawiedliwienie i zostaną potępione na wieki.

(więcej…)

Tomasz z Akwinu: rzymsko katolicki idol neo-kalwinizmu

Instytucjonalna zgnilizna

Obj. 13:6 I otworzyła swoją paszczę, by bluźnić przeciwko Bogu, by bluźnić jego imieniu, jego przybytkowi i tym, którzy mieszkają w niebie.

Tomasz z Akwinu nauczał, że życie i śmierć Chrystusa nie jest wystarczająca do zbawienia z grzechu oraz że grzeszny ksiądz musi magicznie zmieniać chleb i wino w Jezusa i zabijać go nieustannie za grzechy ludzi. Ale nawet to było niewystarczające dla Tomasza i dlatego nauczał, że grzesznik musi iść do czyśćca aby oczyścić swoje grzechy, których nie oczyściła ofiara Chrystusa. 

Osoba która wierzy w powyższe herezje nie jest chrześcijaninem.

  • Transubstancjacja to jawne zaprzeczenie krzyża (Sola Gratia)
  • Zasługi czyśćcowe zaprzeczają zbawieniu przez wiarę, która chwyta się zasług Chrystusa (Sola Fide)
  • A ustanowienie rozumu jako źródła prawdy jest zaprzeczeniem chrześcijańskiej epistemologii (Sola Scriptura)

A jednak R.C. Sproul nazywa Tomasza z Akwinu największym z doktorów chrześcijaństwa!

“Znamy stopnie i tytuły Doktor filozofii, doktor praw i doktor literatury. Mamy doktoraty, doktora medycyny, doktora teologii. Ale sam Tomasz z Akwinu nosi tytuł Doktor Angelicas.” [1]

W ślad za Sproulem idą rodzimi, instytucjonalni łże-kalwiniści przypisując heretykowi tytuł największego teologa chrześcijaństwa łacińskiego:

“750 lat temu umarł Tomasz z Akwinu (ok. 1225-1274),  jeden z największych teologów chrześcijaństwa łacińskiego.” [2]

Ślepi przewodnicy ślepych przemówili. Czas obnażyć i naprawić ich błąd.

(więcej…)