Przypomnienie

Tyt. 1:2 W nadziei życia wiecznego, które obiecał przed dawnymi wiekami (πρὸ χρόνων αἰωνίων pro chronon aionion przed wiecznym czasem) ten, który nie kłamie, Bóg;

Bóg, zanim jeszcze powstał czas, złożył obietnicę zbawienia do wiecznego życia. Owa obietnica zrealizowana została przez historyczny krzyż Jezusa Chrystusa będący usprawiedliwieniem winnych, acz wybranych do zbawienia osób. Ta Boża obietnica jest ściśle związana z szeregiem Bożych dekretów.

Słowo Boże naucza nas o dekrecie o usprawiedliwieniu wybranych do zbawienia  (Efez. 1:3-4; 1 Piotra 1:18-20). Obok tej wielkiej prawdy o wiecznym dekrecie o usprawiedliwieniu czytamy także o koniecznych prawdach jakie wynikają z Bożej woli a mianowicie o dekretach dotyczących realizacji Bożej obietnicy. Są to odpowiednio:

  • dekret o zabiciu Baranka, czyli Chrystusa, jeszcze przed założeniem Świata (Obj. 13:8).
  • dekret o wiecznej łasce udzielonej wybranym przez Boga (2 Tym. 1:9)
  • dekret o wiecznej miłości Boga do wybranych (Jer. 31:3)
  • dekret o skutecznym wstawiennictwie Chrystusa za wybranymi jeszcze przed historycznym krzyżem (Zach. 3:1-5)

Ponieważ wybrani do zbawienia są podmiotami Bożego dekretu wybrania nie mogą być potępieni lecz muszą być usprawiedliwieni w Chrystusie. Usprawiedliwienie jest elementem wiecznej łaski, udzielonej jeszcze przed założeniem świata i jako takie przynależy się wybranym tak samo jak łaska.

Oto wnioski do jakich dochodzimy na podstawie Słowa Bożego

1) Ponieważ łaska jest udzielona przed wiekami to i usprawiedliwienie, element tej łaski, jest od wieczności. 2) Ponieważ Chrystus jako poręczyciel za wybranych ręczy za nich od wieczności to usprawiedliwienie będące warunkiem tej rękojmi musi być wieczne3) Ponieważ miłość Boga do wybranych jest wieczna to usprawiedliwienie musi być warunkiem tej wiecznej miłości gdyż bez tego Bóg nie mógłby wiecznie miłować grzeszników. 4) Ponieważ skuteczne wstawiennictwo Chrystusa za wybranych ma miejsce jeszcze przed historycznym krzyżem to również musi być ono oparte o usprawiedliwienie jakie miało na krzyżu a które rozciąga swoje działanie na wieczność.

Niektórzy prawowierni chrześcijanie Reformowani odrzucają prawdę o wiecznym usprawiedliwieniu wyznając, że jedyne usprawiedliwienie ma miejsce w czasie odrodzenia, czyli że jest to usprawiedliwienie przez wiarę. Jednakże wbrew tej opini twierdzimy, że usprawiedliwienie jest wieczne i ma swoje źródło w krzyżu Chrystusa. Ale także, jak słusznie zwraca uwagę purytanin Herman Witsius, ma szereg zastosowań:

“Zastosowanie usprawiedliwienia w życiu indywidualnego wierzącego ma miejsce 1) podczas jego narodzenia na nowo, 2) w jego sumieniu, 3) w codziennej społeczności z Bogiem, 4) po śmierci oraz 5) na Sądzie Ostatecznym.” [1]

Rozważmy teraz obiekcje jakie są wysuwane wobec doktryny wiecznego usprawiedliwienia.


Pierwsza obiekcja

Wiara musi być czymś więcej niż przejawem naszego usprawiedliwienia, ponieważ Pismo Święte mówi, że święci mają przez wiarę dostęp do łaski, w której trwają.

Rzym. 5:1-2 1. Będąc więc usprawiedliwieni przez wiarę, mamy pokój z Bogiem przez naszego Pana Jezusa Chrystusa; 2. Dzięki któremu też otrzymaliśmy dostęp przez wiarę do tej łaski, w której trwamy i chlubimy się nadzieją chwały Boga.

Oznacza to, że rzeczywiście otrzymaliśmy przebaczenie i usprawiedliwienie przed Bogiem, a także faktycznie pojednaliśmy się z Bogiem. Zdaniem przeciwników doktryny wiecznego usprawiedliwienia tekst ten jest wystarczającym dowodem na to, że święci przez wiarę wchodzą w stan usprawiedliwienia, a co za tym idzie, nie mogą być usprawiedliwieni, zanim nie uwierzą.
.

Refutacja

Jeśli przez wiarę rzeczywiście zostaniemy wprowadzeni lub utwierdzeni w stanie usprawiedliwienia, wynika z tego, że ta łaska ma przyczynowy wpływ na nasze usprawiedliwienie. To nie może być prawda, gdyż usprawiedliwienie to nic innego jak przypisanie nam sprawiedliwości Chrystusowej, co jest aktem właściwym Bogu.

Rzym. 4:6-8 6. Jak i Dawid mówi, że błogosławiony jest człowiek, któremu Bóg przypisze sprawiedliwość bez uczynków, mówiąc: 7. Błogosławieni, których nieprawości są przebaczone i których grzechy są zakryte. 8. Błogosławiony człowiek, któremu Pan nie poczyta grzechu.

Jeśli nasze rzeczywiste usprawiedliwienie następuje przez wiarę, to

  • albo przez nawyk
    .
  • albo przez akt wiary

Teraz, jak rozumiemy, nie ma podstawy, aby twierdzić, że usprawiedliwienie następuje przez nawyk wiary, ponieważ żadnego działania nie można przypisać wierze jako nawyk.

A gdyby ktoś twierdził, że dzieje się to przez akt wiary, zapytamy: czy usprawiedliwienie następuje tylko przez pierwszy akt wiary, a nie także przez odnowione akty?

Jan 1:9 Jeśli wyznajemy nasze grzechy, Bóg jest wierny i sprawiedliwy, aby nam przebaczyć grzechy i oczyścić nas z wszelkiej nieprawości.

Jeśli usprawiedliwienie jest tylko przez pierwszy akt wiary, to oczywiście wynika z tego, że wiara nie ma takiego samego znaczenia i zastosowania w naszym usprawiedliwieniu, w jego odnowionych aktach, jak w pierwszym akcie. Poza tym, jeśli nasze faktyczne usprawiedliwienie zależy od powtarzających się aktów wiary lub następuje przez nie, wynika z tego konieczna konsekwencja, że gdy wiara nie jest praktykowana, wierzący nie są usprawiedliwieni. A to ponieważ według tego wiara nadaje usprawiedliwieniu byt aktualny.

Dlatego należy dojść do wniosku, że jeśli usprawiedliwienie będzie dobrodziejstwem zamierzonym przez tę łaskę, do której święci mają dostęp przez wiarę to tym samym nie jest zamierzone, aby usprawiedliwienie co do swego rzeczywistego istnienia rozpoczynało się w momencie uwierzenia, ale tylko, że w tym czasie mają tego pełną świadomość.

Wróćmy do argumentu biblijnego

Rzym. 5:1-2 1. Będąc więc usprawiedliwieni przez wiarę, mamy pokój z Bogiem przez naszego Pana Jezusa Chrystusa; 2. Dzięki któremu też otrzymaliśmy dostęp przez wiarę do tej łaski, w której trwamy i chlubimy się nadzieją chwały Boga.

Po należytym rozważeniu ścisłego związku, jaki te słowa mają z pierwszym wersetem, dostrzeżemy powód do wniosku, że łaska ta ma na celu jakiś inny przywilej, a nie usprawiedliwienie, do którego święci mają dostęp przez wiarę. W przypadku gdy celem jest usprawiedliwienie utworzony zostaje dziwny związek logiczny:

„będąc więc usprawiedliwieni przez wiarę, przez wiarę też jesteśmy usprawiedliwieni”.

Jednak nikt nie pozwoli, aby Apostoł mógł być winny takiego niepotrzebnego powtórzenia. Pzez tę łaskę należy rozumieć jakiś inny przywilej, a nie usprawiedliwienie, do którego święci mają dostęp przez wiarę. Zwykle chodzi o nasz dostęp do tronu łaski, podczas gdy w innych miejscach używa się greckiego słowa oznaczającego dostęp. I nie ma powodu, dla którego nie można by pozwolić, aby taki był sens tego zdania.

Zamysł Apostoła w tych słowach był taki, że przez Chrystusa mamy wolność dostępu do tronu łaski. Te słowa wyraźnie sugerują, że nasz dostęp do tronu łaski jest stałym przywilejem lub korzyścią, której nigdy nie będziemy pozbawieni, ponieważ nasza wolność dostępu do Boga zależy od nieskończonej zasługi Chrystusa czy też jest zabezpieczona przez nieskończoną zasługę krwi Chrystusa i Jego sprawiedliwość, które na wieki pozostaną takie same.

Z całości wynika, że tekst ten Rzymian 5:1-2 nie dostarcza żadnego dowodu na to, że wybrani Boży nie są faktycznie usprawiedliwieni, zanim uwierzą.
.


Druga obiekcja

Jeśli wiara jest jedynie manifestacją naszego usprawiedliwienia, dlaczego porównuje się ją zarówno do ręki, jak i do oka?

Rzym. 5:17 ci, którzy [przez wiarę] przyjmują obfitość tej łaski i dar sprawiedliwości, będą królować w życiu przez jednego, Jezusa Chrystusa.

Jeśli wiara jest instrumentem przywłaszczającym zasługi Chrystusa człowiek nie może być usprawiedliwiony przed tym aktem.
.

Refutacja

Wiara jak oko widzi, że konieczne jest, abyśmy zostali wyposażeni w sprawiedliwość doskonałą, a sami takiej sprawiedliwości nie mamy. Widzi także doskonałość i chwałę sprawiedliwości Chrystusa. I niczym ręka chwyta i przyjmuje tę sprawiedliwość dla naszego usprawiedliwienia w oczach Boga.

Jednak nasz akt otrzymania tej sprawiedliwości  nie stanowi ratio formalis – stosunku formalnego – i prawnego naszego usprawiedliwienia, który jest jedynie aktem Boga.  Nasz akt przyjmowania usprawiedliwienia nie może mieć tu żadnego znaczenia dla formalnego usprawiedliwienia, jakie miało miejsce na krzyżu.

Poza tym sprawiedliwość Chrystusa przyjmujemy jako usprawiedliwiającą i dlatego jesteśmy usprawiedliwieni, zanim ją przyjmiemy. Co więcej, jeśli akt otrzymania sprawiedliwości Chrystusa jest naszym rzeczywistym usprawiedliwieniem, sami się usprawiedliwiamy. W rzeczywistości usprawiedliwienie jest aktem łaski Bożej wobec nas w Chrystusie, jak już wcześniej zauważono.

Filip. 3:9 I znaleźć się w nim, nie mając własnej sprawiedliwości, tej która jest z prawa, ale tę, która jest przez wiarę Chrystusa, to jest sprawiedliwość z Boga przez wiarę;

Podsumowując: kiedy mówi się, że usprawiedliwienie przez wiarę jest wiedzą o usprawiedliwieniu, obejmuje to akt wyrzeczenia się naszej własnej sprawiedliwości i zastosowania się do sprawiedliwości Chrystusa, jako jedynej, która może nas usprawiedliwić przed Bogiem. To jednak nie dowodzi, że usprawiedliwienie nie jest wieczne.
.


Trzecia obiekcja

Mówić o tym, że Bóg rzeczywiście usprawiedliwił kogoś w wieczności to mówić, że Bóg przypisał sprawiedliwość Chrystusa  komuś, kto jeszcze nie istniał.Taki pogląd jest nie tylko niebiblijny ale i niezrozumiały.
.

Refutacja

Należy rozróżnić immanentne i przechodnie akty Boże;

1) Przechodnie akty Boże powodują rzeczywistą zmianę w swoich podmiotach i z konieczności wymagają ich istnienia

2) immanentne akty Boga nie powodują żadnej fizycznej zmiany w ich przedmiotach, a zatem nie jest konieczne, aby one istniały, kiedy te akty mają miejsce.

Usprawiedliwienie nie jest aktem przechodnim, lecz immanentnym; jest to przypisanie nam sprawiedliwości Chrystusa, co jest aktem w zamyśle Boga i nie powoduje w nas żadnej rzeczywistej zmiany; dlatego nasze istnienie nie jest konieczne do naszego usprawiedliwienia przed Bogiem.

Należy ponadto zauważyć, że jeśli przypisanie sprawiedliwości wymaga naszego faktycznego istnienia, to przypisanie grzechu również tego wymaga. A jednak Bóg nienawidził Ezawa z powodu grzechu zanim on zgrzeszył:

Rzym. 9:11, 13.
.
11. Gdy dzieci jeszcze się nie urodziły i nie zrobiły nic dobrego ani złego, aby zgodnie z wybraniem trwało postanowienie Boga, nie z uczynków, ale z tego, który powołuje;

13. Jak jest napisane: Jakuba umiłowałem, ale Ezawa znienawidziłem.

Skoro przypisanie grzechu jest wieczne to i usprawiedliwienie jest wieczne. Jest ten sam powód, aby twierdzić jedno, jak i drugie. Jest rzeczą oczywistą, że grzech został nam przypisany, zanim jeszcze istnieliśmy; albowiem grzech został nam przypisany, gdy staliśmy się grzesznikami, co nastąpiło zaraz po upadku Adama, jak słusznie możemy wywnioskować ze słów Apostoła:

Rzym. 5:19 Jak bowiem przez nieposłuszeństwo jednego człowieka wielu stało się grzesznikami, tak przez posłuszeństwo jednego wielu stało się sprawiedliwymi.

To znaczy, że całe potomstwo Adama było przez Boga uważane za grzeszników, ponieważ zgrzeszyli w Adamie jako swojej federalnej głowie. To wyraźnie dowodzi, że przypisano nam grzech na długo przed naszym faktycznym istnieniem. To, że grzech został przypisany wybrańcom od wieczności, jest w pełni ukazane w Radzie przymierza Boga aby zbawić ich od ponurych konsekwencji ich grzechów.

Najpierw należy przypisać grzech aby usprawiedliwić. Tak jak przypisanie grzechu Adama jest wieczne tak i usprawiedliwienie. Zepsucie naszej natury następuje po przypisaniu grzechu: to jest przyczyna, dla której zostaliśmy ukształtowani w nieprawości i poczęci w grzechu. Dlatego jesteśmy oskarżeni o grzech w oczach Boga, jeszcze przed naszym poczęciem w łonie matki. Jak bowiem zauważył Maccovius:

„Ten grzech, czyli grzech pierworodny, powstaje z grzechu przypisanego jako jego antyzasługa lub, jak niektórzy lubią mówić, z jego winy. Bóg bowiem z powodu tego przypisywania najsłuszniej karze wszystkich, którzy rozmnażają się w Adamie w sposób naturalny.” [2]

W innym miejscu odpowiada na pytanie: „Kiedy lub w jakim czasie przypisuje się grzech?” w ten sposób:

„Przypisywanie jest aktem moralnym, to znaczy, że tę lub inną rzecz uważa się za wykonaną przez jednego za drugiego, tak jakby zrobił to drugi”.

Następnie dodaje

 „Aby ten akt mógł mieć miejsce tam, gdzie nie istnieje przedmiot, a raczej podmiot, któremu można coś przypisać, i aby mógł mieć on związek z tym przyszłym podmiotem, lub aby grzech mógł być przypisany każdemu, kto jeszcze nie istnieje, ale którego przyszłe istnienie jest pewne. Tak na przykład: nasze grzechy zostały przypisane Chrystusowi Zbawicielowi jako człowiekowi i zostały mu przypisane, gdy tylko został obiecany jako Pośrednik; stąd było to, że wierzący, którzy żyli przed wcieleniem Chrystusa, zostali wybawieni od śmierci wiecznej.[3]

Mając to na uwadze odrzucamy pogląd, że grzech zostaje przypisany, gdy człowiek istnieje lub zaczyna istnieć, co zostaje obalone przez to, że materia, z której człowiek ma się narodzić, jest już zanieczyszczona grzechem wrodzonym. Mówi się przecież, że Duch Święty uświęcił masę, z której miał się narodzić Chrystus:

Łuk. 1:35 A anioł jej odpowiedział: Duch Święty zstąpi na ciebie i moc Najwyższego zacieni cię. Dlatego też to święte, co się z ciebie narodzi, będzie nazwane Synem Bożym.

Zatem grzech wrodzony pojawia się później niż grzech przypisany. W swojej książce o metafizyce Jan Makowski używa tego jako argumentu na rzecz usprawiedliwienia poprzedzającego regenerację. Zadaje pytanie, czy wieczne usprawiedliwienie poprzedza odrodzenie i odpowiada:

„Tak jest; bo tak jak grzech pierworodny zakłada, że grzech jest przypisywany, tak także pierworodna sprawiedliwość zakłada przypisanie sprawiedliwości.” [4]

Tak jak grzech może być i faktycznie jest nam przypisywany, zanim istniejemy tak więc sprawiedliwość może być i faktycznie jest nam przypisana przed naszym istnieniem.

Na podstawie źródło

Przypisy

[1] Herman Witsius, cytowany w J. R. Beeke, Purytanie, Tolle Lege, s. 657
[2] Johannes Maccovius (Jan Makowski), Loci Communes, 1650, s. 463.
[3] Johannes Maccovius (Jan Makowski),  Anti-Socin c. 6, s. 76.
[4] Johannes Maccovius (Jan Makowski), Metafizyka,  s. 118.


Zobacz w temacie

Print Friendly, PDF & Email