Katastrofa apostaty

Hebr. 3:14 Staliśmy się bowiem uczestnikami Chrystusa, jeśli tylko nasze pierwotne przeświadczenie aż do końca niewzruszenie zachowamy.

Ninejszy artykuł jest smutnym świadectwem duchowej tragedii Johna Pipera, kaznodziei klasyfikowanego jako „Reformowany kontynualista”, co już samo w sobie jest oksymoronem. Wiara Reformowana to zaprzysiężony wróg herezji kontynualizmu, czyli w praktyce wróg fałszywych wizji, snów, łże-proroctw, oszukanych uzdrowień i mówienia niezrozumiałym bełkotem.

Słowo Boże ostrzega, że zbawionym jest ten i tylko ten, kto nie tylko zachowuje obiektywną prawdę Ewangelii, a w szczególności doktrynę usprawiedliwienia, ale też zachowuje tą doktrynę aż do końca w sposób nienaruszony, bez zmian.

Chrześcijańska Ewangelia to wiara w skończone dzieło krzyża Chrsytusa, gdzie

John Piper, jeśli kiedykolwiek intelektualnie przyswoił doktryny łaski i wynikającą z nich doktrynę usprawiedliwienia z łaski tylko przez wiarę w rzeczywistości nigdy w nie nie wierzył. Nie posiadał zaufania do biblijnej prawdy, choć być może nawet ją głosił. Piper w każdym bądź razie popadł w herezję dotyczącą usprawiedliwienia promowaną przez tzw. federalną wizję. A mówiąc dokładniej złożył hołd nauczaniu dwóch wybitnych zwodzicieli, Normana Shepherda i Richarda B. Gaffina Jr. obaj są proponentami herezji federalnej wizji.

Wyznawana obecnie przez Pipera doktryna usprawiedliwienia z uczynków na Sądzie Ostatecznym to wymysł Gaffina. Według tego ostatniego nadchodzące usprawiedliwienie będzie uwględniać uczynki posłuszeństwa prawu. Gaffin w swoim dziele By Faith, not by Sight: Paul and the Order of Salvation na stronie 97 zauważa:

„List do Rzymian 2:5ff., przynajmniej w wersetach 5–11, jeśli nie w wersetach 12–13, jest najlepiej postrzegany jako opis tego, co stanie się z chrześcijanami na sądzie ostatecznym”

Piper objawił się jako apostata i heretyk oraz wróg wiary Reformowanej. Jak zauważył Herman Hanko:

„Powszechnie wiadomo, że słowo „reformowany” nabrało w naszych czasach tak wielu różnych znaczeń, że w rzeczywistości nie znaczy już nic. Istnieją kościoły, które nazywają siebie „Reformowanymi”, które są tak tak daleko od reformowanych, jak łatwo jest od zachodu. Nie są w stanie zdać sprawy z tego, czym w rzeczywistości jest wiara reformowana. Co gorsza, istnieją kościoły, które nazywają siebie „reformowanymi”, które nie tylko już nie są reformowane, ale także stali się w rzeczywistości wrogami i przeciwnikami wiary reformowanej”

Ostatecznym losem Pipera, o ile nie wyrzeknie się herezji zbawienia z uczynków, będzie wieczne zatracenie, poniewaz na Sądzie Ostatecznym jego uczynki, jako dodane do ofiary Chrystusa, będą przemawiać przeciwko niemu.

Oto duch naszych czasów.


Definicja problemu

1 Tym. 4:1 A Duch otwarcie mówi, że w czasach ostatecznych niektórzy odstąpią od wiary, dając posłuch zwodniczym duchom i naukom demonów;

W każdym pokoleniu pojawiają się ludzie z wewnątrz kościoła, którzy potykają się o rzymskokatolicki pogląd na usprawiedliwienie, a potknąwszy się, próbują importować ten rzymskokatolicki błąd do Kościoła Bożego, aby dzieci Boże mogły potknąć się wraz z nimi. John Piper jest z długiej linii takich ludzi i nie będzie ostatnim. Co znamienne, w przeddzień 500. rocznicy Reformacji, Piper próbował wykazać, że ani Pismo Święte, ani Reformatorzy nie utrzymywali, że ostateczne usprawiedliwienie następuje wyłącznie przez wiarę, bez uczynków.

25 września 2017 roku Piper opublikował „Does God Really Save Us by Faith Alone?” W artykule utrzymuje, że początkowe usprawiedliwienie jest tylko przez wiarę, ale wprowadza koncepcję, która jest całkowicie obca Biblii: koncepcję „ostatecznego zbawienia” na podstawie naszych uczynków i posłuszeństwa. Pisze on:

„W usprawiedliwieniu wiara otrzymuje skończone dzieło Chrystusa wykonane poza nami i policzone jako nasze – przypisane nam…. W ostatecznym zbawieniu na sądzie ostatecznym wiara jest potwierdzona przez uświęcający owoc, który przyniosła, a my jesteśmy zbawieni przez ten owoc i tę wiarę.”

W Piperowskim ujęciu zbawienia ostatecznego dokonuje on rozróżnienia między usprawiedliwieniem a zbawieniem, w którym na początku jesteśmy usprawiedliwieni przez samą wiarę poza uczynkami, ale na końcu jesteśmy zbawieni przez wiarę plus uczynki. Pisze on, te uczynki wiary i to posłuszeństwo wiary, te owoce Ducha, które przychodzą przez wiarę, są konieczne dla naszego ostatecznego zbawienia. Bez świętości nie ma nieba (Hebr. 12:14). Nie powinniśmy więc mówić o dostaniu się do nieba przez samą wiarę w taki sam sposób, w jaki jesteśmy usprawiedliwieni przez samą wiarę.

Dla Pipera Istotne dla życia chrześcijańskiego i konieczne do ostatecznego zbawienia jest uśmiercanie grzechu (Rzym. 8:13) i dążenie do świętości (Hebr. 12:14).
.


Relacja zbawienia i usprawiedliwienia

Zanim zajmiemy się szczegółowo stwierdzeniami Pipera, należy najpierw ustalić, że kiedy Piper mówi „ostateczne zbawienie”, ma na myśli „ostateczne usprawiedliwienie” lub „przyszłe usprawiedliwienie”. Tak więc, kiedy Piper mówi, że jesteśmy usprawiedliwieni tylko przez wiarę, a zbawieni przez wiarę oraz czynki, naucza, że nasze początkowe usprawiedliwienie jest tylko przez wiarę, ale nasze stałe i ostateczne usprawiedliwienie jest przez wiarę oraz nasze dobre uczynki.

Dla Pipera „ostateczne zbawienie” to zbawienie od sądu w Dniu Ostatnim. Podobnie, dla Pipera, „ostateczne usprawiedliwienie” to bycie usprawiedliwionym od sądu w Dniu Ostatnim. „Ostateczne zbawienie” i „ostateczne usprawiedliwienie” to ta sama rzecz. Jako dowód na to podajemy nauki Pipera na ten właśnie temat:

Ostateczne zbawienie od przyszłego sądu jest warunkowe. Nie nastąpi ono poza naszą wytrwałą wiarą. (…) „zbawienie” odnosi się do naszego przyszłego uwolnienia od gniewu Bożego na sądzie i wejścia do życia wiecznego.
.
[Jezus] mówi, że w dniu sądu… ludzie „odejdą na wieczną karę„, ponieważ naprawdę nie kochali swoich współwyznawców: „Jak nie uczyniliście tego jednemu z tych najmniejszych, tak nie uczyniliście tego mnie” (Mat. 25:45-46). Nie ma wątpliwości, że Jezus widział pewną miarę rzeczywistego, przeżywanego posłuszeństwa wobec woli Bożej jako niezbędną do ostatecznego zbawienia.
.
 Choć może to powodować zamieszanie, możliwe jest użycie słowa „usprawiedliwić”, aby opisać, jak owoce dobrego zachowania działają w dniu sądu. Owoce mogą nas „usprawiedliwić” w sensie udowodnienia, że jesteśmy wierzący, należymy do Jezusa i mamy w Nim właściwe stanowisko wobec Boga. Tak rozumiem Mateusza 12:37: „Przez słowa swoje będziesz usprawiedliwiony, a przez słowa swoje będziesz potępiony.

Nie jest przypadkowe, że tytuł tej książki ma podwójne znaczenie. The Future of Justification zwraca uwagę nie tylko na to, dokąd może zmierzać sama doktryna, ale także na krytyczne znaczenie przyszłego Bożego aktu sądu, kiedy nasze usprawiedliwienie zostanie potwierdzone. Jak w tym Dniu będzie funkcjonować nasze posłuszeństwo?

Obecne usprawiedliwienie opiera się na zastępczym dziele samego Chrystusa, ciesząc się nim w jedności z nim przez samą wiarę. Przyszłe usprawiedliwienie jest otwartym potwierdzeniem i deklaracją, że w Chrystusie Jezusie jesteśmy doskonale bez winy przed Bogiem. Ten ostateczny wyrok jest zgodny z naszymi uczynkami. Oznacza to, że owoce Ducha Świętego w naszym życiu zostaną przedstawione jako dowód i potwierdzenie prawdziwej wiary i jedności z Chrystusem. Bez tej walidującej przemiany nie będzie przyszłego zbawienia.
.
W ostatecznym zbawieniu na sądzie ostatecznym wiara jest potwierdzona przez uświęcający owoc, który przyniosła, a my jesteśmy zbawieni przez ten owoc i tę wiarę.

Piper przez dziesięciolecia wyrażał się, że

  • „ostateczne zbawienie na sądzie ostatecznym”
  • „ostateczne zbawienie od przyszłego sądu”
  • „przyszłe usprawiedliwienie na sądzie ostatecznym”
  • i „przyszłe wybawienie od gniewu Bożego na sądzie”

to ta sama rzecz, pokazując, że dla niego ostateczne zbawienie to uniewinnienie na sądzie ostatecznym lub ostateczne usprawiedliwienie. Jak wynika z jego podsumowania Christianity Today, „przyszłe usprawiedliwienie” to „ten sąd ostateczny”, który jest „przyszłym zbawieniem”. A dla Pipera ostateczne zbawienie – a więc i ostateczne usprawiedliwienie – jest przez wiarę oraz uczynki. Tak więc, kiedy Piper odpowiedział na pytanie w „Czy Bóg naprawdę zbawia nas przez samą wiarę?”, jego odpowiedź brzmi zasadniczo: Nie, nie zbawia; ostateczne usprawiedliwienie nie jest przez samą wiarę.
.


Przestroga dla wyznawców Pipera

Przedstawiamy nasze obawy związane z tym rozszerzonym wyjaśnieniem historycznego rozumienia przez Pipera początkowego i ostatecznego usprawiedliwienia jako przestrogę dla tych, którzy będą uciekać do wypowiedzi Pipera na temat usprawiedliwienia przez samą wiarę, aby uniewinnić go od jego własnych słów i ich prostego znaczenia. Nigdy nie jest pomocne chodzenie w kółko i unikanie, czy też obijanie się o kwestie dotyczące Ewangelii.

Paweł zadaje pytanie: „Bo jeśli trąba wyda niepewny dźwięk, któż przygotuje się do walki?” (1 Kor 14:8). Kiedy stawką jest Ewangelia, musimy wyjść na pole bitwy, aby jej bronić, ale kto przygotuje się do walki, jeśli wydamy niepewny dźwięk. Dlatego też konieczne jest, abyśmy byli stanowczo jasni w naszej odpowiedzi, abyśmy nie wydali niewyraźnego dźwięku w odniesieniu do tej kwestii Ewangelii.
.


Sąd Ostateczny, Ostateczne Usprawiedliwienie i Ostateczne Zbawienie

2 Kor. 5:10 Wszyscy bowiem musimy stanąć przed trybunałem Chrystusa, aby każdy otrzymał zapłatę za to, co czynił w ciele, według tego, co czynił, czy dobro, czy zło. 

Rozważmy najpierw, co Piper mówi o sądzie ostatecznym, ostatecznym usprawiedliwieniu i ostatecznym zbawieniu. Piper przedstawił koncepcję „ostatecznego usprawiedliwienia” lub „ostatecznego zbawienia na Sądzie Ostatecznym, [na którym] wiara jest potwierdzona przez uświęcający owoc, który wydała, a my jesteśmy zbawieni przez ten owoc i tę wiarę”.

Dalej stwierdził, że „uczynki wiary” i „posłuszeństwo wiary… są konieczne dla naszego ostatecznego zbawienia”. Piper ma rację, że istnieje sąd ostateczny, który jest sądem z uczynków. Dr Robert Reymond pisze,

Teraz nie można zaprzeczyć, że Pismo Święte jednolicie przedstawia sąd ostateczny jako sąd z uczynków. (Psalm. 62:12; Koh. 12:14; Mat. 16:27; 25:31-46; Jan 5:29; Rzym. 2:5-10; 1 Kor. 3:13, 4:5; 2 Kor. 5:10; Gal. 6:7-9; 1 Piotra 1:17; zob. także Westminsterskie Wyznanie Wiary, 33) i że zawierają obietnicę nagrody za wierne życie (2 Mojż.  20:5-6; Przysłów. 13:13; 25:21-22; Mat. 5:12; 6:1, 2, 4, 16, 18, 20; 10:41; 19:29; Łuk. 6:37-38; Kol. 3:23-24; 2 Tym. 4:7-8: Hebr. 11:26).

Ale chociaż Piper ma rację, że istnieje ostateczny sąd nad uczynkami myli się sugerując, że ma on cokolwiek wspólnego z naszym „przyszłym usprawiedliwieniem” lub „ostatecznym zbawieniem”. Raczej uczynki, według których wierzący ma być osądzony, są jedynie podstawą do nagrody. John Murray pisze,

Musimy utrzymywać… usprawiedliwienie całkowite i nieodwołalne z łaski przez wiarę i poza uczynkami, a jednocześnie przyszłą nagrodę według uczynków. W odniesieniu do tych dwóch doktryn ważne jest, aby zauważyć, co następuje: Ta przyszła nagroda nie jest usprawiedliwieniem i nie wnosi nic do tego, co stanowi usprawiedliwienie.  Ta przyszła nagroda nie jest zbawieniem. Zbawienie jest z łaski i nie jesteśmy zbaweni w nagrodę za uczynki.


Droga do Rzymu

Gal. 5:4 Pozbawiliście się Chrystusa wszyscy, którzy usprawiedliwiacie się przez prawo; wypadliście z łaski.

W ujęciu biblijnym ten ostateczny sąd nad uczynkami nie ma absolutnie nic wspólnego z naszym usprawiedliwieniem czy zbawieniem. Koncepcja przyszłego usprawiedliwienia lub ostatecznego zbawienia, które zależy od naszych uczynków lub posłuszeństwa, jest całkowicie obca Biblii i tradycji protestanckiej, ale nie jest obca rzymskiemu katolicyzmowi. W książce Reasoning from the Scriptures with Catholics, Ron Rhodes pisze,

„z pewnością katolicy zaprzeczają, że ich kościół naucza o zbawieniu tylko przez uczynki. Będą mówić o tym, że zbawienie jest niemożliwe bez łaski Bożej. Ale chociaż w rzymskokatolickim systemie zbawienia wszystko zaczyna się od łaski…
.
uczynki rzeczywiście są wmieszane w ten obraz. Ze względu na fakt, że życie pełne zasług jest niezbędne do uzyskania ostatecznego zbawienia, jasne jest, że w rzeczywistości rzymskokatolicki pogląd na zbawienie jest zorientowany na uczynki. Zbawienie może obejmować łaskę i wiarę, ale nie jest ono z samej łaski (sola gratia) ani z samej wiary (sola fide).”

Jak zobaczymy przy dalszym badaniu Pipera, ocena rzymskiego katolicyzmu dokonana przez Rhodesa „że życie pełne zasług jest konieczne do uzyskania ostatecznego zbawienia” – jest również adekwatną ripostą wobec Pipera. To, co pisze Piper, jest uderzająco i niesamowicie podobne do tego, co Ron Rhodes słusznie określił jako rzymskokatolicki system zbawienia zorientowany na uczynki.

Piper mówi o tym, że zbawienie jest niemożliwe poza łaską Bożą, i w rzeczywistości mówi o początkowym usprawiedliwieniu jako dokonanym przez samą wiarę, poza uczynkami:

„Tylko wiara uzyskuje werdykt, niewinny, kiedy stajemy się chrześcijanami. Uczynki jakiegokolwiek rodzaju nie są dopuszczalne w momencie początkowego usprawiedliwienia.

Ale chociaż w systemie zbawienia Pipera wszystko zaczyna się od łaski przez samą wiarę, to uczynki natychmiast zostają wmieszane w ten obraz, ponieważ w ten sposób „zachowuje się ciągłą i ostateczną prawą pozycję z Bogiem.” W ujęciu Pipera uczynki są „konieczne do uzyskania ostatecznego zbawienia”, by użyć określenia Rhodesa dotyczącego rzymskiego katolicyzmu, a uczynki będą konieczne dla naszego „przyszłego usprawiedliwienia”.

W ujęciu Pipera, przyszłe usprawiedliwienie lub ostateczne zbawienie może wiązać się z łaską i wiarą, ale nie odbywa się ono z samej łaski (sola gratia) lub z samej wiary (sola fide). Dla Pipera powiedzieć, że „te uczynki wiary i to posłuszeństwo wiary (…) są konieczne dla ostatecznego zbawienia” to powiedzieć, że uczynki i posłuszeństwo są konieczne dla usprawiedliwienia i zbawienia.

Jest to czysta rzymskość w samym sercu i bezpośrednio zaprzecza Efezjanom

Efez. 2:8-9 8. Łaską bowiem jesteście zbawieni przez wiarę, i to nie jest z was, jest to dar Boga. 9. Nie z uczynków, aby nikt się nie chlubił.

I znowu dr Reymond pisze:

„[Zbawienie] jest z wiary [poza uczynkami], aby było według łaski” (Tak więc dziedzictwo jest z wiary, aby było z łaski i żeby obietnica była niewzruszona dla całego potomstwa, nie tylko dla tego, które opiera się na prawie, ale i dla tego, które jest z wiary Abrahama, który jest ojcem nas wszystkich; Rzym. 4:16). Gdyby Bóg w jakimkolwiek stopniu zezwolił na ingerencję ludzkich uczynków w zdobywanie zbawienia, zbawienie nie mogłoby być tylko z łaski.


Obca a osobista sprawiedliwość

Tyt. 3:5 Nie z uczynków sprawiedliwości, które my spełniliśmy, ale według swego miłosierdzia zbawił nas przez obmycie odrodzenia i odnowienie Ducha Świętego;

Kiedy Piper mówi o „ostatecznym zbawieniu”, odnosi się do „przyszłego usprawiedliwienia”, które uwzględnia sprawiedliwość, która jest naszą własną, wrodzoną sprawiedliwością, naszym osobistym doskonaleniem moralnym. Ważne jest, aby zwrócić na to uwagę, ponieważ w przedmowie do książki Thomasa Schreinera Faith Alone-The Doctrine of Justification: What the Reformers Taught…and Why It Still Matters, Piper wydaje się zaprzeczać, że nasza osobista sprawiedliwość jest wymagana do „usprawiedliwienia”:

„Taka wiara zawsze „działa przez miłość” i wytwarza „posłuszeństwo wiary”. A to posłuszeństwo – niedoskonałe do dnia naszej śmierci – nie jest „podstawą usprawiedliwienia, ale (…) koniecznym dowodem i owocem usprawiedliwienia”. W tym sensie miłość i posłuszeństwo – wewnętrzna sprawiedliwość – jest „wymagana od wierzących, ale nie dla usprawiedliwienia” – czyli wymagana dla nieba, a nie dla wejścia do prawego stanu z Bogiem.”

W rzeczywistości Piper zaprzecza jedynie, że osobista sprawiedliwość jest wymagana do wstępnego usprawiedliwienia, czyli „wejścia do prawego stanu z Bogiem”. Jeśli chodzi o nasze przyszłe usprawiedliwienie, Piper wyraźnie mówi, że „posłuszeństwo – integralna sprawiedliwość” jest wymagana od wierzących aby poszli do nieba i jest w rzeczywistości sprawiedliwością, która jest brana pod uwagę przy naszym ostatecznym usprawiedliwieniu.

W rzeczywistości Piper mówi o tym, że nasze uczynki zostaną przedstawione jako „przekonujący dowód” w ostatecznym usprawiedliwieniu w dniu ostatecznym i odwołuje się do słów Jezusa z Ewangelii Mateusza 12:37: „Bo na podstawie twoich słów będziesz usprawiedliwiony i na podstawie twoich słów będziesz potępiony.„. Piper utożsamia „słowa” z „uczynkami miłości”.

Jednak po zbadaniu tego fragmentu, Jezus nauczał, że jesteśmy usprawiedliwieni i zbawieni, w całości i całkowicie na końcu przez wiarę, czyli przez tę samą sprawiedliwość, którą posiadaliśmy na początku przez wiarę. Nie nauczał początkowego usprawiedliwienia, które składa się z obcej sprawiedliwości i ostatecznego usprawiedliwienia opartego na rodzimej sprawiedliwości rozwijanej z czasem przez osobiste uświęcenie.

Kiedy badamy napomnienie Chrystusa, że „w dniu sądu”, jednostka będzie albo usprawiedliwiona albo potępiona „przez twoje słowa” (Mat. 12:36-37), widzimy, że dał dwie bardzo niezwykłe ilustracje: Niniwy (Mat. 12:41) i królowa Saby (Mat. 12:42).

Mat. 12:41-42 41. Ludzie z Niniwy staną na sądzie z tym pokoleniem i potępią je, ponieważ upamiętali się wskutek głoszenia Jonasza, a oto tu ktoś więcej niż Jonasz. 42. Królowa z Południa stanie na sądzie z tym pokoleniem i potępi je, bo przybyła z krańców ziemi, aby słuchać mądrości Salomona, a oto tu ktoś więcej niż Salomon.

Obydwoje staną przed „sądem z tym pokoleniem”, ale zostaną usprawiedliwieni na podstawie swoich słów, podczas gdy ludzie z „tego pokolenia” zostaną potępieni na podstawie swoich. Kluczem do zrozumienia tego fragmentu jest zbadanie, jakie słowa Jezus rozważa w uniewinnieniu Niniwitów i królowej, i mówi nam, jakie to są słowa: słowa, które wypowiedzieli z serca po pierwszym usłyszeniu i uwierzeniu w Słowo Boże, ponieważ Niniwici „nawrócili się po zwiastowaniu Jonasza„, a królowa Saby uwierzyła „mądrości Salomona„. „Mieszkańcy Niniwy uwierzyli Bogu” na wieść o Jonaszu (Jonasz 3:5), a królowa Saby zawołała: „To było prawdziwe sprawozdanie, które usłyszałam” (1 Król. 10:6).

Jonasz 3:5 I mieszkańcy Niniwy uwierzyli Bogu, ogłosili post i oblekli się w wory, od największego z nich aż do najmniejszego.
.
1 Król. 10:6 Wtedy przemówiła do króla: Prawdziwa była ta wieść, którą słyszałam w swojej ziemi o twoich dziełach i twojej mądrości. 

Kiedy Jezus mówi, że wierzący zostanie usprawiedliwiony „ze swoich słów” w dniu sądu, dwa przykłady, które podaje, to słowa wypowiedziane przez królową Saby i przez Niniwitów w chwili, gdy po raz pierwszy uwierzyli, a ich ostateczne usprawiedliwienie opiera się na tej samej sprawiedliwości, którą posiadali w chwili, gdy po raz pierwszy uwierzyli. Warto zauważyć, że Chrystus wyjaśnił tę prawdę w tym samym czasie, kiedy uczył, że człowiek mówi „z obfitości serca” (Mat. 12:34) i upomniał faryzeuszy, że jedynym znakiem, jaki otrzymają, będzie znak Jonasza, bo „tak będzie Syn Człowieczy przez trzy dni i trzy noce w sercu ziemi” (Mat. 12:40).

Mat. 12:34 Plemię żmijowe! Jakże możecie mówić dobre rzeczy, będąc złymi? Gdyż z obfitości serca mówią usta. 
.
Mat. 12:40 Jak bowiem Jonasz był w brzuchu wieloryba trzy dni i trzy noce, tak Syn Człowieczy będzie w sercu ziemi trzy dni i trzy noce. 

Tutaj Jezus nauczył nas tej samej koncepcji, którą Paweł pewnego dnia powtórzy w swoim Liście do Rzymian:

Rzym. 10:9-11 9. Jeśli ustami wyznasz Pana Jezusa i uwierzysz w swoim sercu, że Bóg wskrzesił go z martwych, będziesz zbawiony. 10. Sercem bowiem wierzy się ku sprawiedliwości, a ustami wyznaje się ku zbawieniu. 11. Mówi bowiem Pismo: Każdy, kto w niego wierzy, nie będzie zawstydzony.

Królowa Saby i Niniwy zostaną usprawiedliwieni przez swoje słowa w dniu ostatecznym, a słowa te były wypływem wiary ich serc – wiary, której brakowało faryzeuszom.

Na podstawie, źródło


Zobacz w temacie