Spis treści
Tyrania silnorękiego pastora
1 Piotra 5:1-4
1. Starszych, którzy są wśród was, proszę jako również starszy i świadek cierpień Chrystusa oraz uczestnik chwały, która ma się objawić:
2. Paście stado Boga, które jest wśród was, doglądając go nie z przymusu, ale dobrowolnie, nie dla brudnego zysku, ale z ochotą;
3. I nie jak ci, którzy panują (κατακυριεύοντες katakyreuontes) nad dziedzictwem Pana, lecz jako wzór dla stada.
4. A gdy się objawi Najwyższy Pasterz, otrzymacie niewiędnącą koronę chwały.
To, że w Słowie Bożym znajdziemy ostrzeżenie przed kościołem „panującego pastora” jest ważną przestrogą dla ludu Bożego. Istnieje bowiem bardzo silne niebezpieczeństwo nadużywania autorytetu pasterskiego przez osobę sprawującą funkcję przywódcy w chrześcijańskim kościele.
- Zagrożenie to wzrasta wielokrotnie, gdy pastor sprawuje władzę samotnie jako jedyny zarządca kościoła, często wspierany w podejmowaniu decyzji przez małżonkę.
. - Sprawa staje się jeszcze trudniejsza, gdy taki kościół nie jest w żaden sposób związany w z innymi kościołami poprzez wspólne wyznanie wiary oraz współpracę na poziomie eklezjalnym.
. - Prawdziwe niebezpieczeństwo pojawia się w momencie wyłonienia się w mentalności takiego włodarza koncepcji oblężonej twierdzy – kiedy to po okresach rzeczywistych i bezlitosnych ataków ze strony fałszywego kościoła uzna siebie samego za jedyną ostoję prawdy.
Tak rodzi się człowiek gotowy strzec „swoich” owiec za wszelką cenę i na każdym polu. I to kosztem biblijnej prawdy oraz poza biblijnym, udzielonym przez Boga pastorom autorytetem.
Definicja problemu
Kościoły pozbawione pluralizmu starszych mają tendencję do praktyki zarządzania niebezpiecznie zbliżającej się do kultu jednostki, a konkretnie kultu pastora. Pierwszym widocznym symptomem czynienia z pastora obiektu kultu grupy mogą być łatwe do wyśledzenia publiczne zachwyty lojalnych członków kościoła, wyrażane np. w mediach społecznościowych. I nie chodzi tu o merytoryczną dyskusję, ale o emocjonalizm (zapewne niejeden czytelnik spotkał się z wianuszkami „serduszek” i uśmiechów pod postami ulubionego pastora tej czy innej społeczności).
A gdy odseparować taki kościół lokalny od jedności eklezjalnej degradacja roli pastora jest nie tylko łatwa, ale biorąc pod uwagę czynniki zewnętrzne (ataki heretyków) oraz wewnętrzne (ciągłe problemy w zarządzaniu) z czasem wręcz nieunikniona. Rezultatem jest tzw. ciężkie pasterzowanie odzwierciedlające postawy wielu systemowych pastorów baptystycznych – gdzie stosowany jest przysłowiowy „zamordyzm” i to w wielu różnych odmianach w myśl zasady:
„Róbcie co chcecie i jak chcecie, byleby było to zgodne z moimi oczekiwaniami”.
Analiza kliniczna
Musimy zrozumieć, że pod pozorami pobożności silnorękich pastorów skrzętnie skrywana jest mroczna strona osobowości. Człowiek taki podlega bardzo dużej samokontroli i gdy przemawia publicznie zakłada maskę człowieka idealnego. Można by rzec, że przemawia anioł. Jednak, kiedy dochodzi do sytuacji stresującej, na przykład, gdy zostaje skonfrontowany z wykrytym grzechem albo też wykazany zostanie mu błąd doktrynalny, maska szybko opada ukazując ciemność nikczemnej duszy. Pomocną w zrozumieniu głębi problemu leżącego u podstaw „ciężkiego pasterstwa” będzie wnikliwa analiza kliniczna dokonana przez chrześcijańskiego psychiatrę:
„Są to ludzie od narcystyczno-maniakalnych manipulatorów z dużą dozą agresji po osobowość borderline, gdzie stabilność emocjonalna i poznawcza obiektu „ja” nie istnieje. Ktoś taki bardzo szybko przechodzi z miłości do nienawiści: dziś jesteś dla niego zupełnie dobry, ale jutro już zupełnie zły. Po początkowej fascynacji i idealizacji interlokutora taki pastor może w mgnieniu oka przejść do dewaluacji dawnego „przyjaciela”. W psychiatrii dla terapeutów pacjenci z borderline to pacjenci najtrudniejsi i źle rokujący. Najczęściej porzucają terapię.
.
Przy zaburzeniach z pogranicza borderline, już tylko krok do psychozy i rozszczepienia emocji i funkcji poznawczych. Co prawda nie występują tam wytwory psychotyczne sensu stricto, ale rozszczepianie sądów i uczuć już jak najbardziej tak. W odniesieniu do tego samego obiektu (człowieka) mogą naprzemiennie występować i przeciwstawne sądy i sprzeczne uczucia. To zaburzenie jest naprawdę straszne zarówno dla doświadczającego go jak i dla otoczenia. Czasami diagnostycznie mylone jest z Chad – chorobą afektywnie dwubiegunową. Tyle, że ta druga poddaje się farmakoterapii, natomiast borderline nie.„ [1]
Dwutorowość działania
Ciężkie pasterstwo to pastor, który wkracza do akcji za każdym razem, „gdy ktoś kichnie”. Kościoły i kulty o ciężkim pasterstwie cechują:
- Autorytarne przywództwo i doświadczenie grupowe
. - Niezależność przywódcy od mechanizmów kontroli władzy
. - Wymagane, niekwestionowana lojalność i posłuszeństwo
. - Brak tolerancji na głosy krytyki
. - Upośledzenie decyzyjne członków kościoła poprzez aktywny protektorat
. - Hierarchiczny system odpowiedzialności
. - Strach przed karą lub upokorzeniem za kwestionowanie przywództwa
. - Zgłaszanie nieprawidłowości w stosunku do członków podejrzanych o bycie nonkonformistami, donosicielstwo
. - Zakaz korzystania z informacji niezatwierdzonych przez lidera
. - Oraz wykraczająca poza sferę herezji, wszechobecna cenzura
Działanie jednowładczych przywódców jest dwutorowe. Z jednej strony stawiają oni wysokie wymogi posłuszeństwa, wprowadzają rygor wobec podwładnych, autorytarnie decydują o losie nieposłusznych i dobierają takich członków, którzy bezkrytycznie będą oddani władzy pastora, często opierają swój system zarządzania na donosicielstwie oraz wypaczeniu informacji o prawdziwym Kościele Chrystusa, którego członkowie napominają silnorękiego włodarza i ostrzegają omotanych przez niego ludzi. Z drugiej strony sami stoją całkowicie poza prawem, ponieważ to oni są prawem w grupie.
.
Metoda na Diotrefesa
Doskonałym przykładem działania takiej sekty będzie biblijny Diotrefes. Zauważmy, że Jan Apostoł nie piętnował Diotrefesa za błędy doktrynalne ani też za złe sprawowanie sakramentów. Sprawa rozbijała się o kwestię nagminnego łamania zasad dyscypliny kościelnej przez silnorękiego jednowładcę.
3 Jana 1:9-10 9 Napisałem do kościoła, lecz Diotrefes, który chce być pierwszym wśród nich, nie przyjmuje nas. 10 Dlatego, jeśli przybędę, przypomnę jego uczynki, których się dopuszcza, gdy nas obmawia złośliwymi słowami. A nie poprzestając na tym, sam braci nie przyjmuje, a nawet zabrania tym, którzy chcą ich przyjąć, i wyrzuca ich z kościoła.
- Diotrefes był jedynym włodarzem kościoła (chce być pierwszym wśród nich)
.
- Nie podlegał dyscyplinie (przypomnę uczynki, których się dopuszcza)
. - Wprowadzał negatywną dezinformację (obmawia złośliwymi słowami)
. - Izolował grupę od kościoła instytucjonalnego (nie przyjmuje nas)
. - Selekcjonował członków kościoła pomijając biblijne zasady (sam braci nie przyjmuje,)
. - Eliminował opozycję zarządzając samodzielnie grupą nadużywając środków dyscyplinarnych i to na dodatek niezgodnie z ich przeznaczeniem (zabrania tym, którzy chcą ich przyjąć, i wyrzuca ich z kościoła.)
Biblijny argument jest jasny. Silnoręki jednowładca samodzielnie panuje nad grupą sam nie podlegając biblijnej dyscyplinie. Tu Chrystus nie jest głową kościoła, pomimo zachowania treści Ewangelii i sakramentów (jest to wniosek pośredni, wynikający z argumentu ciszy, tj. Jan nie omawiał tych aspektów w negatywnym kontekście.)
Teraz ten podwójny standard rygorystycznej tyranii nad członkami oraz braku możliwości zdyscyplinowania samego tyrana to bardzo niebezpieczna droga degenerująca grupę do poziomu sekty, szczególnie widoczna poprzez wkraczanie włodarza w sferę życia prywatnego członków. Mieszanie się w wybór pracy, szkoły, partii politycznej, a nawet w wybór małżonka czy metody wychowania dzieci to sztandarowe przykłady karygodnego i skandalicznego przekroczenia autorytetu jaki Bóg udzielił pastorom.
.
Biblijne ograniczenia autorytetu starszych
Słowo Boże po pierwsze nigdzie nie naucza, że lokalny kościół może być zarządzany przez jedną osobę a po drugie nigdzie nie nadaje rządzącym kościołem prawa do decydowania o życiu prywatnym członków kościoła.
A) Starsi nie mają prawa nakłaniać do głosowania na tę czy inną partię, mają jednak obowiązek nauczać o posłuszeństwie wobec władzy w tym zakresie, w którym posłuszeństwo to nie koliduje z nadrzędnym prawem Bożym. Implikacją jest oczywiste zrozumienie, iż sam udział w głosowaniach jest rzeczą dobrowolną dla każdego chrześcijanina, zaś sam głos, jeśli mowa już o uczestnictwie w wyborach, powinien zostać oddany na to ugrupowanie, którego program jest najmniej sprzeczny z Bożym prawem.
Tyt. 3:1 Przypominaj im, aby zwierzchnościom i władzom byli poddani i posłuszni, gotowi do każdego dobrego uczynku;
B) Starsi nie mają prawa zabraniać spotykania się kobietom z mężczyznami w celu poszukiwania partnera, aby zawrzeć z nim związek małżeński, mają jednak obowiązek przestrzegać przed cudzołóstwem oraz zachęcać do poszukiwania małżonka wśród osób wierzących. To nie wyklucza jednak możliwości zawarcia związku z osobą niewierzącą, ponieważ chrześcijanin może zawrzeć związek z kim chce. To, że Bóg zachęca i wskazuje, aby małżeństwo było zawierane w Panu, czyli z osobą wierzącą i pobożną, pobożnemu chrześcijaninowi uzmysławia priorytet poszukiwania. Pobożny chrześcijanin jest posłuszny Bogu.
1 Kor. 7:39 Żona jest związana prawem, dopóki żyje jej mąż. Jeśli mąż umrze, wolno jej wyjść za kogo chce, byle w Panu.
C) Starsi nie mogą zmuszać do uczestnictwa w nabożeństwach, mogą do tego jedynie zachęcać. Jednak długotrwała absencja powinna być podstawą do przeprowadzenia rozmowy duszpasterskiej i podjęcia odpowiednich kroków w przypadku ewentualnej identyfikacji nieupamiętanego grzechu, który powstrzymuje osobę przed uczestnictwem.
Hebr. 10:25 Nie opuszczając naszego wspólnego zgromadzenia, jak to niektórzy mają w zwyczaju, ale zachęcając się nawzajem, i to tym bardziej, im bardziej widzicie, że zbliża się ten dzień.
D) Starsi nie mogą zabraniać korzystania z informacji pochodzących ze złych źródeł, jak np. publikacje heretyckie, muszą jednak przed nimi przestrzegać, a w przypadku próby głoszenia herezji w kościele lub prób nauczania herezji w ogóle, strofować i wyjaśniać prawdę w nadziei na porzucenie fałszu przez strofowaną i nauczaną osobę. Pastorzy czynią to dążąc do tego, aby kroki dyscyplinarne nie musiały zostać podjęte.
2 Tym. 4:2 Głoś słowo Boże, nalegaj w porę i nie w porę, upominaj, strofuj i zachęcaj ze wszelką cierpliwością i nauką.
E) Kwestia wychowania dzieci pozostaje w rękach rodziców, nie starszych. Rodzicie są odpowiedzialni za wychowanie dziecka zgodnie z biblijnymi zasadami, starszyzna rodzicom wskazuje jedynie właściwą, biblijną drogę.
Efez. 6:4A wy, ojcowie, nie pobudzajcie do gniewu waszych dzieci, lecz wychowujcie je w karności i w napominaniu Pana
Poza biblijnym autorytetem….
„Destrukcyjność sekt opiera się na stosowaniu wyrafinowanych i nieetycznych metod i technik manipulacji, w celu pozyskania nowych członków, narzucania im określonych stereotypów reakcji psychicznych, kontroli umysłu, uczuć i myśli, a także prowadzenie do uzależnienia duchowego i fizycznego„ [2]
Sposoby w jaki jednowładczy tyrani uzyskują swoje cele oraz w jaki wyjaśniają potrzebę kontroli swoim ofiarom są różne. Jednym z ciekawszych to ustanowienie poczucia silnej więzi rodzinnej, gdzie tzw. „pastor” przyjmuje archetyp ojca, jego małżonka staje się duchową „matką” zaś członkowie posłusznymi „dziećmi”. Ojciec myśli za rodzinę, rządzi i decyduje, matka pomaga, czasem uśmierza gniew ojca, dzieci posłusznie wykonują polecenia. Dzieci jako niedojrzałe nie mogą decydować o sobie. Np. wybór kandydata na męża / żonę musi przejść przez proces akceptacji ojca, czyli tyrana.
Długotrwałe przebywanie w sekcie prowadzi jej ofiary do szeregu negatywnych objawów określanych w języku naukowym jako syndrom sekty.
Klasyfikacja syndromu sekty, opiera się na diagnozie specyficznych zachowań charakteryzujących uczestników sekt. Należą do nich: niemożność prowadzenie rzeczowej rozmowy, ciągły powrót do tematu wiary, powtarzanie sloganów wykreowanych przez przywódcę – autorytet. Ofiara charakteryzuje się brakiem koncentracji, niepodzielnością uwagi. Nie podejmuje działania, wciąż czuje lęk i zagrożenie. Ma trudności w nawiązywaniu kontaktu z otoczeniem spoza sekty. Bezkrytycznie podejmuje ćwiczenia i stosuje je mechanicznie. Zmienia nawyki życiowe” [3]
Podsumowanie
O ile biblijny model zarządzania kościołem nie czyni z jego przywódców rządcami dusz owiec Chrystusa, o tyle tyrania silnorękiego jednowładcy prowadzi konsekwentnie do rezultatu przeciwnego. Ponieważ tyran posiada konkretną wizję grupy, oraz Biblia nie potwierdza tej wizji, konieczną implikacją jest odrzucenie biblijnego modelu zarządzania Kościołem przez pluralizm starszych po to, aby móc w niekontrolowany sposób redefiniować znaczenie Pisma Świętego. Tyran nie znosi konkurencji. Ponieważ to nie Biblia, lecz tyran ustanawia jaka jest prawidłowa interpretacja Słowa Bożego Pismo przestaje być autorytetem, Staje się nim tyran.
Odwracając biblijne kryteria stawiane starszym możemy dostrzec wzorzec negatywnego przywódcy:
- Nie uznający pluralizmu starszych w lokalnym kościele Tyt. 1:5, 1 Piotra 5:3
.
- Nie gościnny, nie wpuszcza osób do kościoła Tyt. 1:8; 1 Tym. 3:2
.
- Nie jest trzeźwy ani roztropny (emocjonalizm zamiast zdrowego rozsądku i właściwych decyzji) Tyt. 1:8; 1 Tym. 3:2
.
- Samowolny (podejmuje decyzje samodzielnie) Tyt. 1:7
.
- Skory do gniewu (gniew ukrywany, wylewany w odosobnieniu) Tyt. 1:7
. - Kłótliwy (gdy naruszyć jego niebiblijny autorytet) 1 Tym. 3:3
.
- Nowicjusz szukający sławy i poklasku 1 Tym. 3:6
.
- Nie umie przekonywać do zdrowej nauki, odrzuca dyskusje, nie potrafi argumentować Tyt. 1:9
Jest to przykra wizja kościoła, tym bardziej że samokontrola tyrana pozwala ukryć negatywne zachowania poprzez wymuszenie zasady „prania własnych brudów we własnym gronie” czyli rzeczywistego wyciszania problemów jakie sam stwarza, przysłowiowego zamiatania ich pod dywan.
Ekspresja negatywnych cech silnorękiego włodarza jest trudna do wykrycia przez świat zewnętrzny, ponieważ okazywane są one „swoim” poza publicznym zasięgiem, wybiórczo. Lojalni wyznawcy pastora będą mu posłuszni, nielojalni zostaną napiętnowani, a gdy to nie pomoże, oskarżeni o brak miłości i ostatecznie usunięci z grupy.
.
Wiara konfesyjna a sekty
Problem silnorękiego czy też ciężkiego pasterstwa posiada swoje podstawy duchowe zatem powinniśmy spodziewać się, że Słowo Boże oraz Reformowane Konfesje będą zawierać nie tylko ostrzeżenia, ale i praktyczne porady umożliwiające właściwe jego rozpoznanie oraz wyjaśnienie.
Choć w Reformowanych wyznaniach wiary nie znajdziemy bezpośredniego odniesienia do „ciężkiego pasterstwa” to w Trzech Formach Jedności istnieją jasne wskazówki umożliwiające wykrycie tego zjawiska nie tylko starszyźnie, ale też każdemu wierzącemu w Chrystusa. Udajmy się do Konfesji Belgijskiej, mówiąc konkretnie do artykułu 29. Czytamy tutaj co następuje:
Artykuł XXIX Cechy prawdziwego Kościoła i co go różni od fałszywego
.
Wierzymy, że powinniśmy pilnie i rozważnie studiować Boże Słowo, aby rozeznać się odnośnie prawdziwego Kościoła, ponieważ wiele sekt na świecie rości sobie pretensje do nazywania się Kościołem. [4]
Konfesja spisana w XVI wieku porusza temat dotykający współczesności. Chodzi o odróżnienie prawdziwego Kościoła od sekty. Oczywistym jest, że sekta nie będzie sama siebie nazywać sektą, lecz dumnie użyje nazwy „Kościół Chrystusa” aby przyciągać do siebie wiernych. I z tym problemem radzi sobie dalsza część tekstu. Jak odróżnić sektę od Kościoła?
Lecz nie mówimy tu o obłudnikach, którzy znajdują się wśród prawdziwych wierzących w Kościele, choć tak naprawdę nie są jego częścią, chociaż na zewnątrz tak się to jawi – mówimy tu raczej o potrzebie rozróżnienia pomiędzy ciałem i społecznością prawdziwego Kościoła a sektami, które przywłaszczają sobie imię Kościół. [5]
Teraz po ustaleniu problematyki Konfesja podaje trzy znaki służące do rozpoznania prawdziwego Kościoła: wykład czystej doktryny, sprawowanie sakramentów oraz praktykowanie dyscypliny w karceniu grzechu.
Znaki służące rozpoznaniu prawdziwego Kościoła to: wykład czystej doktryny Ewangelii; jasne sprawowanie sakramentów, jak to zostało ustanowione przez Chrystusa; praktykowanie dyscypliny w karceniu grzechu; czyli pokrótce – zarządzanie wszystkim zgodnie z nieskalanym Słowem Bożym, odrzucanie wszystkiego z nim sprzecznego i rozpoznanie Jezusa Chrystusa jako jedynej Głowy Kościoła. Zatem prawdziwy Kościół może być rozpoznany, a żaden człowiek nie ma prawa się od niego odłączyć. [6]
Zauważmy, że te trzy znaki muszą zostać spełnione, aby grupa ludzi mogła nazywać się Kościołem Chrystusa. Jeśli któryś z tych znaków nie jest spełniony, mamy do czynienia z sektą, od której należy się odłączyć. Stąd sektą są odpowiednio
- po pierwsze grupy niegłoszące czystej doktryny Ewangelii, jak chociażby herezja uniwersalnego odkupienia obecna wśród Arminian i rzymskich katolików, czy też dobrointencyjna oferta ewangelii w kręgach pseudo-reformowanych
. - po drugie grupy nie sprawujące sakramentów jak należy, dodając do nich lub ujmując – ponieważ sakramenty są dwa (chrzest wodą i Wieczerza) do sekt zaliczyć należy rzymski katolicyzm z jego siedmioma sakramentami (chrzest, bierzmowanie, eucharystia, pokuta, namaszczenie chorych, kapłaństwo i małżeństwo) oraz szeroko pojęty ruch zielonoświątkowy gdzie mowa o trzecim sakramencie czyli tzw. chrzcie w Duchu Świętym, który przejawia się poprzez niezrozumiały bełkot i w wielu przypadkach jest warunkiem zbawienia
. - wreszcie po trzecie za sekty musimy uznać wszystkie grupy niepraktykujące dyscypliny kościelnej w ogóle lub stosujące je selektywnie (np. Kościół Chrześcijan Baptystów nie usuwa ze swoich szeregów nawet członków wchodzących w powtórne małżeństwa pomimo przyjętego przez tę sektę wewnętrznego prawa o konieczności wykluczania z kościoła w takich przypadkach); do tej kategorii zaliczyć należy grupy zarządzane przez jednego pastora, gdzie nie istnieją żadne praktyczne środki dyscyplinarne względem niego samego on sam zaś może samowolnie decydować o członkostwie pozostałych.
W ten sposób grupa choć może nawet głosić do pewnego stopnia doktrynę Ewangelii i sprawować sakramenty, upadając w kwestii dyscypliny okazuje się nie być kościołem Chrystusa, ponieważ polega bardziej na jednym człowieku, tj. silnorękim, jednowładczym pastorze i działa zgodnie z jego własnym upodobaniem przez co nie trzyma się Głowy, czyli Chrystusa. I tu w Konfesji czytamy, że w grupach takich będą prześladowania tych, którzy ośmielą się napomnieć je czy to za brak Ewangelii, błędy w sprawowaniu sakramentów, czy też za samowolę silnorękich, jednowładczych pastorów:
Jeśli zaś chodzi o fałszywy kościół, to przypisuje on sobie i swoim obrządkom więcej władzy i znaczenia niż to czyni Słowo Boże i nie bierze na siebie jarzma Chrystusa. Nie sprawuje sakramentów w sposób wskazany przez Chrystusa w Jego Słowie, lecz dodaje do nich lub od nich ujmuje, jak mu się podoba; polega bardziej na ludziach niż na Chrystusie i prześladuje tych, którzy żyją świętym życiem zgodnie z Bożym Słowem i napominają go za jego błędy, zawiść i bałwochwalstwo. [7]
Jednowładztwo to błąd prowadzący do bałwochwalstwa (obiektem kultu staje się silnoręki pastor, nie Bóg) Napomnienie silnorękiego, jednowładczego tyrana, jest niemożliwe w sektach (Mat. 18:15-18; 2 Thes. 3:14-15). Choć może dojść do próby wyrażenia głosu sprzeciwu wobec jego teologii i praktyki, będzie to jednak głos szybko pacyfikowany a niepokorny członek grupy wyznaniowej prędzej czy później wydalony na podstawie spreparowanych zarzutów. Standardowa metoda w tym procesie to oskarżenie o brak miłości.
.
Boża reguła dla Kościoła
Mat. 23:8 Ale wy nie nazywajcie się Rabbi. Jeden bowiem jest wasz Mistrz, Chrystus, a wy wszyscy jesteście braćmi.
Rzeczywiście Bóg naucza swój lud braterskiej wspólnoty, gdzie Chrystus jest Głową i Mistrzem (Kol. 1:18; Efez. 1:22; 4:15; 5:23), Bóg Ojcem (Jan 15:16; Rzym. 8:15; 1 Tes. 1:3) a członkowie kościoła Braćmi (1 Kor. 16:12; 1 Tym. 6:2; Hebr. 2:11; Obj. 19:10). Ważnym jest zrozumienie, że aby system braterski mógł zostać zachowany, to Chrystus musi być Głową Kościoła.
Jeśli zasada ta zostanie naruszona, np. poprzez sprawowanie jednowładczych rządów przez pastora-tyrana, system braterski ulega destrukcji. Już nie Chrystus jest nauczycielem (Rabbi) lecz tyran. To tyran bez żadnej kontroli decyduje o znaczeniu Pisma, to on staje w miejscu Chrystusa. W ten sposób staje przeciwko Chrystusowi i staje się antychrystem. Historyczny proces zniszczenia braterskiego charakteru kościoła polegał na wprowadzeniu monopiskopacji – systemu opartego o jednego biskupa. Jak zauważył Alexander Strauch:
„Niektóre z najgorszych spustoszeń zadanych wierze chrześcijańskiej były bezpośrednim rezultatem niebiblijnych form kościelnej struktury. Zaledwie kilka stuleci po śmierci Apostołów, na przykład, kościoły Chrystusa zaczęły asymilować zarówno Rzymskie jak i Żydowskie koncepcje statusu, władzy i kapłaństwa… Pod imieniem Chrystusa pojawiła się pracowicie wykształtowana instytucja, która skorumpowała prostą, rodzinną strukturę kościołów apostolskich, ograbiła Bożych ludzi z ich wysokiej pozycji w służbie w Chrystusie i zastąpiła wszechwładzę Chrystusa nad Jego ludem wszechwładzą instytucjonalnego kościoła.” [8]
Boża regulatywna zasada w kwestii zarządzania lokalnym Kościołem to pluralizm pastorów i starszych (Filip. 1:1; Dzieje 20:28; Hebr. 13:17; 1 Tes. 5:12). To, że zasada jest regulatywna oznacza, że jest nienegocjowalna. Pastorzy to starsi zajmujący się głównie wykładnią słowa (1 Tym. 5:17). Zarządzanie lokalnym kościołem polega na współodpowiedzialności wielu równych co do autorytetu starszych (wśród których są wykładający słowo pastorzy), podejmujących decyzje dotyczące zarządzania Kościołem jednogłośnie, przez aklamację. Brak zgody jednego starszego to podstawa do dalszego rozważania kwestii i mocnej modlitwy o oświecenie i biblijne zrozumienie dalszego postępowania.
Połączona mądrość i rada starszych pomaga zapewnić, że podejmowane decyzje nie będą oparte o samowolę jednego pastora i nie będą służyły jego osobistym celom (Przysłów 11:14; Tyt. 1:5, 7; 1 Piotra 5:3). Dotyczy to także wyboru nowych starszych (1 Tym. 3:10; 4:14; Tyt. 1:5), których rozpoznają i ustanawiają na podstawie Trynitarnego powołania (1 Kor. 12:28; Efez. 4:11; Dzieje 2:28)
Starsi kościoła jako przywódcy podejmują się ogromnej odpowiedzialności, za którą zdadzą Bogu sprawę. Wszystko bowiem co czynią nie dotyczy „ich własnych” owiec ale owiec Chrystusa, które On nabył własną krwią. I tak starsi w imieniu i dla Chrystusa:
- zarządzają polityką kościoła, Dzieje 15:22, Hebr. 13:7, 17, 24
. - nadzorują w kościele, Dzieje 20:28
. - zarządzają, nauczają, głoszą kazania, 1 Tes. 5:12; 1 Tym. 3:2
. - przekonują i napominają, Tyt. 1:9
. - działają jako pasterze dając przykład innym, 1 Piotra 5:1-3
Starsi kościoła nie mieszają się w prywatne sprawy członków kościoła, nie wybierają im partnerów, nie decydują o wykształceniu, wydatkach, priorytetach prywatnego życia. Przekroczenie tej granicy jest tak samo poważnym wykroczeniem jak morderstwo. Żaden starszy nie powinien cierpieć jako morderca, złodziej, czy jako człowiek, który przekracza swój autorytet i wtrąca się do nie swoich spraw: Nikt z was niech nie cierpi jednak jako morderca albo złodziej, albo złoczyńca, albo jako człowiek, który się wtrąca do cudzych spraw (1 Piotra 4:15). Złamanie tej zasady to podstawa do zastosowania dyscypliny kościelnej.
Mówiąc o dyscyplinie, to właśnie starsi kolektywnie odpowiedzialni są za dobre sprawowanie urzędu przez pozostałych starszych / pastorów (Dzieje 2:28; 14:20-23), bacznie obserwując, wykazując i korygując błędy swoich kolegów. Starsi (w tym starsi nauczyciele, czyli pastorzy) podejmują decyzje dyscyplinarne.
W tym miejscu musimy wspomnieć o diakonach. Diakoni odpowiadają za finanse oraz sprawy materialne kościoła, są wybierani przez członków lokalnego kościoła i akceptowani przez starszyznę (Dzieje 6:5-6)
Starsi wraz z diakonami tworzą Radę Kościoła (Dzieje 6:3; 14:23). Rada Kościoła czyli zebranie starszych i diakonów wprowadza w życie decyzje dyscyplinarne podjęte przez starszych, aby w ten sposób zachowana była wszelka pobożność a grzesznicy byli karani i powstrzymywani w duchowy sposób. (Przysłów 11:14; Mat. 18:17-18; 1 Kor. 5:4-5)
Zarzuty względem starszych, jeśli istnieją, wpływają do Rady Kościoła. Muszą być oparte na zeznaniach przynajmniej dwóch, trzech świadków (niezależnie od sprawowanego urzędu, 1 Tym. 5:19). Starsi rozpatrują zarzut wraz z jego zasadnością i aplikują stosowne biblijne środki dyscyplinarne.
Podsumowanie Biblijnego nauczania o prawidłowym zarządzaniu kościołem Pana Jezusa znajdziemy w 30 artykule Konfesji Belgijskiej. Tutaj podsumowano działania urzędów Kościelnych w trzech głównych obszarach: propagacji pobożności i doktryny oraz negacji herezji i jawnogrzesznictwa oraz wsparcia potrzebujących tak materialnie jak duchowo:
Wierzymy, że prawdziwy Kościół musi być zarządzany przez duchowy ustrój, który nasz Pan ustanowił w swoim Słowie, a mianowicie: że potrzeba mu sług czy pastorów, którzy będą wykładali Słowo Boże i sprawowali sakramenty, także starszych i diakonów, którzy wspólnie z pastorami tworzą radę Kościoła, aby w ten sposób prawdziwa pobożność była zachowana i prawdziwa nauka wszędzie krzewiona, aby grzesznicy byli karani i powstrzymywani w duchowy sposób, a także by ubodzy i strapieni zyskali pomoc i pocieszenie zgodnie z ich potrzebami. Wszystko to będzie się odbywało należycie i poprawnie, gdy na urząd wybrani będą wierni słudzy zgodnie z zasadami podanymi przez św. Pawła w Liście do Tymoteusza. [9]
Analiza tekstu Piotra
Teraz rozumiejąc biblijny model zarządzania lokalnym kościołem przez pluralizm starszych oraz mając w świadomości zagrożenia płynące z samowoli systemu jednowładczego rozważmy tekst Piotra. Tekst ten jest naszą podstawą teologiczną i wzorcem funkcjonowania starszyzny w Kościele. Dążenie do realizacji modelu wzorcowego jest zatem nakazane autorytatywnie Kościołowi przez Boga.
Zakres autorytetu
1. Starszych, którzy są wśród was, proszę jako również starszy i świadek cierpień Chrystusa oraz uczestnik chwały, która ma się objawić:
A) Piotr był Apostołem i jako taki posiadał najwyższy możliwy doktrynalny autorytet w kościele, ponieważ do zadań Apostołów należało przekazanie całości doktryny chrześcijańskiej
Efez. 2:20 Zbudowani na fundamencie apostołów i proroków, gdzie kamieniem węgielnym jest sam Jezus Chrystus;
B) Piotr nakazywał zachowywanie doktryny przekazanej przez Apostołów, do których należał osobiście
2 Piotra 3:2 Abyście pamiętali słowa wcześniej wypowiedziane przez świętych proroków oraz przykazanie od nas, którzy jesteśmy apostołami Pana i Zbawiciela.
C) Juda, nie będący Apostołem potwierdził zasadę obowiązującej doktryny apostolskiej
Judy 1:7 Wy zaś, umiłowani, pamiętajcie słowa wcześniej wypowiedziane przez apostołów naszego Pana Jezusa Chrystusa;
D) O nienaruszalności standardu i autorytetu nauczania apostolskiego świadczy Paweł, również Apostoł
Gal. 1:8 Lecz choćbyśmy nawet my albo anioł z nieba głosił wam ewangelię inną od tej, którą wam głosiliśmy, niech będzie przeklęty.
E) Tak więc Piotr Apostoł był szczególnym członkiem kościoła – Apostołem, przez którego Bóg przekazywał świętą, autorytatywną prawdę doktrynalną, względem której wymaga posłuszeństwa. Autorytatywny Boży wymóg posłuszeństwa dotyczy doktryny, nie Apostołów. Gdyby któryś z Apostołów zaczął nauczać przeciwnie do przekazanej nauki (to oczywiście nie mogło się stać i było przykładem hipotetycznym), miał być uznany za przeklętego. Nie ludzie a Boża doktryna jest absolutnym i autorytatywnym standardem i regułą wiary.
F) Sam Piotr nazywa się „również starszym”. W greckim tekście użyte zostało słowo συμπρεσβύτερος sympresbyteros – współstarszy. W kwestii zarządzania lokalnym kościołem. Piotr nie wyprzedzał w autorytecie pozostałych starszych kościoła, do którego sam należał. Nie był jednowładcą – ten kościół posiadał wielu starszych o równym autorytecie. Ale to nie wszystko. Pisząc do rozproszonych kościołów w Poncie, Galacji, Kapadocji, Azji i Bitynii (1 Piotra 1:1) nie traktował się jako współzarządzający tymi kościołami. On nie nakazuje starszym tamtych kościołów. On ich prosi (proszę jako współstarszy). Sprawując ten sam urząd w kościele nie nakazywał, ale prosił.
Ponieważ prośba Piotra została spisana jako natchnione słowo Boże musimy zrozumieć, że była ona autorytatywna nie ze względu na pozycję Piotra, który jako współstarszy mógł jedynie prosić, ale ze względu na Boskie natchnienie tego tekstu. Zatem Piotr prosił, ale Bóg nakazywał przez Piotra. I nic nie zmienia się współcześnie. Nie ma dzisiaj ani Apostołów ani Proroków, jest za to w pełni autorytatywne Słowo. Żaden starszy nie może nakazywać innym starszym. Może prosić, aby byli posłuszni jedynemu autorytetowi: Chrystusowi, przez posłuszeństwo Słowu Bożemu.
G) Piotr swoją prośbę jaką wyraził w wersecie 2 argumentuje przez dwa wydarzenia: świadectwo cierpień Chrystusa jakie widział tak w Getsemane jak i na Golgocie oraz przez przyszłą chwałę jaka ma się objawić. To prowadzi nas do konkluzji:
- To Chrystus cierpiał za swój kościół
- To Chrystus doprowadzi go do przyszłej chwały
Ponieważ Chrystus cierpiał za swój kościół i jest Jego Głową oraz osiągniętym na krzyżu celem Chrystusa jest przyszła, niewypowiedziana chwała Kościoła, starsi, czyli pasterze kościoła zostają obarczeni przez Pana konkretnymi obowiązkami
.
Obowiązki starszych
2. Paście stado Boga, które jest wśród was, doglądając go nie z przymusu, ale dobrowolnie (według Boga), nie dla brudnego zysku, ale z ochotą;
3. I nie jak ci, którzy panują (κατακυριεύοντες katakyreuontes) nad dziedzictwem Pana, lecz jako wzór dla stada.
A) Pierwszym zadaniem jest paść stado. Czyli karmić zdrową doktryną Ewangelii, nauką o przypisanej sprawiedliwości Chrystusa, Jego życiu, cierpieniu, śmierci i zmartwychwstaniu za grzeszników i w miejsce wybranych do zbawienia grzeszników. To także dalsze nauczanie o życiu w sprawiedliwości uświęcenia, o upodobnianiu się do Chrystusa i umartwianiu grzechu.
B) Mają pamiętać, że stado należy do Boga, nie do nich samych. Starsi są jedynie ustanowieni jako nadzorcy własności, która nie jest ich, lecz Boga. To Bóg wykupił swoją cenną krwią kościół. To Bóg ustanowił sposób zarządzania kościołem oraz wszelkie reguły jakie w nim obowiązują. Nie wolno do tego dodawać nauk ludzkich.
C) Starsi mają paść stado, które jest wśród nich. Jest to zatem ograniczenie zakresu autorytetu starszych do lokalnego kościoła.
D) Starsi mają doglądać stada. Greckie słowo to ἐπισκοποῦντες episkopountes – będące imiesłowem czasu teraźniejszego strony czynnej. Nadzór jest zatem stały, kontynuowany bez ustanku, ciągle. Doglądanie jest sposobem pełnej realizacji nakazu „paście”. Obok karmienia zdrową doktryną co daje duchowy wzrost, istotnym jest leczenie ran, napominanie niekarnych, ochrona przed wilkami oraz separowanie posłusznych Chrystusowi owiec od niepokornych, nieupamiętanych, grzesznych kozłów.
E) Zasada pasania i doglądania przedstawiona została w postaci szeregu przeciwstawnych skontrastowanych ze sobą atrybutów
nie z przymusu ale dobrowolnie – lepsze tłumaczenie greckiej frazy μὴ ἀναγκαστῶς me anankastos to nie przymuszając. Nie siłą, nie rygorem, nie surowo. Pasterze nie rządzą trzodą przez okrucieństwo. Ale dobrowolnie – zachęcając, wykluczając fałszywe rozumowania, przekonując, wzywając i powołując się na Boży autorytet. To oczywiście wyklucza z pozycji pastorskiej kompulsywnych jednowładców, często zmuszających swoich wyznawców do bezwzględnego posłuszeństwa samym sobie. Niektóre manuskrypty dodają tutaj dobrowolnie, według Boga jasno wskazując na Boże powołanie jako podstawę ustanowienia na urząd pasterski.
nie dla brudnego zysku, ale z ochotą; – choć motywem objęcia funkcji pasterskiej mogą być pieniądze, nie jest to jedyna forma brudnego zysku. Inną formą jest chęć zdobycia sławy, zaspokojenie własnych potrzeb bycia uznanym za kogoś wielkiego, wpływowego. Tym brudnym zyskiem może być także podjęcie się sprawowania urzędu jako forma leczenia kompleksu niższości lub innych chorób psychicznych (np. kompleksu narcyza). Przeciwstawiona temu została ochota, czyli chęć czynienia tej pracy wbrew wszelkim przeszkodom – także w biedzie, niesławie, pohańbieniu, wśród prześladowań.
nie jak ci którzy panują… ale jako wzór dla stada – greckie κατακυριεύω katakurieuo to strona czynna czasownika: zaginać w dół, przemóc, sprawować decydującą kontrolę, jako właściciel posiadający pełną jurysdykcję, panować nad kimś; w stronie biernej czasownik ten oznacza: być całkowicie podporządkowanym panu.
Słowo to poza tekstem Piotra występuje tylko trzy razy w Piśmie, w tym dwa razy w Ewangeliach synoptycznych. Mamy zatem dostępne dwa dodatkowe konteksty umożliwiające identyfikację jego pełnego znaczenia. Po pierwsze będzie to odniesienie do władców narodów. Bardzo często byli to ludzie brutalni i bezwzględni. Z całą pewnością wszyscy stosowali środki przymusu w postaci kar, w tym cielesnych, konfiskaty mienia, uwięzienia, a nawet kary śmierci w przypadku nieposłuszeństwa. Inne formy to ostracyzm i publiczne napiętnowanie poprzez infamię.
Mat. 20:25-26 (por. Marek 10:42-43) 25. Ale Jezus przywołał ich do siebie i powiedział: Wiecie, że władcy narodów panują (κατακυριεύουσιν katakyrieuosin) nad nimi, a ci, którzy są wielcy, sprawują swą władzę nad nimi. 26. Lecz nie tak ma być wśród was, ale kto między wami chce być wielki, niech będzie waszym sługą.
Drugi przykład jest bardzo obrazowy. Odnosi się do człowieka opętanego przez demona działającego w sposób nad wyraz energiczny poprzez przemoc. Siła ataku była znaczna, ponieważ opętany pokonał fizycznie siedmiu fałszywych egzorcystów.
Dzieje 19:16I rzucił się na nich człowiek, w którym był zły duch, powalił (κατακυριεύσας katakurieusas) i pokonał ich, tak że nadzy i zranieni wybiegli z tego domu.
Zatem nie panować to nie być brutalnym wobec stada, nie uciskać go, nie niszczyć, nie piętnować. Zupełnie jak naucza tego tekst Ezechiela
Ezech. 34:4 Słabych nie posilacie, chorego nie leczycie, złamanego nie obwiązujecie, spłoszonego nie przyprowadzacie ani zgubionego nie szukacie, ale siłą i okrucieństwem panujecie nad nimi.
Bycie wzorem dla stada oznacza takie postępowanie starszych, które powinno być godne naśladowania przez pozostałych członków kościoła. To postępowanie pełne miłości do owiec i nienaganne wobec świata zewnętrznego, postępowanie będące rezultatem pełnego wiary, godnego do naśladowania życia
2 Kor. 1:24 Nie dlatego, że panujemy nad waszą wiarą, ale jesteśmy pomocnikami waszej radości; wiarą bowiem stoicie.
.
Hebr. 13:7 Pamiętajcie o swoich przywódcach, którzy głosili wam słowo Boże, i rozważając koniec ich życia, naśladujcie ich wiarę.
F) Posłuszeństwo względem starszych nie może wykraczać poza biblijny autorytet im udzielony przez Boga, za który nota bene zdadzą sprawę. Kiedy zatem Pismo zaleca wybór
Hebr. 13:17 Bądźcie posłuszni waszym przywódcom i bądźcie im ulegli, ponieważ oni czuwają nad waszymi duszami jako ci, którzy muszą zdać z tego sprawę. Niech to czynią z radością, a nie ze wzdychaniem, bo to nie byłoby dla was korzystne.
Posłuszni Bogu przywódcy są łatwo rozpoznawalni. Nie narzekają, na powierzony im lud, lecz zajmują się nim radośnie. Nie pragną porzucić swojej pozycji, lecz wytrwale i z ufnością do Boga trwają na pozycji ciągle pasąc i doglądając owiec Chrystusa. Ci, którzy wzdychają czynią jedynie szkodę Kościołowi.
.
Nagroda
4. A gdy się objawi Najwyższy Pasterz, otrzymacie niewiędnącą koronę chwały.
Jest to zachęcający motyw i argument, aby starsi i pastorzy kościołów pełnili swój urząd wiernie, w radości i pokornie. Przez „głównego pasterza” rozumie się Chrystusa, którego można tak nazwać, ponieważ wszyscy inni biskupi, pasterze czy też starsi podlegają mu;
- otrzymują od Niego zlecenie karmienia jego baranków i owiec
; - zostali przez Niego mianowani pasterzami i nadzorcami
; - i otrzymują od Niego dary kwalifikujące ich do takich urzędów
; - Są przed Nim odpowiedzialni za nie oraz za wykonywanie swego urzędu
; - aby Chrystus był głównym Pasterzem w godności swojej osoby, będąc Bogiem ponad wszystkimi, błogosławionym na wieki
Otrzymacie koronę chwały, która nie więdnie; w odróżnieniu od koron, które zdobywca otrzymał na igrzyskach olimpijskich; które były wykonane z różnych kwiatów oliwki, dzikiej oliwki, sosny i pietruszki i włożone w gałąź dzikiego drzewa oliwnego i które szybko więdły; lub w nawiązaniu do koron wykonanych z amarantusa (z), rośliny „wiecznej”, tak zwanej ze względu na jej naturę, ponieważ nigdy nie więdnie: wieczna chwała i szczęście, które tutaj rozumie się przez koronę chwały lub chwalebną koronę, która nigdy nie gaśnie, ale zawsze jaśnieje pełnym blaskiem;
Wierni słudzy otrzymają chwałę z rąk głównego Pasterza jako swój dar, jako nagrodę łaski; kiedy zakończą swoje dzieło, wejdą do radości swego Pana i będą świecić jak gwiazdy na wieki wieków; będą królować z Chrystusem jako królowie na tronie chwały, nosząc koronę chwały i ciesząc się królestwem i chwałą przez całą wieczność. [10]
.
Ku lepszej przyszłości
2 Kor. 4:1-2 1. Dlatego mając to posługiwanie, tak jak otrzymaliśmy miłosierdzie, nie zniechęcamy się. 2. Lecz wyrzekliśmy się ukrytych haniebnych czynów, nie postępując podstępnie ani nie fałszując słowa Bożego, ale przez ujawnianie prawdy polecamy samych siebie sumieniu każdego człowieka w obliczu Boga.
Ponieważ świat nie jest przyjazny Kościołowi, ani tym bardziej starszyźnie służba urzędu starszego jest pełna wyzwań i osobistej walki z grzechem. To służba, w której podstawą jest umartwienie grzechu ciała, bez którego natychmiast pojawia się zniechęcenie, fałszywa moralność i w ostateczności możliwość złej interpretacji Słowa Bożego. Nawet wewnątrz zdrowego kościoła zawsze istnieje zagrożenie kompromitacji urzędu starszego. I to z tego powodu rozważając złożoność służby starszych Jan Kalwin zauważył konieczność dyscypliny:
„Pastor powinien mieć dwa głosy; jeden do gromadzenia owiec, a drugi do odstraszenia i wypędzenia wilków i złodziei. Pismo Święte dostarcza mu środków do czynienia obu tych rzeczy” [11]
Wilkiem i złodziejem są właśnie tacy silnoręcy, jednowładczy, napiętnowani skrywanym grzechem hegemoni. Pod pozorem chrześcijańskiej ortodoksji i w otoczce biblijnych sakramentów ludzie ci nie służą Bogu, lecz własnym, obsesyjnym i kompulsywnym nieraz potrzebom. Nacechowani zdolnościami psychomanipulacji do pewnego stopnia mogą wydawać się mężami Bożymi. Ale czar jaki rzucili na swoich wiernych a także na postronnych obserwatorów szybko pryska, gdy postawić ich w sytuacji grożącej utratą niebiblijnych wpływów, utraty tak bardzo pożądanego przez nich autorytetu.
Wtedy maska pobożności opada ukazując nieodrodzonego, małego narcyza. Choć ładnie uczesany, schludnie ubrany i za pulpitem charyzmatyczny, narcyz tupie nogą i niczym wilk wyje przeciw ortodoksji, gdy pobożni chrześcijanie zwrócą mu uwagę, ukażą jego bałwochwalstwo.
Umiłowani, od takich zgromadzeń trzymajmy się z daleka. Chrystus jest jedyną głową Kościoła i to On powiedział:
Przysłów 11:14 Gdzie nie ma dobrej rady, lud upada, a gdzie wielu radców, tam jest wybawienie.
Kazanie wygłoszone dnia 26.11.2023
Przypisy
[1] Rodryg Florysiak, Analiza kliniczna osobowości borderline
[2] M. Gajewski (red.), ABC o sektach, Maternus Media, Tychy 2004, s.17.
[3] K. Wiktor, G. Mikrut, Raport o niektórych zjawiskach związanych z działalnością sekt w Polsce, opr. Międzyresortowy Zespół ds. Nowych Ruchów Religijnych MSWiA, Warszawa 2000
[4] Konfesja Belgijska Artykuł XXIX Cechy prawdziwego Kościoła i co go różni od fałszywego
[5] Tamże
[6] Tamże
[7] Tamże
[8] Autorem tych słów jest Alexander Strauch, biblista i wykładowca teologii eklezjalnej
[9] Konfesja Belgijska 30
[10] John Gill, komentarz do 1 Piotra 5:4
[11] Jan Kalwin, Komentarz do Listów do Efezjan, Tymoteusza, Tytusa i Filemona
Zobacz w temacie
- Wchodźcie przez ciasną bramę | reformowani
- Arminianizm: antropocentryczny ściek teologiczny, część 2
- Ekumeniczne leczo Merecza
- Ciężkie pasterstwo
- Pielgrzymka kaleki
.. - Tyrania słabszego brata
- Samowywyższeni mali papieże
- Chwiejny umysł
- 10 Oznak Kultycznego Kościoła
- Jeszcze kościół czy już sekta?
- Pięć okropnych cech Anty-Starszego
- Jedyna Głowa Kościoła
. - Biblijna podstawa nadzorowania, wykład 1
- Biblijna podstawa nadzorowania, wykład 2
- Biblijna podstawa nadzorowania, wykład 3
- Biblijna podstawa nadzorowania, wykład 4
- Biblijna podstawa nadzorowania, wykład 5
- Biblijna podstawa nadzorowania, wykład 6
. - Remedium na gnijącą religię
- Pluralizm starszych
- Urząd starszego zboru: wymagania i funkcje
- Biblijne wymagania na starszego
- Sposób wybierania starszych
. - Ochrona i odwoływanie pastorów
- Dyscyplina kościelna
- Gorliwość o dom Boży: motywacja do chrześcijańskiej dyscypliny
- Cztery kroki dyscypliny kościelnej
- Restytucja pokonanego pastora
. - Podporządkowanie i Równość Kobiet
- Kobiety pastorzy
- Kobiety prorocy
- Dołączanie do prawdziwego Kościoła
- Kiedy powinniśmy opuścić zbór?
- Jak zabić wiarę?
, - Duchowa padaczka, czyli od szarlatana do biskupa
- Granice posłuszeństwa władzy
- O dopuszczaniu do Wieczerzy Pańskiej, część 1
- Kościół Pana Jezusa
- Ofiara za grzechy każdego człowieka?
- Wykład X – Ignacy z Antiochii