Spis treści
Teodycea Chrystusa Zbawiciela
Jan 1:11-13
11. Do swej własności przyszedł, ale swoi go nie przyjęli.
12. Lecz wszystkim tym, którzy go przyjęli, dał moc, aby się stali synami Bożymi, to jest tym, którzy wierzą w jego imię;
13. Którzy są narodzeni nie z krwi ani z woli ciała, ani z woli mężczyzny, ale z Boga.
Odrzucenie Chrystusa nie było zaskoczeniem dla Boga. Absolutnie całe stworzenie służy Bożemu celowi, który krótko podsumować należy wypowiedzią samego Ducha Świętego: PAN uczynił wszystko dla samego siebie, (Przysł. 16:4a) Wszystko – oznacza świat ożywiony, naturę, gwiazdy, zwierzęta, rośliny, materię, energię, wszelkie prawa i zasady, oraz istoty rozumne. Ostatnie dzielimy na anioły i ludzi, spośród których wyróżnić możemy dwie grupy:
- te, które popadły w grzech, czyli wszyscy ludzie i trzecia część aniołów (1 Mojż. 3:8; Rzym. 5:12; Obj. 12:4) oraz
. - te, które w grzech nie popadły, czyli wybrane anioły (1 Tym. 5:21; Łuk. 9:26).
To wszystko Bóg stworzył dla siebie: jako dobre. Bóg nie stworzył nikogo grzesznym. Gdy trzecia część aniołów oraz cała ludzkość upadła w grzech przestała być dobra. Grzech był wyborem istot rozumnych. Jednak ten wolny wybór nie mógł naruszyć Bożego dekretu o upadku. Do upadku musiało dojść.
Konsekwencje upadku
Upadek nie był zaskoczeniem dla Boga – On zadekretował o upadku niektórych aniołów oraz wszystkich ludzi w konkretnym celu: uczynił dla siebie wszystko nawet niegodziwego na dzień zła (Przysłów 16:4b). Celem stworzenia, które wybierając grzech stało się niegodziwe, to dzień zła, dzień odpłaty (2 Tes. 1:5-8; Rzym. 2:5; Obj. 14:7). Upadłych w grzech aniołów i ludzi czeka wieczne zatracenie. I Bóg ma pełne prawo do tego sądu:
- Ponieważ Bóg jest Stworzycielem wszechrzeczy, jest także właścicielem wszechrzeczy, Panem oraz ostatecznym sędzią wszystkiego.
. - Ponieważ Bóg jest niepojęty dla człowieka w sposób nieskończony, doskonały, święty, sprawiedliwy i dobry (Rzym. 11:33; 1 Sam. 2:2; 2 Sam. 22:31; Łuk. 18:19; Psalm 116:5; Hiob 11:7; 36:22-23; 1 Mojż. 17:1) koniecznym wnioskiem do jakiego dochodzimy jest to, że Bóg jest w sposób niepojęty, nieskończenie i doskonale święty, nieskończenie i doskonale sprawiedliwy oraz nieskończenie i doskonale dobry.
. - Ponieważ Bóg jest nieskończenie sprawiedliwy jest On doskonałym sędzią. Jest zatem zobowiązany przez swoją naturę do osądzenia każdego, nawet najmniejszego grzechu w sposób doskonale sprawiedliwy.
. - Ponieważ najmniejszy nawet grzech narusza Bożą, doskonałą i nieskończoną świętość w niewyobrażalny dla człowieka sposób, Bóg wymierza nieskończenie sprawiedliwą karę grzesznikowi.
Z powodu grzechu Adama wszyscy ludzie są grzeszni. Sami grzeszą zgodnie ze swoją upadłą naturą, ale też ponieważ są winni grzechu Adama (1 Piotra 1:18;Rzym. 5:12, 14). A skoro każdy grzech musi zostać ukarany przez Boga (2 Mojż. 34:7; Oz. 9:9) w sposób doskonale sprawiedliwy, zasługą każdego człowieka (a każdy jest grzesznikiem) jest konieczność wymierzenia wiecznej i sprawiedliwej kary. Cała ludzkość jest winna zatem, cała ludzkość zasługuje na wieczne potępienie.
I po to zostali stworzeni ludzie przeznaczeni na potępienie. Są jak glina, z której Bóg-Garncarz-Stworzyciel uczynił naczynia przeznaczone na zniszczenie (Rzym. 9:21-22). Rozpoznać ich można łatwo: umierają nie przyjmując Ewangelii Jezusa Chrystusa. Nie przyjmują Ewangelii ponieważ nie mogą – Bóg zaślepił ich oczy i zatkał im uszy tak aby nie mogli uznać Ewangelii suwerennego Boga (Rzym. 11:8; 2 Mojż. 4:11; 5 Mojż. 29:4; Izaj. 29:10; Łuk. 10:21). Sprawiedliwa śmierć, zniszczenie i wieczna kara przeznaczona jest potępionym, zanim ci jeszcze się urodzili (Rzym. 9:11-15). To ich cel. Upadek w grzech i odrzucenie obietnicy Ewangelii to powód. Zaś Boży, wieczny dekret jest ostateczną przyczyną tragedii i sądu nad przeznaczonymi na potępienie grzesznikami. Ale Bóg nie jest autorem grzechu:
„…Pan stwierdził, że ‘wszystko, co uczynił było bardzo dobre’ [1 Mojż. 1:31]. Skąd więc pochodzi niegodziwość pośród ludzi, która sprawia, że powinni być oni oddzieleni od Boga? Byśmy nie pomyśleli, że pochodzi ona ze stworzenia, Bóg przybił swoją pieczęć uznania na to, co pochodziło prosto od Niego. Przez swoje złe intencje człowiek skaził czystą naturę, którą otrzymał od Pana; a wraz z jego upadkiem została pociągnięta cała potomność w kierunku zniszczenia. W związku z tym powinniśmy dopatrywać się oczywistego powodu potępienia w skażonej ludzkiej naturze – która jest nam bliższa – niż doszukiwać się ukrytego i całkowicie niezrozumiałego powodu w Bożej predestynacji. [1]
To Bóg kształtuje naczynia. To Bóg wyznacza im cel. W ten sposób Bóg odbiera wieczną chwałę od swojej własności za doskonałą i świętą sprawiedliwość. Ale Bóg odbiera sobie chwałę za coś jeszcze.
.
Boży cel w odrzuceniu Chrystusa
Kiedy mówimy o Chrystusie przychodzącym na świat jako do swojej własności mamy na myśli zarówno wkroczenie Boga do sfery stworzenia w sensie najbardziej ogólnym, następnie obecność wcielonego Boga w Izraelu, narodzie wybranym a następnie o odrzuceniu Chrystusa przez religijnych przywódców judaizmu oraz politycznych władców królestwa Judy. W ten sposób potępieni zrealizowali Boży zamiar a krzyż był tego bezpośrednią konsekwencją – Bóg przez krzyż osiągnął swój cel, zbawienie wybranych (Dzieje 2:22-23; 3:17-18)
Choć wyznaczonym przez Boga przeznaczeniem ludzkości był upadek, nie cała ludzkość została przeznaczona na oddawanie Bogu chwały za Jego świętą i doskonałą sprawiedliwość, za wymierzenie im sprawiedliwej i całkowicie zasłużonej kary. Nie wszyscy zostali przeznaczeni na potępienie. Część upadłych, ze względu na upodobanie Boże (Efez. 1:5, 9, 11; 1 Piotra 1:2), została przeznaczona przez Boga do zbawienia a Mesjasz od zawsze przeznaczony był jako ten, który poprzez swoje życie i śmierć oraz zmartwychwstanie zapewni wybranym zbawienie (1 Piotra 1:20; Obj. 13:8). Bóg nie przewidział upadku lecz go ustanowił. W tych wszystkich fragmentach
…nasza uwaga jest skierowana na to, co Bóg z góry określił przed wszystkimi wiekami, kiedy był zadowolony, aby zapewnić lekarstwo na nędzę rodzaju ludzkiego. Jeśli znowu zarzuci się, że ta rada Boża zależała od upadku człowieka, który przewidział, to mi wystarczy aby odpowiedzieć, że ci, którzy chcą zapytać lub pragną dowiedzieć się więcej o Chrystusie, niż Bóg przeznaczył na mocy jego tajemnego dekretu z bezbożną śmiałością zakładają wymyślenie nowego Chrystusa.” [2]
Bóg postanowił w swoim dekrecie: Tak jest napisane i tak Chrystus musiał cierpieć, i trzeciego dnia zmartwychwstać; (Łuk. 24:46). Chrystus cierpiał na krzyżu, zmarł, został pochowany i trzeciego dnia zmartwychwstał. A wszyscy wybrani umarli z Chrystusem, zostali pogrzebani i zmartwychwstali wraz z Nim. Chrystus na krzyżu reprezentował swój lud.
2 Kor. 5:14-15 14. Miłość Chrystusa bowiem przymusza nas, jako tych, którzy uznaliśmy, że skoro jeden umarł za wszystkich, to wszyscy umarli. 15. A umarł za wszystkich, aby ci, którzy żyją, już więcej nie żyli dla siebie, lecz dla tego, który za nich umarł i został wskrzeszony.
.
Efez. 2:5-6 5. I to wtedy, gdy byliśmy umarli w grzechach, ożywił nas razem z Chrystusem, gdyż łaską jesteście zbawieni;6. I razem z nim wskrzesił, i razem z nim posadził w miejscach niebiańskich w Chrystusie Jezusie;
.
1 Tes. 4:14 Jeśli bowiem wierzymy, że Jezus umarł i zmartwychwstał, to też tych, którzy zasnęli w Jezusie, Bóg przyprowadzi wraz z nim.
Porządek zbawienia w tekście
Struktura zdania jest zarówno prosta jak i interesująca a wynikający z tekstu ordo salutis czyli porządek zbawienia według rozważanych wersetów jest całkowicie zgodny z pozostałym nauczaniem Pisma Świętego. Tutaj obserwujemy konkretnie wycinek: odrodzenie → wiara, → adopcja
- Bóg dokonuje aktu narodzenia z góry, ożywienia duchowego trupa (Którzy są narodzeni nie z krwi ani z woli ciała)
. - Akt ten wykonywany jest poza ludzką wolą (Którzy są narodzeni nie z … woli mężczyzny, ale z Boga)
. - Odrodzonym udziela daru wiary aby wierzyli w imię Chrystusa, przyjęli przez wiarę Ewangelię aby rozpoznawali wcielonego Boga w Chrystusie i zbawiciela wybranych (Lecz wszystkim tym, którzy go przyjęli…. to jest tym, którzy wierzą w jego imię)
. - Następnie udziela im dwóch darów: uzdolnienia do bycia dzieckiem Bożym (dał moc,) i włączenia do ciała Chrystusa czyli do duchowego Kościoła (aby się stali synami Bożymi, )
Powyższe wersety można zapisać w następującej logicznej kolejności przyczynowo skutkowej: (odrodzenie) Ci, którzy są narodzeni nie z krwi i z ciała ani z woli mężczyzny ale z Boga, (wiara) to jest ci, którzy wierzą w imię Chrystusa, czyli przyjęli Chrystusa, (adopcja) dał moc aby stali się synami Bożymi.
Od początku do końca suwerenem w zbawieniu jest Bóg. Człowiek jest biernym odbiorcą Bożego działania.
.
Kontrast
Tragedia upadku ludzkości czyni ją całkowicie i absolutnie niezdolną do rozpoznania Boga. Oddzielenie jest bezwzględne i dlatego wyjaśnione jako duchowa śmierć. Już na wstępie pierwszego rozdziału Jan obalił zdolność nieodrodzonego człowieka do aktywnego poszukiwania Chrystusa oraz wiary. Ciemność nie może ogarnąć światłości. Greckie słowo κατέλαβεν katelaben jest to czas przeszły aorist zatem odnosi się do koncepcji „dostrzec coś” lub „coś zrozumieć”, a przez to przywłaszczyć,
Jan 1:5 A ta światłość świeci w ciemności, ale ciemność jej nie ogarnęła (κατέλαβεν katelaben)
Jan naucza, że nieodrodzony człowiek nie może dostrzec prawdy, nie może jej zrozumieć, nie może jej przez to przywłaszczyć ani przyjąć. Człowiek nieodrodzony nie posiada życia duchowego. Jest całkowicie martwy, on pławi się w grzechu który całkowicie czyni go niezdolnym do zrozumienia prawdy. Nieodrodzony grzesznik nigdy nie zobaczy światła, nigdy nie dostrzeże prawdy o Bogu, nigdy jej nie zrozumie. Nie przyjmie jej lecz zawsze odrzuci jako kłamstwo. Ponieważ Słowo Boże nie zawiera w sobie ani sprzeczności ani paradoksów, werset 5 oraz werset 12 nie mogą sobie zaprzeczać. Porównajmy je
A ta światłość świeci w ciemności, ale ciemność jej nie ogarnęła (nie zrozumiała, nie przywłaszczyła, nie przyjęła)
.
Lecz wszystkim tym, którzy go przyjęli, dał moc,
Błędna interpretacja tekstu Jana, nota bene czyniona przez nieodrodzonych wyznawców uniwersalnego odkupienia, którzy nie mogą zrozumieć prawdy ani jej przyjąć, ta błędna interpretacja stwierdza, że każdy człowiek może przyjąć prawdę o Jezusie. Ta interpretacja stawia porządek zbawienia na głowie. Martwy, a zatem niezdolny do niczego człowiek nagle jest zdolny do wiary! To zupełnie jakby powiedzieć, że trup leżący w palącym się domu jest zdolny do użycia gaśnicy w celu zgaszenia pożaru aby następnie sanitariusz mógł przywrócić go do życia poprzez reanimację serca. Powód, dla którego nieodrodzeni tworzą niezliczone argumenty na poparcie błędnej teologii, jak zauważył Artur Pink, to pycha:
To, że Bóg miałby określić swój cel w wieczności bez jakichkolwiek konsultacji ze stworzeniem, jest zbyt upokarzające dla nieskruszonego serca. To, że na łaskę nie można zasłużyć lub zdobyć jej ludzkim wysiłkiem, jest zbyt poniżające dla człowieka obłudnego. I to, że łaska wyróżnia kogo chce, aby został uprzywilejowanym jej obiektem, wznieca protesty pysznych buntowników. Glina powstaje przeciw Garncarzowi i pyta: „Dlaczego takim mnie uczyniłeś?” Bezbożni buntownicy ośmielają się kwestionować sprawiedliwość Bożej suwerenności.” [3]
Jednak Jan tego nie naucza. Jan najpierw stwierdza, że ciemność (zatem nieodrodzony człowiek) nie ogarnia, nie rozumie, nie przywłaszcza i nie przyjmuje światła czyli prawdy o Synu Bożym (jasny kontekst wersetu 4 W nim było życie, a życie było światłością ludzi. – gdzie On to Słowo, Syn, który świeci, emanuje prawdą). Następnie Jan stwierdza o pewnej grupie zwanej „wszyscy którzy go przyjęli„. Ci wszyscy nie mogą być ciemnością, ponieważ ciemność nie ma zdolności przyjęcia światła prawdy. Ci wszyscy muszą być zawczasu wybrani z ciemności aby móc przyjąć prawdę, czyli światło. To wyrwani z mocy ciemności przez Chrystusa przeniesieni do Jego Królestwa!
Kol. 1:13 Który nas wyrwał z mocy ciemności i przeniósł do królestwa swego umiłowanego Syna
Dowody wybrania
Tu powstaje poważne pytanie: co jest dowodem wybrania danej osoby do zbawienia? Pytanie to jest niebagatelne, ponieważ dotyczy kwesti, której istota determinuje nie tylko subiektywną pewność zbawienia ale też ma charakter obiektywny: tylko wybrani ziostaną skutecznie powołani, ponieważ tylko oni zostali usprawiedliwieni na krzyżu i tylko oni osiągną zbawienie dostępując wiecznej chwały w społeczności z Bogiem: Tych zaś, których przeznaczył, tych też powołał, a których powołał, tych też usprawiedliwił, a których usprawiedliwił, tych też uwielbił (Rzym. 8:30).
Pytanie to można sformułować jeszcze na inny sposób: skąd wiem, że jestem wybrany? oraz skąd wiem, że inni są wybrani? Jest to zatem kwestia subiektywnego rozpoznania przynależności do Kościoła organicznego co odnosi nas bezpośrednio do pewności zbawienia poszczególnego chrześcijanina oraz obiektywnej aplikacji rozpoznania, ponieważ Kościół instytucjonnalny musi posiadać zdolność rozpoznawania dzieci Bożych, dziedziców Królestwa, po to aby włączać ich do formalnej społeczności. Kwestia dyscypliny kościelnej jest równie istotna, ponieważ do Kościoła instytucjonalnego mogą należeć jedynie owce Chrystusa, duchowa pszenica, nie kozły i kąkol.
.
Subiektywne dowody elekcji
Zaskakującym wyjaśnieniem kwestii zbawienia w ujęciu subiektywnym jest wyraźnie ukazanie przez Jana wiary będącej jedynym dowodem zbawienia dla chrześcijanina. Każdy chrześcijanin pytający czy ja na pewno jestem dzieckiem Bożym? znajdzie doskonałe zapewnienie i potwierdzenie duchowej rzeczywistości odrodzenia w samej wierze. Ci, którzy są narodzonymi z woli Bożej synami Bożymi wierzą. Ci, którzy wierzą, są duchowym potomstwem Boga.
12. Lecz wszystkim tym, którzy go przyjęli, dał moc, aby się stali synami Bożymi, to jest tym, którzy wierzą w jego imię;
Pewność zbawienia nie opiera się o ludzkie akty i uczynki, ponieważ przyjęcie Chrystusa nie oznacza nic innego jak wiarę. Definicja przyjęcia Chrystusa to właśnie wiara w Chrystusa. Subiektywna wiara każdego chrześcijanina jest akceptacją obiektywnej, historycznej, wynikającej z Pisma Świętego prawdy o Chrystusie ukrzyżowanym za wszystkie grzechy wybranych do zbawienia a zatem i za wszystkie grzechy osoby wierzącej, to akceptacja prawdy o Chrystusie pogrzebanym, zmartwychwstałym trzeciego dnia. (1 Kor. 15:1-4). Wierzyć w imię Chrystusa to wierzyć
- w Chrystusa, wcielonego Boga, Drugą Osobę Trójjedynego Boga, będącego jedną Osobą o dwóch naturach: prawdziwie Boskiej i prawdziwie ludzkiej (Kol. 2:9; Hebr. 2:16; Filip. 2:6-7)
. - w bezgrzeszne życie, zadośćczyniącą śmierć na krzyżu i chwalebne zmartwychwstanie Chrystusa (1 Kor. 1:23; 1 Piotra 2:22; Hebr. 7:26; Kol. 1:14; 2:14; Rzym. 3:24; 5:8-9; 1 Tym. 2:6; Marek 16:9; Dzieje 2:24)
. - w Chrystusa będącego reprezentantem swojego ludu w czasie Jego życia, śmierci i zmartwychwstania (Rzym. 5:14, 19; Mat. 1:21; Hebr. 2:13; 1 Kor. 15:45)
/ - w zadośćuczynienie Chrystusa za wszystkie grzechy wszystkich wybranych (Rzym. 5:9-11; 8:3; Kol. 2:13; Gal. 3:13)
. - w przypisanie sprawiedliwości Chrystusa wybranym (2 Kor. 5:21; Jan 17:19)
. - w zmartwychwstanie wybranych wraz z Chrystusem (Rzym. 6:5, 8; 1 Tes. 4:13-14; 1 Kor. 5:12-13, 21)
Wiara chrześcinina zapewnia go o wybraniu przede wszystkim ukazując mu Chrystusa jako zadośćczyniącą Bogu ofiarę pojednania w jego własnym imieniu. Chrześcijanin wie, że jest wybrany, ponieważ ma całkowitą pewność co do Chrystusa ukrzyżowanego jako ofiara zastępcza w jego własnym imieniu, który zawisł na krzyżu zamiast niego samego i który zmartwychwstał w miejsce grzesznika.
1 Kor. 1:30 Lecz wy z niego jesteście w Chrystusie Jezusie, który stał się dla nas mądrością od Boga i sprawiedliwością, i uświęceniem, i odkupieniem;
Z tego powodu Chrystus reprezentując grzesznika w każdym aspekcie zbawienia: od elekcji po zadośćuczynienie, jest faktycznie zjednoczony z grzesznikiem do tego stopnia, że grzesznik może powiedzieć: to ja cierpiałem na krzyżu, ja zapłaciłem Bogu za moje grzechy, ja umarłem, ja zmartwychwstałem i ja zostałem przeniesiony do chwały, wszystko w osobie Chrystusa. To całe dzieło Chrystusa jest zaliczone na moje konto, jest moim własnym, poprzez wiarę.
W Konfesji Belgijskiej czytamy jasno o organicznej jedności wybranego do zbawienia grzesznika z Chrystusem, która możliwa jest przez wiarę a która zapewnia pełne przywłaszczenie zasług Chrystusa przez grzesznika:
„Dlatego wyznajemy słusznie wraz z Apostołem Pawłem, że jesteśmy usprawiedliwieni jedynie z wiary lub przez wiarę niezależnie od uczynków. Jednakże, by wyrazić to jaśniej, nie twierdzimy, że wiara sama z siebie nas usprawiedliwia, gdyż to tylko narzędzie, z pomocą którego możemy uchwycić się Chrystusa – naszego usprawiedliwienia. Jezus Chrystus poczytujący na naszą korzyść wszystkie swoje zasługi i wszystkie swoje święte dzieła, jakich dokonał dla nas i zamiast nas, jest naszą sprawiedliwością. A wiara to narzędzie, które jednoczy nas z Nim we wszystkich Jego dziełach, które gdy stają się nasze, zupełnie wystarczają do uwolnienia nas z grzechów.” [4]
Pewność o wybraniu do zbawienia jest pewnością co do poczytania wszystkich zasług Chrystusa na konto grzesznika. Grzesznik ma pełną, subiektywną pewność co do wybrania ponieważ wie i rozumie, że wszystkie zasługi Chrystusa zostały mu poczytane poprzez wiarę. Wiara zatem jest dowodem i pewnością wybrania. Wybrany do zbawienia wierzy a jego wiara to narzędzie jednoczące go z Chrystusem, narzędzie w zupełności wystarczające do uwolnienia go od wszystkich grzechów.
Co ciekawe odrodzeni z woli Boga wierzą w jego (tj. Chrystusa) imię. Rozważając kwestię pewności wybrania w relacji do wiary nie możemy pominąć trwałości tej wiary. Słowo przetłumaczone jako „wierzą” to grecki πιστεύουσιν pisteousin – imiesłów strony czynnej czasu teraźniejzego. Lepszym tłumaczeniem wersetu 12 będzie zatem którzy są wierzący w jego imię. Synowie Boży zrodzeni z mocy i woli Bożej są wierzący. Ich wiara nie ustaje, nie zanika, nie ginie. Tak jak wybranie jest pewnym i niezmiennym aktem Boga, tak też wiara. Ponieważ wybranie jest niezmiennym aktem Bożym dotyczącym odkupienia grzesznika dzięki zasługom Chrystusa, tak też wiara, będąca narzędziem przywłaszczającym sobie zasługi Chrystusa nie może ustać czy zaniknąć. Gdyby wiara mogła ustać, grzesznik nie mógłby korzystać z dobrodziejstw zasług Chrystusa, które przestałyby w pewnym momencie być jego własnością, a zatem zagrożeniu uległby niezmienny akt elekcji: Boża wola zbawienia konkretnego grzesznika nie zostałaby zrealizowana.
To jest bluźnierstwo herezji Arminian całkowicie sprzeczne z wiarą chrześcijańską. Arminianie ponieważ odrzucają doktrynę elekcji nie mają i nie mogą mieć pewności zbawienia. Ich wiara jest Bożym sądem nad nimi samymi: żyją w stałej obawie o utratę zbawienia, którego i tak nie mają. To życie w ciągłym strachu. To życie na krawędzi szaleńśtwa. Czy byłem wystarczająco dobry? Czy nie grzeszyłem zbyt wiele? Czy moja wiara wytrwa? Czy jest wystarczająca? Życie w rozterce i niepewności, życie w niewierze, ta tortura umysłu znika po odrodzeniu, ponieważ, wiara jest pewnością i pełnym przekonaniem o zbawieniu:
Hebr. 11:1 A wiara jest podstawą (gr. ὑπόστασιςhypostasis – pewnością) tego, czego się spodziewamy, i dowodem (gr. ἔλεγχος elenchos – przekonaniem co do) tego, czego nie widzimy
Jak zauważyli nasi Reformowani ojcowie na Synodzie w Dort wiara nie posiada wątpliwości lecz jest pewnością, szczególnie zaś odniesieniu do osobistego wybrania, czyli elekcji do zbawienia.
„We właściwym czasie wybrani znajdują zapewnienie swego wiecznego i niezmiennego wybrania — chociaż w różnym stopniu i w różnej mierze — nie poprzez badawcze zgłębianie tajemnic i głębokości Bożych, lecz poprzez zauważenie w sobie z duchową radością i świętym upodobaniem nieomylnych owoców wybrania wskazanych w Słowie Bożym, takich jak: prawdziwa wiara w Chrystusa, synowska bojaźń Boża, pobożny żal za grzechy, pragnienie i łaknienie sprawiedliwości, itp.” [5]
Jak zauważył Jan Kalwin, wiara jest osobistą, niezachwianą i stałą pewnością co do Bożej, niezmiennje obietnicy łaski względem grzesznika
“Teraz będziemy mieli pełną definicję wiary, jeśli powiemy, że jest to mocne i pewne poznanie Boskiej łaski wobec nas, oparte na prawdzie wolnej obietnicy w Chrystusie, objawionej naszym umysłom i zapieczętowanej na naszych sercach przez Ducha Świętego.” [6]
.
“Mieć wiarę to nie wahać się, zmieniać, unosić się w górę i w dół, wahać się, trwać w niepewności, wahać się, w końcu popadać w rozpacz; oznacza to posiadanie pewnej pewności i całkowitego bezpieczeństwa umysłu, miejsca, w którym można odpocząć i mieć solidny grunt dla nóg.” [7]
O tym że wiara jest dowodem wybrania do zbawienia dowodzi Słowo Boże ukazując nierozerwalny związek między przeznaczeniem do życia wiecznego, czyli doktryną elekcji a wiarą. Uwierzyć mogą jedynie ci, którzy zostali wybrani do zbawienia. Zatem wiara obserwowana w historii zbawienia poszczególnego grzesznika jest dowodem przedwiecznej predestynacji.
Dzieje 13:48 Kiedy poganie to usłyszeli, radowali się i wielbili słowo Pańskie, a uwierzyli wszyscy, którzy byli przeznaczeni do życia wiecznego.
Dowodem wybrania dla samego grzesznika zatem jest subiektywna, niezachwiana i pewna wiara w obiektywne propozycje, czyli prawdy, dotyczące Chrystusa. Wybrany wierzy, że Chrystus żył, umarł i zmartwychwstał za wszystkie grzechy wybranych do zbawienia, zatem i za niego samego. Posłuchajmy na koniec ostrej odpowiedzi na herezję Arminiusza, wyrażonej na konferencji króla Jakuba I i kilku prałatów w Hampton Court z przywódcami purytanów (styczeń 1604), gdzie dr Reynolds stając w obornie Ewangelii zaproponował uzupełnienie 39 Artykułów Kościoła Anglii między innymi o pewność wiecznego zbawienia, czyli pewność co do elekcji:
Prawdziwie wierzący człowiek – to znaczy obdarzony usprawiedliwioną wiarą – dzięki pełnej pewności wiary („plerophoria fidei ”) jest pewien odpuszczenia grzechów i wiecznego zbawienia przez Chrystusa. [8]
Obiektywne dowody elekcji
Jak rozpoznać osobę wybraną do zbawienia? Mówiąc o postronnych obserwatorach, a konkretnie mając na myśli Kościół instytucjonalny wraz z jego przywódcami, istotnym jest odpowiedzieć na pytanie, czy każdy człowiek proklamujący prawdę powinien być uznawany za chrześcijanina? W szczególności rozpoznanie to jest istotne przy stosowaniu dyscypliny kościelnej, której zadaniem jest odseparowanie kozłów od owiec, plew od ziarna, kąkolu od pszenicy.
Pierwszym oczywistym elementem umożliwiającym owo zadanie jest wyznanie wiary. Heretycy nie mają miejsca w Kościele. Soteriologiczny odstępca zaprzeczający prawdzie Ewangelii, negujący doktrynę predestynacji, nie jest i nie może być człowiekiem odrodzonym, zatem nie może być członkiem instytucjonalnego kościoła, ponieważ nie należy do duchowego Kościoła Chrystusa.
A co z jawnogrzesznikami? Czy jako wierzący członkowie Kościoła możemy rozpoznać fałszywego, pozornie prawowiernego brata po jego uczynkach? List Jakuba będzie rozstrzygający w kwestii obiektywnych dowodów zbawienia.
Jakuba 2:24 Widzicie więc, że człowiek zostaje usprawiedliwiony z uczynków, a nie tylko z wiary.
Jakub wyraźnie wskazuje na dobre uczynki jako dowód usprawiedliwienia nie przed Bogiem ale przed kościołem. Zgromadzeni widząc, jakie uczynki towarzyszą. Osoby zbawione nie tylko są usprawiedliwione ale też zostają odrodzone nie z krwi i z ciała (nie jako grzesznicy) ale jako nowe, duchowe stworzenie.
13. Którzy są narodzeni nie z krwi ani z woli ciała, ani z woli mężczyzny, ale z Boga.
Narodzenie z góry, bo o tym mowa, posiada konkretne i namacalne skutki. Doktryna elekcji dotyczy nie tylko kwestii usprawiedliwienia, co jest podstawą zbawienia, ale też uświęcenia, elementu nierozerwalnie towarzyszącego usprawiedliwieniu. Każdy odrodzony jest nie tylko usprawiedliwiony ale i uświęcony. To uświęcenie jest związane z elekcją w taki sposób, że Boże przeznaczenie wybranych do zbawienia zawiera w sobie także dobre uczynki wykonywane przez usprawiedliwionego grzesznika nie jako podstawa jego usprawiedliwienia ale raczej jego dowód. To przygotowane przed wiekami, przed założeniem świata uczynki do których Bóg stworzył nowego człowieka aby w nich postępował.
Efez. 2:10 Jesteśmy bowiem jego dziełem, stworzeni w Chrystusie Jezusie do dobrych uczynków, które Bóg wcześniej przygotował, abyśmy w nich postępowali.
Dowodem Bożej łaski działającej w odrodzonym i usprawiedliwionym grzeszniku są dobre uczynki.
1 Kor. 15:10 Lecz z łaski Boga jestem tym, czym jestem, a jego łaska względem mnie nie okazała się daremna, ale pracowałem więcej od nich wszystkich, jednak nie ja, lecz łaska Boga, która jest ze mną.
To nie jest subiektywny dowód dla samego grzesznika, lecz obiektywne potwierdzenie rzeczywistości usprawiedliwienia dla wszystkich tych, którzy widząc dobre postępowanie mogą potwierdzić, że wyznaniu wiary (ortodoksja) towarzyszy właściwe postępowanie (ortopraksja), co prowadzi do konkluzji iż wierzący i praktykujący to rzeczywisty Brat w Chrystusie
.
Definicja konfesyjna
Doktryna elekcji nie tylko jest powodem do ogromnej radości wybranego ludu Bożego. Cudowne dziedzictwo wiecznej społeczności z Bogiem w nowym niebie i nowej ziemi jest rzeczywistością pewną i gwarantowaną przez niezmienne słowo Boga żywego. Tak pewną, że wybrani Boży, wybrani w Chrystusie określeni są jako ci, których Bóg razem z nim wskrzesił, i razem z nim posadził w miejscach niebiańskich w Chrystusie Jezusie; Efez. 2:6. Wybrani nie zostaną po drodze utraceni gdyż i to stać się nie może. Nie można spaść z miejsc niebiańskich ponieważ w takim wypadku Chrystus musiałby upaść, już sama myśl o tym to bluźnierstwo.
Doktryna elekcji jest powodem wielkiej pokory dla wybranego ludu Bożego. Nic w grzeszniku nie przyczyniło się do przedwiecznego wyboru do zbawienia. Chrystus ogłosił tę wielką prawdę na Bożą chwałę: Nie wy mnie wybraliście, ale ja was wybrałem i przeznaczyłem (Jan 15:16). Syn Boży w radzie przymierza z Ojcem i Duchem wybrał niektórych grzeszników i przeznaczył aby wydali owoc. Tym owocem jest wiara, chwytająca się zasług Chrystusa, wiara która je przywłaszcza. Apostoł z tego względu pyta retorycznie: Gdzież więc jest powód do chluby? Został wykluczony. Przez jakie prawo? Uczynków? Nie, przez prawo wiary. (Rzym. 3:27).
Tego Arminianin nie może powiedzieć. On oczekuje na sąd ostateczny z bojaźnią i drżeniem o swoje zbawienie. W jego nieodrodzonym umyśle widzi cel. Nawet udałoby mu się wytrwać w wierze, zasługę za zbawienie przypisze sobie. On wybrał boga, on zdecydował się uwierzyć, jego wiara stała się podstawą wyboru do zbawienia. Niestety. Ta wiara prowadzi do fałszywego chrystusa, fałszywej ewangelii i fałszywego zbawienia. Ta pełna pychy wiara nie zbawia.
Na koniec musimy zauważyć, że błogosławiona prawda o bezwarunkowej elekcji jest nauczaniem konfesyjnym. Znajdziemy je między innymi w Kanonach z Dort:
„Wybranie jest niezmiennym zamiarem Boga, poprzez który Bóg przed założeniem świata, według suwerennego upodobania woli swojej, z całego rodzaju ludzkiego, który z własnej winy upadł z pierwotnego stanu czystości w grzech i zgubę, wybrał pewną liczbę osób do zbawienia w Chrystusie, którego od wieczności wyznaczył Pośrednikiem i Głową wybranych, oraz fundamentem zbawienia.
.
Tę liczbę wybranych, mimo iż z natury nie są oni wcale ani lepsi ani bardziej na to nie zasługują niż inni, lecz współuczestniczą w niedoli rodzaju ludzkiego, Bóg postanowił dać Chrystusowi, aby byli przez niego zbawieni, oraz aby skutecznie powołać i przyciągnąć ich do społeczności z Nim przez swe Słowo oraz Ducha; aby obdarzyć ich prawdziwą wiarą, usprawiedliwieniem i uświęceniem, i zachowawszy ich potężnie w społeczności swego Syna, uwielbić ich dla okazania swego miłosierdzia oraz dla uwielbienia bogactwa swej chwalebnej łaski, jak to jest napisane: „Gdyż wybrał nas w nim przed stworzeniem świata, abyśmy byli przed nim święci i nieskalani. W miłości przeznaczył nas do usynowienia przez Jezusa Chrystusa, według upodobania woli swojej, ku uwielbieniu chwalebnej łaski swojej, którą nam dał za darmo w Umiłowanym” (Efez. 1:4-6). W innym zaś miejscu pisze: „A których przeznaczył, tych i powołał, a których powołał, tych i usprawiedliwił, a których usprawiedliwił tych i uwielbił” (Rzym 8:30). [9]
Kazanie wygłoszone dnia 31.12.2023
Przypisy
[1] Słowa te wypowiedział Jan Kalwin
[2] Jan Kalwin, Instytuty 2.12.5
[3] Wypowiedź należy do A.W. Pinka, angielskiego kalwińskiego eskpozytora Pisma żyjącego na przełomie XIX i XX wieku
[4] Konfesja Belgijska 22
[5] Kanony z Dort 1.12
[6] Jan Kalwin, Instytuty, 3.2.7
[7] Tamże, 3.13.3
[8] Artykuły z Lambeth 6
[9] Kanony z Dort 1.7
Zobacz w temacie
- Dwie własności Chrystusa, część 1 – potępieni
- Dwie własności Chrystusa, część 2 – wybrani
- Dwie własności Chrystusa, część 3 – konflikt
- Doktryna wiecznego usprawiedliwienia
- Dwie Boże cierpliwości
- Boże zmysły „podzielone” i „złożone”
. - Wszechwiedzący Chrystus
- Zawstydzeni przez komputer
- Gdy miłość stała się bogiem
- Phil Johnson: konfuzja skompromitowanego “kalwinisty”, część 3
- Reformowany inaczej, część 4
- W kupie siła
- Thomas Cranmer: ręka, która zdradziła Chrystusa niech spłonie pierwsza
- Pastor mądry po szkodzie: część 2 – historyczne ataki na kalwinizm
. - Obj. 4:9-11 Siedem Boskich atrybutów Ojca, Syna i Ducha – część 1
- Obj. 4:9-11 Siedem Boskich atrybutów Ojca, Syna i Ducha – część 2
- Obj. 4:9-11 Siedem Boskich atrybutów Ojca, Syna i Ducha – część 3
https://youtu.be/bOrfNA8ZvIk