Chrzest

1 Kor. 1:17 Bo Chrystus nie posłał mnie, abym chrzcił, ale abym głosił ewangelię,

Teologia systematyczna to ten przedmiot, który korzystając z informacji dostarczanych przez teologię biblijną, egzegetyczną i historyczną, stara się splotć je w całość, mającą zastosowanie w „teologii praktycznej”. Możemy to porównać do ogromnego drzewa wyrastającego z podstawy Pisma Świętego.

Pień to „teologia właściwa” – czego dowiadujemy się o Bogu, a następnie główne gałęzie są zazwyczaj następujące:

  • antropologia” (doktryna człowieka)
  • „Chrystologia” (doktryna Chrystusa)
  • soteriologia” (doktryna zbawienia)
  • eschatologia” (nauka o rzeczach ostatecznych)
  • oraz gałąź, która nas obecnie interesuje, „eklezjologia” (nauka o Kościele) a ta dzieli się na różne podgałęzie:
    .

    • idee
    • „atrybuty”
    • rząd
    • „środki łaski” i ponownie odkrywamy, że to samo w sobie dzieli się na
      .

      • modlitwę
      • głoszenie
      • i „sakramenty”, które znowu się dzielą na
        .

        • „Wieczerzę Pańską” i
        • chrzest”, którym się zajmiemy

Celem tego nieco skomplikowanego wprowadzenia jest próba zaszczepienia w temacie poczucia proporcji! W sumie mamy tu do czynienia z dość drobną sprawą. Cytat Pawła na początku tego rozdziału wprawia w smutne zakłopotanie „sakramentalistów[1].

Warto zauważyć, że ze zbioru słów odnoszących się do chrztu znajduje się jedynie dwadzieścia odniesień w listach apostolskich i Apokalipsie św. Jana – z których pięć pojawia się we fragmencie 1 Listu do Koryntian, który już cytowaliśmy, i co najmniej pięć, które w ogóle nie dotyczą chrztu chrześcijańskiego!


Istota sporu

Krótko mówiąc, temat ten nie zajmuje w Piśmie Świętym takiego miejsca, jak zbyt często w naszych debatach kościelnych – jedna wielka denominacja postrzega go jako tak ważny, że uzasadnia podział i mnożenie się kościołów „baptystycznych”. Tak więc niedawno mieliśmy do czynienia z absurdalnym spektaklem, w którym Prezydent Związku Baptystów z jednej strony zaprzeczał podstawowej doktrynie o boskości Chrystusa, a z drugiej – przypuszczalnie – stał na stanowisku, że jedynie zanurzenie stanowi ważny chrzest.

Jednakże często okazuje się, że kwestia tego, co stanowi chrzest, faktycznie odsłania całą masę powiązanej teologii – i oczywiście istnieją z tym związane ważne kwestie praktyczne. Na przykład młoda osoba wychowana w Kościele Reformowanym idzie na uniwersytet, dowiaduje się, że tylko lokalny ewangelicki kościół baptystów głosi partykularną Ewangelię, ale potem zostaje narażona na uwagi na temat „kropienia niemowląt” i za pomocą jakiejś ładnej książki zostaje przekonana przez tendencyjną egzegezę, poddaje się ponownemu chrztowi przez zanurzenie.

Ryzykując więc po prostu wpadnięciem w tę samą pułapkę wyolbrzymiania miejsca chrztu w teologii ponad to, jakie zajmuje w Piśmie Świętym, spróbujmy przedstawić stanowisko Reformowane – i Biblijne. Wydaje się, że najwygodniej byłoby to zrobić, jeśli chodzi o znaczenie, sposób i podmioty chrztu.
.


Znaczenie chrztu

Mat. 28:19 Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, chrzcząc je w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego

Marek 1:8 Ja chrzciłem was wodą, ale on będzie was chrzcił Duchem Świętym.

Różnorodność znaczeń wiąże się z chrztem w Piśmie Świętym i w wyznaniach Reformowanych. Jednakże dla naszych celów chciałbym po prostu skoncentrować się na trzech.

Po pierwsze, co jest oczywiste, wiąże się ono zarówno w Piśmie Świętym, jak i w praktyce z wyznaniem chrześcijaństwa. Potwierdza to pierwszy z powyższych tekstów. „Chrześcijanin” to ktoś, kto został ochrzczony w imię Trójjedynego Boga – a, nawiasem mówiąc, ci, którzy nigdy nie zostali ochrzczeni (tj. ci, którzy pomimo możliwości odrzucają potrzebę chrztu), nie mają prawa do tego imienia.

Oczywiście większość wyznawców chrześcijaństwa ma niewielkie podstawy doktrynalne lub jest bardzo wątpliwa z doktrynalnego punktu widzenia. Niemniej jednak tym, co oddziela świat chrześcijański od świata muzułmańskiego i hinduskiego, jest to, że zainteresowane osoby zostały ochrzczone.

Sugeruję także, że wiąże się to z ważnym praktycznym wnioskiem, że zbliżając się do osób ochrzczonych, czynimy to w oparciu o ich wyznanie, starając się jednocześnie wyjaśniać ludziom „drogę Bożą w sposób dokładniejszy”

Dzieje 18:26  Zaczął on odważnie mówić w synagodze. Gdy go usłyszeli Akwila i Pryscylla, przyjęli go do siebie i dokładniej wytłumaczyli drogę Boga.

Kiedy przejdziemy do drugiego tekstu, zauważymy, że chociaż jest tylko „jeden” chrzest (Efez. 4:5), to jednak w nauczaniu Jana ukazane są nam dwa aspekty. Być może możemy nazwać je „rytuałem” i „rzeczywistością”.

  • Pierwsze odnosi się do rzeczywistej aktywności fizycznej, której poddawany jest uczeń – rytuału.
    .
  • Drugie odnosi się do rzeczywistości, na którą wskazuje rytuał.

Ważne jest, aby pamiętać o obu tych koncepcjach, gdyż brak ich rozróżnienia może prowadzić do przypisania jednemu aspektowi tekstu Pisma Świętego, tego, co w rzeczywistości odnosi się do drugiego.

Po drugie, Pismo Święte łączy chrzest z oczyszczeniem. Tak jak wrzucamy do prania brudną odzież, tak użycie wody tutaj wskazuje na oczyszczenie, i to całkiem wyraźnie zmycie naszych grzechów – oczywiście nie w trybie ex operato operato (tj. poprzez dokonaną czynność chrztu), ale w uznaniu, że to właśnie dzieje się w procesie nawrócenia. Widzimy więc ludzi, którzy przychodzą do Jana Chrzciciela i

Mat. 3:6 …byli przez niego chrzczeni w Jordanie, wyznając swoje grzechy

Podobnie Ananiasz mówi Pawłowi:

Dzieje 22:16 Wstań, ochrzcij się i obmyj swoje grzechy, wzywając imienia Pana.

Po trzecie i najważniejsze, chrzest wskazuje na nasze zjednoczenie z Chrystusem. To jest punkt leżący u podstaw drugiej części naszego tekstu – tej, która mówi o „chrzcie Duchem Świętym”. Dobrze jest to przedstawione w 1 Liście do Koryntian

1 Kor. 12:13 Bo wszyscy przez jednego Ducha zostaliśmy ochrzczeni w jedno ciało, czy to Żydzi, czy Grecy, czy niewolnicy, czy wolni, i wszyscy zostaliśmy napojeni w jednego Ducha.


Obiekcje

W tym miejscu musimy spróbować uporać się z dwoma zarzutami.
.

Zarzut pentekostalistów

Charyzmatycy i zielonoświątkowcy na ogół będą argumentować, że tekst Jana Chrzciciela wskazuje na proces dwuetapowy – po pierwsze nawrócenie (symbolizowane przez chrzest w wodzie), a następnie drugi i kolejny „chrzest Duchem Świętym”!

Jasne jest jednak, że Listy nie potwierdzają tej tezy – a w 1 Liście do Koryntian 12:13 jest wręcz odwrotnie. W przypadku Korneliusza oraz jego krewnych i przyjaciół widzimy, że głoszone jest słowo, Duch Święty nawraca ich, a następnie następuje chrzest wodą.

Najpierw Chrzest Duchem

Dzieje 10:44 A gdy jeszcze Piotr mówił te słowa, Duch Święty zstąpił na wszystkich słuchających tej mowy.

Następnie chrzest wodą

Dzieje 10:48 I nakazał ochrzcić ich w imię Pana. I prosili go, aby u nich został kilka dni.

Mamy tu zarówno rytuał zewnętrzny, jak i rzeczywistość wewnętrzną.
,

Zarzut baptystów

Bardziej przekonujący zarzut wydają się wnosić baptyści, którzy stwierdzają, cytując Augustusa Stronga,

 „Główną prawdą przedstawioną przez chrzest jest śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa oraz nasza własna śmierć i zmartwychwstanie jedynie w powiązaniu z tym”. [2]

Jasne jest, że łączy on śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa z poglądem, że jedynie zanurzenie może to odpowiednio przedstawić.

Przede wszystkim jednak można na to odpowiedzieć, że prawda o śmierci Chrystusa z całą pewnością została ukazana w Wieczerzy Pańskiej; a po drugie, że Jego zmartwychwstanie jest celebrowane w każdym kościele chrześcijańskim przez to, że spotykamy się w niedzielę – dniu Jego zmartwychwstania, który zastąpił sobotni szabat.

Nieuchronnie pojawia się odniesienie do Listu do Rzymian

Rzym. 6:4 Zostaliśmy więc pogrzebani z nim przez chrzest w śmierci, aby jak Chrystus został wskrzeszony z martwych przez chwałę Ojca, tak żebyśmy i my postępowali w nowości życia.

Ale Paweł nie omawia tutaj chrztu jako takiego. Próbuje odeprzeć antynomiczny argument przeciwko wolnemu usprawiedliwieniu i w tym celu podkreśla, że wraz z Nim jesteśmy pogrzebani, wskrzeszeni, zasadzeni i ukrzyżowani – krótko mówiąc, że jesteśmy zjednoczeni z Chrystusem. Nie mamy tutaj na myśli chrztu wodnego, ale działanie Ducha Świętego, które zjednoczyło nas z naszym błogosławionym Odkupicielem.

W równoległym fragmencie Kolosan 2 jest powiedziane, że jesteśmy razem z Nim „obrzezani”.

Kol. 2:11-12 11. W nim też zostaliście obrzezani obrzezaniem nie ręką uczynionym, lecz obrzezaniem Chrystusa, przez zrzucenie grzesznego ciała doczesnego; 12. Pogrzebani z nim w chrzcie, w którym też razem z nim zostaliście wskrzeszeni przez wiarę, która jest działaniem Boga, który go wskrzesił z martwych.

Jest zatem jasne, że 6 rozdział Listu do Rzymian nie ma na myśli aspektów fizycznych, ale raczej duchowe. Podkreślanie jednego aspektu jest ubogą egzegezą, jakkolwiek powszechną.

Poza tym łatwo dajemy się zwieść doświadczeniu pochówków z opuszczoną trumną i obietnicą zmartwychwstania; lecz nasz Pan został złożony w grobowcu w ogrodzie – prawdopodobnie na półce. Nie było tu nic, co odpowiadałoby zanurzeniu Baptystów.
.


Zakończenie

Kończąc tę dyskusję na temat znaczenia chrztu, chcę zwrócić uwagę na sposób, w jaki ukazane jest działanie Ducha. Mówi się o Nim, że „na każdym spoczął”, „na każdego zstąpił” , „został wylany” itd. Znaczenie tych przedstawień pojawi się później.

Dzieje 2:3 Ukazały się im rozdzielone języki jakby z ognia, które spoczęły na każdym z nich.
.
Dzieje 8:16 Na żadnego z nich bowiem jeszcze nie zstąpił. Byli tylko ochrzczeni w imię Pana Jezusa.
.
Dzieje 2:33 Będąc więc wywyższony prawicą Boga, otrzymał od Ojca obietnicę Ducha Świętego i wylał to, co wy teraz widzicie i słyszycie.

Na podstawie, źródło

Przypisy

[1] Sakramentalizm to wiara, że przestrzeganie sakramentów jest konieczne do zbawienia i że takie uczestnictwo może udzielić łaski.
[2] Augustus Hopkins Strong, Teologia systematyczna (Nowy Jork: A.C. Armstrong and Son, 1889), s. 23-35. 528


Zobacz w temacie