Spis treści
Reguła oponentów
Łuk. 18:15-16 15. Przynoszono też do niego niemowlęta, aby je dotknął. Lecz uczniowie, widząc to, gromili ich. 16.Ale Jezus przywołał ich i powiedział: Pozwólcie dzieciom przychodzić do mnie i nie zabraniajcie im. Do takich bowiem należy królestwo Boże.
W poprzednich rozważaniach próbowaliśmy przedstawić pozytywną prawdę, że małe nasienie wierzących rodziców powinno zostać ochrzczone. Poniższy cytat pochodzi z zakończenia fascynującego artykułu B.B. Warfielda pt. „Polemika chrztu niemowląt”, w którym podejmuje on sześć zarzutów wobec chrztu niemowląt wymienionych przez A. H. Stronga w jego Teologii Systematycznej, i pokazuje że żaden z nich nie jest prawdziwy.
„Argument w skrócie jest następujący: Bóg ustanowił Swój Kościół za dni Abrahama i umieścił w nim dzieci. Muszą tam pozostać, o ile On ich nie wyłączy z Kościoła. Bóg nie wyrzucił dzieci z Kościoła. Dzieci są zatem nadal członkami Jego Kościoła i jako takie mają prawo do jego obrzędów. Wśród tych obrzędów znajduje się chrzest, który w nowej dyspensacji zajmuje miejsce podobne do obrzezania w Starym, jest jakby udzielany dzieciom.” [1]
Warto przeczytać cały artykuł. W tym miejscu, w znacznie krótszej odpowiedzi, chciałbym po prostu rozważyć trzy regularnie pojawiające się zastrzeżenia.
Zarzut 1. „W Nowym Testamencie nie ma nakazu chrztu niemowląt”.
Pierwszą odpowiedzią z pewnością powinno być to, że argument jest przeciwny! Wszyscy przyznają, że obrzezanie niemowląt, podobnie jak dorosłych, było praktykowane na wyraźne polecenie Boga w kościele Starego Testamentu.
1 Mojż. 17:10-14
.10. A takie jest moje przymierze, które będziecie zachowywać, między mną a wami i między twoim potomstwem po tobie: Każdy mężczyzna wśród was ma być obrzezany.
11. Obrzezacie więc ciało waszego napletka; to będzie znakiem przymierza między mną a wami.
12. Każdy syn wśród was w ósmym dniu życia będzie obrzezany, każdy mężczyzna przez wszystkie pokolenia, tak narodzony w domu, jak i nabyty za pieniądze od jakiegokolwiek cudzoziemca, który nie pochodzi z twego potomstwa.
13. Urodzony w twoim domu i nabyty za twoje pieniądze musi być obrzezany. A moje przymierze będzie na waszym ciele jako wieczne przymierze.
14. A nieobrzezany mężczyzna, któremu nie obrzezano ciała jego napletka, ta dusza będzie wykluczona ze swego ludu, bo złamała moje przymierze.
Gdzie, zgodnie z nową dyspensą, zostało to uchylone? I dlaczego w jaśniejszym i pełniejszym świetle Ewangelii nasze dzieci mają znajdować się w niekorzystnej sytuacji duchowej w porównaniu z pozycją, jaką zajmowały w starszym wieku?
Po drugie, kiedy, jak to zwykle bywa, nasz przeciwnik stwierdza, że potrzebuje „pozytywnego polecenia”, z pewnością mamy tu do czynienia z dozą arogancji. Bóg poucza nas w swoim Słowie
- prozą: „Niebiosa głoszą chwałę Bożą…” (Psalm 19:1)
; - w przypowieściach: „Wyszedł siewca siać…” (Mat. 13:3)
. - jest alegoria: „Ma to znaczenie alegoryczne…” (Gal. 4:24)
. - i apokalipsa: „Objawienie Jezusa Chrystusa…” (Obj. 1:1).
Sprawy mogą być następujące: „albo bezpośrednio przedstawiona, albo też może zostać w sposób naturalny wywiedziona z Pisma poprzez dobre i konieczne konsekwencje” [2] . Nie zadaniem stworzenia jest osądzać, jak Stwórca powinien nas pouczać — przyjmijmy z szacunkiem każdy sposób, w jaki On postępuje.
Po trzecie, można postawić zarzut, że „nie dbam o twoje «dobre i konieczne konsekwencje». Daj mi jasne polecenie Pisma Świętego, a będę posłuszny!” Nie zrobisz tego? Każdy Kościół chrześcijański, jaki znam, słusznie dopuszcza wierzące kobiety do Wieczerzy Pańskiej. Ale w Nowym Testamencie nie ma ani przykazania, ani takiego przykładu. Robimy to i robimy to właściwie, w wyniku „dobrych i koniecznych konsekwencji”.
Rozważenie tych punktów pokazuje, że zarzut ten po prostu upada.
.
Zarzut 2. „Pismo wymaga wiary i upamiętania przed chrztem.”
Argument jest oczywiście taki, że ponieważ niemowlęta nie są w stanie wykonywać żadnej czynności fizycznej, nie są właściwymi podmiotami chrztu. Ale rozwińmy ten argument nieco szerzej, a okaże się, że jest to sofizm. W rzeczywistości sugeruje się, że:
„Pismo wymaga od dorosłych wiary i upamiętania, aby mogli zostać ochrzczeni; Ponieważ jednak niemowlęta nie mogą tego wykonywać, nie można ich ochrzcić”.
Błąd polega na tym, że założenie dotyczy dorosłych, ale wniosek dotyczy niemowląt. Być może stanie się to jaśniejsze poprzez zacytowanie Pisma Świętego:
Marek 16:16 Kto uwierzy i ochrzci się, będzie zbawiony, ale kto nie uwierzy, będzie potępiony..
Zatem: Pismo Święte wymaga wiary i chrztu dorosłych, aby mogli zostać zbawieni; ale ponieważ niemowlęta nie mogą tego wykonywać, będą potępione.
I znowu, stosując ten sam sofizmat:
2 Tes. 3:10 …jeśli kto nie chce pracować, niech też nie je
A więc: Pismo Święte wymaga pracy dorosłych, aby mogli jeść; ale ponieważ niemowlęta nie mogą pracować, nie można ich karmić!
Sofizm, zwodniczy, ale błędny argument, jest teraz z pewnością jasny. Nie wierzymy, że wszystkie niemowlęta są zgubione i nie uważamy, że nie powinny jeść. Błąd pojawia się po prostu poprzez zastosowanie do niemowląt tego, co było przeznaczone dla dorosłych – i wtedy oczywiście ten argument również upada.
.
Zarzut 3. „Reformatorzy chrzest niemowląt sprowadzili z Rzymu!”
Seria naszych artykułów dotyczyła przede wszystkim analizy i komentowania danych biblijnych. Istnieje jednak pewien historyczny zarzut, który jest dość regularnie podnoszony: Reformatorów i tych z nas, którzy zajmują stanowisko Reformowane, oskarża się o „przeniesienie chrztu niemowląt z Rzymu”.
Gdybym teraz zwrócił uwagę baptystom, że praktykując zanurzenie, po prostu naśladują Świadków Jehowy, z oburzeniem i słusznie odpowiedzieliby, że stosowali tę praktykę na długo przed wynalezieniem tak zwanych Świadków Jehowy.
Ale dokładnie to samo ma tu zastosowanie: historia chrztu niemowląt sięga tak daleko, jak istnieją źródła historyczne. Sugerowanie, jak zrobił to jeden z autorów, że nie nastąpiło to przed rokiem 400 n.e., jest po prostu błędne. Najwcześniejszy rozwój kościelnictwa nastąpił około roku 250 n.e. wraz z Cyprianem. Na przestrzeni wieków „Stolica Rzymska” stale zwiększała swoje pretensje: gdy opadła powstrzymująca ręka Cezara, tak i papież, Człowiek Grzechu podniósł się
2 Tes. 2:3-4 3. Niech was nikt w żaden sposób nie zwodzi. Ten dzień bowiem nie nadejdzie, dopóki najpierw nie przyjdzie odstępstwo i nie objawi się człowiek grzechu, syn zatracenia; 4. Który się sprzeciwia i wynosi ponad wszystko, co się nazywa Bogiem lub co jest przedmiotem czci, tak że zasiądzie w świątyni Boga jako Bóg, podając się za Boga.
Ale musiało upłynąć tysiąc lat, zanim system rzymski został w pełni rozwinięty.
Równie dobrze można argumentować, że śpiewanie Psalmów nie jest biblijne, „ponieważ Rzym śpiewa Psalmy”. Śpiewamy je tylko dlatego, że odkryliśmy, że śpiewali je nasz Pan i Jego Apostołowie. To ci, którzy ich nie śpiewają, są niebiblijni. Praktyka Reformowana nie zawdzięcza niczego Rzymowi, a jednak fakt, że potwarz jest tak chętnie powtarzana, sugeruje pewną desperację w przypadku baptystów!
Implikacje
Jakie wnioski możemy wyciągnąć z powyższego?
A) Jeśli ktoś został ochrzczony w imię Trójjedynego Boga, nie należy tego powtarzać. Po prostu nie wystarczy, jeśli odłożymy to na bok i dodamy komentarz na temat „kropienia niemowląt”. Kaznodzieja, który przeprowadza takie powtórzenie, powinien wiedzieć lepiej – a kandydat mógłby wiedzieć lepiej, gdyby tylko zapytał. Bez wątpienia termin anabaptysta ma wydźwięk negatywny i ani przez chwilę nie należałoby bronić strasznych wydarzeń, które miały miejsce we wcześniejszych wiekach, ale nadal wydaje się, że jest to jedyne słowo, które można zastosować do tej praktyki powtarzania.
B) Ale, jak ktoś mówi, moi rodzice byli tylko nominalnymi chrześcijanami. Zostałem ochrzczony, ponieważ było to „rzeczą dokonaną”. Zatem Bóg w swoim miłosierdziu dał ci rzeczywistość odpowiadającą temu, co być może w niewiedzy było dane w rytuale w dzieciństwie. Radujcie się, ale nie powtarzajcie chrztu.
C) Ale, mówi ktoś inny, kościół, w którym zostałem ochrzczony, jest w dużej mierze odstępczy, a pastor był człowiekiem bezbożnym. Jeśli to prawda, są to rzeczy powszechne i godne ubolewania, ale nie unieważniają czynności urzędowych, tak samo jak charakter urzędnika stanu cywilnego zawierającego małżeństwa nie wpływa na ich ważność. Jedyny wyjątek od tej reguły dotyczy kultów takich jak Chrystodelfianie, Świadkowie Jehowy, Mormoni, zielonoświątkowcy wyznający jedność bóstwa itp., gdzie we wszystkich przypadkach zaprzecza się Trójcy. W takich przypadkach należy starać się o chrzest chrześcijański.
D) Jeżeli dana osoba została doprowadzona do prawdziwej wiary w Chrystusa, a nie została wcześniej ochrzczona, powinna pilnie o to poprosić. Chrzest jest ostatecznym dowodem dla nich samych i dla świata, że są chrześcijanami. Być może jest to ironią losu, że jedynym miejscem, w którym najprawdopodobniej można spotkać nieochrzczonych wierzących, są kościoły baptystów lub osoby związane z nimi przez urodzenie. Może być tak, że podobnie jak w niektórych kościołach prezbiteriańskich istnieje niechęć do przyjmowania Wieczerzy Pańskiej ze względu na jej rzadką częstotliwość i w konsekwencji kładziony na nią nacisk, niebiblijny nacisk kładziony na chrzest i wymóg szczególnego sposobu (a my jesteśmy przekonani, że chodzi o sposób niebiblijny), często wraz z wieloma towarzyszącymi im pokazami powstrzymuje to właśnie bardziej wyćwiczone i wrażliwe dusze, które w ocenie miłości są właściwymi kandydatami.
E) Jednak poza naszymi kłótniami i podziałami musimy szukać rzeczywistości wiary.
- Czy naprawdę upamiętaliśmy się i uwierzyliśmy Ewangelii?
. - Czy Bóg w Chrystusie zbawił nasze dusze?
Niezależnie od tego, do jakich wniosków dojdziemy na temat sposobu i podmiotów rytuału chrztu, czy jesteśmy uczestnikami rzeczywistości, na którą on wskazuje (tj. chrztu Duchem Świętym i nowych narodzin)? W przeciwnym razie całe teologizowanie pójdzie na marne – a byłoby lepiej, gdybyśmy się w ogóle nie urodzili!
.
Wnioski końcowe
Mat. 18:10 Uważajcie, abyście nie gardzili żadnym z tych małych. Mówię wam bowiem, że ich aniołowie w niebie zawsze patrzą na oblicze mojego Ojca, który jest w niebie.
Zbliżając się, na szczęście do końca, ponownie chcę zdać sobie sprawę z niebezpieczeństwa wspomnianego na początku, polegającego na wyolbrzymieniu całego tematu. Obronę stanowiska Reformowanego i Biblijnego narzucają nam ci, którzy postrzegają tę sprawę jako tak ważną, że zakładają kościoły „baptystyczne”, mianują duchownych „baptystów” i tworzą całą denominację. Historycznie rzecz biorąc, cały ten ruch jest schizmatycki.
Zachęcamy teraz wszystkich do dokładnego ponownego rozważenia swojego stanowiska. Wśród baptystów powszechne jest postrzeganie chrztu jako symbolu śmierci i zmartwychwstania Chrystusa. Jeśli jednak rozważą to, co napisano na temat jego znaczenia, podejrzewam, że niewiele jest rzeczy, o które chcieliby się kłócić. Jeśli chodzi o sposób chrztu, niech czytelnik zamiast polegać na kilku tekstach dowodowych, uważnie prześledzi Nowy Testament i zwróci uwagę na każde miejsce, w którym jest mowa o chrzcie – także na te teksty, w których oryginał jest ukryty w tłumaczeniu.
- Niech weźmie pod uwagę tłumy w Jordanie, trzy tysiące w dzień Pięćdziesiątnicy,
. - stróża więziennego w nocy itd.
Następnie porówna to z ilością pracy, jaką przeciętny kościół wkłada w zanurzenie jednej osoby. Przypomnijmy sobie teraz, że rytuał ma przedstawiać rzeczywistość wylania Ducha Świętego.
Dzieje 10:45 I zdziwili się ci wierzący pochodzący z obrzezania, którzy przyszli z Piotrem, że dar Ducha Świętego został wylany także na pogan.
Uważam, że jedynym wnioskiem, jaki można wyciągnąć, jest rezygnacja z nalegania na immersję czyli zanurzenie. Jeśli chodzi o tematykę, jesteśmy zgodni co do tego, że nawróceni dorośli powinni zostać ochrzczeni. Jedyną prawdziwą kwestią jest jak traktować ich dzieci.
Tutaj musimy rozważyć całe dane Pisma Świętego. Fakt, że dzieci były objęte Przymierzem od początku, brak jakichkolwiek oznak zmiany, a następnie incydentalne wzmianki o chrztach rodzinnych i nakazy kierowane do dzieci jako członków Kościoła, może dowodzić tylko jednego.
Dzieci osób wierzących powinny być chrzczone.
Na podstawie, źródło
Przypisy
[1] B. B. Warfield, Studies in Theology (Edinburgh: Banner of Truth, przedruk 1988), s. 389 i nast.
[2] „Pełnia Bożego objawienia, dotycząca wszystkiego, co jest istotne dla Jego własnej chwały, zbawienia człowieka, wiary i życia jest albo bezpośrednio przedstawiona, albo też może zostać w sposób naturalny wywiedziona z Pisma poprzez dobre i konieczne konsekwencje…” (Konfesja Westminsterska 1:6)
Zobacz w temacie
- Chrzest, część 1 – znaczenie
- Chrzest, część 2 – istota sporu a chrzest Jana
- Chrzest, część 3 – chrzest w pozostałych Ewangeliach
- Chrzest, część 4 – chrzest w Dziejach Apostolskich
- Chrzest, część 5 – chrzest w Listach Obj. 19:13 i Objawieniu
- Chrzest, część 6 – podmioty chrztu
- Chrzest, część 7 – obiekcje do chrztu dzieci
. - Chrzest: czy baptizo oznacza zanurzenie?
- Żmije w pieluchach .
- Siedem dodatkowych argumentów za chrztem dzieci
,. - Tożsamość Antychrysta
- Papież jest w piekle
- Papież do towarzystwa
- Od kiedy istnieje Rzymski katolicyzm? – cz. 1 urząd papieża
. - Śpiew kanonicznych Psalmów, część 1
- Śpiew kanonicznych Psalmów, część 2
- Regulatywna a normatywna zasada uwielbienia
. - Tota Scriptura – Całe Pismo
- Zasada dobrej i koniecznej konsekwencji
- Stare Przymierze i Nowe Przymierze
- Jedność Starego i Nowego Przymierza
- Obrzezanie serca