Lemingi MacArthura

2 Piotra 2:1-3

1. Byli też fałszywi prorocy wśród ludu, jak i wśród was będą fałszywi nauczyciele, którzy potajemnie wprowadzą herezje zatracenia, wypierając się Pana, który ich odkupił, i sprowadzą na siebie rychłą zgubę.

2. Wielu zaś podąży za ich zgubną drogą, a droga prawdy z ich powodu będzie bluźniona.

3. I z chciwości będą wami kupczyć przez zmyślone opowieści. Ich sąd od dawna nie zwleka, a ich zatracenie nie śpi.

W kutlurze utarło się przekonanie o zjawisku zbiorowego samobójstwa lemingów, małych stworzeń wiedzionych instynktem, rzucających się do wody tylko po to aby utonąć [1].  Ów dość osobliwy fenomen stanowi nieodpartą metaforę ludzkiego zachowania: ktoś, kto ślepo podąża za tłumem – nawet w kierunku katastrofy – nazywany jest lemingiem. W ciągu ostatniego stulecia przywoływano ten mit, aby wyrazić współczesne obawy dotyczące tego, jak indywidualność może zostać zanurzona i zniszczona przez zjawiska masowe, takie jak ruchy polityczne, kultura konsumpcyjna czy religijne sekty. 

Religijne sekty, choć mogą sprawiać pozory “demokratycznych” a nawet posiadać zarząd złożony z wielu “starszych” w rzeczywistości zarządzane są przez władczych przywódców, wspieranych przez grupę złączoną z guru wspólnotą interesów. Przed podstępnymi liderami ostrzegał Piotr a John MacArthur jest wzorcowym wypełnieniem tego ostrzeżenia:

  • działa kierowany chciwością,
    .
  • głosi zmyślone opowieści
    .
  • działa potajemnie udając teologa Reformowanego
    .
  • wprowadza herezje zatracenia
    .
  • wielu idzie w jego ślady, część bezmyślnie, inni z wyrachowania.

Zanim przejdziemy do kulminacji rozważania, tj. do bezpośredniego wyrażenia przez MacArthura poglądu o zbawieniu z uczynków (herezja zatracenia), przypomnimy dotychczas ujawnioną jego fałszywą teologię i prześwietlimy nieco finanse mając nadzieję, że lemingi MacArthura ockną się z otumanienia i porzucą drogę zagłady, na jaką niejednokrotnie nieświadomie zostali wprowadzeni przez ukochanego teologa.


Rodzina na swoim

1 Tym. 6:6-8 6. Wielkim zaś zyskiem jest pobożność wraz z poprzestawaniem na tym, co się ma. 7. Niczego bowiem nie przynieśliśmy na ten świat, z pewnością też niczego wynieść nie możemy. 8. Mając natomiast jedzenie i ubranie, poprzestawajmy na tym.

Podczas gdy wyznawcy MacArthura gorliwie bronią swojego guru okazuje się, że król jest nagi, a jego nagość odkryta zostaje przez chciwość. Na teologicznej naiwności oraz ignorancji swoich słuchaczy, dzięki niespotykanemu krasomówstwu a także talentom (nie tylko pisarskiemu ale i organizacyjnemu) MacArthur zarobił miliony dolarów, stąd bezapelacyjnie znany jest jako

“jeden z najbardziej wpływowych kaznodziejów swoich czasów. MacArthur napisał lub zredagował ponad 150 książek. Jego książka MacArthur Study Bible sprzedała się w ponad milionie egzemplarzy i otrzymała nagrodę Gold Medallion Book Award.” [2]

Chciwość

Zacznijmy od chciwości. Jak na “skromnego” kaznodzieję przystało, który poprzestaje na pożywieniu i dachu nad głową (1 Tym. 6:6-8; Hebr. 13:5), zgodnie z zeznaniem podatkowym GTY w latach 2005 – 2015 ukochany przez świat kaznodzieja zarobił 3,5 miliona dolarów (ok. 13 mln. złotych), w samym 2012 roku niemal 506 tysięcy dolarów (ponad 2 mln. złotych).  Po 2015 roku kościół MacArthura przestał składać zeznania podatkowe. [3] Dochody z kościoła to nie jedyne źródlo utrzymania  “największego teologa naszych czasów”. Dodać należy do tego gaże z konferencji, tantiemy ze sprzedaży książek, honoraria z przemówień, darowizny i inne. W rezultacie MacArthur ma trzy luskusowe “dachy nad głową” w tym jeden z basenem i kortem tenisowym, czyli jak  podpowiada klasyk, wiedzie życie  “złote a skromne”.

Synowi MacArthura, Markowi MacArthurowi, byłemu członkowi rady nadzorczej Grace Community Church postawiono zarzuty dotyczące defraudacji na sumę 16 milionów dolarów. [4].

Zięć MacArthura, Kory Welch czerpie ogromne zyski z intratnego kontraktu po “uczciwie” wygranym przetargu na obsługę medialną sekty oraz dzięki praniu pieniędzy przez instytucje non-profit. Wciąż mówimy o milionach. [5]. “Rodzina na swoim”  to naprawdę delikatne określenie procederu uprawianego pod przykrywką chrześcijańskiej ortodoksji.
.

Zmyślone opowieści

Co do bogactwa, MacArthur zdobył je głosząc zmyślone kłamstwa, teologiczne innowacje, nowinkarstwo, przysłowiowe “opowieści o dziwnej treści”, czy też, jak nazywa to wprost Pismo, poprzez zmyślone opowieści. Trzeba tutaj przyznać, zgodnie z prawdą, że MacArthur w zasadzie nie ma sobie równych jeśli o zdolności oratorskie chodzi. Jednak to uzdolnienie wykorzystuje w zły sposób i najwyraźniej ze złych pobudek. Obok wymyślonej w XIX wieku herezji dyspensacjonalizmu dowodzi tego fałszywa, łechcąca uszy zdecydowanej większości jego słuchaczy, sprzeczna z Pismem Świętym teologia:

Powyższe koncepcje w teologii Reformowanej nie mają miejsca i są zwykłymi, zmyślonymi historyjkami łechcącymi uszy nieodrodzonych słuchaczy, bajkami zapewniającymi tłumy wielbicieli ich głosicielom. W przeciwieństwie do MacArthuryzmu Kościół chrześcijański jest amilenijny, wierzy w duchowe odnowienie, jedność Starego i Nowego Przymierza, grzech pierworodny, totalną i absolutną zarazem deprawację i całkowitą, absolutną Bożą suwerenneość, wszystko opierając o bezbłędne i pozbawione paradoksów, kompletne tu na ziemi spisane Słowo Boże.
.

Herezje zatracenia

Na kanwie podstawowych błędów teologicznych i dzięki medialnej propagandzie, pod przykrywką chrześcijańskiej, kalwińskiej ortodoksji MacArthur zdołał przemycić do szerokiego grona odbiorców herezje zatracenia. Są to odpowiednio:

Jednak to wszystko stanowi zaledwie preludium. Choć MacArthur jest mistrzem kamuflarzu, po rozważeniu jego najważniejszych doktrynalnie wypowiedzi dochodzimy do serca problemu: w centrum wierzeń MacArthura znajduje się doktryna Arminianizmu zakładająca zbawienie z uczynków. Choć z pewnością w wielu innych miejscach głosi on zbawienie tylko z wiary bez uczynków grzesznika, to jednak równolegle głosi o zbawieniu z wiary w dobre uczynki samego grzesznika. Jest to typowe dla niego heglowskie dialektyczne dwójmyślenie. [6].

Mając na uwadze, że ciągle obracamy się w sferze doktryny “zbawienia panującego Pana” rozważmy wypowiedzi MacArthura bezpośrednio wyrażające zbawienie z uczynków grzesznika, począwszy od zbawienia z wiary w dobre uczynki, posłuszeństwo Bożemu panowaniu, zdobycie usprawiedliwienia dobrymi uczynkami aż po pewność zbawienia opartą o dobre uczynki grzesznika.
.


Zbawienie z uczynków

Gal. 1:6-7 6. Dziwię się, że tak szybko dajecie się odwieść od tego, który was powołał ku łasce Chrystusa, do innej ewangelii; 7. Która nie jest inną; są tylko pewni ludzie, którzy was niepokoją i chcą wypaczyć ewangelię Chrystusa.

Wcześniej uakazane przekonanie MacArthura o pokucie jako ewangelii udowadnia, zgodnie z przyjętą przez niego definicją pokuty (a nie upamiętania!), że głoszona od Aten po Los Angeles od I do XXI wieku dobra wiadomość nie dotyczy historycznego, skończonego dzieła Chrystusa, Jego życia i śmierci za grzechy wybranych i zmartwychwstania, jak naucza Pismo (1 Kor. 15:1-4). Ta “dobra MacArthurowa nowina” odnosi się do samego grzesznika. Aby osiągnąć zbawienie nie tyle należy wierzyć w dzieło Chrystusa  i Jego zasługi (choć to też jest przedmiot wiary lemingów MacArtha), ale aby zostać zbawionym należy odpowiednio:

→ dokonać radykalnego nawrócenia,
→ przemienić swoją naturę,
→ definitywnie odwrócić się od zła,
→ zdecydowanie zwrócić się do Boga w totalnym posłuszeństwie nowym zasadom

Przemienienie natury, jakie MacArthur uczynił warunkiem zbawienia, jest ludzkim aktem polegającym na oczyszczeniu się z grzechu, odpowiednim zastosowaniu smutku, płaczu i ubolewania oraz uniżeniu się przed Bogiem, a wszystko to zawarte zostało jako warunek wejścia do Królestwa zgodnie z Komentarzem MacArtura do Listu do Jakuba 4:1 oraz 4:7-10. Zalecenia wypełnia człowiek nieodrodzony  a jako że mowa o warunkach wejścia do Królestwa jest to zatem dość obszerna lista dobrych uczynków, których wykonanie umożliwia odrodzenie, zgodnie z nauczaniem Jana: Jeśli się ktoś nie narodzi na nowo, nie może ujrzeć królestwa Bożego. (Jan 3:4)

Na tym jednak nie koniec. Soteriologia herezji “zbawienia panującego Pana” rozwija się w sposób dramatyczny, wylewając się na podległych Bożemu sądowi wyznawców MacArthura zupełnie jak siedem czasz Bożego gniewu na odstępczy świat.

1) Zbawiająca wiara to całkowite i doskonałe poddanie się Chrystusowi, zaś całkowicie panujący nad grzesznikiem Chrystus to istota ewangelii

Tłumaczenie Wersja oryginalna
…Całkowite poddanie się panowaniu Chrystusa jest tym istotnym elementem prawdziwej zbawczej wiary, dlatego głoszenie Jego panowania jest absolutnie niezbędnym elementem prawdziwej ewangelii [7] “…Yielding completely to Christ’s lordship is that vital an element of true saving faith, and therefore the proclamation of His lordship is an absolutely necessary component of the true gospel” [7]

2) Posłuszeństwo grzesznika Bogu jest warunkiem wstępnym zbawienia, zaś panowanie Chrystusa nad grzesznikiem jest integralną częścią przesłania zbawienia

Tłumaczenie Wersja oryginalna
“…posłuszeństwo boskiemu autorytetowi jest warunkiem wstępnym wejścia do Królestwa. Najwyraźniej Jego panowanie jest integralną częścią przesłania zbawienia [8] “He made it clear that obedience to divine authority is a prerequisite of entry into the kingdom. Clearly, His lordship is an integral part of the message of salvation” [8]

3) Usprawiedliwienie zdobywa się przez dobre uczynki przy współpracy Boga

Tłumaczenie Wersja oryginalna
“”Paweł odpowiada w Rzymian 2:13: “Gdyż nie słuchacze prawa są sprawiedliwi przed Bogiem, ale” -ale co? “[ale] ci, którzy wypełniają prawo, będą usprawiedliwieni” Słowo „słuchacze” nie jest powszechnie używanym słowem. Nie jest to zwykłe słowo akouō, które normalnie się słyszy, ale jest to akroatēs i jest używane szczególnie w odniesieniu do uczniów, którzy słyszą, ponieważ są stale w procesie edukacyjnym. Myślę, że Vincent jest dobrym tłumaczeniem tego słowa: „Ci, których sprawą jest słuchanie” i dokładnie to samo robili Żydzi w synagogach, prawda? Słyszeli, słyszeli, słyszeli i słyszeli, czytano im tydzień po tygodniu, tydzień po tygodniu, wyjaśniano i im to i byli dosłownie zawodowymi słuchaczami. Ale to nie ci, którzy uważają, że ich zadaniem jest słuchanie, lecz ci, którzy uważają, że ich zadaniem jest to czynić, to do nich usprawiedliwienie przychodzi. […]

“I tu pojawia się straszna frustracja, bo o własnych siłach nie da się być posłusznym. Widzicie, więc dosłownie zapędza w kąt. To znaczy, że ciągle słyszysz, ale tego nie robisz. I tak jest wyrok sądowy przeciwko tobie. Ale ten, który to czyni – werset 13 – usprawiedliwiony będzie wykonawca prawa, a nie słuchacz. Dlatego Bóg wymaga doskonałego posłuszeństwa. Bóg wymaga przejawu prawości, ale nikt nie może tego zrobić. Zatem prawo ma na celu doprowadzić nas do punktu desperacji, w którym zwracamy się do Boga o moc do zrobienia tego, czego w przeciwnym razie nie moglibyśmy zrobić.  [9] 

“Paul replies in Romans 2:13, –  “For not the hearers of the law are just before God but the” – what? – “the doers of the law shall be justified.”  Now, the word for “hearers” is not the usual word.  It is not the normal word akouō, which is the normal word to hear, but it is akroatēs, and it’s used specifically of pupils who hear because they’re constantly in the educational process.  Vincent, I think, is a good translation of it, “Those whose business is hearing,” and that is exactly what the Jews did in the synagogues, didn’t they?  They heard and heard and heard and heard, it was read to them week after week after week after week after week, it was explained to them and they were literally professional hearers.  But it is not to the ones who make it their business to do the hearing, it is to the ones who make it their business to do the doing that justification comes.  It is not performance, beloved, it is possession. […]

And here’s the terrible frustration, because you can’t obey it in your own strength. And so he literally backs them into a corner, you see. I mean you’re constantly hearing but you don’t do it. And so there is a judicial verdict against you. But the one who does – verse 13 – the doer of the law shall be justified, not the hearer.  So God requires perfect obedience. God requires a manifestation of righteousness but no one can do that. Thus, the law is meant to drive us to a point of desperation where we turn to God for the power to do what we otherwise couldn’t do. [9]

4) Dlatego też posłuszeństwo Chrystusowi czyli dobre uczynki grzesznika zapewniające mu usprawiedliwienie stanowią jedyny dowód zbawienia

Tłumaczenie Wersja oryginalna
“… Potwierdzeniem zbawienia jest życie w posłuszeństwie. Jest to jedyny możliwy dowód na to, że człowiek naprawdę zna Jezusa Chrystusa” [10]

“…czyjaś pewność zbawienia […] powinna opierać się na rzeczywistości zmienionego życia naznaczonego posłuszeństwem, miłości do Chrystusa i Jego sprawiedliwości oraz nienawiści do grzechu.” [11]

“…The validation of salvation is a life of obedience. It is the only possible proof that a person really knows Jesus Christ”  [10]

“one’s assurance of salvation […] it should rest on the reality of a changed life marked by obedience, a love for Christ and His righteousness, and a hatred for sin.” [11]

.


Definicja błędu

2 Piotra 3:16 Jak też mówi o tym we wszystkich listach. Są w nich pewne rzeczy trudne do zrozumienia, które, podobnie jak inne Pisma, ludzie niedouczeni i nieutwierdzeni przekręcają ku swemu własnemu zatraceniu.

Arminianin John MacArthur wychowany został w tradycji teologii metodystycznej kładącej nacisk na dobre uczynki grzesznika. Po zapoznaniu się z zanurzonymi w amyraldianizmie doktrynami R.C. Sproula postanowił włączyć je do swojego systemu wierzeń. Jak zauważamy w systemie  tym wiara to dobre uczynki człowieka a dobre uczynki są podstawą wejścia do Królestwa. Dobre uczynki (wykonywane dzięki Bożej pomocy i uzdolnieniu) są też podstawą usprawiedliwienia grzesznika i w ostateczności dobre uczynki grzesznika to jedyne zapewnienie o zbawieniu grzesznika. Od początku do końca  “zbawienie panującego Pana” czyni dobre uczynki grzesznika istotą zbawienia i ewangelii.

W najlepszym razie jest to synergizm soteriologiczny, czyli współpraca Boga i grzesznika w zbawieniu. W najgorszym monergizm rozumiany jako samozbawienie samego grzesznika przez dobre uczynki. Grzesznik wykonując dobre uczynki zasługuje na wejście do Królestwa, poprzez samouzprawiedliwienie się dobrymi uczynkami zasługuje na zbawienie, a pewność zbawienia zapewniają mu dobre uczynki. Jest to kopia doktryny rzymsko katolickiej:

“Możemy więc mieć nadzieję na chwałę nieba, obiecaną przez Boga tym, którzy Go miłują i czynią Jego wolę. We wszelkich okolicznościach każdy powinien mieć nadzieję, że z łaską Bożą “wytrwa do końca” por. Sobór Trydencki: DS 1541. i otrzyma radość nieba jako nagrodę wieczną Boga za dobre uczynki spełnione z pomocą łaski Chrystusa. W nadziei Kościół modli się, by “wszyscy ludzie zostali zbawieni” (1 Tm 2, 4). Dąży do zjednoczenia w chwale nieba z Chrystusem, swoim Oblubieńcem” [12]

Herezja rzymsko katolicka za podstawę usprawiedliwienia grzesznika przed Bogiem uznaje wykonywanie dobrych uczynków zgodnych z przykazaniami Bożymi.

“Fakt szczególnego uprzywilejowania, którego wyrazem jest posiadanie Prawa, co więcej, nawet skrupulatne wczytywanie się w Prawo liturgiczne w synagodze lub w ramach pobożności prywatnej u siebie w domu i jego drobiazgowa znajomość – wszystko to samo przez się wcale nie zapewnia usprawiedliwienia. […] Według nauczycieli żydowskich nie wystarczy samo słuchanie Prawa, człowiek musi także zachowywać jego przykazania. Niewielu miałoby zastrzeżenia do Pawłowej argumentacji w tym punkcie.” [13]

Jest to interpretacja tożsama z interpretacją MacArthura. Co jeszcze ciekawsze, język MacArthura i Rzymu jest niemal identyczny.

Rzymski katolicyzm MacArthur
[aby być usprawiedliwionym] nie wystarczy samo słuchanie Prawa, człowiek musi także zachowywać jego przykazania” … “[niebo jest nagrodą] za dobre uczynki spełnione z pomocą łaski Chrystusa.” “usprawiedliwiony będzie wykonawca prawa, a nie słuchacz. Dlatego Bóg wymaga doskonałego posłuszeństwa… [stąd] zwracamy się do Boga o moc do zrobienia tego, czego w przeciwnym razie nie moglibyśmy zrobić.”

Błędne koło dobrych uczynków będących podstawą usprawiedliwienia i zbawienia to rzeczywisty problem MacArthura, któremu nadany został pozór ortodoksji poprzez użycie Reformowanej frazeologii. MacArthur mówi o zbawieniu tylko z wiary bez uczynków czyniąc jednocześnie dobre uczynki obiektem wiary. Jest to zatem rozróżnienie bez różnicy ponieważ wiara to uczynki. Mówi także o usprawiedliwieniu na podstawie zasługi Chrystusa jednocześnie czyniąc dobre uczynki grzesznika podstawą usprawiedliwienia grzesznika przed Bogiem. W identyfikacji problemu pomocnym będzie Francis Turretin, który słusznie odróżnił błąd werbalny (dotyczący tylko wyrażeń) od błędu rzeczywistego (dotyczący samych doktryn).[14] Turretin odniósł się tutaj do kwestii definicji pojęć stąd sens, a nie słowa, nadają charakter winie. Jak mówi Hieronim

„Ewangelia nie jest zawarta w słowach Pisma Świętego, ale w pewnym sensie nie na powierzchni, ale w szpiku, nie w liściach słów, ale w korzeniu rozumu [15]

Błąd MacArthura nie jest werbalny lecz dotyczy sensu i materii teologii. Wina MacArtura dotyczy definicji. W każdym przypadku gdy MacArthur używa takich pojęć jak “ewangelia”, “pokuta”,  “wiara” i “usprawiedliwienie” oraz “pewność zbawienia” należy rozumieć je w tym samym sensie w jakim rozumie je MacArthur. Wszystkie zdefiniowane zostały jako dobre uczynki.

a) ewangelia to dobre uczynki grzesznika

b) wiara to dobre uczynki grzesznika

c) usprawiedliwienie to dobre uczynki grzesznika

d) pewność zbawienia to dobre uczynki grzesznika

Poziom teologicznego absurdu herezji “zbawienia panującego Pana” sięgnął szczytu. Zgodnie z przyjętymi przez MacArthura definicjami, całym sensem, czy też używając analogii Hieronima, szpikiem i korzeniem ewangelii, zbawienia, usprawiedliwienia, wiary i pewności zbawienia, są dobre uczynki grzesznika. Definicje te należy mieć na uwadze za każdym razem, gdy MacArthur mówi o zbawieniu.
. .


Refutacja

Gal. 2:5 Nie ustąpiliśmy im ani na chwilę i nie poddaliśmy się, aby pozostała wśród was prawda ewangelii.

Choć odstępcze chrześcijaństwo, w tym pseudo-reformacja i neo-kalwinizm z radością uznają doktrynę “zbawienia panującego Pana” za zwieńczenie chrześcijańskiej teologii [16] to jednak ortodoksja od początku, czyli od Ojców Kościoła po Reformatorów wręcz krzyczy przeciwko propozycji MacArhtura. Krzyk ten oparty jest o wielowiekową walkę obrońców Ewangelii z legalistami toczoną w obornie prawdy na podstawie właściwie rozłożonego Słowa Bożego.

Obalmy najpierw błędną interpretację tekstu Rzymian 2:13

13. Gdyż (γὰρ gar) nie słuchacze prawa są sprawiedliwi przed Bogiem, ale ci, którzy wypełniają prawo, będą usprawiedliwieni.

A) MacArthur wierzy, że tekst Rzymian 2:13 dotyczy wykonywania prawa w celu bycia zbawionym co jest możliwe przez uzdolnienie do tego przez Boga. Zauważa, że zbawiony jest nie słuchacz ale wykonawca prawa i że nieodrodzony człowiek musi zwrócić się w akcie desperacji do Boga o uzdolnienie do przejawiania prawości. W zasadzie przejawy prawości wykonywane przez grzesznika, przy uzdolnieniu do tego przez Boga, są podstawą usprawiedliwienia grzesznika.

Według heretyka prawo nie doprowadza do Chrystusa jako naszej sprawiedliwości. Prawo doprowadza człowieka do Boga aby ten uzdolnił człowieka do wykonywania prawa i to na sposób doskonały a zbawienie jest z doskonałych uczynków prawa dzięki uzdolnieniu do nich przez Boga.

B) Rzym zawsze w podobny sposób odwoływał się do tekstu Rzymian 2:13 na poparcie swojej doktryny, że grzesznik faktycznie zostaje usprawiedliwiony przez wiarę i własne dobre uczynki. MacArthur zgadza się z interpretacją Rzymu. Według MacArthura usprawiedliwienie przychodzi tylko do tych, którzy wypełniają prawo. Usprawiedliwienie jest zatem z wiary, która jest dobrym uczynkiem oraz z wypełniania prawa. Jest to zatem zbawienie nie tyle z wiary w wiarę (Rzym. 1:17) ale “z dobrych uczynków w dobre uczynki.” 

C) Właściwa interpretacja tekstu Rzymian 2:13 jest oczywista. Wszyscy pozbawieni sprawiedliwości Chrsytusa zginą. Zgodnie z weresetem 12 Zatraceni zostaną zarówno poganie

12. Bo ci, którzy bez prawa zgrzeszyli, bez prawa też zginą,…

oraz Żydzi

…a ci, którzy w prawie zgrzeszyli, przez prawo będą sądzeni;

Werset 13 rozpoczyna zanegowany (οὐ ou) spójnik γάρ gar, użyty do wyrażenia wyjaśnienia tego, co go poprzedza.  Zatem twierdzenia wersetu 13dowodem na tezę drugiej klauzuli wersetu 12. Ci którzy w prawie zgrzeszyli (a zgrzeszyli wszyscy) będą sądzeni przez prawo, ponieważ nie słuchacze prawa będą usprawiedliwieni przed Bogiem lecz jego wykonawcy. Powstaje w ten sposób następująca konstrukcja logiczna:

ci, którzy w prawie zgrzeszyli, przez prawo będą sądzeni, ponieważ nie słuchacze prawa są sprawiedliwi przed Bogiem, ale ci, którzy wypełniają prawo, będą usprawiedliwieni.

O tym, że aby zostać usprawiedliwionym z uczynków prawa koniecznym jest jego doskonałe wykonanie przez całe życie dowodzą inne fragmenty Pisma

Gal. 3:10 Na wszystkich bowiem, którzy są z uczynków prawa, ciąży przekleństwo, bo jest napisane: Przeklęty każdy, kto nie wytrwa w wypełnianiu wszystkiego, co jest napisane w Księdze Prawa.
.
Jakuba 2:10 Kto bowiem przestrzega całego prawa, a przekroczy jedno przykazanie, staje się winnym wszystkich.

Ponieważ wszyscy grzeszą wszyscy są winni. Złamanie jednego przykazania jest tożsame ze złamaniem wszystkich przykazań. Stąd nad każdym, kto pragnie usprawiedliwienia przez prawo nałożony jest niemożliwy do spełnienia warunek: musi wypełnić całe prawo. A ponieważ nie jest w stanie tego uczynić to jest przez prawo przeklęty. Czemu? Przywołajmy ponownie argument Pawła: ponieważ

nie słuchacze prawa są sprawiedliwi przed Bogiem, ale ci, którzy wypełniają prawo, będą usprawiedliwieni.

Przejdźmy teraz do obalenia pozostałych argumentów MacArthura zwracając nasze oczy ku Pismu oraz Reformacji.
.


Pismo Święte

Za sprawczą przyczynę naszego wiecznego zbawienia Pismo Święte jednomyślnie uznaje miłosierdzie i darmową miłość Ojca niebieskiego do nas. Materialną przyczyną jest Chrystus, przez posłuszeństwo, dzięki któremu nabył dla nas sprawiedliwość; przyczyną formalną lub instrumentalną, jest wiara.
.

Ewangelia

A) Ewangelia jest to obiektywna, twierdzeniowa, pewna i wieczna prawda o Chrystusie zatem Ewangelia nie jest doświadczeniem i może być odnaleziona jedynie w spisanym Słowie Bożym. Ponieważ posłuszeństwo człowieka nie należy do propozycji Ewangelii zawartej w Biblii, jako takie nie może stanowić elementu Ewangelii. Ponadto Ewangelia ma charakter historyczny, podczas gdy dobre uczynki grzesznika nie należą do historii Ewangelii. Ewangelia nie może odnosić się do dobrych uczynków grzesznika ponieważ Ewangelia dotyczy skończonego dzieła Chrystusa:

  • wcielenia
  • bezgrzesznego życia
  • zadośćczyniącej śmierci za grzechy wybranych
  • zmartwychwstania
  • Pisma Świętego jako źródła tej prawdy

B) Tekstem rozstrzygającym jest oczywiście Pierwszy List do Koryntian jasno definiujący Ewangelię, przez którą dostępuje się zbawienia jako historyczne zeznanie Pisma Świętego o wcieleniu, życiu, śmierci krzyżowej za grzechy wybranych i zmartwychwstaniu Jezusa Chrystusa:

1 Kor. 15:1-4 1. A oznajmiam wam, bracia, ewangelię, którą wam głosiłem, a którą przyjęliście i w której trwacie; 2. Przez którą też dostępujecie zbawienia, jeśli pamiętacie to, co wam głosiłem, chyba że uwierzyliście na próżno. 3. Najpierw bowiem przekazałem wam to, co i ja otrzymałem, że Chrystus umarł za nasze grzechy, zgodnie z Pismem; 4. Że został pogrzebany, że zmartwychwstał trzeciego dnia, zgodnie z Pismem;


Wiara

A) Upamiętanie czyli μετάνοια metanoia użyte zostało 22 razy w Nowym Testamencie. Jest to trwała zmiana myślenia doktrynalnego rozumiana jako wiara, a konkretyzując chodzi wiarę w Chrystusa jako ukrzyżowanego i zmartwychwstałego Mesjasza, który wróci na Sąd Ostateczny jako Sędzia, czemu towarzyszy porzucenie fałszywej religii z jej ceremoniami. W centrum upamiętania znajduje się krzyż Chrystusa.

Upamiętanie to wynikająca z odrodzenia i prowadząca do życia wiecznego wiara w gładzące grzech zasługi Chrystusa, wcielonego Boga, Boga Trójjedynego przy jednoczesnym zrozumieniu osobistej grzeszności i niezdolności do samousprawiedliwienia czemu grozi sąd i wieczne zatracenie. To otrzeźwienie i wyjście z duchowego znieczulenia grzechem, szczególnie legalizmem, otrzeźwienie prowadzące na kolana do Chrystusa z prośbą o usprawiedliwienie. Metanoia nie jest uczuciem ani zmianą postępowania, choć oba z niej wynikają.

B) Wiara i upamiętanie w zasadzie to synonimy. Definicja wiary nie zawiera w sobie dobrych uczynków grzesznika np. jego posłuszeństwa:

Hebr. 11:1 A wiara jest podstawą (gr. ὑπόστασιςhypostasis – pewnością) tego, czego się spodziewamy, i dowodem (gr. ἔλεγχος elenchos – przekonaniem co do) tego, czego nie widzimy

Wiara jest pewnością i przekonaniem co do biblijnych propozycji o Chrystusie. Ten kto na podstawie Pisma ma pewne przekonanie o życiu, śmierci za grzechy wybranych i zmartwychwstaniu Jezusa Chrystusa jest zbawiony. O tym, że  uczynki posłuszeństwa nie zbawiają oraz nie są elementem zbawiającej wiary oraz że zbawia tylko wiara w biblijne propozycje Pisma Świętego dotyczące życia i śmierci Chrystusa świadczy Jan Apostoł podsumowując całość treści spisanej Ewangelii jako podstawę zbawiającej wiary. Jest to zatem nieco rozszerzony i rozwinięty zakres wiedzy potwierdzający to co w wielkim uproszczeniu naucza 1 List do Koryntian 15.

Jan 20:31 Lecz te [rzeczy] napisane, abyście wierzyli, że Jezus jest Chrystusem, Synem Bożym, i abyście wierząc, mieli życie w jego imieniu.

C) Zdolność rozeznania i uznania biblijnych propozycji o życiu i dziele Jezusa Chrystusa jest kluczowa dla zbawienia. Zbawienie odbywa się w prawdzie, która jest tzw. “modus operandi” [17] Ducha Świętego w odrodzeniu a zatem zbawieniu grzesznika. Życie wieczne uzyskują ci, którzy poznali prawdziwego Boga. Poznanie prawdziwego Boga, którym jest Jezus Chrystus odbywa się przez poznanie obiektywnej prawdy Słowa Bożego o Jezusie Chrystusie, zaś akceptacja tej prawdy dowodzi odrodzenia. Cielesny, zatem nieodrodzony człowiek nie posiada tej zdolności.

1 Jana 5:20 A wiemy, że Syn Boży przyszedł i dał nam rozum, abyśmy poznali prawdziwego Boga, i jesteśmy w tym prawdziwym, to jest w jego Synu, Jezusie Chrystusie. On jest prawdziwym Bogiem i życiem wiecznym.
.
1 Kor. 2:14 Lecz cielesny człowiek nie pojmuje (οὐ δέχεται ou dechetai – nie akceptuje) tych rzeczy, które są Ducha Bożego. Są bowiem dla niego głupstwem i nie może ich poznać, ponieważ rozsądza się je duchowo.


Usprawiedliwienie

A) Usprawiedliwienie grzesznika odbywa się przez przypisanie grzesznikowi zasług Chrystusa przez wiarę w te zasługi. Wiara przywłaszcza zasługi Chrystusa czyniąc posłuszeństwo Chrystusa własnością grzesznika na zasadzie przypisania.

Rzym. 4:5-7 5. Temu zaś, kto nie pracuje, lecz wierzy w tego, który usprawiedliwia bezbożnego, jego wiara zostaje poczytana za sprawiedliwość. 6. Jak i Dawid mówi, że błogosławiony jest człowiek, któremu Bóg przypisze sprawiedliwość bez uczynków, mówiąc: 7. Błogosławieni, których nieprawości są przebaczone i których grzechy są zakryte.
.
Rzym. 5:19 Jak bowiem przez nieposłuszeństwo jednego człowieka wielu stało się grzesznikami, tak przez posłuszeństwo jednego wielu stało się sprawiedliwymi
.
1 Kor. 1:30 Lecz wy z niego jesteście w Chrystusie Jezusie, który stał się dla nas mądrością od Boga i sprawiedliwością, i uświęceniem, i odkupieniem;
.
2 Kor. 5:21 On bowiem tego, który nie znał grzechu, za nas grzechem uczynił, abyśmy w nim stali się sprawiedliwością Bożą.
.
1 Piotra 2:24 On nasze grzechy na swoim ciele poniósł na drzewo, abyśmy obumarłszy grzechom, żyli dla sprawiedliwości; przez jego rany zostaliście uzdrowieni.

B) Usprawiedliwienie odbywa się przez wiarę co wyklucza uczynki stąd zdefiniowanie wiary jako uczynki jest zaprzeczeniem Ewangelii i deklaracją usprawiedliwienia przez dobre uczynki grzesznika. Aby wykazać nonsens tego twierdzenia rozważmy tekst Listu do Galacjan najpierw w jego oryginalnym brzmieniu a następnie w miejsce słowa “wiara” podstawiając  definicję MacArthura.

Najpierw tekst pierwotny

Gal. 2:16 Wiedząc, że człowiek nie jest usprawiedliwiony z uczynków prawa, ale przez wiarę w Jezusa Chrystusa, i my uwierzyliśmy w Jezusa Chrystusa, abyśmy byli usprawiedliwieni z wiary Chrystusa, a nie z uczynków prawa, dlatego że z uczynków prawa nie będzie usprawiedliwione żadne ciało.

Teraz ten sam tekst ze zmianą

Wiedząc, że człowiek nie jest usprawiedliwiony z uczynków prawa, ale przez całkowite i doskonałe poddanie pod panowanie Jezusowi Chrystusowi  i my całkowicie i doskonale poddaliśmy się pod panowanie Jezusa Chrystusa, abyśmy byli usprawiedliwieni z całkowitego i doskonałego poddania się pod panowanie Chrystusa, a nie z uczynków prawa, dlatego że z uczynków prawa nie będzie usprawiedliwione żadne ciało.

Nonsens powyższego twierdzenia jest aż nadto wyraźny. Nie można być usprawiedliwionym z posłuszeństwa zasadom ustanowionym przez Chrystusa i jednocześnie nie być usprawiedliwionym z uczynków.

C) Podstawą usprawiedliwienia grzesznika przed Bogiem nie jest posłuszeństwo grzesznika Chrystusowi. Apostoł negując propagowaną wśród Galacjan fałszywą ewangelię zbawienia z uczynków rozumianą jako próbę posłuszeństwa przepisom Prawa nazywa ją zanegowaniem posłuszeństwa prawdzie o Chrystusie. Zatem posłuszeństwo Chrystusowi rozumiane jako podstawa usprawiedliwienia jest sprzeczne i antytetyczne w stosunku do posłuszeństwa prawdzie o Chrystusie ukrzyżowanym w miejsce wybranych grzeszników.

Gal. 3:1 O głupi Galaci! Któż was omamił, abyście nie byli posłuszni prawdzie, was, przed których oczami został wymalowany Jezus Chrystus i wśród których ukrzyżowany?

D) Ponieważ podstawą usprawiedliwienia grzesznika jest wiara w zasługi Chrystusa, pewność zbawienia grzesznika również oparta jest o zasługi Chrystusa. Ludzkie uczynki nie mogą dać pewności zbawienia, choć mogą je w pewnym stopniu wzmocnić.

Hebr. 11:1 A wiara jest pewnością tego, czego się spodziewamy, i przekonaniem co tego, czego nie widzimy.
.
Rzym. 5:1 Będąc więc usprawiedliwieni przez wiarę, mamy pokój z Bogiem przez naszego Pana Jezusa Chrystusa;
.
Efez. 1:13 W nim i wy złożyliście ufność, kiedy usłyszeliście słowo prawdy, ewangelię waszego zbawienia, w nim też, gdy uwierzyliście, zostaliście zapieczętowani obiecanym Duchem Świętym;

E) Żadne uczynki sprawiedliwości, nawet te wykonywane przez chrześcijanina, a tym bardziej (co jest niemożliwe) przez osobę nieodrodzoną, nie mogą być ani podstawą zbawienia ani wymogiem wejścia do Królestwa ani warunkiem uczestnictwa w nim. Izajasz nazywa uczynki splugawionymi ponieważ wykonywane są przez człowieka przebywającego w ciele. Hiob również uznaje się za niegodziwego rozpoznając hańbę w swoich uczynkach sprawiedliwości niestety skażonych przez ciało. Ponieważ najlepsze uczynki Hioba nie mogą go usprawiedliwić, z tego powodu Hiob mówi, że nie podniesie swojej głowy, tj. nie złoży w nich swojego zaufania.

Izaj. 64:6 My wszyscy jednak jesteśmy jak nieczyści, a wszystkie nasze sprawiedliwości są jak szata splugawiona; wszyscy opadliśmy jak liść, a nasze nieprawości uniosły nas jak wiatr.
.
Hiob 10:15 Jeśli jestem niegodziwy, biada mi, a choćbym też był sprawiedliwy, nie podniosę swojej głowy. Jestem syty hańby, zważ na moje utrapienie;


Pewność zbawienia

A) Pewność zbawienia to pewność usprawiedliwienia. Dlatego też skoro do zbawienia grzesznika wymagane jest posłuszeństwo Chrystusa, również pewność zbawienia grzesznika opiera się o to właśnie zapewniające grzesznikowi doskonałą sprawiedliwość posłuszeństwo Chrystusa. Posłuszeństwo i przelana za grzechy wybranego do zbawienia krew Chrystusa jest środkiem dostarczającym pewności zbawienia.

1 Kor. 1:30 Lecz wy z niego jesteście w Chrystusie Jezusie, który stał się dla nas mądrością od Boga i sprawiedliwością, i uświęceniem, i odkupieniem;
.
Rzym. 5:1 Będąc więc usprawiedliwieni przez wiarę, mamy pokój z Bogiem przez naszego Pana Jezusa Chrystusa;
.
Rzym. 5:9Tym bardziej więc teraz, będąc usprawiedliwieni jego krwią, będziemy przez niego ocaleni od gniewu.
.
Rzym. 5:19 Jak bowiem przez  nieposłuszeństwo jednego człowieka wielu stało się grzesznikami, tak przez posłuszeństwo jednego wielu stało się sprawiedliwymi.

B) Stąd włączenie posłuszeństwa grzesznika do wiary oraz uczynienie z niego wymogu zbawienia skutkować może jedynie terrorem prowadzących do szaleństwa wątpliwości.

Psalm 73:18-19 18. Doprawdy na śliskich miejscach ich postawiłeś i strącasz ich na zatracenie. 19. Oto jak doznali zguby! Nagle niszczeją, strawieni przerażeniem.


Wnioski

Pismo Święte naucza, że żadne dobre uczynki grzesznika nie mogą stanowić warunku zbawienia, warunku wejścia do Królestwa, warnku usprawiedliwienia a nawet nie są główną podstawą pewności zbawienia.
.


Katechizmy, Konfesje, Kanony

Oficjalne dokumenty Reformacji stanowią potwierdzenie biblijnej doktryny. Bóg jest sprawczą, Chrystus materialną a wiara instrumentalną przyczyną zbawienia

Ewangelia

A) Ewangelia została zdefiniowana w Katechizmie Heidelberskim jako obietnice określone przez zestaw biblijnych propozycji jakie należy wyznawać w celu zbawienia. Te propozycje zostały wymienione jako podstawa do dalszego rozwinięcia doktryny poprzez konsekwencję i analogię [18]. Ewangelia zatem według Katechizmu odnosi się do podstawowych zasad wiary i nie ma nic wspólnego z posłuszeństwem grzesznika.

Pytanie 22: W co musi wierzyć chrześcijanin?
.
We wszystkie obietnice Ewangelii zwięźle wyrażone w sformułowaniach powszechnej niezachwianej wiary chrześcijańskiej (czyli w tzw. Apostolskim Wyznaniu Wiary). [19]

Pytanie 84 tegoż Katechizmu dowodzi, że treść Ewangelii to obietnice odpuszczenia grzechów ze względu na zaslugi Chrystusa. Stąd Ewangelia odnosi się do zasług Chrystusa a nie posłuszeństwa grzesznika.

“ilekroć naprawdę uwierzą obietnicom Ewangelii, tylekroć Bóg wybacza im wszystkie winy ze względu na zasługi Jezusa Chrystusa [20]

B) Konfesja Westminsterska Podkreśla, że Ewangelia obdarza wierzących wolnością zatem odnosi się nie do uczynków czy posłuszeństwa samego grzesznika lecz do zasług Chrystusowych przez które nabył On wszystkie dary łaski.

“Chrystus nabył dla wszystkich wierzących wolność, którą obdarza nas Ewangelia. Zawiera ona w sobie wolność od winy grzechu, od potępienia, które przynosi wina, od gniewu Bożego oraz od surowości i przekleństwa Prawa Bożego.” [21]

C) Kanony z Dort definiują Ewangelię jako obietnicę życia wiecznego otrzymywanego przez wiarę w ukrzyżowanego Chrystusa. Odnosi się zatem do zasług cierpienia Chrystusa i Niego samego jako ofiary zastępczej za wybranych grzeszników. Nic o posłuszeństwie samego grzesznika.

“Ponadto obietnica Ewangelii jest taka, że każdy kto wierzy w Chrystusa ukrzyżowanego nie zginie, lecz będzie miał żywot wieczny.” [22]


Wiara

A) Zgodnie z Katechizmem Heidelberskim prawdziwa wiara nie polega na posłuszeństwie Chrystusowi ale na całkowitej pewności odpuszczenia grzechów i głębokim zaufaniu do Chrystusa, który za te grzechy zapłacił swoją świętą krwią. Wiara nie ma nic wspólnego z posluszeństwem samego grzesznika. Wiara używana jest tutaj jako synonim pewności oraz zdefiniowana jest przez obiektywną prawdę, czyli poznanie i akceptację propozycji Słowa Bożego.

Pytanie 21: Na czym polega prawdziwa wiara?
.
Polega ona zarówno na pewności poznania, dzięki któremu uznaję za prawdę wszystko, co Bóg objawił w swoim Słowie, jak też na głębokim zaufaniu, które stwarza we mnie Duch Święty przez Ewangelię. To ona daje mi pewność, że nie tylko inni, ale także i ja otrzymałem od Boga odpuszczenie grzechów, dar sprawiedliwości i wiecznego szczęścia, a wszystko to otrzymałem wyłącznie z Jego łaski, jedynie dzięki zasłudze Jezusa Chrystusa. [23]

B) Konfesja Belgijska identyfikuje wiarę nie jako podstawę usprawiedliwienia ale raczej jako instrument umożliwiający grzesznikowi przywłaszczenie zasług Chrystusa w celu uwolnienia od grzechu. Jest to zatem wiara zbawiająca ze względu na posłuszeństwo Chrystusa a nie samego grzesznika.

“A wiara to narzędzie, które jednoczy nas z Nim we wszystkich Jego dziełach, które gdy stają się nasze, zupełnie wystarczają do uwolnienia nas z grzechów.” [24]

C) Konfesja Westminstesrska nazywa wiarę jedynym środkiem prowadzącym do usprawiedliwienia poprzez przyjęcie sprawiedliwości Chrystusa.

Wiara, która przyjmuje Chrystusa i która opiera się na Chrystusie i Jego sprawiedliwości, jest jedynym środkiem prowadzącym do usprawiedliwienia” [25]


Usprawiedliwienie

A) Przecząc herezji MacArthura w kwestii usprawiedliwienia Konfesja Westminsterska naucza, że usprawiedliwienie nie może pochodzić z posłuszeństwa Ewangelii czyli z uczynków grzesznika lecz ma swoje jedyne źródło w posłuszeństwie Chrystusa przypisanej grzesznikowi przez wiarę.

“…Sprawiedliwość, która jest im przypisana, nie wynika z ich wiary, ani z posłuszeństwa zwiastowanej Ewangelii, lecz jedynie z posłuszeństwa Chrystusa. Ci, którzy zostają usprawiedliwieni, przyjmują i opierają się przez wiarę na sprawiedliwości Chrystusa. Wiara, którą mają, nie jest z nich, lecz jest darem Bożym. [26]

B) Konfesja Belgijska wykłada usprawiedliwienie jako wynikające z wszystkich uczynków Chrystusa jakich dokonał w miejsce wybranych grzeszników zadość czyniąc w ten sposób Bogu. Wiara ponownie traktowana jest instrumentalnie a nie jako podstawa usprawiedliwienia grzesznika. Przez wiarę grzesznik przyjmuje zasługi Chrystusa jako swoje własne.

“Dlatego wyznajemy słusznie wraz z apostołem Pawłem, że jesteśmy usprawiedliwieni jedynie z wiary lub przez wiarę niezależnie od uczynków. Jednakże, by wyrazić to jaśniej, nie twierdzimy, że wiara sama z siebie nas usprawiedliwia, gdyż to tylko narzędzie, z pomocą którego możemy uchwycić się Chrystusa – naszego usprawiedliwienia. Jezus Chrystus poczytujący na naszą korzyść wszystkie swoje zasługi i wszystkie swoje święte dzieła, jakich dokonał dla nas i zamiast nas, jest naszą sprawiedliwością. [27]

C) Kanony z Dort posłuszeństwo wiary rozumiane jako warunek zbawienia potępiają jako pelagianizm, przeklętą herezję z piekła rodem. Jednocześnie wyznawanie posłuszeństwa wiary dowodzi nieskuteczności krzyża Chrystusa, zamiast czego dorozumiany jest jedynie jego potencjalny

“Którzy nauczają: Że Chrystus przez swe zadośćuczynienie nie wyjednał dla nikogo zbawienia, ani wiary, przez którą to zadośćuczynienie Chrystusa ku zbawieniu jest skutecznie nabywane, lecz że nabył Ojcu wyłącznie prawo lub doskonałą wolę do ponownego zajmowania się człowiekiem, oraz wyznaczania nowych warunków, jakie Mu się podobają, którym posłuszeństwo zależy jednak od wolnej woli człowieka, aby stało się tak, by albo wszyscy albo nikt nie mógł wypełnić tych warunków. Tacy bowiem zbyt nisko oceniają śmierć Chrystusa, w żaden sposób nie uznając najważniejszego owocu czy korzyści zyskiwanej dzięki niej, i ponownie wnoszą z piekła błąd pelagianizmu.” [28]

D) Konfesja Sandomierska naucza nas o usprawiedliwieniu jako przypisanym przez wiarę. Również wiara pozbawiona została zdolności usprawiedliwienia sama przez się. Katechizm ten traktuje wiarę jak cała Reformacja czyli instrumentalnie.

“usprawiedliwienie przed Bogiem zostaje przypisane wierze, bo wiarą, a nie czem innem przyjmujemy Chrystusa, jako naszą sprawiedliwość, i nie z powodu naszej wiary, (która też jest uczynkiem), ale z powodu samego Chrystusa, danego nam od Boga ku sprawiedliwości i odkupieniu naszemu. [29]


Pewność zbawienia

A) Konfesja Belgjska dowodzi, że pewność zbawienia nie może być oparta w najmniejszym stopniu o dobre uczynki grzesznika rozumiane jako podstawa zbawienia ponieważ w takim przypadku człowiek byłby kierowany jedynie wątpliwościami (jak wszyscy wyznawcy MacArthura). Czemu? Ponieważ żaden dobry uczynek grzesznika nie może ani zasłużyć na zbawienie ani się do tego przyczynić. Warto też zwrócić uwagę na język Konfesji. Dodanie ludzkich uczynków do podstawy zbawienia nie tylko wtrąca natychmiastową udrękę ale też niszczy zasługę Chrystusa czyniąc ją nieskuteczną. A to właśnie czynią MacArthurowcy!

“Ponadto, chociaż czynimy dobrze, nie uważamy tego za podstawę naszego zbawienia14, gdyż wszystkie nasze uczynki są skażone naszą cielesną naturą i podlegają karze15, i choć nawet moglibyśmy uczynić jeden dobry uczynek, to jednak Bóg odrzuciłby to ze względu na choćby jedną grzeszną myśl. Wówczas bylibyśmy zawsze przepełnieni wątpliwościami, beznadziejnie miotani niepewnością, a nasze wątłe sumienia byłyby nieustannie dręczone, gdyby nie polegały na zasługach, które nasz Zbawiciel wypracował przez swoje cierpienie i śmierć16. [30]

B) Konfesja Westminsterska mówi o pewności która nie jest ani złudna ani zmienna ponieważ nie opiera się na ludzkich uczynkach.

“Pewność zbawienia, którą posiadają święci Boży, nie jest jedynie przypuszczeniem i prawdopodobieństwem opartym na złudnej nadziei, lecz niezmienną pewnością wiary opartej na krwi i sprawiedliwości Chrystusa objawionej w Ewangelii. Wynika ona również z wewnętrznego potwierdzenia łask Ducha Świętego ponieważ z tymi łaskami związane są Boże obietnice. “ [31]


Wnioski

Konfesje i inne dokumenty Reformowane mówią jednym głosem ze Słowem Bożym. Żadne dobre uczynki grzesznika nie mogą stanowić warunku zbawienia, warunku wejścia do Królestwa, warunku usprawiedliwienia a nawet nie są główną podstawą pewności zbawienia.


Świadectwo kościoła

Na koniec posłuchajmy wybranych wypowiedzi Ojców Kościoła oraz świadectw wczesnochrześcijańskich. W Liście do Diogneta naucza o usprawiedliwieniu przez przypisanie przy jednoczesnym “zabraniu” niegodziwości grzesznikowi. Tu mowa o doktrynie podwójnego przypisania, gdzie posłuszeństwo grzesznika jest całkowicie wykluczone z usprawiedliwienia:

O wspaniała wymiano! O arcydzieło niezgłębione! O nieoczekiwane dobrodziejstwo! Niegodziwość wielu znika w sprawiedliwości Jednego, a sprawiedliwość Jednego wielu niegodziwych usprawiedliwiła. [32]

Znany wszystkim ze swojego dzieła przetłumaczenia Nowego Testamentu na język łaciński Hieronim ze Strydonu żył na przełomie IV i V wieku.  Hieronim potwierdza, że wiara kościoła w jego czasach odrzucała uczynki grzesznika jako podstawę usprawiedliwienia:

usprawiedliwienie nie zależy od zasług człowieka, ale od łaski Boga, który bez uczynków zakonu przyjmuje wiarę wierzących.” [33]

Ponownie o tym, że nie można zapłacić swoimi zasługami za usprawiedliwienie usłyszymy z ust Leona, wielce wymownego biskupa Rzymu w V wieku. Co ciekawe Leon uznawany jest przez rzymskich katolików za papieża….

Za usprawiedliwienie nie płaci się ludzkimi zasługami ale po prostu jest on dane jako wolny dar”  [34]

Beda Czcigodny doktor i odnowiciel kościoła a także, co ciekawe, propagator kulistości ziemi, jeszcze na przełomie VII i VIII wieku odrzucał zasługi człowieka jako podstawę usprawiedliwienia czyniąc z wiary instrument obejmujący zasługi Chrystusa:

“Nikt nie otrzymuje daru usprawiedliwienia na podstawie zasług pochodzących z uczynków wcześniej wykonanych, ponieważ daru usprawiedliwienia pochodzi tylko z wiary” [35]

Odnośnie pewności zbawienia opartej o dobre uczynki grzesznika, Kalwin wnosi tutaj stanowczy sprzeciw. Dobre uczynki rozumiane w ten sposób prowadzą jedynie do niepewności czyli do  niewiary.

“Jeśli zaczną oceniać je [bezpieczeństwo] na podstawie swoich dobrych uczynków, nic nie będzie słabsze ani bardziej niepewne; uczynki, oceniane przez nich samych, dowodzą nie mniej Bożego niezadowolenia przez ich niedoskonałość, jak Jego dobrą wolę przez ich początkową czystość.” [36]


Podsumowanie

2 Kor. 11:3 Lecz boję się, by czasem, tak jak wąż swoją przebiegłością oszukał Ewę, tak też wasze umysły nie zostały skażone i nie odstąpiły od prostoty, która jest w Chrystusie.

Podstęp MacArthura stał się dla nas jawny. Definicje podane przez samego zwodziciela, definicje dotyczące wiary, zbawienia, pokuty, usprawiedliwienia są całkowicie sprzeczne z nauczaniem zawartym w Piśmie Świętym oraz z konieczności z wiarą Reformowaną. Choć człowiek ten porusza się swobodnie w terminologii Reformowanej nie wyznaje substancji tejże teologii. Swoją wiarę czyni jedynie powierzchowną, czyni to aby zjednać sobie tym sumptem słuchaczy myślących, że są “Reformowani” .

Co do substancji i sensu jego teologii:

Według MacArthura nowonarodzenie jest synonimem całkowitego poddania. Nowonarodzenie jest zarówno całkowicie suwerennym aktem Boga i jednocześnie człowiek jest odpowiedzialny za nowonarodzenie. Oto paradoks Bożej suwerenności i ludzkiej odpowiedzialności. Obie doktryny są prawdziwe a ludzka logika nie jest w stanie tego pogodzić.

MacArthur twierdzi, że zbawienie jest monergistycznym dziełem Boga, tj. tylko jedna strona (Bóg) pracuje w zbawieniu. Ale jeśli Bóg czyni swoją część w dziele zbawienia a człowiek musi uczynić swoją część (całkowite poddanie i posłuszeństwo), mamy do czynienia z dwoma stronami działającymi w zbawieniu, mówimy o czystym synergizmie.

Bóg + człowiek = dwie pracujące strony. Suwerenny monergizm z dwoma pracującymi stronami… to jak dwukołowy monocykl.

Próba uniknięcia tego jest następująca: MacArtur twierdzi, że to Bóg daje człowiekowi wiarę, upamiętanie i całkowite poddanie. Tak więc Bóg daje posłuszeństwo ale człowiek ciągle musi być posłuszny. Zbawienie, czyli bycie sprawiedliwym przed Bogiem, wynika zatem z posłuszeństwa dwóch stron. Człowieka i Mesjasza co jest wykluczone przez List do Rzymian:

Rzym. 5:19 Jak bowiem przez nieposłuszeństwo jednego człowieka wielu stało się grzesznikami, tak przez posłuszeństwo jednego (Jezusa) wielu stało się sprawiedliwymi.

MacArthur naucza innej ewangelii (która zgodnie z przekleństwem Listu do Galacjan “nie jest inną”). Sednem czyli istotą, niezbędnym elementem innej ewangelii MacArthura jest panowanie Chrystusa nad wyznawcą jakie uzyskiwane jest przez osobiste poddanie się panowaniu Chrystusa przez grzesznika. Może warto to wypowiedzieć jeszcze raz:

ewangelia MacArthura to poddanie się grzesznikowi pod panowanie Chrystusa a zbawiająca wiara to właśnie to uzdolnienie do poddania się Chrystusowi.

Oczywiście przez panowanie Chrystusa należy rozumieć zestaw nowych “standardów Boga i przykazań Chrystusa” możliwych do udźwignięcia “przy wsparciu Ducha Świętego” [37]  które są podstawą usprawiedliwienia grzesznika przed Bogiem oczywiście przy wsparciu Bożego działania:

prawo ma na celu doprowadzić nas do punktu desperacji, w którym zwracamy się do Boga o moc do zrobienia tego, czego w przeciwnym razie nie moglibyśmy zrobić.”  oraz ci, którzy uważają, że ich zadaniem jest to czynić, to do nich usprawiedliwienie przychodzi. [38]

Będące istotnym elementem MacArthurowej “zbawiającej” ewangelii panowania Chrystusa to także czynione przez samego grzesznika…

“…radykalne nawrócenie, przemiana natury, definitywne odwrócenie się od zła, zdecydowane zwrócenie się do Boga w całkowitym posłuszeństwie” [39]

Warto wspomnieć w tym miejscu o tym, że MacArthur nie wycofał swoich pozycji ze sprzedaży, nie dodał do niej erraty a kazań nie usunął z oficjalnej strony swojej pseudo-reformowanej organizacji. Jest to zatem oficjalne stanowisko jego samego oraz sekty Grace Church, której przewodzi. MacArthur nie jest jedynym podstępnym kaznodzieją promującym zbawienie z uczynków.  Norman Shepherd, heretyk federalnej wizji nad wyraz podobnie formułuje swoją obronę herezji usprawiedliwienia za pomocą uczynków w języku, który ominie ortodoksyjną Reformację:

Rację ma David Engelsma mówiąc, że najpotężniejszy argument promujący herezję usprawiedliwienia przez wiarę i uczynki wiary polega po prostu na tym, że ponieważ Biblia uczy, że prawdziwa wiara jest zawsze wiarą działającą — wiarą, która kocha Boga i bliźniego, a zatem spełnia uczynki miłościusprawiedliwienie jest dziełem Boga poprzez działającą wiarę.  Do tej stanowczej deklaracji heretycy zwykle dodają ostrzeżenie, że jeśli wiara, która twierdzi, że jest środkiem do usprawiedliwienia, nie jest wiarą działającą, to wcale nie jest wiarą prawdziwą. [41]

Gdyby MacArthur żył w czasach Reformacji ta prawdopodobnie nie doszłaby do skutku. Z drugiej strony gdyby Marcin Luter żył w naszych czasach z całą pewnością najostrzejszą swoją krytykę skierowałby przeciw MacArthurowi:

“Wszędzie znajdujesz coś takiego, w czym możesz się przeciwstawić Pismu św. Nic w tym dziwnego, skoro nie czynisz nic innego, jak tylko  wyszukujesz to, czemu mógłbyś się przeciwstawić. Raz uciekasz się do wykładów dawnych autorów, drugi raz do niedorzeczności rozumu; tam zaś, gdzie ani jedno ani drugie z tych rzeczy nie jest ci przydatne, rozpatrujesz poglądy obce lub pokrewne, byleby tylko nie musieć trzymać się aktualnego miejsca Pisma” [42]

Gdyby Apostoł Paweł żył w naszych czasach to by powiedział:

Dzieje 13:10 O, synu diabła, pełny wszelkiego podstępu i przewrotności, nieprzyjacielu wszelkiej sprawiedliwości! Czy nie przestaniesz wykrzywiać prostych dróg Pana?

Wszystkich wyznawców herezji MacArthuryzmu wzywamy do upamiętania.

Przypisy

[1] Tak naprawdę lemingi nie popełniają zbiorowego samobójstwa. Jednak ten konkretny mit opiera się na niektórych rzeczywistych zachowaniach lemingów. Lemingi przeżywają duży wzrost populacji co trzy lub cztery lata. Kiedy koncentracja lemingów w jednym miejscu stanie się zbyt wielka, duża grupa wyruszy na poszukiwanie nowego domu. Lemingi potrafią pływać, więc jeśli dotrą do przeszkody wodnej, takiej jak rzeka lub jezioro, mogą spróbować ją przekroczyć. Nieuchronnie kilka z nich utonie. Ale trudno to nazwać zbiorowym samobójstwem.
[2] Źródło
[3] Źródło: The Roys Repport,
[4] Komisja Papierów Wartościowych i Giełd oskarżyła firmę Criterion Wealth Management Insurance Services oraz jej współwłaścicieli Marka MacArthura i Roberta Gravette o nieujawnienie finansowych konfliktów interesów podczas rekomendowania swoim klientom określonych inwestycji. źródło Ponadto „Oskarżeni trzymali swoich klientów w niewiedzy na temat wszystkich istotnych faktów, a czyniąc to, naruszyli swoje obowiązki powiernicze i oszukali swoich klientów doradczych” – stwierdzono w skardze SEC (źródło)
[5]  “Według indywidualnych audytów i 990 formularzy z lat podatkowych 2003–2016 Welch i jego firmy otrzymali płatności w wysokości ponad 7 milionów dolarów od Grace to You — medialnej organizacji non-profit działającej na rzecz kościoła jego teścia, Grace Community. W 2003 roku Welch otrzymał 145 700 dolarów za „produkcję materiałów”. Następnie w 2006 roku jako dyrektor produkcji wideo Grace to You otrzymał całkowite wynagrodzenie w wysokości 130 228 dolarów. Do 2007 roku, ostatniego roku, w którym pojawił się w audycie, Welch otrzymał formalną pensję od Grace to You, jako dyrektor ds. transmisji telewizyjnych, wynagrodzenie o wartości 103 677 dolarów.” Pieniądze te wypłacane były przez prezytenta Master’s University, instytucji będącej pod bezpośrednim wpływem sekty Grace Community Church, której przewodzi JohnMacArthur.  (źródło)
[6] Dialektyka heglowska to metoda rozumowania polegająca na przechodzeniu od danego pojęcia (teza) do jego przeciwieństwa (antyteza) i łączeniu ich w wyższą jakość (synteza).
[7] John MacArthur, Ewangelia według Jezusa, s. 36
[8] Tamże, s. 227
[9] John MacArthur, Principles of God’s Judgment 4b, źródło
[10] John MacArthur, Ewangelia według Jezusa, s. 217
[11] John MacArthur, Jak mogę być pewny mojego zbawienia? źródło
[12] Katechizm kościoła katolickiego 1821
[13] Biblia Tysiąclecia z komentarzami,  wydanie V Wydawnictwo Pallottinum 2006, s. 4468
[14] Francis Turretin, Instytuty Teologii Elenktycznej 1.14.12
[15] Hieronim ze Strydonu, Commentariorum ad Galatas 1 [ PL 26.347] w Gal. 1:11-12
[16] Np. J. I. Packer
uważa, że ​​doktryna MacArthura jest „dobra, jasna, przekonująca i budująca”. „To, co jest kwestionowane to natura wiary”.; Cytowane przez Johna Robbinsa w Ewangelia według Johna MacArthura, źródło
[17] Modus operandi to w wolnym tłumaczeniu „sposób działania”.
[18] “Że tego, w co należy wierzyć, nie można znaleźć tutaj w tak wielu słowach (autolexei) i wprost, ale w sposób dorozumiany, poprzez konsekwencję i analogię: na przykład, choć nic nie jest powiedziane o łasce Bożej i zadośćuczynieniu Chrystusa, nie ma nic o opatrzności, ochronie i tym podobne, choć można je łatwo wydedukować z tego, co się mówi;”[Francis Turretin, Instytuty Teologii Elenktycznej, 1.14.22]
[19] Katechizm Heidelberski Pyt. I Odp. 22. Oto tekst Symbolu Apostolskiego zawarty w odpowiedzi na pytanie 23: “Wierzę w Boga Ojca Wszechmogącego, stworzyciela nieba i ziemi, i w Jezusa Chrystusa, Syna Jego jedynego, Pana naszego, który się począł z Ducha Świętego, narodził się z Marii Panny, umęczon pod Ponckim Piłatem, ukrzyżowan, umarł i pogrzebion, zstąpił do piekieł; trzeciego dnia zmartwychwstał, wstąpił na niebiosa, siedzi po prawicy Boga Ojca Wszechmogącego, skąd przyjdzie sądzić żywych i umarłych. Wierzę w Ducha Świętego, Święty Kościół powszechny, świętych obcowanie, grzechów odpuszczenie, ciała zmartwychwstanie i żywot wieczny.”
[20] Tamże, Pyt. i Odp. 84
[21] Konfesja Westminsterska 20.1
[22] Kanony z Dort 2.5
[23] Katechizm Heidelberski Pyt. i Odp. 23
[24] Konfesja Belgijska 22
[25] Konfesja Westminsterska 11.2
[26] Tamże, 11.1
[27] Konfesja Belgijska 22
[28] Kanony z Dort 2 § 3
[29] Konfesja Sandomierska 15
[30] Konfesja Belgijska 24
[31] Konfesja Westminsterska 18.2
[32] List do Diogneta, II wiek
[33] Hieronim ze Strydonu, Przeciw Pelagianom II.7, Migne, PL 23: 543A-B
[34] Leon z Rzymu (400 – 461), Kazanie 49.3
[35] Beda Czcigodny (673-735) Cytowane Gerald Bray, ACCS. 11.31
[36] Jan Kalwin, Instytuty 3.14.18
[37] John MacArthur, Kingdom living here and now s. 67
[38] John MacArthur, Principles of God’s Judgment 4b, źródło
[39] John MacArthur, Ewangelia według Jezusa s. 36
[40] Norman Shepherd, “Faith and Faithfulness,” w Sandlin, A Faith That Is Never Alone, 65.
[41] David Engelsma, Ewangeliczna prawda usprawiedliwienia, s. 167
[42] Marcin Luter, O niewolnej woli, s. 95


Zobacz w temacie