Spis treści
Podstawa rozważania
Kol. 4:14
13. Wydaję mu bowiem świadectwo, że gorliwie troszczy się o was i o tych, którzy są w Laodycei i Hierapolis.
14. Pozdrawia was Łukasz, umiłowany lekarz, i Demas.
15. Pozdrówcie braci w Laodycei i Nimfasa oraz kościół, który jest w jego domu.
Kiedy obserwujemy serię pozdrowień ostatniego rozdziału Listu do Kolosan, wyrazy miłości, pamięci i życzliwości stanowiące o jedności kościoła, natrafiamy w nich na postać Demasa. Umieszczony na liście apostolskiej, wydawać by się mogło, niemal „przypadkiem”, pozbawiony jakiegokolwiek przymiotnika, atrybutu czy cechy. Tak, jakby w czasie pisania przesłania Demas nie zajmował zbytnio umysłu Pawła, choć z pewnością był przy nim obecny.
Mimo skromnego przedstawienia przez dwa słowa „i Demas”, po grecku καὶ Δημᾶς kai Demas, jeden spójnik i jeden rzeczownik, końcowa klauzula zdania niesie za sobą monumentalny bagaż teologicznej wiedzy. To nie powinno dziwić, ponieważ każde słowo Boga jest przez Niego natchnione i pożyteczne do nauki, do strofowania, do poprawiania, do wychowywania w sprawiedliwości (2 Tym. 3:16). Przykład Demasa umieszczony pod natchnieniem Ducha, stanowi naukę o tragicznym losie apostaty, a zbadanie jego życia będzie dla nas poważnym ostrzeżeniem, słanym wprost z nieba przez samego Boga, napomnieniem, przez które Pan nas wychowa i przygotowuje do właściwej praktyki chrześcijańskiej.
Odpowiemy na istotne pytania
- Kim był Demas i dlaczego Duch Święty umieścił go obok bohaterów wiary, skoro był on w rzeczywistości niewierzącym apostatą?
. - Przed czym chrześcijan ostrzega jego postać?
. - Dlaczego Paweł nie został cudownie ostrzeżony przed tym człowiekiem?
. - Jakie znaczenie mają pozdrowienia odstępczego Demasa?
. - Jakie są przyczyny i skutki apostazji?
Dowiemy się także o wewnętrznych motywach apostazji, jej skutkach, w jaki sposób kościół jako instytucja i poszczególni wierzący powinni radzić sobie z przypadkami odstępstwa.
Wzmianki o Demasie
Ponieważ Słowo Boże przekazuje nam niewiele informacji o Demasie, pewną część pomocnych informacji zaczęrpnąć musim z innych źródeł, a mówiąc konkretniej, ze świadectw wczesnochrześcijańskich. Przynajmniej dwie postaci niezwiązane z Pawłowym Demasem, osoby noszące to samo imię, zostały odnotowane na kartach historii kościoła.
Pierwszy, zgodnie z apokryficzną Narracją Józefa z Arymatei był jednym z dwóch bandytów ukrzyżowanych obok Chrystusa. Według Narracji upamiętany łotr nosił imię Demas. Naturalnie ukrzyżowany Demas nie może być apostolskim towarzyszem.
Pierwszy, imieniem Gestas, zabijał podróżnych, mordując ich mieczem, a innych wystawiał nago. I wieszał kobiety za pięty, głową w dół, i odcinał im piersi, i pił krew kończyn niemowląt, nigdy nie znając Boga, nie przestrzegając praw, będąc gwałtownym od początku i czyniąc takie czyny.
.
A przypadek drugiego był następujący: Nazywał się Demas, i z urodzenia był Galilejczykiem, i prowadził gospodę. Napadał na bogatych, ale był dobry dla biednych — złodziej jak Tobiasz, bo grzebał ciała biednych. I przyłożył rękę do okradania tłumu Żydów i ukradł samo prawo w Jerozolimie, i rozebrał do naga córkę Kajfasza, która była kapłanką świątyni, i zabrał z jej miejsca tajemniczy depozyt złożony tam przez Salomona. Takie były jego czyny. [1]
Drugi człowiek noszący imię Demas to biskup Magnezji. Z racji pełnionego urzędu nie mógł być towarzyszącym Pawłowi, późniejszym apostatą.
„Cały Kościół w Smyrnie pamięta o was w swoich modlitwach w Panu. Pozdrawia Cię Onezym, pasterz Efezu. Damas, biskup Magnezji, pozdrawia Cię. Polibiusz, biskup Trallów, pozdrawia cię. [2]
Kiedy zagłębimy się w pozostałe Listy Pawła, Demas pojawia się w nich niemal epizodycznie, zaledwie trzy razy: w omawianym fragmencie, pisanym równolegle Liście do Filemona oraz w pastoralnym drugim Liście do Tymoteusza. To zaledwie trzy wersety. Kościół zawsze identyfikował Demasa z listu do Kolosan z Demasem apostatą wymienionym w LIście do Tymoteusza. Jan Kalwin słusznie zauważa jedność tożsamości Demasa wymienionego w Liście do Kolosan i Drugiego Listu do Tymoteusza:
„Demas, o którym wspomina, jest niewątpliwie osobą, na którą się skarży – że ten go później opuścił.” [3]
Wprawdzie niewiele możemy dowiedzieć się o jego pochodzeniu i roli w misji apostolskiej, której przewodził Paweł, jednak Słowo Boże pozostawia nam pewne poszlaki. Po pierwsze, jest on także wymieniony jako apostolski współpracownik jednym tchem razem z Markiem, Arystarchem i Łukaszem Ewangelistą.
Filem. 1:24 Marek, Arystarch, Demas, Łukasz – moi współpracownicy.
Po drugie prawodopodobnie pochdoził z Tesaloniki, miejsca do którego uciekł, przekreślając tym haniebnym czynem swój współudział w Ewangelii jako apostolski współpracownik.
2 Tym. 4:10 Demas bowiem mnie opuścił, umiłowawszy ten świat, i udał się do Tesaloniki,
Demas po wsze czasy będzie znany jako dezerter!
.,
Charakter
Co więcej można o nim powiedzieć? Otóż zgodnie z Listem do Filemona wnioskujemy, że o ile Łukasz reprezentuje umiłowanych przez Boga, wbranych do zbawienia wiernych chrześcijan, na których można polegać, gotowych do poświęcenia nie tylko czasu, ale i zdrowia oraz życia na rzecz krzewienia prawdy Ewangelii Jezusa Chrystusa, tak Demas jest jego całkowitym, duchowym zaprzeczeniem. To w rzeczywistości antybohater i fałszywy chrześcijanin, wprawdzie w czasie Pisania Listu do Kolosan jeszcze nieobjawiony jako taki, ale już z widocznymi tego oznakami.
„Brak jakiejkolwiek zaszczytnej lub miłej wzmianki w tym miejscu może być spowodowany początkiem odstępstwa lub pewnymi niekorzystnymi oznakami w jego charakterze. [4]
Pierwsi chrześcijanie posiadali swoje wyobrażenia Demasa. Apokryficzne Dzieje Tekli ukazują go jako człowieka zuchwałego, podstępnego, nikczemnego, gotowego dla zysku poświęcić wiarę, a nawet doprowadzić do uśmiercenia niewygodnych osób. Dość nieciekawy obraz, historyczne echo rozbrzmiewające w naszych uszach ku ostrzeżeniu:
Gdy Paweł szedł do Ikonium po ucieczce z Antiochii, jego towarzyszami podróży byli Demas i Ermogenes, pełni hipokryzji; i byli natarczywi wobec Pawła, jakby go kochali. Ale Paweł, patrząc tylko na dobroć Chrystusa, nie wyrządził im żadnej krzywdy, ale kochał ich niezmiernie, tak że uczynił wyrocznie Pańskie słodkimi dla nich w nauce zarówno o narodzeniu, jak i o zmartwychwstaniu Umiłowanego; i opowiedział im, słowo w słowo, o wielkich rzeczach Chrystusa, jak On został mu objawiony. [5]
Świadectwo to mówi jeszcze więcej. Z pewnością Demas, będąc pouczony przez Apostoła, poznał pełną i nieskażoną teologię i Ewangelię Chrsytusa. Jednak Przedstawiony jest on jako nieszczery, żyjący złudzeniem miłości hipokryta. Dalej historia prowadzi nas ku pewnemu Onezyforowi, ślącemu serdeczne pozdrowienia Pawłowi z pominięciem antybohaterów. Reakcja „poszkodowanych” była oczywista i znamienna:
A Demas i Ermogenes byli zazdrośni [wobec Pawła] i okazali większą hipokryzję; tak że Demas powiedział: Czyż nie jesteśmy z błogosławionego Boga, że nie pozdrowiłeś nas w ten sposób? A Onezyfor powiedział: Nie widzę w was owocu sprawiedliwości; ale jeśli jesteście takimi, wejdźcie i wy do mojego domu i odpocznijcie. [6]
Kiedy Demas wraz z Hermogenesem próbowali przekonać bogatego Thamarysa, który zaprosił ich w gościnę, aby podstępem zdobył żonę swojego bliźniego, dowiedli swojej nikczemności charakteru przy równoczesnym wypaczeniu doktryny zmartwychwstania.
Demas i Ermogenes powiedzieli: Przyprowadź go przed namiestnika Casteliosa pod zarzutem przekonania tłumów do przyjęcia nowej nauki chrześcijan, a on szybko go zniszczy, a ty będziesz miał Teklę za żonę. A my nauczymy cię, że zmartwychwstanie, o którym mówi ten człowiek, nastąpiło, ponieważ już nastąpiło w dzieciach, które mamy, i zmartwychwstaliśmy, gdy doszliśmy do poznania prawdziwego Boga. [7]
„A Demas i Ermogenes rzekli do Tamyrisa: Powiedz, że jest chrześcijaninem, a w ten sposób pozbędziesz się go.” [8]
Tak oto podsumowują Demasa wczesnochrześćijańskie pisma: jako niegodziwego i nieodrodzonego, fałszywego chrześcijanina. Historia Kościoła prowadzi nas do wielu Demasów. Warto wspomnieć o jednym, istotnym z naszej perspektywie Jakubie Arminiuszu, skrytym apostacie, którego doktryna w przeciągu kilkuset lat niemal unicestwiła Kościół Chrystusa. Persona o podobnym do Demasa charakterze i motywie działania, co do teologii Reformator, mający przywilej pobierania nauk od najlepszych wykładowców Uniwerstytetu w Lejdzie. Pomimo tego odrzucił Ewangelię Chrystusa i ropoczął żmudne dzieło krzewienia herezji wolnej woli.
Teodor Beza, duchowy spadkobierca Kalwina przesłuchał Arminiusza badając jego doktrynę, jednak Arminiusz w tym czasie był w stanie kłamać wystarczająco dobrze, by wywinąć się z przesłuchania Bezy. Wilk został wpuszczony do stada czego tragiczne konsekwencje dotykają Wiarę Reformowaną po dziś dzień.
Apostazja zawsze towarzyszy Kościołowi. Obok prawowiernych znajdą się kacerze, obok obrońców wiary zaprzańcy, obok wytrwałych pracowników, podstępni zdrajcy i uciekinierzy. Słowa Kaznodziei zawsze pozostają w mocy:
Kazn. 1:9 To, co było, jest tym, co będzie; a to, co się stało, jest tym, co się stanie. I nie ma nic nowego pod słońcem..
Apostolski współpracownik
Wróćmy jednak do pewnego i prawdziwego świadectwa Słowa Bożego. Demas, w pisanym praktycznie równolegle, tj. około roku 60-62 I wieku Liście do Filemona, nazwany jest współpracownikiem i wymieniany jest jednym tchem obok wielu bohaterów wiary
- Tychik, wielki emisariusz nadziei dla kościołów we Frygii, wierny sługa Chrystusa i współsługa Pawła, obok Tymoteusza i Epafrotyda jeden z trzech najbardziej przez niego szanowanych Braci, człowiek cichy, skromny, któremu powierzano najbardziej delikatne zadania, według historii kościoła ostatecznie stał się biskupem miasta Kolofon, położonego niedaleko Efezu, gdzie został zamordowany za wiarę [9]
. - Onezym, upamiętany niewolnik Filemona, przyjaciela Pawła, zbieg z Kolosów, który stał się dla Chrystusa i Kościoła użyteczny, właśnie wracał do swojego domu, aby wesprzeć Kościół, w szczególności zaś będącego w rozterce Archipa. Onezym w ostateczności został biskupem Kościoła w Efezie, człowiekiem inspirującym do działania i naśladowania kolejne pokolenia chrześcijan [10]
. - Arystarch, gotowy do narażenia życia w imię Chrystusa, wierny do samego końca kompan Apostoła, współwięzień i obiekt wściekłych ataków judaizantów [11], zamordowany przez Nerona męczennik wiary [12]
. - Marek. zwany Janem, upamiętany z defetyzmu bohater wiary, autor Ewangelii, przeciwnik legalizmu, szczególnie aktywny w Afryce, gdzie jego dzialalność daje podwaliny pod kościół koptyjski. W ostateczności uwielbił Chrystusa będąc rozerwany na części w Aleksandrii.
. - Jezus Justus, człowiek nieprzeciętnej świętości, do końca wierny Ewangelii serdeczny przyjaciel i obrońca Pawła.
. - Epafras, założyciel kościołów w Kolosach, Hierapolis i Laodycei, zatroskany o ich losy współwięzień Apostoła, modlitewny i doktrynalny wojownik. Martyrologie wskazują, że Epafras był biskupem Kolosów i poniósł tam śmierć męczeńską [13]
. - Łukasz, umiłowany towarzysz Apostoła, lekarz służący swym darem choremu Apostołowi, który wytrwał do końca. Zgodnie z „dość wczesną i szeroko rozpowszechnioną tradycją” Łukasz zmarł w wieku 84 lat jako męczennik powieszony na drzewie oliwnym [14]
Patrząc na Demasa w kontekście tego zacnego grona, jawi się on tutaj niemal jako bohater wiary, towarzysz męczenników, członek duchowej elity, reprezentant najpotężniejszej grupy misyjnej I wieku, pomocnik samego Pawła, człowiek piastujący zaszczytną funkcję. List do Filemona uzupełnia naszą wiedzę. Pozycja Demasa w misji Apostoslkiej była równa tej, jaką posiadali Marek, Arystarch i Łukasz.
Filem. 1:23-24 23. Pozdrawiają cię Epafras, mój współwięzień w Chrystusie Jezusie; 24. Marek, Arystarch, Demas, Łukasz – moi współpracownicy.
Ponieważ na tych ostatnich spoczywały ważne obowiązki eklezjalne siłą ciążenia Demas wymieniany z nimi jednym tchem powinien zostać przez nas uznany za osobę, którą w swoim czasie Paweł uznawał za godną istotnych posług na rzecz Chrystusa i kościoła instytucjonalnego.
Wprawdzie nie wiemy jakiego rodzaju były obowiązki Demasa, z pewnością jednak wpomagały nadrzędny chrześcijański cel – krzewienie Ewangelii. W jakiś sposób Demas, pomimo jego duchowego samozwiedzenia, przyczyniał się w tym dziele..
Apostazja
Myśl o nieuczciwych, acz jakoś przydatnych głosicielach Chrystusa nie jest obca Słowu Bożemu. Czytamy przecież o złych współpracownikach, których rzeczywistym motywem pracy była chęć zniszczenia Apostoła.
Filip. 1:15-16 15. Niektórzy wprawdzie z zazdrości i sporu, inni zaś z dobrej woli głoszą Chrystusa. 16. Jedni ze sporu głoszą Chrystusa nieszczerze, sądząc, że dodadzą ucisku moim więzom;
Teraz, nieszczery motyw Demasa niekoniecznie był chęcią bezpośredniego utrudnienia życia Apostołowi. Co do jednego możemy mieć pewność. Służba przez niego sprawowana nie była zakorzeniona w Duchu i Jego mocy (1 Piotra 4:11). Demas, choć poozornie przydatny, w głębi serca zachowywał cechy złego współpracownika, gotowego swoim defetyzmem zrujnować lata pracy całego zespołu apostolskiego. Paweł ostrzegał
Filip. 3:2 Strzeżcie się psów, strzeżcie się złych pracowników, strzeżcie się obrzezywaczy.
Demas najwyraźniej towarzyszył Pawłowi z praktycznego powodu, był nim zysk. Nie jest istotne, czy pożądał prestiżu, którym przecież cieszył się do czasu, czy chciał zdobyć niecodzienną wiedzę, sycił się przecież Ewangelią każdego dnia. Możliwe nawet, że podobnie jak Judasz, oczekiwał szybkiego powrotu Chrystusa i ustanowienia cudownego królestwa, które postrzegał przez pryzmat osobistych korzyści. A może nawet chodziło o coś bardziej przyziemnego: osobistego doświadczenia jakiejś formy cudu.
W każdym bądź razie ok. 62 roku I wieku Demas ciągle mógł zdawać się Pawłowi użyteczny, musiał zatem, jak na odstępcę przystało, skutecznie ukrywać rzeczywiste motywy i pragnienia serca. Jednakże cztery lata później Apostoł daje smutny wyraz zatrważającemu i wstrząsającemu zarazem świadectwu:
2 Tym. 4:10 Demas bowiem mnie opuścił, umiłowawszy ten świat, i udał się do Tesaloniki,…
Choć dwaj inni uczniowie również oddalili się od misji Apostolskiej (Krescens do Galacji, Tytus do Dalmacji) i wiele wskazuje, że uczynili to biorąc zły przykład z apostaty, tylko Demas nazwany jest tym, który umiłował świat, co jest dowodem braku jego duchowego odrodzenia:
1 Jana 2:15 Nie miłujcie świata ani tego, co jest na świecie. Jeśli ktoś miłuje świat, nie ma w nim miłości Ojca.
Porzucając Pawła u kresu jego życia, kiedy wszelka nadzieja zdawała się gasnąć, śmierć czekała u progu, kościoły w Azji odwracały się od niego a Królestwo Chrystusa nie przyszło, Apostata dowiódł jednie, że był niczym więcej jak najemnikiem
Jan 10:12 Lecz najemnik, który nie jest pasterzem, do którego owce nie należą, widząc nadchodzącego wilka, opuszcza owce i ucieka, a wilk porywa i rozprasza owce.
Demas uciekł. Uciekł do Tesaloniki, miejsca swojego zamieszkania. Uciekł, ponieważ było to duże centrum handlowe i miał tam powiązania biznesowe. Najwyraźniej wybrał swoich bogatych i zamożnych przyjaciół, od skazanego i umierającego więźnia.
Ale jak do tego doszło?
.
Przyczyny apostazji
Podstawą apostazji leży w doktrynie potępienia. Bóg suwerennie przeznaczył niektórych właśnie do tego celu, aby udowodnić tak im, jak i całemu światu, że nawet największe religijne wysiłki nie zmienią tragicznego losu upadłego człowieka. Bóg w ten sposób okazuje swoją całkowitą suwerenność w zbawieniu, co dla nas, którzy trwamy, to powód podwójnej radości: z tego, że nas wybrał do zbawienia oraz z tego, że nas nigdy nie porzuci.
Potępieni apostaci stanowią zatem tło dla nas, wybranych, w którym chwalebna Boża miłość tym bardziej jest przez nas dostrzegana i wielbiona. Apostazja, mówiąc innymi słowy, jest potwierdzeniem Elekcji. Posłuchajmy słów Konfesji Westminsterskiej:
„Ludzie, którzy nie są wybrani, nie mogą być zbawieni, ponieważ nie docierają do Chrystusa, nawet gdyby byli wezwani do przyjęcia zbawienia przez kaznodziejów Ewangelii, albo poddani byli jakiemuś powszechnemu działaniu Ducha. Tym bardziej nie mogą być zbawieni ludzie, którzy nie przyjmują chrześcijańskiej religii, bez względu na to jak gorliwie usiłują zmienić swoje życie zgodnie z naturalnym oświeceniem i naukami swojej religii.” [15]
Przejdźmy teraz od Stwórcy do stworzenia. Przemijająca chwała tego świata to przynęta, którą naciąga się haczyk pokusy. Potępionym świat zawsze wydaje się dobry, jeśli tylko zaspokaja żądzę lub humory. Przynęta wydaje się być dobra i godna zdobycia. Takim właśnie jawił się obecny świat dla Demasa i trzydzieści srebrników dla Judasza.
Generalnie wewnętrzna przyczyna apostazji jest dwojaka. To zmysłowe poleganie na cielesności oraz brak rzeczywistości odrodzenia, brak rzeczywistości Ducha Świętego. Ponieważ Duch jest Duchem jedności z prawdziwym Kościołem, a nie Duchem separacji, ci, którzy się odłączają, demonstrują brak Ducha. Tej prawdy nie da się zakryć ani obejść. Apostazja jest dowodem duchowej śmierci.
Judy 1:19 Oni są tymi, którzy sami się odłączają (ἀποδιορίζοντες apodizorontes), zmysłowi, niemający Ducha.
Odłączenie się jest celowym działaniem apostaty. To przemyślany, długoterminowy i realizowany plan kapitalizacji wszystkich możliwych zysków i odcięcia się od potencjalnej straty, którą dla Apostaty jest Chrystus. Ponieważ czasownik ἀποδιορίζω apodiorizo występuje tylko raz w Piśmie Świętym, determinacja jego pełnego znaczenia wymaga od nas posłużenia się pozabiblijnymi tekstami, w których było ono używane.
Badając starożytne dokumenty dowiadujemy się, że tło kulturowe i historyczne tego słowa w świecie grecko-rzymskim odnosiło do koncepcji separacji, zarówno w kontekście religijnym, jak i społecznym. W literaturze świeckiej czasownik ten był używany do opisania aktu oddzielania lub oddzielania czegoś, lub kogoś. Przekazywał poczucie podziału lub rozróżnienia, często z implikacją celowego lub zamierzonego oddzielenia. W jedynym biblijnym przypadku oznacza „dokonać krzywdzącego rozróżnienia”, gdzie nacisk położony jest na oddzielenie powodujące rozłam w Kościele.
Demas umiłował świat a miłość do świata jest nienawiścią do Boga i nie można dwóm panom służyć. Wykruszył się z powodu niebezpieczeństwa kolidującego z długotrwałą, pieczołowicie skrywaną w sercu miłością do uciech tego świata.
Słowo umiłowawszy to greckie ἀγαπήσας agaptesas. Jest ono bardzo ciekawe z powodu jego zastosowania. To imiesłów strony czynnej czasu przeszłego dokonanego aorist. Gramatyka mówi nam, że Demas miłował świat przez cały swój rzekomo chrześcijański czas. Gdy był z Pawłem, w głębi serca miłował swoje życie, bardziej niż Chrystusa. Gdy słuchał Ewangelii, jego dusza była wśród bogatych przyjaciół z Tesalonik. On po prostu nie chciał umierać dla Chrystusa, nie chciał ryzykować życia dla Ewangelii. O jakżesz pospolitym człowiekiem był Demas, o jakżesz marne, niegodne wiódł życie”
Mat. 10:37 Kto miłuje ojca albo matkę bardziej niż mnie, nie jest mnie godny. I kto miłuje syna albo córkę bardziej niż mnie, nie jest mnie godny.
..
Mat. 16:25 Bo kto chce zachować swoje życie, straci je, a kto straci swoje życie z mojego powodu, znajdzie je.
Demas jako niegodny Chrystusa stracił swoje życie: doczesne, ponieważ szybko przeminęło, i wieczne, ponieważ nigdy go nie posiadał. Komfort, wygoda, bezpieczeństwo, ta przeklęta triada zwiodła go, prowadząc w objęcia śmierci.
Słusznie Chryzostom zauważył, że
.miłośnicy wygody, bezpieczeństwa i komfortu, wolą to, niż aby cierpieli lub byli prześladowani razem ze mną i dzielili ze mną obecne niebezpieczeństwa [16]
Słusznie przestrzegał Thomas Manthon, członek zgromadzenia Westminsterskiego:
„Świat jest światem kuszącym, odciągającym nasze uczucia od Boga i nieba, by przyciągnąć rzeczy obecne;a kiedy się do nas uśmiecha, coraz bardziej wkracza do naszych serc” [17]
.
„Zdradziecki bunt lub uleganie wrogowi przez podporządkowanie się tym rzeczom, które są sprzeczne z interesem Chrystusa i jego królestwa dla korzyści… Odstępcy w sercu są najgorszym rodzajem odstępców. Tacy, którzy dla odrobiny przyjemności, zysku czy pompy życia, tracą swoje uczucie do Boga i rozkoszy dla Jego dróg, nie szanują Jego chwalebnych nagród.” [18]
I słusznie ostrzegał Chrystus:
Luk. 8:12 Tymi przy drodze są ci, którzy słuchają; potem przychodzi diabeł i zabiera słowo z ich serca, aby nie uwierzyli i nie zostali zbawieni.
Apostazja odbywa się w sercu. To takie nastawienie umysłu, które wybiera wygodę ponad niebezpieczeństwo, które gdy pojawia się u progu sprawia, że nieszczęśnik porzuca Chrystusa, Słowo, kościół i ucieka w objęcia przyjemności świata. Mając nadzieję w tym doczesnym życiu apostata jest najbardziej pożałowania godnym człowiekiem!
1 Kor. 15:19 Jeśli tylko w tym życiu mamy nadzieję w Chrystusie, jesteśmy ze wszystkich ludzi najbardziej nieszczęśliwi.
Skutki osobiste
NIeszczęście apostaty, choć w pełni zrealizowane po śmierci, dotyka go jeszcze za życia. Ci, którzy zmuszeni przez grzeszną cielesność porzucają Chrystusa, pomimo poznania prawdy, pomimo doświadczenia błogosławieństwa chrześcijańskiej społeczności, choć mogą do czasu cieszyć się życiem, konsekwentnie popadają w rozpacz. To co im pozostaje to natarczywa, świdrująca umysł i duszę myś:
Hebr. 10:27 …straszliwe oczekiwanie sądu i żar ognia, który strawić ma przeciwników.
John Bunyan w Wędrówce Pielgrzyma pokazuje nam tragiczny stan ludzi, którzy twierdząc, że są chrześcijaninami, w rzeczywistości nigdy nimi nie byli. Nazywa ich „ludźmi w klatce”, tak bardzo żałosnymi i tragicznymi, że ich los niemal wzbudza w nas żal.
„Niegdyś byłem zarówno we własnych, jak i w oczach innych ludzi, pięknym i kwitnącym wyznawcą Chrystusa. Niegdyś byłem, tak mi się przynajmniej zdawało… Teraz jestem mężem rozpaczy i jestem w niej zamknięty, jakby wżelaznej klatce. Nie mogę się wydostać, o, teraz już nie mogę!” [19]
Jak to się stało, że człowiek ten znalazł się w tak straszliwym stanie? Mąż w klatce odpowiada:
„Przestałem czuwać i być trzeźwym. Poddałem się temu, co mi dyktowały moje namiętności…. Teraz jednak każda z tych rzeczy mnie gryzie i męczy jakby palący robak„ [20]
Demas skończył naprawdę źle. On nigdy się nie upamiętał. Hipolit Rzymski w apendiksie do swoich dzieł wymienia Demasa jako jednego z siedemdziesięciu wysłanników Jezusa. Jego koniec był straszliwy – odrzuciwszy wiarę w Chrystusa stał się kapłanem pogańskich idoli. Tekst ten odnaleziony został w Kodeksie Baroccian. 206. Znajduje się on również, wraz z poprzednim fragmentem, O dwunastu apostołach, w dwóch kodeksach Biblioteki Coislinian lub Seguierian, jak stwierdza Montfaucon w swojej rewizji greckich rękopisów tej biblioteki.
27. [z 70] Demas, który został także kapłanem bożków [21]
Gryziony przez namiętności serca, torturowany na duszy, Demas dezerter, Demas kapłan pogańskich bogów i każdy jego naśladowca, dochodzi do kresu swojego życia i umiera bez nadziei. I co powie na Sadzie Ostatecznym? Jak spojrzy Chrystusowi w oczy, gdy stanie przed Jego świętym Tronem? Gdzie znajdzie obronę? Z pewnością nie w krwi Chrystusa, którą świadomie podeptał! A wyrok już czeka, wyrok tak surowy, że lepiej by było temu człowiekowi, aby się nie urodził!
Hebr. 10:29 Jak wam się wydaje, na ileż surowszą karę zasługuje ten, kto by podeptał Syna Bożego i zbezcześcił krew przymierza, przez którą został uświęcony, i znieważył Ducha łaski?
Apostata przyzna zgodnie z sumieniem, otwartą przed Bogiem księgą: Panie bardziej niż Ciebie umiłowałem… pieniądze, żonę, świat, życie i rozkosze. I usłyszy wraz z całym potępionym pokoleniem:
Mat. 25:41 ….Idźcie ode mnie, przeklęci, w ogień wieczny, przygotowany dla diabła i jego aniołów.
Potępienie apostaty będzie sprawiedliwie.
.
Skutki eklezjalne
Apostata jest jak gnijący korzeń, który jako niewidoczny dla oka przyczynia się do uschnięcia całego drzewa. Apostazja wyrządza straszliwą szkodę kościołowi, jego poszczególnym członkom. Pamiętamy, że dezercja Demasa wpłynęła na Krescensa i Tytusa. Obaj wolicjonalnie oddalili się od Pawła, zostawiając go w czasie, gdy ten potrzebował największej pomocy i otuchy. Oczekując egzekucji z rąk Nerona potrzebował przyjaciół a Demas go porzucił. Na wieki Demas będzie znany jak ten, który umiłowawszy świat porzucił Apostoła i Chrystusa. Hańba.
Filip. 3:18 Wielu bowiem, o których wam często mówiłem, postępuje inaczej, a teraz nawet z płaczem mówię, że są wrogami krzyża Chrystusa
Szczególnie widocznym i dramatycznie niszczycielskim skutkiem apostazji jest dla kościoła opuszczenie go przez osobę obarczoną obowiązkami czy sprawującą urząd. Demas nazwany współpracownikiem porzucił powierzone mu obowiązki zadając ból tym, których nazywał Braćmi, narażając misję apostolską na szkodę tym większą im poważniejsze przydzielone mogły mu być zadania. Przekleństwo leży u podstaw takiego działania:
Jer. 48:10 Przeklęty, kto wykonuje dzieło PANA podstępnie;
Apostazja to koniec miłości braterskiej bo miłość jesteśmy winni sobie wzajemnie jako chrześcijanie chodzący w prawdzie. Nie miłujemy miłością Chrystusową tych, którzy swoją dezercją dowodzą, że do Chrystusa nie należą i porzucają prawdę. I nie powinno być zaskoczeniem. Bóg w ten sposób oczyszcza swój święty Kościół z fałszywych chrześcijan.
2 Jana 1:1-2 1. Starszy do wybranej pani i do jej dzieci, które miłuję w prawdzie, a nie tylko ja, ale i wszyscy, którzy poznali prawdę; 2. Ze względu na prawdę, która pozostaje w nas i będzie z nami na wieki
.
1 Jana 2:19 Wyszli spośród nas, ale nie byli z nas. Gdyby bowiem byli z nas, zostaliby z nami. Lecz wyszli spośród nas, aby się okazało, że nie wszyscy są z nas.,
Apostazja niszczy chrześcijan, rujnuje zaufanie do Chrystusa, do współbraci, do Boga jako suwerena i do kościoła. Znamiennym zatem jest ostrzeżenie:
Hebr. 12:15 Uważajcie, żeby nikt nie pozbawił się łaski Boga, żeby jakiś korzeń goryczy, wyrastając, nie wyrządził szkody i aby przez niego nie skalało się wielu;
Korzeń goryczy pozbawiający się Boga i wyrządzający szkodę chrześcijanom zasługuje na szczególną uwagę. Apostaci będą szemrać, podważać autorytet Słowa, walczyć z Bogiem, z włodarzami kościoła, wreszcie będą ciągnąć innych za sobą, a gdy nie zostaną rozpoznani, wielce się rozmnożą niszcząc całe denominacje. Rozpacz naszego wieku jest tym właśnie: ostateczną apostazją niemal całego instytucjonalnego kościoła, prowadzonego i okupowanego przez podobnych Demasowi, ukrytych odstępców:
„…w ostatnich latach XIX wieku mentalność chrześcijan po obu stronach Atlantyku znacznie się zmieniła. Odrzucono purytański kalwinizm jako przestarzały system myśli chrześcijańskiej, a wielki szacunek dla Pisma Świętego, będący siłą napędową purytanizmu, ustąpił pola odmiennym poglądom, głoszonym jako bardziej naukowe, aby ukryć ich prawdziwy charakter, sprowadzający się do najzwyklejszej niewiary i apostazji.” [22]
David Engelsma obok odrzucenia wystarczalności Słowa Bożego do znamion apostazji kościoła dodaje odstępstwo od doktryny usprawiedliwienia:
„…śmiałe pojawienie się herezji usprawiedliwienia przez wiarę i uczynki w rzekomo konserwatywnych kościołach Reformowanych i Prezbiteriańskich jest wyraźnym dowodem przerażającej apostazji tych kościołów.” [23]
Strzeżmy się szalejącej apostazji. Strzeżmy się fałszywych kościołów. Strzeżmy się apostatów.
.
Ostrzeżenie
Demas jako samozwiedziony człowiek stanowi przestrogę dla każdego wyznawcy Chrystusa, jest on także antytezą prawdziwego chrześcijanina. To, że Demas znalazł się pomiędzy wybitnymi bohaterami wiary, osobami zaszczytnie zasłużonymi dla Chrystusa, z których to męczennicy, świadczy tym mocniej przeciw niemu. Pamiętajmy o obłoku świadków, tej cudownej grupie apostolskiej, w której Demas miał okazję przbywać przez wiele lat. Pamiętajmy o tym, że formalna obecność w kościele a nawet współudział w jego aktywnościach nic nie znaczy, jeśli Chrystus nie mieszka w człowieku. Nadzieja, która nie opiera się całkowicie na Chrystusie, nadzieja trwała w obliczu prześladowań a nawet czynna w momencie zagrożenia życia, jest samozwiedzeniem. Zbawiony trwa w nadziei i wytrwa w nadziei aż do końca!
Rzym. 8:9 Lecz wy nie jesteście w ciele, ale w Duchu, gdyż Duch Boży mieszka w was.A jeśli ktoś nie ma Ducha Chrystusa, ten do niego nie należy.
.
Rzym. 5:2 Dzięki któremu też otrzymaliśmy dostęp przez wiarę do tej łaski, w której trwamy i chlubimy się nadzieją chwały Boga.
Konfesja Westminsterska stan ten nazywa zwiedzeniem opartym o zgubne i fałszywe nadzieje:
„Chociaż niestali wierzący lub inni nieodrodzeni ludzie mogą zostać zwiedzeni przez błędne, wymyślone przez siebie mniemania i wydaje im się, że są w Bożej łasce i w stanie zbawienia – są to w istocie fałszywe i zgubne nadzieje [24]
Przestroga brzmi wyraźnie: nawet obecność w najzacniejszym gronie pracowników Chrystusa, najszlachetnieszych bohaterów krzewicieli Ewangelii, osób obdarzonych najwyższym szacunkiem i autorytetem, a nawet męczenników – to wszystko nie czyni chrześcijaninem. Eklezjalna pozycja i uznanie nie.mogą wpłynąć na duchową rzeczywistość. Chrześcijaninem czyni Duch Święty przez
- suwerenne odrodzenie (Jan 3:3; Jan 1:13; Jakuba 1:18),
. - wszczepienie do duchowego ciała Chrystusa, czyniąc nas z Nim jednością (1 Kor. 6:17; 10:17; 12:12)
. - usprawiedliwienie przez przypisanie (Rzym. 4:6-7,25; 5:1; 1 Kor. 6:11)
. - uświęcenie nowego, odrodzonego człowieka, nowej natury (1 Kor. 1:30; Efez. 4:24; 5:25-26; Hebr. 2:11)
. - i adopcję do świętej rodziny (Rzym. 8:15; Efez. 1:5).
Nie to, co zewnętrzne ale wewnętrzna zmiana, odnowione, obrzezane serce pełne wiary, pokory i wytrwania. Szczególnie ten ostatni aspekt chrześcijańskiego życia, wytrwanie, jest obiektem wyjątkowej troski Boga. Ponieważ Bóg włącza chrześcijanina do swojego świętego przymierza, sprawia, że złożone przez Niego obietnice muszą się urzeczywistnić. Przymierze Boga z Jego wybranym ludem ogłasza nam, że ci, którzy rzeczywiście do niego należą, nie mogą odstąpić od Pana, nie jest możliwe, aby zostali apostatami.
Jer. 32:40 I zawrę z nimi wieczne przymierze, że się od nich nie odwrócę i nie przestanę im dobrze czynić, lecz włożę w ich serca moją bojaźń, aby nie odstępowali ode mnie.
Duch Święty, choć doskonale wiedział, że Demas odpadnie od wiary, nie objawił tego Pawłowi. Dlaczego? Ta wiedza nie była potrzebna Apostołowi, ponieważ pierwotnym zadaniem i celem życia chrześcijanina nie jest godna inkwizytora namiętność doszukiwania się wroga Chrystusa w każdym członku jego lokalnego kościoła.
Nie mamy poświęcać zbyt wiele energii na doszukiwanie się znamion apostazji wśród tych, którzy nazywają się Braćmi. Ponieważ Apostazja to oddzielenie się z powodu doktryny i praktyki mamy pewność, że w ten sposób Bóg oczyszcza swój Kościół.
Hebr. 3:12-15 12. Uważajcie, bracia, żeby nie było czasem w kimś z was przewrotnego serca niewiary, które by odstępowało od Boga żywego; 13. Lecz zachęcajcie się wzajemnie każdego dnia, dopóki nazywa się „Dzisiaj”, aby nikt z was nie popadł w zatwardziałość przez oszustwo grzechu. 14. Staliśmy się bowiem uczestnikami Chrystusa, jeśli tylko nasze pierwotne przeświadczenie aż do końca niewzruszenie zachowamy. 15. Dopóki jest powiedziane: Dzisiaj, jeśli usłyszycie jego głos, nie zatwardzajcie waszych serc jak w dniu rozdrażnienia.
Obecność Demasa wśród apostolskich współpracowników nie tylko zadziwia i niejako krępuje pobożnego chrześćijanina, ale też budzi grozę. On szokuje ale też uczy.
- Uczy nas rozpoznawać apostazję poprzez duchowy regres.
. - Uczy nas także bojaźni Bożej, ponieważ przykładając do Demasa miecz Słowa Bożego widzimy, że takie właśnie było jego przeznaczenie, rola do spełnienia i nieszczęśliwy koniec.
Demas nie jest Bożą pomyłką, jego obecność przy Apostole nie jest kwestią przypadku. Bóg pokierował jego kroki właśnie po to, aby okazać na nim swój sprawiedliwy gniew. Gniew na człowieku, który umiłowawszy świat doczesny podeptał Syna Bożego!
Przysłów 16:4 PAN uczynił wszystko dla samego siebie, nawet niegodziwego na dzień zła.
Parafrazując klasyka, wszystkim otaczającym nas Demasom możemy powiedzieć:
„Miałeś chamie złoty róg. Ostał ci się ino [judaszowy] sznur. [25]
Poprzedni werset 14 – Bohaterowie i apostaci, część 1
Kazanie wygłoszone dnia 06.04.2025
Przypisy
[1] Narracja Józefa z Arymtaei, cytowane w P. Schaff, Ante Nicean fathers, t. 5, s. 1486
[2] Ignacy Antiocheński, List do Antiochan, 1.50
[3] Jan Kalwin, Komentarz do Kol. 4:14
[4] Alford, Kometarz do Kol. 4:14
[5] Apokryficzne Dzieje Tekli, cyt. w P. Schaff, Ante Nicean Fathers, t. 8, s. 1519
[6] Tamże
[7] Tamże, s. 1521
[8] Tamże
[9] Hipolit Rzymski w dziele O siedemdziesięciu apostołach Chrystusa umieszcza Tychika w gronie 70 wysłanników nazywając go biskupem Kolofon, źródło
[10] Ignacy Antiocheński List do Efezjan, 1.1-8
[11] Laktancjusz, Boskie instytuty 5.2 — Do jakiego stopnia prawda chrześcijańska została zaatakowana przez lekkomyślnych ludzi.
[12] Foxe’s Book of Martyrs
[13] McClintock and Strong, Biblical Cyclopedia, źródło
[14] Expositor’s Greek Testament, komentarz do Dziejów 28:9, źródło
[15] Konfesja Westminsterska 10.4
[16] Chryzostom, cytowane w komentarzu Alforda, żródło
[17] Thomas Manton Kazanie 13
[18] Tamże
[19] John Bunyan, Wędrówka Pielgrzyma, t. 1 s. 31, 33 źródło
[20] Tamże
[21] Hipolit Rzymski (176 – 235), Apendix, O siedemdziesięciu, cytowane w P. Schaff, Ante Nicean fathers t. 5, s. 650
[22] Joel R. Beeke, Purytanie, przedmowa XIV, Tolle Lege
[23] David Engelsma, Ewangeliczna prawda o Usprawiedliwieniu, s. 161, źródło
[24] Konfesja Westminsterska 18.1
[25] Stanisław Wyspiański, Wesele
Zobacz w temacie
- Bohaterowie i apostaci, część 1
- Apostaci świętsi od Pana Boga
- Reformowani apostaci i heretycy
- Wielki Ucisk: czas apostazji i prześladowań Kościoła
. - Wytrwanie świętych, część 1
- Przetrwanie świętych
. - Marcin Luter o pewności zbawienia
- Pewność usprawiedliwienia
- Dar pewności zbawienia
- Chrzest a pewność zbawienia
. - Chrześcijańskie pozdrowienia i pocieszenie
- Modlitwa o oświecenie
- Prostolinijny chrześcijanin
- Rozsądny chrześcijanin
. - Wykład IV – prześladowania kościoła
- Thomas Cranmer: ręka, która zdradziła Chrystusa niech spłonie pierwsza
. - Dołączanie do prawdziwego Kościoła