Thomas Cranmer: ręka obrazy

Filip. 1:29 Gdyż wam dla Chrystusa dane jest nie tylko w niego wierzyć, ale też dla niego cierpieć;

Pochodzący ze starożytnej rodziny i urodzonyw wiosce Arselacton w hrabstwie Northampton Thomas Cranmer (2 lipca 1489 – 21 marca 1556) miał na na własnej skórze (i to dosłownie) przekonać się o prawdziwośći zapowiedzi Mesjasza. 

Cranmer był arcybiskupem Canterbury oraz wykładowcą w Cambridge, którego zasadą było osądzanie kwalifikacji studentów na podstawie wiedzy, jaką posiadali z Pisma Świętego, a nie ze starożytnych ojców i dlatego wielu papieskich kapłanów zostało przez niego odrzuconych. Będąc pod wielkim wpływem teologii Lutra i Kalwina napisał szereg dzieł, ich celem było przeniesienie teologii Reformowanej na łono Anglikanizmu. Ddzieła te to m.in.

  • Homilie (1547),
  • Modlitewnik powszechny (1552)
  • Czterdzieści Dwa Artykuły Wiary (1553)

Jednak zaproponowane przez Cranmera reformy zostały wkrótce odrzucone w okresie rządów Krwawej Maryi (z domu Tudor), papistki która w latach 1553–1558 przywróciła odprawianie łacińskiej mszy i wymusiła podległość Anglii papieżowi rzymskiemu mordując przykładnie dwustu siedemdziesięciu protestantów, wśród nich Thomasa Cranmera.

Gdy Krwawa Maryja została królową Anglii oskarżyła go o herezję za jego protestanckie poglądy. Po dwóch latach więzienia i pod wielkim naciskiem władz Cranmer ustąpił. Jednak królowa odmówiła jakiegokolwiek miłosierdzia, stwierdzając:

„nieprawość i upór Cranmera były tak wielkie w stosunku do Boga,  że łaska i miłosierdzie nie mogły mieć dla niego miejsca

Cranmer żałował decyzji i odwołał swoje wyrzeczenie się Reformowanej wiary. W nagrodę 21 marca 1556 roku został spalony na stosie przez zbrodniczy rzymwskokatolicki reżim. Ponieważ przepełnione miłością do Boga i Kościoła serce Cranmera było przy Chrystusie tuż przed egzekucją nie zawahał się wypowiedzieć znamienitych słów, godnych zapamiętania przez wszelkiej maści pseudochrześcijan, neo-ewangelików i ekumenistów:

“Co do papieża, odrzucam go, jako nieprzyjaciela Chrystusa i Antychrysta, z całym jego błędnym nauczaniem”

 Naoczny świadek powiedział, że Cranmer zmarł z cierpliwością i odwagą:

„Cranmer podszedł do stosu z pogodnym obliczem i ochoczym umysłem… Gdy został mu przyłożony ogień, wyciągnął prawą rękę (rękę obrazy, tą, która podpisała wyrzeczenie) i wepchnął ją w płomień i trzymał ją tam dobry czas, zanim ogień dotarł do jakiejkolwiek innej części jego ciała […] krzycząc: „Ta ręka obraziła”. Gdy tylko ogień się podniósł, bardzo szybko zmarł, nie poruszając się ani nie krzycząc nawet przez chwilę”.

Według niektórych świadectw na stosie Cranmer zawołał donośnym głosem:

“Ręka, która zdradziła Chrystusa niech spłonie pierwsza“.


Gdzie diabeł nie może…

Artur Tudor, książę Walii i starszy brat Henryka, poślubił Katarzynę Aragońską w listopadzie 1501 roku. Cztery miesiące później Artur zmarł. Katarzyna utrzymywała, że ​​z powodu złego stanu zdrowia Artura podczas ich krótkiego małżeństwa, nigdy nie zostało ono skonsumowane.

Wraz ze śmiercią swojego brata Artura, Henryk Tudor (zaledwie 10 latek w chwili śmierci brata) został prawdopodobnym przyszłym królem Anglii. Stało się to wraz ze śmiercią jego ojca, Henryka VII, w kwietniu 1509 roku. Dwa miesiące po objęciu funkcji króla Henryk VIII poślubił byłą żonę swojego brata, Katarzynę Aragońską. Nakaz w Księdze Kapłańskiej o „pojęciu żony brata” wzbudził kontrowersje. 

5 Mojż. 25:5 Jeśli bracia mieszkają razem, a jeden z nich umrze, nie pozostawiając dziecka, żona zmarłego nie wyjdzie za mąż za obcego, lecz brat jej męża wejdzie do niej, pojmie ją sobie za żonę i wypełni wobec niej obowiązek powinowactwa.

Przed ślubem Henryka VIII zwrócono się o pozwolenie na poślubienie Katarzyny i otrzymano je od papieża. Do 1526 roku Katarzyna urodziła tylko jedno dziecko, które przetrwało dzieciństwo, dziewczynkę. Dziewczyna ta będzie później znana jako Krwawa Maryja, papistka i mściwa morderczyni setek protestantów. Pragnąc męskiego następcy tronu i wierząc, że Katarzyna nie będzie mogła mieć dzieci (i być może z innych powodów), Henryk VIII miał na oku Anne Boleyn. W 1527 roku Henryk VIII uznał osiemnastoletnie małżeństwo za niezgodne z prawem i polecił kardynałowi Wolsey, aby rozpoczął starania o unieważnienie jego małżeństwa z Katarzyną, co pozwoliłoby mu poślubić Annę Boleyn.

W czasie gdy Cranmer kontynuował pracę w Cambridge poruszona została kwestia rozwodu króla Henryka VIII z Katarzyną. Sprawa ta pozostawała nierozstrzygnięta przez parę lat ze względu na kanonistów i cywilów. Chociaż kardynałowie Campeius i Wolsey pracowali nad rozstrzygnięciem tej kwestii, Rzym celowo przedłużał wydanie wyroku.

Zdarzyło się, że dr Gardiner (sekretarz) i dr Fox, obrońcy króla w powyższej sprawie odbyli  rozmowę z Cranmerem, który zasugerował, że pytanie, czy mężczyzna może poślubić żonę swojego brata, czy nie, może być łatwo i szybko rozstrzygnięte przez Słowo Boże i to zarówno na sądach angielskich, jak i w sądach jakiegokolwiek obcego narodu.

Król, zaniepokojony opóźnieniem, posłał po Gardinera i dra Foxa, aby się z nimi skonsultować, żałując, że nowa komisja musi zostać wysłana do Rzymu, a proces będzie się przedłużał bez końca. Po zrelacjonowaniu królowi rozmowy, jaka odbyła się poprzedniego wieczoru z dr Cranmerem, jego wysokość posłał po niego i wylał swoje serce w sprawie bliskiego powinowactwa królowej. Dr Cranmer poradził, aby temat skierować do najbardziej uczonych teologów z Cambridge i Oksfordu, ponieważ nie chciał mieszać się w sprawę o takiej wadze; ale król polecił mu przedstawić swoje poglądy na piśmie.

Cranmer natychmiast to zrobił i w swoim oświadczeniu nie tylko powołał się na autorytet Pisma Świętego, soborów powszechnych i starożytnych pisarzy, ale utrzymywał, że biskup Rzymu nie miał żadnego autorytetu, by decydować bez Słowa Bożego.

3 Mojż. 18:16 Nie będziesz odsłaniał nagości żony twego brata, bo to jest nagość twego brata.
.
3 Mojż. 20:21 Także jeśli mężczyzna pojmie żonę swego brata, to jest to nieczystość. Odsłania nagość swego brata, będą bezdzietni..
.
Marek 6:18 Bo Jan mówił Herodowi: Nie wolno ci mieć żony swego brata.

Król zapytał go, czy podtrzymuje tę śmiałą deklarację, na którą odpowiadając twierdząco, Cranmer został mianowany ambasadorem w Rzymie, wspólnie z hrabią Wiltshire, Stokesleyem, dr Carne, dr Bennetem i innimi, zaangażowaymi w dyskuję o małżeństwie.
.

Papieskie wygibasy

Po przybyciu do Rzymu papież zwyczajowo wystawił im swój palec u nogi do pocałunku, ale hrabia Wiltshire i jego partia odmówili. Jednakże papieski palec zwabił hrabiowskiego spaniela i “jego świątobliwość” zmuszony został do kopnięcia psa… 😉

W ostateczności dzięki doractwu Cranmera król unieważnił małżeńśtwo z Katarzyną wbrew orzeczeniu papieża. Cranmer został mianowany arcybiskupem Canterbury w 1533 roku, a w 1535 otwarcie wypowiedział posłuszeństwo papieżowi i opowiedział się za zwierzchnictwem króla nad kościołem w Anglii.

W 1534 roku arcybiskup spełnił najdroższe życzenie swego serca, usunięcie wszelkich przeszkód Reformacji, przez poddanie szlachty i biskupów wyłącznej zwierzchności króla. Tylko biskup Fisher i sir Thomas More zgłosili sprzeciw; i ich zgodę na niesprzeciwianie się sukcesji Cranmer był skłonny uznać za wystarczającą, ale monarcha nie chciał zgodzić się na cokolwiek innego jak ich całkowite ustąpienie.

Należy pamiętać, że uzyskawszy aprobatę swego przyjaciela Cranmeraw 1537 roku Ossiander opublikował monumentalne dzieło Harmonii Ewangelii.
.


Wrogie podszepty

3 Mojż. 19:16 Nie będziesz szerzył oszczerstw wśród swego ludu. Nie będziesz nastawał na krew swego bliźniego. Ja jestem PAN.

Niedługo potem dr Gardiner, w prywatnej rozmowie z królem, mówił wrogo o Cranmerze (którego złośliwie nienawidził) za przyjęcie tytułu prymasa całej Anglii, jako uwłaczającego zwierzchnictwu króla. Wzbudziło to wiele zazdrości wobec Cranmera, a jego tłumaczenie Biblii spotkało się z silnym sprzeciwem Stokesleya, biskupa Londynu. Mówi się, że Anna Boleyn cieszyła się ze śmierci królowej Katarzyny – lekcja ta pokazuje, jak płytki jest ludzki osąd, ponieważ jej własna egzekucja odbyła się wiosną następnego roku, a król w dniu następującym po ścięciu tej damy poślubił piękną Jane Seymour, druhnę zmarłej królowej. Cranmer był zawsze przyjacielem Anny Boleyn, ale sprzeciwianie się woli cielesnego tyranicznego monarchy było niebezpieczne.

W 1538 roku Pismo Święte zostało otwarcie wystawione na sprzedaż; a miejsca kultu wszędzie były przepełnione, aby słuchać wykładni świętych doktryn. Po uchwaleniu przez króla niechlubnych Sześciu Artykułów, które niemal przywróciły podstawowe zasady rzymskiego wyznania wiary, Cranmer zabłysnął całym blaskiem chrześcijańskiego apologety, sprzeciwiając się zawartym w nich doktrynom i w których był wspierany przez biskupów Sarum, Worcester, Ely i Rochester, z których dwaj pierwsi zrezygnowali ze swoich biskupstw.

Król, choć teraz w opozycji do Cranmera, nadal szanował szczerość, która cechowała jego postępowanie. Śmierć lorda Cromwella w Wieży w 1540 r., dobrego przyjaciela Cranmera, była dotkliwym ciosem dla chwiejnej sprawy protestanckiej, ale nawet teraz Cranmer, kiedy zobaczył przypływ bezpośredniego sprzeciwu wobec prawdzie, śmiało czekał na króla i przez swoje męskie i szczere błagania sprawił, że Księga Artykułów została odrzucona ku wielkiemu zamieszaniu jego wrogów, którzy uważali jego upadek za nieunikniony.
.


Judaszowe zaparcie

Marek 8:15 Wtedy przykazał im: Uważajcie i strzeżcie się zakwasu faryzeuszy i zakwasu Heroda

Śmierć Edwarda VI w 1553 r. naraziła Cranmera na wściekłość jego wrogów. Chociaż arcybiskup był jednym z tych, którzy poparli akcesję Marii Tudor, został schwytany na posiedzeniu parlamentu, a w listopadzie uznany za winnego zdrady stanu. Aktywna rola, jaką prałat odegrał w rozwodzie matki Krwawej Maryi, zawsze dręczyła głęboko serce królowej, a zemsta była ważnym elementem śmierci Cranmera.

Ciężkie więzienie nie złamało Cranmera. Jednakże szatan zawsze próbuje nowego rodzaju ataku gdy poprzedni zawodzi. Czasem jest to forma uwodzicielska: uśmiechy, nagrody i władza po długim, bolesnym więzieniu. Tak było z Cranmerem: jego wrogowie obiecali mu dawną wielkość, jeśli się wyrzeknie protestanckiej wiary, obiecano mu także łaskę królowej, i to w momencie, gdy wiedzieli, że jego śmierć została przypieczętowana na radzie. Aby złagodzić drogę do odstępstwa, pierwszy dokument przedstawiony do podpisania został opracowany w sposób ogólny; ten raz podpisany stał się powodem podpisania pięciu innych, wyjaśniających pierwszy, aż w końcu Cranmer przyłożył rękę do następującego obrzydliwego paszkwila:

„Ja, Thomas Cranmer, dawniej arcybiskup Canterbury, wyrzekam się wszelkiego rodzaju herezji i błędów Lutra i Zwingliego oraz wszelkich innych nauk, które są sprzeczne ze zdrową i prawdziwą doktryną, odrzucam je i brzydzę się nimi. A ustami wyznaję jeden święty i widzialny Kościół katolicki, bez którego nie ma zbawienia, dlatego za najwyższą głowę na ziemi uznaję Biskupa Rzymu, którego uznaję za najwyższego biskupa i papieża, wikariusza Chrystusa, któremu wszyscy chrześcijanie powinni być poddani.

A jeśli chodzi o sakramenty, wierzę i czczę w sakramencie ołtarza Ciało i Krew Chrystusa, zawarte najprawdziwiej pod postaciami chleba i wina; chleb przez moc Boga zamienia się w cialo naszego Zbawiciela Jezusa Chrystusa, a wino w Jego krew.

A także w pozostałych sześciu sakramentach (podobnie jak w tym) wierzę i wyznaję, tak jak utrzymuje Kościół powszechny, a Kościół Rzymski osądza i określa.

Wierzę ponadto, że istnieje miejsce czyśćca, gdzie dusze zmarłe są przez pewien czas karane, za które Kościół modli się pobożnie i zdrowo, tak jak czci świętych i modli się do nich.

Wreszcie we wszystkim oświadczam, że nie wierzę inaczej niż Kościół katolicki i Kościół Rzymski utrzymuje i naucza. Przykro mi, że kiedykolwiek myślałem inaczej. I błagam Boga Wszechmogącego, aby w swoim miłosierdziu raczył mi przebaczyć wszystko, w czym zgrzeszyłem przeciwko Bogu lub Jego Kościołowi, a także pragnę i błagam wszystkich chrześcijan, aby modlili się za mnie.

A wszystkich, którzy zostali zwiedzeni moim przykładem lub doktryną, żądam od nich przez krew Jezusa Chrystusa, aby powrócili do jedności Kościoła, abyśmy wszyscy byli jednomyślni, bez schizmy i podziału.

Podsumowując, tak jak poddaję się katolickiemu Kościołowi Chrystusowemu i jego najwyższej głowie, tak poddaję się najwspanialszym majestatom Filipa i Marii, króla i królowej tego królestwa Anglii itd. oraz wszystkim innym ich prawom i nakazom, będąc zawsze gotowym, jako wierny poddany, do posłuszeństwa. A Bóg jest moim świadkiem, że nie uczyniłem tego dla łaski czy ze strachu przed kimkolwiek, ale dobrowolnie i z własnego sumienia, dla pouczenia innych”

Papiści triumfowali. Osiągnęli wszystko, czego chcieli, poza uśmierceniem Cranmera. Jego odwołanie zostało natychmiast wydrukowane i rozpowszechniono aby mogło wywrzeć wpływ na zdumionych protestantów. Ale Bóg torpedował wszystkie zamysły katolików w zakresie, w jakim prowadzili nieubłagane prześladowanie swojej ofiary.

Niewątpliwie to miłość do życia skłoniła Cranmera do podpisania powyższej deklaracji: jednak można powiedzieć, że jego śmierć była lepsza od życia tego, który leżał pod żądłem pobudliwego sumienia i pogardy każdego ewangelicznego chrześcijanina; tę zasadę mocno odczuwał w całej jej sile i udręce.
.


Męczeńska śmierć

Mat. 10:28 Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz nie mogą zabić duszy. Bójcie się raczej tego, który może i duszę, i ciało zatracić w piekielnym ogniu.

Zemstę królowej mogła zaspokoić tylko krew Cranmera, dlatego wydała nakaz wygłoszenia kazania dnia 21 marca, bezpośrednio przed męczeńską śmiercią Cranmera. Dr Pole odwiedził skazańca dzień przed egzekucją aby przekonać go do publicznego potwierdzenia wyparcia się wiary Reformowanej. Około dziewiątej rano w dniu egzekucji królewscy komisarze, w towarzystwie sędziego zaprowadzili Cranmera do Kościoła Mariackiego.

Kościół był wypełniony po brzegi osobami obu wyznań: uradowani katolicy i protestanci głęboko zranieni w duchu oszustwem ludzkiego serca. Dr Pole w swoim kazaniu przedstawił Cranmera jako winnego najokrutniejszych zbrodni; zachęcał cierpiącego na złudzenia, by nie bał się śmierci, by nie wątpił we wsparcie Boga w jego mękach, ani w to, że we wszystkich kościołach Oksfordu będą odprawiane msze za spokój jego duszy.

Pole zauważył wówczas jego nawrócenie, które przypisał ewidentnemu działaniu wszechmocnej mocy i aby ludzie mogli przekonać się o jego rzeczywistości, poprosił więźnia, aby dał im jakiś znak. Cranmer zrobił to i błagał kongregację, aby modliła się za niego, ponieważ popełnił wiele ciężkich grzechów; ale ze wszystkich najgorszy był jeden, który strasznie tkwił w jego umyśle, o którym miał wkrótce powiedzieć.

Podczas kazania Cranmer płakał gorzkimi łzami: wznosząc ręce i oczy ku niebu i pozwalając im opaść, jakby niegodnymi życia: jego smutek znalazł teraz ujście w słowach.  Przed wyznaniem upadł na kolana, a następnie ukazał głęboką skruchę i wzburzenie, które wstrząsały jego duszą:

“O Ojcze nieba! O Synu Boży, Odkupicielu świata! O Duchu Święty, trzy osoby, jeden Boże! Zmiłuj się nade mną, najnędzniejszym ciemiężycielem i nędznym grzesznikiem. Zgrzeszyłem przeciw niebu i ziemi, więcej niż mój język może wyrazić. Dokąd więc mam iść lub dokąd uciekać? Do nieba mogę się wstydzić podnieść oczy, a na ziemi nie znajdę schronienia ani pomocy.

Do Ciebie więc, Panie, biegnę; Tobie upokarzam się, mówiąc: Panie, Boże mój, moje grzechy są wielkie, ale zmiłuj się nade mną dla wielkiego miłosierdzia Twego. Wielka tajemnica, że ​​Bóg stał się człowiekiem, nie była spowodowana małymi lub kilkoma wykroczeniami. Nie oddałeś swego Syna, Ojcze Niebieski, na śmierć tylko za drobne grzechy, ale za wszystkie największe grzechy świata, aby grzesznik wrócił do Ciebie całym swoim sercem, tak jak ja to czynię obecnie.

Dlatego zmiłuj się nade mną, Boże, którego własnością jest zawsze miłosierdzie, zmiłuj się nade mną, Panie, dla wielkiego miłosierdzia Twego. Niczego nie pragnę dla własnych zasług, jak tylko ze względu na Twoje imię, aby przez to się święciło i ze względu na Twego umiłowanego Syna, ze względu na Jezusa Chrystusa. A teraz, Ojcze Niebieski, święć się imię Twoje,

Następnie wstał i powiedział, że przed śmiercią pragnie udzielić ludziom pobożnych napomnień, dzięki którym Bóg mógłby zostać uwielbiony, a oni sami podbudowani. Następnie odniósł się do niebezpieczeństwa miłości do świata, obowiązku posłuszeństwa ich majestatom, wzajemnej miłości i konieczności zaspokajania przez bogatych potrzeb biednych.  Następnie powiedział:

Powiem wam moją wiarę, jak wierzę, bez cienia ułudy, bo teraz nie ma czasu na udawanie, cokolwiek powiedziałem lub napisałem w przeszłości. 

Po pierwsze, wierzę w Boga Ojca Wszechmogącego, Stwórcę nieba i ziemi. I wierzę w każdy artykuł wiary katolickiej, każde słowo i zdanie nauczane przez naszego Zbawiciela Jezusa Chrystusa, Jego Apostołów i proroków w Nowym i Starym Testamencie.

A teraz dochodzę do wielkiej rzeczy, która tak bardzo niepokoi moje sumienie, bardziej niż wszystko, co kiedykolwiek zrobiłem lub powiedziałem w całym moim życiu, a jest to umieszczenie w pismach sprzecznych z prawdą, których teraz tutaj wyrzekam się i odmawiam, jako rzeczy napisanych moją ręką ale sprzecznych z prawdą, którą myślałem w moim sercu i pisałem ze strachu przed śmiercią, aby uratować moje życie, jeśli to możliwe; mam na myśli wszystkie takie pisma lub dokumenty, które napisałem lub podpisałem ręką od czasu mojej degradacji, w których napisałem wiele nieprawdziwych rzeczy.

A poza tym, skoro moja ręka obraziła, pisząc wbrew memu sercu, dlatego moja ręka zostanie najpierw ukarana; bo gdy przyjdę do ognia, najpierw ona spłonie.

A co do papieża, odrzucam go jako wroga Chrystusa i Antychrysta z całą jego fałszywą doktryną.

Po wygłoszeniu tej niespodziewanej deklaracji, zdumienie i oburzenie były widoczne w każdej części kościoła. Katolicy zostali całkowicie powaleni, ich cel zniszczony. Cranmer, podobnie jak Samson, doprowadził do większej ruiny swoich wrogów w godzinie śmierci niż w swoim życiu.

Cranmer mówiłby dalej, obnażając papieskie doktryny, ale krzyki bałwochwalców zagłuszyły jego głos. Kaznodzieja wydał rozkaz „wyprowadzić heretyka!” Jagnię, które miało cierpieć, zostało doprowadzone na miejsce rzezi, znieważane przez całą drogę przez obelgi i szyderstwa okrutnych mnichów i zakonników.

Z myślami skupionymi na znacznie wyższym przedmiocie niż puste groźby człowieka, skazaniec dotarł do miejsca zroszonego krwią Ridleya i Latimera. Tam ukląkł przez krótki czas w szczerym oddaniu, a potem wstał, aby się rozebrać i przygotować na spalenie. Ci sami ludzie, którzy wcześniej nakłonili go do wyrzeczenia się wiary, teraz usiłowali odciągnąć go od prawdy, ale Cranmer był nieugięty i niewzruszony w tym, co właśnie wyznał i publicznie nauczał. Dostarczono łańcuch, aby przywiązać go do pala, a po tym, jak ciasno go związano, podpalono polana, płomienie zaczęły wkrótce wspinać się na jego ciało.

Wtedy uwidoczniły się chwalebne uczucia męczennika; wyciągnął prawą rękę i trzymał ją bez kurczu w ogniu, aż spłonęła na popiół, jeszcze zanim jego ciało zostało zranione przez ogień, często wykrzykując:

„Oto niegodna prawa ręka”.

Jego ciało wytrzymywaało palenie z taką niezłomnością, że wydawało się, że nie ma nic więcej poza kołkiem, do którego był przywiązany; jego oczy były wzniesione do nieba i powtarzał „Oto niegodna prawa ręka”, dopóki jego głos mu na to pozwlał; wreszczie powiedział używając słów Szczepana: Panie Jezu, przyjmij ducha mego”, i w ogromnym płomieniu oddał ducha.
.


Kazanie o usprawiedliwieniu

Poniżej znajduje się fragment przypisów Cranmera do Księgi króla, popularnego tytułu „Niezbędna doktryna i erudycja dla każdego chrześcijanina”; Ustanowiony przez królewską majestat Anglii” (1538). To wydanie zostało zaczerpnięte z tomu pism Cranmera Parker Society (Cambridge University Press, 1840).

“Aby wiedzieć, w jaki sposób uzyskujemy usprawiedliwienie, należy najpierw zastanowić się, jak ohydni i grzeszni jesteśmy wszyscy, którzy pochodzimy z rodziny Adama; i przeciwnie, czymże jest miłosierdzie w Bogu, który wszystkim wiernym i skruszonym grzesznikom przebacza wszystkie ich przewinienia ze względu na Chrystusa. W tych dwóch rzeczach żaden człowiek nie jest ignorantem, kto kiedykolwiek słyszał o upadku Adama, który skaził całe jego potomstwo; i znowu o niewytłumaczalnym miłosierdziu naszego niebiańskiego Ojca, który posłał swego jednorodzonego Syna, aby cierpiał za nas najcięższą mękę i przelał swoją najcenniejszą krew, cenę naszego odkupienia.

Ale jest bardzo pożądane aby wszyscy chrześcijanie wiedzieli to samo, aby każdy człowiek mógł uznać i niewątpliwie uwierzyć, że to samo jest prawdziwe i sprawdzone, nawet na sobie; aby zarówno ukorzył się przed Bogiem, jak i poznał, że jest nędznym grzesznikiem, niegodnym nazywania się jego synem; a jednak z pewnością ufaj, że dla skruszonego miłosierdzie Boże jest gotowe do przebaczenia. A ten, kto nie widzi tych dwóch rzeczy zweryfikowanych w sobie, nie może przyjąć żadnego wynagrodzenia i zysku przez uznanie i przekonanie, że te rzeczy można zweryfikować w innych. Ale nie możemy usatysfakcjonować naszych umysłów ani uspokoić sumienia, że ​​te rzeczy są prawdziwe, wiedząc, że Słowo Boże tak nas uczy.

Przykazania Boże rzucają nam nasze winy przed oczy, co nas przeraża i zatrważa i sprawia, że ​​widzimy gniew Boży przeciwko naszym grzechom, jak mówi św. Paweł, przez prawo jest poznanie grzechu (Rzym. 3:20) z powodu których przychodzi gniew (Kol. 3:6) i czyni w nas żal i skruszenie, kiedykolwiek wpadniemy w niezadowolenie Boga i w niewolę diabła. Łaskawe obietnice Boga przez pośrednictwo Chrystusa ukazują nam (i ku naszej wielkiej uldze i pocieszeniu), gdy tylko okazujemy skruchę… że mamy przebaczenie naszych grzechów, [jesteśmy] pojednani z Bogiem, przyjęci i uznani za sprawiedliwych w Jego oczach, tylko dzięki Jego łasce i miłosierdziu, których nam udziela ze względu na swego ukochanego Syna, Jezusa Chrystusa; który zapłacił wystarczający okup za nasze grzechy; którego krew zmywa grzech; którego gorzka i bolesna męka jest jedyną zadośczyniącą ofiarą, która oddala od nas gniew Boga, jego Ojca; którego uświęcone ciało złożone na krzyżu jest jedyną ofiarą słodkiej i przyjemnej woni, jak mówi św. Paweł: to znaczy, o takiej słodyczy i przyjemności dla Ojca, że przez samo to przyjmuje i uważa się za podobną słodycz wszystkich, którym służy ta sama ofiara.

Te dobrodziejstwa Boże z niezliczonymi innymi, kto rozdaje i dobrze rozmyśla w swoim sercu, a przez to nabiera mocnej ufności i uczucia miłosierdzia Bożego, z którego tryska w jego sercu gorąca miłość i żar gorliwości ku Bogu, nie jest to możliwe ale że nie odda się pracy i będzie gotowy do wykonania wszystkich takich uczynków, o których wie, że są miłe Bogu. I tylko te uczynki, które idą za naszym usprawiedliwieniem, podobają się Bogu; ponieważ pochodzą z serca przepełnionego czystą wiarą i miłością do Boga.

Ale uczynki, które wykonujemy przed naszym usprawiedliwieniem, nie mogą być dopuszczone i przyjęte przed Bogiem, chociaż wydają się tak dobre i chwalebne w oczach człowieka (Ci więc, którzy są w ciele, nie mogą podobać się Bogu Rzym. 8:8). Gdyż po naszym usprawiedliwieniu dopiero zaczynamy działać tak, jak tego wymaga prawo Boże (Lecz wy nie jesteście w ciele, ale w Duchu, gdyż Duch Boży mieszka w was. Rzym. 8:9). Wtedy będziemy dobrowolnie czynić wszystkie dobre uczynki, chociaż rzez niemoc cielesną nie tak dokładnie, jak wymaga tego prawo. Niemniej jednak, przez zasługę i dobrodziejstwo Chrystusa, żałujemy, że nie możemy czynić wszystkiego bardziej znakomicie i należycie, wszystkie nasze uczynki zostaną przyjęte i odebrane od Boga jako najdoskonalsze, czyste i doskonałe.

Teraz ci, którzy myślą, że mogą dojść do usprawiedliwienia przez przestrzeganie prawa, przez własne uczynki i zasługi lub w jakikolwiek inny sposób, odchodzą od Chrystusa, wyrzekają się Jego łaski: Pozbawiliście się Chrystusa wszyscy, którzy usprawiedliwiacie się przez prawo; wypadliście z łaski (Gal. 5:4). Oni nie są uczestnikami sprawiedliwości, której On udzielił, ani miłosiernych dobrodziejstw, które zostały przez Niego udzielone. Gdyż św. Paweł mówi ogólną regułę dla wszystkich tych, którzy będą szukać takich dróg, aby uzyskać usprawiedliwienie; ci, mówi ten, którzy nie poznają sprawiedliwości ani sprawiedliwości, która przychodzi przez Boga, ale chcą rozwijać swoją własną sprawiedliwość, nigdy nie dojdą do tej sprawiedliwości, którą mamy od Boga (Rzym. 10:1-4); którym jest sprawiedliwość Chrystusa, przez którego tylko wszyscy święci w niebie i wszyscy inni, którzy zostali zbawieni, zostali uznani za sprawiedliwych i usprawiedliwionych. Aby Chrystusowi naszemu jedynemu Zbawicielowi i Odkupicielowi, od którego sprawiedliwości zależy zarówno ich, jak i nasze usprawiedliwienie, została poczytanacała jego chwała.

Na podstawie: Foxe’s book of martyrs, Justification – by Thomas Cranmer (1489-1556), źródło, Wikipedia źródło\


Zobacz w temacie

Print Friendly, PDF & Email