Zagrożenia świata zewnętrznego

4. Abym ją objawił i mówił tak, jak powinienem.

5. Postępujcie mądrze wobec tych, którzy są z zewnątrz, odkupując czas.

6. Wasza mowa niech zawsze będzie miła, zaprawiona solą, abyście wiedzieli, jak należy każdemu odpowiedzieć.

Rozważając 5 werset czwartego rozdziału listu do Kolosan należy uwzględnić jego historyczne konotacje. Ponieważ wiemy, iż był on pisany między 60 a 62 rokiem I wieku z więzienia w Rzymie, właściwe zrozumienie myśli apostolskiej wymagać będzie odtworzenia sytuacji politycznej i kulturowej tamtego okresu, ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń czyhających na przeciętnego obywatela cesarstwa.

W czasach republiki rzymskiej senat i sejmiki były ważnymi źródłami prawa. W imperium ostatecznym źródłem prawa był cesarz a powiedzienie „cokolwiek podoba się cesarzowi, jest prawem” dobitnie dowodziło absolutnej władzy cesarskiej. Rzymianie jednak szanowali swoje dawne tradycje. Senat nadal się zbierał, a senatorowie mieli wysoki status społeczny.

Prawa rzymskie były surowe, ale przestępczość była w Rzymie powszechna. Najczęstszymi przestępstwami były kradzieże, napady i zabójstwa. Rzymska policja miała oko na bogatsze dzielnice, ale rzadko patrolowała biedniejsze części miasta. Niektóre ulice były tak niebezpieczne, że zamykano je na noc.

Rzymianie starali się chronić przed przestępczością. Bogacze starali się ukryć swoje bogactwo, nosząc stare, brudne togi, kiedy podróżowali nocą. Kobietom i dzieciom z bogatych rodzin mówiono, aby nigdy nie wychodziły samotnie na zewnątrz, nawet w ciągu dnia.

Każdy Rzymianin, w tym biedny, mógł oskarżyć kogoś o przestępstwo. Sprawę rozstrzygnęło jury składające się z obywateli. Oskarżeni czasami próbowali zdobyć sympatię ławy przysięgłych, chodząc do sądu w łachmanach czy też brudnych ubraniach lub zmuszając żony i dzieci do płaczu przed ławą przysięgłych.

Rzymianie uważali, że jedno prawo powinno obowiązywać wszystkich obywateli. Mimo to prawo rzymskie nie było stosowane jednakowo. Biednych spotykały surowsze kary niż bogatych, czasem nawet tortury.

Aby złagodzić nastroje wyzyskiwanej biedoty bogaci patrycjusze, senatorowie oraz sam Cesarz organiozowali szereg rozrywek. Wyścigi rydwanów, zapasy, walki gladiatorów, ale także quai-relijna pantomima i teatr były popularnymi formami trzymania obywateli w ryzach posłuszeństwa.

Jeśli o życie duchowe chodzi, Rzymianie praktykujący politeizm lubowali się w rozmaitych świętach i festiwalach, z których warto wpsomnieć wielkie i małe dionizja, do złudzenia przypominające współczesny karnawał.

Obywatele Kolosów wyznawali Cybele, boginię matkę i Sabaziosa, boga natury czczonych także przez dzikie tańce, wino, śpiew i inne ekscesy, których nie godzi się nawet wspominać.

Wiele z negatywnych aspektów życia tamtych czasów jak korupcja, nierówność wobec prawa, lżejsze traktowanie bogaczy, surowsze kary dla biednych, powszechna przestępczość, wszędobylska bieda oraz autorytaryzm a nawet totalitaryzm władzy centralnej jest obecnych we współczesnej rzeczywistości. Wynika to z kilku duchowych czynników.


Strutkura upadłego świata

Władca

Władcą świata upadłych ludzi jest szatan, ten który korumpuje prawdę i nienawidzi sprawiedliwości.

Jan 8:44 On był mordercą od początku i nie został w prawdzie, bo nie ma w nim prawdy. Gdy mówi kłamstwo, mówi od siebie, bo jest kłamcą i ojcem kłamstwa.

To przeciwny Bogu duch wypaczający prawa aby godziły w Boży dekalog: promowały obcych bogów, fałszywe formy kultu, bluźnierstwa, obalały Dzień Pańśki, dzień odpocznienia, niszczyły więzi rodzinne, zachęcały do kradzieży, morderstw, cudzołóstw, kłamstw i wszelkiej pożądliwośći. Jest to świat ludzi umarłych w grzechu:

Efezjan 2:1-3 1. I was ożywił, którzy byliście umarli w upadkach i w grzechach;  2. W których niegdyś postępowaliście według zwyczaju tego świata i według władcy, który rządzi w powietrzu, ducha, który teraz działa w synach nieposłuszeństwa.  3. Wśród nich i my wszyscy żyliśmy niegdyś w pożądliwościach naszego ciała, czyniąc to, co się podobało ciału i myślom, i byliśmy z natury dziećmi gniewu, jak i inni.

Ponieważ każdy nieodrodzony cżłowiek jest poddanym rządzącemu w powietrzu ducha nieposłuszeństwa, natura obywatela tak nikczemnego królestwa jest pełna pożądliwości i gniewu. I rzeczywiście już teraz przeciwnik Boga, choć powstrzymywany i związany na „tysiąc lat” czyli aż do wpełnienia się czasu odkupienia, sprawuje swe rządy pałając chęcią mordu i śląc swoje sługi przeciw Kościołowi

W 12 Artykule Belgijskiego Wyznania Wiary czytamy o zakresie tej nienawiści jako wszechpotężnemu motywowi działania szatana i jego upadłych aniołów, którego celem jest zniszczenie Kościoła

„Diabeł i złe duchy są do tego stopnia zepsute, że są wrogami Boga i wszystkiego, co dobre – aż do granic swych możliwości  jako zabójcy czyhają, by zniszczyć Kościół i każdego jego członka oraz aby przez swoje zwodzenie zatracić wszystkich – dlatego zgodnie z ich niegodziwością są z góry skazane na wieczne potępienie i oczekują każdego dnia tej straszliwej kaźni” [1]

Szatan opisany jest przez Pismo Święte jako przeciwnik Kościoła, lew ryczący dążący do fizycznego unicestwienia kościoła, wywrócenia doktryny, podkopania zaufania wobec Boga i przez to osłabienie chrześcijaństwa, co, jak obserwujemy współcześnie, udało mu się niemal całkowicie

1 Piotra 5:8 Bądźcie trzeźwi, czuwajcie, bo wasz przeciwnik, diabeł, jak lew ryczący krąży, szukając, kogo by pożreć.


Obywatele

Mieszkańcy niegodziwego świata  pełni grzeszności sami są przeciwnikami Boga. Całkowicie zdeprawowani poddani anioła ciemności są wrogami Kościoła. I nawet jeśli pozornie zachowują się przyzwoicie wobec chrześcijan, u podstaw ich egzystencji leży sprzeciw. Jest to sprzeciw wobec Bożego pawa. Choć idąc za myślą Francisa Turretina, przyznać należy, że pozostałości naturalnego światła dają pewne zrozumienie dobra i zła oraz generalne poznanie Boga-Stworzyciela oraz Prawodawcy, czego rezultatem powinno być (lecz nie jest!) posłuszeństwo wobec zasad przez Boga ustanowionych. Turretin stwierdza:

„Znajdujemy w człowieku prawo naturalne zapisane w sumieniu każdego człowieka, usprawiedliwiające i oskarżające go w dobrych i złych czynach, które zatem koniecznie implikuje znajomość Boga, prawodawcy, mocą którego zobowiązuje ludzi do posłuszeństwa i proponuje nagrody lub kary.” [2]

Jednakże żaden naturalny człowiek, jak zauważają Kanony z Dort „nie jest on zdolny do właściwego wykorzystania go [naturalnego światła] nawet w stosunku do rzeczy naturalnych i społecznie dobrych.” [3] Kanony nie tworzą nowej doktryny, jak zarzucają nam przeciwnicy Boga, Arminianie i rzymscy katolicy, lecz powtarzają wiernie za Słowem Bożym:

Rzym. 3:12 Wszyscy zboczyli z drogi, razem stali się nieużyteczni, nie ma nikogo, kto by czynił dobro, nie ma ani jednego.

Przede jednak wszystkim jest to sprzeciw wobec Ewangelii, mądrości Bożej ku zbawieniu wybranych. Ta Ewangelia jest zakryta dla nieodrodzonego umysłu, który będzie ją odrzucał.

2 Kor.  4:3-4 3. A jeśli nasza ewangelia jest zakryta, to jest zakryta dla tych, którzy giną; 4. W których bóg tego świata zaślepił umysły, w niewierzących, aby nie świeciła im światłość chwalebnej ewangelii Chrystusa, który jest obrazem Boga.

Sprzeciw upadłego umysłu inicjowany jest przez Bożą prawdę. Ponieważ Bóg jest Bogiem prawdy oraz Bóg jest święty, ludzie będący dziećmi grzechu i kłamstwa stają po przeciwnej stronie w wojnie Boga ze światem. Będąc w niewoli grzechu i diabła (a każdy kto popełnia grzech jest w niewoli grzechu – zaprawdę powiadam wam, że każdy, kto popełnia grzech, jest sługą grzechu.  Jan 8:34; i dalej  2 Tym. 2:25-26; 2 Piotra 2:19; 1 Jana 5:19) są do tego zmuszeni przez upadłą naturę. Zupełnie

2 Tym. 3:8 Jak Jannes i Jambres sprzeciwiali się Mojżeszowi, tak też oni sprzeciwiają się prawdzie, ludzie o wypaczonym umyśle, odrzuceni jeśli chodzi o wiarę.

Każda myśl, każdy czyn wypaczonego umysłu przesiąknięty jest wrogością wobec Boga i Jego świętego Kościoła. Stąd jakżesz wileki opór i ucisk chrześcijan, którzy pragną żyć pobożnie głosząc Ewangelię i zgorszenie krzyża. Krzyż bowiem informuje słuchacza, iż pomimo swoich naturalnych wysiłków, rzekomego wewnętrzego doba i uczynków, jest on człowiekiem straconym beznadziejnie. Duma, pycha i samosprawiedliwość oraz fałszywa religia nakazują nieodrodzonemu odrzucać suwerennego Chrystusa Pisma, wcielonego Boga, który zgodnie z Pismem żył doskonałym życiem, umarł, został pogrzebany i trzeciego dnia zmartwychwtał za wbranych i dla wybranych.

Świat zamieszkują w większości osoby, które nie odziedziczą królestwa i będą wyrzuceni do ciemności zewnętrznych ku wiecznemu potępieniu

Obj. 22:15 Na zewnątrz zaś są psy, czarownicy, rozpustnicy, mordercy, bałwochwalcy i każdy, kto miłuje i czyni kłamstwo.

Oto obywatele zewnętrznego świata
.


Charakter

Charakterem świata z tego powodu jest niegodziwość. Ponieważ światem włada duch sprzeciwu, morderca i kłamca a jego obywatelami są psy, czarownicy, rozpustnicy, bałwochwalcy i każdy miłujący i czyniący kłamstwo, świat jest zły.  Podsumowaniem smutnej prawdy o upadłym stanie świata jest Pierwszy List Jana. Jednym zdaniem ogólno twierdzącym, najgorszych bandytów, morderców, dzieciobójców, pijaków i rozpustników oraz zdawałoby się najszlachetniejszych z ludzi: poetów, filozofów, polityków i filantropów, tych wszystkich, którzy nie należą do Chrystusa mówiąc kolokwialnie, wrzuca do jednego wora niegodziwości.

1 Jana 5:19 Wiemy, że jesteśmy z Boga, a cały świat tkwi w niegodziwości.

Cały świat tkwi w niegodziwości. Nie część świata tkwi wniegodziwości lecz cały świat. Ani też świat nie twki częściowo w niegodziwośći lecz całkowicie.

To co w polskim tłumaczeniu opisane zostało słowem niegodziwość (czyli czyny pozbawione zasad moralnych, które szkodzą innym) w grece oddane zostało frazą ἐν τῷ πονηρῷ κεῖται  en to ponero keitai –  którą tłumaczy się dosł. w kłamstwach złego co można też przetłumaczyć jako świat będący pod kontrolą złego czyli szatana

Szatan jest ojcem niegodziwości on też sprawuje kontrolę nad wszystkimi nieodrodzonymi ludźmi w każdej epoce, dlatego też świat w jakim żyją odrodzeni wyznawcy Boga będąc pod wpływem diabła siłą rzeczy musi być swiatem niegodziwym, niesprawiedliwym, pełnym zła.  Światupi, oporny, błądzący, służący rozmaitym pożądliwościom i rozkoszom, żyjący w złośliwości i zazdrości, gdzie wszyscy są znienawidzeni i nienawidzący jedni drugich. (Tyt. 3:3)

Jak zauważył autor Listu do Diogneta, dzieła powstałego między 130 a 200 rokiem, czyli dość wczesne świadectwo kultury, nienawiść do Boga, Kościoła i poszczególnych chrześcijan ma podłoże cielesne

“Ciało nienawidzi duszy i chociaż go w niczym nie skrzywdziła, przecież z nią walczy, ponieważ przeszkadza mu w korzystaniu z rozkoszy. Świat też nienawidzi chrześcijan, chociaż go w niczym nie skrzywdzili, ponieważ są przeciwni jego rozkoszom.”  [4]

I w takim właśnie świecie przyszło żyć Pawłowi.
.


Apostolska retrospekcja

Dla Apostoła Pawła wczesne lata 60 I wieku to czas retrospekcji. Sprzyjał temu temu areszt i dlugie godziny spędzane w celi więziennej w Rzymie. Choć nawet w więzach zajęty był głoszeniem Słowa Bożego (Filem. 1:1; Efez. 3:1) wizja konfrontacji z Neronem mogła spędzać mu sen z powiek. Dość powiedzieć, że żaden z licznych jego przyjaciół w Rzymie nie odważył się go wesprzeć. Wszyscy Pawła opuścili, ze strachu, najbardziej podstawowej cielesnej pobudki,  jak dowodzi on sam pisząc nieco później osobisty, pastorski list do Tymoteusza, w którym opisuje te wydarzenia z wielkim żalem ale też przebaczając błąd umiłowanych przez Boga współwyznawców.

2 Tym. 4:16 Podczas pierwszej mojej obrony nikt przy mnie nie stanął, lecz wszyscy mnie opuścili. Niech im to nie będzie policzone.

Już za parę lat na papirus przelane zostaną znamienne słowa utrudzonego krzewiciela wiary chrześcijańskiej, dowodzące ogromu zmagań jakie niesie ze sobą życie na drodze pańskiej pełnej cierpień i niebezpieczeństw nie tylko fizycznych, ale przede wszystkich duchowych.

  • Misje apostolskie ulegały rozkładowi do czego przyczyniali się fałszywi nauczyciele najwyraźniej z powodu nieprzestrzegania dyscypliny kościelnej.
    .
  • Zalecone wydalenie piastujących stanowiska pastorskie zwodzicieli nie przyniosło skutku, członkowie zboru wybierali raczej jedność kosztem doktryny.
    .
  • Tych, których Apostoł nakazał usuwać ze społeczności (jak Hymenajos i Aleksander, których oddał szatanowi, aby nauczyli się nie bluźnić. 1 Tym. 1:20), nie tylko prosperowali ale i byli zdolni do odwrócenia się chrześcijan od misji apostolskiej. Wiesz o tym, że odwrócili się ode mnie wszyscy, którzy są w Azji, do których należą Figelos i Hermogenes. (Tym. 1:15)

Ten, który w czasie trzech wielkich podróży misyjnych rozkrzewił Ewangelię od Jerozolimy, przez obydwie Antiochie, Kolosy, Efez, Filipię, Tesalonikę, Bereę, Ateny, Korynt, niemal całą Azję  w niedługim już jako starzec czasie miał znaleźć się na skraju śmierci po 23 latach ciężkiej, wyczerpującej służby.

W rezultacie pracy Pawła chrześcijaństwo zapuściło pierwsze korzenie w świecie pogan i choć korumpowane od wewnątrz, prześladowane z zewnątrz zaczęło się rozrastać dzięki Bożej opatrzności i odnawiającej pracy Ducha Świętego. To pomimo wszelkich problemów z judaistami-legalistami, gnostykami, filozofami i reprezentantami fałśzywych religii  Apostoł mógł powiedzieć, że stoczył dobrą walkę.

2 Tym. 4:5-7 5. Lecz ty bądź czujny we wszystkim, znoś cierpienia, wykonuj dzieło ewangelisty, w pełni dowódź swojej służby.  6. Ja bowiem już mam być złożony w ofierze, a czas mojego odejścia nadchodzi.  7. Dobrą walkę stoczyłem, bieg ukończyłem, wiarę zachowałem.

Głoszenie Ewangelii w świecie pełnym bezprawia, a takim jawiło się Imperium Rzymskie, wymagało ogromnej rozwagi. Począwszy od najniższych klas przemoc i korupcja były powszechnymi zjawiskami społecznycmi. Namiestnik Feliks, reprezentant samego Cesarza, których uwięził Pawła, grał jego życiem z judaizantami przedłużając areszt niewinnego człowieka ponieważ Spodziewał się przy tym, że dostanie od Pawła pieniądze za to, że go wypuści, dlatego też częściej wzywał go do siebie na rozmowę. (Dzieje 24:26)

W ostateczności postanowił poświęcić Apostoła aby uzyskać względy polityczne u Żydów. Wiemy, że  Żydzi chcieli zamordować Pawła (Przygotowali bowiem zasadzkę, aby go zabić w drodze Dzieje 25:3) o czym musiał wiedzieć z listu Klaudiusza Lizjasza do prokuratora Judei, Marka Antoniusza Feliksa

Dzieje 23: 26-27 Klaudiusz Lizjasz najdostojniejszemu namiestnikowi Feliksowi przesyła pozdrowienia. Człowieka tego schwytali Żydzi, a gdy go mieli zabić, nadbiegłem z oddziałem i uratowałem go, dowiedziawszy się, że jest Rzymianinem.

Jako przebiegły polityk Festus grał na żydowskich sentymentach. Skoro pragnęli oni śmierci „wrogiego elementu”, postanowił im to ułatwić wydając Pawła w ręce jerozolimskiego establiszmentu.

Dzieje 25:9 Festus, chcąc sobie zjednać przychylność Żydów, odpowiedział Pawłowi: Czy chcesz pojechać do Jerozolimy i tam być przede mną sądzony w tej sprawie?

Apostoł bardzo rozważnie analizując sytuację w jakiej się znalazł zdał sobie sprawę, że taka podróż oznaczać będzie dla niego śmierć z rąk skrytobójców. Poniewarz posiadal obywatelstwo rzymskie wykorzystał przysługujące mu prawo: Odwołuję się do cesarza (Dzieje 25:11) zakrzyknął roztropnie. Wtedy Festus porozumiał się z Radą i odpowiedział: Odwołałeś się do cesarza? Do cesarza pójdziesz. (werset 12)

I tak Paweł  znalazł się w rzymskiej celi, co przedłużyło mu życie niemal o dekadę, czas który mógl właściwie spożytkować na głoszenie i umacnianie Ewangelii Królestwa, co nie omieszkał zauważyć w Liście do Filipian, który napisał dokładnie w tym samym czasie i miejscu co omawiany przez nas list do Kolosan

Filip. 1:22-26 22. Lecz jeśli życie w ciele jest dla mnie owocem mojej pracy, to nie wiem, co mam wybrać. 23. Jedno i drugie bowiem mnie naciska: chcę odejść i być z Chrystusem, bo to o wiele lepsze; 24. Lecz pozostać w ciele jest bardziej potrzebne ze względu na was. 25. A będąc tego pewien, wiem, że pozostanę i będę z wami wszystkimi dla waszego rozwoju i radości wiary; 26. Aby obfitowała wasza chluba w Chrystusie Jezusie ze mnie, gdy znowu przybędę do was.

Jak postępować na świecie zamieszkiwanym przez niegodziwców? Nauka apostolska, autorytatywna ponieważ natchniona, odsyła chrześcijan wszystkich pokoleń do mądrości Bożej i właściwego spożycia czasu. Była ona tym bardziej istota z perspektywy Pawła, ponieważ był on świadomy, że chrześcijanie popełniają wiele błędów narażając się tym samym na wiele niepotrzebnych niebezpieczeństw. On sam nie był wyjątkiem – to że znalazł się w więzieniu wynikało z szeregu błędów.
.


Znaczenie tekstu

Ponieważ tło historyczno-kultorowe oraz dalszy kontekst Listu zostały już omówione, pozostaje rozważyć sam tekst w jego oryginalnym brzmieniu. Starając się uwzględnić strukturę zdania i jego gramatykę zrozumiemy go tak samo jak zrozumiałby go pierwotny odbiorca co umożliwi wyciągnięcie tych samych, praktycznych wniosków.

Najpierw przypomnijmy polskie tłumaczenie

Postępujcie mądrze wobec tych, którzy są z zewnątrz, odkupując czas.

A teraz tekst grecki

W mądrości chodźcie względem tych na zewnątrz, ten czas odkupując

O ile dobrze rozumiemy, że ci, którzy są na zewnątrz reprezentują obecny, zdeprawowany świat, warto zastanowić się

  • co oznacza chodzić w mądrości względem świata?
    .
  • i co znaczy odkupowanie czasu na tym świecie?

Nacisk tekstu greckiego na mądrość jest nieco inny. Tekst polski może sugerować jakąś ludzką formę mądrości, roztropność postępowania wynikającą ze zdrowego rozsądku, inteligencji czy też pomysłowości. W ten sposób wyznawca zobowiązany zostałby do stosowania własnego rozeznania w celu osiągnięcia osobistych doczesnych pragnień, jak dobra praca, dostatnie życie, sława, popularność i powodzenie. Nic z powyższego nie jest prawdą.
.


W mądrości chodźcie…

Po pierwsze tekst grecki naucza aby chodzić w mądrości. Nie jest to postępowanie ukierunkowane na zaspokojenie cielesności lecz mowa o zewnętrznej, obcej mądrości Bożej, w której chrześcijanin ma postępować i według której żyć.

A) Początkiem tej mądrości jest Bojaźń Boża czyli postępowanie zgodnie z przykazaniami. To kroczenie w kierunku przeciwnym, niż dążenia świata niegodziwości, jego wladcy i mieszkańców

Psalm 111:10 Bojaźń PANA jest początkiem mądrości; prawdziwego rozumu nabywają wszyscy, którzy wypełniają jego przykazania; jego chwała trwa na wieki.

Bać się Pana to przestrzegać Jego przykazań.

B) Mądrość Boża nie jest tajemną gnozą, wiedzą dostępną nielicznym. Jest raczej zdobywana jest dzięki poznaniu Pisma Świętego

Przysłów 4:11 Nauczyłem cię drogi mądrości, po ścieżkach prawości cię wiodłem;

C) Jest to mimo wszystko mądrość niedostępna niegodziwym, ponieważ natura nieodrodzonych ludzi, ich religia oraz władca są przeciwnikami Bożej prawdy. Z drugiej strony dzieci Boże z łatwością dochodzą do poznania prawdy i jej zastosowania. Postępowanie

Przysłów 14:6 Szyderca szuka mądrości, a nie znajduje, lecz rozumnemu wiedza przychodzi łatwo.

D) Mądrość do jakiej zostajemy odniesieni to wola Boża. Równoległy tekst Listu do Efezjan rzuca nieco więcej światła na temat rozwijając argument. Postępować mądrze i rozważnie to działać w zrozumieniu u woli Bożej.

Efez. 5:15-17 15. Uważajcie więc, żebyście postępowali rozważnie, nie jak niemądrzy, ale jak mądrzy;  16. Odkupując czas, bo dni są złe.  17. Dlatego nie bądźcie nierozumnymi, ale rozumiejcie, jaka jest wola Pana.

E) Apostoł zalecił chodzenie w mądrości Bożej i duchowym zrozumieniu prawdy, czego rezultatem są dobre uczynki, postępowanie godne Pana Boga, uczynki które podobają się Bogu, ponieważ wynikają z wiary, są zgodne z Bożym prawem oraz oddają Bogu chwałę.

Kol. 1:9-10 9. Dlatego i my od tego dnia, w którym to usłyszeliśmy, nie przestajemy za was się modlić i prosić, abyście byli napełnieni poznaniem jego woli we wszelkiej mądrości i duchowym zrozumieniu; 10. Abyście postępowali w sposób godny Pana, by podobać mu się we wszystkim, w każdym dobrym uczynku wydając owoc i wzrastając w poznawaniu Boga;

F) Chodzenie w mądrości Bożej, czyli postępowanie w zgodzie z Bożymi przykazaniami nie jest opcją. Gr. περιπατεῖτε peripateite (chodźcie) jest imperatywem czyli nakazem. Dodatkowo słowo to wskazuje na dramatyczny aspekt zmiany postępowania. Polskie słowo perypetia pochodzi od tego słowa. Perypetie to, zgodnie z greką, nagłe zmiany.

zdarzenie wikłające lub zdecydowanie zmieniające kierunek akcj…, stawiające bohatera …wobec nowych okoliczności i wpływające na jego losy.” [5]

W słowie tym zawarty jest także aspekt rozwoju, czyli progresu tak świętości życia jak i rozsądnego unikania pułapek świata ciemności, duchowych i doczesnych.

Jan 12:35 Wtedy Jezus powiedział im: Jeszcze przez krótki czas jest z wami światłość. Chodźcie (περιπατεῖτε peripateite) więc, dopóki macie światłość, żeby was ciemność nie ogarnęła.

Słowo to posiada swoje zhebraizowane znaczenie „regulować swoje życie, kierować sobą” [6] To prowadzić życie zgodne ze zjednoczeniem zawartym z Chrystusem

Kol. 2:6 Jak więc przyjęliście Pana Jezusa Chrystusa, tak w nim postępujcie (περιπατεῖτε  peripateite);

Jest to zatem naśladowanie Chrystusa we wszystkich aspektach życia. To postępowanie tak, jak Chrystus by postępował w każdej sytuacji co potwierdza werset nastęujący Zakorzenieni i zbudowani na nim, i utwierdzeni w wierze, jak was nauczono, obfitując w niej z dziękczynieniem. (werset 7)

John Gil, Reformowany pastor Baptystyczny, jeden z ciekawszych komentatorów Pisma Świętego ujął to tak:

„wzorem Chrystusa czynią, [ci co] mają Ducha za przewodnika i chodzą tak, jak przystało na Ewangelię Chrystusową; nieszkodliwie dla wszystkich ludzi, z mądrością dla tych, którzy są na zewnątrz, i z miłością dla tych, którzy są wewnątrz; i jako pielgrzymi i obcy na tym świecie, szukający lepszego kraju; i aby szerzyć chwałę Bożą i dobro dusz. [7]

G) Ten sam autor dowodzi:

„chodzenie wierzącego jest zarówno wewnętrzne, jak i zewnętrzne; jego wewnętrzne chodzenie odbywa się przez wiarę w Chrystusa; jego zewnętrznym krokiem jest jego rozmowa między ludźmi: to zakłada życie; wymaga siły i rozwagi; oznacza kontynuację i postęp; z cierpliwością i odwagą: tego chodzenia należy pilnować i strzec; człowiek powinien dbać o to, aby chodził, o sposób, w jaki chodzi i jak chodzi; że chodzi ostrożnie, mając oczy dookoła siebie; że kroczy z pilnością, ostrożnością, dokładnością, do granic swoich sił i mocy; i z mądrością i roztropnością, patrząc dobrze na jego chodzenie” [8]

H) Postępować mądrze oznacza także nie narażać się na prześladowania, wbrew starożytnemu nauczaniu fanatyków jak Montaniści oraz jak nauczają niektórzy ich współeśni duchowi spadkobiercy, mowa o sektach ruchu zielonoświątkowego.

“Obecnie człowiek o imieniu Quintus, frygianista (inna nazwa montanizmu) pochodzący z Frygii, gdy zobaczył dzikie bestie, popadł w strach. To był ten człowiek, który zmuszał siebie a także innych do wychodzenia naprzód dobrowolnie (w celu próby wiary). Jego to prokonsul, po wielu błaganiach, przekonał do przysięgi i do złożenia ofiary. Przeto, bracia, nie pochwalam tych, którzy poddają się (cierpieniom), widząc, że Ewangelia nie naucza tak zrobić.” [9]

Warto tu dodać, że Montanizm ma swoje korzenie we Frygii. Kolosy leżą we Frygii. Słowo Boże obala konieczność dowodzenia wiary przez wystawianie się na prześladowania.

Mat. 10:23 A gdy będą was prześladować w tym mieście, uciekajcie do innego.

I) Postępować w mądrości Bożej oznacza także całkowite oddzielenie od postępowania jawnogrzeszników i heretyków

Psalm 1:1 Błogosławiony człowiek, który nie idzie za radą niegodziwych, nie stoi na drodze grzeszników i nie zasiada w gronie szyderców;
.
1 Kor. 5:11 Teraz jednak napisałem wam, żebyście nie przestawali z takim, który nazywając się bratem, jest rozpustnikiem, chciwym, bałwochwalcą, złorzeczącym, pijakiem lub zdziercą. Z takim nawet nie jadajcie.


 …ten czas odkupując

Kościół jest jak miasto, którego mieszkańcami są wszyscy wierzący, związani ze sobą wzajemnym stosunkiem i obecnością Ducha Świętego, podczas gdy niewierzący są obcymi.  Obcowanie z nimi jest niebezpieczne. Im bardziej więc ścieżki chrześcijan krzyżują się z pogańskimi, tym więcej okazji do zgorszenia i tym bardziej musimy uważać, aby nasze stopy się nie potknęły lub nie zatrzymały się z powodu lenistwa.

Odkupywanie czasu dotyczy czterech form postępowania

A) Nie dawania zgorszenia nikomu

1 Kor. 10:32 Nie bądźcie zgorszeniem ani dla Żydów, ani dla Greków, ani dla kościoła Bożego;

B) Aby nie wpostała żadna przeszkoda dla Ewangelii

Rzym. 2:23-24 23. Ty, który się chlubisz prawem, przez przekraczanie prawa znieważasz Boga? 24. Ponieważ z waszego powodu, jak jest napisane, poganie bluźnią imieniu Boga.

C) Chodzi także o to, abyśmy podczas przebywania razem z obcymi, z grzesznikami tego świata, spożywając z nimi pokarm lub przy innych okazjach, nie skalali się ich nieczystościami i stopniowo nie stali się bluźniercami.

1 Piotra 4:4 Dlatego dziwią się, że nie nurzacie się z nimi w tym samym zalewie rozpusty, i źle o was mówią.

D) Ponadto odkupywanie czasu dotyczy właściwego wykorzystania danego przez Boga czasu do zdobywania mądrości i wykorzystywania jej w praktyce do rozwoju duchowego i pracy na rzecz Królestwa

Psalm 90:12 Naucz nas liczyć nasze dni, abyśmy przywiedli serce do mądrości.
.
Rzym 12:11 W pracy nieleniwi, pałający duchem, służący Panu;

E) Pierwszy Kościół zgromadzał się w niedzielę, tak samo jak czynimy to wieki później. Jednak myli się ten, kto jest przekonany, że niedziela, zwana w Rzymie dniem słońca była wolna od pracy. Stała się takim dopiero od 7 marca 321 roku, dzięki dekretowi Konstantyna I

W czcigodny Dzień Słońca niech odpoczywają urzędnicy i mieszkańcy miast, a wszystkie warsztaty niech będą zamknięte.” [10]

Chrześcijanie byli zmuszeni do pracy w tym świętym dniu ale pomimo tego, żyjąc w warunkach sprzecznych ze Słowem Bożym i tak zgromadzali się i to aż dwukrotnie: rano, przed świtem na nabożeńśtwo, aby po dniu pracy spożyć posiłek agape a wraz z nim Wieczerzę Pańską. Pliniusz Młodszy (około 112 roku n.e.), który torturował chrześcijan, aby dowiedzieć się o ich praktykach stwierdził w swoich pismach o chrześcijanach w Bitynii, w Azji mniejszej:

spotykali się regularnie przed świtem (ante lucem) w ustalony dzień, aby na zmianę powtarzać wersety na cześć Chrystusa, jak do boga (…).  Po tej ceremonii mieli zwyczaj rozpraszać i zbierać później, aby przyjmować pożywienie zwykłego, niegroźnego rodzaju[11]


Antyteza

Brak mądrości Bożej może i najczęściej skutkuje złym życiem chrześcijańskim. Nie chodzi tutaj o sporadycznie popełniane błędy w gorliwej pracy dla Chrysutsa, lecz o tendencję ignorowania nauczania Pisma Świętego, co prowadzi do zaniedbań życia.

Złe świadectwo w pracy, kłótnie w domu, nieposłuszne dzieci, brak doktrynalnej jedności i rozłamy w zborze, wszystko to, co Apostoł piętnował w rodziale 3 i na początku 4 nie tylko zniechęcają do wiary w Chrystusa ale też przyciągają coraz większych, nieodrodzonych niegodziwców. I prawdę mówiąc nie powinno to nikogo dziwić. Kto z nas miałby chęć do wstąpienia do organizacji pełnej sporów, kłótni, złego prowadzenia się? Tylko człowiek o podobnym charakterze.

Otóż chwasty także potrzebują gleby do rozwoju.

Przykre w konsekwencjach doświadczenia nie mogą być powstrzymane przez człowieka, czego naocznym świadkiem był sam Paweł. On sam będąc Apostołem z wielkim bólem opisuje dezercję Demasa, współpracownika misji apostolskiej (Kol. 4:14 Pozdrawia was Łukasz, umiłowany lekarz, i Demas). Tenże Demas umiłował świat i porzucił Chrystusa. Stał się upadłym lapsi.

2 Tym. 4:10 Demas bowiem mnie opuścił, umiłowawszy ten świat, i udał się do Tesaloniki, Krescens do Galacji, Tytus do Dalmacji;

W ostateczności owocem zaniedbania może być nawet apostazja.


Praktyczne wnioski

Niebezpieczeńśtwa tego świata są wszechobecne. Pokój jest pozorny, w każdym momencie historii może dojść do prześladowań chrześcijan, często wybuchają one niespodziewanie. Również rodzina, praca jak i fałszywe kościoły tworzą presję przeciwko doktrynie i praktyce świętej wiary. Współczesny świat ma wiele do zaoferowania: sport, muzyka, teatr, rozrywki, unikanie tego jest wskazane gdy są one grzeszne lub gdy kolidują z chrześcijańską praktyką.

Dzień Pański służy do kontemplacji Słowa Bożego i życia rodzinnego w Chrystusie. Właściwe zachowanie chrześcijańskie ułatwia głoszenie Ewangelii, z drugiej strony złe prowadzenie nie tylko je utrudnia ale nawet uniemożliwia. W odniesieniu do Chrystusa Bóg tak ułożył świat, aby nikt nie podążał za hipokrytami, choć w odniesieniu do fałszywej religii jest to reguła wiodąca. Każdy chrześcijanin stoi zatem wobec dwojakiego dylematu.

Pierwszym z nich jest ustalenie właściwych relacji między nim samym, jego rodziną a światem. Tu koniecznym jest zachowanie biblijnego porządku rzeczy – nie wychodzić całkowicie ze świata ale nie uczestniczyć w jego grzechach

1 Kor. 5:9-10 9. Napisałem wam w liście, żebyście nie przestawali z rozpustnikami;  10. Ale nie z rozpustnikami tego świata w ogóle lub chciwymi, zdziercami czy bałwochwalcami, bo inaczej musielibyście opuścić ten świat.

Drugim dylematem jest kwestia odpowiedniej wspólnoty. Ponieważ chrześcijanie są wezwani do uczestnictwa w kościele i każdy dar chrześcijanina służy innym, nie jemu samemu, koniecznym jest przyłączenie się do takiego kościoła lokalnego, gdzie odnaleźć można zdrową Ewangelię, właściwe sprawowanie sakramentów oraz dyscyplinę kościelną, wyłączającą jawnogrzeszników i heretyków ze społeczności. T

Artykuł XXVIII Belgijskiego Wyznania Wiary stwierdza

Każdy jest zobowiązany do przyłączenia się do prawdziwego Kościoła. Wierzymy, że skoro to święte zgromadzenie jest zebraniem tych, którzy są zbawieni, a poza nim zbawienia nie ma, to nikt – niezależnie od jego stanu czy uwarunkowań – nie powinien od niego odłączyć się, aby być samemu, lecz wszyscy ludzie są zobowiązani przyłączyć się i zjednoczyć z nim – podtrzymywać jedność Kościoła, poddawać się jego doktrynie i dyscyplinie, brać na siebie jarzmo Jezusa Chrystusa i jako współzależni członkowie tego samego Ciała służyć zbudowaniu braci zgodnie z darami, jakie Bóg każdemu udzielił.
.
Aby to należycie wypełnić wszyscy wierzący muszą zgodnie z Bożym Słowem odłączyć się od tych, którzy do Kościoła nie należą, i przyłączyć się do tego zgromadzenia, gdziekolwiek Bóg takowe powołał, chociażby władze i książęce edykty zwalczały je i choćby nawet mieli umrzeć czy cierpieć z tego powodu. Dlatego wszyscy oddzielający się od tego zgromadzenia lub nie przyłączający się do niego, sprzeciwiają się zarządzeniu Bożemu.
[12]

Kazanie wygłoszone dnia 04.06.2023

Wcześniejszy werset 4 – Modlitwa o uzdonienie do głoszenia
Nastęny werset 6 – Mowa zaprawiona solą

Przypisy

[1] Konfesja Belgijska 12
[2] Francis Turretin, Instytuty Teologii Elenktycznej, 1.2.5
[3] Kanony z Dort 3/4.4
[4] List do Diogneta  6.5
[5] Źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/Perypetia/
[6] Źródło: www.biblehub.com
[7] John Gill, Komentarz do Efez. 5:15, źródlo
[8] Tamże
[9] Encyklika Kościoła w Smyrnie o męczeństwie Polikarpa 4
[10] Źródło: https://en.wikipedia.org/wiki/Sunday
[11] Pliniusz Młodszy Ep. 10.96
[12] Konfesja Belgijska 28


Zobacz w temacie