Podstawa rozważania

Hebr. 10:22 Zbliżmy się ze szczerym sercem, w pełni wiary (πληροφορίᾳ pleroforia) mając serca oczyszczone (ῥεραντισμένοι rerantismenoi) od złego sumienia i ciało obmyte czystą wodą.

Czytając powyższy tekst w języku polskim dochodzimy do kilku wniosków. Po pierwsze, że do Boga należy zbliżać się w pełni wiary a po drugie iż temu zbliżeniu towarzyszy oczyszczenie sumienia i obmycie ciała czystą wodą. To prowadzić może do konkluzji, że oczyszczenie o jakim mowa odnosi się do zanurzenia w wodzie.

Otóż w języku greckim zdanie powyższe brzmi nieco inaczej. Tłumaczenie polskie jest nieprecyzyjne oraz selektywne. Brak precyzji odnosi się do frazy „pełnia wiary”. Selektywność zaś dotyka zwrotu „serca oczyszczone”.


Brak precyzji

Rozważmy pierwszą część zdania wykazując brak precyzji w tłumaczeniu.

Zbliżmy się ze szczerym sercem, w pełni wiary (πληροφορίᾳ pleroforia)

Greckie słowo πληροφορίᾳ pleroforia – naucza o pełni zapewnienia wiary. Istnieją cztery wystąpienia tego słowa w Biblii. Pozostałe użycia wskazują na

a) zupełną pewność zrozumienia Pisma ,Kol 2:2 Aby ich serca były pocieszone, będąc zespolone w miłości, a to ku wszelkiemu bogactwu zupełnej pewności (πληροφορίας pleroforias) zrozumienia, ku poznaniu tajemnicy Boga, Ojca i Chrystusa;

b) pełnia pewności przekonania 1 Tes. 1:5 Gdyż nasza ewangelia nie doszła was tylko w słowie, ale także w mocy i w Duchu Świętym, i w pełni pewnym (πληροφορίᾳ pleroforia) przekonaniu. Wiecie bowiem, jacy byliśmy dla was, przebywając wśród was.

c) pełnia pewności co do nadziei zbawienia Hebr 6:11 Pragniemy zaś, aby każdy z was okazywał tę samą gorliwość, żebyście mieli pełnię pewności (πληροφορίαν pleroforian) nadziei aż do końca;

W każdym przypadku użycia słowa πληροφορίᾳ pleroforia dowiadujemy się o pełni tego, do czego ono się odnosi. Są to odpowiednio zupełna pewność zrozumienia, pełnia pewności przekonania, pełnia pewności nadziei i pełnia zapewnienia wiary, co jest jasnym dowodem pewności zbawienia jako wynikającego z wiary, nie z uczynków.

W Belgijskim Wyznaniu Wiary, w artykule 24 czytamy, że pewność zbawienia wynika z wiary a nie z uczynków. Gdyby pewność zbawienia wynikała z uczynków, wtedy chrześcijanie byliby miotani niepewnościami przez całe życie. Pewność zbawienia umocowana jest w podstawie zbawienia a ponieważ podstawą zbawienia jest przypisana sprawiedliwość Chrystusa, którą zbawiony obejmuje poprzez wiarę, wiara chrześcijanina jest jego pewnością zbawienia, ponieważ odnosi się do doskonałego dzieła Chrystusa, pełnego zadośćuczynienia zaliczonego na konto grzesznika (bierne posłuszeństwo) oraz całego, doskonałego życia Chrystusa zaliczanego na konto grzesznika (aktywne posłuszeństwo). Posłuszeństwo Chrystusa przyjmowane przez wiarę jest podstawą zbawienia i pewnością zbawienia.

„Ponadto, chociaż czynimy dobrze, nie uważamy tego za podstawę naszego zbawienia, gdyż wszystkie nasze uczynki są skażone naszą cielesną naturą i podlegają karze15, i choć nawet moglibyśmy uczynić jeden dobry uczynek, to jednak Bóg odrzuciłby to ze względu na choćby jedną grzeszną myśl. Wówczas bylibyśmy zawsze przepełnieni wątpliwościami, beznadziejnie miotani niepewnością, a nasze wątłe sumienia byłyby nieustannie dręczone, gdyby nie polegały na zasługach, które nasz Zbawiciel wypracował przez swoje cierpienie i śmierć[1]

Pierwszą część zdania należy zatem przetłumaczyć następująco:

Zbliżmy się ze szczerym sercem, w pełni zapewnienia wiary


Selektywność tłumaczenia

W drugiej części zdania całkowicie pominięty został tryb, czy też sposób obmycia, czyli chrztu, przy czym tekst odnosząc się do duchowej rzeczywistości chrztu, wskazuje również na sposób sprawowania sakramentu.

…mając serca oczyszczone (ῥεραντισμένοι rerantismenoi) od złego sumienia i ciało obmyte czystą wodą.

Greckie słowo ῥεραντισμένοι rerantismenoi jest imiesłowem czasu przeszłego dokonanego, strony biernej, który należy tłumaczyć jako zostawszy pokropieni do czysta . Słowo to także zostało użyte czterokrotnie w Piśmie, pozostałe użycia odnoszą się do pokropienia krwią zwierząt, które w Starym Przymierzu były typami krwi Chrystusa, która jest jedyną duchową rzeczywistością oczyszczenia z grzechu.

a) Typologiczne pokropienie krwią zwierząt jako czasowe oczyszczenie i uświęcene Hebr. 9:13 Jeśli bowiem krew wołów i kozłów oraz popiół z jałówki, którymi skrapia (ῥαντίζουσα rantizousa) się nieczystych, uświęca aż do oczyszczenia ciała;

b) Typologiczne porkopienie krwią jako pieczęć przymierza Hebr. 9:19 Gdy bowiem Mojżesz ogłosił całemu ludowi każde przykazanie zgodnie z prawem, wziął krew cieląt i kozłów z wodą, wełną szkarłatną i hizopem i pokropił (ἐράντισεν erantisen) zarówno samą księgę, jak i cały lud;

c) Typologiczne pokropienie krwią jako pieczęć przymierza  Hebr. 9: 21 Podobnie też pokropił (ἐράντισεν erantisen) krwią przybytek i wszystkie naczynia przeznaczone do służby Bożej.

W każdym przypadku użycia słowa πληροφορίᾳ pleroforia dowiadujemy się o rytualnym pokropieniu zarówno ludu, Księgi zakonu, przybytku i naczyń przeznaczonych do służby. Jest tu mowa o oczyszczeniu przez pokropienie, które jest obmyciem oczyszczającym.

W Belgijskim Wyznaniu Wiary w artykule 34 czytamy iż sposób udzielania chrztu to pokropienie. Pokropienie jest zgodne z typologią wyrażoną przez nauczanie Starego Testamentu oraz zgodne z nauczaniem Nowego Testamentu, gdzie również czytamy o oczyszczającym pokropieniu krwią Chrystusa: Wybranych według uprzedniej wiedzy Boga Ojca, przez uświęcenie Ducha dla posłuszeństwa i pokropienia krwią Jezusa Chrystusa. (1 Piotra 1:2)

„Dlatego nakazał On tym wszystkim, którzy są Jego, aby byli ochrzczeni czystą wodą w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego, co też oznacza, że tak jak woda zmywa brud ciała, kiedy jest nań wylana i widać ją na ciele chrzczonego, gdy zostanie pokropiony, tak samo krew Chrystusa mocą Ducha Świętego wewnętrznie skrapia duszę,oczyszcza ją z jej grzechów i przeradza nas z dzieci gniewu w dzieci Boże4. Nie dzieje się to jednak za sprawą fizycznej wody, lecz przez pokropienie drogocenną krwią Syna Bożego5, który jest naszym Morzem Czerwonym, przez które musimy przejść, aby wyrwać się spod tyrani faraona, czyli diabła, i wejść do duchowego Kanaanu.” [2]

Właściwe tłumaczenie drugiej części tekstu brzmi:

mając serca pokropione do całkowitego oczyszczenia od złego sumienia i ciało obmyte czystą wodą.


Pełne brzmienie fragmentu i jego znaczenie

Ponieważ fraza „mając serca pokropione do całkowitego oczyszczenia” jest imiesłowem dokonanym i wyraża nie tyle warunki zbliżenia się do Boga które dopiero mają być dostępne ale warunki już posiadane. Wskazuje także na działanie poprzedzające frazę o pełnym zapewnieniu wiary. Ponownie, ponieważ imiesłów ten ma stronę bierną, podmiot (czyli osoba kropiona krwią Chrystusa) jest biernym odbiorcą akcji a nie jej sprawcą.

Przesłanki wynikające z frazy:

  • pokropienie krwią Chrystusa skutkuje całkowitym oczyszczeniem serca
    .
  • owo pokropienie jest warunkiem już posiadanym przez podmiot
    .
  • to pokropienie jest przyczyną pełnego zapewnienia wiary
    .
  • oraz pokropienie krwią Chrystusa nie jest zależne od wiary podmiotu (to wiara opiera się na pokropieniu krwią Chrystusa)

Stąd pełne brzmienie omawianego fragmentu jest następujące:

Zbliżmy się ze szczerym sercem, w pełni zapewnienia wiary mając serca pokropione do całkowitego oczyszczenia od złego sumienia i ciało obmyte czystą wodą.

Kwestia chrztu

Serce pokropione aż do całkowitego oczyszczenia od złego sumienia zapewnia przelana na krzyżu przez Chrystusa krew. Oczyszczenie sumienia nie zależy od człowieka lecz jest osadzone w skończonym dziele Chrystusa, myśl potwierdzona jest nieco wcześniej w 9 rozdziale Listu:

Hebr. 9:14 To o ileż bardziej krew Chrystusa, który przez Ducha wiecznego ofiarował Bogu samego siebie bez skazy, oczyści wasze sumienie z martwych uczynków, by służyć Bogu żywemu?

Ciało obmyte czystą wodą oznacza działanie łaski Ducha Świętego. Ciało, czyli zewnętrzny człowiek zostaje uświęcony przez Ducha. Wenętrzna łaska wpływa na zewnętrzne działania, stąd tak uświęcone ciała mogą być składane jako ofiara żywa, święta i przyjemna Bogu przez rozumną służbę (Rzym. 12:1).

Pokropienie serc oraz obmycie ciała czystą wodą, ten jednorazowy akt oczyszczenia, którego symbolem jest sakrament chrztu, ma trwałe skutki.Ponieważ krew Chrystusa kropi serce ku oczyszczeniu, oraz ciało jest obmyte czystą wodą, odnosząc nas do dzieła regeneracji przez Ducha Świętego, sam akt chrztu wodnego, sakrament, powinien odbywać się przez pokropienie lub obmycie przez polanie wodą:

„Dlatego wierzymy, że każdy człowiek, który usilnie zabiega o życie wieczne, powinien być ochrzczony tylko raz tym jednym chrztem bez ponownego powtarzania go (Marek 16:16; Mat. 28:19; Efez. 4:5; Hebr. 6:2), gdyż nie możemy się narodzić dwa razy. Podobnie, chrzest ten nie przynosi korzyści jedynie w chwili, gdy woda jest na nas wylana, a my go otrzymujemy, lecz przez całe nasze życie (Dzieje. 2:38; 8:16).” [3]

Kwestia zapewnienia

Pełne zapewnienie wiary a zatem i zbawienia wynika z uprzedniego względem tego aktu działania Boga, którym jest oczyszczenie sumienia przez pokropienie krwią Chrystusa. Jest to odniesieine nie tyle do historycznego dzieła Chrystusa na krzyżu sensu stricto, lecz do jego aplikacji w momencie narodzenia z góry. Bóg uświadamia grzesznika o skuteczności krzyża Chrystusa w odniesieniu do niego samego. Grzesznik rozumiejąc swój stan całkowitego i permanentnego oczyszczenia osiąga wiarę, która jest pewnością zbawienia (to tzw. upamiętanie czyli metanoia).

Zbliżenie się do Boga z czystym sercem wynika z warunku, czyli dzieła Chrystusa, tj. przelania Jego krwi na krzyżu, które w odpowiednim czasie w historii staje się podstawą wiary obejmującej to dzieło przywłaszczając je przez uprzednio odrodzonego grzesznika.

Jak w swoim zwięzłym komentarzu do Nowego Testamentu  Matthew Henry komentując Hebrajczyków 10:22 zauważa:

„Zgoda nieskończonej świętości z przebaczającym miłosierdziem nie została jasno zrozumiana, dopóki ludzka natura Chrystusa, Syna Bożego, nie została zraniona i zmiażdżona za nasze grzechy. Nasza droga do nieba wiedzie przez ukrzyżowanego Zbawiciela; Jego śmierć jest dla nas drogą życia, a dla tych, którzy w to wierzą, będzie cenny.
.
Muszą zbliżyć się do Boga; byłoby pogardą dla Chrystusa, gdyby nadal trzymał się z daleka. Ich ciała miały być obmyte czystą wodą, co nawiązywało do oczyszczenia nakazanego przez prawo: użycie wody podczas chrztu miało przypominać chrześcijanom, że ich postępowanie powinno być czyste i święte.
Chociaż czerpali pocieszenie dla swoich dusz i łaskę od  Ojca, z którym zostali pojednani, we wszystkim mieli ozdabiać doktrynę Boga, ich Zbawiciela. [4]

Podsumowując, wiara jest pewnością zbawienia gwarantowanego i zaręczonego nie przez uczynki grzesznika lecz wyłącznie przez życie i krzyż Chrystusa. Tak jak krew Chrystusa kropi grzesznika ku całkowitemu oczyszczeniu sumienia i obmyciu ciała przez Ducha, tak też chrzest wodą należy udzielać przez pokropienie lub polanie. Stąd w wersecie 23 czytamy o niezachwianej nadziei zbawionego i ochrzczonego grzesznika, nadziei opartej o wierność nie człowieka, lecz Boga

Hebr. 10:23 Trzymajmy wyznanie nadziei niechwiejące się, bo wierny jest ten, który obiecał.

Pewność zbawienia chrześcijanina oparta jest wyłącznie na Bogu, nigdy na ludzkich uczynkach. Tego uczy Pismo Święte podsumowane w Konfesjach, wiążących sumienie dokumentach wiary Reformowanej.
.


Antyteza

Jednak heretycy jak Paul Washer, John MacArhtur, Steven Lawson i inni z tego toksycznego środowiska dowodzą czegoś odwrotnego. Jako ludzie o wypaczonym umyśle, pozbawieni prawdy wprowadzają spory obalając zdrową, Reformowaną doktrynę. Otóż według legalistów wiara po pierwsze nie jest pewnością i pełnym przekonaniem co do skuteczności krzyża Chrystusa lecz jest rozumiana jako posłuszeństwo Chrystusowi (tzw. wiara uczynkowa). John MacArhru definiuje wiarę jako posłuszeństwow a zatem jako uczynki.

„Jasne jest, że biblijna koncepcja wiary jest nierozerwalnie związana z posłuszeństwem. „Wierzyć” jest traktowane tak, jakby było równoznaczne z „posłuszeństwem””  [5]

Ponadto heretycy nauczają, że pewność zbawienia i wiara nie są pojęciami tożsamymi, stąd istnieje wyraźny dysonans między wiarą w obiektywne dzieło Chrystusa a jego aplikacją względem wierzącego. W tym ujęciu „wierzący” nie tylko nie musi ale często nie jest pewien swojego zbawienia. Paul Washer komentując tekst 1 Jana definiuje 12 kroków dających pewność zbawienia. Jest to dwanaście uczynków:

  1. „chodzenie w świetle” (1:5-7),
  2. „wyznanie i nienawiść do grzechu” (1:8-10),
  3. „przestrzeganie przykazań Bożych” (2:3-5),
  4. chodzić tak, jak postępował Chrystus” (2:5-6),
  5. „miłość braci” (2:7-11),
  6. „nienawiść świata” (2:15-17),
  7. „pozostać w kościele” (tj. nie odstępować) (2:18-19),
  8. „wyznawać Chrystusa” (2:22-24; 4:1-3, 13-15),
  9. „oczyszczać się” (3:1-3),
  10. „czynić sprawiedliwość” (2:28-29; 3:4-10),
  11. „przezwyciężanie świata” (4:4-6; 5:4-5)
  12. „uwierzenie w Jezusa” (5:9-12)

Stąd Washer pewność zbawienia opiera o 12 uczynków, które i tak, choć spełnione sumiennie, dają zaledwie jakieś dowody zbawienia i nie są to nawet pewne dowody zbawienia.

„Jeśli masz te dwanaście cech, gratulacje: istnieją jakieś dowody na to, że jesteś chrześcijaninem!” [6]

Jest to zwykła sprzeczność logiczna ponieważ w tym ujęciu wiara może być rozumiana jako niewiara. Wiara to żadna pewność ale uczynki a uczynki nie dają całkowitej pewności lecz stanowią zaledwie jakiś, niepewny dowód zbawienia. Idea całkowicie sprzeczna z nauczaniem ojców Reformatorów:

“Prawdziwa wiara to nie tylko pewna wiedza, dzięki której uważam za prawdę wszystko, co Bóg nam objawił w swoim Słowie, ale także pewność, którą Duch Święty działa w moim sercu przez Ewangelię;że nie tylko innym, ale także mnie, odpuszczenie grzechów, wieczna sprawiedliwość i zbawienie są dobrowolnie dane przez Boga, jedynie z łaski, tylko ze względu na zasługi Chrystusa” [7]

Na koniec posłuchajmy świadectwa Zachariasza Ursinusa, jednego z autorów Katechizmu Heidelberskiego, w prywatnym liście do wątpiącego przyjaciela. Świadectwo to powinno zjeżyć włos na głowie wyznawców doktryny zwątpienia:

“Jeśli masz na myśli, że nie możemy powiedzieć z całą pewnością, że ktoś zostanie zbawiony, masz rację mówiąc o innych; ale w odniesieniu do samego siebie, czy też własnego sumienia i przekonań na swój temat, taka koncepcja jest zarówno szokująca, jak i bluźniercza, i podważa sam fundament wiary. Ktokolwiek nauczył cię takiej idei, pouczył cię jak diabeł, chociaż przybył z nieba. Powiem jeszcze więcej; jeśli nie jesteś pewien na tym świecie, że jesteś dziedzicem życia wiecznego, nie będziesz nim po śmierci. Od takiego losu Pan cię wybawi. Albowiem sama wiara jest tą pewnością, która jest początkiem życia wiecznego, którą każdy musi posiadać w tym życiu, kto chce ją mieć w przyszłości. Gdybyś pamiętał znaczenie słowa nadzieja, że ​​jest to pewne oczekiwanie na życie wieczne, nie napisałbyś mi, co powoduje, że jeżą mi się włosy. Nie przyjąłbym stu tysięcy światów i nie byłbym tak daleko od mojego Pana, by nie wiedzieć na pewno, czy jestem Jego czy nie. [8]

Przypisy

[1] Konfesja Belgijska 24
[2] Tamże, 34
[3] Tamże, 24
[4] Matthew Henry’s Concise Commentary, źródło
[5] John MacArthur, Ewangelia według Jezusa, s. 190
[6] Paul Washer, Assurance, s. 153
[7] Katechizm Heidelberski Odp.  21
[8] Cyt. w Otto Thelemann, Pomoc Katechizmowi Heidelberskiemu (Grand Rapids, MI: Douma Publikacje, 1959), s. 452-453.


Zobacz w temacie