Po tym poznaliśmy miłość Boga, że on oddał za nas swoje życie. My również powinniśmy oddawać życie za braci. 1 Jana 3:16

Chrześcijanie pochodzenia romskiego nie mają łatwo: fatalne warunki życia, często brak dostępu do czystej wody, brak dostępu do opieki medycznej – za wszystko muszą płacić, na co ich nie stać; analfabetyzm, dyskryminacja. O pracę ciężko, ponieważ muszą żyć z piętnem jakie ciąnie się za całym narodem romskim. 

Wśród Romów mamy braci. Za nich Chrystus umarł na krzyżu, tak samo jak za nas. Oni mają tego samgo Ducha Świętego. Oni należą do tego samego ciała, którego głową jest Jezus. Ale czy ktokolwiek z nas, ludzi wierzących, wogóle ma pojęcie przez co muszą przechodzić Romowie, gdy się nawrócą? Pozwólmy, aby oni sami przemówili. Poniżej fragment wstrząsającego listu napisanego przez pastora pochodzenia romskiego:

Chcę Cię poinformować o dwóch sprawach. Po pierwsze, że tego lata miałem dużo problemów. Baron (przywódca taboru) bardzo się na mie obraził. On chciał, abym zrobił drogę w taborze, ale ja nie mam takich możliwości, o czym mu powiedziałem. Potem szukał sposobności, aby mnie i moich synów pobić. Baron i jego przyjaciele popili sobie, przyszli pod mój dom i wytłukli (kamieniami) wszystkie szyby w oknach, oraz pobili jednego z moich synów. Nie dawali nam spokoju przez trzy miesiące. Każdy dzień przychodzili pod nasz dom i krzyczeli. Nie wiedzieliśmy co robić. Bardzo dużo wycierpieliśmy, tak że chcemy odejść z taboru i zamieszkać i żyć trochę spokojniej. I znaleźliśmy bardzo dobry dom nie daleko od taboru. Tam moglibyśmy żyć spokojnie. Tutaj w taborze każdy dzień piją i wrzeszczą pod domem. Czujemy się z tym bardzo źle. Mamy trochę pieniędzy, ale tego nie starczy na zakup domu. Módl się za nami drogi Bracie

Odbiorcą listu był pastor, który dopowiada jak historia romskich chrześcijan potoczyła się dalej:

Kiedy w rozmawiałem z nim pod koniec sierpnia, jeszcze mówił, że nie da się wypędzic z taboru, jednak sprawy musiały pójśc dalej i boi się o bezpieczeństwo swojej rodziny. Jednego z jego synów, ma ich 7, pobili do nieprzytoności. W bardzo ciemnym miejscu są światłem Pana Jezusa, które jednych przyciąga, innych razi. Pracuję wśród Romów od ponad 15 lat. Nawróćeni Romowie to klucz w dotarciu do szerszego grona Romów. Iwan, który do mnie napisał jest Romem i mieskza w taborze, gdzie jest ponad 5 tysiecy ludzi. Pan Bóg użył go, aby tam powstał zbór – ponad 100 osób; więc przeciwnk chce go wypędzić.
.

Pobicia do nieprzytomności, wybijanie szyb, całodobowe nieustanne nękanie. Do tego bieda aż piszczy, brak pracy, brak perspektyw, ostracyzm społeczny, powszechna nietolerancja.
.
I tak w piątek wieczorem (31 marca 2017), grupa ok. 40 kiboli zrobiła ‘zadymę’ w dzielnicy romskiej w Zabrzu, w wyniku czego ucierpiały fizycznie dwie osoby, 15- letnia dziewczyna, która dostała kijem bejsbolowym w nogę, oraz 42-letni mężczyzna, który został zbity i skopany. Jak podają różne media, kibole zaparkowali samochody w dzielnicy romskiej, skąd poszli pod więzienie odśpiewać ‘100 lat’ koledze, który odsiaduje wyrok w więzieniu będącym w sąsiedztwie ulic zamieszkałych przez Romów. Kiedy po powrocie do samochodów zorientowali się, że są na ulicy zamieszkałej przez Romów, postanowili się ‘zabawić’ przy użyciu siekier, maczet i drewnianych pałek.
.
Za nas i za nich Chrystus przelał swoją świętą krew. Różnica jest taka, że my mamy chleb i pracę a nasze dzieci są syte i czysto ubrane. Oni już niekoniecznie.
.
Zachęcamy do modlitwy o Romów w Zabrzu, o ochronę dla nich, aby Pan Bóg udaremnił wszystkie odwetowe zamiary kiboli; aby Romowie czuli się bezpieczni w swoich domach i na ulicach. Zachęcamy do modlitwy o chrześcijańskie społeczności braci pochodzenia romskiego.
.
Zachęcamy do kontaktów z braćmi pochodzenia romskiego. Czasem nawet ciepłe słowo wystarczy. A gdyby dodać do tego ciepły posiłek i jakieś ubranie, lub chociaż kubek wody….
…kto poda jednemu z tych małych choćby kubek zimnej wody w imię ucznia, zaprawdę powiadam wam, nie straci swojej nagrody. Mat. 10:42

Jerzy Marcol