Rozpaczliwy apel

Mat. 6:13 I nie wystawiaj nas na pokusę, ale wybaw nas od złego; twoje bowiem jest królestwo, moc i chwała na wieki. Amen.

Zawarte w modlitwie wzorcowej słowa Pańskie mogą wzbudzać kontrowersje wśród niedouczonych, ponieważ powierzchowne ich czytanie, w szczególności zaś w powszechnie znanym tłumaczeniu rzymskim („nie wódź nas na pokuszenie”) brzmią one niemal jako oskarżenie Boga o grzech. Tu pojawia się szereg pytań:

  • Jakże święty Bóg miałby wodzić ludzkość na pokuszenie?
    .
  • Czy nie jest to raczej dzieło diabła, aby zwodzić?
    .
  • Czy to oznacza, że skoro Bóg wodzi na pokuszenie, oraz skoro wiemy, że kusi diabeł, to czy Bóg jest zły tak samo jak diabeł?

Te wynikające z niezrozumienia samego tekstu jak i istoty Boga zarzuty, stały się podstawą do dość poważnego naruszenia biblijnego przekładu. Watykański Antychryst [1], papież Franciszek naraził się na gniew tradycjonalistów skupionych w kościele rzymskim, zatwierdzając w maju 2019 roku zmianę brzmienia Modlitwy Pańskiej. Zamiast „nie wódź nas na pokuszenie” miało być

nie dopuść, abyśmy popadli w pokuszenie”.

Nowe brzmienie zostało zatwierdzone przez Zgromadzenie Ogólne Konferencji Episkopatu Włoch [2] a sama zmiana z aktywnej roli na bierną miała na celu zrzucenie odpowiedzialności z Boga za sam fakt występowania pokuszeń. W tym ujęciu aktem sprawczym pokuszenia z pewnością nie może być Najwyższy, Święty Bóg, ale nie jest On także aktywnie zaangażowany w fakt zaistnienia pokuszeń. Bóg jedynie do nich dopuszcza, będąc biernym obserwatorem czy to poczynań diabła, czy samych ludzi.

Nie zgadzamy się z tym stanowiskiem z wielu powodów, z których najważniejszym jest Boża chwała.


Od złego, czyli od czego?

Aby właściwie zrozumieć czym jest „wodzenie”, czy też „prowadzenie” na pokuszenie, interpretację musimy rozpocząć od identyfikacji strony pozytywnej zdania, gdzie czytamy

ale wybaw nas od złego (gr. τοῦ πονηροῦ  tou pronou)

Chrystus naucza swoich wyznawców, żeby prosili Boga o wybawienie od złego. Ale co ma na myśli? Zaskakującym dla czytelnika niezaznajomionego z grecką gramatyką, będzie znaczenie tej frazy.  Wielu poważnych chrześcijan odnajduje tutaj ogólne stwierdzenie o „złu” niespersonifikowanym. Chodzi o pojęcie zła w ujęciu moralnym i metafizycznym. Stąd w modlitwie prośba kierowana do Boga jest o zachowanie od zakłóceń dobra, rozumianego jako stanu. Chrześcijanin w takim ujęciu chce uniknąć

  • złych wydarzeń,
  • chorób,
  • nieszczęść,
  • czy też samych pokuszeń.

W pewnym sensie jest to prawda, ponieważ rzeczywiście wszelkie spadające na wybranych Bożych nieszczęścia mogą prowadzić do zachwiania wiary i, w konsekwencji, nawet do grzechu. Jednakże w prośbie tej zawarte jest o wiele więcej niż ochrona przed pokuszeniami.

Znaczenie tego fragmentu jest takie: modlitwa chrześcijanina jest błaganiem do Boga o ochronę przed samym szatanem i jego machinacjami. Komentując znaczenie frazy τοῦ πονηροῦ tou pornou Daniel Wallace zwraca uwagę na szczególne użycie przedimka określonego:

„…obecność przedimka określonego wskazuje nie na zło w ogólności, ale na samego złego. W kontekście Ewangelii Mateusza takie oswobodzenie od diabła wydaje się być powiązane z pokusą Jezusa w Mat 4:1-10: Ponieważ Duch wprowadził Go w pokuszenie przez złego, wierzący teraz uczestniczą w Jego [Jezusa] zwycięstwie”  [3]

Ponownie Wallace zwraca uwagę na nacisk kładziony w modlitwie jako prośbie o Bożą ochronę przed diabłem:

„…To jeden z wielu fragmentów błędnie przetłumaczonych w KJV… Modlitwa nie jest prośbą o wybawienie od zła w ogóle, ale od uścisku samego złego  [4]

Wybaw nas od złego oznacza ochronę przed uściskiem samego diabła. Diabeł, jak wiemy, jest przeciwnikiem Boga, którego nie może zranić oraz bezwzględnym prześladowcą Kościoła. Ta nienawiść wobec chrześcijan zakorzeniona jest w spaczonej grzechem naturze szatana. Niszcząc Kościół przeciwnik utwierdza się w przekonaniu, że niszczy Boga. I od zawsze czynił to w sposób namacalny i niemal jawny.

Teraz pozostaje nam odpowiedzieć na pytania: czym jest owo piekielne objęcie? i jak się przejawiają machinacje szatana wobec chrześcijan?
.


Machinacje diabła

I nie wystawiaj nas na pokusę,

Zrozumieliśmy, że modlitwa dotyczy Bożej ochrony przed szatanem i jego sługami. Czas rozeznać jak działają siły ciemności przeciwko Kościołowi. Otóż machinacjami diabła będą wszelkie pokuszenia, co jasno wynika z pierwotnej prośby o ochronę. Prośba chrześcijanina jest taka, aby Bóg nie prowadził go do miejsca, w którym zły miałby możliwość kuszenia i szkodzenia Bożemu dziecku.

Po pierwsze, poprzez machinacje nie możemy rozumieć działania diabła w samym chrześcijaninie, ponieważ zły nie ma nic do Chrystusa, o czym zaświadczył Pan:

Jan 14:30 władca tego świata, a on we mnie nic nie ma,

A ponieważ chrześcijanie należą do ciała Chrystusa, diabeł nic nie ma w chrześćijanach, inaczej miałby coś w Chrystusie. Dlatego też diabeł nie ma możliwości bezpośrednio kontrolować myśli i poczynań tych, w których mieszka Duch Święty. Zły nie może dotknąć chrześcijanina bezpośrednio, ponieważ każdy chrześcijanin jest pod szczególną, duchową ochroną samego Pana z Nieba, który zapewnił nam protekcję dzięki zwycięstwu nad diabłem tak w pokuszeniach, jak i poprzez krzyż. Ciało Chrystusa w sposób uniwersalny obejmuje wszystkie odrodzonych przez Ducha Świętego, wybrane przed wiekami Boże dzieci, czyli dziedziców przyszłego Królestwa:

1 Jana 5:18 Wiemy, że każdy, kto się narodził z Boga, nie grzeszy, ale kto się narodził z Boga, zachowuje samego siebie, a zły go nie dotyka.
.
1 Kor. 6:19 Czyż nie wiecie, że wasze ciało jest świątynią Ducha Świętego, który jest w was, a którego macie od Boga, i nie należycie do samych siebie?
,
2 Kor. 10:7 … do Chrystusa należymy i my.

Diabeł jest całkowicie rozbrojony z wszelkiej, szkodliwej mocy, jakiej mógłby bezpośrednio użyć wobec nas. Triumf Chrystusa nad szatanem i jego sługami jest całkowitym, pełnym i niezmiennym, niezakłóconym duchowym zwycięstwem, dobrem i łaską udzielaną każdemu włączonemu do mistycznego ciała Chrystusa, do Jego duchowego Kościoła. Tym samym odrzucamy zielonoświątkową herezję o możliwości opętania czy demonizowania chrześcijan.

Kol. 2:15 I rozbroiwszy zwierzchności i władze, jawnie wystawił je na pokaz, gdy przez niego odniósł triumf nad nimi.

Po drugie, skoro już wiemy, że nic w nas (ani tym bardziej w Chrystusie) nie może stanowić przyczółka dla bezpośredniej aktywności szatana, w jaki sposób może on kusić Boży lud? Nieco światła na tą kwestię rzuca nam Konfesja Belgijska. W 12 artykule czytamy o przemożnej, rezydującej w diable chęci, aby zniszczyć każdego członka duchowego Kościoła Chrystusa, środkiem do celu diabła jest zwodzenie:

„Diabeł i złe duchy są do tego stopnia zepsute, że są wrogami Boga i wszystkiego, co dobre – aż do granic swych możliwości jako zabójcy czyhają, by zniszczyć Kościół i każdego jego członka oraz aby przez swoje zwodzenie zatracić wszystkich [5]

Diabeł, lew ryczący, który krąży, szukając, kogo by pożreć. (1 Piotra 5:8) ma do dyspozycji wiele zmyślnych narzędzi. Są nimi przede wszystkim jego niewolnicy, mieszkańcy tego upadłego świata, grzesznicy oddani praktyce grzechu, żyjący w pożądliwościach ciała, czyniący to, co się podoba ciału upadłym umysłom, naturalni grzesznicy, dzieci gniewu, synowie nieposłuszeństwa i rozmyślnej niewiary, działający zgodnie z wolą ducha rządzącego tym światem (por. Efez. 2:2-3).

Narzędziem diabła są cieleśni ludzie, którzy grzeszą i tworzą kulturę zdominowaną przez grzech. Grzech przesyca każdą działalność człowieka. Zabójstwa, morderstwa, cudzołóstwa, nierząd, pycha, sodomia, kradzieże, pożądliwość, bałwochwalstwo, czary, chciwość i wszelka niegodziwość leżą u podstaw każdej myśli, aktu, obywateli tego świata od czasu Upadku. Odnosząc to do naszej współczesności, z łatwością zauważamy, że programy telewizyjne, gry komputerowe, reklamy, sport, to wszystko codziennie przekazuje jeden i ten sam program diabła dla świata: grzesz i pozwól grzeszyć innym.

O jakżeż łatwo grzech może usidlić chrześcijanina! Obecnie największym zagrożeniem jest internet, z jego swobodnym dostęem do pornografii, hazardu, fałszywej teologii. Indoktrynacja wylewa się z ekranów. Grzesz chrześcijaninie, grzesz, bo to nic nie kosztuje.

  • Patrz na bogaczy tego świata, pożądaj takiego życia!
    .
  • Patrz na roznegliżowane kobiety i mężczyzn, pragnij ich ciała!
    .
  • Zobacz, jak politycy oszukują obywateli, nie bądź im dłużny, oszukuj i ty!
    .
  • Nienawidź swojego bliźniego, bo i on ciebie nienawidzi.
    .
  • Drwij z biednych, fascynuj się przebiegłymi, bądź zwycięzcą w tym biegu, a na końcu czeka cię nagroda: śmierć!

Brzmi znajomo? Tak działa szatan. Oto oszustwo grzechu, wszechobecnego, cielesnego i duchowego zła na tym świecie, zła propagowanego przez jego mieszkańców. zła, przed którym ostrzega Duch Święty:

Hebr. 3:13 Lecz zachęcajcie się wzajemnie każdego dnia, dopóki nazywa się „Dzisiaj”, aby nikt z was nie popadł w zatwardziałość przez oszustwo grzechu.
.
Jakuba 1:14 Lecz każdy jest kuszony przez własną pożądliwość, która go pociąga i nęci.

Wykorzystując upadłych ludzi,  diabeł zastawia sidła grzechu na chrześcijan i kusi w sposób pośredni: poprzez odniesienie do ciągle obecnej w chrześcijaninie, nieodkupionej, cielesnej natury. A wszystko za Bożym pozwoleniem i zgodnie z dekretem Najwyższego. Bóg ostrzega:

2 Piotr 3:17 Wy zatem, umiłowani, wiedząc o tym wcześniej, miejcie się na baczności, abyście nie byli zwiedzeni przez błąd bezbożników i nie wypadli z waszej stałości..


Bóg, całkowity suweren

twoje bowiem jest królestwo, moc i chwała na wieki. Amen.

W tym wszystkim okazuje się, że szatan nie jest suwerenem. Jest on narzędziem będącym w rękach samego rozgniewanego Boga. Bóg nigdy nie kusi, nie bywa kuszony, jest to całkowicie sprzeczne z Bożym atrybutem Świętości. Świętość Boga oznacza całkowite oddzielenie Boga od zła i grzechu. Stąd, ponieważ Bóg jest święty, nie jest możliwe, aby był autorem zła i grzechu.

Jakuba 1:13 Niech nikt, gdy jest kuszony, nie mówi: Jestem kuszony przez Boga. Bóg bowiem nie może być kuszony do złego ani sam nikogo nie kusi.

Ale ten sam Bóg jest suwerenem nad grzechem, szatanem, jego sługami i upadłymi grzesznikami oraz nad świętymi aniołami i odrodzonymi ludźmi. Bóg może aktywnie prowadzić do miejsca, w którym diabłu udzielone jest pozwolenie i dana możliwość kuszenia dzieci Bożych. Tak było w nawet przypadku Chrystusa

Mat. 4:1 Wtedy Jezus został zaprowadzony przez Ducha na pustynię, aby był kuszony przez diabła.

Kiedy zatem modlimy się o zachowanie przed pokuszeniami czynionymi przez złego szatana, wyznajemy tym samym Bożą suwerenność, potwierdzając, że tylko On ma moc zachowania nas od popadnięcia tak w pokuszenie jak i w sam grzech.

  • Ponieważ do Boga należy królestwo, On jest najwyższym Królem, sędzią, Jego wyroki pozostają w mocy, a bez Jego dekretu nic nie może się stać.
    .
  • Ponieważ do Boga należy moc, jest On wszechmocny i może bez wysiłku zrealizować każde swoje postanowienie.

Jeśli chce, zachowa nas od szatana i jego machinacji. Jeśli nie zechce, zaprowadzi nas w miejsce, w którym jako chrześcijanie wolelibyśmy się nigdy nie znaleźć..

Pytanie, na jakie pozostaje nam odpowiedzieć, brzmi: czemu Bóg prowadzi nas czasem do złego, aby ten nas kusił?
.


O prowadzeniu do miejsc pokuszenia

I nie wystawiaj nas

Omawiając zagadnienie wystawiania na pokuszenie rozważyć musimy znaczenie czasownika εἰσφέρω eispheró. Jest ono używane w Nowym Testamencie do opisania czynności polegającej na sprowadzeniu lub przyprowadzeniu czegoś lub kogoś do określonego miejsca lub sytuacji. Często wyraża ideę wprowadzenia lub spowodowania wejścia czegoś. Tutaj to Bóg prowadzi chrześcijan w pewne konkretne miejsce, miejsce pokuszenia.

Ważnym jest także zrozumienia podłoża kulturowo-historycznego wystawiania na pokusę, które odnosi nas do idei wnoszenia lub prowadzenia czegoś do danej przestrzeni. Wniesienie czegoś do danej przestrzeni może oznaczać władzę, odpowiedzialność lub zmianę statusu czy kondycji. Bóg zatem zmienia kondycję człowieka, poprzez doprowadzenie go do miejsca pokuszenia, jakie czyni diabeł przez swoje ludzkie sługi i produkty zgniłej cywilizacji.

W kontekście żydowskim myśl o byciu wystawionym na pokuszenie lub próbę miała duże znaczenie, odzwierciedlając głębokie zrozumienie ludzkiej bezbronności i potrzeby boskiego przewodnictwa i ochrony.  Bóg prowadzi do miejsca pokuszenia właśnie po to, aby chrześcijanin zrozumiał swoją słabość i grzeszność oraz aby w tej słabości zwracał się zawsze ku Bogu jako jedynemu rozwiązaniu problemu.
.


Deprawacja chrześcijanina

Tu pomocnym będzie bezpośredni kontekst rozważanego fragmentu, wyznanie pielgrzymującego chrzescijanina, który zgodnie z Mat. 6:9-12

  • jest wyznawcą Boga: Ojcze nasz,
    .
  • widzi Bożą suwerenność: który jesteś w niebie
    .
  • oddaje chwałę Bogu: niech będzie uświęcone Twoje imię
    .
  • cierpliwie oczekuje Królestwa: niech przyjdzie Twoje królestwo
    .
  • Pragnie czynić wolę Bożą: niech będzie Twoja wola na ziemi, jak i w niebie
    .
  • jest zadowolony ze statusu życiowego, w jakim postawił go Bóg: daj nam dzisiaj naszego powszedniego chleba
    .
  • rozumie swoją grzeszność: i przebacz nam nasze winy,
    .
  • okazuje miłosierdzie tym, którzy proszą o przebaczenie: jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili

Słabość i grzeszność zawiera się w tym kontekście. Odwrócenie się od Boga, zwątpienie w Jego suwerenność, brak właściwej czci dla Pana, zniecierpliwienie, porzucenie woli Bożej, niezadowolenie z życia, pycha niezrozumienia własnej grzeszności, brak miłosierdzia dla bliźniego, to wszystko skutkuje Bożą reakcją zwaną karceniem.  W konsekwencji Bóg prowadzi grzesznego chrześcijanina w pęta nieszczęść, pokuszeń i prześladowań. Czyni to w celu upokorzenia serc, aby wołali do Boga a ten ich wybawił:

Psalm 107:10-12 10. Siedzieli w ciemności i w cieniu śmierci, spętani nędzą i żelazem; 11. Bo buntowali się przeciw słowom Boga i pogardzili radą Najwyższego. 12. Dlatego upokorzył ich serce trudem, upadli, a nie było nikogo, kto by im pomógł. 13. A gdy wołali do PANA w swoim utrapieniu, wybawił ich z ucisku;


Konfesyjne potwierdzenie

W Konfesji Westminsterskiej nauczanie o Bożym karceniu przez prowadzenie do miejsca pokuszenia zostało ujęte następująco:

„Bóg, który jest najwyższą mądrością, sprawiedliwością i łaską, pozwala czasami, aby Jego dzieci wystawione zostały na pokuszenie i aby doświadczyły grzeszności własnych serc. Czyni to, aby ich karcić za grzechy, które popełnili, aby nauczyć ich pokory, odsłaniając im ukryte siły zła i zwodniczość panującą w ich sercach, aby wreszcie uświadomili sobie potrzebę polegania na Nim zawsze i w pełni, i aby pomóc im strzec się grzechu w przyszłości – oraz dla wielu innych prawych i świętych celów.” [6]

To, że Bóg grzesznego chrześcijanina prowadzi do miejsca pokuszenia skutkuje zrozumieniem własnej grzeszności grzesznika i świętości Boga, zrozumieniem własnej bezsilności i całkowitej suwerenności Boga wobec grzechu, prowadzi do pokory i czci należnej Bogu oraz stawia w stanie najwyższej ostrożności wobec grzechu, którego chrześcijanin po zniesieniu ciężaru próby będzie unikał jak ognia. W podobnym tonie wyraża się Katechizm Heidelberski. Analizując modlitwę wzorcową Ojcze nasz, odnośnie szóstej prośby stwierdza:

Pytanie 127: Jak brzmi szósta prośba?
.
„Nie wódź nas na pokuszenie, ale nas zbaw od złego”, to znaczy: bez Ciebie jesteśmy tak słabi, że nie ostalibyśmy się ani chwili, co więcej – nasi śmiertelni wrogowie: diabeł, świat i własne nasze ciało bezustannie na nas czyhają. Dlatego Ty zechciej chronić nas i wzmacniać mocą Ducha Świętego, abyśmy mogli skutecznie im się opierać aż do pełnego zwycięstwa i nie ulec w tej duchowej walce. [7]


Rozwiązanie

ale wybaw nas

Bóg grzesznych chrześcijan aktywnie prowadzi do miejsc pokuszenia, aby czasowo pozbawieni Jego ochrony mogli doświadczyć nie tylko swojej słabości i grzeszności, ale także, aby zasmakowali nienawiści tego świata i jego tymczasowego pana, ducha działającego w synach opornych, przez których prowadzi chrześcijan do pokuszenia i upadku. Bóg w ten sposób uświadamia  swój lud, aby nie łączyli się z tym światem w bezbożnej do niego miłości (Jan 2:15) i oczyszcza swój lud.

Jan 15:5 Ja jestem winoroślą, a wy jesteście latoroślami. Kto trwa we mnie, a ja w nim, ten wydaje obfity owoc, bo beze mnie nic nie możecie zrobić.
.
Rzym. 7:23 Lecz widzę inne prawo w moich członkach, walczące z prawem mego umysłu, które bierze mnie w niewolę prawa grzechu, które jest w moich członkach.
.
Gal. 5:17 Ciało bowiem pożąda na przekór Duchowi, a Duch na przekór ciału; są one sobie przeciwne, tak że nie możecie czynić tego, co chcecie.

Jednocześnie Pan dba, aby pokuszenia, próby a nawet grzech nie doprowadziły do całkowitego odpadnięcia od wiary. Bóg nie prowadzi do pokus większych niż możnaby znieść:

1 Kor. 10:13 Nie nawiedziła was pokusa inna niż ludzka. Lecz Bóg jest wierny i nie pozwoli, żebyście byli kuszeni ponad wasze siły, ale wraz z pokusą da wyjście, żebyście mogli ją znieść.


Soli Deo gloria

chwała na wieki. Amen.

A wszystko dla Jego chwały! Ponieważ w ostatecznym rozrachunku żaden chrześcijanin nie odpadnie od wiary i nie pozostanie w grzechu na wieki. Ile razy upadnie, tyle razy zostanie przez Boga podniesiony. Będzie to bolesny proces ale jest on rzeczywisty. Bóg odbierze sobie chwałę zarówno gdy wytrwamy w pokuszeniach dzięki Jego woli, jak i gdy wydobędzie nas z upadku, przyprowadzając do czystości swoją mocą!

Rzym. 14:4 Kim jesteś ty, że sądzisz cudzego sługę? Dla własnego Pana stoi albo upada. Ostoi się jednak, gdyż Bóg może go utwierdzić.
.
1 Piotra 1:7 Aby doświadczenie waszej wiary, o wiele cenniejszej od zniszczalnego złota, które jednak próbuje się w ogniu, okazało się ku chwale, czci i sławie przy objawieniu Jezusa Chrystusa;

Znamiennym jest także wezwanie Boże do stałej modlitwy w czasie pokuszeń. Ponieważ ciało, otaczający świat i całe zło duchowe czyha na chrześcijanina, aby go powalić i pokonać, modlitwa o Bożą ochronę jest stałą koniecznością. Kanony z Dort są jasne w kwestii tak możliwości popadnięcia w grzech jak i obowiązku czuwania w modlitwie, aby nie ulec pokuszeniom:

„Chociaż słabość ciała nie może przemóc mocy Boga, który utwierdza i zachowuje prawdziwych wierzących w stanie łaski, to jednak nawróceni nie zawsze znajdują się pod wpływem i poruszeniem Boga, tak by nie mogli odejść w niektórych poszczególnych przypadkach od kierownictwa łaski Bożej i być zwiedzeni pożądliwościami ciała i pójść za nimi. Dlatego też muszą oni nieustannie czuwać i modlić się, aby czasem nie zostali zwiedzeni na pokuszenie.
.
Kiedy tego nie czynią, mogą być nie tylko doprowadzeni przez ciało, świat i szatana do wielkich i ohydnych grzechów, lecz czasami są pociągnięci ku temu złu za sprawiedliwym pozwoleniem Boga. Pokazuje to ubolewania godny upadek Dawida, Piotra, oraz innych świętych opisanych w Piśmie Świętym
. „[8]

Nie można przeceniać roli modlitwy, skoro zalecił ją sam Chrystus. Mówiąc, że środkiem do wytrwania w pokuszeniach jest modlitwa Chrystus dał nam znać, w jaki sposób można zwyciężyć w tym śmiertelnym boju. Modlitwa zatem jest pierwszą reakcją w pokuszeniu. To odwołanie się do Boga jako do tego, do którego należy Królestwo, moc i chwała, prośba o zachowanie w godzinie zła.

Mat. 26:41 Czuwajcie i módlcie się, abyście nie ulegli pokusie.

Bóg w pokuszeniach zatem odbiera sobie chwałę nie tylko przez swoje suwerenne działanie w ochronie przed złym kusicielem, w doprowadzeniu do miejsca pokuszenia ale także poprzez usta kuszonych grzeszników. O jakże niezgłębione są mądrości Boże! Bóg niejednokrotnie prowadzi nas do miejsca pokuszenia, abyśmy oddali mu cześć błagając o wybawienie!

Rzym. 11:32 Bóg bowiem zamknął ich wszystkich w niewierze, aby się nad wszystkimi zmiłować.


Praktyczne zastosowanie doktryny

Dlatego też nie zgadzamy się z heretycką pozycją papistów. Z powodu Bożej chwały modlitwa do suwerennego Boga musi brzmieć: nie wystawiaj nas na pokusę,„. W każdym innym przypadku Bóg odzierany jest z chwały. A to śmiertelnie niebezpieczny grzech. Posłuchajmy Jana Kalwina, który zauważa że werset 13 jest to jedna prośba a nie dwie, jedna prośba do Boga o zachowanie chrześcijan od machinacji szatana, prośba o nie prowadzenie chrześćijan do miejsc pokuszenia! W ten sposób wyznajemy Boga jako suwerena nad diabłem, pokuszeniami i nami samymi. W ten sposób będąc właściwie uniżeni w naszych umysłach, oddajemy Mu najwyższą chwałę

„I nie wódź nas na pokuszenie Niektórzy podzielili tę prośbę na dwie. To jest błędne: ponieważ natura podmiotu wskazuje, że jest to jedna i ta sama prośba. Związek słów również to pokazuje: ponieważ słowo „ale”, które jest umieszczone pomiędzy, łączy oba zdania, jak rozsądnie wyjaśnia Augustyn. Zdanie powinno zostać rozwiązane w ten sposób: Abyśmy nie byli wprowadzeni w pokuszenie, zbaw nas od złego. Znaczenie jest następujące: „Jesteśmy świadomi własnej słabości i pragniemy cieszyć się ochroną Boga, abyśmy mogli pozostać niezwyciężeni wobec wszystkich ataków szatana”. Pokazaliśmy z poprzedniej prośby, że żaden człowiek nie może być uważany za chrześcijanina, jeśli nie uznaje siebie za grzesznika; i w ten sam sposób wnioskujemy z tej prośby, że nie mamy siły, aby prowadzić święte życie, chyba że otrzymamy ją od Boga. Ktokolwiek błaga o pomoc Boga w przezwyciężaniu pokus, przyznaje, że jeśli Bóg go nie wyzwoli, będzie stale upadał.” [9]

Drogi, Reformowany chrześcijaninie, jeśli jesteś obecnie obiektem Bożego, ojcowskiego gniewu, upamiętaj się z grzechu. Przebacz swoim wrogom, przestań cudzołożyć w sercu, skończ z marnowaniem czasu na rozrywki. Rozpoznaj swoją słabość, oddaj Bogu chwałę, zbliż się do Niego porzucając grzech, a diabeł ucieknie od ciebie.

Jakuba 4:7 Poddajcie się więc Bogu, przeciwstawcie się diabłu, a ucieknie od was

W ten sposób skończy się czas pokuszenia, a ty sam staniesz się użytecznym sługą Chrystusa.

Soli Deo gloria.

Kazanie wygłoszone dnia 16.03.2025

Przypisy

[1] Każdy rzymsko-katolicki papież rzeczywiście jest Antychrystem z racji sprawowanego urzędu – rości on sobie prawo do nazywania się głową widzialnego kościoła a zatem jest on uzurpatorem, przywłaszczającym sobie władzę nad kościołem w miejsce Chrystusa (po grecku to anti christos – w miejsce chrystusa). W Konfesji Westminsterskiej 25.6 czytamy dodatkowo o bezbożności papieży jako podstawie tego osądu: „Nie ma innej Głowy Kościoła, poza  Jezusem Chrystusem; ani papież rzymski nie może być w żadnym sensie jego głową; ale jest on Antychrystem, człowiekiem grzechu i synem zatracenia, który wywyższa się w Kościele przeciwko Chrystusowi i wszystkiemu, co nazywa się Bogiem.”
[2] The Guardian, Led not into temptation: pop approves change to Lordd’s Prayer, źródło
[3] Daniel B. Wallace, Greek Grammar Beyond the Basics, s. 233
[4] Tamże, s. 294
[5] Konfesja Belgijska, Artykuł XII Stworzenie wszystkich rzeczy, a w szczególności aniołów
[6]
Konfesja Westminsterska 5.5
[7] Katechizm Heidelberski Pyt. i Odp. 127
[8] Kanony z Dort, 5.4
[9] Jan Kalwin, Komentarz do Mat. 6:13, źródło


Zobacz w temacie