Pewność nadziei
2 Kor. 4:5 Nie głosimy bowiem samych siebie, lecz Chrystusa Jezusa, że jest Panem, a samych siebie, że jesteśmy waszymi sługami dla Jezusa.
Pewnego dnia będziemy podobni do Niego (Łuk. 24:39; 1 Jana 3:2; 1 Kor. 15:53-54; Filip. 3:21; Psalm 17:15). To nasza nadzieja. Ale to nie jest nadzieja, którą odkładamy na półkę i nie jest to nadzieja, która wysyła nas do jaskini (Obj. 6:15). To nadzieja, która z ufnością wysyła nas w świat (Efez. 1:13; Kol. 1:27; 1 Tes. 2:19). Możemy
- ufać Bogu,
- ufać Jego Słowu,
- ufać Chrystusowi,
- ufać Ewangelii
- i ufać nadziei.
Rzym. 5:5 A nadzieja nie zawodzi, ponieważ miłość Boga jest rozlana w naszych sercach przez Ducha Świętego, który został nam dany.
Prześladowania
W latach 90 I wieku Domicjan panował jako cesarz nad Rzymem. Jego okrucieństwo dorównywało okrucieństwu Nerona. Nalegał, aby był czczony jako bóg. Chrześcijanie oczywiście nie mogli uczestniczyć w rytuałach tego cesarskiego kultu. To sprawiło, że byli bezbronni, a ta bezbronność doprowadziła do prześladowań. Jest prawdopodobne, że wygnanie Jana na wyspę Patmos wynikało bezpośrednio z edyktów Domicjana. Jan odmówił złożenia pokłonu cesarzowi. Wielu uczonych uważa, że Jan napisał Objawienie w tym czasie.
Mniej więcej w tym czasie Klemens, służący jako biskup w Rzymie, wysłał list do kościoła w Koryncie. Klemens rozpoczyna swój list od słów „nagłych i następujących po sobie katastrofalnych wydarzeń”. Prześladowania przetaczały się po kościele jak fala za nieubłaganą falą.
“Z powodu nieszczęść i klęsk, spadających na nas nagle i jedne po drugich, nie mogliśmy zająć się wcześniej sprawami, o jakie się spieracie, umiłowani, a zwłaszcza owym buntem, wstrętnym i bezbożnym, który winien być czymś całkiem obcym dla wybranych Boga, a który wznieciło wśród was kilku samowolnych zuchwalców. Rozdmuchali go w taki pożar szaleństwa, że aż zniesławili wasze czcigodne, szanowane i zawsze miłe wszystkim ludziom imię.” – Klemens Rzymski, List do Koryntian I, 1
Klemens pisał, aby ich pocieszyć i zachęcić, by nie ustępowali. W połowie swojego listu po prostu przypomina wierzącym w Koryncie, że Chrystus jest naszym przywódcą, a my jesteśmy Jego żołnierzami.
Służmy więc, bracia, z całą gorliwością pod rozkazami tego Wodza nieskazitelnego. Pomyślmy o żołnierzach na wyprawie wojennej, jak są zdyscyplinowani, ulegli, jak posłusznie wypełniają polecenia swoich dowódców.” – Klemens Rzymski, List do Koryntian XXXVII 1-2
Istotne pytanie
Edykt Domicjana i późniejsze prześladowania posłużyły do postawienia Kościołowi pilnego pytania. To pytanie było na samym początku. Było tam podczas wydarzeń związanych z wcieleniem, gdy rządził Herod. To było tam, gdy żołnierz dobył miecza w ogrodzie Getsemani, i było tam na całej rozdzierającej i męczącej drodze do krzyża. Pytanie nigdy nie opuściło wczesnych dziesięcioleci kościoła ani nawet wczesnych wieków kościoła.
Pytanie brzmiało: Cezar czy Chrystus?
Edykt Domicjana sprawił, że pytanie to było namacalne, a nawet instynktowne. Jego posągi rozesłano po całym imperium. W wyznaczone dni odbywały się uczty, a cała ludność musiała przyjść przed odlany wizerunek Domicjana i pokłonić się przed nim jako bogiem.
Było to bardzo jasne: Cezar czy Chrystus?
Prawda jest taka, że pytanie to jest wieczne. Ono jest zawsze przed nami, przed Kościołem w każdym wieku przeszłości. Pytanie to stoi przed nami w dzisiejszych czasach i w nadchodzących wiekach także stanie przed Kościołem.
.
Cesarz czy Chrystus?
Dzieje 17:7 Oni [chrześcijanie] wszyscy postępują wbrew dekretom cesarza, mówiąc, że jestinny król, Jezus.
Kiedy Apostołowie i wierzący na kartach Nowego Testamentu odpowiedzieli, że Chrystus jest Panem, a Cezar nie, nastąpiły konsekwencje. Ta decyzja miała konsekwencje. Nie pozwolili, by doczesne konsekwencje przyćmiły wieczne. Autor Listu do Hebrajczyków przypomina wierzącym,
Hebr. 10:32-33 32. Przypomnijcie sobie dawne dni, kiedy to po oświeceniu znosiliście wielkie zmagania z cierpieniem; 33. Czy to gdy byliście publicznie wystawieni na pośmiewisko i prześladowania, czy też gdy staliście się uczestnikami w cierpieniach tych, z którymi się tak obchodzono.
Następnie oświadcza
Hebr. 10:35 Nie odrzucajcie więc waszej ufności, która ma wielką zapłatę.
Kiedy pytanie zostanie zadane nam, “Cesarz czy Chrystus?”, obyśmy byli wśród tych, którzy się nie cofają. Obyśmy stanęli obok Kościoła z pierwszego wieku i kościoła na przestrzeni wieków. Obyśmy nie odrzucali naszej ufności.
Z tego szczególnego punktu panowania Chrystusa wyszła ufność Kościoła. I z tego też punktu wyszły przekonania Kościoła.
„Przyszłość należy do chrześcijan z przekonaniem” – Chris Larson
To jest czas na przekonanie. To czas na zaufanie.
Na podstawie, źródło
Zobacz w temacie
- Soteriologiczny Kot Schrödingera
- Nadzieja ewangelii
- Granice posłuszeństwa władzy
- Kazanie Johna Knoxa, cz. 1 – o władzy
- Choroba nie zwalnia z Bożej służby
- Nie można dwom panom służyć!
. - Miłość świata do ludu Bożego, część 1
- Miłość świata do ludu Bożego, część 2
- Miłość świata do ludu Bożego, część 3
- Miłość świata do ludu Bożego, część 4