Wprowadzenie

Psalmy 19:7 Prawo PANA jest doskonałe, nawracające duszę; świadectwo PANA pewne, dające mądrość prostemu.

Wśród ponad stu prałatów, którzy sprzeciwili się doktrynie nieomylności papieża na Soborze Watykańskim I w 1870 r., biskup Josef Strossmayer był jednym z najbardziej znaczących. J. B. Bury, który zastąpił Lorda Actona na stanowisku profesora historii nowożytnej w Cambridge, na stronie 117 swojej pracy Historia papiestwa w XIX wieku  nazwał go

„najodważniejszym człowiekiem w Rzymie”. [1]

Poniższe przemówienie, przetłumaczone z włoskiej wersji opublikowanej we Florencji wkrótce po zakończeniu soboru, zostało wygłoszone w ostatnich miesiącach debaty. Gdy tej jesieni będziemy obchodzić dni Reformacji, przypomnijmy sobie również niektóre z jej przyczyn, tak trafnie podsumowane przez rzymskokatolickiego biskupa.

Redakcja


Przemówienie

O Głowie Kościoła

Kol. 1:1718 17. On [Chrystus]  jest przed wszystkim i wszystko istnieje dzięki niemu. 18. On też jest głową ciała – kościoła; on jest początkiem i pierworodnym z umarłych, aby we wszystkim był pierwszy;

Przeniknięty poczuciem odpowiedzialności, z której Bóg będzie żądał ode mnie rozliczenia, zabrałem się do studiowania z najpoważniejszą uwagą Starego i Nowego Testamentu i poprosiłem te czcigodne pomniki prawdy, aby dały mi znać, czy święty papież, który tu przewodniczy, jest rzeczywiście

  • następcą św. Piotra,
    .
  • wikariuszem Jezusa Chrystusa
    .
  • i nieomylnym propagatorem Kościoła.

Aby rozstrzygnąć tę poważną kwestię, byłem zmuszony zignorować obecny stan rzeczy i przenieść się myślami, z ewangeliczną pochodnią w ręku, do czasów, kiedy nie było ani ultramontanizmu [2], ani gallikanizmu [3] i w których Kościół miał za promotorów świętego Pawła, świętego Piotra, świętego Jakuba i świętego Jana – promotorów, którym nikt nie może odmówić boskiego autorytetu bez podawania w wątpliwość tego, czego uczy nas Pismo Święte, które mam przed sobą, i które Sobór Trydencki ogłosił jako regułę wiary i moralności.

Następnie otworzyłem te święte strony. Cóż (czy ośmielę się to powiedzieć?), nie znalazłem nic ani blisko, ani daleko, co sankcjonowałoby opinię ultramontanistów. Co więcej, ku mojemu wielkiemu zdziwieniu, w czasach Apostolskich nie ma mowy o papieżu, następcy św. Piotra i wikariuszu Jezusa Chrystusa, podobnie jak nie ma mowy o Mahomecie, który wówczas nie istniał.

Pan, monsignore Manning, powie, że bluźnię; pan, Prałat Fie, że jestem szalony. Teraz, po przeczytaniu całego Nowego Testamentu, oświadczam przed Bogiem, z ręką uniesioną do tego wielkiego krucyfiksu, że nie znalazłem żadnego śladu papiestwa, jakie istnieje w tej chwili. Nie odmawiajcie mi waszej uwagi, moi czcigodni bracia; a swoim szemraniem i przerywaniem nie usprawiedliwiajcie tych, którzy mówią, jak ojciec Hyacinthe, że ten sobór jest niczym, ale że nasze głosy były od początku dyktowane przez autorytet. Gdyby tak było, to dostojne zgromadzenie, na które zwrócone są oczy całego świata, popadłoby w najbardziej haniebną dyskredytację. Jeśli chcemy uczynić je wielkim, musimy być wolni. Dziękuję jego ekscelencji, Monsignorowi Dupanloup, za znak aprobaty, który potrząsa głową: to dodaje mi odwagi i idę dalej.

Czytając następnie święte księgi z uwagą, do której Pan mnie uzdolnił, nie znajduję ani jednego rozdziału, ani jednego małego wersetu, w którym Jezus Chrystus dałby świętemu Piotrowi panowanie nad Apostołami, jego współpracownikami. Gdyby Szymon, syn Jonasza, był tym, za kogo dziś uważamy jego świętobliwość Piusa IX, to cudowne, że nie powiedział mu:

„Kiedy wstąpię do Ojca mego, bądźcie posłuszni Szymonowi Piotrowi, tak jak Mnie jesteście posłuszni. Ustanawiam go moim wikariuszem na ziemi”.

Czcigodni ojcowie i bracia – nie bez drżenia, ale z sumieniem wolnym i spokojnym przed Bogiem, który żyje i widzi mnie, otwieram usta pośród was na tym dostojnym zgromadzeniu. Od czasu, gdy siedziałem tutaj z wami, z uwagą śledziłem przemówienia, które zostały wygłoszone w sali, mając nadzieję, że promień światła zstępujący z wysoka oświeci oczy mojego zrozumienia i pozwoli mi głosować za kanonami tego świętego soboru ekumenicznego z doskonałą znajomością sprawy.
.


Równość Apostołów

Mat. 19:28 A Jezus im powiedział: Zaprawdę powiadam wam, że przy odrodzeniu, gdy Syn Człowieczy zasiądzie na tronie swojej chwały, i wy, którzy poszliście za mną, zasiądziecie na dwunastu tronach, sądząc dwanaście pokoleń Izraela.

Chrystus nie tylko milczy w tej kwestii, ale tak mało myśli o daniu ,,głowy kościołowi,, że kiedy obiecuje swoim Apostołom sądzić dwanaście pokoleń Izraela (Mat. 19:28), obiecuje im dwanaście tronów, po jednym dla każdego, nie mówiąc, że wśród tych tronów jeden będzie wyższy od pozostałych – ten będzie należał do Piotra. Z pewnością, gdyby chciał, aby tak było, powiedziałby to. Co możemy wywnioskować z tego zdania?

Logika mówi nam, że Chrystus nie chciał uczynić św. Piotra głową kolegium apostolskiego. Kiedy Chrystus posłał Apostołów na podbój świata, wszystkim dał obietnicę Ducha Świętego. Pozwólcie, że to powtórzę: gdyby chciał ustanowić Piotra swoim wikariuszem, dałby mu główne dowództwo nad swoją duchową armią. Chrystus – jak mówi Pismo Święte – zakazał Piotrowi i jego współpracownikom panowania lub sprawowania władzy nad wiernymi, tak jak królowie pogan

Łuk 22:25 Lecz on powiedział do nich: Królowie narodów panują nad nimi, a ci, którzy sprawują nad nimi władzę, nazywani są dobroczyńcami.

Gdyby św. Piotr został wybrany na papieża, Jezus nie mówiłby w ten sposób; ale zgodnie z naszą tradycją papiestwo trzyma w swoich rękach dwa miecze, symbole władzy duchowej i doczesnej.

Jedna rzecz bardzo mnie zaskoczyła. Rozmyslając o tym, powiedziałem sobie: „Gdyby Piotr został wybrany na papieża, czy jego koledzy mogliby wysłać go ze św. Janem do Samarii i ogłosić Ewangelię o Synu Bożym?”. Co myślicie, czcigodni bracia, gdybyśmy w tej chwili pozwolili sobie wysłać Jego Świątobliwość Piusa IX i jego ekscelencję Monsignora Plantiera, aby udali się do patriarchy Konstantynopola i zobowiązali go do położenia kresu schizmie wschodniej?

Ale jest jeszcze inny, jeszcze ważniejszy fakt. W Jerozolimie zbiera się sobór ekumeniczny, aby rozstrzygnąć kwestie dzielące wiernych.

Dzieje 15:4-6 4. A gdy przybyli do Jerozolimy, zostali przyjęci przez kościół, apostołów i starszych. I opowiedzieli o wszystkim, czego Bóg przez nich dokonał. 5. Lecz niektórzy ze stronnictwa faryzeuszy, którzy uwierzyli, powstali i powiedzieli: Trzeba ich obrzezać i nakazać, żeby zachowywali Prawo Mojżesza. 6. Apostołowie i starsi zebrali się więc, aby rozstrzygnąć tę sprawę.

  • Kto zwołałby ten sobór, gdyby św. Piotr był papieżem? Święty Piotr.
    .
  • Kto by mu przewodniczył? Święty Piotr lub jego legat.
    .
  • Kto ogłosiłby kanony? Święty Piotr.

Nic takiego nie miało miejsca. Apostoł asystował na soborze, jak wszyscy inni, ale to nie on podsumował, ale św. Jakub; a kiedy ogłoszono dekrety, było to w imieniu Apostołów, starszych i braci. Czy tak postępujemy w naszym kościele? Im więcej badam, czcigodni bracia, tym bardziej jestem przekonany, że w Piśmie Świętym syn Jonasza nie wydaje się być pierwszy.
.


Jedyna skała Kościoła

Podczas gdy my nauczamy, że Kościół jest zbudowany na św. Piotrze, św. Paweł (w którego autorytet nie można wątpić) mówi w Liście do Efezjan 2:20, że jest

zbudowany na fundamencie apostołów i proroków, a głównym kamieniem węgielnym jest sam Jezus Chrystus.

Ten sam Apostoł tak mało wierzy w przewagę św. Piotra, że otwarcie obwinia tych, którzy mówią: „Jesteśmy Pawłowi a my Apollosowi” tak samo jak tych, którzy mówią: „Jesteśmy z Piotrowi”.

1 Kor. 1:12Mówię to dlatego, że każdy z was twierdzi: Ja jestem Pawła, ja Apollosa, ja Kefasa, a ja Chrystusa.

Gdyby zatem ten ostatni Apostoł był zastępcą Chrystusa, św. Paweł dołożyłby wszelkich starań, aby nie potępiać tak gwałtownie tych, którzy należeli do współpracowników Piotra. Ten sam Apostoł, wyliczając urzędy Kościoła, wymienia Apostołów, proroków, ewangelistów, doktorów i pasterzy. Czy należy sądzić, moi czcigodni bracia, że św. Paweł, wielki Apostoł pogan, zapomniałby o pierwszym z tych urzędów, papiestwie, gdyby papiestwo było ustanowione przez Boga?

Efez. 4:11 I on ustanowił jednych apostołami, drugich prorokami, innych ewangelistami, a jeszcze innych pasterzami i nauczycielami;

To zapomnienie wydaje mi się tak niemożliwe, jak gdyby historyk tego soboru nie wspomniał ani słowem o Jego Świątobliwości Piusie IX. [Uspokójcie się, moi bracia, jeszcze nie skończyłem. Zabraniając mi kontynuować, pokazujecie światu, że źle postępujecie, zamykając usta najmniejszemu członkowi tego zgromadzenia.]
.


Prymat Piotra zakwestionowany

1 Tym. 3:15 A gdybym się opóźniał, piszę, abyś wiedział, jak należy postępować w domu Bożym, który jest kościołem Boga żywego, filarem i podporą prawdy.

Kontynuuję. Apostoł Paweł w żadnym ze swoich listów skierowanych do różnych kościołów nie wspomina o prymacie Piotra. Gdyby ten prymat istniał, gdyby, jednym słowem, kościół miał w swoim ciele najwyższą głowę nieomylną w nauczaniu, czy wielki Apostoł pogan zapomniałby o tym wspomnieć? Co mam powiedzieć? Napisałby długi list na ten niezwykle ważny temat. Czy wtedy, jak to faktycznie uczynił, gdy wzniesiono gmach doktryny chrześcijańskiej, zapomniano by o fundamencie, kluczu do łuku?

Teraz, o ile nie utrzymujecie, że kościół Apostołów był heretycki (czego nikt nie chciałby ani nie odważyłby się powiedzieć), jesteśmy zobowiązani przyznać, że kościół nigdy nie był piękniejszy, czystszy ani świętszy niż w czasach, gdy nie było papieża. Niech Monsignore di Laval nie mówi: „Nie”, ponieważ jeśli ktokolwiek z was, moi czcigodni bracia, ośmieli się pomyśleć, że Kościół, który ma dziś papieża za głowę, jest świętszy w wierze, czystszy w moralności niż Kościół apostolski, niech powie to otwarcie w obliczu wszechświata, ponieważ to zamknięcie jest centrum, z którego nasze słowa latają od bieguna do bieguna.

Idę dalej. Ani w Pismach św. Pawła, ani św. Jana, ani św. Jakuba nie znalazłem śladu ani zarodka władzy papieskiej. Święty Łukasz, historyk pracy misyjnej Apostołów, milczy na ten temat. Milczenie tych świętych mężów, których Pisma stanowią część kanonu natchnionych przez Boga Pism, wydało mi się uciążliwe i niemożliwe, gdyby Piotr był papieżem, i tak nieuzasadnione, jak gdyby Thiers, pisząc historię Napoleona Bonaparte, pominął tytuł cesarza.
.


Milczenie świętych

2 Piotra 1:19-20 19. Mamy też mocniejsze słowo prorockie, a wy dobrze czynicie, trzymając się go jak lampy, która świeci w ciemnym miejscu, dopóki dzień nie zaświta i jutrzenka nie wzejdzie w waszych sercach; 20. To przede wszystkim wiedząc, że żadne proroctwo Pisma nie podlega własnemu wykładowi.

Widzę tu przed sobą członka zgromadzenia, który mówi, wskazując na mnie palcem:

„To jest schizmatycki biskup, który dostał się do nas pod fałszywymi barwami”.

Nie, nie, moi czcigodni bracia, nie wszedłem do tego dostojnego zgromadzenia jak złodziej oknem, ale drzwiami, tak jak wy. Mój tytuł biskupa dał mi do tego prawo, ponieważ moje chrześcijańskie sumienie zmusza mnie do mówienia tego, co uważam za prawdę.

To, co mnie najbardziej zaskoczyło, a co więcej, jest w stanie wykazać, to milczenie świętych. Gdyby Apostoł był tym, za kogo go uważamy – to znaczy wikariuszem Jezusa Chrystusa na ziemi – z pewnością by o tym wiedział; gdyby o tym wiedział, jak to się stało, że ani razu nie działał jako papież? Mógł to zrobić w dniu Pięćdziesiątnicy, kiedy wygłosił swoje pierwsze kazanie, ale tego nie zrobił; ani w dwóch listach skierowanych do kościoła. Czy możecie sobie wyobrazić takiego papieża, moi czcigodni bracia, gdyby święty Piotr był papieżem?

Teraz, jeśli chcecie utrzymywać, że był papieżem, naturalną konsekwencją jest to, że musicie utrzymywać, że był nieświadomy tego faktu. Teraz pytam każdego, kto ma głowę do myślenia i umysł do refleksji, czy te dwa przypuszczenia są możliwe?

Kiedy żył Apostoł, kościół nigdy nie myślał, że może istnieć papież; aby utrzymać to kłamstwo wszystkie Święte Pisma muszą być całkowicie zignorowane. Ale ze wszystkich stron mówi się

 „Czyż święty Piotr nie był w Rzymie? Czy nie został ukrzyżowany głową w dół? Czyż ambony, z których nauczał, ołtarze, przy których odprawiał mszę, nie znajdują się w tym wiecznym mieście?”.

To, że Piotr był w Rzymie, moi czcigodni bracia, opiera się tylko na tradycji; ale gdyby był biskupem Rzymu to jak można z tego episkopatu udowodnić jego zwierzchnictwo? Scaliger, jeden z najbardziej uczonych ludzi, nie zawahał się powiedzieć, że episkopat i pobyt św. Piotra w Rzymie należy zaliczyć do śmiesznych legend. [Powtarzające się okrzyki: „Zamknijcie mu usta, zamknijcie mu usta; każcie mu zejść z ambony”].

Czcigodni bracia, jestem gotów milczeć; ale czy nie lepiej jest, w zgromadzeniu takim jak nasze, udowodnić wszystkie rzeczy, jak nakazuje Apostoł, i trzymać się tego, co dobre?

1 Tes. 5:21 Wszystko badajcie, a trzymajcie się tego, co dobre.

Mamy dyktatora, przed którym my – nawet sam Jego Świątobliwość Pius IX – musimy padać na twarz, milczeć i pochylać głowy. Tym dyktatorem jest historia. To nie jest jak legenda, którą można stworzyć tak, jak garncarz tworzy swoją glinę, ale jest jak diament, który tnie na szkle to, czego nie można anulować. Do tej pory opierałem się tylko na niej; a jeśli nie znalazłem śladu papiestwa w czasach apostolskich, wina jest jej, a nie moja. Czy chcesz postawić mnie w sytuacji osoby oskarżonej o fałsz? Możecie to zrobić, jeśli potraficie.
.


Świadectwo kronik

Słyszę z prawej strony kogoś wypowiadającego te słowa:

ty jesteś Piotr, a na tej skale zbuduję mój kościół (Mat. 16:18)

Czcigodni bracia, wkrótce odpowiem na ten zarzut, ale zanim to uczynię, pragnę przedstawić wam wynik moich badań historycznych.

Nie znajdując śladu papiestwa w czasach Apostołów, powiedziałem sobie: znajdę to, czego szukam, w kronikach kościoła. Cóż, powiem to szczerze – szukałem papieża w pierwszych czterech wiekach i nie znalazłem go. Mam nadzieję, że nikt z was nie wątpi w wielki autorytet świętego biskupa Hippony, wielkiego i błogosławionego świętego Augustyna. Ten pobożny doktor – honor i chwała kościoła katolickiego – był sekretarzem na soborze w Melvie. W dekretach tego czcigodnego zgromadzenia znajdują się te znamienne słowa:

„Ktokolwiek zechce odwołać się do tych za morzem, nie zostanie przyjęty przez nikogo w Afryce do komunii”.

Biskupi Afryki tak mało uznawali biskupa Rzymu, że obłożyli ekskomuniką tych, którzy odwoływali się do niego. Ci sami biskupi – na szóstym soborze w Kartaginie, który odbył się pod przewodnictwem Aureliusza, biskupa tego miasta – napisali do Celestyna, biskupa Rzymu, aby go ostrzec, aby nie przyjmował odwołań od biskupów, księży lub duchownych Afryki; i aby nie wysyłał więcej legatów ani komisarzy; i aby nie wprowadzał ludzkiej pychy do kościoła.

To, że patriarcha Rzymu od najwcześniejszych czasów próbował przyciągnąć do siebie całą władzę, jest oczywistym faktem, ale równie oczywistym faktem jest to, że nie miał on zwierzchnictwa, jakiego przypisują mu Ultramontanniści. Gdyby je posiadał, czy biskupi Afryki – wśród nich przede wszystkim Augustyn odważyliby się zakazać odwoływania się od swoich dekretów do jego najwyższego trybunału?
.


Kwestia prymatu

Łuk. 4:8 A Jezus mu odpowiedział: Idź precz ode mnie, szatanie! Jest bowiem napisane: Panu, swemu Bogu, będziesz oddawał pokłon i tylko jemu będziesz służył.

Bez trudu przyznaję, że patriarcha Rzymu zajmował pierwsze miejsce. Jedno z praw Justyniana mówi:

„Rozkażmy, zgodnie z definicją czterech soborów, że święty papież starożytnego Rzymu będzie pierwszym z biskupów, a najwyższy arcybiskup Konstantynopola, który jest nowym Rzymem, będzie drugim”.

„Pokłoń się zatem przed zwierzchnictwem papieża, powiecie do mnie. Moi czcigodni bracia, nie wyciągajcie tak pochopnych wniosków, ponieważ prawo Justyniana głosi: „Z porządku patriarchatów”. Pierwszeństwo to jedno, władza jurysdykcyjna to drugie.

Na przykład, zakładając, że we Florencji odbyło się zgromadzenie wszystkich biskupów królestwa, pierwszeństwo miałby prymas Florencji, podobnie jak wśród Wschodu patriarcha Konstantynopola, podobnie jak w Anglii arcybiskup Canterbury. Ale ani pierwszy, ani drugi, ani trzeci nie mógł wywnioskować z przypisanej mu pozycji jurysdykcji nad swoimi kolegami.

Znaczenie biskupów Rzymu nie wynikało z boskiej mocy, ale ze znaczenia miasta, w którym mieli swoją siedzibę. Monsignor Darboy (w Paryżu) nie przewyższa godnością arcybiskupa Awinionu; ale mimo to Paryż daje mu względy, których nie miałby, gdyby zamiast mieć swój pałac na brzegu Sekwany, miał go na brzegu Rodanu. To, co jest prawdą w porządku religijnym, jest takie samo w sprawach cywilnych i politycznych: prefekt Rzymu nie jest bardziej prefektem niż jeden w Pizie, ale cywilnie i politycznie ma większe znaczenie.

c.d.n.


Antrakt

Josef Strossmayer swoim wystąpieniem dowiódł potęgi słów Chrystusa, wszechwiecznego Logosu, określonych w Ewangelii Jana. Udzielenie zdolności logicznego rozumowania jest tą światłością, która umożliwia pojęcie prostego nauczania Słowa Bożego (choć już niekoniecznie akceptację, gdyż cielesny człowiek nie akceptuje [gr. δέχεται dechetai] tych rzeczy, które są Ducha Bożego, por. 1 Kor. 2:14) i Strossmayer nie omieszkał przywołać tego fundamentalnego prawa Logika mówi nam argumentując za odrzuceniem Piotra oraz konsekwetnie papiestwa jako najwyższego autorytetu kościoła, jako jego głowy. Strossmayer działał zgodnie zasadami funkcjonowania umysłu i rozumu, o których informuje nas Słowo:

Jan 1:9 Ten był tą prawdziwą światłością, która oświeca każdego człowieka przychodzącego na świat.

Ponadto w celu obalenia lub potwierdzenia doktryny wyznawanej w jego organizacji, wyraźnie używał zasady Sola Scriptura, czego dowodził w wielu słowach:

Następnie otworzyłem te święte strony. Cóż (czy ośmielę się to powiedzieć?), Nie znalazłem nic ani blisko, ani daleko, co sankcjonowałoby opinię ultramontanistów. ”
.
” Im więcej badam, czcigodni bracia, tym bardziej jestem przekonany, że w Piśmie Świętym syn Jonasza nie wydaje się być pierwszy.”
.
„Chrystus – jak mówi Pismo Święte – zakazał Piotrowi i jego współpracownikom panowania lub sprawowania władzy nad wiernymi, tak jak królowie pogan”
.
„Ani w Pismach św. Pawła, ani św. Jana, ani św. Jakuba nie znalazłem śladu ani zarodka władzy papieskiej.”
.
„kościół nigdy nie myślał, że może istnieć papież; aby utrzymać to kłamstwo wszystkie Święte Pisma muszą być całkowicie zignorowane.”

Ponownie Ojców i historię Kościoła traktował jako wtórne w stosunku do Pisma źródło:

„Nie znajdując śladu papiestwa w czasach Apostołów, powiedziałem sobie: znajdę to, czego szukam, w kronikach kościoła. Cóż, powiem to szczerze – szukałem papieża w pierwszych czterech wiekach i nie znalazłem go. „
.
„Biskupi Afryki tak mało uznawali biskupa Rzymu, że obłożyli ekskomuniką tych, którzy odwoływali się do niego.”

Tym samym wykazał ogromną odwagę stając wobec wrogo nastawionego zgromadzenia ludzi zwiedzionych fałszywą doktryną, z którymi musiał stoczyć poważną, emocjonalną i intelektualną walkę.

[Uspokójcie się, moi bracia, jeszcze nie skończyłem. Zabraniając mi kontynuować, pokazujecie światu, że źle postępujecie, zamykając usta najmniejszemu członkowi tego zgromadzenia.]
.
[Powtarzające się okrzyki: „Zamknijcie mu usta, zamknijcie mu usta; każcie mu zejść z ambony”].

Jego przemówienie, w którym de facto wyraził zasady protestantyzmu, wywołało wielką sensację. Ale więcej o tym następnym razem.

Na podstawie, źródło
.

Przypisy

[1] J . B. Bury, Historia papiestwa w XIX wieku, s. 118
[2] Ultramontanizm był szkołą myśli Kościoła katolickiego, która promowała najwyższy autorytet papieski w kwestiach duchowości i zarządzania. Ultramontanizm odrzucał współczesne ideały na rzecz supremacji katolicyzmu.
[3] Gallikanizm to przekonanie, że świecka władza ludowa — często reprezentowana przez władzę monarchy lub państwa — nad Kościołem katolickim jest porównywalna z władzą papieża. Gallikanizm jest odrzuceniem ultramontanizmu; ma coś wspólnego z anglikanizmem, ale jest niuansowany, ponieważ umniejsza autorytetowi papieża w kościele, nie zaprzeczając, że istnieją pewne autorytatywne elementy urzędu związanego z byciem primus inter pares („pierwszym wśród równych”). Inne terminy określające te same lub podobne doktryny to erastianizm, regalizm, febronianizm i józefinizm.


Zobacz w temacie