Nowa perspektywa

“Zmieniło się przesłanie głoszone w niektórych z największych wspólnot na świecie. Dzisiaj jest tam nauczana nowa ewangelia. Ta nowa ewangelia jest kłopotliwa, ponieważ pomija Jezusa i lekceważy krzyż. Zamiast kierować wzrok na Chrystusa, ewangelia ta koncentruje się na zdrowiu i bogactwie  oraz oferuje porady, takie jak: wyznaj, że wszystko, czego dotkniesz, powiedzie się, bo jak mówi czołowy kaznodzieja „ewangelii sukcesu”: „Cud znajduje się w twoich ustach”.  Według tej nowej ewangelii, jeśli wierzący będą powtarzali pozytywne wyznania i wykrzeszą z siebie wystarczająco dużo wiary, Bóg uwolni błogosławieństwo w ich życiu” – David Jones and Russell Woodbridge, Health, Wealth, and Happiness, Kregel, Grand Rapids 2011, s. 14-15.

Gdyby tak poważnie zastanowić się co kieruje współczesnymi wyznawcami ducha zielonoświątkowstwa odpowiedź znaleźlibyśmy nie w Piśmie Świętym lecz… w portfelu. Może wydawać się szokującymże to co Pan Jezus odrzucił gdy był kuszony przez szatana jest głównym motorem działania członków społeczności charyzmatycznych.

  • dobrobyt (Mat. 4:3-4) odrzucony przez Pana słowami: Jest napisane: Nie samym chlebem będzie żył człowiek, ale każdym słowem pochodzącym z ust Bożych
    .
  • zdrowie (Mat. 4:4-7) odrzucone wypowiedzią: Jest też napisane: Nie będziesz wystawiał na próbę Pana, swego Boga.
    .
  • doczesna władza (Mat. 4:8-10) zrefutowane następująco: Jest bowiem napisane: Panu, swemu Bogu, będziesz oddawał pokłon i tylko jemu będziesz służył


Miecz Słowa Bożego

Zauważmy, że w sposób szczegółowy Chrystus odpierając pokusy nie odnosił się do własnego autorytetu i mocy, z których swobodnie jako Bóg wcielony mógł skorzystać, przez co jednym słowem wysłać szatana do samego piekła, albo też wystarczyło aby przestał podtrzymywać go przy istnieniu swoją mocą i tym samym mógł go unicestwić:

Mat. 7:29 Uczył ich bowiem jak ten, który ma moc, a nie jak uczeni w Piśmie.
.
Hebr. 1:3 będąc blaskiem jego chwały i wyrazem jego istoty i podtrzymując wszystko słowem swojej mocy, [nawet przebywając na ziemi Chrystus utrzymywał wszechświat, zatem i szatana, przy istnieniu swoją mocą]
.
Mat. 8:28-29 28.Kiedy przeprawił się na drugą stronę do krainy Gerazeńczyków, zabiegli mu drogę dwaj opętani, którzy wyszli z grobowców, tak bardzo groźni, że nikt nie mógł przechodzić tą drogą. 29. I zaczęli krzyczeć: Cóż my mamy z tobą, Jezusie, Synu Boży? Przyszedłeś tu przed czasem dręczyć nas?
.
Łuk. 8:31 Wtedy prosiły go, aby nie kazał im odejść stamtąd w otchłań.

W czasie potyczki Jezus za każdym razem odwoływał się do do spisanego Słowa, czego rezultatem była porażka diabła: Wówczas diabeł go opuścił (Mat. 4:11). Pan uczynił tak dając nam przykład duchowej walki z siłami ciemności, jedynej jej formy gwarantującej sukces. Chodzi o pełne oparcie się o właściwie rozłożone spisane Słowo Boże.
.


Skuteczna kontrofensywa

Mat. 24:24 Powstaną bowiem fałszywi Chrystusowie i fałszywi prorocy i będą czynić wielkie znaki i cuda, żeby zwieść, o ile można, nawet wybranych.

Logiczną taktyką przeciwnika Chrystusa będzie odseparowanie ludzi od spisanego Słowa, od Biblii. To jego jedyna szansa. Ponieważ z eschatologicznego punktu widzenia pełnia czasu diabła jeszcze nie nadeszła  czyni on swoją nieprawość w swego rodzaju tajemnicy. Między innymi za pomocą fałszywych cudów propagowanych przez udających Bożych mężów i powołujących się oczywiście na Pismo zielonoświątkowych pseudoapostołów, łże-proroków i wszelkiej maści magików-kuglarzy-hochsztaplerów.

2 Tes. 2:7 Tajemnica nieprawości bowiem już działa. Tylko że ten, który teraz przeszkadza, będzie przeszkadzał, aż zostanie usunięty z drogi.
.
2 Kor. 11:13-14 13. Tacy bowiem są fałszywymi apostołami, podstępnymi pracownikami, którzy przybierają postać apostołów Chrystusa. 14. I nic dziwnego, sam bowiem szatan przybiera postać anioła światłości.


Praktyczny przykład

Poniższe nagranie przedstawia dwie sceny.

Pierwsza z nich ukazuje kobietę z wyraźną naroślą na prawej ręce. Stoi ona otoczona rozentuzjazmowanym tłumem, gdzie co raz to słychać charakterystyczne szalala balaha lala la – zielonoświątkowy bełkot zwany przez nich “darem języków”, w tle gra rytmiczna muzyka. Podający się za pastora człowiek nakłada na kobietę ręce i wrzeszczy do mikrofonu, polewając chore miejsce wodą. Kobieta zgina się z wysiłku i być może w bólu. Powoli opuchlizna zaczyna znikać. Tłum wpada w amok. Gdy choroba ustępuje całkowicie histeria ogarnia wszystkich, muzyka przybiera coraz bardziej agresywną formę.

Ręka wygląda na zdrową. Cud! Prawdziwy, organiczny cud!

Druga scena przenosi nas do sali afrykańskiego mega kościoła, gdzie brodaty człowiek podający się za pastora wykrzykuje rozkazy uzdrowienia w stronę tej samej kobiety, którą widzieliśmy w scenie pierwszej. Jej wcześniej “uleczona” ręka znowu wygląda na zdeformowonaą. W identyczny sposób co poprzednio. W tle tym razem emocjonalna muzyka, brodacz wykonuje dziwaczne gesty, z jego ust wydobywa się melodia żywcem przypominająca inkantacje szamanów. Choroba ponownie ustępuje. Tłum szaleje.

Ręka znowu wygląda na zdrową. Cud? Prawdziwy, organiczny cud? Nie. Tym razem zielonoświątkowi heretycy zostali przyłapani na gorącym uczynku. To zwykli oszuści, jak całość tej religii, a mimo to pieniądze leją się strumieniami. Przecież każdy zapłaci za gwarantowane uzdrowienie ciała….

.
Zielonoświątkowi heretycy w swoich oszustwach posunęli się o krok dalej. Do tej pory nie imitowali cudów uzdrowień z chorób organicznych, choć niechlubny wyjątek od tej reguły to przykład fałszywego proroka, narkomana i alkoholika oraz pseudouzdrowiciela A. A. Alena (ten inscenizował cud odtworzenia kości w nogach ich pozbawionych – więcej tutaj). Aż tu nagle proszę. Szast prast i jest następca 🙂 Pojawił się nowy guru-szaman, a nawet dwóch… Wszystko poszłoby gładko, gdyby ktoś ich nie przyłapał.

To właśnie o takich cudach nasi zielonoświątkowi przyjaciele słyszą w swoich polskich zborach, że gdzieś w Afryce ludzie mają więcej wiary bo są oddzieleni od medycyny i technologii i tam Bóg silniej działa. Owszem działa, ale diabeł czyli oszust.
.


Gdyby tylko znali Pismo… i odrobinę techniki

Ani Pan Jezus ani też Apostołowie nie potrzebowali muzyki, wody, krzyków ani tym bardziej długotrwałych sesji aby dokonać cudów uzdrowień. One były po prostu natychmiastowe. Po nałożeniu rąk osoba zostawała w oka mgnieniu zrekonstruowana przez Boga i nie było przy tym ani czasu potrzebnego dla zbudowania napięcia i kulminacji w postaci fajerwerków.

Uzdrawiani byli wszyscy bez wyjątku (Mat. 12:15; 8:16, Łuk. 4:40; 6:19; 9:11). Uzdrowienia były dokonywane wszędzie a nie na zamkniętych spotkaniach, na które dostęp mają wyłącznie wyselekcjonowani wcześniej kandydaci, często nie wynikały one z bezpośredniej woli samych osób posiadających dar uzdrawiania,(Łuk. 8:44-46; 9:6, Dzieje 5:15; 19:12). Leczone były natychmiast wszystkie choroby u wszystkich ludzi, Jezus i Apostołowie nie stosowali wymówki, że ktoś nie ma wystarczającej wiary. (Mat 4:23-24; 8:16; 9:35; 10:1 12:15, Łuk. 6:19)

Rzekomy cud uzdrowienia z opuchlizny łatwo dokonać przy pomocy sztucznej elastycznej skóry oraz pompki. W Afryce może tego nie wiedzą, ale w USA i Europie? A w Polsce? Przecież i tutaj działają tacy heretycy jak produkujący złoty pył Leszek Korzeniecki czy rozpowszechniający historie o zabijaniu demonów słowem ostrym jak siekiera apostoł i uzdrowiciel od siedmiu boleści Artur Ceroński. Co drugi był w niebie, wszyscy cudują, prorokują, bełkotają, tylko żaden Boga nie ma w serciu. Gdyby mieli, Boży strach i troska o prawdę nie pozwoliłyby im na kłamstwo.

Jan 14:16-17 16. A ja będę prosił Ojca i da wam innego Pocieszyciela, aby z wami był na wieki; 17. Ducha prawdy, którego świat nie może przyjąć, bo go nie widzi ani go nie zna. Wy jednak go znacie, gdyż z wami przebywa i w was będzie.
.
Jan 16:13 Lecz gdy przyjdzie on, Duch prawdy, wprowadzi was we wszelką prawdę.
.
1 Jana 3:9 Każdy, kto się narodził z Boga, nie popełnia grzechu, bo jego nasienie w nim pozostaje i nie może grzeszyć, gdyż narodził się z Boga.


.


Cel heretyków

Fałszywe cuda to forma sądu jaki zsyła Bóg na grupy uznające się za Boży lud, które nim nie są i w takim przypadku prowadzą kozły (nie owce, bo te słuchają głosu Pasterza, por. Jan 10:4-5) do fałszywego boga (5 Mojż. 13:1-9). Jest nim oczywiście chęć zaspokojenia materialnych potrzeb, bożek ten uzurpuje sobie imię Jezus. W rzeczywistości są to wrogowie Ewangelii i Chrystusa, zaś ich końcem zatracenie.

Filip. 3:18-19 18. Wielu bowiem, o których wam często mówiłem, postępuje inaczej, a teraz nawet z płaczem mówię, że są wrogami krzyża Chrystusa. 19. Ich końcem jest zatracenie, ich Bogiem jest brzuch, a ich chwała jest w hańbie; myślą oni o tym, co ziemskie

Propagatorzy fałszywych cudów to wrogowie krzyża – oni świadomie uprawiając swój proceder odsyłając swoich uczniów na tamten świat ze świętym przekonaniem iż doświadczyli społeczności z żywym Bogiem Apostołów, którzy niestety obudzą się w miejscu przeznaczenia, którego się nie spodziewali. Współczesne cuda i znaki dokonywane przez rzekomych apostołów i proroków są fałszywe co do jednego, czego dowodem jest niemożność uzdrowienia z chorób organicznych (nikt przez nałożenie rąk nie przywraca ślepym wzroku, nie odrastają kończyny, spalona skóra nie odnawia się). Ludziom wmówiono, że żyją w czasach Apostołów, w powracającym ciągle i na nowo dniu pięćdziesiątnicy – wszystko to ma miejsce ponieważ Słowo Boże nie zostało prawidłowo zinterpretowane.

A to prowadzi do bluźnierstwa Bogu. Posłuchajmy w jaki sposób z Boga Pisma drwią ateiści dowodząc wyższość nauki nad religią. Niektórzy z nich powołują się właśnie na fałszywe doktryny propagowane przez zielonoświątkowych heretyków:

“Jezus obiecał wam własnymi słowami, to jego własne słowa, w nieodłącznych nieomylnych słowach, że takie będą znaki towarzyszyć tym, którzy uwierzyli.. [choćby coś śmiercionośnego wypili nie zaszkodzi im Mar. 16:18]. …mam w ręku środek przeciw zamarzaniu. Nie polecam, abyście go pili. Nie zamierzam go pić. Chcę poznać odpowiedź na proste pytanie,… czy jest ktoś na widowni ktokolwiek kto stanie w obronie Jezusa?…  zapraszam was, moi bracia, moi kochankowie Chrystusa, moje moje owce waszego Zbawiciela, nie tylko machajcie słowami, nie ruszajcie ustami, chodźcie tutaj i jest to prosta rzecz,.. nie.ma nikogo z was, kto miałby ochotę przyznać, że to bzdura lub przyzwoitość, by pokazać, w co wierzysz, każdy z was wie, że to nonsens, że wasz Pan Jezus Chrystus nie ma więcej mocy niż Godzilla?”Greg Clark, debata o nieomylności Pisma źródło

Duch Święty został zbluźniony, Bóg sprowadzony do poziomu Godzilli czyli wytworu ludzkiej imaginacji, wszystko z powodu grupy fanatyków, którzy ubzdurali sobie, że żyją w dniu pięćdziesiątnicy, w czasie powstania Kościoła i że posiadają apostolskie cuda-znaki.

Proces duchowej degeneracji był możliwy do zatrzymania jeszcze sto lat temu. Niektórzy nie wahali się nazwać ruchu zielonoświątkowego zarówno sektą, jak i szatańskim działaniem. Taki pogląd wcale nie był rzadkością wśród ewangelików w latach 20 XX wieku. Dziś w imię ekumenicznej miłości ewangelikalizm nie tylko przyjmuje teologię zielonoświątkową z otwartymi ramionami ale zaciekle broni ich nazywając braćmi w wierze.

“Najwyższy czas, aby Kokościół ewangeliczny zajął stanowisko i odzyskał właściwe patrzenie na osobę i dzieło Ducha Świętego Boga. Duchowe zdrowie Kościoła jest zagrożone. W ciągu ostatnich dziesięcioleci ruch charyzmatyczny przeniknął do głównego nurtu eklezjalnego i  rozszedł się po nim w zastraszającym tempie. Jest to najszybciej rozwijający się ruch religijny na świecie. … Jednak ewangelia, która napędza ich rosnącą liczbę, nie jest prawdziwą ewangelią, a duch, który za nimi stoi nie jest Duchem Świętym. To, co w rzeczywistości widzimy, jest gwałtownym rozwojem fałszywego kościoła, tak niebezpiecznego, jak każda sekta, czy herezja, która kiedykolwiek zaatakowała chrześcijaństwo. Ruch charyzmatyczny był farsą i oszustwem od samego początku. Nie zmienił się wcale w coś dobrego.źródło

Duch Święty nie tworzy cyrków gdzie teologiczni klauni zabawiają kuglarskimi sztuczkami stada niezbawionych kozłów. Duch Święty działa w sposób ukryty i niewidoczny prowadzi ku wywyższeniu Chrystusa (Jan 15:26). Powala przed Nim na kolana czyniąc ludzi pokornymi pokutnikami błagającymi Mistrza o odpuszczenie grzechów (Jan 16:18). Bojaźń Boża to właśnie owoc działania Ducha (Psalm 111:10), nie wycia, krzyki i radość na widok znikającego powietrza z gumowej skóry. Duch powoduje odrodzenie i odnowienie (1 Kor. 6:11, Tyt. 3:5, Jan 3:5), prowadzi (Rzym. 8:14) i zapewnia o zbawieniu (Rzym. 8:16), wstawia się za nami (Rzym. 8:26), zabezpiecza nasze zbawienie (Efez. 1:13), uświęca nas (2 Tes. 2:13-14).

Tego wszystkiego brak w ruchu zielonoświątkowym. Za to jest cyrk, bełkot, śmiech i gumowe cuda na kiju dla cielesnej gawiedzi. I diamenty spadające z nieba, których wartość zależy od poziomu uwielbienia Boga w danym zborze….


Zobacz w temacie