Spis treści
Nekrolatria
3 Mojż. 19:31 Nie będziecie się zwracać do czarowników ani szukać rady u spirytystów, abyście się przez nich nie skalali. Ja jestem PAN, wasz Bóg
Do niedawna jeszcze nekrolatria była cechą takich pseudochrześcijańskich herezji jak rzymski katolicyzm czy prawosławie. Tam przecież oddaje się boską cześć zmarłej (rzekomo wniebowziętej) Maryi a zaduszki zbiegają się z mającymzmai swe korzenie w pogaństwie ludowymi uroczystościami ku czci zmarłych. Był czas, gdy przesyconą katolicyzmem kulturę cechowała natrętnie powracająca myśl o nieuniknionej śmierci, co dało swój wyraz w tzw. Tańcu Śmierci. Trupy w stanie rozkładu toczone przez robactwo, mumie i szkielety powracały do życia tańcząc w geście triumfu.
Kto by pomyślał, że kult zmarłych ludzi przeniknie do tzw. „ewangelikalizmu”? Owszem, gdzieś tam w USA mormoni chrzczą się za zmarłych oraz istnieją sekty uprawiające nekro-kanibalizm, ale generalnie praktykujący tego typu wynaturzenia uznawani byli za chorych umysłowo psychopatów.
I oto mamy dziś powrót do pogańskich korzeni. Gdzie? Oczywiście w ruchu zielonoświątkowym…
Diabelski prekursor
5 Mojż. 18:10-11 10. Niech nie znajdzie się pośród was nikt, kto by przeprowadzał swego syna lub córkę przez ogień, ani wróżbita, ani wróżbiarz, ani jasnowidz, ani czarownik; 11. Ani zaklinacz, ani nikt, kto by wywoływał duchy, ani czarnoksiężnik, ani nekromanta
Benedictus Benny Hinn, urodzony w Jaffie heretyk i notoryczny kłamca zapewnia, że był związany z grupą młodzieży w Toronto, która spotykała się w Katedrze Św. Pawła zwanej Katakumbami. W artykule z 1974 r. zamieszczonym w „Toronto Globe i Mail’s Fanfare” powiedział, że odkrył swoją zdolność do przewracania ludzi (rzekomo powalonych Duchem Świętym) kiedy głosił w Kościele Zielonoświątkowym Trinity w Oshawie. Zapewnia, że podniósł rękę i 100 osób przewróciło się. Z czasem zyskał popularność, zakładając w końcu Orlando Christian Center na Florydzie.
Benny Hinn twierdzi, że znaczący wpływ na niego miała posługa Kathryn Kuhlman. Niektóre fakty z jej życia nosiły znamiona podobieństwa do jego biografii. Była przecież samozwańczą „uzdrowicielką wiary” i „prorokinią”, podobnie jak Hinn jąkała się oraz jej ojcec był burmistrzem (jąkanie Hinna i rzekome sprawowanie urzędu burmistrza przez jego ojca okazały się kłamstwem). I teraz najciekawsze. Hinn oświadczył, że miał wizje Kathryn Kuhlman, która z nim rozmawiała osobiście. On sam zaś regularnie odwiedzał jej grób, gdzie, jak twierdzi, został przez nią pośmiertnie uzdrowiony. W jednej ze swoich książek omawia swoją reakcję, kiedy ją zobaczył po raz pierwszy.
„Byłem w służbie przez trzy miesiące i nigdy nie widziałem czegoś takiego… Wróciłem do Kanady i pomyślałem o tym. Spróbuję tego.” – Zagmatwany świat Benny’ego Hinna, s. 127
Nekroświątkowy duch zmarłej duchowej oszustki wpłynął na niego w bardzo mocny sposób. Teologia Hinna jest czystą herezją i ma on wyjątkową zdolność do fałszowania Słowa Bożego. W obliczu tych błędów często przeprasza, ale szybko pojawia się nowa kontrowersja teologiczna. Poniżej sztandardowy przykład:
.
Być może wypowiedź „niech nie rozproszą nas doktryny i wpływowi mężczyźni i kobiety” najlepiej określa jego teologię. Dzięki takiemu podejściu może on swobodnie realizować niekonwencjonalne poglądy na chrześcijaństwo. Oto kilka przykładów.
1. Odkryłem, że Bóg jest prawdziwą osobą – ma ciało, duszę i ducha. Dotyczy to również Jezusa i Ducha Świętego. Trzy oddzielne osoby, każda z duszą i duchem.”
.
2. Czuję, jak nadchodzi na mnie wiedza objawienia… mówicie:„ Nigdy o tym nie słyszałem ”. Czy myślisz że jesteś w kościele, aby słyszeć rzeczy słyszane w ciągu ostatnich 50 lat?
.
3. W TBN z Paulem Crouchem powiedział, że miał wizję, iż wkrótce ludzie nie będą musieli być zabierani do zakładu pogrzebowego po ich śmierci. Zamiast tego zostaną zabrani do swoich salonów, a ich martwe ręce będą trzymane przed telewizorem w celu wskrzeszenia
.
4. Uważa, że musimy nakazać Bogu działać w naszym imieniu. Słowa aktywują niebo. Bożą wolą jest uzdrawianie… ale… my, wierzący, musimy domagać się obietnic… Ludzie są zmęczeni słuchaniem, . Chcą usłyszeć rzeczy pozytywne. Bóg to uczyni bez względu na to co robi diabeł”
.
5. Wielokrotnie twierdził, że Trójca ma ciało. Twierdzi więc, że ma wizje różnych ubrań, które nosi Jezus.
Teologiczny nonsens powyższych wypowiedzi ma swoje źródło w duchu, który opętał Benny Hinna. To duch zielonoświątkowstwa a konkretnie jego nekroświątkowa wersja, który zaślepia oczy na Ewangelię Chrystusa tak, że czytając Słowo Boże nie rozumie go.
Izaj. 56: 11-12 11. A są to psy żarłoczne i nienasycone; są to pasterze niezdolni do zrozumienia. Wszyscy udali się w swoją drogę, każdy w swoim miejscu szuka własnego zysku, mówiąc: 12. Przyjdźcie, wezmę wino i upijemy się mocnym napojem; jutro będzie tak jak dziś i jeszcze bardziej obficie.
.
Izaj. 29: 11-12 11. Dlatego całe to widzenie stało się dla was jak słowa zapieczętowanej księgi, którą podaje się temu, kto umie czytać, mówiąc: Przeczytaj to, proszę, na co odpowiada: Nie mogę, bo jest zapieczętowana. 12. A jeśli podaje się księgę temu, kto nie umie czytać, mówiąc: Czytaj to, proszę, ten wtedy odpowiada: Nie umiem czytać.
Na przykładzie Benny Hinna obserwujemy, że Biblia jest dla zielonoświątkowców księgą zamkniętą. Czytająć ją nie rozumieją, patrząc, nie widzą, słuchając nie słyszą. A potem w ich zepsutych i ciemnych umysłach rodzą sie wynaturzone koncepcje i bluźnierstwa. Jedną z nich jest….
..
Wysysanie grobów
3 Mojż. 20:27 Mężczyzna lub kobieta, w których będzie duch czarownika albo spirytysty, poniosą śmierć: będą ukamienowani, ich krew spadnie na nich.
Jest to pseudochrześcijańska praktyka zielonoświątkowa, która ma miejsce gdy dana osoba udaje się do miejsca spoczynku zmarłego rzekomego cudotwórcy, uzdrowiciela wiary, samozwańczego apostoła lub proroka i zaczyna modlić się lub wzywać duchowe namaszczenie zmarłych, aby mogła zostać wypełniona tą samą mocą. Herezja najsilniej widoczna jest w jednym z trzech głównych kanałów, z których płynie duchowy ściek, mianowicie chodzi o Bethel Church w Redding w Kaliforni.
Również heretycy tacy jak John Crowder i nowi pseudoapostołowie tacy jak Todd Bentley otwarcie opowiadali o swoich poważnych doświadczeniach związanych z wysysaniem grobów, wpływając w ten sposób na hiper-duchowych fanatyków pragnących mieć nadprzyrodzone doświadczenia.
Ponieważ zielonoświątkowcy nie posiadają Ducha Świętego siłą rzeczy podlegają pod jurysdykcję samozwańczego władcy tego świata, uzurpatora, który zwodzi ich degenerując duchowo do najgorszego nawet stopnia. W rzeczywistości jest to Boży sąd nad heretykami
2 Tes. 2:11 Dlatego Bóg zsyła im silne omamienie, tak że uwierzą kłamstwu
Liczy się dobra zabawa
Być może powyższa praktyka nie posiada jeszcze otwartych wyznawców w Polsce, jednak środowisko jest dobrze przygotowane, gleba odpowiednio zaorana herezjami i jest kwestią czasu aż pojawi się namaszczony mąż boży zachęcający do niej. Posłuchajmy internetów aby przekonać się, że nie są to czcze słowa:
„Lepszy bełkot [rzekome mówienie językami] niż kołek w d. Religijni ludzie którzy sami nie potrafią sie bawić i cieszyć życiem mają w życiu misję by wiarę uczynić ciężarem, a życie sztywnym obowiązkiem. Nawet wiewiórka choć głupia wie, że zyciem trzeba się cieszyć, szkoda że „ewangeliczni” chrześcijanie o tym zapomnieli. „
Według wyznającej ducha zielonoświątkowstwa autorki niniejszej wypowiedzi chrześcijańskie życie ma być pełne zabawy i uciech, gdzie centralne miejsce uwielbienia zajmuje sam człowiek. Natomiast biblijni chrześcijanie zamiast umartwiać grzech, zamiast dźwigać swój krzyż codziennie i naśladować Chrystusa, który zapowiedział uciski i cierpienia powinni uczyć się od wyzwolonych „braci” jak pozbyć się swojej przestarzałej religijności. Oto obraz polskiej duchowości na miarę naszych czasów.
Pismo Święte stoi oczywiście w całkowitej opozycji do teologii zielonoświątkowców:
1 Piotra 4:3 Wystarczy nam bowiem, że w minionym okresie życia spełnialiśmy zachcianki pogan, żyjąc w rozpuście, pożądliwościach, pijaństwie, biesiadach, pijatykach i niegodziwym bałwochwalstwie.
,
Łuk. 9:23-25 23. Mówił też do wszystkich: Jeśli ktoś chce pójść za mną, niech się wyprze samego siebie, niech bierze swój krzyż każdego dnia i idzie za mną. 24. Kto bowiem chce zachować swoje życie, straci je, a kto straci swe życie z mojego powodu, ten je zachowa. 25. Bo cóż pomoże człowiekowi, choćby cały świat pozyskał, jeśli samego siebie zatraci lub szkodę poniesie?
.
Jan 16:33 To wam powiedziałem, abyście mieli pokój we mnie. Na świecie będziecie mieć ucisk, ale ufajcie, ja zwyciężyłem świat.
Duch ogłupienia
Inna pani zauważa, że nabożeństwa powinny być otwarte na nowe formy uwielbienia takie jak plucie, zaś sednem życia chrześcijańskiego jest samorealizacja w trzech płaszczyznach: duszy, ducha i finansów. Być może tutaj właśnie leży klucz do zrozumienia problemu współczesnego ewangelikalizmu. Ludzie nie rozumieją biblijnej Ewangelii ani jej konsekwencji dla życia i chcąc w jakiś sposób się uduchowić są w stanie zaakceptować każdą formę ekstrawagancji, każdy przejaw rzekomej mocy i spirytyzmu jako rzeczywiste działanie Ducha Świętego.
„Na spotkaniach jedni będa pluć inni klaskać, ale nie o to chodzi. Chdozi o to by raz na zawsze porąbać siekierą katolicko-protestancki obraz Chrystusa, a zastąpić Go żywym wizerunkiem jaki opisuje nam Boze Słowo. Mam dość czci do tego bałwana jakiego wymalowali nam w kościele. Pokazuja nam sztywnego hipokrytę, cierpiącego dyplomatę, kogos kto chwali sztywne relgijne zasady… Dlatego są mordercami Ci którzy zabraniają jeść, pić, tańczyć, cieszyć się życiem i rozwijać we wszystkich płaszczyznach od ducha, przez duszę po finanse.”
Pani z internetu przedstawiła wzorcowy model bogatego i w pełni zaspokojonego cieleśnie człowieka, któremu przeciwstawiony zostaje Biblijny Chrystus. Mesjasz w upadłym umyśle jawi się jako sztywny hipokryta i cierpiący dyplomata. Czemu ta szalona kobieta użyła powyższych epitetów na okreslenie Chrystusa? Być może przeczytała w Słowie, że Pan nakazywał wstrzemięźliwość (Dzieje 15:20), opanowanie (1 Tym. 1:7), oraz zalecił rozumną służbę z której wypływa łagodność i dobre postępowanie (Jakuba 3:13). A to jest dla nieordrodzonego człowieka rzecz nie do przyjęcia.
Pismo nie potwierdza zielonoświątkowej herezji
1 Tym. 6:6-8 6. Wielkim zaś zyskiem jest pobożność wraz z poprzestawaniem na tym, co się ma. 7. Niczego bowiem nie przynieśliśmy na ten świat, z pewnością też niczego wynieść nie możemy. 8. Mając natomiast jedzenie i ubranie, poprzestawajmy na tym.
.
1 Kor. 15:32 Jeśli na sposób ludzki walczyłem z bestiami w Efezie, jaki z tego mam pożytek, jeśli umarli nie są wskrzeszani? Jedzmy i pijmy, bo jutro pomrzemy.
.
Rzym. 13:13 Postępujmy uczciwie, jak za dnia, nie w hulankach i pijaństwach, nie w rozwiązłości i rozpustach, nie w sporach ani w zazdrości.
.
Gal. 5:19-21 19. A znane są uczynki ciała, którymi są: cudzołóstwo, nierząd, nieczystość, rozpusta; 20. Bałwochwalstwo, czary, nienawiść, niezgoda, zawiść, gniew, spory, kłótnie, herezje; 21. Zazdrość, zabójstwa, pijaństwo, hulanki i tym podobne; o nich wam mówię, jak już przedtem powiedziałem, że ci, którzy takie rzeczy czynią, królestwa Bożego nie odziedziczą.
Opanowanie ciała nie przynosi ekstazy, jakiej oczekują zielonoświątkowcy. Natomiast poczucie duchowej potęgi, namaszczenia i rzekomej mocy udzielonej przez ducha zmarłego wielkiego zielonoświątkowego męża bożego doskonale wypełnia pustkę. Pustkę, jakiej prawdziwi chrześcijanie, pełni Ducha Świętego, nie posiadają.
.
W 2015 zawiało herezją
Sprawa wysysania grobów pojawiła się w 2015 roku, przy okazji organizowania konferencji Pokolenie24, na której jednym z mówców był prominentny zwodziciel Ben Fitzgerald – młodzieżowy „pastor” z Bethel Church. Grupa oburzonych przywódców ewangelikalnych zredagowała pismo ostrzegające przed tą konferencją, podając między innymi argument wysysania grobów (pkt. 2 listu, Bethel_Church_Redding_Letter_2015).
Tradycyjnie w obronie „braci w wierze” stanęli lokalni zwodziciele, a konkretnie Henryk i Alina Wieja. Pismo, jakie zredagowali, to mistrzostwo manipulacji. Sztandarowy przykład praktycznego zastosowania nielojalnych chwytów erystycznych zawierający oskarżenie, zastraszanie, ośmieszenie, kadzenie, pochlebstwo i odniesienie do rzekomej wspólnoty Ducha, czyli przysłowiowy kij i marchewka miały wymusić na odbiorcy złożenie oficjalnych przeprosin. (List dostępny tutaj)
Na samym końcu kłamliwego listu Wiejowie napisali
„P.S. Dla zainteresowanych podajemy także, że sprawdziliśmy u samego źródła: Kościół Bethel od samego początku istnienia „grave sucking” (wysysania grobów) odcina się od tej praktyki”
Naprawdę? Fakty zdają się przeczyć urojeniom jakimi karmili się Wiejowie. Beni Johnson, żona Billa, sprawująca niebiblijną funkcję kobiety pastora czyli lidera zielonoświątkowego odszczepienia o nazwie Bethel Church praktykowała wysysanie grobów. No chyba, że tradycyjnie już zwodziciele przyjmią wypróbowaną metodę oszukiwania mas: przytulała ale nie wysysała :). I takich to ludzi bronili państwo Wiejowie. Kłamstwo w żywe oczy.
Drogi czytelniku, czy należycie traktujesz Słowo Boże? Czy może raczej jesteś otwarty na duchowe nowinki takie jak mówienie niezrozumiałym bełkotem, zawodne proroctwa, pseudouzdrowienia, krzyki, padania na podłoge, wycie, kult zmarłych mężów bożych i wysysanie grobów? Jesteś chrześcijaninem, czy zielonoświątkowcem? A może już nekroświątkowcem?
Wypowiedzi Chrześcijan
Jan Kalwin
Instytuty Księga I Rozdział 9 Sekcja 1
.
„Ci, którzy, odrzucając Pismo, wyobrażają sobie, że mają jakiś szczególny sposób przeniknięcia do Boga, są uważani nie tyle za będących pod wpływem błędu, co szaleństwa. Ostatnio pojawili się niektórzy zawistni ludzie, którzy, czyniąc wielki pokaz wyższości Ducha, odrzucają wszelkie czytanie Pisma Świętego i wyśmiewają prostotę tych, którzy tylko rozkoszują się tym, co oni nazywają martwą i śmiercionośną literą.” –
John Owen, purytanin
.
„Prawdziwym dziełem Ducha jest przypominanie nam słów Chrystusa, Bożych słów z Pisma Świętego. Właśnie w Biblii słowa i dzieła Chrystusa zostały „spisane, abyście wierzyli, że Jezus jest Chrystusem, Synem Boga i abyście wierząc mieli żywot w imieniu Jego”. Działanie ducha tego świata jest zupełnie odmienne: stara się stworzyć pozory, jakoby nadeszło nowe objawienie od Boga, odwodząc w ten sposób ludzi od Biblii, gdzie spisano całe dzieło Boże i wszystkie obietnice Chrystusa.”
Deklaracja Berlińska z 1909 roku
.
„Duch ruchu zielonoświąkowego uwiarygadnia się przez Słowo Boże, lecz odsuwa je w cień przez tak zwane „proroctwa i objawienia“.
.
2 Kronik 18:22 Przetoż teraz, oto dał Pan ducha kłamliwego w usta tych proroków twoich, gdyż Pan wyrzekł przeciwko tobie złe.
.
Te proroctwa zawsze niosły ze sobą wielkie niebezpieczeństwo; nie tylko zawierały w sobie ewidentne sprzeczności, ale powodowały, że bracia i ich działanie stawali się niewolniczo uzależnieni od tych posłań.”
Jan Kalwin
Instutyty Księga I Rozdział 9 Sekcja 1
.
„Ale chciałbym, żeby mi powiedzieli, jaki to duch, którego inspiracja podnosi ich do tak wzniosłej wysokości, że ośmielą się lekceważyć doktrynę Pisma jako podłą i dziecinną. Jeśli odpowiedzą, że jest to Duch Chrystusa, ich pewność siebie jest niezmiernie absurdalna; ponieważ, jak przypuszczam, przyznają że apostołowie i inni wierzący w pierwotnym Kościele nie byli oświeceni żadnym innym Duchem. A żaden z nich nie nauczył się pogardzać Słowem Bożym, ale każdy był nasycony większą czcią dla niego, jak ich pisma najwyraźniej świadczą o tym. I rzeczywiście, zostało to przepowiedziane przez usta Izajasza. Gdy bowiem mówi:
.
Izaj. 59:21 Mój Duch, który jest w tobie, i moje słowa, które włożyłem w twoje usta, nie odstąpią od twoich ust ani od ust twego potomstwa, ani od ust potomków twego potomstwa, mówi PAN, odtąd aż na wieki
.
nie przywiązuje starożytnego Kościoła do zewnętrznej doktryny, tak, że miałby być zwykłym nauczycielem żywiołów, 24 raczej pokazuje, że pod panowaniem Chrystusa, prawdziwe i pełne szczęście nowego Kościoła będzie polegać na tym, że będą oni rządzeni nie mniej przez Słowo niż przez Ducha Bożego.”
Zobacz w temacie
- Islamoświątkowcy
- Gdzie psy nie szczekają tam wieje herezją, cz. 1
- Gdzie psy nie szczekają tam wieje herezją, cz. 2
- Granice zielonoświątkowego szaleństwa
- Grzech zielonoświątkowstwa
- Emocjonalizm, mistycyzm i antyintelektualizm
- Zielonoświątkowy spirytyzm