Istota rozważania

Kol. 1:13

12. Dziękując Ojcu, który nas uzdolnił do uczestnictwa w dziedzictwie świętych w światłości;

13. Który nas wyrwał z mocy ciemności i przeniósł do królestwa swego umiłowanego Syna;

14. W którym mamy odkupienie przez jego krew, przebaczenie grzechów.

Kiedy współczesne pulpity kazalnic zalane zostały przez teologiczną ciemność, gdy z ust „pastorów” płynie fałszywa nauka, jedyną ostoją wierzących pozostaje jak zawsze dobrze rozkładane Pismo Święte (2 Piotra 1:19; 2 Tym. 2:15).

„Rozumienie ludzi z natury jest ciemnością, wola jest uparta i buntownicza, serce twarde i złe, uczucia poślubione i zniewolone pożądliwościami i przyjemnościami i cały umysł cielesny jest wstrzemięźliwością wobec Boga, stąd konieczność całkowitej zmiany, którą można nazwać nowym stworzeniem.”Wielebny R. Elliot, z przemówienia na pogrzebie Georga Whittfielda

W artykule przedstawiony zostanie bilibjny argument potwierdzający dwie istotne doktryny: totalną deprawację wszystkich ludzi oraz przetrwanie wybranych świętych. Wykazana zostanie również tożsamość doktryny rzymskiej z jej współczesnym „ewangelikalnym” odpowiednikiem. Przywołana zostanie także apolgetyka luterańska.


Sytuacja bez wyjścia

Głównym obiektem religijnej czci kolosan była Cybele, anatoliańska tzw. bogini matka. Od swoich wyznawców wymagała ona ekstatycznej, skrajnie emocjonalnej formy kultu, czego praktycznym wyrazem były suto zakrapiane orgie. Jednocześnie nawet najbardziej gorliwy wyznawca tego pogańskiego bóstwa nie mógł liczyć na jakąkolwiek jej pomoc w życiu pośmiertnym, ponieważ najsłynniejsze greckie rytuały i procesje ukazują ją jako w zasadzie obcą, egzotyczną boginię-misterium.

To pozostawiało kolosan bez większej nadziei na lepsze „życie po życiu” zaś zgodnie z ogólnie przyjętym w krajach grekojęzycznych etosem tylko sławni bohaterowie, wybitni ludzie kultury i sztuki, bogacze oraz przywódcy polityczni odznaczający się szczególnym darem przewodzenia mogli osiągnąć stan lepszego bytu w zaświatach dzięki swoim staraniom i wynikającej z nich pamięci potomnych.

Profesor Joshua J. Mark, współtwórca, dyrektor i edytor „Encyklopedii Starożytnej Historii” w jednym ze swoich artykułów zauważa, że

„Życie pozagrobowe znane jako Hades było szarym światem rządzonym przez Władcę Umarłych, znanego również jako Hades. Jednak w tym mglistym królestwie istniały różne płaszczyzny istnienia, w których umarli mogli zamieszkać. Gdy żyli dobrze i byli zapamiętani przez żyjących, mogli cieszyć się słonecznymi przyjemnościami Elizjum; jeśli byli niegodziwi, wpadali w ciemniejsze doły Tartaru, a jeśli zostali zapomniani, wędrowali w wiecznie w mroki ziemi Hadesu.”Joshua J. Mark, Życie pozagrobowe w starożytnej Grecji, źródło

Ponieważ Kolosy w V wieku utraciły swój status gospodarczy na rzecz sąsiadujących Laodycei i Hierapolis sytuacja zdawała się tym gorsza: w ogólnym przeświadczeniu „Fortuna odwróciła od kolosan swoją przychylność”  zaś mieszkańcy tracącego splendor miasta zostali skazani na zapomnienie.

Owa głęboko zakorzeniona religijna desperacja w poszukiwaniu sławy kontrastowała z zalecaną przez Pismo pokorą i nakazem prowadzenia cichego życia (Mat. 5:3-6; 2 Tym. 2:2), gdzie Bóg wskazuje najmniej poważanych ludzi jako tych, którzy tworzą trzon chrześcijańskiego Kościoła (Przysłów 15:16; 22:26; 28:6; 1 Kor. 1:26-29; 2 Kor. 8:2; 2 Tes. 3:12), którzy na dodatek swoją pobożność sprawują w sposób niejawny (Mat. 6:1-6; 6:16; 23:3-7; Łuk. 6:24; 14:12-14).

Innymi słowy według standardów fałszywych religii kolosanie nie mieli nawet cienia szansy aby się wyrwać z mroków Hadesu.
.


Duchowa rzeczywistość

I rzeczywiście sposób postrzegania świata przez kolosan był głęboko osadzony w greckiej filozofii, która narodziła się w VII wieku B.C., kiedy to myśliciele zaczęli szukać głębszego zrozumienia natury świata. Wkrótce zdali sobie oni sprawę z kruchości ludzkiego życia oraz jego deprawacji skazującej wszelkie wysiłki wychowacze na porażkę (ciągle rodzili się źli ludzie a społeczeństwo ulegało nieustannej degeneracji). Z tego też powodu popularnym stało się nazywanie bogów zbawicielami (σωτῆρες soteres).

Jednakże grecka koncepcja boga, była tak transcendentna, do tego stopnia nieosiągalna dla ludzkiego języka i doświadczenia, że nawet mówienie o bogu jako o opiekunie i zbawicielu miało charakter metaforyczny. Doskonałym tego przykładem jest wypowiedź Ateńskiego Nieznajomego, bohatera napisanych przez Platona „Praw”, który stwierdza:

„wszystko zostało zaaranżowane przez tego, który troszczy się o wszechświat z myślą o jego zachowaniu (σωτηρία soteria) w doskonałej całości”  (10.903b).

Platon  dalej informuje, że dzieje się to dla dobra całości, a nie dla dobra jednostki (10.903 c-d).  Tak więc świadomi swojej bezradności z jednej strony, oraz boskiej indyferencji z drugiej Grecy rozumieli iż są bez większych szans na lepsze życie po śmierci. Ta ludzka niemoc oraz obojętność bogów skutkowały jedynym logicznym wnioskiem: należy korzystać z każdego dnia tak, jakby to był ostatni dzień życia. Pismo Święte tego typu duchową rzeczywistość definiuje za pomocą dwóch cech:

  • Palące sumienie: Oni to ukazują działanie prawa wpisanego w ich serca, za poświadczeniem ich sumienia i myśli wzajemnie się oskarżających lub też usprawiedliwiających (Rzym. 2:15)
    .
  • Tłumione przez pogańskie fałszywe religie: Mówiąc kłamstwo w obłudzie, mając napiętnowane sumienie (1 Tym. 4:2)

Ogłoszona w Kolosach Ewangelia potwierdzała stan całkowitej deprawacji

Kazn. 7:20 Zaiste nie masz człowieka sprawiedliwego na ziemi, który by czynił dobrze, a nie grzeszył.
.
Izaj. 64:6 Aczkolwiek jesteśmy jako nieczysty my wszyscy, i jako szata splugawiona są wszystkie sprawiedliwości nasze przetoż wszyscy opadamy jako liść, a nieprawości nasze jako wiatr unoszą nas.
.
Przysłów 8:36 Ale kto grzeszy przeciwko mnie, wyrządza krzywdę swojej duszy; wszyscy, którzy mnie nienawidzą, miłują śmierć.
.
Jer 13:23 Azaż może murzyn odmienić skórę swoje, albo lampart pstrociny swoje? Także i wy, azaż będziecie mogli dobrze czynić, nauczywszy się źle czynić?
.
Rzym. 3:10-12 10. Jak jest napisane: Nie ma sprawiedliwego, ani jednego 11. Nie ma rozumnego i nie ma nikogo, kto by szukał Boga. 12. Wszyscy zboczyli z drogi, razem stali się nieużyteczni, nie ma nikogo, kto by czynił dobro, nie ma ani jednego
.
1 Jan 1:8 Jeśli mówimy, że nie mamy grzechu, sami siebie zwodzimy i nie ma w nas prawdy.

Jednakże z drugiej strony wszechmocny Bóg przewidział dla wybranych coś o wiele lepszego: to On sam dokonał niezbędnego dzieła zbawienia.
..


Czego naucza fragment?

Zdefiniowane wcześniej uzdolnienie do dziedzictwa (gr. ἱκανόω hikanoo) rozumiane jako dotarcie do miejsca wystarczalności, a tym samym uczynienie kogoś zakwalifikowanymposiada dwa aspekty: z jednej strony jest to wyrwanie z mocy ciemności z drugiej zaś przeniesienie do królestwa Syna.  Mówiąc obrazowo wers 13 opisuje nie tyle rzeczywistość wyścigu co raczej punkt startowy (wyrwanie z mocy ciemności) oraz pewność osiągnięcia mety (przeniesienie do królestwa syna).

Ktoś jednak może zarzucić iż nie ma tutaj nic o czasie pomiędzy tymi dwoma etapami, co mogłoby pozostawiać miejsce insynuacjom zakładającym możliwość utraty zbawienia przez apostazję. Otóż werset 11 kładzie kres owym spekulacjom

11. Umocnieni wszelką mocą według jego chwalebnej potęgi, ku wszelkiej cierpliwości i wytrwałości z radością

Bóg zapewnił wcześniej, iż chrześcijanie wytrwają we wszystkich próbach, ponieważ siła do tego niezbędna pochodzi wprost z Boskiego, nieskończonego źródła. To On zbawionych umacnia, czego skutkiem jest nie jakaś, nie czasowa lecz wszelka wytrwałość prowadząca nie do smutku lecz radości. Na szali Bóg położył swoją potęgę czyli wszechmoc, kto zatem twierdzi iż utrata zbawienia jest możliwa, czyni z Boga istotę słabszą niż ludzkie problemy.
.

który nas wyrwał…

Domyślnym podmiotem, który dokonał dzieła wyrwania z królestwa ciemności jest Ojciec, jednakże jak za chwilę zostanie wskazane, nie uczynił tego sam. Greckie słowo użyte w odniesieniu do dzieła wyrwania to ἐρρύσατο errusato, którego podstawowa forma ῥύομαι ryomai oznacza przyciągać do siebie; ratować, wyrwać; przyciągnąć lub uratować osobę do i dla wybawiciela. Interesującą jest strona czasownika, ponieważ w odróżnieniu od języka polskiego, który posiada tylko dwie (czynna i bierna) greka przedstawia stronę medialną.

ἐρρύσατο errusato
Częśc mowy: czasownik
Tryb: orzekający
Czas: przeszły dokonany aorist
Strona: medialna
Osoba: trzecia
Liczba: pojedyncza

Zastosowanie strony medialnej wskazuje bardziej szczegółowo na formę sprawczą (Bóg uczynił coś dla siebie). Jest oczywistym, że w akcie zbawienia nie uczestniczył żaden człowiek, lecz Bóg trójjedyny, stąd zasadnym jest założenie iż użycie strony medialnej odnosi się (obok dzieła Ojca) także do dzieła Syna, aktywnego agenta zbawienia.
.

…z mocy ciemności…

Samo sformułowanie wyrwał jasno wskazuje na stan człowieka, który uparcie trwał w mocy ciemności, którą oczywiście jest grzech.  Najpierw zdefiniujmy ów cielesny stan:

  • niesprawiedliwość, rozpusta, bałwochwalstwo, cudzołóstwo, pasywny homoseksualizm, aktywny homoseksualizm, złodziejstwo, chciwość, pijaństwo, złorzeczenie, zdzierstwo (1 Kor. 6:9-10)
    .
  • nierząd, nieczystość, chciwość, sprośność, głupota, niemoralne żarty, (Efez. 5:3-5)
    .
  • cudzołóstwo, nierząd, nieczystość, rozpusta, bałwochwalstwo, czary, nienawiść, niezgoda, zawiść, gniew, spory, kłotnie, herezje, zazdrość, zabójstwa, pijaństwo, hulanki (Gal. 5:19-21)
    ,
  • nierząd, nieczystość, namiętność, złe żądze, chciwość, bałwochwalstwo, gniew, zapalczywość, złoścliwość, bluźnierstwo, nieprzyzwoite słowa, kłamstwo (Kol. 3:5-9)
    .
  • bojaźliwość, niewiara, obrzydliwość, morderstwo, rozpusta, magia, bałwochwalstwo, kłamstwo (Obj. 21:8)

Powyższe cechy charakteryzują wszystkich nienarodzonych z góry, czyli osoby idące na zatracenie, które nie odziedziczą królestwa Pana Jezusa i jednocześnie trwają w takim stanie rozmyślnie. Odrodzenie czyli przeniesienie z mocy królestwa ciemności do królestwa Syna odbyło się wbrew woli człowieka. Świadczą o tym przynajmniej dwa fragmenty Pisma:

Kol. 3:13 I was, gdy byliście umarłymi w grzechach i w nieobrzezaniu waszego ciała, razem z nim ożywił, przebaczając wam wszystkie grzechy;

Moc ciemności jest tak straszna, że cżłowiek który jej podlega (z natury wszyscy) jest uznawany za duchowo martwego czyli takiego, który nie tylko nie ma komunii z Bogiem, ale też jej nie poszukuje. Dokładniej stan ten został opisany w Liście do Efezjan:

Efez. 2:1-3 1. I was ożywił, którzy byliście umarli w upadkach i w grzechach; 2. W których niegdyś postępowaliście według zwyczaju tego świata i według władcy, który rządzi w powietrzu, ducha, który teraz działa w synach nieposłuszeństwa (ἀπειθείας apeitheias). 3. Wśród nich i my wszyscy żyliśmy niegdyś w pożądliwościach naszego ciała, czyniąc to, co się podobało ciału i myślom, i byliśmy z natury dziećmi gniewu, jak i inni.

Greckie ἀπείθεια apeitheia oznacza kogoś, kto celowo, wolicjonalnie nie wierzy, jego niewiara wynika z woli aby nie wierzyć, to jest naturalny stan człowieka. Absolutnie wszyscy podlegali stanowi celowej i wolicjonalnej niewiary. Dowodem na to jest fakt, że brnęli w pożądliwości ciała i czynili to, co się myślom podoba. A myślom podobało się nie wierzyć (apeithea),

Dlatego też nie czytamy w tekście o pomocy w zbawieniu, czy też oczekiwaniu na współpracę, a nawet nie ma tu mowy o potrzebie nieopierania się Bogu. Duichowy trup z natury jest wrogiem Boga stąd też w celu zbawienia niezbędnym było wyrwanie ze śmiertelnej mocy ciemności. Zupełnie jak w akcie wskrzeszenia: nikt nie pytał np. Łazarza, czy chce być wskrzeszony. Bóg po prostu to uczynił, gdyż tak chciał.
.

…i przeniósł do królestwa…

Słowo przetłumaczone tutaj jako „przeniósł” jest często używane w znaczeniu przeniesienia ludzi z jednego kraju do drugiego (Josephus, Ant. ix. 11. 1). Teraz czas na głębszą refleksję gramatyczną.

Otóż w odróżnieniu od języka polskiego, który posiada trzy czasy (przeszły, teraźniejszy i przyszły) w grece istnieją czasy pierwotne (przeszły dokonany, teraźniejszy i przyszły) oraz czasy wtórne (niedokonay, aorist i zaprzeszły). Sam czas aorist znowóż traktowany jest jako czas przeszły dokonany, jednakże w niektórych przypadkach używano go do opisania zdarzenia, które jeszcze się nie wydarzyło jednakże jest postrzegane jako zakończone. Takie użycie podkreśla 100% pewność wystąpienia zdarzenia w przyszłości. Polega to na „retorycznym przekazaniu” przyszłego wydarzenia, tak jakby było przeszłością.

Przykłady:

Jan 13:31 A gdy wyszedł, Jezus powiedział: Teraz jest uwielbiony (εδοξασθη  edoksasthe) Syn Człowieczy i Bóg jest w nim uwielbiony (εδοξασθη edoksasthe).
.
Rzym. 8:30 Tych zaś, których przeznaczył, tych też powołał, a których powołał, tych też usprawiedliwił, a których usprawiedliwił, tych też uwielbił (εδοξασεν edoksasen)
.
Efez. 2:6 I razem z nim wskrzesił (συνηγειρεν  sunegeiren) i razem z nim posadził (συνεκαθισεν sunekathisen) w miejscach niebiańskich w Chrystusie Jezusie;

W tej kategorii znajduje się rozpatrywany przez nas fragment:

Kol. 1:13 Który nas wyrwał z mocy ciemności i przeniósł (μετέστησεν metestesen – aorist proleptyczny) do królestwa swego umiłowanego Syna;

Luterański egzegeta i teolog Heinrich Meyer znany przede wszystkim ze swojego cennego 16 tomowego Chrześcijańskiego egzegetycznego komentarza do Nowego Testamentu w odniesieniu do interesującego nas wersu 13 stwierdza:

Aorist μετέστησεν metestesen należy wytłumaczyć tym, że materia została pomyślana proleptycznie, jako coś już skonsumowanego. W ten sposób bliskie królestwo przez ich społeczność życia z ich Panem (Efezjan 2: 6) jest tak pewne dla odkupionych, jak gdyby zostali już do niego przeniesieni.” – Komentarz Meyera do NT, źródło

Skoro zatem moc ciemności uniemożliwia wejście do królestwa Syna, lecz wysyła na wieczne zatracenie, to samo królestwo Syna trzeba interpretować jako wieczną społeczność z Bogiem, zasadnym jest uznanie iż królestwo Syna to przejście do nieba. Tym samym

„Mają oni ciągłą, nieprzerwaną, wieczną relację z Bogiem i znajdują się pod opieką i autorytetem Jezusa Chrystusa”źródło

Ta wielka Boża obietnica nie pozostawia miejsca na odpadnięcie po drodze, prawda ta wyrażona jest w wielu miejscach słowa Bożego, np. w tekście Piotra Apostoła, gdzie ludzka wola zostaje całkowicie w tej materii pogwałcona!

1 Piotra 3:5 Którzy jesteście strzeżeni (φρουρουμένους phrouroumenous) mocą Boga przez wiarę ku zbawieniu, przygotowanemu do objawienia się w czasie ostatecznym.

Analiza gramatyki języka greckiego daje nam solidne podstawy do przekonania, że Bóg strzeże nas przed odejściem od wiary. Jeśli moc Boga jest niewystarczająca do zachowania nas przed odpadnięciem i odejściem od Niego, nic nie jest w stanie nam pomóc. Powyższy fragment unicestwia szaloną doktrynę zakładającą wysiłki człowieka jako niezbędny element zachowania zbawienia.

Poświadcza to znaczenie słowa φρουρέω phroureó – strzec, zachowywać, być pod strażą, albo w celu zapobieżenia wrogiej inwazji, albo aby powstrzymać mieszkańców oblężonego miasta przed ucieczką.

Ucieczka od Chrystusa jest niemożliwa gdyż gwarantuje nam to sam Bóg poprzez swoją moc wyrażoną przez wiarę w dzieło Chrsytusa (a wiara nota bene jest dziaaniem Boga, nie czowieka, por. Kol. 2:12)

Przeniesienie do wiecznego królestwa Syna posiada swoją doczesną manifestację. Są to owoce Ducha Świętego jakie produkuje on w zregenerowanym przez Boga człowieku, mowa o dobrych uczynkach:

  • dobroć, sprawiedliwość, prawda (Efez. 5:9)
    .
  • miłość, radość, pokój, cierpliwość, życzliwość, dobroć, wiara, łagodność, powściągliwość (Gal. 5:22-23)
    .
  • miłosierdzie, dobroć, pokora, łagodność, cierpliwość (Kol. 3:12)
    .
  • czystość, pokój, łągodność, ustępliwość, miłosierdzie, bezstronność, szczerość, (Jakuba 3:17-18)

W ten właśnie sposób rozpoznaje się pielgrzymujących na ziemi obywateli nieba (Psalm 119:54; Hebr. 11:13; 1 Piotra 1:17)
..

…swego umiłowanego Syna

Doksologiapojęcie pochodzące od greckich słów 1) δόξα doksachwała, oraz 2) λογία logia –  kolekcja, zbiór, oznaczające formuły głoszące chwałę Boga, Jego wielkość i moc, ujawniającą się w tym, czego dokonał i czego nadal dokonuje dla człowieka

Rozważmy teraz wers 13 w szerszym kontekście. Zaraz po pozdrowieniach (1:1-2) i wyrażeniu wdzięczności do kolosan (1:3-8) oraz afirmacji duchowej jedności (1:9-10) Apostoł gładko przechodzi do elementu zajmującego centralne miejsce pierwszego rozdziału, mianowicie do doksologii opartej o trzy elementy zbawienia:

1. Wielkość Boga
2. Boskiego monergizmu
3. Boskości wcielonego Syna

Doksologia

11. Umocnieni wszelką mocą według jego chwalebnej potęgi, ku wszelkiej cierpliwości i wytrwałości z radością;

12. Dziękując Ojcu, który nas uzdolnił do uczestnictwa w dziedzictwie świętych w światłości;

13. Który nas wyrwał z mocy ciemności i przeniósł do królestwa swego umiłowanego Syna;

14. W którym mamy odkupienie przez jego krew, przebaczenie grzechów.

15. On jest obrazem Boga niewidzialnego i pierworodnym wszelkiego stworzenia.

16. Przez niego bowiem wszystko zostało stworzone, to, co w niebie i to, co na ziemi, to, co widzialne i co niewidzialne, czy trony, czy panowania, czy zwierzchności, czy władze. Wszystko przez niego i dla niego zostało stworzone.

17. On jest przed wszystkim i wszystko istnieje dzięki niemu.

18. On też jest głową ciała – kościoła; on jest początkiem i pierworodnym z umarłych, aby we wszystkim był pierwszy;

19. Ponieważ upodobał sobie Ojciec, aby w nim zamieszkała cała pełnia;

20. I żeby przez niego pojednał wszystko ze sobą, czyniąc pokój przez krew jego krzyża; przez niego, mówię, to, co jest na ziemi, jak i to, co jest w niebie.

21. I was, którzy kiedyś byliście obcymi i wrogami umysłem w niegodziwych uczynkach, teraz pojednał;

22. W jego doczesnym ciele przez śmierć, aby was przedstawić jako świętych, nieskalanych i nienagannych przed swoim obliczem;

Warto w tym momencie zwrócić uwagę na logiczną pozycję wersu 13. Znajduje się on bowiem w samym centrum doksologii Apostoła rozpoczętej w wersje 11 mającą swoją kulminację w wersie 22.

  • wers 11 – to Bóg Ojciec umacnia człowieka do weszlkiego wytrwania w wierze
  • wers 12 – to Bóg Ojciec uzdolnił zbawionych do przejęcia niebiańskiego dziedzictwa
  • wers 13 to Bóg Ojciec wyrwał zbawionych z ciemności i przeniósł do królestwa swojego Syna
  • wers 14 – to Bóg Syn odkupił grzechy zbawionych swoją krwią
  • wers 15 – Bóg Syn i Bóg Ojciec mają jedną i tę samą naturę (jedność ontologiczna lecz nie personalna)
  • wers 16 – to Bóg Syn jest źródłem i przyczyną całego stworzenia
  • wers 17 – Bóg Syn jest wieczny, istnieje przed stworzeniem
  • wers 18 – to Bóg Syn jest głową Kościoła, zajmuje najwyższą pozycję
  • wers 19 – Ojciec i Syn posiadają taką sam rodzaj Boskości
  • wers 20 – to Bóg Syn jest autorem pojednania zbawionych z Bogiem
  • wers 21 – wybrani zbawieni wnoszą do zbawienia jedynie grzech
  • wers 22 – zastępcza śmierć Chrystusa przypisuje zbawionym doskonałą sprawiedliwość

Jeśli o zbawienie chodzi rzeczywiście prawdą jest iż Bóg swoją chwałą nie podzieli się z nikim, nawet z osobą zbawianą. To wszechmocny Bóg zbawia samodzielnie poprzez doskonałą i w pełni wystarczającą ofiarę swojego umiłowanego Syna, który ze względu na wielką miłość do wybranych przyjął na siebie drugą, ludzką naturę.

Izaj. 42:8 Ja, PAN, to jest moje imię, a mojej chwały nie oddam innemu ani mojej czci – rzeźbionym posągom.
.
Izaj. 48:11 Ze względu na siebie, na siebie samego, to uczynię, bo jakże miałoby być splugawione moje imię? Przecież mojej chwały nie oddam innemu.

Odrzucenie tych słów podważa Bozą wszechmoc i wystarczalność ofiary Chrystusa

„Głosimy Ewangelię na cmentarzu. Cały świat jest jednym, wielkim duchowym cmentarzem. Bez suwerennej łaski Bożej, nasza ewangelizacja odniosłaby ten sam skutek co nauczanie na cmentarzu. Ewangelizacja ma sens tylko w świetle doktryn łaski. Tylko Bóg może wzbudzać umarłych.” – Adam Górecki


Biblia kontra heretycy

Cóż zatem w wersie 13 Apostoł powiedział kolosanom? Aby swoje duchowe oczy skierowali na Boga Wszechmocnego, który

  • nie zważa na ludzkie wysiłki w zbawieniu
  • jest Bogiem innym niż pogańscy, kapryśni i obojętni bogowie, w których wcześniej wierzyli
  • wyrwał ich a nie „pomógł” wyjść z mocy ciemności,
  • przeniósł ich a nie „pomógł” przejść do królestwa swego umiłowanego Syna

W ten sposób wers 13 zdefiniował absolutny determinizm Bożego dekretu względem poszczególnych zbawionych określając monergizm jako zakres działających w nim podmiotów (tzn. Bóg jedynie działa, człowiek już nie). I tej nauce właśnie szatan zawsze będzie się sprzeciwiał.

„Od dawna świat był nauczany zupełnie inaczej. Odkryto pewien rodzaj dobrych uczynków zwanych moralnymi, dzięki którym ludzie stają się przyjemni Bogu, zanim zostaną wszczepieni w Chrystusa”Jan Kalwin, Instytuty III 15,5

W ostrej opozycji do jasnej nauki Pisma stoją murem ludzkie herezje rzymskiego katolicyzmu i jego duchowej córki czyli Arminianizmu.  W Katechizmie Kościoła Katolickiego czytamy o współpracy Boga i człowieka w dziele zbawienia. Każda ze stron ma w zbawieniu swój wkład własny

KKK 1993 Usprawiedliwienie ustanawia współpracę między łaską Bożą i wolnością człowieka. Jej wyrazem ze strony człowieka jest przyzwolenie wiary na słowo Boże, które wzywa go do nawrócenia, oraz współdziałanie miłości z poruszeniem Ducha Świętego, który go uprzedza i strzeże

Podobnie naucza heretycki Arminianizm, czytamy o tym w Kanonach z Sydonu w Dort

E. Kiedy niektórzy zyskują przebaczenie grzechów i życie wieczne a inni nie, to różnica ta zależy od ich wolnej woli, która łączy się z łaską oferowaną bez wyjątku wszystkim

I tak nauczał heretyk Dave Hunt, sztandarowy apologeta Arminianizmu:

„Jeśli tonę, a ty mnie ratujesz, pozwolam ci mnie uratować.”Dave Hunt w rozmowie z Jamesem White

Zatem ci, którzy z wiarą nie przeszkadzając pomagają Bogu się zbawić są w pewien konkretny sposób wyróżnieni od pozostalych ludzi. Istnieje w nich bowiem naturalne dobro umożliwiające rozpoznanie dzialania Boga, zwane jest ono wiarą. Źródłem tej herezji jest gnostycyzm a świadczy o tym jeden z jego twórców Satornil, uczeń Meandra, który z kolei swoje nauki przyjął od biblijnego Szymona czarnoksiężnika, który jak wiemy nie miał udziału w królestwie umiłowanego Syna (Dzieje 8:13-21)

„[Ojciec] posłał na świat Chrystusa dla zbawienia ludzi, którzy w niego wierzą. Mówi, że są dwa rodzaje ludzi i że jedni są dobrzy, a drudzy źli, a ta różnica istnieje w naturze. Ponieważ złe duchy współistnieją ze złymi ludźmi, Zbawca przyszedł – mówi Satornil – pomóc dobrym.” – Teodoret z Cyru, O herezjach, s 30

Rozpoznanie herezji nie jest trudne i łatwo ją poznać po owocach (Mat. 7:16-20). Ortodoksja naucza, że permanentna natura regeneracji jest permanetnie manifestowana w doświadczeniu. Odstępstwo od tej reguły może przyjmować trzy warianty

  1. Czasowa natura regeneracji jest czasowo manifestowana w doświadczeniu (Katolicyzm, Arminianizm)
  2. Permanentna natura regeneracji jest czasowo manifestowana w doświadczeniu (antynomianizm: czyli doktryna wiecznego bezpieczeństwa, gdzie człowiek rzekomo jest zbawiony przez podjęcie taniej decyzji dla Chrystusa)
  3. Czasowa natura regeneracji jest permanentnie manifestowana w doświadczeniu (szabatariański legalizm)
    /

Wezwanie do upamiętania

Izaj. 56:11-12 11. A są to psy żarłoczne i nienasycone; są to pasterze niezdolni do zrozumienia. Wszyscy udali się w swoją drogę, każdy w swoim miejscu szuka własnego zysku, mówiąc: 12. Przyjdźcie, wezmę wino i upijemy się mocnym napojem; jutro będzie tak jak dziś i jeszcze bardziej obficie.

Zdolności rozpoznawania prawdy brakuje współczesnym „ewangelikalnym” liderom, skupionym raczej na swoich brzuchach i staraniach ekumenicznych niż na rozeznawaniu Słowa Bożego. Jak zauważył jeden prezbiteriański kaznodzieja:

„Największa ciemność naszych czasów pochodzi od mrocznych mężów, którzy są ślepymi przywódcami ślepych, ciemność z ambon, ciemność w uczelniach, ciemność w uniwersytetach, ciemność w zgromadzeniach, ciemność na kongresach, ciemność w radzie kościołów Kościelna, religijna, duchowa ciemność! Ciemność okrywa Ziemię i całkowity mrok ludy”Ian Paisley, Fundamentalizm przeciw odszczepieństwu

Istnieje wielka potrzeba duchowego odnowienia, lecz aby do niego doszło niezbędna jest dogłębna znajomość doktryny, przede wszystkim u tzw. „pastorów” następnie u zwykłych zborowników. Kościół jest śmiertelnie chory, ponieważ to, co nominalne, nieodrodzone, choć samo siebie nazywa żywym (Obj. 3:1-3) po bliższej analizie doktrynalnej okazuje się być martwe duchowo. Pewien luterański misjonarz słusznie zauważył iż jedynym sposobem na zmianę tego tragicznego stanu rzeczy jest powrót do źródła, czyli do doktryn Słowa Bożego:

„Trzeba ich zachęcić do czytania Biblii a nie uczenia się ‘doktryn’ z yotube’a. Jestem przerażony, jak kiepska jest znajomość Biblii w zborach ewangelicznych, baptystycznych, wolnych, luetrańskich, reformowanych itp. Większość starszych zboru nigdy nie przeczytała Biblii, nawet Nowego Testamentu; i jak oni mogą byc strażnikami prawdy? Kiedy ktoś głosi bzdury i herezje, nie zapalają się im czerwone lampki, bo nie mają w sobie wzorca a ich władze poznawcze nie są wyćwiczone w rozpoznawaniu dobrego od złego w oparcu o Słowo Boże.” Jerzy Marcol

Drogi czytelniku, jeśli nie wyznajesz biblijnej teologii zbawienia i wierzysz w wolną wolę prowadzącą do konkluzji iż zbawienie w jakimś stopniu zależy od twojego wyboru, podobnie jak jego utrata, wzywamy cię abyś porzucił te wydumane ludzkie herezje i pojednał się z Bogiem na Jego warnunkach. Nie bądź jak pogańscy mieszkańcy Kolosów, którzy żyli w strachu o swoją przyszłość.

2 Kor. 9:15 Bogu niech będą dzięki za jego niewypowiedziany dar

Soli Deo Gloria!


Zobacz w temacie