Białe kłamstwa wyższej krytyki tekstu (do pobrania tutaj) to Biblijna, eklezjalna i historyczna odpowiedź na tekstualne alegacje Jamesa White’a i Johna MacArthura
Pozycja obala próbę zmiany treści Pisma Świętego przez współczesnych krytyków tekstu.
Historycznie pierwszy atak na Słowo Boże nie polegał na dodaniu do Słów Boga. Ten pierwszy i fatalny w skutkach dla całej ludzkiej rasy zamach na prawdę był redukcją, ujęciem ze Słowa Bożego. “Czy Bóg rzeczywiście powiedział?” – poddający w wątpliwość szept węża, wyraźnie obecny jest w ideologii wyższego krytycyzmu.
Posłuszni temu głosowi zrywając zakazany owoc “nie odejmuj od Jego słów” pragną być jak Bóg. Pragną decydować co jest a co nie jest Słowem Bożym. Uzurpują sobie Boski autorytet.
.
Tak jak na początku historii szatan ustami węża poddał w wątpliwość autorytet Boga kwestionując zakaz spożywania owocu poznania dobra i zła, doprowadzając do upadku Adama i Ewę, pierwszy kościół, tak też współcześnie przez usta wyższych krytyków kościół czasów ostatetcznych zostaje postawiony w sytuacji zakwestionowania Bożej opatrzności w zachowaniu Pisma Świętego i zachęcony do wyrawania z Pisma Świętego wielu jego natchnionych fragmentów.
Nie jedno, a szereg pytań wyższej krytyki tekstu podważa autorytet Słowa Bożego, deprecjonując a nawet obalając wiele z doktryn.
Wyższa krytyka tekstu usuwając z Kanonu wiele natchnionych fragmentów pyta retorycznie:
Czy Bóg rzeczywiście powiedział: Przyszedł bowiem Syn Człowieczy, aby zbawić to, co zginęło (Mat. 18:11)? – poddając w wątpliwość istotę soteriologicznego dzieła Chrystusa.
Czy Bóg rzeczywiście powiedział: Gdzie robak ich nie umiera, a ogień nie gaśnie. (Marek 9:44, 46) – kwestionując wiecznotrwałość tortur piekła.
Czy Bóg rzeczywiście powiedział: A Jezus, gdy zmartwychwstał wczesnym rankiem pierwszego dnia po szabacie, (Marek 16:9)? – wymazując jednoznaczny zapis o niedzielnym a nie sobotnim zmartwychwstaniu.
Czy Bóg rzeczywiście powiedział: Kto uwierzy i ochrzci się, będzie zbawiony, ale kto nie uwierzy, będzie potępiony (Marek 16:16)? -osłabiając w ten sposób wagę chrztu wodnego, który staje się teraz opcją a nie Bożym nakazem.
Czy Bóg rzeczywiście powiedział: Dwaj będą na polu, jeden będzie wzięty, a drugi zostawiony. (Łuk. 17:36)? -godząc w powtórne przyjście Chrystusa ku zachowaniu Jego kościoła przed zniszczeniem.
Czy Bóg rzeczywiście powiedział: I ja ciebie nie potępiam. Idź i już więcej nie grzesz. (Jan 8:11)? – rozłączając tym samym nierozerwalne doktryny usprawiedliwienia i uświęcenia, obie będące rezultatem śmierci krzyżowej Chrystusa
Czy Bóg rzeczywiście powiedział: Jeśli wierzysz z całego serca, możesz. (Dzieje 8:37)? – podważając konieczność szczerej wiary osób dorosłych nieurodzonych w chrześcijańskich rodzinach jako wymóg włączenia do kościoła.
Czy Bóg rzeczywiście powiedział: Trzej bowiem świadczą w niebie: Ojciec, Słowo i Duch Święty, a ci trzej jedno są (1 Jana 5:7)? – eliminując najprostszą i bezpośrednią zarazem definicję Trójcy Świętej.
Czy Bóg rzeczywiście powiedział? Oto istota problemu, którą jest wymazanie z tekstu Pisma Świętego 2800 słów, dziesiątków wersetów..