Biblijne perspektywy w czasie pandemii

W czasach dezinformacji

1 Król. 8:37-39

37. Jeśli będzie w ziemi głód, jeśli będzie zaraza, susza, rdza, szarańcza lub robactwo, jeśli jego wróg będzie go uciskał w ziemi jego zamieszkania, jeśli będzie jakakolwiek plaga lub choroba;

38. Wszelkiej modlitwy i wszelkiego błagania, jakie zaniesie jakikolwiek człowiek lub cały twój lud Izraela, kto tylko uzna plagę swego serca i wyciągnie swoje ręce ku temu domowi;

39. Wtedy ty wysłuchaj w niebie, w miejscu swego zamieszkania, i przebacz, racz działać i oddaj każdemu według wszystkich jego dróg, bo ty znasz jego serce – gdyż jedynie ty znasz serca wszystkich synów ludzkich;

Czasy, w których żyjemy, stawiają pewne wyzwania w zakresie perspektywy i myślenia. Nie tak dawno, bo w maju 2023 roku zakończyła się tzw. „pandemia” Covid 19 a oto już możemy słyszeć o kolejnej planowanej przez Światowy rząd epidemii, o rzekomym powrocie wirusa. Jest to tym bardziej prawdopodobne skoro wojna na Ukrainie, która de facto „zakończyła” plandemię, może niedługo dobiec końca. Światowa Organizacja Zdrowia, reprezentant Światowego Rządu (ONZ) wydała w tej kwestii oświadczenie będące zapowiedzią i ostrzeżeniem:

Wszyscy i wszędzie powinni mieć dostęp do szczepionek na Covid 19. Poczyniono znaczne postępy w zakresie szczepień przeciwko COVID-19 i kluczowe jest kontynuowanie tych postępów, szczególnie w przypadku osób najbardziej narażonych na zachorowanie. WHO zaleca uproszczony schemat szczepienia podstawowego w postaci pojedynczej dawki dla większości szczepionek przeciwko COVID-19, co poprawiłoby akceptację i przyswajalność szczepionki oraz zapewniłoby odpowiednią ochronę w momencie, gdy większość osób przeszła co najmniej jedno zakażenie. [1] 

W świetle zagrożeń tak realnych jak i nierealnych warto przedstawić niektóre z biblijnych myśli, zasad i obietnic w kwestii chorób, pandemii i epidemii.

(więcej…)

Mętne wody zielonoświątkowstwa, część 3

Na przekór Słowu Bożemu

Mat. 6:31-32 31. Nie troszczcie się więc, mówiąc: Cóż będziemy jeść? albo: Co będziemy pić? albo: W co się ubierzemy? 32. Bo o to wszystko poganie zabiegają. Wie bowiem wasz Ojciec niebieski, że tego wszystkiego potrzebujecie.

Kościół Living Rivers reprezentuje popularną wśród charyzmatykówtzw. „Ewangelię dobrobytu”, znaną również jako „Zdrowie i bogactwo”, „Nazwij to i przywłaszcz” lub „Słowo-wiary”. W swoim biuletynie Winners’ Word rodzina Bradys pisze:

„…nie musisz chorować, możesz być błogosławiony, a nie przeklęty, możesz być finansowo błogosławiony przez Boga i nie musisz już być biedny [1]

Podobne nauki można znaleźć w ruchu Believers Voice of Victory organizacji Kenneth Copeland Ministries, którą promuje kościół „Living Rivers”. Na przykład:

„Uzdrowienie? To twoje. Dobrobyt? To twoje. Pokój? To twoje. Dzieci? To twoje. Jeśli znajdziesz to w Słowie Bożym, to jest twoje! Chwyć się tego!” [2]

Herezje Copelandów (Kennetha, Glorii, a teraz także części ich szerszego kręgu rodzinnego) zostały dobrze udokumentowane. Na przykład Kenneth Copeland uważa:

  • Bóg jest istotą fizyczną, mającą około 185 cm wzrostu i ważącą około 90 kilogramów.
    ..
  • Bóg żyje na planecie, która jest lustrzanym odbiciem Ziemi.
    .
  • Adam w Ogrodzie Eden był Bogiem objawionym w ciele.
    .
  • Bóg zawarł przymierze z ludźmi (pierwotnie z Abrahamem), ponieważ potrzebował dostępu do ziemi. To „przymierze” to umowa między Bogiem a Abrahamem (i jego potomstwem), na mocy której Bóg zgadza się dbać o duchowe, fizyczne, finansowe i społeczne potrzeby Abrahama.
    .
  • Na krzyżu Chrystus przyjął naturę szatana, a po swojej fizycznej śmierci trafił na trzy dni do piekła, gdzie był torturowany przez demony. Zatem odkupienie nie dokonało się na krzyżu, lecz w piekle i zostało złożone nie Bogu a diabłu.
    .
  • W nowym narodzeniu natura człowieka zmienia się z natury szatana na naturę Boga. Dlatego wszyscy wierzący są bogami.
    .
  • Ponieważ „podstawową zasadą życia chrześcijańskiego jest świadomość, że Bóg złożył nasz grzech, chorobę, cierpienie, smutek, żal i ubóstwo na Jezusa na Golgocie”, wierzący mogą uznać wolność od choroby i ubóstwa za dziedzictwo okupione krwią.

Czy Bóg naprawdę obiecał całemu swojemu ludowi dobrobyt finansowy i dobre zdrowie fizyczne w tym życiu? Czy możemy „przypisać” sobie zdrowie i bogactwo jako „dziedzictwo ewangelii”?

(więcej…)

Głoszenie Ewangelii

 

Dylemat chrześcijanina

Gal. 2:5 Nie ustąpiliśmy im ani na chwilę i nie poddaliśmy się, aby pozostała wśród was prawda ewangelii.

Czy możemy oddzielić głoszenie Ewangelii Jezusa Chrystusa od polemicznego obalania błędów i apologetyki jej świętego przekazu? Czy w głoszeniu Ewangelii nie wypada cytować zewnętrznych źródeł? Czy Ewangelia zostaje zanieczyszczona jeśli jej głoszenie czynione jest jako przeciwstawienie złej teologii? Innymi słowy, czy nie powinniśmy odnosić się ani do herezji ani cytatów dobrych teologów?

Są to istotne pytania a naszą tezą jest twierdzenie, że Ewangelia to także jej obrona poprzez piętnowanie herezji rodem z piekła. Gdybyśmy od tego odeszli to zaczniemy kuleć aż do upadku. Ewangelia i jej obrona to jedno. Jest to wyraźnie nauczane w Liście do Galacjan, kościoła zaatakowanego przez judaizancki legalizm. Apostoł napisał, że w obronie Ewangelii był nieustępliwy oraz że walczył o Ewangelię bez możliwości poddania tej walki. On ją głosił, on jej bronił. Kiedy głosił Ewangelię, czynił to w sposób apologetyczno-polemiczny. Obalał fałszywe doktryny w celu zachowania prawdy. Gdyby odpuścił walkę o prawdę, gdyby porzucił niszczenie herezji, prawda Ewangelii z czasem zanikłaby w kościołach, o które duchowo się troszczył.

Ale to nie jedyne świadectwo jakie mamy na poparcie naszego twierdzenia.

(więcej…)

Poligamia, część 2: obalenie argumentów

 

Czy poligamia cieszy się aprobatą Boga?

Marek 10:5 Jezus odpowiedział im: Z powodu zatwardziałości waszego serca napisał wam to przykazanie.

Częstym argumentem za wielożeństwem jest twierdzenie, że od czasów Starego Testamentu Bóg nie zabraniał wyraźnie posiadania mężczyźnie więcej niż jednej żony. Wydaje się, że wśród niektórych osób nazywających siebie chrześcijanami wzrasta poparcie dla poligamii.  Czy zatem poligamia jest grzechem, skoro istnieje tak wiele fragmentów zdających się ją popierać?

Rozważmy argumenty zwolenników poligamii.

(więcej…)

Poligamia, część 1: przyczyny i konsekwencje

 

Definicja problemu

Mal. 2:13-15

13. A oto kolejna rzecz, którą uczyniliście: okrywacie ołtarz PANA łzami, płaczem i wołaniem, tak że już nie patrzy na ofiarę ani już nie przyjmuje chętnie ofiary z waszej ręki.

14. Wy jednak mówicie: Dlaczego? Dlatego że PAN jest świadkiem między tobą a żoną twojej młodości, którą zdradziłeś. Ona przecież jest twoją towarzyszką i żoną twego przymierza.

15. Czy nie uczynił jednej, choć mu jeszcze zostało ducha? A czemu jedną? Aby szukał potomstwa Bożego. Tak więc strzeżcie swego ducha i niech nikt nie postępuje zdradliwie z żoną swojej młodości.

Czy Bóg zezwolił na poligamię w Starym Testamencie?”. Niektórzy wykorzystują rzekomą tolerancję dla poligamii w Starym Testamencie, aby podważyć jasne nauczanie Nowego Testamentu o małżeństwie. Zdarzają się nawet przypadki, gdy misjonarze dopuszczali poligamię w społeczeństwach, w których była już praktykowana, tj. pozwalali tym, którzy mieli już więcej niż jedną żonę w momencie nawrócenia, na dalsze utrzymywanie wielu żon.

Pewien człowiek mówi:

„W Piśmie Świętym ideałem małżeństwa jest związek jednego mężczyzny z jedną kobietą na całe życie. Poligamia była tolerowana, ale prawie zawsze niosła ze sobą niepożądane konsekwencje. Rozwód jest wstrętny Bogu i dozwolony tylko w najbardziej restrykcyjnych okolicznościach. Dlatego ci, którzy uwierzyli jako poligamiści, powinni pozostać w małżeństwie i zostać przyjęci (wraz z żonami i dziećmi) do kościoła. Nie powinni jednak być mianowani przywódcami, a ideał małżeństwa monogamicznego powinien być głoszony, aby przyszłe pokolenia mogły podążać „lepszą drogą”.

Twierdzenie, że Bóg dopuszczał poligamię w Starym Testamencie, jest nieprawdziwe, a małżeństwo jednego mężczyzny i jednej kobiety to nie tylko „lepsza droga”.  To Boże prawo dotyczące małżeństwa.

(więcej…)

Chrześcijaństwo a sodomici, lesbijki i inne zboczenia

Kto ponosi winę za homoseksualizm?

Rzym. 1:24-27

24. Dlatego też Bóg wydał ich nieczystości przez pożądliwości ich serc, aby hańbili swoje ciała między sobą.

25. Oni to zamienili prawdę Bożą w kłamstwo i czcili stworzenie, i służyli jemu raczej niż Stwórcy, który jest błogosławiony na wieki. Amen.

26. Dlatego wydał ich Bóg haniebnym namiętnościom, gdyż nawet ich kobiety zamieniły naturalne współżycie na przeciwne naturze.

27. Także mężczyźni, opuściwszy naturalne współżycie z kobietą, zapałali w swej pożądliwości jedni ku drugim, mężczyzna z mężczyzną, popełniając haniebne czyny i ponosząc na sobie samych należną za swoje zboczenie zapłatę.

Niektórzy przewrotnie sugerują, że Bóg i Ojciec naszego Pana Jezusa Chrystusa ponosi „winę” za homoseksualizm. „Wina” wymaga przekroczenia prawa, a zatem winy, ale Wszechmogący nie może zgrzeszyć ani nawet ulec pokusie grzechu.

Jakuba 1:13 Niech nikt, gdy jest kuszony, nie mówi: Jestem kuszony przez Boga. Bóg bowiem nie może być kuszony do złego ani sam nikogo nie kusi.
.
Hab. 1:13 Twoje oczy są tak czyste, że nie możesz patrzeć na zło ani widzieć bezprawia….

Wszystkie drogi Jahwe są „sprawiedliwe i prawe”, ponieważ On jest „Bogiem prawdziwym i bez nieprawości (5 Mojż. 32:4). Dlatego Pismo Święte pyta retorycznie i z oburzeniem: „Człowieku, kimże ty jesteś, że sprzeciwiasz się Bogu?” (Rzym. 9:20).

(więcej…)

Najmniejsi i najwięksi w królestwie niebieskim

Niezmienny, Boży standard

Mat. 5:19 Kto by więc złamał jedno z tych najmniejszych przykazań i uczyłby tak ludzi, będzie nazwany najmniejszym w królestwie niebieskim. A kto by je wypełniał i uczył, ten będzie nazwany wielkim w królestwie niebieskim.

Czy Jezus w Ewangelii Mateusza naucza, że nawet jeśli prawdziwie wierzący łamie przykazania, nadal będzie zbawiony, ale będzie miał niższą rangę w niebie? Czy to oznacza, że wszyscy będziemy mali w porównaniu z Jezusem?

Ten fragment jest mocnym przypomnieniem o znaczeniu i trwałości prawa Bożego. Ci, którzy sugerują, że prawo Boże nie ma miejsca w życiu chrześcijan Nowego Testamentu, mylą się, patrząc na ten jeden werset, choć niektórzy z nich twierdzą również, że królestwo, o którym mówi tu Jezus, jest tylko dla Żydów, a nie dla nas wszystkich.

(więcej…)

Kapitanowie i ich pięćdziesiątki

Jaki ojciec taki syn

1 Król. 22:51-53

51. Achazjasz, syn Achaba, zaczął królować nad Izraelem w Samarii w siedemnastym roku Jehoszafata, króla Judy, i królował nad Izraelem dwa lata.

52. Czynił to, co złe w oczach PANA, idąc drogą swego ojca, drogą swej matki i drogą Jeroboama, syna Nebata, który przywiódł Izraela do grzechu.

53. Służył bowiem Baalowi, oddawał mu pokłon i pobudzał do gniewu PANA, Boga Izraela, według wszystkiego, co czynił jego ojciec.

Pierwsza Księga Królewska kończy się się od panowania syna Achaba, Achazjasza, którego imię אֲחַזְיָה oznacza „Jahwe podtrzymuje”. To niezwykłe imię dla syna Achaba i Jezebel. Z pewnością nie była to ich modlitwa za syna, ponieważ nigdy nie szukali Boga. Być może imię było jedynie ukłonem w stronę religijnego dziedzictwa Izraela.

Pierwsza wiadomość, jaką Pismo Święte przekazuje nam na temat panowania Achazjasza w Drugiej Księdze Królewskiej, to fakt, że Moab zbuntował się przeciwko Izraelowi.

2 Król. 1:1 Po śmierci Achaba Moab zbuntował się przeciw Izraelowi.

Moab był świadkiem tego, jak ostatnia bitwa Izraela z Syrią nie zakończyła się dobrze dla Izraela. Moab wie również, że nowy król Izraela jest niedoświadczony. Teraz nadszedł czas, aby Moab wystawił Izrael na próbę. Moab miał płacić Izraelowi daninę każdego roku. Jeśli nie uiścił daniny, Izrael mógł zaatakować Moab i zabrać to, co było pożądane jako łupy wojenne, pozostawiając Moab w jeszcze większym ubóstwie niż gdyby uiścił swoją daninę. Odpowiedź Izraela na to wyzwanie musi jednak poczekać.

Achazjasz ma inne, pilniejsze sprawy, które wymagają jego uwagi.

(więcej…)

Członkostwo w związkach zawodowych w świetle Pisma Świętego, część 2

Świadectwo Pisma Świętego

1 Tym. 6:1 Wszyscy słudzy, którzy są pod jarzmem, niech uważają swych panów za godnych wszelkiej czci, aby nie bluźniono imieniu Boga i nauce.

Świadectwo Pisma Świętego jest takie, że Bóg uporządkował, czy też ustrukturyzował tę podstawową sferę ludzkiego życia znaną jako praca w taki sposób, że właściciel gospodarstwa lub firmy ma autorytet od Boga do rządzenia. Z pewnością ma powołanie od Boga wobec pracowników, powołanie, aby dać pracownikom „to, co sprawiedliwe i równe” lub „uczciwe”

Kol. 4:1 Panowie, obchodźcie się ze sługami sprawiedliwie i słusznie, wiedząc, że i wy macie Pana w niebie.

Ale ma autorytet, autorytet samego Boga, a obowiązkiem pracownika jest poddanie się i posłuszeństwo.

(więcej…)

Uczciwość

Czy jesteś osobą uczciwą?

Psalm 25:21 Niech mnie strzegą uczciwość i prawość, bo ciebie oczekuję.

Być może myślimy o uczciwości tylko w pewnych ograniczonych sferach:

  • biznesmen musi stać za swoim produktem
    ,
  • badacz musi być uczciwy intelektualnie
    ,
  • reporter musi przedstawiać fakty dotyczące przypadku lub wydarzenia.

Ale Biblia jasno mówi, że każde dziecko Boże ma wykazywać się uczciwością w każdej sferze życia. Słowo to pojawia się wielokrotnie razy w Starym Testamencie. Chociaż Nowy Testament go nie zawiera, rozwija tę ideę w kilku miejscach.

(więcej…)

Członkostwo w związkach zawodowych w świetle Pisma Świętego, część 1

Przedmowa

1 Piotra 2:18 Słudzy, z całą bojaźnią bądźcie poddani panom, nie tylko dobrym i łagodnym, ale też przykrym.

Niniejsze rozważanie jest poprawionym tekstem przemówienia na temat członkostwa w związkach zawodowych wygłoszonego na przedmieściach wielkiego centrum związków zawodowych. Podczas czternastoletniej posługi duszpasterskiej w kościele w rejonie Chicago poznałem z pierwszej ręki

  • przemoc,
  • groźby,
  • zastraszanie,
  • bicie,
  • okaleczanie,
  • morderstwa,
  • chaos,
  • bezwzględność,
  • pogardę dla prawa
  • i korupcję związków zawodowych.

Pamiętam wyraźnie morderstwo kierowcy ciężarówki podczas strajku związku zawodowego kierowców ciężarówek. Funkcjonariusze związku zrzucali duże kawałki betonu z wiaduktu na  nic niepodejrzewającego kierowcę.

Stanowisko przeciwko przynależności do związków zawodowych jest zasadne. Jest to stanowisko oparte na potępieniu konstytucyjnej natury związków zawodowych w Piśmie Świętym. Jest to również stanowisko, które jest w pełni świadome rzeczywistego stanu duchowego i postępowania — bezbożnościzwiązków, do których każdy członek chętnie dołącza i za których konstytucję, stan i postępowanie każdy członek bierze odpowiedzialność przed Bogiem Sędzią.

(więcej…)

Kazanie Johna Knoxa, cz. 5 – o Bożym karceniu

Boże nawiedzenie

Izaj. 26:15-17

15. Rozmnożyłeś naród, PANIE, rozmnożyłeś naród. Jesteś uwielbiony, choć go wypędziłeś na wszystkie krańce ziemi.

16. PANIE, w ucisku ciebie szukali; gdy ich karałeś, wylewali swoje modlitwy.

17. Jak brzemienna, gdy zbliża się poród, odczuwa ból i woła w boleściach, takimi byliśmy przed tobą, PANIE.

Posłuchajmy teraz, co prorok ma do powiedzenia. Prorok ma na myśli, że ci, którzy w czasie ciszy nie uważali Boga ani jego osądów za słuszne, byli zmuszeni, przez ostre kary, szukać Boga; tak, dotrzeć do Niego przez krzyki i bolesne skargi. Prawdą jest, że takie posłuszeństwo zasługuje na małą pochwałę przed ludźmi; bo któż może chwalić lub przyjmować w dobrej części to, co przychodzi jakby z czystego przymusu? A jednak rzadko zdarza się, aby którekolwiek z dzieci Bożych okazywało nieudawane posłuszeństwo, dopóki ręka Boga ich nie odwróci.

Bo jeśli cisza i pomyślność nie sprawiają, że całkowicie zapominają o swoim obowiązku, zarówno wobec Boga, jak i człowieka, jak Dawid przez jakiś czas, to jednak sprawiają, że są niedbali, zuchwali i w wielu rzeczach nieświadomi tych rzeczy, których Bóg od nich głównie pragnie.

Gdy niedoskonałość ta jest dostrzegana i niebezpieczeństwo, jakie może z tego wyniknąć, nasz Ojciec niebieski nawiedza grzechy swoich dzieci, ale rózgą swego miłosierdzia, przez którą są one pobudzane

  • do powrotu do swego Boga,
    .
  • do oskarżania swojego poprzedniego zaniedbanie
    .
  • i do obietnicy lepszego posłuszeństwa we wszystkich przyszłych czasach

Tak to wyznał Dawid, mówiąc:

Ps. 119:67-68 67. Zanim doznałem utrapienia, błądziłem; lecz teraz przestrzegam twego słowa. 68. Jesteś dobry i czynisz dobro; naucz mnie twoich praw.

Ale jednak dla lepszego zrozumienia umysłu proroka możemy rozważyć, jak Bóg nawiedza człowieka, a jak człowiek nawiedza Boga. I jaka jest różnica między nawiedzaniem przez Boga potępionych, a nawiedzaniem przez Niego wybranych.

(więcej…)

I nie wódź nas na pokuszenie

Rozpaczliwy apel

Mat. 6:13 I nie wystawiaj nas na pokusę, ale wybaw nas od złego; twoje bowiem jest królestwo, moc i chwała na wieki. Amen.

Zawarte w modlitwie wzorcowej słowa Pańskie mogą wzbudzać kontrowersje wśród niedouczonych, ponieważ powierzchowne ich czytanie, w szczególności zaś w powszechnie znanym tłumaczeniu rzymskim („nie wódź nas na pokuszenie”) brzmią one niemal jako oskarżenie Boga o grzech. Tu pojawia się szereg pytań:

  • Jakże święty Bóg miałby wodzić ludzkość na pokuszenie?
    .
  • Czy nie jest to raczej dzieło diabła, aby zwodzić?
    .
  • Czy to oznacza, że skoro Bóg wodzi na pokuszenie, oraz skoro wiemy, że kusi diabeł, to czy Bóg jest zły tak samo jak diabeł?

Te wynikające z niezrozumienia samego tekstu jak i istoty Boga zarzuty, stały się podstawą do dość poważnego naruszenia biblijnego przekładu. Watykański Antychryst [1], papież Franciszek naraził się na gniew tradycjonalistów skupionych w kościele rzymskim, zatwierdzając w maju 2019 roku zmianę brzmienia Modlitwy Pańskiej. Zamiast „nie wódź nas na pokuszenie” miało być

nie dopuść, abyśmy popadli w pokuszenie”.

Nowe brzmienie zostało zatwierdzone przez Zgromadzenie Ogólne Konferencji Episkopatu Włoch [2] a sama zmiana z aktywnej roli na bierną miała na celu zrzucenie odpowiedzialności z Boga za sam fakt występowania pokuszeń. W tym ujęciu aktem sprawczym pokuszenia z pewnością nie może być Najwyższy, Święty Bóg, ale nie jest On także aktywnie zaangażowany w fakt zaistnienia pokuszeń. Bóg jedynie do nich dopuszcza, będąc biernym obserwatorem czy to poczynań diabła, czy samych ludzi.

Nie zgadzamy się z tym stanowiskiem z wielu powodów, z których najważniejszym jest Boża chwała.

(więcej…)

Dlaczego Dawid nie został stracony za cudzołóstwo i morderstwo?

Mordeczy podstęp

2 Sam. 11:14-17

14. Następnego ranka Dawid napisał więc list do Joaba i wysłał go przez rękę Uriasza.

15. A w liście napisał tak: Postawcie Uriasza na czele najbardziej zaciętej bitwy, a potem odstąpcie od niego, aby został trafiony i zginął.

16. I kiedy Joab obejrzał miasto, postawił Uriasza w miejscu, o którym wiedział, że byli tam dzielni ludzie.

17. A gdy ludzie z miasta wypadli, stoczyli bitwę z Joabem i padło z ludu kilka sług Dawida, poległ także Uriasz Chetyta.

Dlaczego Dawid nie został stracony za cudzołóstwo i morderstwo? Skoro prawo Starego Testamentu wymagało, aby wszyscy mordercy i cudzołożnicy zostali ukamienowani na śmierć, dlaczego Dawid nie został stracony za swoje grzechy cudzołóstwa i morderstwa?

  • Czy był ponad prawem?
    .
  • Czy prawo go nie dotyczyło?
    .
  • Czy samo to, że żałował swoich czynów, zwalniało go z wszelkiej odpowiedzialności i z kary śmierci?

Są to trudne pytania. Czasem tego typu pytania mogą być przygnębiające ze względu na swoją trudność. Czasami trzeba nad nimi popracować i pomyśleć o nich przez dłuższy czas.

Niemniej jednak należy je doceniać, ponieważ zmuszają do przyjrzenia się sprawom dogłębnie

(więcej…)

Obraz Boga w bezbożnikach?

Spór o wzór

1 Mojż. 9:6 Kto przeleje krew człowieka, przez człowieka będzie przelana jego krew, bo na obraz Boga człowiek został stworzony.

Czy bezbożni naprawdę mają w sobie obraz Boga? Szeroko rozpowszechniony, acz błędny pogląd, głosi, że całkowicie zdeprawowani grzesznicy mają w sobie obraz nieskończenie świętego Boga w rzekomo „szerszym” sensie. Neo-ewangelikalna strona gotquestions, reprezentująca ogólne zrozumienie tematu wśród „protestantów” bez zająknienia czy cienia teologicznej refleksji podaje następującą definicję:

„Obraz Boga odnosi się do nieśmiertelnej części człowieka. Określa człowieka jako tego, który nie stanowi części świata zwierzęcego, obsadza go w roli „pana”, czyli w roli, której chciał dla niego Bóg (Księga Rodzaju 1:28), i daje mu zdolność do porozumiewania się ze Stwórcą. Jest to podobieństwo duchowe, moralne i społeczne. [1]

Aby nie było wątpliwości, autorzy strony obraz Boży widzą w każdym akcie twórczym człowieka:

„Za każdym razem, kiedy ktoś stwarza jakąś maszynę, pisze książkę, maluje obraz, słucha muzyki (np. symfonicznej), oblicza jakąś sumę lub nadaje imię zwierzęciu, ta osoba daje wyraz temu, że zostaliśmy stworzeni na obraz Boży.” [2]

W kontekście tych wypowiedzi rozważmy trzy Biblijne argumenty przeciwne koncepcji posiadania obrazu Bożego przez nieodrodzonych bezbożników.

(więcej…)

Grzech hazardu, przeciwdziałanie

Jak powinniśmy reagować na grzech hazardu?

1 Tym. 6:6 Wielkim zaś zyskiem jest pobożność wraz z poprzestawaniem na tym, co się ma.

W poprzednich odsłonach artykułu zdefiniowaliśmy biblijne podstawy umożliwiające nam określenie hazardu jako grzechu. Choć nie ma bezpośredniego przykazania „nie będziesz uprawiał hazardu” grzech ten jest implikacją szeregu biblijnych przesłanek:

Ukazaliśmy również tragiczne konsekwencje wprowadzane przez hazard do życia osób, które go uprawiają. Mają one znaczenie nie tylko jednostkowe, np. uzależnienie, alkoholizm, dewastajca rodziny, ale i społeczne. Wzrasta przestępczość i chodzi nie tylko o kradzieże w celu zapewnienia środków do kontynuowania nałogu, ale na hazardzie bogacą się także grupy mafijne. Kolejnym skutkiem społecznym jest bezrobocie, hazardziści tracą prace.

Skutki hazardu są nieuniknione. Istotną zatem będzie dla nas odpowiedź na pytanie: jak przeciwdziałać temu grzechowi?

(więcej…)

Grzech hazardu, dalsze konsekwencje

Hazard rekreacyjny jest grzechem

1 Tym. 6:8 Mając natomiast jedzenie i ubranie, poprzestawajmy na tym.

Ci, którzy bronią hazardu rekreacyjnego, przedstawiają kilka argumentów na poparcie swojego stanowiska.

Jedną z prób obrony go na podstawie Pisma Świętego jest wskazanie, że Pismo Święte nigdzie nie zabrania hazardu w sposób bezpośredni. Dlatego też argument ten głosi, że hazard należy do sfery chrześcijańskiej wolności — możemy to robić, o ile nie łamiemy żadnych przykazań Boga ani zasad Pisma Świętego. Osoba, która używa tego argumentu, może przyznać, że kompulsywny hazard jest zły, ponieważ łamie wyraźne przykazania dotyczące sposobu wykorzystywania naszego czasu i pieniędzy, a motywacja do hazardu może być zła (chciwość).

Jednak argument jest taki, że jeśli motywacja nie jest zła i ktoś gra po prostu dla rozrywki, to nie grzeszy. Niektórzy używający tego argumentu, wydają się go udowadniać, przypominając nam, że nie wolno nam dodawać do Słowa Bożego

Obj. 22:18-19 18. Oświadczam zaś każdemu, kto słucha słów proroctwa tej księgi: Jeśli ktoś dołoży coś do tego, dołoży mu też Bóg plag opisanych w tej księdze; 19. A jeśli ktoś odejmie coś ze słów księgi tego proroctwa, odejmie też Bóg jego dział z księgi życia i ze świętego miasta, i z rzeczy, które są opisane w tej księdze.

Inną próbą jego obrony jest wskazanie wielu innych form rekreacji, w których wydaje się dużo pieniędzy, a nic nie zyskuje. Czy naprawdę istnieje różnica między hazardem a jedzeniem na mieście? Między hazardem a zdobyciem najlepszego miejsca na stadionie piłkarskim? Między hazardem a przyjemnym rejsem po Bahamach? W rzeczywistości, argument brzmi, że hazard rekreacyjny jest tańszy niż niektóre z tych rzeczy.

Mamy odpowiedzi na te próby uzasadnienia hazardu rekreacyjnego.

(więcej…)

Grzech hazardu, analiza problemu

Grzech hazardu

1 Tym. 6:9 A ci, którzy chcą być bogaci, wpadają w pokusy i w sidła oraz w wiele głupich i szkodliwych pożądliwości, które pogrążają ludzi w zgubie i zatraceniu.

Głoszenie Słowa Bożego, jak wierzymy, jest podstawowym zadaniem Kościoła Jezusa Chrystusa na ziemi. Nie jest to jego jedyne zadanie; musi on również właściwie sprawować sakramenty, stosować dyscyplinę wśród swoich członków i troszczyć się o swoich ubogich. Ale niczego z tego nie może robić bez jednoczesnego głoszenia Słowa. Mówiąc inaczej, jego praca jest pracą duchową.

Oznacza to, że Kościół Chrystusa musi stać ponad polityką. To znaczy, nie powinien popierać żadnej konkretnej partii ani kandydata politycznego i nie powinien otwierać swoich ambon dla polityków. Jednak poszczególni chrześcijanie muszą być zainteresowani sprawami politycznymi, ponieważ są również obywatelami ziemskiego królestwa. Kościół jako organizacja nie powinien, ponieważ reprezentuje duchowe królestwo Jezusa Chrystusa, które nie jest z tego świata

Jan 18:36  Jezus odpowiedział: Moje królestwo nie jest z tego świata. Gdyby moje królestwo było z tego świata, to moi słudzy walczyliby, abym nie został wydany Żydom. Teraz jednak moje królestwo nie jest stąd.

Jednak ponieważ prawda, którą Kościół głosi, dotyczy kwestii politycznych i społecznych, może — i musi — przedstawiać prawdę Słowa Bożego w odniesieniu do tych kwestii.

Jednym z takich problemów jest hazard

(więcej…)

Unia z Chrystusem a małżeństwo, część 2

Skandal znęcania się

Efez. 5:29 Nikt bowiem nigdy nie miał w nienawiści swego ciała, ale je żywi i pielęgnuje, jak i Pan kościół.

Obecnie ma miejsce demoniczny atak na instytucję małżeństwa chrześcijańskiego. Atak zagraża wielu małżeństwom i wypacza Ewangelię jedności Chrystusa i Kościoła, która ma odzwierciedlać się w chrześcijańskim małżeństwie wśród nas. Jeśli atak na małżeństwo nie jest epidemią, to jest powszechny. Występuje we wszystkich kościołach, także w najbardziej konserwatywnych i najbardziej ortodoksyjnych doktrynalnie. Bez wątpienia w przeszłości było to zło w kościele, ale dopiero niedawno zostało ujawnione, czym ono jest.

Oto wydarzenie będące przykładem znęcania się nad żoną. Wydarzenie to jest jaskrawym przykładem molestowania. Pewien człowiek i jego żona byli w odwiedzinach. Mąż i gospodarz przez około półtorej godziny rozmawiali o sprawach duchowych. Jego żona nie powiedziała ani słowa. Wreszcie, gdy rozmowa się urwała, pobożna starsza pani powiedziała coś nieszkodliwego i zupełnie niekontrowersyjnego. Mimo to jej mąż spojrzał na nią gniewnie i warknął:

„Anno, zamknij się!”

(więcej…)

Unia z Chrystusem a małżeństwo, część 1

Wstęp

Efez. 5:31-33

31. Dlatego opuści człowiek swego ojca i matkę i połączy się ze swoją żoną, i będą dwoje jednym ciałem.

32. Tajemnica to wielka, lecz ja mówię w odniesieniu do Chrystusa i kościoła.

33. Niech więc każdy z was z osobna miłuje swoją żonę jak samego siebie, a żona niech poważa swego męża.

Istnieje kilka typowych błędów dotyczących jedności z Chrystusem i małżeństwa, które należy poprawić w tym rozważaniu.

Po pierwsze, główna (jeśli nie jedyna) relacja naszych ziemskich małżeństw i zjednoczenie nas z Chrystusem, polega na tym, że nasze małżeństwo jest dla nas symbolem zjednoczenia Kościoła z Chrystusem. Prawdą jest oczywiście, że nasze małżeństwa, a nawet ziemska instytucja małżeństwa wśród nas, są dla nas znakiem lub obrazem relacji Chrystusa z Kościołem, a zatem relacji Chrystusa z każdym wierzącym. Jaki jest związek wierzącego, pobożnego męża z żoną, taki jest związek Chrystusa i Kościoła.

To tak, jakby na pierwszym miejscu było małżeństwo ziemskie, podczas gdy małżeństwo Chrystusa z Kościołem ustępuje miejsca małżeństwu ziemskiemu, które jest symbolem jest małżeństwa Chrystusa i Kościoła. Pomija się fakt, że prawdą jest również to, że związek Chrystusa i Kościoła określa naturę i postępowanie męża i żony. Taka jest myśl zawarta w Liście do Efezjan

werset 32 Tajemnica to wielka, lecz ja mówię w odniesieniu do Chrystusa i kościoła

Można by pomyśleć, że wielką tajemnicą jest relacja między mężem i żoną. W rzeczywistości jest to relacja między Chrystusem a Kościołem. Chrystus i Kościół to małżeństwo pierwsze, fundamentalne i prawdziwe. Ziemskie małżeństwo jest bladym symbolem prawdziwego małżeństwa.

Małżeństwo Chrystusa z nami determinuje nasze. Nasze małżeństwo podąża za małżeństwem Chrystusa i Kościoła.

(więcej…)