Cenny zbór Pański

Nawet pies szczeka, gdy jego pan jest atakowany. Byłbym tchórzem, gdybym widział, że Boża prawda jest atakowana a mimo to zachowałbym ciszę. – Jan Kalwin

Kościół nie należy do ludzi lecz jest własnością Boga. Jak drogi jest on w oczach Bożych? Otóż Bóg zapłacił za niego swoją własną krwią. Jeśli zatem Bóg osobiście postanowił przelać swoją bezcenną krew, Kościół również dla Niego jest bezcenny. O wartości decyduje cena.

Wartość tą rozpoznawał Apostoł Paweł, który identyfikował się z mistycznym ciałem Chrystusa do tego stopnia, że wszelkie zło wyrządzone Kościołowi dotykało go osobiście do żywego. Jeśli zatem upadły i niedoskonały człowiek potrafił darzyć afektem do takiego stopnia, o ileż bardziej miłuje swoje ciało Chrystus, jego głowa?

Kol. 1:24 Teraz raduję się w swoich cierpieniach dla was i tego, czego z udręk Chrystusa brakuje w moim ciele, dopełniam dla jego ciała, którym jest kościół.
.
2 Kor. 11:29 Któż jest słaby, żebym i ja nie był słaby? Któż się gorszy, żebym i ja nie płonął?
.
2 Kor. 12:7 dany mi został cierń dla ciała, wysłannik szatana, aby mnie policzkował,

A to oznacza, że przeciwnik, szatan i jego przybierające postać aniołów światłości sługi, będą uderzać tam, gdzie najbardziej boli. Zupełnie jak w przypadku Starego Przymierza, gdy Izrael posiadał szczególne miejsce, do tego stopnia egzaltowane iż prorok powiedział o Bożym ludzie: kto was dotyka, dotyka źrenicy jego oka (Zach. 2:8) tak i obecnie: wejdą między was wilki drapieżne, które nie będą oszczędzać stada.  Także spośród was samych powstaną ludzie mówiący rzeczy przewrotne, aby pociągnąć za sobą uczniów (Dzieje 20:28-29).


Walka na śmierć i życie

Chrystus nie pozostawił swojej owczarni bezbronnej

Po pierwsze przekazał nam Pocieszyciela czyli Ducha Świętego, który w ostateczności pieczętuje i zapewnia wytrwanie w wierze do końca życia każdego zregenerowanego chrześcijanina (por. Jan 14:16-18, Efez. 1:13, 4:30, Hebr. 10:39, Gal. 5:22)

Po drugie ustanowił w Kościele pasterzy, których zadaniem jest ochrona Bożego stada przed wilkami poprzez obnażanie tak nauki jak ich samych.

Tytus 1:9 Trzymający się wiernego słowa, zgodnego z nauką, aby też mógł przez zdrową naukę napominać i przekonywać (ἐλέγχειν elegchen) tych, którzy się sprzeciwiają.

 

ἐλέγχω elegchoprzekonywać, obnażać, dawać odpór

Ostrzeżenie skierowane do przywódców Kościoła, którzy są odpowiedzialni za jego duchowy stan, zrównuje fałszywych nauczycieli z krwiożerczymi wilkami, których jedynym zadaniem jest niszczenie owczarni Chrystusa. Zadaniem pasterzy jest ochrona stada za wszelką cenę (por. Jan 10:11-12)

Dzieje 20:28 Uważajcie na samych siebie i na całe stado, w którym was Duch Święty ustanowił biskupami, abyście paśli kościół Boga, który on nabył własną krwią. 29 Gdyż wiem, że po moim odejściu wejdą między was wilki drapieżne, które nie będą oszczędzać stada. 30 Także spośród was samych powstaną ludzie mówiący rzeczy przewrotne, aby pociągnąć za sobą uczniów.

 

προσέχω prosechobyć ostrożnym, poświęcać się, trzymać straż

Skala zagrożenia

Heterodoksja – (gr. ἕτερος i δόξα), nieprawowierność; uznawanie odmiennych poglądów, dogmatów, niezgodnych z nauką Pisma Świętego.

Jak niebezpieczna jest heterodoskja, czyli odejście od prawowiernej nauki? Ona zawsze odciąga od prawdziwego Boga i prowadzi do idoli. O tym jak poważnie do zagadnienia podchodzili Reformatorzy iech zaświadczą słowa żyjącego w XVI wieku wielkiego szkockiego Reformatora, ucznia Jana Kalwina, a mianowicie samego Johna Knoxa, powiedział on

“Jedna msza jest bardziej przerażająca niż 10 000 uzbrojonych mężczyzn”.

Czemu? Ponieważ fałszywa nauka, jak stwierdza Pismo, to mowa, która szerzy się jak gangrena (2 Tym. 2:17), choroba, której uleczenie jest niemożliwe a jedynym skutecznym sposobem pozbycia się zakażenia jest amputacja członka z ciała!

Wilk to nie jest jakiś miły piesek lecz krwiożercza bestia gotowa zagryźć owce aby chłeptać ich krew. To potwór, któremu jeśli pozwoli się rozgościć w owczarni nie oszczędzi nikogo.

Remedium

Jak zatem przeciwdziałać machinacjom fałszywych nauczycieli? Ważnym jest abyśmy zapamiętali tę ilustrację. Owczarnia, pasterz, wilk. Jest to klucz umożliwiający nawiązanie skutecznej walki na polu doktrynalnym.
.


Dawid wzorem pasterza

1 Sam. 17:33-36 33 Lecz Saul odpowiedział Dawidowi: Ty nie możesz iść przeciwko temu Filistynowi, by z nim walczyć. Jesteś bowiem chłopcem, a on jest wojownikiem od swojej młodości. 34 Dawid odpowiedział Saulowi: Twój sługa pasł trzodę swego ojca, a gdy przychodził lew lub niedźwiedź i porywał barana z trzody; 35 Wtedy goniłem go, uderzałem na niego i wyrywałem mu go z paszczy. I kiedy rzucał się na mnie, chwytałem go za gardło, biłem i zabijałem go. 36 Twój sługa zabił i lwa, i niedźwiedzia. Ten nieobrzezany Filistyn będzie jak jeden z nich, gdyż rzucił wyzwanie wojskom Boga żywego

Gdy Goliat bluźnił Jahwe i drwił z Izraela, ci kulili się i nie śmieli stanąć z nim do walki nie tylko broniąc siebie ale i Boga, któremu służyli. Przez wiele dni unikali konfrontacji. Tak czynią podobnie i dziś skuleni ze strachu “pasterze” w Kościele. Nie mają oni odwagi podjąć wyzwania, pozwalają drapieżnikowi porywać owce, które nie są ich, lecz Boga. Okazują się zwykłymi najemnikami.

Dawid jako dobry pasterz ryzykował życiem aby chronić trzodę, nad którą był ustanowiony.

  • Gonił drapieżnika, nie dopuszczał do stada
  • Wyrywał owce z paszczy, gdy któraś została porwana
  • Gdy drapieżnik walczył, rzucał mu się do gardła i zabijał

Podobnie i dziś pastorzy zarządzający nie swoją lecz Pańskją trzódką powinni z całą stanowczością konfrontować zwodzicieli, gdy ci stanowią zagrożenie dla stada, nad którym mają czuwać. Walczyć o owce nie tylko poprzez obnażanie fałszu ale także zwarcie osobiste w polemice wskazując imiennie na źródło problemu.
.


Granice walki

Czy chrześcijanie mogą zabijać fałszywych proroków? Wprawdzie taka była praktyka Starego Testamentu (Natomiast prorok, który odważy się mówić słowo w moim imieniu, którego mu nie nakazałem mówić…, taki prorok poniesie śmierć.5 Mojż. 18:20) to jednak Kościołowi Pismo na to nie zezwala.

Lecz gdyby na świecie istniało państwo w pełni kierujące się Bożym prawem i Duchem, władza będąca sługą Bożym noszącym miecz miałaby podstawy do odpowiednich sankcji względem zwodzicieli. Jan Kalwin doprowadził w Szwajcarii do powstania teokratycznego państwa, gdzie herezja była traktowana na równi z pospolitymi przestępstwami.

“Kalwin wyznawał opinię, że ci, którzy grzeszą przeciwko Bogu, biorą na siebie większą winę, niż ci, którzy szkodzą ludziom na czci i majątku. Był więc zdania, że pierwszy rodzaj grzeszników czy odstępców powinien być karany podobnie przez władze miejskie, jak ci, którzy dopuszczają się przestępstw przeciwko ludziom.
.
Dla Kalwina odstępstwo było przestępstwem, a fałszywa wiara czynem równie karygodnym, który powinien być ścigany z taką samą surowością prawa, jak morderstwo albo kradzież. Ten, kto czyni szkodę ludzkiej duszy, większą ponosi winę niż ktoś, kto wyrządza cielesną czy materialną krzywdę.”
.
Jerzy Piechowski, Kalwin: prorok czy dyktator?

Kościół nie posiada prerogatyw takich jak władza świecka. Nie zmienia to jednak faktu, że ziemska władza, która jest ustanowionym przez Boga egzekutorem (Rzym.13:1) ma wręcz obowiązek karać przestępców w sposób adekwatny do popełnionego czynu, czego lokalna społeczność chrześcijańska nie czyni, gdyż nie ma udzielonego do Bożego upoważnienia.

Zauważmy również, że Boże Prawo jest doskonałe (Psalm 19:7), a ziemskie prawa jedynie odwzorowują je w sposób ułomny, niepełny. W idealnym świecie władza ziemska powinna posiadać prawo w pełni zgodne z Prawem Bożym. Skoro według założenia w upadłym świecie władza nosi miecz (Rzym. 13:4), aby w karać przewinienia,  narusząjące Boże Prawo to karą za zamordowanie człowieka powinna być śmierć a odejście od tego biblijnego standardu jest przyczyną Bożego gniewu jaki wylewa się na naród, więcej w artykule Kara śmierci dla morderców.

W teokracji świecka władza, złożona z osób wierzących, powinna strzec zgodności prawa państwowego z Bożym, gdzie mowa również  o odpowiednim karaniu heretyków. Boży standard nigdy się nie zmienia, zmieniają się jedynie egzekutorzy.

Chrystus, któremu przyszło żyć w czasach pełnej duchowej apostazji Izraela, dał przykład jak postępować z propagatorami fałszu. On im nie pobłażał lecz głosił sąd Boży: biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze, obłudnicy,  biada wam, ślepi przewodnicy, głupi i ślepi! Węże, plemię żmijowe! Mat. 23 

Zauważmy, że kontynuatorzy myśli reformacyjnej, przynajmniej ci prawowierni, fundamentaliści chrześcijańscy mówią w zasadzie jednym głosem.

Pozwólcie, że coś wam wyjaśnię. Jedyny standard podobieństwa do Chrystusa jest objawiony w Nowym Testamencie. Podobieństwo do Chrystusa nie jest czymś, co stary profesor apostata uznał za takie  podobieństwo. Podobieństwo do Chrystusa jest tym, co Bóg mówi o swoim Synu. A gdy Pan napiętnował apostatów w swoim czasie, nie mawiał: „Uroczy kłamcy, zachwycający węże, piękne grobowce.” Nie, proszę pana, On nie głosił w ten sposób.
.
Ian Paisley, Fundamentalizm przeciw odszczepieństwu

Sam Spurgeon wyrażał się pozytywnie o potrzebie radykalizacji. Najwyraźniej obca mu była myśl

Nie możemy mieć rozejmu ani traktatu z Rzymską religią. Wojna! Wojna! Wojna z nią! Nie może być pokoju. Ona nie może mieć pokoju z nami, my nie możemy mieć pokoju z nią. Ona nienawidzi prawdziwego Kościoła, my możemy powiedzieć, że ta nienawiść jest odwzajemniona. Nie położymy ręki na jej księży, nie dotkniemy nawet włosa ich głów. Niech będą wolni.
.
Ale będziemy dążyć do tego by zniszczyć ich doktrynę z powierzchni ziemi, ponieważ jest to doktryna demonów. O Boże, spraw by przepadł Kościół rzymskokatolicki i został pochłonięty w ogniu”
.
Ch. H. Spurgeon


Strategia heretyków

Jeśli sięgnąć do historii Kościoła zauważymy, że podobna pozycja to nie jest wymysł współczesnych nauczycieli, ani nawet protestantów. Taką zawsze była pozycja prawowiernego Kościoła. Dał jej wyraz żyjący w VI wieku wielki apologeta wiary, Teodoret z Cyru, który w swym dziele O herezjach nie obijając w bawełnę określił fałszywe nauki jako inspirowane przez demony, zaś fałszywych nauczycieli obnażył jako natchnionych przez demony, podając następnie, że heretycy zdobywają obszar operacyjny poprzez działanie zamaskowane – podszywanie się pod chrześcijan. Napisał w prologu II rozdziału:

Tymi sprawami bowiem natchnął ich dusze ze wszech miar przewrotny demon, który podjął się walki przeciw głosicielom prawdy i próbował przy ich pomocy utopić w złej sławie  ambasadorów spraw boskich: myślał, że wspólnota nazwy zaniesie wszystkim bluźnierstwo, skoro chrześcijanami nazywano zarówno nauczycieli nieczystych poglądów, jak i zwiastunów orędzia ewangelicznego, przez co człowiek, który nie widział żadnej różnicy, wszystkich przeklętych brał za mających udział w jednym imieniu. ,

Fałszywi nauczyciele są również na tyle przebiegli, że w celu osiągnięcia zwycięstwa gotowi są zaangażować system prawny tego świata.

Ze wszech miar przewrotny demon zainspirował umysły bezbożnych ludzi do tego rodzaju poglądów, posłużył się tego rodzaju centurionami i trybunami, działając przeciw prawdzie. Lecz utkał, żeby powiedzieć na sposób proroka, sieć pajęczą
.,
Izaj. 59:5 Wylęgają jaja węża i tkają pajęczynę. Kto spożywa ich jaja, umiera, a jeśli je stłucze, wykluwa się żmija

Podobnie i dziś pseudochrześcijanie, fałszywi nauczyciele będą wykorzystywać obowiązujące prawo aby uniemożliwić ich krytykę. I tak jakieś dwa lata temu grupa pastorów zredagowała pismo przeciwko konferencji w Gołębiewskim, dowodząc, że nauki prezentowane przez mówców są sprzeczne z Biblią. Państwo Henryk i Alina Wieja zareagowali na to pismem, w którym zagrozili, że skierują sprawę do sądu o naruszenie dóbr osobistych.

Tak działają właśnie wilki.
.


Jak walczyć o owce?

Przejdźmy teraz do zagadnienia jak radzić sobie z heretykami. Istnieje tutaj szereg biblijnych możliwości

1. Obnażanie i obalanie herezji, Tytus 1:9 
2. Wezwanie do porzucenia fałszywej nauki, Tyt. 1:3
3. Usuwanie ze zboru zodzicielskich materiałów i ich propagatorów, Gal. 5:12
4. Imienne ostrzeżenia przed fałszywymi prorokami

Rozwińmy teraz ostatni punkt. Cóż z tego, że dana nauka zostanie obnażona i obalona jako herezja, gdy zwodziciel swobodnie i bez skrępowania odwiedza zbory, goszczony często ze względu na  nieświadomość zarządzających danym zborem przywódców? Skąd dany pastor miałby wiedzieć, że np. Joe Łosiak to heretyk który głosił jedność z Watykanem (nigdy z tego nie pokutował), jeśli nie wskaże się na jego nazwisko? Tak więc warto wskazywać na konkretne osoby jako źródło zagrożenia doktrynalnego. Praktyka ta przedstawiona jest tak w Piśmie jak i widoczna była w historii Kościoła.

Historia Kościoła

Spójrzmy jeszcze raz na dzieło Teodoreta z Cyru, gdzie bez zbędnych ceregieli i okazywania choćby cienia sympatii wymienia z imienia dziesiątki natchnionych przez demony zwodzicieli oraz wspomina o doktrynalnej walce z nimi Bożych nauczycieli

Przeciw bezbożności Manesa napisali dzieła najlepsi obrońcy pobożności: Tytus i Diodor, z których pierwszy był pasterzem Kościoła Bostrenów, a drugi rybakiem metropolii Cylicyjczyków. Napisał też Grzegorz z Laodycei, człowiek, który stał na czele herezji Ariusza i obeznany był z naukami filozoficznymi. Pisał przeciw nim także Euzebiusz z Fenicji, którego już wcześniej wspominaliśmy.

Podobnie Ireneusz Z Lyonu, żyjący na przełomie II i III wieku w swoim dziele Przeciw herezjom wskazuje imiennie na heretyków, wystarczy zerknąć do spisu treści (dostępny tutaj)

Podstawa biblijna

W Biblii, która jest źródłem chrześcijańskiej wiary i praktyki właściwą formą ostrzeżenia jest podawanie imienia i nazwiska fałszywego proroka wraz ze wskazaniem winy.

Członkowie zboru

Tak jak Paweł ukazuje, Hymenajosa i Aleksandra, którzy jako szeregowi członkowie Kościoła przeciwstawiali się Apostołowi i nauczali błędu soteriologicznego prowadząc tym samym do upadku zborowników, tak też należy czynić z każdym, kto zdrowej nauce się przeciwstawia

1 Tym. 1:19-20 19 Mając wiarę i czyste sumienie, które niektórzy odrzucili i stali się rozbitkami w wierze. 20 Do nich należą Hymenajos i Aleksander, których oddałem szatanowi, aby nauczyli się nie bluźnić.
.
2 Tym. 2:17-18 17 A ich (bezbożników) mowa szerzy się jak gangrena. Do nich należą Hymenajos i Filetos; 18 Którzy pobłądzili w sprawie prawdy, mówiąc, że zmartwychwstanie już nastąpiło, i wywracają wiarę niektórych.

Przywódcy

Apostoł Jan z wymienia z imienia Diotrefesa, samozwańczego lidera zboru, który nie przyjmował apostolskiego autorytetu, tj. najwyższego w sprawach doktrynalnych. Dziś wprawdzie Apostołów już nie ma, lecz mamy ich spuściznę, którą jest nauka Pisma Świętego.

3 Jana 1:9-10 9 Napisałem do kościoła, lecz Diotrefes, który chce być pierwszym wśród nich, nie przyjmuje nas. 10 Dlatego, jeśli przybędę, przypomnę jego uczynki, których się dopuszcza, gdy nas obmawia złośliwymi słowami. A nie poprzestając na tym, sam braci nie przyjmuje, a nawet zabrania tym, którzy chcą ich przyjąć, i wyrzuca ich z kościoła.

Kapłani

W Starym Testamencie pisatowanie nawet zaszczytnej funkcji kapłana nie zwalniało z imiennego piętnowania osoby, która od wiary odstępowała.

1 Sam. 1:3 Tam byli dwaj synowie Helego, Chofni i Pinchas, kapłani PANA. 2:12 Lecz synowie Heliego byli synami Beliala i nie znali PANA.

Apostaci

Podobnie jak odszczepieńcy z Izraela, tak i współcześni zborowi odszczepieńcy powinni być nazywani imiennie

2 Sam. 20:1 I znalazł się tam przypadkiem człowiek Beliala imieniem Szeba, syn Bikriego, Beniaminita. Ten zadął w trąbę i powiedział: Nie mamy działu w Dawidzie ani nie mamy dziedzictwa w synu Jessego. Każdy do swojego namiotu, o Izraelu!

Zewnętrzni zwodziciele

Piętnowanie imienne nie jest ograniczone zakresowo jedynie do odstępczych członków lokalnego zboru, ono dotyczy także fałszywych nauczycieli mieniących się chrześcijanami, którzy do niego nie należą. Jako przykład może tutaj posłużych osoba Bar Jezusa, fałszywego proroka głoszącego inną ewangelię, któremu ostro przeciwstawił się Apostoł Paweł.

Dzieje 13:8-10 8 Lecz sprzeciwił się im Elimas (czyli Bar-Jezus – syn Jezusa), czarownik – tak bowiem tłumaczy się jego imię – usiłując odwieść prokonsula od wiary. 9 Wtedy Saul, zwany też Pawłem, napełniony Duchem Świętym, spojrzał na niego uważnie; 10 I powiedział: O, synu diabła, pełny wszelkiego podstępu i przewrotności, nieprzyjacielu wszelkiej sprawiedliwości! Czy nie przestaniesz wykrzywiać prostych dróg Pana?


Nihil novum sub sole

Jedną z najciekawszych prac dotyczących historii kościoła to praca z XIX wieku ze Szkocji, autorstwa Williama Cunninghama „Historyczna Teologia”, w której Cunningham przegląda fałszywe doktryny, jakie mnożyły się w pierwszym stuleciu chrześcijaństwa, napisał on co następuje:

“Wiele herezji I i II było jak majaczenia szaleńców idących bez określonego standardu czy to naturalnego czy ponadnaturalnego, czy to rozsądku czy Pisma, szaleńców, którzy całkowiecie skupili się na ich fantazjach tworzących ich systemy wierzeń”

Phil Johnson cytując Cunninghama wskazał na podobieństwo historyczne współczesnego i pierwotnego chrześcijaństwa.

„To mogłby być opis współczesnego ruchu charyzmatycznego. Ludzie śniący doktryny wprost ze swoich serc i swych fantazji, twierdząc przy tym, że to Bóg im tak powiedział. Dokładnie tak się dzieje we współczesnym ruchu charyzmatycznym, i przenika to dalej do kręgów teologicznych, w których przebywamy, musimy odważnie przeciwstawić się temu, zatrzymać to. Proszę bardzo, wylejcie tę kąpiel ze stuletnim osadem na dnie, nie ma w niej dziecka, czas oczyścić kloakę.”

W następnej części artykułu odważnie przeciwstawimy się nauczaniom zmarłej niedawno Aliny Wieji, propagatorki doktryn tak odległych od Biblijnego standardu jak wschód odległy jest od zachodu. Uczynimy to w nadziei na otrzeźwienie zwiedzionych i powstrzymanie godzącej w Boga Pisma herezji.  .

Na nagraniu poniżej pastor publicznie konfrontuje zielonoświątkową fałszywą prorok ratując zbłąkane owce. Oto Duch Boży w działaniu!


Zobacz w temacie

Print Friendly, PDF & Email