Droga do otchłani

Łuk. 10:20-22 .

20. Jednak nie z tego się cieszcie, że duchy się wam poddają, ale cieszcie się raczej, że wasze imiona są zapisane w niebie.

21. W tej godzinie Jezus rozradował się w duchu i powiedział: Wysławiam cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te sprawy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je niemowlętom. Tak, Ojcze, bo tak się tobie upodobało.

22. Wszystko zostało mi przekazane od mego Ojca i nikt nie wie, kim jest Syn, tylko Ojciec, ani kim jest Ojciec, tylko Syn i ten, komu Syn zechce objawić.

Zgodnie z naukami Remonstrancji, czyl zgodnie z antychrześcijańskim, zakorzenionym w jezuictwie buntem i herezją z początku XVII wieku, człowiek stał się współodpowiedzialny za swoje zbawienie. Bóg objawiony w Piśmie Świętym, co do kwestii zbawienia, został zdetronizowany. Musiał ustąpić władzy człowiekowi, ponieważ decyzja o wybraniu do zbawienia, powołaniu i odrodzeniu nie jest decyzją Boga.

W konsekwencji zarówno wiara jak i następujące po niej: usprawiedliwienie, adopcja, uświęcenie i ostatecznie uwielbienie w wiecznej chwale – to rezultat współpracy człowieka z wyznawanym bóstwem. Choć praktycznie rzecz ujmując ta współpraca całkowicie wyklucza Boga Pisma i nakłada cały ciężar zbawienia na samego człowieka, ponieważ nie Bóg a człowiek odpowiada za

Katastrofalne w skutkach jest również zastąpienie biblijnej podstawy usprawiedliwienia ludzkim syntetykiem. W herezji podstawą usprawiedliwienia jest nie tyle przypisanie czy też poczytanie wierzącemu zadośćczyniącego dzieła Chrystusa na krzyżu, jego posłuszeństwa, przelania krwi i cierpienia za grzechy (Rzym. 3:25; 5:9;  Hebr. 5:9; 1 Piotra 3:18), ale podstawą usprawiedliwienia jest sam akt wiary wyznawcy, wbrew temu co określone zostało wieki temu przez Pismo (Jer. 23:6; 1 Kor. 1:30; 2 Tym. 1:2; Łuk. 1:77; Rzym. 3:24-25; 4:5; Psalm 32:1-2; Filip. 3:9; Tyt. 3:5; 2 Tym. 1:9) a podsumowane przez Reformację

“Jednakże, by wyrazić to jaśniej, nie twierdzimy, że wiara sama z siebie nas usprawiedliwia, gdyż to tylko narzędzie, z pomocą którego możemy uchwycić się Chrystusa – naszego usprawiedliwienia. Jezus Chrystus poczytujący na naszą korzyść wszystkie swoje zasługi i wszystkie swoje święte dzieła, jakich dokonał dla nas i zamiast nas, jest naszą sprawiedliwością” [1]

Wbrew logice, wbrew zdrowemu rozsądkowi i co najważniejsze, wbrew autorytetowi Słowa Bożego Arminianie twierdzą, że ich (fałszywy!) chrystus jedynie pomaga przyjść do siebie bo wszystkich łagodnie do siebie przyciąga oraz obdarza afektem wszystkich jednakowo i pragnie zbawienia wszystkich. Fałszywy bożek Arminianizmu to zaiste zgodny kochanek, ale nie małżonek. On kocha wszystkich bez wyjątku a nie tylko Swoją oblubienicę. To duchowy cudzołożnik.

Dla obrony chrześcijańskiej Ewangelii ważnym jest odpowiedzieć na tezy heretyków opierając się o Słowo Boże.


Jezuicki defekt

Obecny świat kościelniczy, neo-ewangelikalizm nie zna Ewangelii. Za ten tragiczny w konsekwencjach stan rzeczy należy obarczyć doktrynę wolnej woli człowieka, według której każdy potomek Adama nie tyle jest martwy duchowo i niezdolny do czynienia czegokolwiek dobrego w sferze duchowej, co raczej uznawany za chorego, nawet ciężko, ale wciąż zdolnego do właściwych decyzji

Odniesienie tej częściowej zdolności czynione jest w szczególności do sfery soteriologicznej. Tak rozumiana wolna wola konkuruje z Bogiem Pisma o rząd dusz, ponieważ ten kto kontroluje serce, jest rzeczywistym panem człowieka.

Albo jest nim Bóg objawiony w Słowie, o czym zapewnia Biblia Albo jest nią wolna wola samego człowieka, o czym zapewnia rzymski katolicyzm
Przysł. 16:9 Serce człowieka obmyśla swe drogi, ale PAN kieruje jego krokami. KKK 160 Aby wiara miała charakter ludzki, “człowiek powinien dobrowolnie odpowiedzieć Bogu wiarą;
Jer. 10:23 Wiem, Panie, że droga człowieka nie od niego zależy i że nikt, gdy idzie sam, nie kieruje swoim krokiem. KKK 166 Wiara jest aktem osobowym, wolną odpowiedzią człowieka na inicjatywę Boga, który się objawia.
Przysł. 20:24 Od PANA pochodzą drogi człowieka jakże może człowiek zrozumieć własną drogę? KKK 1731 Wolność jest zakorzenioną w rozumie i woli możliwością działania lub niedziałania, czynienia tego lub czegoś innego, a więc podejmowania przez siebie dobrowolnych działań.
Rzym. 3:12 Wszyscy zboczyli z drogi, razem stali się nieużyteczni, nie ma nikogo, kto by czynił dobro, nie ma ani jednego. KKK 1733 Im więcej człowiek czyni dobra, tym bardziej staje się wolnym.

Nieodrodzony umysł wierzy w wolną wolę, nie rozumiejąc że każdy akt, czyn i myśl grzesznika jest w niewoli grzechu a przez to siłą rzeczy w niewoli diabła, (Przysłów 5:22; Jan 8:34; Rzym. 6:20; 7:23; 8:7; Efez. 2:2-3; 2 Tym. 2:25-26; Tyt. 3:3; 2 Piotra 2:19; 1 Jana 5:19)

Nieodrodzony umysł tworzy dla własnych potrzeb bożka, składa mu hołd i uprawia z nim duchowy, religijny nierząd. Ów idol nie jest Bogiem Przymierza (które w swojej  naturze jest jednostronne i bezwarunkowe).

To bardzo spolegliwy, miły i zgodny nierządny kochanek. Nierząd ten należy rozumieć jako zawarty na ołtarzu wolnej woli, bezprawny stosunek fałszywego boga z wyznawcą, czego rezultatem jest nie tyle zbawienie co bękart potępienia.

Bóg Pisma to zupełnie inny Bóg.
.


Refutacja herezji

Efez. 5:13 A wszystko to, gdy jest strofowane, przez światło staje się jawne; to wszystko bowiem, co ujawnia, jest światłem.

Ponieważ Pismo Święte jest nazwane światłością (Psalm 119:105; 2 Piotra 1:19) rozważmy fragment Łukasza 10:20-22 stosując do tego interpretację samego Słowa Bożego (Scriptura Scritpuram interpretarum) odpowiadając na trzy soteriologiczne pytania będące podsumowaniem wiary Arminian:

1) Czy Pan Jezus miłuje wszystkich?
2) Czy Mesjasz wszystkich przyciąga do siebie?
3) Czy to przyciąganie jest łagodne?

Odpowiedź na każde z powyższych, zgodnie z Pismem Świętym, jest negatywna.
.


Zarys ogólny

20. Jednak nie z tego się cieszcie, że duchy się wam poddają, ale cieszcie się raczej, że wasze imiona są zapisane w niebie.

Rozdział 10 Ewangelii Łukasza dotyczy trzeciego roku służby Chrystusa. Jest to rok pełen sprzeciwów, szczególnie ze strony legalistycznych faryzeuszy. Faryzeusze wyznawali przekonanie, że na zbawienie należy zasłużyć przestrzegając Prawa czyli Tory (Dzieje 15:1; Rzym. 2:17; 9:31), a także byli bardzo gorliwi i nieustępliwi w pozyskiwaniu współwyznawców metodami niemal siłowymi. (Mat. 23:15).

Wraz ze znawcami prawa faryzeusze starali się zniszczyć posługę Chrystusa zaprzeczając zbawieniu z łaski. W ich rozumieniu zbawienie osiągało się uczynkami i na tym opierał się główny atak legalistów:

werset 25 A oto powstał pewien znawca prawa i wystawiając go na próbę, zapytał: Nauczycielu, co mam czynić, aby odziedziczyć życie wieczne?

Chrystus w konfrontacji z fałszywą teologią zawsze przeciwstawiał jej Słowo Boże (Mat. 12:3; 21:13, 16; 22:31; Marek 7:6; etc.), które jako jedyne ma moc wyrwania wybranego do zbawienia człowieka z czeluści duchowej śmierci (Kol. 1:13; 1 Tes. 1:10).

Posługa Słowa Ewangelii uznawana jest za posługę zniszczenia kłamstwa (Oz. 6:5; 2 Kor. 6:7; 10:4; Obj. 19:15, 21). Samo Słowo Boże nigdy nie jest opisywane jako łagodne, lecz na jego okreslenie używane są dość “brutalne” przymioty jak

Sprawując posługę w Galileli Chrystus nieco wcześniej rozesłał 70 uczniów do każdego miasta aby poczynili doktrynalne przygotowania na Jego przybycie.Wysłannicy głosili Ewangelię łaski (mówcie im: Przybliżyło się do was królestwo Boże. werset 9). Królestwo Boże to sfera duchowego zbawienia, należy ono do tych, którzy rozumieją swój tragiczny, grzeszny stan przed Bogiem i porzucają własne wysiłki na rzecz dostania się do nieba wierząc w Chrystusa (Łuk. 6:20; 17:21; Marek 1:15; Rzym. 14:17). Do tego królestwa Chrystus powoływał i powołuje nadal tych, których sam chce (Mat. 9:9; Marek 1:17; Jan 1:43; 21:22).

Ewangelia królestwa niczym ostry miecz przecina płaszcz fałszywej religii, podobnie jak młot kruszy pancerz samo-sprawiedliwości i na sposób wyostrzonej strzały wbija się w kamienne serce zadając ból okłamywanej dotąd duszy. Jako święty ogień pali człowieka rzucając go na kolana do Mesjasza w akcie upamiętania w poszukiwaniu ochłody zbawienia.

Gdy działając zgodnie ze swoim nieodrodzonym sercem Saul (Jer. 17:9; Zach. 7:12; Jan 1:6) związany na dodatek fałszywą religą (Dzieje 26:5), dysząc chęcią mordu zbliżał się do Damaszku został porażony przez oścień Słowa Bożego. Padł na ziemię drżąc. Nawrócił się w jednym momencie wyrwany z ciemności grzechu i faryzejstwa. Żaden z jego towarzyszy nie przeżył podobnego doświadczenia, tylko Saul, wybrane naczynie Pana. (Dzieje 9:1-7, 15)

  • Bóg miłował Saula ale nie jego towarzyszy
  • Bóg przyciągnął do siebie tylko Saula
  • Bóg nie uczynił tego łagodnie

I tak jest za każdym razem w historii każdego członka kościoła. Tak Saul jak i pozostali wybrani do zbawienia są zapisani w niebie, w księdze życia. Inni nie są zapisani w tej księdze. Radość chrześcijanina, jak naucza Chrystus, oparta jest o ten zapis.

Ponieważ nie wszyscy są zapisani w niebie nie wszyscy są przez Boga miłowani a wiemy to stąd, że Bóg nie wszystkich przyciąga do siebie. Tych jednak, których Bóg miłuje od wieczności przyciąga do siebie ze względu na miłosierdzie, które okazał tylko wybranym, czyli tym, którzy są zapisani w księdze życia Baranka od założenia świata.

Jer. 31:3 …Owszem, umiłowałem cię wieczną miłością, dlatego przyciągam cię swoim miłosierdziem.

Bóg przyciąga swoim gwałtownym miłosierdziem tylko tych, których miłuje od wieczności i za których Chrystus został od wieczności złożony w ofierze aby doprowadzić ich do wiecznej chwały z uwielbionym Bogiem. Pozostali oddają pokłon fałszywym religiom, w ostateczności samemu Antychrystowi, ponieważ do tego zostali przeznaczeni przez Boga

Obj. 13:8 Wszyscy mieszkańcy ziemi oddadzą jej pokłon, ci, których imiona nie są zapisane w księdze życia Baranka zabitego od założenia świata


Czy Pan miłuje wszystkich?

21. W tej godzinie Jezus rozradował się w duchu i powiedział: Wysławiam cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te sprawy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je niemowlętom. Tak, Ojcze, bo tak się tobie upodobało.

22. Wszystko zostało mi przekazane od mego Ojca i nikt nie wie, kim jest Syn, tylko Ojciec, ani kim jest Ojciec, tylko Syn i ten, komu Syn zechce objawić.

Z wersetu 21 dowiadujemy się, że Pan wysławia Ojca za to, że zakryłte sprawy“. Werset 20 określa te sprawy jako “imiona zapisane w niebie“. Wypowiedź Chrystusa odnosi nas do doktryny predestynacji. Zbawienie zostało zakryte przed niektórymi ludźmi przez Boga. To ludzie którzy uważają się za mądrych we własnych oczach. Zbawienie zostało objawione niektórym ludziom. To ludzie, którzy porzucili ludzką mądrość i uznali mądrość Bożą.

Zakrycie mądrości przed jednymi i objawienie jej drugim jest suwerennym aktem Boga. Człowiek nie pomaga Bogu w tym akcie. Praca Boga, jest egzekucją, czy też wykonaniem w historii przedwiecznego dekretu Boga o wybraniu niektórych do zbawienia i przeznaczeniu innych na potępienie.

  • Wybranym do zbawienia Bóg się objawia w Ewangelii
    .
  • Potępionym Bóg zakrywa Ewangelię tak aby jej nie akceptowali

W wersecie 21 Chrystus wysławia Boże upodobanie w obu aspektach: elekcji (objawiłeś je [te sprawy] niemowlętom) i reprobacji (zakryłeś te sprawy przed mądrymi) odnosząc się do wybrania i potępienia dwóch grup ludzi.

W wersecie 22 Syn stwierdza, że objawi swoje imię tylko tym, którzy są Mu dani przez Ojca. Ponieważ zbawienie odbywa się poprzez wiarę w skończone dzieło krzyża Chrystusa słowa nikt nie wie kim jest Syn odnoszą się do Ewangelii czyli tych spraw, któych Bóg nie chce objawić potępionym.

Z drugiej strony objawienie Syna i Ojca, “te sprawy” czyli, Ewangelia, zostają objawione w całkowitej zgodzie z wolą Bożą wybranym przez Boga (objawiłeś je niemowlętom). Chrystus wysławia Ojca za oba suwerenne dzieła Boga: objawienie Ewangelii wybranym i zakrycie Ewangelii potępionym. (Tak, Ojcze, bo tak się tobie upodobało)

Ponieważ Chrystus wysławia Ojca za akt Reprobacji, czego dowodzi realizacja przedwiecznego dekretu w historii przez zakrycie Ewangelii przed mądrymi, Bóg ukazany jest jako aktywnie działający na niekorzyść potępionych. Bóg nie może miłować tych, wobec których działa na niekorzyść. Z drugiej strony miłość Boża dowodzi przedwiecznego dekretu Elekcji do zbawienia poprzez historyczne działanie Boga na korzyść wybranych (objawiłeś … niemowlętom)

Mesjasz wysławiając Boga za oba dekrety i działając w całkowitej zgodzie z wolą Bożą oddaje Bogu chwałę za “wszystko [co] zostało mi przekazane od mego Ojca” –  obdarza miłością wybranych i nienawidzi potępionych.

Pan nie miłuje wszystkich.
.


Czy mesjasz przyciąga wszystkich do siebie?

21. …Wysławiam cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te sprawy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je niemowlętom. Tak, Ojcze, bo tak się tobie upodobało.

Ponieważ Chrystus – Mesjasz działa w zgodzie z wolą Bożą i pełni wolę Bożą (Wysławiam cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi), dzieło zbawienia Chrystusa pokrywa się zakresowo z doktryną Elekcji i Reprobacji.

Chrystus pełniąc wolę Ojca objawia się wybranym i zakrywa potępionym. Tak więc skoro Chrystus zakrywa się potępionym to nie przyciąga ich do siebie.

Raczej Chrystus przyciąga do siebie wszystko to, co zostało Mu przekazane przez Ojca (Wszystko zostało mi przekazane od mego Ojca, werset 22). Potępieni, którym Ewangelia została przez Boga zakryta nie zostali przez Ojca przekazani Synowi w celu ich zbawienia i przyciągnięcia do Mesjasza.

W Ewangelii Jana Chrystus ogłasza światu, że krzyż związany jest z doktryną Elekcji. Tak jak wybranie do zbawienia miało miejsce w Chrystusie przed założeniem świata (Jak nas wybrał w nim przed założeniem świata Efez. 1:4), tak w hiostorii realizacja Elekcji odbyła się na krzyżu.

Jan 12:32 A ja, jeśli będę wywyższony nad ziemię, pociągnę wszystkich do siebie.

Realizacja i aplikacja dzieła krzyża Chrystusa jest wieczna i ponadczasowa. Bóg pociąga do siebie przez Syna Bożego wszystkich wybranych przez wszystkie dyspensacje, od Adama do ostatniego człowieka w historii zbawienia ponieważ usprawiedliwienie ma charakter wieczny (Rzym. 4:25; 8:33; Obj. 13:8).

Z drugiej strony potępieni nie są podmiotami Bożego przyciągania, ponieważ Chrystusowi nie zostali oni przekazani przez Ojca, dlatego też nie został za nich ukrzyżowany a w związku z tym Pan nie miłuje ich i nie przyciąga ich do siebie.

Chrystus nie przyciąga wszystkich do siebie
.


Czy to przyciąganie jest łagodne?

22.  …Wszystko zostało mi przekazane od mego Ojca i nikt nie wie, kim jest Syn, tylko Ojciec, ani kim jest Ojciec, tylko Syn i ten, komu Syn zechce objawić.

Werset 20 o wybranych do zbawienia stwierdza “wasze imiona są zapisane w niebie.“. Pozycjonalnie to ludzie już będący w niebie. Werset 22 stwierdza o wybranych że zostali przekazani Synowi przez Ojca “Wszystko zostało mi przekazane” eliminując akty wolicjonalne zbawianego podmiotu czyli wszystkich tych”komu Syn zechce się objawić.

Ponieważ wybrani do zbawienia doświadczają poznania Chrystusa na zasadzie otwarcia umysłu (nikt nie wie kim jest Ojciec i Syn tylko ten komu Syn zechce objawić) jest to dowód na gwałtowność tego procesu.W Drugim Liście do Koryntian czytamy o poznaniu Chrystusa jako Boga i zbawiciela wybranych jako o zjawisku objawienia jako o zabłyśnięciu.

2 Kor. 4:6 Ponieważ Bóg, który rozkazał, aby z ciemności zabłysnęło światło, ten zabłysnął w naszych sercach, aby zajaśniało w nas poznanie chwały Bożej w obliczu Jezusa Chrystusa.

Błysk nie jest zjawiskiem powolnego, stopniowego zwiększania natężenia światła od ciemności do jasności. Jest to zjawisko nad wyraz dynamiczne. Było ciemno, jest jasno. Ilustracja stworzenia jest tu bardzo pomocna. Gdy Bóg stworzył świat była na nim ciemność

1 Mojż 1:2-3 2.A ziemia była bezkształtna i pusta i ciemność była nad głębią,…3. I Bóg powiedział: Niech stanie się światłość. I stała się światłość  

Tak jak światłość stała się nagle w ciemności (dlatego Bóg nazwał światłość dniem a nie świtem) tak poznanie Chrystusa jest rozbłyskiem światła prawdy w odrodzonym sercu.

ἔλαμψεν elampsen (rozbłysnął) to czas przeszły dokonany aorist a konkretnie aorist kulminacyjny. Czas ten wyraża akcję z punktu widzenia jej ustania lub zakończenia. Nacisk tekstu położony jest nie na czas trwania rozbłysku ale na jego wystąpienie.

W jednym momencie człowiek zbawiony uświadamia sobie swój stan we własnym umyśle. To dramatyczny akt uświadomienia sobie przez grzesznika prawdy o własnej grzeszności i o Chrystusie jako jedynym remedium na grzech i jego konsekwencje. Jest to gwałtowne przeżycie rzucające grzesznika na kolana (metanoia).

Przyciąganie Boże nie jest łagodne.
.


Wnioski

Zgodnie z nauczaniem Pisma Świętego Chrystus nie kocha wszystkich a jedynie tych, których od wieczności umiłował Bóg. Chrystus nie przyciąga do siebie wszystkich a jedynie tych, którzy zostali Mu dani przez Ojca. Również czyni to nie stopniowo lecz gwałtownie, zgodnie z dekretem wiecznej Elekcji. Nauka Pisma Świętego, w szczególności rozważony tekst Łukasza 10:20-22 znalazły swoje odzwierciedlenie w obowiązującym, Reformowanym nauczaniu Synodu w Dort.

“Wybranie jest niezmiennym zamiarem Boga, poprzez który Bóg przed założeniem świata, według suwerennego upodobania woli swojej, z całego rodzaju ludzkiego, który z własnej winy upadł z pierwotnego stanu czystości w grzech i zgubę, wybrał pewną liczbę osób do zbawienia w Chrystusie, którego od wieczności wyznaczył Pośrednikiem i Głową wybranych, oraz fundamentem zbawienia.
.
Tę liczbę wybranych, mimo iż z natury nie są oni wcale ani lepsi ani bardziej na to nie zasługują niż inni, lecz współuczestniczą w niedoli rodzaju ludzkiego, Bóg postanowił dać Chrystusowi, aby byli przez niego zbawieni, oraz aby skutecznie powołać i przyciągnąć ich do społeczności z Nim przez swe Słowo oraz Ducha; aby obdarzyć ich prawdziwą wiarą, usprawiedliwieniem i uświęceniem, i zachowawszy ich potężnie w społeczności swego Syna, uwielbić ich dla okazania swego miłosierdzia oraz dla uwielbienia bogactwa swej chwalebnej łaski”
[2]

Herezja Arminianizmu odrzucając podsumowane przez Synod w Dort doktryny Pisma Świętego stawia jej wyznawców przed niebagatelnym wyzwaniem. Przez przyjęcie argumentu o powszechnej miłości Bożej i wynikającego z niej powszechnego i łagodnego zarazem przyciąganiu wszystkich ludzi do poznania Boga, gdzie ludzka wolna wola jest ostatecznym czynnikiem determinującym powodzenie Bożego aktu przyciągania zakwestionowane zostają Boża wszechwiedza, wszechmoc i całkowita suwerenność.

Najwyraźniej bóg Arminian ogranioczony jest przez ludzkie akty wolnej woli i nie może z całą pewnością określić przyszłości co jest sprzeczne z Bożą deklaracją Boskości Boga. Bóg jest Bogiem, ponieważ to On określa, czy też determinuje, całą rzeczywistość:

Izaj. 46:9-10 9. Wspomnijcie rzeczy dawne i odwieczne, bo ja jestem Bogiem, nie ma żadnego innego, jestem Bogiem i nie ma nikogo podobnego do mnie; 10. Zapowiadam od początku rzeczy ostatnie i od dawna to, czego jeszcze nie było. Mówię: Mój zamiar się spełni i wykonam całą swoją wolę.

Marcin Luter zdawał sobie doskonale sprawę z powagi omawianego zagadnienia i jego wagi dla definicjci Boskości Boga. Odrzucenie Bożej suwerenności nazywał wprost unicestwieniem wiary w Boga i bojaźni Bożej. Tak dla Lutra jak i dla prawowiernych chrześcijan wszystkich wieków Bóg jest całkowicie suwerenny w określaniu wszystkich, nawet najmniejszych wydarzeń na świecie, wbrew heretyckiej koncepcji wolnej woli człowieka.

“Wiemy dobrze, że ludzka wiedza uprzednia jest zawodna i omylna. Wiemy, że zaćmienie słońca nie dlatego nastąpuje, że się o nim naprzód wie, lecz dlatego naprzód się o nim wie, ponieważ ma ono nastąpić. Co nas obchodzi taka ludzka wiedza uprzednia? My dysputujemy o uprzedniej wiedzy Boga: Jeżeli nie przyznasz, że z konieczności następuje urzeczywistnienie się tego, co On uprzednio wie, to unicestawiasz wiarę w Boga i bojaźń przed Bogiem [3]

Teraz ponieważ chrystus Arminian miłuje wszystkich a nie tylko tych, których wybrał Bóg do zbawienia chrystus Arminian nie może wysławiać Boga za dokonanie podziału w zbawieniu na wybranych i potępionych. Także ten fałszywy chrystus chce objawić się łagodnie wszystkim wbrew woli bożej, ponieważ Bóg Pisma zakrył te sprawy przed mądrymi. Dlatego też chrystus Arminianizmu jest on fałszywym chrystusem

Fałszywy chrystus Arminianizmu działa wbrew Bożemu zamiarowi. A kto działa przeciw Bogu? Diabeł, władca tego świata, który rządzi w powietrzu, duch który działa w synach nieposłuszeństwa (Efez. 2:3).

2 Tes. 2:4 Który się sprzeciwia i wynosi ponad wszystko, co się nazywa Bogiem lub co jest przedmiotem czci, tak że zasiądzie w świątyni Boga jako Bóg, podając się za Boga.

Fałszywy chrystus Arminianizmu to Antychryst, znany od tysięcy lat i ukrywający się pod różnymi postaciami pelagianizmu fałszywy bóg na tronie fałszywego kościoła. Ten fałszywy chrystus został rozpoznany na Synodzie w Dort:

Synod odrzuca błędy tych… Którzy nauczają: Że łaska przez którą nawracamy się do Boga jest tylko łagodnym przekonaniem, albo (jak inni to tłumaczą) że jest to najszlachetniejszy sposób działania w nawróceniu człowieka, i że ten sposób działania, który polega na doradzaniu, jest w największej harmonii z naturą ludzką, i że nie ma żadnego powodu, dla którego by ta doradzająca łaska nie miała być wystarczająca do uczynienia człowieka naturalnego duchowym; i że Bóg rzeczywiści nie doprowadza woli do zgody inaczej jak w ten sposób doradzania; i że moc Bożego działania, dzięki której przezwycięża ono działanie szatana, polega na tym, że Bóg obiecuje wieczne korzyści, podczas gdy szatan obiecuje tylko dobro doczesne.
.
Jest to całkowity pelagianizm, i jest to sprzeczne z Pismem Świętym, które, oprócz tego, naucza o innym i daleko potężniejszym Bożym działaniu Ducha Świętego w nawróceniu człowieka w Księdze Ezechiela:Dam im nowe serce i włożę w was nowego ducha; usunę wasze serce kamienne i dam wam serce mięsiste” (Ezezch. 36:26). [4]

Szanowny czytelniku, wzywamy cię do odrzucenia herezji wolnej woli. Zgodny acz cudzołożny kochanek Arminianizmu nie ma mocy aby zbawić kogolowiek. Uczynił to Chrystus objawiony w Piśmie jako suwerenny, wcielony Bóg, prawowierny mąż wybranej oblubienicy.

Soli Deo gloria

Przypisy

[1] Konfesja Belgijska 22
[2] Kanony Synodu w Dort 1.7
[3] Marcin Luter, O niewolnej woli s. 84
[4] Synod w Dort 3/4 § 7


Zobacz w temacie

 

Print Friendly, PDF & Email