Rys historyczny

Pasterz Hermasa – (gr. Ποιμήν Poimen, łac.: Pastor) – wczesnochrześcijańskie dzieło literackie w języku greckim, napisany w Rzymie w połowie II wieku. Niektórzy uczeni klasyfikują je jako apokalispę apokryfów Nowego Testamentu, a to z powodu apokaliptycznego stylu przepełnionego alegoriami i symbolami. Najlepszym sposobem rozumienia tego dzieła jest przyrównanie go do Wędrówki Pielgrzyma.

Hermas urodził się jako niewolnik. Później został sprzedany rzymskiej chrześcijance o imieniu Rhode, która go wyzwoliła i prawdopodobnie dzięki niej stał się on chrześcijaninem. Zajmował się kupiectwem i rolnictwem, dochodząc do znacznego majątku. Jego żona była kobietą kłótliwą, a dzieci podczas prześladowań zaparły się wiary chrześcijańskiej. Ponadto władze rzymskie skonfiskowały cały jego majątek.


Czwarta wizja

Rozważając próby i prześladowania jakie mają przyjść na ludzi.

1. Dwadzieścia dni od poprzedniej wizji miałem inną wizje… Gdy szedłem w samotni, modląc się do Pana aby dokończył objawienia jakie mi dał przez Swój święty Kościół, w celu mojego wzmocnienia, i udzielenia upamiętania wszystkim Jego sługom, którzy się pogubili, aby Jego wielkie i chwalebne imię mogło być uwielbione, gdyż On to obiecał okazać mi te dziwy. I podczas gdyżem gloryfikował Go w podzięce, jakiś głos, tak jak stałem, rzekł do mnie, „Nie wątpże Hermasie”; I począłem myśleć sobie i rzekłem, „Czemuż to miałbym wątpić, Ja, któregoż to ustanowił Pan, i którym to widział tak wielkie rzeczy?”

 

Poszedłem nieco dalej, bracia, i patrzcie no! Ujrzałem pył sięgający aż samego nieba… Ujrzałem bestyję mocarną niczym wieloryb, a z gardzieli jej płonąca szarańcza wylazła. A ogrom tej bestyji wynosił 100 stóp, a czerep miała niczym urna. Począłem biadać i wzywać Pana aby mnie od niej wyratował. Wtenczas przypomniałem sobie słowo, którem wcześniej usłyszał: „Nie wątp Hemasie.” Przywdziawszy, moi bracia, wiarę w Pana, i wspomniawszy na wielkie rzeczy, których mnie nauczył, śmiało stawiłem czoła bestyi. I przybyła bestyja z wielkim chukiem i mocą, mogącą smiało w perzyne całe miasto obrócić. Zbliżyłem się do niej a potężna ta bestyja rozłożyła się na ziemi i ukazała jęzor swój, i nie patrzała na nic aż przeszedłem kołoż niej. Bestyja owa czerep miała czworakiej barwy – czarnej, potem płomienno-krwawej, potem złotej i w końcu białej.  ..

 

2. A gdy minąłem dziką bestyję, prąc naprzód będzie stóp 30, patrzcie no! Przyszła ku mnie dziewica, strojna w szaty, jakby wyszła ze ślubnej alkowy, cała w bieli, w białych sandałach, z woalką aż do czoła, a na głowie miała kaptur. Włosy jej białe były. Wiedziałem z poprzednich wizji, że to był Kościół, i uradowałem się wielce. Pozdrowiła mnie i rzekła, „Bądź zdrów o człecze!” I oddałem honory mówiąc: „Bądź zdrowa o Pani!” Niewiasta odpowiedziała mi „Czy nic nie stanęło ci na drodze?” Odparłem, „Natknąłem się na bestyję takiegoż ogromu, że mołaby ludy niszczyć, lecz dzięki mocy Pana i Jego wielkiego miłosierdzia ubieżyłem od niej”. „Czyż żeś uciekł od niej,” powiedziała, „bo spoległeś swe troski na Bogu, i otwarłeś serce swe Panu, wierząc, że zbawion być możesz nie inaczej jak przez jego chwalebne imię. Z tego powodu Pan zesłał anioła…. i zawarte ma usta aby cię nie rozszarpać. Uciekłeś z wielkiego ucisku dzięki wierze, i ponieważ nie zwiątpiłeś w istnienie tejże bestyi. Idź zatem, i rzeknij wybranym o wielkich dziełach Pańskich, i powiedz im, że bestyja owa to wielkie nadchodzące prześladowanie. Zatem jeśli przygotujesz się, i upamiętasz z całego serca, i zwrócisz do Pana, będzie możliwym abyś uciekł, jeśli serce twe będzie czyste bez zmazy, a ty spędzisz resztę swego żywota służąc Panu bez zarzutu. Zrzuć swe troski na Pana, a On nimi pokieruje. Zaufaj Panu, ty który wątpisz, gdyż On jest Wszechmocny…. Biada słyszącym te słowa którzy nimi wzgardzą: lepiej by im było aby się nie narodzili.”

Pasterz Hermasa / wersja word

Print Friendly, PDF & Email