Wers 17 Przeznaczenie faraona

17. Pismo bowiem mówi do faraona: Po to właśnie cię wzbudziłem, aby okazać na tobie swoją moc i żeby moje imię było głoszone po całej ziemi.

„Albowiem Pismo mówi faraonowi”a potem mamy kolejny cytat z innego tekstu Starego Testamentu
.
„W tym właśnie celu” – Bóg miał cel, to nie był cel faraona, Na ten właśnie cel wzbudziłem cię – zrobiłem to Ktoś powie: „Och, ale Faraon miał wszystkie te wybory”. Tak. I właśnie „W tym celu wzbudziłem cię”. Teraz, ludzie, jeśli przysypiacie, dostrójcie się tu na chwilę, ponieważ muszę rzucić wyzwanie każdemu z was, którzy czytają. Ty, jeśli chcesz zrozumieć, czego Pismo Święte uczy o tym, musisz mieć te same priorytety, które Bóg ma. I musisz zadać sobie pytanie: „Co jest dla mnie najważniejsze?” Ponieważ Bóg powiedział, że powodem, dla którego wzbudził Faraona, było

„zademonstrowanie na nim Jego mocy i żeby Jego imię było głoszone po całej ziemii” – Chcę więc zapytać wszystkich, którzy nazywają siebie wierzącymi chrześcijanami, gdzie w omawianym wersie na liście priorytetów jest demonstracja Bożej mocy i głoszenie Jego imienia po całej ziemi? W tekście nie ma nic na temat wolnej woli człowieka, prawda? Nic tam nie ma o sprawianiu, aby ludzie czuli się dobrze w sobie, nic o zaspokajaniu odczuwanych przez nich potrzeb. Demonstracja Bożej mocy i głoszenie Jego imienia, to nie są wielkie priorytety dla ogromnej większości ludzi, którzy nazywają się dzisiaj chrześcijanami. Nie powinno więc nas wcale dziwić, że ogromna większość tych ludzi nie lubi tego, co List do Rzymian rozdz. 9 ma do powiedzenia.

Bóg miał cel. Wzbudził faraona. Używał faraona. Teraz ludzie powiedzą: „Och, jak On może tak robić? Po prostu nie będę wielbił takiego Boga.”

Naprawdę?

  • Czy faraon w Adamie był grzesznym buntownikiem? „No tak”.
  • I tak Bóg mógł w każdej chwili sprowadzić swój gniew na faraona i doprowadzić go do sądu za jego grzechy? „No tak.”
  • I dlatego, że Bóg nie zdecydował się natychmiast sprowadzić faraona pod sąd, ale zamiast tego używał go, aby zademonstrować Swoją moc i uczynić Swoje imię znane na całej ziemi, to niby w jakiś sposób czyni Boga niesprawiedliwym? Na pewno nie!
    .

Wers 18 Dystrybucja miłosierdzia

18. A zatem komu chce, okazuje miłosierdzie, a kogo chce, czyni zatwardziałym.

„Jak Paweł interpretuje ten tekst? Jaka jest interpretacja apostolska? Cóż, to tylko mówienie o tym, jak Bóg użył Egiptu”. Dobrze, powiedz mi. Co mówi werset 18? Nie możesz go wyciąć z Biblii, musisz poradzić sobie z tym, co mówi. Tak, mówi tam, że zatwardza. Ty powiesz: „Nie chcę tego w mojej Biblii!” Ale to jest właśnie tam. Ponieważ wiemy, że serce faraona było zatwardziałe.

A ludzie powiadają: „No tak, ale on najpierw zatwardził swoje serce”, z wyjątkiem tego, że wcześniej, spójrzmy na Księgę Wyjścia 4:11 i 12,

2 Mojż. 4:11-12 11. PAN mu odpowiedział: Któż uczynił usta człowieka? Albo kto czyni niemego lub głuchego, widzącego lub ślepego? Czyż nie ja, PAN? 12. Teraz więc idź, a ja będę przy twoich ustach i pouczę cię, co masz mówić

Zanim Mojżesz kiedykolwiek stanął przed faraonem, Bóg powiedział: A ja zatwardzę jego serce, tak że nie wypuści ludu.(2 Mojż. 4:21). Ktoś powie: „Tak, ale on sam chciał zatwardzić własne serce”. Tak, ponieważ był grzesznikiem i wszyscy grzesznicy chcą to zrobić. A Bóg faktycznie powstrzymywał faraona od bycia gorszym niż rzeczywiście był. Ale chodzi o to, że Bóg miał cel. A jeśli twoja teologia jest taka, że ​​Bóg nie mógł mieć celu, a faraon mógł powiedzieć: „Wiesz co? Żałuję”. Zatem mimo

  • całego Bożego celu Wyjścia (z Egiptu),
  • Paschy,
  • obrazowania Chrystusa (w przyszłości),
  • manifestacji Jego imienia i Jego mocy na całej ziemi
  • oraz zniszczenia egipskich bogów,

twoja teologia nadal brzmi: „Dobrze, wiesz, że Bóg mógł chcieć dokonać tego wszystkiego, ale wszystko, co faraon musiałby zrobić, to pokutować i byłoby dobrze”. Wtedy powiem ci, że nie mówisz o Bogu Biblii. Wymyśliłeś sobie boga na swój własny obraz; nie nazywaj go Bogiem Biblii. Ponieważ Bóg Biblii musi być zdefiniowany na podstawie Biblii, a nie tego, co w Nim lubisz, dobrze?

I jest jeszcze coś, co trzeba zobaczyć. To jest „Tego”, który pragnie i okazuje miłosierdzie oraz „tych”, których On zatwardza; to pojedyncze słowa. Tu nie chodzi o narody. Wniosek skierowano do faraona. „Z tego powodu wzbudzam cię”. To w liczbie pojedynczej. To są twarde słowa, ludzie ich nie lubią, ale są tam. I wiesz, że ostateczny dowód tego, co mówimy, jest prawdziwy, jest naprawdę prosty.
.


Wers 19 Kwestionowanie przez niewierzących

19. Ale mi powiesz: Dlaczego więc jeszcze oskarża? Któż bowiem sprzeciwił się jego woli?

Zarzut podniesiony w wersecie 19 jest dokładnym zarzutem wobec naszej egzegezy. To nie jest zastrzeżenie, które ludzie podnoszą wobec Steve’a Gregg’a, Dave’a Hunt’a czy Norma Geisler’a, ponieważ ich cała egzegeza ma na celu obejście tej właśnie kwestii, która została poruszona w wersecie 19.

„Ale mi powiesz” – tu pojawia się ten przeciwnik doktryny. W tym momencie przynajmniej Gregg wymyślił coś naprawdę interesującego. Odtworzę to dla was. To całkowita interpretacja tego). „ Powiesz mi wtedy:

Dlaczego więc jeszcze oskarża? Któż bowiem sprzeciwił się jego woli?” –  To wszystko to jedno wielkie stwierdzenie sprzeciwiającego się. Nie możesz podzielić tego na osobne sekcje. Przeciwnik mówi:

„Cóż, jeśli Bóg jest tym, który okazuje miłosierdzie temu, komu chce, i zatwardza tego, kogo chce, więc w jaki sposób nadal może znajdować winę u każdego z nas? Kto bowiem sprzeciwia się Jego woli, jeśli Jego wola stoi za okazywaniem miłosierdzia i jeśli Jego wola stoi za zatwardzaniem? To Jego wola stała za Jakubem i Ezawem, to była Jego wola za wszystkimi tymi rzeczami, więc nie ma podstaw dla Jego krytyki (wytykania błędów Jemu), ponieważ nikt nie może oprzeć się Jego woli”.


Wers 20 Boże napomnienie

20. Człowieku! Kimże ty jesteś, że prowadzisz spór z Bogiem? Czy naczynie gliniane może powiedzieć do tego, kto je ulepił: Dlaczego mnie takim uczyniłeś?

Zwróćcie uwagę na odpowiedź Pawła. Niektórzy twierdzą, że Paweł tak naprawdę nie odpowiedział na to. A niektórzy dobrzy Reformowani mężowie powiedzieli, że Paweł rzeczywiście nie odpowiada na to pytanie. Myślę, że odpowiada. Naprawdę myślę, że to robi, ponieważ jeśli spojrzysz na tekst, teraz tłumaczenie brzmi: „Wręcz przeciwnie, kim jesteś, o człowieku, który odpierasz napomnienie od Boga?”

Pierwsze słowa odpowiedzi w języku greckim brzmią:ὦ ἄνθρωπε ho anthrope –  O człowieku”. „O człowieku, kimże jesteś ty, który spierasz się z Bogiem?” I widzisz, kiedy w pełni rozumiesz ogromną ontologiczną przepaść, jaka oddziela Boga od człowieka, wtedy odpowiedź jest bardzo jasna.  „Kim jesteś, o człowieku? Kim jesteś, o stworzenie, które prowadzi spór z Bogiem?”

Formowana rzecz nie powie formującemu: „Dlaczego mnie takim uczyniłeś?”
.


Wers 21 Prawo Garncarza

21. Czy garncarz nie ma władzy nad gliną, żeby z tej samej bryły zrobić jedno naczynie do użytku zaszczytnego, a drugie do niezaszczytnego?

I to właśnie tak obraża ludzi, którzy po prostu nie chcą pozwolić Bogu być garncarzem, i uznać, że jesteśmy gliną. Według ludzi Bóg musi być taki jak ty i ja. Bóg musi być taki jak my. On jest po prostu super wielką wersją nas. Ale nie tak Go Paweł postrzegał. „Rzecz uformowana” to ty i ja. Nie tylko chodzi o narody, mówimy tutaj o stworzeniach. „Uformowana rzecz nie powie formującemu, który ją uformował: „Dlaczego mnie tak uczyniłeś?”, nieprawdaż? Kubki nie mają prawa mówić do tego, który je stworzył: „Myślę, że powinieneś uczynić mnie wyższym” lub: „Myślę, że powinieneś był mnie poszerzyć” albo: „Myślę, że powinieneś był mnie wyrobić z porcelany, a nie z plastiku. Dlaczego mnie takim uczyniłeś?”

Bryła nie ma tutaj żadnej wcześniej nabytej wiedzy. To nie tak, że z bryły można zrobić to, co moja uprzednio zdobyta wiedza pokaże mi, że mogę zrobić. Nie, to rodzi wszelkiego rodzaju niemożliwe problemy związane ze stanem Boga jako Stwórcy. Ale „Czy garncarz nie ma prawa nad gliną, aby zrobić z tego samego kawałka jedno naczynie do zaszczytnego użytku, a drugie do powszechnego użytku?”

Gdy garncarz kładzie glinę na kole i zaczyna tą rzeczą zakręcać, czy ktokolwiek może powiedzieć garncarzowi: „Cóż, teraz musisz zrobić z tego wszystkiego te same rzeczy. Nie możesz zrobić pięknego wazonu, a następnie zrobić coś, w co zamierzasz wkładać śmieci. Nie! Nie możesz tego zrobić!” Glina nie może tam usiąść i powiedzieć: „Powinnam być ulepiona w ten sposób!” Nie. Glina jest w rękach garncarza. A garncarz może zrobić z tej gliny naczynia do zaszczytnego użytku i naczynia do pospolitego użytku, tak jak ma w tym wolność, ponieważ ma władzę nad gliną.

I w to właśnie ludzie nie chcą uwierzyć. Twierdzą: „Bóg nie ma takiej władzy nad mną! Poddał ten autorytet mojej wolnej woli”. Właśnie w to chcą wierzyć.

  • Nie chcą Boga, który jest potężny.
  • Nie chcą Boga, który jest Garncarzem,
  • Nie chcą być gliną

W rzeczywistości szczególnie Mormoni są bardzo urażeni tym rodzajem języka i tym rodzajem metaforyki. A jak mogliby nie być, skoro ich bóg jest w rzeczywistości tylko ekstatycznym człowiekiem? Ale chrześcijanie, ludzie, którzy twierdzą, że wierzą Biblii, są tak samo urażeni tym przesłaniem, równie obrażeni. Doprowadziłem pewnych ludzi do powstania z ławek w klasie, którą uczyłem wiele lat w dużym Południowym Kościele Baptystów i do wyjścia z klasy, a to tylko dlatego, że odczytałem ten tekst. Nie skomentowałem go nawet. Jedynie to przeczytałem i nie spodobało im się to.
.


Wersy 22-24 Naczynia przygotowane na zniszczenie i do chwały

22. A cóż, jeśli Bóg, chcąc okazać gniew i dać poznać swoją moc, znosił w wielkiej cierpliwości naczynia gniewu przygotowane na zniszczenie;

23. I żeby dać poznać bogactwo swojej chwały na naczyniach miłosierdzia, które wcześniej przygotował ku chwale;

24. To znaczy nas, których powołał, nie tylko z Żydów, ale i z pogan?

Widzicie spójność tutaj? Czy pamiętacie wcześniejsze użycie słów

„uczynić Moją moc znaną” (9:17),

„uczynić Moje imię znanym?” (9:17)

Oto znowu.

A cóż, jeśli Bóg, chcąc okazać gniew

po prostu ponownie pytam, czy wszyscy czytelnicy, którzy nazywają siebie chrześcijanami, wierzycie, że ważne jest, aby Boży gniew był okazywany? Ale większość post-ewangelików dzisiaj powie: „Co? Jaki gniew? Kościół, do którego chodzę, nigdy nie mówi o gniewie”.

W wersach 22-24 mowa o sfinalizowaniu całej tej kwestii – kwestia powołanych, wybranych przez Boga zabiera nas z powrotem do końca rozdziału 8. O dziwo, pomimo jasności i siły całego tego tekstu, ludzie podejdą do niego i powiedzą:

a. to nie Bóg jest odpowiedzialny: „kiedy tekst mówi o naczyniach gniewu przygotowanych na zniszczenie, nie mówi, że Bóg przygotował je na zniszczenie”.

b. winny jest szatan: „No cóż, to szatan przygotowuje ich do zniszczenia, rozumiesz”.

c. winni są ludzie: Sami przygotowali się na zniszczenie”.

Jaki jest kontekst? Czyż nie jest to dokładne poprzednie zdanie, werset, zdanie o garncarzu i glinie? Jeśli chcesz jednego z najbardziej wyraźnych, przekonujących przykładów tego, jak ludzie naginają ten tekst do swoich tradycji, spójrzcie, ilu uczonych to pokaże: „Och, to nie znaczy, że On ich przygotowuje”. Jak gdyby poprzedniego zdania nawet tam nie było. Macie naczynia gniewu przygotowane na zagładę i macie naczynia miłosierdzia przygotowane wcześniej na chwałę. Teraz, jeśli ci się to nie podoba, musisz zadać sobie pytanie: „Dlaczego?”. Czy naprawdę ufacie grzesznikowi, że podejmie decyzję, kto jest jakim naczyniem, a nie miłosiernemu Bogu, który dokonuje wszystkiego dla własnej chwały?

Czy zauważyliście coś w tym całym tekście aż do 8 rozdziału Listu do Rzymian? To Bóg czyni to wszystko. Bóg jest podmiotem. Wszystkie te czasowniki, Bóg je wykonuje. Wszystko to służy

  • Jego celowi
  • Jego chwale
  • Manifestacji Jego gniewu,
  • Jego imienia
  • Jego mocy.

To wszystko dotyczy Boga i nie dotyczy nas. I to niszczy nasze ego.
.


Istota fałszywej religii

A istotą ludzkiej religii zawsze było i zawsze będzie tworzenie struktur, dzięki którym człowiek będzie mógł kontrolować moc Boga. I tylko w konsekwentnej biblijnej wierze chrześcijańskiej znajdujecie wolność Boga i całkowitą zależność człowieka od tego wolnego Boga oraz konsekwentnie głoszone Jego miłosierdzie i łaskę. I kiedy ogłasza się jakąkolwiek proklamację tego mniejszego biblijnego poglądu, zawsze w tym momencie ustąpią te mniejsze proklamacje, ponieważ nie mogą pozwolić Bogu być Bogiem. Nie mogą pozwolić Bogu być wolnym.

Samą istotą ludzkiej religii jest domaganie się uznania niezależności ludzkiej istoty żywej i uległość Boga wobec tej niezależnej woli. Istotą argumentu Pawła jest to, że to Bóg jest niezależną wolą, a my jesteśmy Jego stworzeniami. I tak, w tych słowach jest sarkazm, ponieważ mówiąc o garnkach i naczyniach, które odpowiadają, tak, jest tam sarkazm, ponieważ jest to głupotą. A jednak właśnie to stworzenie czyni, gdy domaga się, aby Bóg odpowiedział na pytania o sprawiedliwość, gdy Bóg już od samego początku okazał swoją sprawiedliwość.
.


Autorytet Słowa

Zatem macie Rzymian rozdz. 9 i zasugeruję wam, że jeśli zamierzacie odrzucić to, co on mówi, musicie wykazać, że w jakiś sposób zmieniłem moją metodologię hermeneutyki i interpretacji. Jakoś nie śledziłem tekstu. Jeśli znajdziesz inne rozumienie, jeśli chcesz powiedzieć, że niektóre części dotyczą narodów, a niektóre części dotyczą ludzi, musisz zademonstrować na podstawie tego tekstu, a nie innego tekstu, po prostu nie zeskakuj na inną platformę.

Jeśli nie potrafisz podać mi interpretacji argumentacji Pawła tutaj, jeśli według ciebie Paweł ostatecznie zaprzecza samemu sobie lub mówi o jednej rzeczy tutaj a innej rzeczy tam, więc nie ma tutaj przekonującej argumentacji, podpowiadam ci, że nie jesteś tak naprawdę pod autorytetem Słowa Bożego. Stawiasz na pierwszym miejscu swoje tradycje. I tak jest. Rozumiem, że jedynym sposobem, aby każdemu spodobało się to, co mówi tutaj Paweł, jest wyłącznie akt łaski. A ja mówię każdemu, kto jest chrześcijaninem, musicie w to wierzyć; nie macie wyboru. To jest objawienie Boże. Ale zdaję sobie również sprawę z tego, że zwłaszcza jeśli zostałeś wychowany z pewnymi tradycjami, które zostały ci wepchnięte do umysłu, wzdrygasz się przed tym.

Pamiętam człowieka, który rozmawiał ze mną po lekcji ponownie w tym samym dużym Południowym Kościele Baptystów, a ja przeczytałem z Rzymian 9 rozdziału, a potem rozmawiał ze mną i powiedział: „Przeczytałem List do Rzymian 9 i pomyślałem: Ty wiesz co? Myślałem, że to brzmi jak przeznaczenie (predestynacja), ale wiedziałem, że w to nie wierzymy, więc odłożyłem to na bok”. W tej właśnie sytuacji znajduje się tak wielu ludzi. W tej łodzi jest tak wielu ludzi. Oto, co mówi tekst. Ale proszę, cokolwiek robicie, nie odkładajcie tego na bok. Przeczytajcie tekst. Przeczytajcie go w jego własnym kontekście. Pozwólcie mu przemówić za siebie i rozpoznajcie, że opisany tam Bóg jest Bogiem, który chodzi po każdej stronie Pisma Świętego.

James White, źródło

Tłumaczył Robert Jarosz


Zobacz w temacie