Pozycja religijnych fanatyków

Jer. 33:3 Wołaj do mnie, a odpowiem ci i oznajmię ci rzeczy wielkie i ukryte, których nie znasz.

Skoncentrowane na osobistych doświadczeniach i przeżyciach grupy o charakterze „przebudzeniowym” z całą stanowczością traktują powyższy fragment Pisma jako zachętę skierowaną do wszystkich członków Kościoła Chrystusa. Powiadają oni, że w zasadzie każdy zbawiony powinien wołać do Boga z prośbą o proroctwo, a Bóg chętnie wyjawi rzeczy ukryte, które wcześniej nie były znane delikwentowi.

W wyniku tego interpretacja zielonoświątkowców jest następująca:

  • każdy może prosić Boga o dar proroctwa
  • Bóg honoruje wszelkie tego typu prośby
  • rezultatem tego są pozabiblijne proroctwa rozumiane jako rzeczy wielkie i ukryte, wcześniej prorokowi nie znane

Stanowisko to jest nie tylko błędne ale, jak zostanie wykazane, śmiertelne w skutkach dla ofiar fałszywej zielonoświątkowej teologii. Bóg bowiem proroków obarczył szczególną odpowiedzialnością tak za źródło jak i czystość przekazu. Innymi słowy, jeśli prorok twierdząc, że wypowiada Słowa Pana nie mówi tego, co przekazał Bóg, zostanie przez Boga wysłany na zatracenie.


Alegoryzacja tekstu

„Interpretacja alegoryczna uważa, że pod literą lub też tym co oczywiste, kryje się prawdziwe znaczenie fragmentu. […] Wadą metody alegorycznej […] jest to, że zaciemnia właściwe znaczenie Słowa Bożego”Bernard Ramm, Protestancka interpretacja biblijna

Powszechnie wiadomym jest iż zielonoświątkowcy nie posiadają zdoloności prawidłowej interpretacji Pisma, które jest dla nich Księgą zamkniętą. Zamiast tego stosują metodę zwaną alegoryzacją tekstu. Aby uniknąć nieporozumień zdefiniujmy różnicę między metaforą, alegorią a typologią

Metafora: jest symobliczną formą przekazywania informacji, gdzie symbole są w pełni zależne od kontekstu w jakim występują. Tym samym metafora posiada jedną i tylko jedną prawidłową interpretację a przez to przekazuje to, co było zgodne z autorską intencją (egzegeza)
.
Alegoria: to oderwane treści przekazu od rzeczywistości kontekstu i nadanie mu dowolnego znaczenia. Rezultatem tego procesu jest wczytywanie do tekstu osobistych przekonań niezależnych od intencji pierwotnego autora (eisegeza).
.
Typologia: obejmuje dwie warstwy znaczenia, dosłowną i duchową – w odniesieniu do Chrystusa i dzieła zbawienia.

Typologia nie powinna wykraczać poza zakres do jakiego się odnosi, tzn. poza Chrystologię i soteriologię. Odejście od tej reguły pozwala na wkroczenie wyobraźni. Ponieważ tekst Jeremiasza nie porusza w swojej tematyce kluczowych spraw, oczywistym jest, że nie mamy tu do czynienia ze znaczeniem typologicznym, gdyż nie widzimy w tekście żadnego odniesienia do Chrystusa i Jego skończonego dzieła zbawienia.

  • Jeremiasz nie jest typem Chrystusa,
  • Nie ma tu mowy o zbawieniu a raczej jest mowa o zniszczeniu
  • Sprawowany przez Jeremiasza urząd proroka nie odnosi się do proroczego urzędu Chrystusa, typem tym jest Mojżesz, co zostało stwierdzone wprost:

5 Mojż. 18:18-19 18. Wzbudzę im proroka podobnego do ciebie [czyli do Mojżesza] spośród ich braci i włożę moje słowa w jego usta, a on powie im wszystko, co mu rozkażę. 19.  I jeśli ktoś nie będzie posłuszny moim słowom, które będzie on mówić w moim imieniu, zażądam od niego zdania sprawy.


Alegoria a problemy najbliższego kontekstu

Przyjmijmy teraz na moment zielonoświątkowy paradygmat. W takim przypadku musimy założyć, że Jeremiasz reprezentuje każdego członka Kościoła – przez co słowa skierowane do Jeremiasza odnoszą się do każdego członka Kościoła. Alegoria ta przysparza wielu problemów interpretacyjnych, ponieważ konsekwentnie metodę tą musimy zastosować do szerszego kontekstu 33 rozdziału Księgi Jeremiasza.

Wers 1  I słowo PANA doszło do Jeremiasza po raz drugi, gdy ten był jeszcze zamknięty na dziedzińcu więzienia, mówiące:

Wers 2 Tak mówi PAN, Sprawca tego: PAN, który to ukształtował i utwierdził; PAN to jego imię.

Wers 3 Wołaj do mnie, a odpowiem ci i oznajmię ci rzeczy wielkie i ukryte, których nie znasz

Wers 4 Tak bowiem mówi PAN, Bóg Izraela, o domach tego miasta i o domach królów Judy, które są zburzone dzięki taranom i mieczom:

Wers 5 Idą, aby walczyć z Chaldejczykami, ale napełnią te domy trupami ludzi, których pobiłem w swoim gniewie i w swojej zapalczywości i zakryłem swoje oblicze przed tym miastem z powodu całej ich niegodziwości.

Jeśli tekst nie odnosi się do Jeremiasza jako wybranego osobiście przez Boga proroka lecz do każdego członka Kościoła, którego reprezentantem jest Jeremiasz to:

1) co oznacza być zamkniętym na dziedzińcu więzienia w wersie 1?
2) w jaki sposób odnieść do Kościoła fakt, że to Bóg stoi za uwięzieniem Jeremiasza w wersie 2?
3) czym jest w takim wypadku Izrael i Juda w wersie 4 skoro Kościół reprezentowany jest przez Jeremiasza a poganie reprezentowani przez Chaldejczyków w wersie 5? Czy są dwa a może nawet trzy różne Kościoły Pana Jezusa?
4) jak alegorycznie rozumieć zburzenie domów Izraela i Judy?
5) co alegorycznie reprezentuje Jerozolima?

Dziedziniec więzienia musi w takiej sytuacji alegorycznie przedstawiać jakąś formę niewoli dla całego Kościoła (pamiętajmy: Jeremiasz to wszyscy członkowie Kościoła). Czy chodzi zatem o to, że Kościół przebywa na świecie, który jest dla niego więzieniem? Jest to nauka sprzeczna całkowicie z tekstami Pisma informującymi iż zbawieni są wolni w Chrystusie, ponieważ gwarantuje im to jeszcze za życia niebiańskie obywatelstwo, dostępne w każdej ekonomii zbawienia od czasów Adama, przez co wszyscy wierzący to obcy dla świata pielgrzymi a nie jego więźniowie.

Kol. 1:13 Który nas wyrwał z mocy ciemności i przeniósł do królestwa swego umiłowanego Syna

Efez. 2:6 I razem z nim wskrzesił, i razem z nim posadził w miejscach niebiańskich w Chrystusie Jezusie

Hebr. 11:13 Wszyscy oni umarli w wierze, nie otrzymawszy spełnienia obietnic, ale z daleka je ujrzeli, cieszyli się nimi i witali je, i wyznawali, że są obcymi i pielgrzymami na ziemi.

A może chodzi raczej o niewolę grzechu? Tu również Pismo przeczy tej nauce ponieważ wiemy doskonale iż wszyscy wierzący są uwolnieni z mocy grzechu i to w momencie narodzenia na nowo.

Rzym. 6:22 Lecz teraz, uwolnieni od grzechu, gdy staliście się sługami Boga, macie swój pożytek ku uświęceniu, a na końcu życie wieczne.

Rzym. 8:2 Gdyż prawo Ducha życia, które jest w Jezusie Chrystusie, uwolniło mnie od prawa grzechu i śmierci.

Obydwie alternatywy zakrawają o absurd, ponieważ chrześcijanie, choć na świecie przebywający, nie są w żaden sposób traktowani jako zniewoleni przez świat, nie są też niewolnikami grzechu.

2 Kor. 6:14 Cóż bowiem wspólnego ma sprawiedliwość z niesprawiedliwością? Albo jaka jest wspólnota między światłem a ciemnością?

1 Kor. 7:22 Ten bowiem, kto został powołany w Panu jako niewolnik, jest wyzwoleńcem Pana.

Czy Izrael i Juda stanowią jakąś tajemniczą, trzecią siłę, skoro Jeremiasz to Kościół a Chaldejczycy to poganie? Co oznaczałoby w takim przypadku zburzenie domów Izraela i Judy? Czy istnieje jakiekolwiek logiczne wytłumaczenie tej alegorii? To przecież brzmi tak samo bezsensownie jak zburzenie Jerozolimy rozumianej duchowo. Nigdzie w Piśmie nie znajdziemy potwierdzenia o zniszczeniu duchowej Jerozolimy, ponieważ miasto to jest całkowicie niezależne od wydarzeń na świecie, jest ono wolne i wieczne: natomiast Jeruzalem, które jest w górze, jest wolne i ono jest matką nas wszystkich (Gal. 4:26).
.


Wołaj do mnie bo nie daje wam proroctwa

Stosując metodę alegorycznej interpretacji powszechnie uznawanej przez zielonoświątkowców równie dobrze za normatywny możemy przyjąć fragment, który stwierdza iż wszystkie proroctwa skierowane do Izraela są fałszywe – zatem aplikacja tego fragmentu w odniesieniu do Kościoła jest taka, że wszystkie proroctwa w Kościele są fałszywe (choć jest to prawdziwe twierdzenie to jednak fragment tego nie naucza).

Jer. 29:7-9 7. Zabiegajcie o pokój dla tego miasta, do którego was uprowadziłem, i módlcie się za nie do PANA, bo od jego pokoju zależy wasz pokój. 8. Tak bowiem mówi PAN zastępów, Bóg Izraela. Niech was nie zwodzą wasi prorocy i wróżbici, którzy są wśród was, i nie zwracajcie uwagi na wasze sny, które się wam śnią. 9. Bo oni prorokują wam kłamliwie w moje imię. Nie posłałem ich, mówi PAN […]

Co ciekawe fragment ten nie jest skierowany do jednej osoby lecz do ogółu populacji określając tym samym całość zbiorowości ludu Bożego jako element docelowy wypowiadanych słów. Łatwiejszym będzie zatem uzasadnienie, że nauka z niego wynikająca odnosi się do całości Kościoła. Zatem jeśli Izrael reprezentuje Kościół to musimy uznać, iż jest on pełen wróżbitów (!) i proroków, którzy wszyscy co do jednego mówią rzeczy kłamliwe, ponieważ żadnego z nich nie posłał Bóg, dodatkowo sny i wizje jakie miewają członkowie zborów co do jednego są fałszywe.

Choć taka interpretacja byłaby na rękę chrześcijańskiej ortodoksji (która przecież odrzuca pozabiblijne objawienie) byłaby to mimo wszystko interpretacja fałszywa. Rzecz w tym, że Izrael nie jest Kościołem, Kościół nie jest uprowadzony do Babilonu, a według Pisma w Kościele nie ma urzędu wróżbity.
.


Wołaj do mnie a dam ci harem żon

Kolejny przykład alegoryzacji tekstu odnosi się Bożego strofowania Dawida, który zbałamucił Bat-Szebę, jedyną żonę Uriasza, wiernego żołnierza na służbie króla. Prorok wypomina Dawidowi jego cudzołóstwo ostrymi słowy:

2 Sam. 12:8 Dałem ci dom twego pana i żony twego pana na twe łono, dałem ci dom Izraela i Judy, a gdyby tego było za mało, dałbym ci jeszcze więcej.

Podobnie jak u Jeremiasza widzimy iż kontekst wskazuje na króla Dawida, który rządzi Izraelem i Judą. Jeśli zatem Izrael i Juda to Kościół, musi prowadzić on wojny. Zakładając na moment iż chodzi tu alegorycznie walki doktrynalne (rzecz niesłychana w pozbawionym sztywnego wyznania wiary ruchu zielonoświątkowym) zwycięstwo skutkowałoby pozyskaniem

  • domu pokonanego
  • żon pokonanego
  • panowaniem nad Kościołem

Czym w takim przypadku będzie dom pokonanego? Użyjmy fantazji. Może chodzi tu o duchową władzę nad jakimiś grupami? A czym będą zatem żony pokonanego? Grupami współpracującymi z tą, jaka została doktrynalnie pokonana? Czy to oznacza, że należy się modlić do Boga aby włączył do Kościoła ludzi nienawróconych? I wreszcie, o zgrozo, czym jest panowanie nad Izraelem i Judą jeśli nie alegorycznym odniesieniem do urzędu Papieża?

Jeśli jednak idąc w ślady zielonoświątkowców alegoryzacja będzie dotyczyć wszystkiego poza tematem prośby wyjdzie na to, że wszyscy wierzący ludzie powinni prosić Boga o związki poligamiczne a to już przecież nie tylko nonsens ale zaprzeczenie nauki o związku monogamicznym (Mat. 19:4; 1 Kor. 7:2). Skoro zatem wcześniej Bóg poligamię jakoś akceptował a obecnie tego nie czyni, rozumiemy iż wcześniej Bóg ustanawiał prorokami niektórych ludzi w Kościele, a gdy doktryna została przekazana, nie ma takiej potrzeby.

Na podstawie zastosowania metody alegorycznej w powyższych przykładach widzimy wyraźnie, że nastręcza ona więcej problemów poprzez zaciemnienie znaczenia Słowa Bożego niż mogłoby się to pozornie wydawać. Nie można ot tak po prostu interpretować tekstu Pisma w dowolny sposób, pasujący do doktrynalnej potrzeby czy głoszonego wyznania.
.


Prawidłowa interpretacja

Opierając się o historyczno-gramatyczną metodę interpretacji w łatwy sposób dojdziemy do znaczenia fragmentu Jeremiasza. W tym celu odrzuciwszy wszelkie spekulacje zastosowane zostaną podstawowe hermeneutyczne zasady: historyczna, dosłowności, gramatyczna, syntetyczna i praktyczna.
.

Wyjątkowa służba Jeremiasza jako proroka

Według Pisma Jeremiasz został ustanowiony jako sprawujący urząd proroka jeszcze przed jego narodzinami. To oznacza, że Bóg wybrał go w sposób szczególny do sprawowania tej funkcji w konkretnym celu i na konkretny czas:

Jer. 1:5 Zanim ukształtowałem cię w łonie, znałem cię, zanim wyszedłeś z łona, uświęciłem cię i ustanowiłem prorokiem dla narodów.

Stąd wiemy, że jako prorok Jeremiasz posiadał szczególny przywilej i szczególną zdolność komunikacji z Bogiem, której namacalnym przejawem była możliwość doświadczania rzeczywistego i słyszalnego dla postronnych głosu Boga (por. Jer. 1:4-6). Dodatkowo Służba Jeremiasza miała wyjątkowy charakter ponieważ w odróżnieniu do pozostałych proroków, obok głoszenia Izraelowi koncentrowała się ona na poganach w obszarach:

Nie wszyscy w Izraelu byli prorokami, tak naprawdę był to naprawdę niewielki odsetek w stosunku do populacji Judy i Izraela. Z historycznego punktu widzenia w czasie życia Jeremiasza w Izraelu funkcjonowali jeszcze inni prorocy: Nahum, Sofoniasz, Habakuk, Ezechiel i Daniel. W zasadzie była to jedyna grupa, do której teoretycznie tekst mógłby się odnosić, jednak nie ma on charakteru normatywnego. Dowodem w sprawie jest fakt, iż żaden inny Izraelita osobiście nie aplikował polecenia Wołaj do mnie, a odpowiem ci i oznajmię ci rzeczy wielkie i ukryte, których nie znasz. W zasadzie nawet sam Jeremiasz tego nie uczynił, ponieważ wers dalej czytamy iż Pan sam przemówił do niego nie czekając na zapytanie…
.

Nie wszyscy w Kościele byli prorokami

Podobnie jak w Izraelu tak i w Kościele nie wszyscy ludzie sprawowali urząd proroka o czym jednoznacznie informuje tekst Pierwszego Listu do Koryntian.

1 Kor. 12:29 Czy (μή me) wszyscy są apostołami? Czy (μή me) wszyscy prorokami?

Gramatyka grecka nie pozostawia nam żadnych wątpliwości. Zastosowana w pytaniu partykuła zaprzeczająca μή me spełniaja rolę przysłówka i udziela wykluczającej odpowiedzi na tezę w stawianym pytaniu. Tak więc nie wszyscy w Kościele byli Apostołami (to rzecz oczywista, było ich zaledwie 12), nie wszyscy również byli prorokami (wymienionych z imienia jest 9 osób: Agabus, Dzieje 11:27-28, Barnaba, Szymon Niger, Lucjusz Cyrenejczyk, Manaaen, Dzieje 13:1, Juda i Sylas, Dzieje 15:32) zaś ich zadaniem było ustalenie doktryny

Efez. 2:20 Zbudowani na fundamencie apostołów i proroków, gdzie kamieniem węgielnym jest sam Jezus Chrystus;

Zielonoświątkowi doktrynalni mąciciele twierdzą, że fragment z Efezjan naucza o prorokach Starego Testamentu, zatem nie dotyczy proroków ekonomii Nowego Testamentu co w konsekwencji pozwala im na odrzucenie ustania urzędu proroka głoszącego nowe objawienie. Jednak List do Efezjan stwierdza, że fundamentem są prorocy Nowego Testamentu, nie Starego Testamentu

Efez. 3:5 [tajemnica Chrystusa czyli doktryna] Która w innych wiekach nie była znana synom ludzkim, jak teraz została objawiona jego świętym apostołom i prorokom przez Ducha;

Proroctwa Jeremiasza z całą pewnością stanowiły doktrynalny fundament, są one przecież zawarte w zamkniętym kanonie Pisma Świętego, który jest jedynym źródłem doktryny. Zatem skoro „pytanie” Jeremiasza z założenia posiadało charakter teologiczny (rzeczy wielkie i ukryte, których nie znasz.), to aplikując tekst jako normatywny należałoby otworzyć kanon Pisma i uzupełniać go o to, co zostanie powiedziane nowego wszystkich współczesnym prorokom. Oczywiście tego typu herezję należy natychmiast wyrzucić do śmietnika.
.

Pierwotny odbiorca tekstu

Zanim rozważymy o czym dosłownie tekst Jeremiasza dokonamy niewielkiej gimnastyki naszej logiki. Wyobraźmy sobie Ewę, która przebywa odizolowana w sanatorium. Dostaje ona telefon od jej bliskiego przyjaciela, który jest reżyserem. Reżyser mówi do Ewy: pytaj o co chcesz to ci zaraz powiem o co chodzi. Następnie reżyser opowiada historię filmu, nad którym pracuje a który ukaże się niebawem w kinach. Ewa spisuje tę historię i podaje do czytania innym.

  • Czy z historii opowiedzianej przez reżysera wynika, że reżyser kazał się spytać o treść filmu wszystkim czytelnikom spisanej przez Ewę historii?
  • Czy też może raczej powszechnie dostępną stała się treść fabuły filmu, ponieważ Ewa ją spisała i udostępniła?
  • Czy to oznacza, że czytelnicy notatki Ewy powinni ponownie pytać reżysera o treść filmu, skoro została ona im właśnie streszczona przez Ewę?

Każdy zdrowy na umyśle człowiek odpowie: nie, reżyser nie każe się pytać o treść filmu wszystkim, kazał spytać się Ewie a potem jej wszystko opowiedział, następnie Ewa spisała to, pokazała innym i nikt nie ma potrzeby pytać się reżysera o nic więcej, bo wszystko co trzeba jest w notatkach Ewy.

Tak właśnie należy rozważyć tekst Jeremiasza.

Jer 33:1-3 1. I słowo PANA doszło do Jeremiasza (pierwotny odbiorca tekstu) po raz drugi, gdy ten był jeszcze zamknięty na dziedzińcu więzienia, mówiące: 2. Tak mówi PAN, Sprawca tego: PAN, który to ukształtował i utwierdził; PAN to jego imię. 3. Wołaj do mnie (Jeremiaszu), a odpowiem ci i oznajmię ci rzeczy wielkie i ukryte, których nie znasz.

Bóg odnosił się do Jeremiasza a nie do wszystkich czytelników tego, co spisał Jeremiasz. Bóg Jeremiaszowi (a nie wszystkim) kazał się spytać o przyszłość Izraela, która została określona przez Boga. Jeremiasz te tajemnice spisał i udostępnił zainteresowanym. Bóg nie nakazał się pytać o treść przyszłości każdemu człowiekowi, nie ma także potrzeby pytać Boga o cokolwiek, ponieważ pełnia objawienia, wszystkie tajemnice jakie Bóg zechciał objawić ludzkości, zostały zawarte na kartach spisanego Słowa Bożego i nic nowego objawione nie będzie.

5 Mojż. 29:29 Rzeczy tajemne należą do PANA, naszego Boga, a objawione – do nas i naszych synów na wieki, abyśmy wypełniali wszystkie słowa tego prawa

Nauka Pisma jest następująca

  • istnieje zbiór rzeczy objawionych ludzkości, jest to zbiór ograniczony
  • zawarty on został w prawie czyli spisanym Słowie zwanym Biblią
  • inne rzeczy nie są i nigdy ludzkości nie będą objawione

Wnioski: jedynym odbiorcą słów Wołaj do mnie, a odpowiem ci i oznajmię ci rzeczy wielkie i ukryte, których nie znasz był Jeremiasz i nikt inny. Pismo nie zachęca do tego aby prosić Boga o objawienie rzeczy nowych i tajemnych, o pozabiblijne proroctwa.
.


Ostrzeżenia i wezwanie do pokuty

Na koniec informacje, które powinny spowodować zatrzymanie akcji serca u wszystkich uprawiających bezbożny proceder prorokowania w imieniu Boga rozumiejąc przez to pozabiblijny głos Boga. Szereg fragmentów Słowa informuje bowiem, iż karą za to jest wieczne zatracenie.

5 Mojż. 18:20 Natomiast prorok, który odważy się mówić słowo w moim imieniu, którego mu nie nakazałem mówić, albo będzie mówił w imieniu obcych bogów, taki prorok poniesie śmierć.
.
Ezech. 13:9
I moja ręka będzie przeciwko prorokom, którzy widzą rzeczy złudne i wróżą kłamstwo. Nie będą w zgromadzeniu mego ludu i w poczet domu Izraela nie będą wpisani, i do ziemi Izraela nie wejdą. A poznacie, że ja jestem Pan BÓG
.
Ezech. 14:9 A jeśli prorok dał się zwieść i mówił słowo, (że to) ja, PAN, zwiodłem tego proroka. Wyciągnę na niego swoją rękę i zgładzę go spośród mego ludu Izraela

Ale ktoś może powie, że to dotyczyło fałszywych proroków w Starym Testamencie a teraz to jest przecież czas łaski. Czyżby? Bóg się nie zmienia i Jego sprawiedliwy sąd pozostaje w mocy, zmienia się jedynie środek wymierzenia kary, którym będzie już nie człowiek (ukamienowanie) lecz sam Bóg osobiście:

Mat. 7:22-23 22. Wielu powie mi tego dnia: Panie, Panie, czyż nie prorokowaliśmy w twoim imieniu i w twoim imieniu nie wypędzaliśmy demonów, i w twoim imieniu nie czyniliśmy wielu cudów? 23. A wtedy im oświadczę: Nigdy was nie znałem. Odstąpcie ode mnie wy, którzy czynicie nieprawość.

Dlatego też szanowny czytelniku jeśli miałeś kiedykolwiek do czynienia z tzw. pozabiblijnymi proroctwami wiedz, że zostałeś oszukany fałszywym objawieniem niepochodzącym od Boga. Nie powinieneś w ogóle traktować tego typu przesłań jako czegokolwiek, co ma z Panem Bogiem coś wspólnego, powinieneś unikać jak ognia wspólnot (a raczej spędów kóz) zezwalających na podobną bezbożność.

Jeśli starasz się o dar prorokowania rozumiany jako wypowiadanie doktryn czy też przepowiadanie rzeczy przyszłych, zaprzestań tego dla własnego dobra, jesteś bowiem na drodze zwiedzenia, z której należy natychmiast zawrócić.

Jeśli zaś jesteś autorem podobnych nonsensów, gdy fantazjom własnego serca nadajesz formę Boskiej wypowiedzi twierdząc że „tak mówi Pan” jedynym ratunkiem dla ciebie jest pokuta i nawrócenie się do Boga. W innym przypadku czeka cię ogień wiecznego zatracenia.

Zostaliście ostrzeżeni, niech Pan zmiłuje się nad waszymi duszami, ponieważ trwanie w religijnym fanatyzmie, w bezbożności i bezprawiu pozabiblijnych objawień będzie surowo ukarane.


Zobacz w temacie