Wstęp

1 Kor. 6:9-11 .

9. Czy nie wiecie, że niesprawiedliwi nie odziedziczą królestwa Bożego? Nie łudźcie się: ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani zniewieściali, ani mężczyźni współżyjący ze sobą;

10. Ani złodzieje, ani chciwi, ani pijacy, ani złorzeczący, ani zdziercy nie odziedziczą królestwa Bożego.

11. A takimi niektórzy z was byli. Lecz zostaliście obmyci, lecz zostaliście uświęceni, lecz zostaliście usprawiedliwieni w imię Pana Jezusa i przez Ducha naszego Boga.

Słowo Boże w w tym fragmencie jest prawdą o tym, że Bóg nas uświęca, a nasze święte życie jest korzyścią z Jego uświęcenia. To wynika z kontekstu.

  • Poprzedzający kontekst, wersety 1-8 gani Koryntian za ich bezbożność polegającą na tym, że pozywają się nawzajem do sądu dla zysku, a w niektórych przypadkach w celu oszukania brata.
    .
  • Dalszy kontekst, wersety 12-20, potępia bezbożność rozpusty. W Koryncie powszechną praktyką było odwiedzanie prostytutek przez mężczyzn, w tym także żonatych.

Z samego tekstu wynika, że to sam Bóg nas uświęca. Czytamy o uświęceniu: zostaliście uświęceni”. Tekst ostrzega przed szczególnymi, rażącymi grzechami, które są wymienione. W ten sposób fragment nawołuje nas do przeciwnej świętości życia: do

  • czystości seksualnej
    .
  • kultu jedynego, prawdziwego Boga
    .
  • umiaru w piciu; i tym podobnych.

Dlatego przystępujemy do rozważania, oczekując pouczenia o prawdzie uświęcenia i napomnienia dotyczącego świętego życia.

To pouczenie i napomnienie są ważne. Znaczenie wysłuchania tego pouczenia i zważania na to napomnienie polega na tym, że święte życie jest koniecznością. Jest koniecznością dla ostatecznego zbawienia, zgodnie z samym tekstem: Osoba bezbożna nie odziedziczy królestwa Bożego.

Ani złodzieje, ani chciwi, ani pijacy, ani złorzeczący, ani zdziercy nie odziedziczą królestwa Bożego.

Istnieje niebezpieczeństwo, że ta konieczność zostanie wyjaśniona błędnie, a nawet heretycko.

  • Byłoby to wyjaśnieniem, że przez naszą świętość sami zasłużyliśmy na ostateczne zbawienie.
    .
  • Albo byłoby to wyjaśnienie, że nasza świętość jest warunkiem, który musimy spełnić, aby uzyskać ostateczne zbawienie.
    .
  • Ponadto istnieje fałszywa doktryna, że ci, którzy są zbawieni w tym życiu, mogą i muszą być doskonale święci, to znaczy bez grzechu.

Ale nie możemy kwestionować ani zaprzeczać konieczności świętości. Zaprzeczanie konieczności świętości jest równoznaczne z poczuciem winy za brak wiedzy o tym, co jest w oczywisty sposób podstawową prawdą wiary chrześcijańskiej. „Czy nie wiecie?(konieczność świętości), zaczyna się fragment. Zaprzeczyć konieczności świętości oznacza dać się zwieść: „Nie dajcie się zwieść”, to znaczy sądzić, że świętość jest niepotrzebna.

Tylko święci odziedziczą królestwo!
.


Znaczenie

9. Czy nie wiecie, że niesprawiedliwi nie odziedziczą królestwa Bożego? Nie łudźcie się: ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani zniewieściali, ani mężczyźni współżyjący ze sobą;

Zgodnie z tym, że fragment ten jest Słowem Bożym o świętości, „niesprawiedliwymi” z wersetu 9 są ci mężczyźni i kobiety, którzy prowadzą nieświęte życie. Uparcie, bez skruchy, dalej praktykują jeden lub drugi z grzechów wymienionych w tekście lub jakiś inny grzech. To bezbożne życie jest „niesprawiedliwe”, ponieważ przekracza sprawiedliwość Bożą wyrażoną w Dziesięciu Przykazaniach Jego prawa.

  • Nieświęte życie jest życiem nieposłuszeństwa prawu.
    .
  • Natomiast święte życie jest życiem w posłuszeństwie prawu.
  • To jest sprawiedliwe życie.

W związku z tym fragment ten potępia antynomizm lub antynomianizm. Ten fragment nie tylko naucza, że Ewangelia łaski wymaga uświęcenia, ale także, nazywając bezbożne życie „niesprawiedliwym”, to znaczy niezgodnym z prawem Bożym, potwierdza, że święte, chrześcijańskie życie nowotestamentowego dziecka Bożego jest i musi być życiem w posłuszeństwie Dziesięciu Przykazaniom prawa Bożego — życiem sprawiedliwym.

Apostoł staje się konkretny. Wspomina o pewnych formach nieprawości, które czynią życie bezbożnym. Były to plugawe grzechy, które były realnym zagrożeniem dla członków kościoła w Koryncie i nadal stanowią zagrożenie dla członków kościoła. My, kaznodzieje, musimy się z tego nauczyć, że my również musimy być konkretni w ostrzeganiu naszych zborów. Nie wystarczy, że ogólnie ostrzegamy przed grzechem. Musimy potępić poszczególne grzechy, które stanowią szczególne zagrożenie dla kościoła w XXI wieku i które mogą popełniać niektórzy z naszych członków.
.

Lista grzechów

Niektóre grzechy wymienione przez Apostoła w tekście wymagają wyjaśnienia.

Rozpusta jest wymieniona jako pierwsza. Apostoł odnosi się do rozpusty jeszcze przed wzmianką o bałwochwalstwie. Nie dlatego, że rozpusta jest najgorszym grzechem. Ale to dlatego, że rozpusta była tak potężną pokusą i zagrożeniem dla kościoła w Koryncie. Rozpusta jest grzechem seksualnym. Ponieważ cudzołóstwo jest również wymienione, rozpusta jest tutaj grzechem seksualnym stanu wolnego, a także inną formą grzechu seksualnego małżonków, odmienną od seksu z cudzą żoną lub mężem, co jest cudzołóstwem.

Cudzołóstwo żonatych mężczyzn z Koryntu polegało na odwiedzaniu prostytutek w dzielnicy czerwonych latarni (która równie dobrze mogła zajmować większą część miasta). Zarówno dla osób zamężnych, jak i stanu wolnego, we wszystkich czasach i w każdym miejscu, cudzołóstwo jest obrzydliwym zadowalaniem się pornografią.

Dla samotnych członków kościoła rozpusta jest seksem przedmałżeńskim i pozamałżeńskim. Rozpowszechnienie, popularność i propagowanie grzechu seksualnego na Wyspach Brytyjskich, w Europie, Ameryce Północnej i na całym świecie sprawia, że również dla nas stosowne jest, aby rozpousta została wymieniona jako pierwsza na liście grzechów, które kalają mężczyznę lub kobietę.

Bałwochwalstwo, o którym mowa dalej w tekście, to oddawanie czci komukolwiek lub czemuś innemu niż jeden, Trójjedyny Bóg objawiony w Jezusie Chrystusie w Piśmie Świętym.

  • Jest to czczenie przez Żydów boga, który nie jest Ojcem Jezusa Chrystusa, Mesjasza.
    .
  • Jest to kult muzułmańskiego fałszywego boga, Allaha.
    .
  • Jest to kult Rzymu dla Maryi, świętych i opłatka w zepsuciu Wieczerzy Pańskiej.
    .
  • Jest to zaufanie liberalnego protestantyzmu do samego człowieka co do ziemskiego zbawienia, które przewiduje.
    .
  • Jest to kult fałszywego boga Arminian zależnego w zbawieniu od grzesznika, włączając w to zaufanie do woli i uczynków samego grzesznika koniecznych dla zbawienia.

Zniewieściali i mężczyźni współżyjący ze sobą to homoseksualiści — sodomici, a co za tym idzie, lesbijki. Zniewieściały to, dosłownie, „miękki” mężczyzna, mężczyzna pełniący rolę kobiety w związku homoseksualnym. Współżyjący to mężczyzna uprawiający seks z innym mężczyzną.

Oto jasny, wyraźny sąd biblijny na temat homoseksualizmu. Ci, którzy to praktykują, są „niesprawiedliwi”. Ich życie jest nieświęte. To jest brudne i odrażające przed Bogiem. Ewangelia Jezusa Chrystusa obnaża i potępia obecny rozwój zachowań seksualnych na Zachodzie. Bez względu na aprobatę homoseksualizmu przez większość społeczeństwa, bez względu na przychylny wyrok Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych i niezależnie od obrony tej perwersji przez fałszywy kościół, żaden zatwardziały, praktykujący homoseksualista nie odziedziczy królestwa Bożego. Nie dajcie się oszukać!

Złodzieje nie wymagają dalszych wyjaśnień.

Chciwcy to ci, którzy są przyziemni. Kontrolującym celem ich życia jest zdobywanie rzeczy, posiadanie rzeczy. Ponieważ pieniądze dają różne rzeczy, pragnieniem chciwej osoby – jej jedynym, wszechogarniającym pragnieniem – jest więcej pieniędzy.

Pijak to mężczyzna lub kobieta, którzy regularnie, jako sposób na życie, piją zbyt dużo alkoholu. On lub ona jest pod wpływem mocnego napoju. Alkohol utrudnia im życie — małżeństwo, rodzinę, prowadzenie samochodu, pracę, zdolność logicznego myślenia. Piją za dużo w każdy weekend. Bywają na przyjęciach, na których alkohol leje się strumieniami. Ale piją też potajemnie, gdy są sami, z butelek ukrytych w szafkach, szopach i innych miejscach.

Złorzeczący domagają się wyjaśnień. Złorzeczącyc to mężczyzna lub kobieta, którzy znęcają się nad innymi i w ten sposób niszczą innych przez swoją pozbawioną miłości, ostrą, nienawistną, okrutną mowę. To jest to, co zrobili Jezusowi Jego wrogowie, zwłaszcza pod koniec Jego życia, zgodnie z 1 Piotra 2:23: Który, gdy mu złorzeczono, nie odpowiadał złorzeczeniem”. Znieważanie było tym, co robiliśmy na boisku dobrej, chrześcijańskiej szkoły, ku mojemu smutkowi do dziś, jakieś 60 lat później, kiedy nazwaliśmy dziewczynę „brzydką” i innymi wyzwiskami.

Dzieci i młodzież, które czytają ten rozdział, znieważanie lub przezywanie jest niesprawiedliwością wobec Boga. Ci, którzy są winni, to znaczy ci, którzy praktykują to bez skruchy, nie odziedziczą królestwa Bożego. Znieważanie jest tym, co mąż robi żonie, gdy obraża ją słownie, surowo krytykuje i obrzuca niemiłymi wyzwiskami, przez co czuje się bezwartościowa.

Zdziercy siłą przejmują własność i mienie innych. Może to przybrać formę rabunku z bronią w ręku. Istnieją jednak formy wymuszeń, które są legalne w społeczeństwie. Pracownicy siłą strajku przejmują majątek biznesmena. Pracodawcy wymuszają na swoich pracownikach, bogacąc się ich pracą, jednocześnie nie płacąc swoim pracownikom tego, na co zasługują i czego potrzebują. Jest też niesprawiedliwy pozew w sądzie, który siłą odbiera pieniądze lub majątek bliźniego. Dokładnie ten ostatni był grzechem wymuszenia popełnianym przez niektórych członków kościoła w Koryncie

1 Kor. 6:8 Przeciwnie, wy krzywdzicie i wyrządzacie szkodę, i to braciom

Zdajemy sobie sprawę, że lista grzechów w tym fragmencie nie jest i nie ma być wyczerpująca. Istnieje wiele innych form niesprawiedliwości.
.

Miejsce chrześcijan

11. A takimi niektórzy z was byli.

Jeśli chodzi o formy niesprawiedliwości wymienione we fragmencie i wszystkie inne formy, to nie jesteśmy tacy. Nie jesteśmy opisani w tym fragmencie. Nie jesteśmy wśród niesprawiedliwych. Przez „my” rozumiem tych, do których we fragmencie zwraca się „wy”. Są to ludzie, którzy są członkami prawdziwego kościoła i członkowie, którzy są prawdziwymi wierzącymi w Jezusa Chrystusa. Dlatego są autentycznymi, żywymi członkami kościoła.

To, że te osoby nie są tak niesprawiedliwymi mężczyznami i kobietami, jak opisano w tekście — rozpustnikami, bałwochwalcami i resztą — jest prostą nauką samego tekstu: „takimi niektórzy z was byli, to znaczy w przeszłość, ale już nie teraźniejszość. Niektórzy członkowie kościoła byli kiedyś winni jednego lub więcej wymienionych grzechów. To potęguje łaskę zbawienia: Bóg zbawia nędznych, podłych grzeszników – rozpustników, bałwochwalców, homoseksualistów i innych. Pociesza to także skruszonego grzesznika, że jest dla niego nadzieja zbawienia, nawet jeśli prowadził zepsute życie pełne tak poważnych grzechów. Rzeczywiście, wszyscy byliśmy kiedyś skalani przez grzech i pod panowaniem grzechu, nawet jeśli nie praktykowaliśmy niektórych rażących złych czynów wymienionych w tekście, na przykład pijaństwa lub sodomii.

Ale tacy właśnie byliśmy w przeszłości. Tacy już nie jesteśmy. To nie jest tak, że jesteśmy wolni od wszystkich takich myśli i pragnień. To nie jest tak, że nie możemy przez własną głupotę i słabość popaść w jeden z tych grzechów, czy to pijaństwa, czy cudzołóstwa. Nie chodzi nawet o to, że nie mamy już nieświętej, grzesznej natury, przeciwko której musimy walczyć.

Ale nie jesteśmy już takimi grzesznikami, że nie praktykujemy tego lub innego zła; w tym, że nasze życie nie jest kontrolowane przez żaden z tych grzechów; w tym, że nasze zachowanie nie jest takie, jak opisuje lista grzechów w tym fragmencie. Tak, prawda jest taka, że nawet wewnątrz nas takie myśli i pragnienia nie dominują. Nienawidzimy myśli i pragnień tego zła. Opieramy się im. Żałujemy nawet za myśli i pragnienia. Staramy się myśleć dobrze i mieć dobre pragnienia.

Byliśmy zdeprawowani. Teraz jesteśmy święci. Zgodnie z tekstem wyjaśnieniem zmiany z tego, czym byliśmy dawniej, na to, czym jesteśmy teraz, jest to, że zostaliśmy obmyci”. Zostaliśmy obmyci z całego brudu wspomnianego w tekście, a nawet z całego skalającego zanieczyszczenia grzechem. To obmycie poświęciło nas Bogu, uczyniło nas świętymi. Kochając Boga, teraz nienawidzimy grzechu, którego On nienawidzi. Żyjąc w komunii z Bogiem, oddzielamy się od wszystkiego, czym On się brzydzi i czym się gardzi.

Ponieważ święte życie rządzi się prawem, nasze życie jest teraz sprawiedliwe. Jest to zgodne ze wszystkimi przykazaniami prawa. Nie jesteśmy już niesprawiedliwymi, którzy nie odziedziczą królestwa, ale sprawiedliwymi, którzy odziedziczą królestwo. Jesteśmy święci i sprawiedliwi. Musimy wiedzieć, że tacy jesteśmy. Wyznanie tego nie jest naszą chlubą, ale Bożą oceną nas. Oświadcza nam i o nas: „takimi niektórzy z was byli. Lecz zostaliście obmyci,”.
.


Konieczność

10. Ani złodzieje, ani chciwi, ani pijacy, ani złorzeczący, ani zdziercy nie odziedziczą królestwa Bożego.

Apostoł dwukrotnie stwierdza konieczność naszej świętości. Konieczność jest wyrażona negatywnie: bezbożni „nie odziedziczą królestwa Bożego”. Dziedziczenie królestwa Bożego, które jest przyszłością, jest naszą radością życia, korzyściami i chwałą doskonałego królestwa Bożego w całym nowym stworzeniu podczas przyjścia Jezusa. Obejmuje to odnowienie naszej duszy w chwili śmierci i zmartwychwstanie naszego ciała w chwili przyjścia Jezusa, abyśmy mogli odziedziczyć i cieszyć się królestwem duszy i ciała.

Odziedziczenie królestwa jest doskonałym, ostatecznym, wiecznym zbawieniem.

Taka jest konieczność świętości życia, że żadna bezbożna osoba nie otrzyma tego ostatecznego zbawienia w dniu Chrystusa. Pismo Święte ostrzega: „bez [świętości] (…) nikt nie ujrzy Pana

Hebr. 12:14 Dążcie do pokoju ze wszystkimi i do świętości, bez której nikt nie ujrzy Pana.

Pozytywnie rzecz ujmując, taka jest konieczność świętości, że tylko święty mężczyzna lub święta kobieta zostaną zbawieni w dzień Chrystusa. Wszyscy, którzy byli i pozostali bezbożni, zostaną potępieni, potępieni i zgubieni poza królestwem, w zewnętrznych ciemnościach piekła. Wszyscy tacy zostaną wykluczeni z królestwa Bożego.

Czy nie znacie tej fundamentalnej prawdy?

Niech was nikt nie oszukuje w tej sprawie!

Nie łudźcie się!
.


Realizacja

11. A takimi niektórzy z was byli. Lecz zostaliście obmyci, lecz zostaliście uświęceni, lecz zostaliście usprawiedliwieni w imię Pana Jezusa i przez Ducha naszego Boga.

Naszym pierwszym pytaniem w odpowiedzi na tę fundamentalną prawdę nie jest: „Czy jestem święty?” (ponieważ wiemy na pewno, że jesteśmy święci), ale „Jak takie nieświęte osoby, jakimi byliśmy z natury, stały się święte?” Odpowiedź brzmi:

Dzięki oczyszczającemu, uświęcającemu dziełu Bożemu”.

Naturalnie, przez pochodzenie od Adama, byliśmy bezbożni. Byliśmy duchowo zdeprawowani i brudni, nawet z rażącymi grzechami wymienionymi w tekście: „Takimi byliście”. Nasza świętość nie jest zatem ani naszym naturalnym stanem, ani naszym własnym osiągnięciem. Konieczność świętości nie jest warunkiem nie jest pracą, którą musimy wykonać, od której zależy nasze ostateczne zbawienie.

Na to, że nasza świętość nie jest naszym dziełem, które polega na zdobyciu dla siebie królestwa, wskazuje również słowo, które opisuje nasze posiadanie i radość z królestwa w czasach Chrystusa, słowo „odziedziczyć”. Nie zdobywamy królestwa. Nie otrzymujemy go z powodu czegoś, co zrobiliśmy. Ale my otrzymujemy to jako dziedzictwo, którego Bóg łaskawie chciał dla nas i które łaskawie nam daje. Królestwo i nasze miejsce w nim będzie darem.

Jedynym wyjaśnieniem naszej świętości, zgodnie z tekstem, jest to, że Bóg nas oczyścił: „zostaliście obmyci” To obmycie było duchowym obmyciem brudu grzechu w nas, tak jak kąpiel lub prysznic zmywa fizyczny brud z naszego ciała. Symbolem tego obmycia jest nasz chrzest, który powinien być dla nas znakiem i pieczęcią każdego dnia naszego życia.
.

Dwa skutki obmycia

To duchowe obmycie nas było dwojakie. Miało to dla nas dwie różne, wspaniałe, duchowe korzyści: „zosptaliście uświęceni… zostaliście usprawiedliwieni

Boże obmycie nas usprawiedliwia. Zmyło winę za nasze grzechy. Doświadczamy tego aspektu Boskiego obmycia jako przebaczenia, dzięki czemu mamy pokój z Bogiem. To obmycie daje nam prawo do królestwa w naszej własnej świadomości.

Ale to nie wszystko, co jest potrzebne do zmycia grzechu. Jest też inny efekt i korzyść. I to jest główna troska Apostoła w tekście.

Obmycie Boże nas uświęciło. Zmyło brud, zanieczyszczenie, moc grzechu. Doświadczamy tego aspektu obmycia jako wolności do życia z Bogiem i służenia Mu oraz jako rządzenia naszym życiem nie przez diabła, ale przez Jezusa Chrystusa.

Usprawiedliwieniu zawsze towarzyszy uświęcenie. Nigdy nie ma usprawiedliwienia bez uświęcenia. Ten, kto nie jest uświęcony, nie został usprawiedliwiony, niezależnie od swojej chluby. Jeśli nie jestem uświęcony, nie zostałem obmyty, a to obmycie jest wypełnieniem mojego zbawienia.
.

Porządek rzeczy

Uświęcenie jest wymienione w tekście jako pierwsze, przed usprawiedliwieniem. Jest to uderzające, ponieważ nie taki jest to porządek zbawienia w teologii Reformowanej. Porządek zbawienia w teologii Reformowanej to najpierw usprawiedliwienie następnie uświęcenie. Za takim porządkiem w teologii Reformowanej przemawiają dobre powody.

  • Jako legalna niewinność wybranego wierzącego, usprawiedliwienie daje mu prawo do wyzwolenia spod panującej, niszczycielskiej mocy i haniebnego zepsucia grzechu, którego wybawieniem jest uświęcenie.
    .
  • Również usprawiedliwienie poprzedza uświęcenie w doświadczeniu wierzącego. Jest usprawiedliwiony. Następnie z wdzięcznością oddaje się Bogu w świętości życia.

Ale istnieją również dobre powody, dla których w 1 Koryntian 6:9-11 Apostoł umiejscawia uświęcenie jako poprzedzające usprawiedliwienie.

Po pierwsze, uświęcenie jest wielką troską Apostoła we fragmencie, a nie usprawiedliwienie.

Po drugie, w rzeczywistym działaniu zbawienia w dziecku Bożym uświęcenie poprzedza usprawiedliwienie. Uświęcenie zaczyna się od regeneracji lub zjednoczenia zdeprawowanego grzesznika z Jezusem Chrystusem. Tylko odrodzone, żyjące dziecko Boże opłakuje grzech, ucieka do Chrystusa ukrzyżowanego po przebaczenie i słyszy błogosławiony werdykt: „Sprawiedliwy jesteś sprawiedliwością Chrystusową”.

Po trzecie, Apostoł wspomina najpierw o uświęceniu, ponieważ nasza świętość jest wielkim celem Boga wraz z całym naszym zbawieniem — wybraniem, odkupieniem i usprawiedliwieniem — abyśmy byli święci ku chwale chwały świętego Boga

Efez. 1:3-4 3. Błogosławiony niech będzie Bóg i Ojciec naszego Pana Jezusa Chrystusa, który pobłogosławił nas wszelkim duchowym błogosławieństwem w miejscach niebiańskich w Chrystusie. 4. Jak nas wybrał w nim przed założeniem świata, abyśmy byli święci i nienaganni przed jego obliczem w miłości.

Środek i cel

Jak Bóg nas obmył, z podwójną korzyścią, tekst wyraża słowami: „w imię Pana Jezusa i przez Ducha naszego BogaBóg obmył nas w jedności z Panem Jezusem, aby Jego drogocenna krew zarówno

  • gładziła nasze winy, jak i
    .
  • oczyszczała z naszych brudów.

Ponieważ to zjednoczenie z Jezusem Chrystusem jest realizowane przez Ducha Świętego, obmycie jest przez Ducha.
.

Konieczność uświęcenia

Konieczność naszej świętości jest niczym innym jak koniecznością zbawienia nas przez Boga i sposobu, w jaki On chce nas zbawić. Bóg zbawia przez uświęcanie. Niezbędną drogą zbawienia w tym życiu jest świętość. Niezbędnym sposobem wejścia do ostatecznego zbawienia w niebie w chwili śmierci, a w dniu Chrystusa do nowego świata jest świętość.

Tylko ci, którym przebaczono, mają prawo do królestwa. Tylko oczyszczeni są godni otrzymać i cieszyć się królestwem, które nie jest królestwem brudu, ale świętości. Rzeczywiście, tylko święci pragną królestwa. Nic nie jest bardziej odrażające dla bezbożnej osoby niż perspektywa świętego życia w królestwie doskonałej świętości.

Ostatecznie, koniecznością naszej świętości jest to, że Bóg jest święty.
.


Ostrzeżenie

Jeśli chodzi o konieczność świętości, tekst jest ostrzeżeniem. Taki jest sens początkowego, praktycznie retorycznego pytania: „Czy nie wiecie, że niesprawiedliwi nie odziedziczą królestwa Bożego?” Pytanie sugeruje możliwość, że my, chrześcijanie, możemy nie znać fundamentalnej prawdy chrześcijańskiej Ewangelii lub zachowywać się tak, jakbyśmy nie znali tej fundamentalnej prawdy. Apostoł wyraża ostrzeżenie w napomnieniu: „Nie łudźcie się”!

Prawdziwym niebezpieczeństwem jest to, że członkowie kościoła nie są świadomi konieczności świętości dla ostatecznego zbawienia. Inni próbują nas oszukać. Oszukujemy samych siebie.

Dzisiejsze kościoły sprawiają wrażenie, a nawet nauczają, że grzesznicy żyjący bez skruchy w jednym z tych bardzo poważnych grzechów wymienionych w tekście mogą mimo to spodziewać się odziedziczenia królestwa Bożego. Odwołują się do

  • miłości Boga lub do miłosierdzia Bożego lub do zbawienia, w którym Jezus jest tylko Zbawicielem, a nie także Panem [wypaczeniem tej nauki jest legalistyczna herezja zwana „Lordship salvation”]
    .
  • usprawiedliwienia, któremu nie towarzyszy uświęcenie,
    .
  • a nawet do zbawienia, które pozwala zbawionym swobodnie grzeszyć.

To jest ignorancja. To jest oszustwo. Możemy oszukać samych siebie. Oszukujemy samych siebie, trwając bez skruchy w jakimś grzechu, upewniając się w ten czy inny sposób, że ta bezbożność jest zgodna z łaską zbawienia.

Oszukujemy naszą rodzinę lub przyjaciół co do tego, że żyją bez skruchy w grzechu, tolerując lub usprawiedliwiając ich grzech w imię Pana Jezusa. Zapewniamy ich, że Bóg jest Bogiem miłości, jakby nie był Bogiem świętości. Wygodnie ignorując fakt, że drogą przebaczenia jest upamiętanie, pocieszamy członka naszej rodziny lub przyjaciela, który żyje w nieposłuszeństwie wobec prawa, słodkim przesłaniem, że Bóg przebaczy. Tolerując niegodziwość naszej rodziny lub przyjaciół, przedstawiamy naszą tolerancję jako łaskę Ewangelii, podczas gdy ci, którzy potępiają ich i ich niegodziwy sposób życia, są niczym innym jak „legalistami i faryzeuszami”.

Czy nie wiecie, że niesprawiedliwi nie odziedziczą królestwa Bożego?Nie łudźcie się”!

  • Ostrzeżenie ma praktyczne zalety. Jest środkiem uświęcenia nas przez Boga.
    .
  • Ostrzeżenie motywuje nas do walki z naszą grzeszną, bezbożną naturą i do dążenia do świętości.
    .
  • Ostrzeżenie motywuje tego, kto obecnie żyje bez skruchy w jednym z grzechów wymienionych w tekście lub w jakimkolwiek innym grzechu, do upamiętania, uzyskania przebaczenia i ponownego rozpoczęcia świętego życia.
    .
  • Ostrzeżenie pobudza nas do wdzięczności Bogu w Chrystusie za zbawcze dzieło uświęcenia w naszym życiu.

Pragniemy bowiem odziedziczyć królestwo. Amen.

Na podstawie Be Ye Holy, D. Engelsma,H. Hanko.


Zobacz w temacie