Gdy szaleństwo staje się normą…

Mat. 24:24 Powstaną bowiem fałszywi Chrystusowie i fałszywi prorocy i będą czynić wielkie znaki i cuda, żeby zwieść, o ile można, nawet wybranych.

Pentekostalizm jest w naszych czasach bardzo znaczącym ruchem religijnym. Szacuje się, że w roku 2022 na świecie liczba odnowicieli, jak wspólnie nazywani są zielonoświątkowcy, charyzmatycy i neocharyzmatycy, wynosiła 656 000 000, czyli grubo ponad pół miliarda ludzi. [1] Innymi słowy, około jednej dwunastej populacji planety w 2022 roku stanowili zielonoświątkowcy, charyzmatycy lub neocharyzmatycy.

Powszechnie uważa się, że jest to najszybciej rozwijający się sektor chrześcijaństwa. Pewien historyk Kościoła nazwał nawet charyzmatyków

„najszybciej rozwijającą się formą chrześcijaństwa w historii”. [2]

Co więcej, co być może jest najbardziej niepokojące, zmienia się również postrzeganie charyzmatyków i ich poglądów ze strony wielu Protestantów, Kalwinistów i Reformowanych. Kiedyś nazywano ich „świętymi turlaczami”, którzy istnieli na szalonych obrzeżach chrześcijaństwa. Ale teraz oto oni stali się wiernymi braćmi i siostrami w Jezusie Chrystusie!

„Tak”, wielu powie, „mamy z nimi różnice, ale możemy współpracować z zielonoświątkowcami, charyzmatykami i neo-charyzmatykami i możemy się od nich wiele nauczyć”.

Ten artykuł jest ostrzeżeniem i dotyczy bardzo dużego i szybko rozwijającego się ruchu, który w dzisiejszych czasach staje się coraz bardziej akceptowany przez wielu.


Podstawy zwiedzenia

2 Tes. 2:9-11 9. Niegodziwiec przyjdzie za sprawą szatana, z całą mocą, wśród znaków i fałszywych cudów; 10. Wśród wszelkiego zwodzenia nieprawości wobec tych, którzy giną, ponieważ nie przyjęli miłości prawdy, by zostali zbawieni. 11. Dlatego Bóg zsyła im silne omamienie, tak że uwierzą kłamstwu;

Co leży u podstaw ruchów zielonoświątkowych, charyzmatycznych i neocharyzmatycznych? Odpowiedzią jest szczególna doktryna Ducha Świętego. Utrzymują, że nadprzyrodzone dary Ducha, zwłaszcza języki, cuda i nieustanne proroctwa, są na dzisiaj. W ten sposób coraz częściej twierdzą, że Duch przywraca urzędy Proroka, a nawet Superproroka, Apostoła, a nawet Superapostoła. Uważają, że za pomocą tych i innych środków Duch wzmacnia poszczególne kościoły charyzmatyczne i charyzmatyków do oddawania czci i ewangelizacji z wielką radością i mocą.

Zielonoświątkowcy, charyzmatycy i neocharyzmatycy szczególnie kładą nacisk na doświadczenie Ducha Świętego – nadprzyrodzone i niezwykłe doświadczenie; doświadczenie obejmujące

  • entuzjastyczną radość,
  • chwalebną spontaniczność
  • i wolność przed Bogiem

– co oczywiście bardzo przemawia do wielu w naszych czasach. I, jak wierzą zwolennicy charyzmanii, to jest prawdziwym nowotestamentowym chrześcijaństwem. To powrót do Księgi Dziejów Apostolskich i apostolskiego życia kościoła. Ponadto zielonoświątkowcy, charyzmatycy i neocharyzmatycy przedstawiają swoje ruchy nie tylko jako powrót do apostolskiej przeszłości, ale także drogę na przyszłość.

„Bóg czyni nową rzecz na ziemi; Posyła nam wspaniałe przebudzenie końca czasów” – twierdzą. „Jesteśmy dynamiczni i robimy wielkie rzeczy dla Pana. Spójrz na rozmiar naszego ruchu i jego rozwój w ciągu nieco ponad wieku. To jest droga do przyszłego sukcesu i błogosławieństwa dla chrześcijaństwa”.

Przyjrzyjmy się historii i początkom zielonoświątkowców, charyzmatyków i neocharyzmatyzmu, zgodnie z powszechnie przyjętą klasyfikacją trzech fal C. Petera Wagnera.
.


Pierwsza fala: zielonoświątkowcy

Zielonoświąkowcy byli pierwszą falą, która przełamała kościół. W 1906 roku w Los Angeles w Kalifornii przy 312 Azusa Street miało miejsce przebudzenie, kierowane przez Williama J. Seymoura, czarnoskórego kaznodzieję świętości, który wierzył w całkowite uświęcenie. Przy tej okazji ludzie twierdzili, że przyjmują chrzest Duchem Świętym i mówią językami. Powiedzieli, że była to kolejna Pięćdziesiątnica, taka jak ta zapisana w Dziejach Apostolskich 2. Historyk Kościoła Vinson Synan, który jest przychylny ruchowi, tak opisuje tę scenę:

„Odwiedzający Azusa Street w ciągu trzech i pół roku trwania przebudzenia napotkałby sceny, które aż proszą się o opis. Mężczyźni i kobiety krzyczeli, płakali, tańczyli, popadali w trans, mówili i śpiewali językami oraz tłumaczyli swoje przesłania na angielski […]
.
W środku tego wszystkiego był „Starszy” Seymour, który rzadko głosił [!] i przez większość czasustał za amboną trzymając głowę nakrytą pustą skrzynią do pakowania. Czasami widywano go idącego przez tłum z pięcio- i dziesięciodolarowymi banknotami wystającymi z jego kieszeni na biodrach, które ludzie wpychali tam niezauważeni przez niego.
.
Innym razem „głosił”, rzucając wyzwania każdemu, kto nie zgadzał się z jego poglądami, albo zachęcając poszukiwaczy przy ołtarzach z drewnianych desek, by „wypuścili języki”. Do innych wykrzykiwał: „Bądź stanowczy! Proś o zbawienie,
[całkowite] uświęcenie, chrzest Duchem Świętym lub boskie uzdrowienie” [3]

Co za chaos! Ludzie tańczą, krzyczą i śpiewają bełkotem, z Seymourem chowającym się pod skrzynią za kazalnicą lub przechadzającym się przez podekscytowany tłum z zielonymi dolarami wystającymi z tylnych kieszeni lub wykrzykującym polecenia do zielonoświątkowców. To nie jest dzieło Bożego Ducha Świętego!

1 Kor. 14:33, 40 33. Bóg bowiem nie jest Bogiem nieładu, lecz pokoju, jak we wszystkich kościołach świętych. 40. Wszystko niech się odbywa godnie i w należytym porządku.
.
2 Tym. 1:7 Nie dał nam bowiem Bóg ducha bojaźni, lecz mocy i miłości, i zdrowego umysłu (gr. σωφρονισμοῦ  sofronimsou – samokontroli).

Z ulicy Azusa przebudzenie zielonoświątkowe rozprzestrzeniło się w Stanach Zjednoczonych i na całym świecie, prowadząc do powstania oddzielnych denominacji zielonoświątkowych, takich jak Zgromadzenia Boże.
.


Druga fala: charyzmatyzm

Jakieś pięćdziesiąt lat po przebudzeniu Azusa Street wybuchła druga fala: charyzmatyzm. Podobnie jak zielonoświątkowcy, charyzmatyzm rozpoczął się w Kalifornii. W niedzielny poranek 1959 roku Dennis Bennett, duchowny episkopalny, ogłosił swojemu zborowi w Van Nuys w Kalifornii, że został ochrzczony Duchem Świętym i mówił językami.

Podobnie jak zielonoświątkowcy, charyzmatycy wierzą w chrzest Duchem Świętym po nawróceniu o czym świadczy mówienie językami. Ale w przeciwieństwie do zielonoświątkowców, charyzmatycy nie rozdzielają się na oddzielne denominacje. Tak więc istnieją

  • charyzmatyczni anglikanie,
  • charyzmatyczni luteranie,
  • charyzmatyczni prezbiterianie,
  • charyzmatyczni katolicy,
  • charyzmatyczni metodyści itd.

Podobnie jak zielonoświątkowcy, charyzmatyzm rozprzestrzenia się również na całym świecie.
.


Trzecia fala: neo-charyzmatyzm

Jakieś dwadzieścia lat po huraganie wielebnego Dennisa Bennetta wybuchła trzecia fala: neo-charyzmatyzm. Podczas gdy pierwsze dwie fale powstały i rozbiły się na wybrzeżach słonecznej Kalifornii, trzecia fala została zaledwie nazwana w Kalifornii przez C. Petera Wagnera z Fuller Theological Seminary w Pasadenie na początku lat osiemdziesiątych.

Podobnie jak zielonoświątkowcy i charyzmatycy, trzeciofalowcy lub neocharyzmatycy praktykują dary zielonoświątkowe lub charyzmatyczne, ale w przeciwieństwie do zielonoświątkowców i charyzmatyków, neocharyzmatycy

  • nie wierzą, że chrzest Duchem Świętym jako drugie dzieło łaski po narodzeniu jest konieczny w celu korzystania z darów duchowych
    .
  • nie postrzegają też języków jako początkowego fizycznego dowodu chrztu Duchem Świętym.

Trzeciofalowcy są mniej natrętni i starają się wprowadzać mniej podziałów w praktykowaniu swoich darów.
.


Skutki Trzech Fal

2 Tym. 2:17 A ich mowa szerzy się jak gangrena.

Fale te rozpoczęły się nieco ponad sto lat temu od zielonoświątkowców w 1906 r. i przeszły w charyzmatyzm w 1959 r. i jego eksplozję w latach sześćdziesiątych, po czym nastąpiła trzecia fala neocharyzmatyzmu kilka dekad później. Te tsunami „miotały” ludźmi „w tę iz powrotem” z ich fałszywą doktryną przez ostatnie sto lat

Na szczęście te trzy fale nas nie dosięgły! Bóg dał Kościołowi pasterzy-nauczycieli właśnie po to

Efez. 4:14 Abyśmy już nie byli dziećmi miotanymi i unoszonymi każdym powiewem nauki przez oszustwo ludzkie i przez podstęp prowadzący na manowce błędu.

W ramach tego szerokiego ruchu zielonoświątkowego, charyzmatycznego i neocharyzmatycznego, znanego również jako charyzmatycy lub pentekostalizm, istnieją różne stowarzyszenia lub grupy, takie jak Full Gospel Businessmen Fellowship International, Ruch Późnego Deszczu oraz Ruch Znaków i Cudów, w których głosi się, że jeśli nie czynicie cudów, wasze prace ewangelizacyjne nie mają prawdziwej mocy

Jest to sprzeczne z poniższymi fragmentami Pisma:

Rzym. 1:16-17 16. Nie wstydzę się bowiem ewangelii Chrystusa, ponieważ jest ona mocą Boga ku zbawieniu dla każdego, kto uwierzy, najpierw Żyda, potem i Greka. 17. W niej bowiem objawia się sprawiedliwość Boga z wiary w wiarę, jak jest napisane: Sprawiedliwy będzie żył z wiary.
.
1 Kor. 1:22-24 22. Gdyż Żydzi domagają się znaków, a Grecy szukają mądrości. 23. My zaś głosimy Chrystusa ukrzyżowanego, który dla Żydów wprawdzie jest zgorszeniem, a dla Greków głupstwem; 24. Lecz dla tych, którzy są powołani, zarówno dla Żydów, jak i Greków, głosimy Chrystusa – moc Bożą i mądrość Bożą.

Podczas Błogosławieństwa z Toronto, które rozpoczęło się w 1994 roku, ludzie upadli do tyłu i twierdzili, że zostali powaleni Duchem. Kanadyjczyk Todd Bentley z Fresh Fire Ministries z Florydy zapewnił, że wskrzeszał ludzi z martwych — w jednym korzystnym raporcie było ponad dwudziestu, a w innym ponad trzydziestu. [4] Nawet w Irlandii Północnej uczeń Fresh Fire Ministries twierdził, że wskrzesił młodego człowieka w rejonie Zatoki Tygrysa w Belfaście.

Nieco ponad sto lat pentekostalizmu pozostawiło nam wiele niezapomnianych obrazów, poczynając od jego założyciela z głową w skrzyni do pakowania i włączając ludzi powalonych w Duchu i leżących na ziemi. Niektórzy pamiętają Rodneya Howarda-Browne’a, który bluźnierczo twierdził, że jest barmanem Ducha Świętego. Kto może zapomnieć, że Benny Hinn zdejmuje kurtkę, macha nią i dmucha, żeby ludzie padali do tyłu?

Do tego miksu musimy dorzucić

  • bełkot języków,
  • zwierzęce odgłosy,
  • niekontrolowany śmiech
  • i różne inne dziwaczne wybryki, zarówno na scenie, jak i w tłumie.

Co smutniejsze, są tam zdjęcia chorych i niepełnosprawnych, którzy wracają nieuzdrowieni do domu po kolejnym wielkim charyzmatycznym spotkaniu. Wielu z nas zna osoby, w tym członków rodziny, które zostały złapane i zepsute przez pentekostalizm. Niektórym zajęło lata, aby wyzdrowieć, podczas gdy inni nigdy nie ozdrowieli.
.


Wezwanie

2 Kor. 11:13-15 13. Tacy bowiem są fałszywymi apostołami, podstępnymi pracownikami, którzy przybierają postać apostołów Chrystusa. 14. I nic dziwnego, sam bowiem szatan przybiera postać anioła światłości. 15. Nic więc wielkiego, jeśli i jego słudzy przybierają postać sług sprawiedliwości. Koniec ich jednak będzie według ich uczynków. 

Umiłowani, kroczmy „starymi ścieżkami” chrześcijaństwa biblijnego, Reformowanego i wyznaniowego. To jest „dobra droga” do chwały Trójjedynego Boga objawionego w Jezusie Chrystusie. W społeczności przymierza z naszym Ojcem i przez Jego Ducha Świętego, my i nasze dzieci znajdujemy „odpoczynek” dla naszych dusz

Jer. 6:16 Tak mówi PAN: Stańcie na drogach, spójrzcie i pytajcie o stare ścieżki, gdzie jest ta dobra droga i idźcie nią, a znajdziecie odpoczynek dla waszej duszy. Lecz powiedzieli: Nie pójdziemy.

Przypisy

[1] Global christianity by tradition 1900 – 2050
[2] Stephen Tomkins, John Wesley: A Biography (Grand Rapids, MI: Eerdmans, 2003), s. 199.
[3] Vinson Synan, The Holyness-Pentecostal Tradition (Grand Rapids, MI: Eerdmans, rew. 1997), s. 98-99.
[4] Inni wskazywali, że ani jeden przypadek nie był medycznie zweryfikowany.

Na podstawie źródło


Zobacz w temacie