Unia ciemności

1 Tym. 4:1 A Duch otwarcie mówi, że w czasach ostatecznych niektórzy odstąpią od wiary, dając posłuch zwodniczym duchom i naukom demonów;

W ostatnich latach czołowi ewangelicy, w tym J. I. Packer i Charles Colson, współpracowali z wybitnymi katolikami, w tym Averym Dullesem i Richardem Johnem Neuhausem, aby zjednoczyć ewangelików i katolików. Nazywają swoją organizację i ruch na rzecz związku Ewangelików i Katolików Razem (EKR). Popierają ją tak wpływowi protestanci, jak

  • Os Guinness,
  • Nathan Hatch,
  • Richard Mouw,
  • Mark Noll
  • i Pat Robertson.

Organizację wspiera ewangelicki magazyn Christianity Today. Oczywiście przyciąga i będzie przyciągać dużą liczbę ewangelicznych protestantów.

Dokument, który zapowiadał i opisywał unię, został opublikowany w marcu 1994 r. Dokument, który odnosi się do „Deklaracji EKR”, nosi tytuł „Ewangelicy i katolicy razem: misja chrześcijańska w trzecim tysiącleciu”[1]. W oświadczeniu czytamy:

„Jesteśmy ewangelicznymi protestantami i katolikami, których modlitwa, studium i dyskusja doprowadziły do wspólnych przekonań na temat wiary i misji chrześcijańskiej” [2].

Deklarowany cel tego spotkania i współpracy ewangelików i katolików jest trojaki:

  1. kobeligencja” w wojnie przeciwko trwającej deprawacji zachodniej kultury;
  2. współpraca w ewangelizacji;
  3. i zjednoczenie Kościoła.

Kobeligerencja w wojnie kulturowej odnosi się do współpracy ewangelików i katolików w przeciwstawianiu się aborcji; wspomaganemu samobójstwu; deprawacji seksualnej; i antychrześcijańskiej edukacji szkół państwowych w zachodnim społeczeństwie.

Współpraca w ewangelizacji ma na celu zwłaszcza rozładowanie wrogości między ewangelikami a katolikami w Ameryce Łacińskiej. Ma ona na celu zniechęcenie do „kradzieży owiec” ze strony obu wspólnot religijnych. Ewangelicy i katolicy powinni raczej współpracować w ewangelizacji niezbawionych.

Wysiłki organizacji na rzecz ponownego zjednoczenia kościołów ewangelickich i Kościoła rzymskokatolickiego są motywowane smutkiem z powodu podzielonego państwa chrześcijaństwa. EKR jest ruchem ekumenicznym. Jej rzecznicy opisują swoją pracę polegającą na ponownym zjednoczeniu kościołów jako „ekumenizm okopów”:

„Jest to„ ekumenizm okopów ”… który„ Ewangelicy i katolicy razem ”ma na celu scementowanie i wspieranie”[3].

Zjednoczenie kościołów nie przez oficjalne konsultacje i negocjacje ze strony urzędników kościołów, ale przez wspólnotę i współpracę samych ludzi. Zrzeszeni w organizacji ewangelicy bronią tej formy ekumenizmu, zwracając uwagę na fakt, że członkowie kościołów ewangelickich od dawna działają w takiej ekumenicznej „oddolności”. Ludzie połączyli się z rzymskimi katolikami w obietnicach, w krucjatach Billy’ego Grahama, w bezwyznaniowych studiach biblijnych oraz w innych podobnych duchowych i ewangelizacyjnych grupach, organizacjach i ruchach. EKR po prostu budowana jest na takich ekumenicznych organizacjach i ruchach.
.


Jedni w wierze

Jer. 23:26 Jak długo to będzie w sercu tych proroków, którzy prorokują kłamstwa? Są przecież prorokami złudy własnego serca;

Dla potrójnej „misji” EKR konieczna jest solidna podstawa. Oczywiście współpraca w ewangelizacji, czyli głoszenie i dawanie świadectwa ewangelii oraz jednoczenie kościołów wymaga, aby podstawą była jedność w wierze. Ewangelicy i katolicy nie mogą razem świadczyć o Chrystusie ani zjednoczyć się w jednym kościele, jeśli nie są jednością w wierze.

Ale także współuczestnictwo w wojnie kulturowej wymaga jedności w wierze. Ludzie z EKR zdają sobie sprawę, że wrogiem w wojnie kulturowej jest potężna siła duchowa. Tylko moc wiary chrześcijańskiej może się jej oprzeć i ją pokonać. Jeśli ewangelicy i katolicy mają odnieść zwycięstwo w wojnie kulturowej, muszą przeciwstawić dominującemu duchowi w zachodnim społeczeństwie wiarę Jezusa Chrystusa. Jeśli mają współpracować w walce o kulturę, muszą być jednością w tej wierze.
.

Manewr taktyczny ekumenistów

Psalm 73:3, 18 3. Bo zazdrościłem głupcom, widząc pomyślność niegodziwych. 18. Doprawdy na śliskich miejscach ich postawiłeś i strącasz ich na zatracenie.

W intrygującej relacji Charles Colson wyjaśnia, że EKR celowo odrzuciło doktrynę „powszechnej łaski” Bożej jako podstawy organizacji, szczególnie w odniesieniu do sojuszu ewangelików i katolików, którzy wspólnie walczyli w wojnie kulturowej. Powszechna łaska Boża jest powszechnie akceptowana wśród ewangelików jako dobroczynne, choć nie zbawcze działanie Ducha Bożego zarówno w bezbożnych, jak i pobożnych.

Ten wpływ Ducha ma uchronić bezbożnych przed całkowitym zepsuciem i umożliwić im spełnianie dobrych uczynków w sferze ziemskiego społeczeństwa. Ponieważ bezbożni dzielą to łaskawe działanie Ducha z pobożnymi, zaproponowano i wykorzystano powszechną łaskę jako podstawę jedności i współpracy wierzących i niewierzących na rzecz dobrej, a nawet pobożnej kultury. Oznacza to, że powszechna łaska została zaproponowana jako podstawa dokładnie takiego rodzaju projektu, który został zapoczątkowany przez EKR.
.

Źródło doktrynalnego ścieku

1 Kor. 6:14 Nie wprzęgajcie się w nierówne jarzmo z niewierzącymi. Cóż bowiem wspólnego ma sprawiedliwość z niesprawiedliwością? Albo jaka jest wspólnota między światłem a ciemnością?

Teoria powszechnej łaski tworzącej kulturę, jednoczącej ewangelicznych chrześcijan i rzymskokatolików w zadaniu stoczenia wojny kulturowej i ustanowienia przyzwoitej, jeśli nie pobożnej kultury, pochodzi od XIX wiecznego holenderskiego teologa reformowanego, Abrahama Kuypera. Kuyper dał popularny wyraz tej teorii w książce Wykłady o Kalwinizmie.[4] Kuyper poprowadził unię katolików i ewangelików Reformowanych, zrealizowaną przez jego teorię odnawiającej kulturę wspólnej łaski, do urzędu premiera Holandii.

Przez wiele lat ewangeliczni duchowni i uczeni w Europie i Ameryce Północnej postrzegali powszechną łaskę jako siłę do stworzenia boskiej kultury i jako podstawę współpracy wierzących i niewierzących jako agentów powszechnej łaski w tym zadaniu. Niedawnym przykładem tego odwoływania się do powszechnej łaski jako potęgi dobrej, pobożnej, a nawet „chrystianizowanej” kultury jest książka Richarda Mouwa „On świeci we wszystkim, co jest piękne: kultura i wspólna łaska”[5]. Mouw jest jednym z wybitnych ewangelików, którzy poparli EKR.

Ewangeliczni członkowie organizacji dobrze znają Kuypera i jego doktrynę powszechnej łaski. Są również świadomi, że na podstawie powszechnej łaski, znany holenderski teolog i polityk błagał o zjednoczenie Reformowanych (ewangelicznych) chrześcijan i rzymskich katolików we wspólnym wysiłku bardzo podobnym do EKR. Broniąc związku ewangelików i katolików EKR, Colson wzywa Kuypera. Cytuje Kuypera jako potwierdzającego to, co dziś określa się mianem „kobelgerancjii w wojnie kulturowej”.

„Nasze wezwanie do współpracy samo w sobie jest częścią naszego ewangelicznego dziedzictwa. Na przykład u progu XX wieku wybitny holenderski kalwinista, Abraham Kuyper, zwięźle opisał europejskim chrześcijanom sytuację, w jakiej obecnie znajdują się wszyscy chrześcijanie w Ameryce: „Otóż, w tym konflikcie [przeciwko liberalizmowi] Rzym nie jest przeciwnikiem, ale stoi po naszej stronie, ponieważ uznaje i utrzymuje Trójcę, Bóstwo Chrystusa, Krzyż jako ofiarę zadośćuczynienia, Pismo Święte jako Słowo Boże i Dziesięć Przykazań.
.
Dlatego pozwólcie, że zapytam, czy rzymscy teologowie chwytają za miecz, by toczyć mężną i umiejętną walkę z tą samą tendencją, z którą my sami zamierzamy walczyć na śmierć, czy nie jest częścią mądrości przyjąć cenną pomoc ich wyjaśnienia?”…W swojej własnej walce z modernizmem w jego ówczesnych przejawach, Kuyper stworzył koalicję kolegów kalwinistów i holenderskich katolików pod przewodnictwem Hermanusa Schaepmana. Razem pomogli w przeprowadzeniu moralnej i społecznej reformy w Niderlandach.
[6]

Celowa zagrywka

Psalm 34:13 Strzeż swego języka od zła, a swoich warg od podstępnej mowy.

Niemniej jednak Colson i jego ewangeliczne kohorty celowo odrzucili powszechną łaskę jako podstawę zjednoczenia i współpracy EKR. Powodem nie było to, że sprzeciwiali się doktrynie o powszechnej łasce. Uznali raczej, że powszechna łaska jest niewystarczającą podstawą dla tak ważnej pracy, jaką EKR postawiła sobie za cel.

Walka z demonicznymi mocami, które teraz rozpętały się w Ameryce Północnej, a następnie formowanie zachodniej kultury według boskiego wzoru, to monumentalne zadanie. Dla tak tytanicznej walki i ciężkiej pracy łaska powszechna jest o wiele za słabą i płytką podstawą oraz o wiele za słabą mocą. Wyjaśniając, dlaczego chrześcijanie nie mogą „po prostu zawrzeć sojuszy politycznych z katolikami… na podstawie powszechnej łaski”, Colson pisze:

„Podczas gdy współpraca oparta na powszechnej łasce może wystarczyć do czysto politycznych sojuszy między różnymi wspólnotami religijnymi, nie może wystarczyć do przywrócenia wpływów chrześcijańskich w naszej coraz bardziej świeckiej, a nawet coraz bardziej wrogiej kulturze. Istotnie, pilne zadanie stojące dziś przed wszystkimi chrześcijanami znacznie wykracza poza zwycięstwa w kampaniach politycznych. Naszym zadaniem jest po prostu przekonujące wyartykułowanie biblijnego światopoglądu kulturze przesiąkniętej nihilizmem i hedonizmem” [7]

Z pewnością ta decyzja była mądra. Nie walczy się z Goliatem w zbroi Saula. Cytując Colsona:

„Łaska powszechna nie trzyma żołnierzy podczas bitwy w ich okopach” [8].

Jedność poza doktryną

Amos 3:3  Czy dwóch może chodzić razem, jeśli się nie zgadzają?

EKR opiera się więc na wierze chrześcijańskiej, tak w wojnie kulturowej, jak również w dwóch pozostałych aspektach swojej misji:

„Misja, którą my wspólnie prowadzimy jest konieczną konsekwencją wiary, którą wspólnie wyznajemy” [9]

Ta krótka, rzeczowa deklaracja jest zdumiewająca. Ewangeliczni protestanci i rzymscy katolicy wspólnie wyznają jedną i tę samą wiarę chrześcijańską! Są więc jedno w Jezusie Chrystusie. „Oświadczenie EKR” stwierdza dalej:

Ewangelicy i katolicy są braćmi i siostrami w Chrystusie”. [10]

Najwyraźniej teologowie rzymskokatoliccy w EKR zaprzeczają wyznaniu wiary ich kościoła, kanonom i dekretom Soboru Trydenckiego, które nakładają anatemę na ewangeliczne wyznania wiary i wszystkich ewangelicznych wyznawców. Teologowie ewangeliccy w EKR z pewnością kwestionują wszystkie wyznania Reformacji, które potępiają wyznanie rzymskie jako herezję. Rzeczywiście, przez tę deklarację teologowie ewangeliccy w EKR oceniają, że Reformacja była nie tylko niefortunnym błędem, ale ciężkim grzechem schizmy.

Jeśli rzymscy katolicy afirmują wiarę chrześcijańską razem z ewangelicznym protestantyzmem, jeśli rzymscy katolicy i ewangeliczni protestanci są braćmi i siostrami w jednej rodzinie Bożej, to Reformacja grzesznie podzieliła Ciało Chrystusa, chyba że Rzym się zmienił, czego nikt nie twierdzi, a już na pewno żaden ze wybitnych i bystrych teologów rzymskokatolickich w EKR.

Dlaczego teologowie rzymskokatoliccy i ewangeliczni w EKR mogli złożyć zdumiewającą deklarację, że są jednością w wierze, staje się natychmiast widoczne w „Oświadczeniu EKR”. Po deklaracji jedności w wierze znajduje się sekcja zatytułowana „Razem potwierdzamy”. W tej części wymieniono i pokrótce opisano podstawowe doktryny wiary, które wspólnie wyznają ewangelicy i rzymskokatolicy.

Pierwszą jest doktryna, że Jezus jest Panem i Zbawicielem. Twierdzenie to jest charakterystycznie przebiegłym oszustwem ze strony teologów rzymskokatolickich i czystą dwulicowością ze strony ewangelików.

  • Rzym skutecznie unieważnia panowanie Jezusa przez bluźniercze przypisywanie swojemu papieżowi suwerennego panowania nad niebem, piekłem i czyśćcem oraz nad kościołem i każdym jego członkiem, i ewangelicy doskonale o tym wiedzą.
    .
  • Rzym też nie uważa Jezusa za jedynego Zbawiciela. Maryja, święci i wolna wola każdego grzesznika są także zbawicielami dla Rzymu, i to również jest dobrze znane ewangelikom w EKR.
    .

Jedni w kwestii usprawiedliwienia

Jer. 6:14 I leczą rany córki mego ludu tylko powierzchownie, mówiąc: Pokój, pokój! Ale nie ma pokoju.

Ale to wspólne potwierdzenie drugiej fundamentalnej doktryny czyni wszystko jasnym. Drugą podstawową doktryną wyznawaną razem przez ewangelików i katolików w ich organizacji jest usprawiedliwienie. Usprawiedliwienie było doktryną leżącą u podstaw XVI wiecznej Reformacji Kościoła.

  • Prawdą Ewangelii o usprawiedliwieniu była Ewangelia, czyli dobra nowina o łasce, którą Reformacja głosiła dla pocieszenia winnych grzeszników i dla chwały Boga łaski w Jezusie Chrystusie.
    .
  • Prawda o usprawiedliwieniu uzasadniała, a wręcz wymagała Reformacji. Reformacja zarzucała Rzymowi, że to wypaczenie biblijnej prawdy o usprawiedliwieniu zdemaskowało go jako fałszywy kościół. Rzym ze swojej strony przeklął Reformację, jej Ewangelię, kościoły i dzieci z powodu doktryny Reformacji o usprawiedliwieniu.
    .
Podstępna definicja usprawiedliwienia

Rzym. 3:28 Tak więc twierdzimy, że człowiek zostaje usprawiedliwiony (tylko) przez wiarę, bez uczynków prawa.

Jeśli ewangeliczni protestanci i rzymskokatolicy mają wspólnie afirmować wiarę chrześcijańską, muszą przede wszystkim zgadzać się w wyznaniu co do usprawiedliwienia. Ludzie z EKR są zgodni co do swojej doktryny o usprawiedliwieniu:

„Razem stwierdzamy, że jesteśmy usprawiedliwieni z łaski przez wiarę z powodu Chrystusa” [11].

Doktryna o usprawiedliwieniu, co do której zgadzają się ewangelicy i rzymskokatolicy, jest doktryną rzymskokatolicką, ponieważ stwierdzenie usprawiedliwienia pomija tylko jedno słowo, które odróżnia wyznanie usprawiedliwienia Reformacji od wyznania rzymskokatolickiego. Afirmacja celowo nie stwierdza:

„Razem stwierdzamy, że jesteśmy usprawiedliwieni… tylko przez wiarę, a więc tylko z łaski, tylko z powodu Chrystusa”.

Richard John Neuhaus swobodnie przyznaje, że pominięcie tylko było celowe:

„[w afirmacji EKR dotyczącej usprawiedliwienia] rzuca się w oczy brak Sola [liczba mnoga po łacinie tylko] i to nie przypadek, że ich nie ma”. [12]

Kwestia oddzielenia Reformacji od Rzymu, odróżnienia autentycznego ewangelikalizmu Reformacji od rzymskokatolickiej nauki o zbawieniu z uczynków i zachowania Ewangelii łaski od jej wypaczenia jest związana i wyrażona przez słowo tylko w konfesji, „usprawiedliwieni tylko z wiary”. Rzymskie wyznanie zawsze było „usprawiedliwione wiarą i dobrymi uczynkami grzesznika”.

Jakby dla podkreślenia, że pominięcie tylko w afirmacji usprawiedliwienia świadczy o doktrynie rzymskokatolickiej, zaraz po obraźliwym stwierdzeniu następuje stwierdzenie: „żywa wiara działa w miłości” [13] i przez czyny miłości, które pochodzą z wiary. Prawdziwie ewangeliczne wyznanie Reformacji zawsze było

„usprawiedliwieni tylko przez wiarę, to znaczy niezależnie od wszelkich uczynków grzesznika, w tym uczynków miłości, które pochodzą z prawdziwej wiary”.

Wiara działa przez miłość, ale w wielkim akcie usprawiedliwienia wyklucza się uczynki wiary miłości. W boskim akcie usprawiedliwienia chodzi jedynie o dzieło Chrystusa w miejsce i w imieniu wybranych, wierzących grzeszników. Pomijając tylko w afirmacji usprawiedliwienia, ewangelicy w EKR zdradzili Reformację, wypaczyli Ewangelię Bożą i uczynili się odpowiedzialnymi za zniszczenie wszystkich ewangelików, którzy przyjmą rzymskokatolicką herezję usprawiedliwienia i ostatecznie powrócą do Rzymu, dzięki zdradzieckiej afirmacji usprawiedliwienia przez EKR.
.

Jawny grzech neo-ewangelików

1 Tym. 5:24 Grzechy niektórych ludzi są jawne, jeszcze zanim zostaną osądzone, a za niektórymi idą w ślad.

To, że wspólne stwierdzenie EKR w sprawie usprawiedliwienia nie było w rzeczywistości wyrazem rzeczywistej zgody między wyznawcami doktryny Reformacji o usprawiedliwieniu a katolikami, i że ewangelicy, którzy podpisali „Oświadczenie EKR”, o tym wiedzieli, zostało publicznie potwierdzone przez tych ewangelików kilka lat po ukazaniu się „Oświadczenia EKR”.

W swoim czasopiśmie “Christianity Today” ewangelicy bronili potwierdzenia EKR o usprawiedliwieniu przez wiarę, a konkretnie pominięcia słowa tylko. Obrona ewangelicka szczerze przyznała, że nie ma zgody między ewangelicznymi i rzymskokatolickimi uczestnikami EKR co do „języka usprawiedliwienia w odniesieniu do przypisanej… sprawiedliwości” [14]. Ale przypisanie jest podstawą biblijnego usprawiedliwienia. Usprawiedliwienie jest przypisaniem.

Jeśli ewangelicy i katolicy nie zgadzają się co do przypisania, to nie zgadzają się co do usprawiedliwienia. Twierdzenie o jedności doktryny, pomimo tej fundamentalnej różnicy zdań, jest w najlepszym razie kłamstwem. W najgorszym przypadku jest to kapitulacja ewangelików przed rzymskokatolicką doktryną o usprawiedliwieniu jako wlaniu.
.

Jedność w kłamstwie

Psalm 1:1 Błogosławiony człowiek, który nie idzie za radą niegodziwych, nie stoi na drodze grzeszników i nie zasiada w gronie szyderców;

W rzeczywistości podstawą EKR jest jedność wiary rzymskokatolickiej, zwłaszcza wiary rzymskokatolickiej dotyczącej usprawiedliwienia. Zarówno ewangelicy, jak i rzymskokatolicy w EKR są w pełni świadomi nie tylko znaczenia usprawiedliwienia, ale także kompromisu ewangelików z doktryną Reformacji w afirmacji usprawiedliwienia przez EKR. Dlatego obie strony hańby starają się ją wytłumaczyć, złagodzić lub usprawiedliwić.

Neuhaus, który jako konwertyta z luteranizmu do Rzymu wie lepiej, próbuje zdyskredytować Reformacyjną doktrynę usprawiedliwienia tylko przez samą wiarę jako jedynie teologiczną osobliwość kilku „zawodowych teologów”, zwłaszcza Marcina Lutra.

„Argumenty wokół formuły sola fide [tylko przez wiarę] są domeną stosunkowo niewielkiej liczby zawodowych teologów, głównie luterańskich i kalwińskich, w Ameryce Północnej i Europie Zachodniej. Nie oznacza to, że argumenty są błędne; oznacza to, że nie są i nie mogą być w centrum globalnego głoszenia ewangelii i misji chrześcijańskiej w trzecim tysiącleciu…
.
Luterowski motyw sprawiedliwości przed Bogiem, z towarzyszącym mu naciskiem na usprawiedliwienie tylko przez wiarę — motyw i naleganie, które historycznie są bardziej luterańskie niż kalwińskie, chociaż dzisiaj jest narzucane ewangelikom w imię kalwińskiej ortodoksji – zostało przyjęte przez wielu chrześcijan jako najpotężniejsza interpretacja ewangelii i najwierniejsza zrozumieniu zbawienia przez Pawła. Ale stwierdzenie, że jest to artykuł, dzięki któremu kościół stoi lub upada w sposób, który wyklucza inne sposoby głoszenia ewangelii, oznacza przekształcenie go w doktrynę sekciarską.”
[15]

Cierpkie konsekwencje

Gal. 1:6-8 6. Dziwię się, że tak szybko dajecie się odwieść od tego, który was powołał ku łasce Chrystusa, do innej ewangelii; 7. Która nie jest inną; są tylko pewni ludzie, którzy was niepokoją i chcą wypaczyć ewangelię Chrystusa. 8. Lecz choćbyśmy nawet my albo anioł z nieba głosił wam ewangelię inną od tej, którą wam głosiliśmy, niech będzie przeklęty.

Każda taka próba pomniejszenia znaczenia usprawiedliwienia rozbija List do Rzymian. To najpełniejsze objawienie Ewangelii zawarte w jednej księdze ma usprawiedliwienie jako główny temat, co każdy czytelnik sam odkrywa. Ponadto List do Galacjan jest poświęcony obronie ewangelicznej prawdy o usprawiedliwieniu przez wiarę, niezależnie od uczynków zakonu, czyli niezależnie od wszelkich dobrych uczynków.

Takie jest fundamentalne znaczenie usprawiedliwienia dla Ewangelii, nie tylko dla kilku zawodowych teologów, według Galacjan, fałszowanie prawdy o usprawiedliwieniu jest wypaczaniem ewangelii (Gal. 1:7) i wymyślaniem „innej ewangelii, która nie jest inna (Gal. 1:6-7). Wierzyć i działać w oparciu o zepsutą prawdę o usprawiedliwieniu, tak jak czynią to ci, którzy przyjmują naukę o usprawiedliwieniu przez wiarę i dobre uczynki, oznacza „wypadnięcie z łaski” (Gal. 5:4).

Sprytny wysiłek Neuhausa, by skłócić Lutra z Kalwinem w kwestii wyznania usprawiedliwienia przez samą wiarę, okazuje się całkowicie fałszywy, po prostu wystarczy czytać myśli Kalwina o usprawiedliwieniu w jego Instytutach i odwołać się do Wyznań Reformowanych. Nie było żadnej różnicy między tymi dwoma Reformatorami, ani co do znaczenia, ani co do wagi doktryny o usprawiedliwieniu przez samą wiarę. Warto zauważyć, że ludzie federalnej wizji również próbują wbić klin między Lutra i Kalwina w sprawie usprawiedliwienia. Ich wysiłki są równie fałszywe, głupie i daremne jak Neuhausa.
.

Taktyka jezuitów

Przysłów 6:16, 19 16. Jest sześć rzeczy, których nienawidzi PAN, siedem budzi w nim odrazę: 19. Fałszywy świadek, który mówi kłamstwa, i ten, który sieje niezgodę między braćmi.

Uczony jezuita Avery Dulles S.J. próbuje innej taktyki. Rozbraja zaniepokojonych ewangelików,

„odganiając wszelkie podejrzenia, że katolicy uważają za możliwe uzyskanie usprawiedliwienia dobrymi uczynkami bez łaski i wiary[16].

Żaden dobrze poinformowany protestant nigdy nie żywił takich podejrzeń. Poza tym sprzeciw wobec rzymskokatolickiej nauki o usprawiedliwieniu nie zależy teraz i nigdy nie zależał od nieuzasadnionych „podejrzeń”. Prawdziwy protestant wie z całą pewnością, z oficjalnych wierzeń Rzymu, że Rzym uważa za nie tylko możliwe, ale także konieczne, aby grzesznicy byli usprawiedliwieni z łaski i wiary oraz ich własnych dobrych uczynków.

Dodanie dobrych uczynków jest zaprzeczeniem usprawiedliwienia przez wiarę i łaskę. Sprzeciw Reformacji nie dotyczył nauczania o usprawiedliwieniu z uczynków „bez łaski i wiary”, ale odmowy nauczania przez Rzym, że usprawiedliwienie jest z łaski i wiary bez uczynków.
.

Ślepiec średnio reformowany

2 Kor. 4:4 W których bóg tego świata zaślepił umysły, w niewierzących, aby nie świeciła im światłość chwalebnej ewangelii Chrystusa, który jest obrazem Boga.

Jeśli obrona Neuhausa „Oświadczenia EKR” o usprawiedliwianiu jest dziecinna, a obrona Dullesa subtelna, to obrona J. I. Packera jest zniechęcająca i godna ubolewania. Ten niegdysiejszy orędownik Reformacji i jej Ewangelii o suwerennej łasce i niezrównanej chwale Bożej przyznaje, że afirmacja usprawiedliwienia przez EKR jest celowym ewangelicznym kompromisem ewangelicznej prawdy o usprawiedliwieniu w interesie jedności ewangelików z katolikami w EKR.

„Ani ewangelicy, ani rzymskokatolicy nie mogą zastrzec, że to, w co wierzą, a w co druga strona nie wierzy, stanie się na tym etapie fundamentem partnerstwa; więc EKR odpuszcza protestancką precyzję w kwestii doktryny o usprawiedliwieniu”[17]

Odpuszczenie „protestanckiej precyzji” w kwestii doktryny o usprawiedliwieniu oznacza zatwierdzenie precyzyjnej rzymskokatolickiej doktryny o usprawiedliwieniu. Odpuszczenie „protestanckiej precyzji” doktryny o usprawiedliwieniu oznacza właśnie odpuszczenie Ewangelii, łaski, Chrystusa i Boga – to całkowite odpuszczenie (Gal. 1:6-7; 5:1-4). Kompromis prawdy Bożej na rzecz ekumenizmu człowieka jest wystarczająco zły. Jeszcze gorsza jest obrona kompromisu przez Packera. Ucieka się do czystej doktrynalnej obojętności.

Packer konfrontuje się z krytyką kompromisowego oświadczenia EKR w sprawie usprawiedliwienia, że doktryna Reformacji o usprawiedliwieniu wyłącznie przez wiarę oraz rzymskokatolicka doktryna o usprawiedliwieniu przez wiarę i uczynki

„wyrażają dwie różne ewangelie, z których jedna nie jest prawdziwą Ewangelią”. Odpowiada, że „ewangelizacja stara się prowadzić ludzi do zbawienia, a zbawienie przynosi im nie jakakolwiek teoria wiary i usprawiedliwienia, ale zaufanie samemu Jezusowi jako Panu, Mistrzowi i boskiemu Zbawicielowi”[18].

Sformułowanie odpowiedzi Packera jest rażąco wadliwe pod dwoma względami.

Po pierwsze, samo usprawiedliwienie przez wiarę nie jest protestancką „teorią”, proponowaną do naukowej debaty przeciwko równie możliwej do obrony rzymskokatolickiej „teorii” usprawiedliwienia przez wiarę i uczynki. Jest natchnioną boską prawdą. Jest to fundamentalna prawda Ewangelii. Tak więc twierdzimy, że człowiek zostaje usprawiedliwiony przez wiarę, bez uczynków prawa.” (Rzym. 3:28).

Po drugie,tym, co przynosi [grzesznikom] zbawienie”, nie jest po prostu „zaufanie samemu Jezusowi”. Tym, co przynosi grzesznikom zbawienie, jest zaufanie wyłącznie samemu Jezusowi. Zaufanie Jezusowi i Maryi, Jezusowi i jakiemuś świętemu, Jezusowi i swoim dobrym uczynkom, Jezusowi i odpustowi oznacza potępienie, a jeśli nie ma skruchy, potępienie na wieki. „Jeden bowiem jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek Chrystus Jezus” (1 Tym. 2:5).

Właśnie dlatego, że Duch Chrystusa używa doktryny usprawiedliwienia tylko przez wiarę, aby sprawić, że wybrani grzesznicy pokładają ufność jedynie w Jezusie Chrystusie w kwestii przebaczenia i życia wiecznego, Reformacyjna doktryna usprawiedliwienia jest rzeczywiście „tym, co przynosi [grzesznikom] zbawienie”. Ponieważ rzymsko-katolicka nauka o usprawiedliwieniu sprawia, że grzesznicy pokładają ufność w sprawie usprawiedliwienia i życia wiecznego w Maryi, świętych, własnych uczynkach grzeszników, odpustach i co więcej, tak jak w czasach Pawła skłoniła Galacjan do ufności w obrzezaniu, Rzymsko-katolicka nauka o usprawiedliwieniu skazuje na zatracenie wszystkich, którzy w nią wierzą i ją praktykują.

Obrona przez Packera kompromisu, a nawet poddania się ewangelików w kwestii prawdy o usprawiedliwieniu implikuje nieważność jakiejkolwiek doktryny wiary chrześcijańskiej. Atanazy, doradzając kompromisowe oświadczenie dotyczące boskości Jezusa, a zatem dotyczące Trójcy, w interesie porozumienia z Ariuszem i jego stronnictwem, mógłby powiedzieć:

„Tym, co przynosi naszemu ludowi zbawienie, nie jest żadna teoria o pełnym Bóstwie Jezusa, czy jakakolwiek teoria o trzech osobach w jednej boskiej istocie, ale zaufanie samemu Jezusowi jako panu, mistrzowi i boskiemu zbawcy”.

Nie tak radził Atanazy. Przeciwnie! Dlatego Wyznanie, które zostało nazwane jego imieniem, brzmi radykalnie inaczej, jeśli chodzi o znaczenie wiary i wyznawania właściwej doktryny, niż obrona Packera „Oświadczenia EKR” o usprawiedliwieniu.

Każdy, kto chce być zbawiony, przede wszystkim musi wyznawać wiarę katolicką: którą,jeśli nie zachowa zachować całą i nieskalaną: bez wątpienia zginie na wieki. A Wiara katolicka polega na tym, że czcimy jednego Boga w Trójcy i Trójcę w Jedności… Co więcej, do wiecznego zbawienia jest konieczne, aby on także słusznie wierzył [wiernie] we Wcielenie Pana naszego Jezusa Chrystusa… To jest katolicka wiara Wiara: jeśli w którą człowiek nie wierzy wiernie [prawdziwie i mocno], nie może być zbawiony [19].


Ekumeniczne zło

Mat. 18:7 Biada światu z powodu zgorszeń! Muszą bowiem przyjść zgorszenia, ale biada temu człowiekowi, przez którego przychodzi zgorszenie!

Mimo że nasze zainteresowanie EKR w tym rozdziale dotyczy jego stwierdzenia o usprawiedliwieniu, należy, choćby pobieżnie, zwrócić uwagę na kilka powiązanych prawd. Po pierwsze, na tym etapie historii kościoła wszelkie wysiłki prawdziwych ewangelików, to znaczy tych, którzy przyjmują i wyznają Ewangelię łaski odzyskaną przez Reformację, na rzecz ekumenicznych relacji z kościołem rzymskokatolickim lub z rzymskokatolikami są zabronione.

Zaangażowany w herezję usprawiedliwienia przez wiarę i uczynki, w zaprzeczanie jedynej ofierze Chrystusa przez swoją naukę o mszy, w kulcie i zaufaniu Maryi, w obrzydliwości przeistoczenia pojawiającej się w kulcie kawałka chleba i wiele innych niebiblijnych nauk praktyk (nie mówiąc już o zabójstwie rzesz świętych za ich świadectwo o Jezusie Chrystusie, za które kościół rzymskokatolicki nigdy nie żałował), rzymskokatolicki kościół należy potępić, a nie uznać za godnego partnera w duchowym dziele manifestowania jedności Kościoła Chrystusowego.

Z racji przynależności do kościoła rzymskokatolickiego każdy katolik jest odpowiedzialny za wszystkie nauki i praktyki Rzymu. W szczególności

  • jest winny ciągłego bałwochwalstwa i zaprzeczania jedynej ofierze Chrystusa poprzez uczestnictwo w wymaganej praktyce mszy
    .
  • jest winny ciągłego zaprzeczania jedynemu pośrednictwu Jezusa Chrystusa poprzez jego modlitwy do Maryi i świętych
    .
  • jest winny nieustannego odrzucania prawdy o usprawiedliwieniu wyłącznie przez wiarę przez udział w sakramencie pokuty (obejmującym jego uczynki zadośćuczynienia).

Ewangelik nie może współpracować z katolikami w jakiejkolwiek działalności opartej na wspólnej wierze chrześcijańskiej, ale raczej wzywać ich do upamiętania i wiary wyłącznie w Jezusa Chrystusa.
.

Pedofilia katolickich księży

1 Kor. 6:9 Czy nie wiecie, że niesprawiedliwi nie odziedziczą królestwa Bożego? Nie łudźcie się: ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani zniewieściali, ani mężczyźni współżyjący ze sobą;

W rzeczywistości Reformowany ewangelik byłby niechętny do współpracy z rzymskimi katolikami w walce o przyzwoitą kulturę na jakiejkolwiek podstawie, włączając w to wspólne człowieczeństwo pod Bożą opatrznością. Przyzwoita kultura to z pewnością taka, w której chłopcy są chronieni przed molestowaniem seksualnym przez zboczeńców.

Obecna afera wykorzystywania seksualnego chłopców przez księży rzymskokatolickich, a zwłaszcza bezlitosna ochrona księży zboczeńców przez hierarchię rzymskokatolicką, sięgająca samego papieża (którego zmarwtie jest wyłącznie pozycja i władza kościoła rzymskokatolickiego w świecie), nie zachęca Reformowanych chrześcijan do przypuszczenia, że rzymscy katolicy mają jakikolwiek rzeczywisty interes w moralności społeczeństwa.

Przypominając, że ta szeroko rozpowszechniona, przerażająca bzdura jest bezpośrednim skutkiem, a nawet wyrokiem boskim, nalegania Rzymu na celibat kapłański, wbrew zarówno wymaganiom natury, jak i Pisma Świętego, dotyczącym małżeństwa oraz z lekceważeniem uroczystego ostrzeżenia Reformacji przed celibatem duchowieństwa Chrześcijanie Reformowani dochodzą do wniosku, że muszą dokonać własnego ewangelicznego protestu przeciwko bezprawiu współczesnej, zachodniej kultury.

Ironią jest, że prasa publiczna donosi, że czołowa postać EKR – Richard John Neuhaus – był także najbardziej zagorzałym obrońcą wybitnego rzymskokatolickiego duchownego Marciala Maciela. Los Angeles Times opisuje Maciela jako

„prześladowcę seksualnego przez całe życie, który molestował wielu seminarzystów i spłodził co najmniej jedno dziecko”.

Papież Jan Paweł II przez lata chronił Maciela. Kiedy w końcu dowody przeciwko zboczeńcowi i rozpustnikowi stały się jawne i niepodważalne, obecny papież – Benedykt XVI – nakazał Macielowi przejść na emeryturę i „resztę życia spędzić na modlitwie i pokucie”, choć pozostał księdzem.

The Times zauważa:

„Interesujące w tym wszystkim jest to, że listę najbardziej zagorzałych obrońców Maciela czyta się jak kto jest kim wśród konserwatywnych intelektualistów katolickich… Wśród obrońców Maciela [był] zmarły ksiądz Richard John Neuhaus… Kiedy Watykan nakazał Macielowi przejść na emeryturę, Neuhaus – który wcześniej napisał, że zna niewinność tego człowieka jako „moralną pewność” – powiedział New York Times: „To nie byłby pierwszy raz, kiedy niewinna i rzeczywiście święta osoba została niesprawiedliwie potraktowana przez władze kościelne”[20].

Niczym sprzedawczyki z Ratyzbony

Koh. 1:9 To, co było, jest tym, co będzie; a to, co się stało, jest tym, co się stanie. I nie ma nic nowego pod słońcem.

Po drugie, pomijając bezprawność ekumenicznej ewangelizacji z Rzymem i katolikami, metoda ekumeniczna stosowana przez ludzi z EKR jest błędna. Próbują osiągnąć jedność, bawiąc się słowami, tworząc wprowadzające w błąd stwierdzenia i przyjmując oszukańcze dokumenty, które zacierają rzeczywiste, istotne i trwałe podziały. Ich metoda ekumeniczna nie polega na szczerym stawianiu czoła różnicom doktrynalnym, a na następnie uczciwej dyskusji nad tymi kwestiami, aby pod błogosławieństwem Ducha Chrystusa dojść do jedności polegającej na prawdziwej zgodzie w prawdzie słowa Bożego.

Pod tym względem EKR przypomina godną uwagi ekumeniczną konferencję między protestantami a katolikami w Ratyzbonie (Regensburgu) w 1541 roku. również EKR działa na rzecz zjednoczenia pod presją, co prawda, poważnych, zagrażających zmian w coraz bardziej antychrześcijańskiej kulturze Zachodu. Packer uznaje tę presję, a nawet stosuje ją wobec tych, którzy nie zgadzają się z EKR:

„Obecne potrzeby zarówno Kościoła, jak i społeczności w świecie zachodnim… wołają o sojusz wszystkich, którzy kochają Biblię i jej Chrystusa, aby wspólnie przeciwstawić się stoczeniu w sekularyzm i pogaństwo, które są tak bardzo charakterystyczne dla obecnej kultury” [21].

Nieuchronnym rezultatem jest poświęcenie prawdy Ewangelii. Ewangeliczni ważniacy na konferencji w Ratzybonie, Filip Melanchthon i Martin Bucer, sprzedali Reformację przez swoje kompromisy z rzymskokatolickimi herezjami.

  • zgodzili się na stwierdzenie o usprawiedliwieniu, które nie potwierdzało usprawiedliwienia przez samą wiarę
    .
  • zatwierdzili deklarację stwierdzającą, że kościół jest autorytatywnym interpretatorem Pisma Świętego;
    .
  • stworzyli szkic artykułu, który nauczał transsubstancjacji;
    .
  • i uznali, że adoracja Chrystusa w chlebie Wieczerzy Pańskiej nie musi być odrzucana co do zasady.

Tylko bezkompromisowe naleganie papieża na dalsze ustępstwa protestanckie i nieugięty sprzeciw Lutra, którego nie zaproszono na konferencję, zniweczyły ekumeniczne przedsięwzięcie i uratowały Reformację.

Ratyzbona jest ostrzeżeniem dla prawdziwego kościoła we wszystkich wiekach, że fałszywy ekumenizm, nawet jeśli ma dobre intencje, jest równie wielkim zagrożeniem dla Ewangelii, a zatem dla Kościoła, jak herezja. Prawda, zdobyta przez wieki walką, ofiarą, cierpieniem i krwią na polu bitwy, może zostać utracona przy stole konferencyjnym za pośrednictwem życzliwych, uśmiechniętych, miłujących pokój dyplomatów kościelnych, w ciągu jednego tygodnia.

Żadna autentyczna jedność kościoła nigdy nie zostanie urzeczywistniona poprzez ignorowanie, dyskredytowanie lub manipulowanie zdrową doktryną. To nie jest droga Ducha Prawdy, a Duch jedności i katolickości Kościoła jest Duchem Prawdy [22].
.

Fałszywy duch, fałszywe owoce

2 Kor. 11:4 Gdyby bowiem przyszedł ktoś i głosił innego Jezusa, którego my nie głosiliśmy, albo gdybyście przyjęli innego ducha, którego nie otrzymaliście, albo inną ewangelię, której nie przyjęliście, znosilibyście go z łatwością.

Trzecią prawdą odnoszącą się do ekumenizmu EKR i odnoszącą się bardziej bezpośrednio do powszechnego twierdzenia EKR dotyczącego usprawiedliwienia jest rzeczywista jedność wielu ewangelików z kościołem rzymskokatolickim w doktrynie, która nie tylko implikuje zgodę z Rzymem w sprawie usprawiedliwienia, ale także wymaga ponownego zjednoczenia z kościołem rzymskokatolickim.

To jest doktryna wolnej woli grzeszników. Zgodnie z tą doktryną oferowane przez Boga zbawienie zależy ostatecznie od decyzji grzesznika, tak więc zbawienie nie jest darem i dziełem suwerennej łaski, ale współpracą Boga i grzesznika. Rzeczywiście, grzesznik zbawia się sam, Bóg mu pomaga.

Doktryna wolnej woli ma fundamentalne znaczenie dla rzymskokatolickiej nauki o usprawiedliwieniu przez wiarę i uczynki, a nawet dla całej teologii rzymskokatolickiej. Wolna wola jest zatem podstawą kościoła rzymskokatolickiego. Większość współczesnego „ewangelicznego” protestantyzmu (w odróżnieniu od prawdziwie Ewangelicznego Protestantyzmu Reformacji) podobnie przyjmuje i głosi wolną wolę i jej decydującą rolę w zbawieniu.

Zgadzając się z Rzymem w tej fundamentalnej doktrynie, ewangelicy są w rzeczywistości jednością z Rzymem w kwestii ewangelii, w tym w kwestii usprawiedliwienia. Jeśli są jednością z Rzymem w kwestii ewangelii, to nie ma powodu, by nie łączyć się z Rzymem nie tylko w walce kulturowej, ale także przez przynależność do kościoła rzymskokatolickiego.

Neuhaus czyni to samo spostrzeżenie. Broni afirmacji usprawiedliwienia EKR przed krytyką ze strony niektórych ewangelików, że afirmacja ta nie uznaje „tylko” Reformacji: usprawiedliwienia tylko przez wiarę. Przypomina tym ewangelikom, że „zdecydowana większość ewangelików w Ameryce i na świecie nie wierzy w to, czego Reformacja nauczała o suwerennej łasce, co zostało wyrażone w zdaniu „usprawiedliwienie tylko przez wiarę”. Wręcz przeciwnie,

„wesleyańska, armniańńska, świętościowa, zielonoświątkowa i inne tradycje ewangeliczne są znacznie bliższe katolickiemu zrozumieniu” usprawiedliwienia w szczególności i ewangelii w ogóle.[23]

Gangrena herezji

2 Tym. 2:17 A ich mowa szerzy się jak gangrena. Do nich należą Hymenajos i Filetos;

Do swojej listy kościołów, które są dziś bliższe rzymskokatolickiemu rozumieniu usprawiedliwienia niż doktrynie Reformacji, o ile zaprzeczają zwierzchnictwu łaski, Neuhaus mógł dodać wszystkie te kościoły Reformowane i Prezbiteriańskie, które nauczają (zbawiającej) łaski Bożej w Chrystusie dla wszystkich, którzy słyszą ewangelię, która jednak wielu z nich nie zbawia. Podstawą każdej formy ataku na usprawiedliwienie tylko przez wiarę, od otwartego zaprzeczenia tej doktryny przez kościół rzymskokatolicki po subtelny kompromis EKR, jest odrzucenie suwerennej, partykularnej łaski.

  • Federalna wizja atakuje doktrynę usprawiedliwienia konserwatywnych kościołów Reformowanych i Prezbiteriańskich.
    .
  • Nowa Perspektywa na Pawła ma radykalnie odmienne spojrzenie na naukę o usprawiedliwieniu niż Reformacja.
    .
  • EKR śmiertelnie kompromituje doktrynę o usprawiedliwieniu w interesie ekumenizmu.

Te współczesne zagrożenia dla nauki o usprawiedliwieniu wymagają nowego wyjaśnienia i odnowionej obrony ewangelicznej prawdy o usprawiedliwieniu przez samą wiarę, nie tylko w imieniu Reformowanych i Prezbiteriańskich wierzących i ich dzieci, ale także w imieniu wszystkich Protestantów.

2 Kronik 19:2 I wyszedł mu naprzeciw widzący Jehu, syn Chananiego, i powiedział do króla Jehoszafata: Czy powinieneś był pomagać bezbożnym i miłować tych, którzy nienawidzą PANA? Przez to właśnie wisi nad tobą gniew PANA

Na podstawie D. Engelsma Ewangeliczna prawda o usprawiedliwieniu

Przypisy

[1] „Oświadczenie EKR”, „Evangelicals and Catholics Together: The Christian Mission in the Third Millennium”, zostało opublikowane w Charles Colson i Richard John Neuhaus, red., Evangelicals & Catholics Together: Toward a Common Mission (Dallas, TX : Słowo, 1995), XV – XXXIII.
[2] Tamże, xv
[3] Charles Colson, “The Common Cultural Task: The Culture War from a Protestant Perspective,” tamże. s 31.
[4] Abraham Kuyper, Lectures on Calvinism (Grand Rapids, MI: Eerdmans, 1953). To jest tłumaczenie holenderskiego oryginału, Het Calvinisme: Zes Stone-Lezingen (Amsterdam: Hoveker & Wormser, nd). Kuyper wygłosił wykłady będące treścią książki w 1898 roku.
[5] Richard J. Mouw, He Shines in All That’s Fair: Culture and Common Grace (Grand Rapids, MI: Eerdmans, 2001).
[6] Colson, “The Common Cultural Task,” w Colson i Neuhaus, Evangelicals & Catholics Together, s. 38–39.
[7] Tamże, s. 37
[8] Tamże
[9] Oświarczenie EKR, tamże xvii
[10] Tamże xviii
[11] Tamże
[12] Richard John Neuhaus, „The Catholic Difference”, w: Colson i Neuhaus, Evangelicals & Catholics Together, s. 200.
[13] Oświarczenie EKR, tamże xviiI
[14] „EKR: The Gift of Salvation”, Christians Today 41, no. 14 (8 grudnia, 1997): s. 38
[15] Neuhaus, „The Catholic Difference”, w: Colson i Neuhaus, Ewangelicy i katolicy razem, 204, 207
[16] J. I. Packer, “Crosscurrents among Evangelicals,” tamże. s. 167
[17] J. I. Packer, „Crossnurts between Evangelicals”, tamże, s. 167; dodano podkreślenie.
[18] Tamże, s. 168
[19] Atanazyjskie Wyznanie Wiary w Schaff, Creeds of Christendom, 2:66–70.
[20] Tim Rutton, “A troubling order for the Catholic Church,” the Los Angeles Times, środa, 31 marca 2010 r.
[21] Packer, “Crosscurrents among Evangelicals,” w Colson and Neuhaus, Evangelicals & Catholics Together,s.  171.
[22] Na temat Synodu w Regensburgu, znanego również jako Kolokwium Ratzybońskie, zob. Philip Schaff, History of the Christian Church, t. 7: Modern Christianity: The Swiss Reformation (Nowy Jork: Charles Scribner’s Sons, 1892), 381–83; David F. Wright, „Martin Bucer 1491–1551: Ecumenical Theologian”, w: Common Places of Martin Bucer, przeł. i wyd. David F. Wright (Appleford, Abingdon, Berkshire, Anglia: Sutton Courtenay Press, 1972), 42–46; i David J. Engelsma, „Martin Bucer: ‘Fannatic of Unity”, Mid-America Journal of Theology 4, no. 1 (wiosna 1988): 40–42.
[23] Neuhaus, “The Catholic Difference,” w Colson and Neuhaus, Evangeli- cals & Catholics Together, 199.


Zobacz w temacie