
Spis treści
Po co zajmować się tematem światopoglądów?
Przysłów 22:12 Oczy PANA strzegą wiedzy, a on obala słowa przewrotnego
Pozornie jest to chyba temat najmniej powiązany z wiarą i Pismem Świętym. To prawda, że, siłą rzeczy, przegląd różnych niechrześcijańskich światopoglądów wiąże się raczej ze studiowaniem historii, socjologii czy filozofii niż z szukaniem w Biblii wersetów, które miałyby potwierdzać ocenę i istnienie danego światopoglądu.
Niewątpliwie dzisiejsze studium na pierwszy rzut oka będzie „najmniej biblijnym” spośród wszystkich, jakie odbyliśmy do tej pory. Mam jednak nadzieję, że po jego zakończeniu wszyscy zobaczymy jak Boże zasady i mechanizmy, jakie z woli Stwórcy kierują tym światem, są obecne w całej historii ludzkości, także tej, którą uważamy za typowo świecką historię.
Wiemy doskonale, że szatan działa w świecie między innymi za pośrednictwem różnych religii i ideologii. Mam przekonanie, że nasz dzisiejszy temat będzie rozwinięciem tego wątku i przeniesieniem go na trochę inny poziom, bardziej przyziemny i doczesny, ale jednocześnie ciągle głęboko duchowy..
Definicja światopoglądu
Na początek odpowiedzmy sobie na pytanie czym w istocie jest światopogląd. Słownik PWN pod hasłem „światopogląd” zawiera następującą definicję:
„Światopogląd to zbiór ogólnych przekonań dotyczących natury świata, człowieka i społeczeństwa, miejsca człowieka w świecie, sensu jego życia oraz wynikających z tego wartościowań i ideałów wyznaczających postawy życiowe ludzi i sposób ich postępowania.
.
Strukturę światopoglądu stanowią 3 ściśle powiązane rodzaje przekonań:
- opisowe,
- wartościujące
- i normatywne.
,
Składnik opisowy światopoglądu jest zbiorem twierdzeń, zdań opisujących rzeczywistość przyrodniczą, społeczną i kulturową, dostarczanych przede wszystkim przez nauki szczegółowe, filozofię i religię.
.
Składnik wartościujący światopoglądu zawiera hierarchicznie uporządkowany układ wartości oraz związanych z nimi ocen.
.
Składnik normatywny światopoglądu jest zbiorem norm, przepisów i dyrektyw, które nakazują określone postępowanie lub zakazują go, wynikających z akceptacji określonego systemu wartości.
.
Światopogląd spełnia 2 zasadnicze funkcje:
- poznawczą
- i regulatywną;
.
funkcja poznawcza światopoglądu polega na dostarczaniu ogólnego obrazu świata, pojęciowych ram, pozwalających zrozumieć i orientować się w zjawiskach rzeczywistości;
.
funkcja regulatywna polega na tym, że składnik opisowy światopoglądu pozwala człowiekowi na skuteczne działania praktyczne zaspokajające jego potrzeby, składniki wartościujący i normatywny dostarczają zaś wzorów postępowania i nadają sens życiu człowieka, wyznaczając idealny wzorzec życia ludzkiego”
Fundamentem każdego światopoglądu jest ideologia lub religia. Z tego punktu widzenia podstawą światopoglądu chrześcijańskiego jest spisane objawienie zawarte w Piśmie Świętym, a więc zbiorze ksiąg, które z powodu ich wyjątkowości zostały oddzielone od innych pism religijnych. Światopogląd chrześcijański jest zatem oparty na Piśmie Świętym, a streszczony w tym, co nazywamy regułą wiary, zawartą między innymi w np. w wyznaniach wiary.
Dwuosiowa klasyfikacja światopoglądów:
Szary kwadrat oznacza, że nie jest możliwe jednoczesne stanie na pozycjach teocentrycznych i progresywistycznych.
Według tej klasyfikacji chrześcijaństwo oparte o autorytet Pisma Świętego znajduje się na osi poziomej po stronie teocentryzmu, a nie na polu teocentryzm-tradycjonalizm.
..
Pierwszy podział: centrum uwagi
Można powiedzieć, że pierwszym, generalnym podziałem światopoglądowym na świecie jest rozróżnienie na antropocentryzm i teocentryzm.
Teocentryzm oznacza, że nadrzędną pozycję we wszystkich najważniejszych aspektach życia pełni absolut. Nie oznacza on wszakże, że teocentryzm jest jednym i tym samym, co chrześcijaństwo oparte w całości na autorytecie Pisma Świętego. Teocentryczny jest tradycyjny rzymski katolicyzm, choć z kolei katolicyzm w obecnej formie jest w znacznym stopniu antropocentryczny. Teocentryczne jest prawosławie. Także inne religie mogą mieć charakter teocentryczny. Niewątpliwie teocentryczny jest islam w swoich głównych nurtach, a także ortodoksyjny judaizm.
Antropocentryzm jest skoncentrowany na człowieku. Jego istota wyraża się w przyjęciu tezy, że to człowiek jest w centrum wszechświata. Może to być zarówno zbiorowość ludzka (wszelkie ideologie kolektywne takie jak socjalizm, komunizm, nacjonalizm czy rasizm) jak i jednostka (liberalizm, egzystencjalizm, humanizm). Nie oznacza to jednak, że ludzie o światopoglądzie antropocentrycznym muszą być ateistami. Antropocentryzm jest obecny również w różnych religiach, w tym i w szeroko rozumianym chrześcijaństwie. W tym przypadku dominuje, często podświadome, przekonanie, że Bóg ma za zadanie spełniać potrzeby i zachcianki człowieka. Idea Boga pełni w tym nurcie rolę służebną w stosunku do ludzkich potrzeb. Antropocentryczne są więc takie nurty jak:
- Teologia liberalna i jej rzymskokatolicki odpowiednik czyli modernizm (przekonanie, że człowiek ma prawo oceniać, które z Bożych działań jest prawdziwe, a które nie, w oparciu o czysto ludzkie kryteria).
. - Teologia wyzwolenia, która podporządkowuje Boga idei wyzwolenia społecznego i politycznej rewolucji.
. - Teologia sukcesu, która sprowadza Boga do istoty usługującej człowiekowi w sferze finansowo-społecznej.
. - Nurty teologii neocharyzmatycznej, w ramach której Bóg jest zobowiązany do odpowiedzi na ludzkie prośby dotyczące darów duchowych.
. - Uniwersalizm, który głosi, że Bóg ma obowiązek zbawić wszystkich ludzi, a każda istota posłana do piekła byłaby dowodem rażącej niesprawiedliwości ze strony Boga.
. - Hiperkalwinizm, który głosi de faco, że wszystkie działania Boga są podporządkowane idei wybrania i samym wybranym.
. - Ekumenizm, który zakłada, że prawdę, wynikającą z wyznawanej wiary należy podporządkować idei powszechnej jedności i braterstwa między ludźmi różnych wyzwań.
. - Pelagianizm wraz z pochodnymi, który z Boga czyni jedynie asystenta w procesie samozbawienia się człowieka.
Aby precyzyjnie zidentyfikować dany światopogląd należy zastosować tzw. schemat dwuosiowy. Oś poziomą stanowi przytoczone rozróżnienie między teocentryzmem, a antropocentryzmem. Patrząc na dzieje możemy podzielić poszczególne epoki pod względem nurtu, jaki panował w trakcie trwania każdej z nich.
.
Starożytność
Starożytność zdominowana przez grecką filozofię i mitologię oraz rzymski pragmatyzm była niewątpliwie w swojej istocie antropocentryczna. Chociażby przedstawiciele obydwu filozofii, z którymi zetknął się na areopagu Apostoł Paweł, a więc epikurejczycy i stoicy należeli do tego nurtu.
Przypomnę, że epikureizm to pogląd w ramach której nadrzędnym celem człowieka jest poszukiwanie przyjemności, zaś w centrum zainteresowania stoicyzmu jest odnalezienie spokoju i równowagi. Nawet mitologia grecko-rzymska jest nacechowana antropocentryzmem, w ramach którego ludzie rywalizują z bogami o władzę.
Nie oznacza to oczywiście, że w starożytności nie mamy do czynienia z nurtami teocentrycznymi. W gruncie rzeczy można stwierdzić, że antyk, zwłaszcza ta jego część, która nastąpiła po Chrystusie, był epoką dużego chaosu ideowego, bardzo podobnego do tego, z czym mamy do czynienia dziś w szeroko rozumianym świecie zachodnim. Dość wspomnieć, że podstawowym powodem prześladowań chrześcijaństwa ze strony władz rzymskich była nietolerancja. Do tego wątku powrócę w dalszej części.
.
Średniowiecze
W przeciwieństwie do starożytności epoka sklasyfikowana przez historyków jako średniowiecze była, generalnie rzecz ujmując, teocentryczna. Niezależnie od tego jak oceniamy dziś średniowiecze (a jest to tak duży przedział czasowy, że trudno mieć jednoznaczną opinię na temat tego okresu) był to czas, w którym kultura podporządkowana była instytucji Kościoła Rzymskiego, który (choć coraz bardziej schodził ze ścieżki reguły wiary wyznaczonej w Piśmie Świętym) w tamtym okresie był niewątpliwie teocentryczny w sferze przekazu ideowego. Być może marginalną, ale jakże charakterystyczną cechą tej postawy jest sfera twórczości. Średniowiecze jest epoką, w której twórcy często unikali podpisywania swoich dzieł tylko po to, aby nie nakierować uwagi odbiorcy danego dzieła na siebie i w ten sposób nie odbierać chwały Bogu.
.
Humanizm
Począwszy od wypraw krzyżowych do Europy powoli docierają pisma starożytnych filozofów, co nasila się jeszcze w momencie upadku Konstantynopola. Pisma te, prowadzą do zainicjowania w połowie XV wieku nowego nurtu jakim jest humanizm. Istota humanizmu wyraża się w dwóch stwierdzeniach, o których prawdopodobnie każdy z nas uczył się w szkole. Pierwsze z nich to Twierdzenie starożytnego pisarza Terencjusza
„Człowiekiem jestem i nic co ludzkie nie jest mi obce”.
Drugie z nich głosi, że
„Człowiek jest miarą wszechrzeczy”.
Zwłaszcza ta druga maksyma jest kwintesencją antropocentryzmu i wynikającego z niego relatywizmu. Warto również zwrócić uwagę na samą nazwę nowej epoki. Słowo renesans oznacza odrodzenie. Należy sobie zadać pytanie co się odrodziło w tamtym czasie. Otóż odrodziła się filozofia i antropologia pogańska, czy to będąca wprost nawiązaniem do starożytnego pogaństwa czy też złagodzona frazeologią chrześcijańską.
.
Reformacja
Z tego punktu widzenia należy spojrzeć również na kwestię reformacji. Zazwyczaj zarówno strona katolicka jak i protestancka opisują okres reformacji jako starcie protestantyzmu z papiestwem. W istocie rzeczy jednak rzeczywistość tamtego okresu była bardziej złożona. W pierwszej połowie wieku XVI ścierały się ze sobą cztery siły.
Pierwszy konflikt przebiegał na linii władcy świeccy (którzy chcieli umocnić swoją władzę kosztem wpływów Rzymu) i papiestwo (które chciało co najmniej utrzymać stan posiadania). Był to konflikt o charakterze czysto politycznym i gospodarczym.
Drugi spór przebiegał na linii humanizm (antropocentryzm) – reformacja (teocentryzm). Zaświadcza o tym zresztą sam Marcin Luter, który we wstępie swojej polemiki z Erazmem z Rotterdamu, dziele „O niewolnej woli” pisze, że to właśnie Erazm dotknął istoty problemu poruszając kwestię wolnej woli człowieka w stosunku do Boga i zbawienia.
Papiestwo i elity rzymskokatolickie z II połowy XV i pierwszej połowy XVI wieku były w pod ogromnymi wpływami poglądów humanistycznych i renesansowych. Reformacja, która doprowadziła do soboru trydenckiego i kontrreformacji katolickiej stała się paradoksalnie przyczyną przemian w Kościele Rzymskim, których owocem było dość silne odrzucenie humanizmu i przejście na pozycje teocentryczne (choć nie oparte na Piśmie Świętym).
Oświecenie
W drugiej połowie wieku XVII pojawia się kolejny nurt antropocentryczny czyli oświecenie. Jego cechą charakterystyczną był kult rozumu i odrzucenie objawienia. Była to logiczna konsekwencja hasła humanistów, że człowiek jest miarą wszechrzeczy. Według ideologii oświeceniowej to ludzki rozum miał oceniać co jest dobre, a co złe, bez odwoływania się do objawienia. Okres świetności oświecenia to wiek XVIII kiedy to z jednej strony mamy do czynienia z monarchiami absolutnymi, z drugiej strony z rewolucją. Oba te nurty przyniosły głębokie przemiany, ale – patrząc z perspektywy dziejów – były logiczną kontynuacją renesansu, a docelowo starożytnego pogaństwa. To, co pojawiło się nowego w wieku XVIII a rozwinęło się w kolejnym stuleciu to scjentyzm, czyli przekonanie, że nauki przyrodnicze są w stanie opisać całą rzeczywistość i jako takie, są ostatecznym autorytetem we wszystkich dziedzinach życia. Epokę tę nazywa się również modernizmem.
.
Darwinizm
Kamieniem milowym w rozwoju myśli antropocentrycznej była teoria Darwina. Teoria Darwina, z punktu widzenia ideowego, paradoksalnie zaprzecza częściowo humanizmowi, który głosi, że człowiek jest istotą wyjątkową. Darwinizm opisuje bowiem człowieka de facto jako zwierzę. To, co najistotniejsze w tym poglądzie to nawet nie wątpliwej jakości teoria makroewolucji, ale jej konsekwencje. Jeśli teoria makroewolucji jest prawdziwa to jej istotny element, czyli teoria doboru naturalnego jest mechanizmem, który zarządza życiem i rozwojem ludzkości. Jej istotą jest przekonanie, że historia to nieustanna walka o byt, w ramach której zwyciężają najsilniejsi kosztem słabszych. Owocem tej idei były
- rasizm,
- imperializm,
- nacjonalizm
- a także liberalizm, zwłaszcza leseferyzm (nieograniczona swoboda gospodarcza).
Niezaprzeczalną konsekwencją darwinizmu w sferze społecznej jest otwarty już ateizm i relatywizm moralny.
.
Marksizm
Nurtem, który mocno czerpał z darwinizmu, ale jednocześnie wprowadził do sfery idei nową jakość był marksizm. Zazwyczaj, zwłaszcza w naszej części świata marksizm jest automatycznie kojarzony z systemem komunistycznym, zaprojektowanym przez Włodzimierza Lenina, który doprowadził do rewolucji bolszewickiej. W istocie jednak marksizm jest zjawiskiem o wiele szerszym, a jego oddziaływanie na kulturę zapoczątkowane w wieku XIX jest również dziś bardzo mocne, zwłaszcza w sferze nauk społecznych. Nie wchodząc w szczegóły dwoma filarami myśli marksistowskiej są konflikt i emancypacja. W pierwotnej wersji marksizmu konflikt polegał na walce między robotnikami, a właścicielami fabryk. Konflikt ten powinien doprowadzić do rewolucji i zmiany systemu polityczno-gospodarczego z kapitalizmu na socjalizm. Marksizm w istocie rzeczy jest pewną formą gnostycyzmu, tyle, że w przeciwieństwie do gnostyków z czasów starożytnych, marksiści całą rzeczywistość opierają nie na sferze duchowej, ale na materialnej. Marksizm, jako idea rewolucyjna stał się podstawą ideologii leninizmu i, jako taki, odcisnął wielkie piętno na historii ludzkości.
.
Freudyzm
Kolejnym ważnym nurtem ideologicznym jest freudyzm, a więc ideologia (a nie nauka, jak się mylnie uważa), której twórcą był austriacki lekarz, Zygmunt Freud, autor między innymi teorii psychoanalizy. Freudyzm opiera się na przekonaniu, że najważniejszą siłą na świecie jest seksualność. W zależności od możliwości kontrolowania ludzkiej seksualności człowiek jest bardziej lub mniej upośledzony w życiu społecznym. Sam freudyzm był teorią, którą zajmowało się wąskie grono specjalistów i pasjonatów.
.
Neomarksizm
W tym miejscu należałoby powrócić jeszcze na moment do marksizmu. O ile marksizm w wydaniu lenionowsko-stalinowskim zwyciężył w Rosji o tyle ta idea poniosła porażkę na zachodzie Europy i w Stanach Zjednoczonych. Robotnicy w krajach zachodnich nie chcieli rewolucji i przejmowania władzy gdyż ich statut życiowy, dzięki postępowi technicznemu i działaniom rządów w krajach zachodnich, zaczął się poprawiać. Odpowiedzią na ten fakt była rewizja, czyli przekształcenie teorii Marksa przez grupę intelektualistów ze środowiska tzw. szkoły frankfurckiej (od Instytutu Nauk Społecznych we Frankfurcie, działającym w latach 1923-1933). Grupa ta wytworzyła doktrynę neomarksizmu, który jest obecnie bardzo popularny na czołowych uczelniach świata zachodniego i przez to ma wielki ideowy wpływ na historię XX i XXI wieku. Istotą neomarksizmu jest pogląd, że rewolucja zawiodła, a kapitalizm zwyciężył, ponieważ kultura społeczeństw zachodnich oparta jest o takie elementy jak
- etyka chrześcijańska,
- idea prawdy absolutnej,
- myślenie racjonalne
- i logikę.
Wniosek neomarksizmu jest prosty – najpierw należy zdemontować te elementy, a wówczas kapitalizm upadnie sam. Służyć temu miało przejęcie środowisk uniwersyteckich oraz proces zmiany znaczenia pojęć. Innym istotnym elementem neomarksizmu było połączenie myśli rewolucyjnej i emancypacyjnej z freudyzmem. Rezultatem tego połączenia było przekonanie, że seksualność jest narzędziem do sterowania ludźmi, a więc może również być narzędziem dokonywania głębokich i radykalnych przemian społecznych. Inicjatorami rewolucji mają być już nie robotnicy i ludzie biedni, ale wszelkie mniejszości, w tym mniejszości seksualne. Myśl neomarksistowska mocno wpłynęła na wszystkie przemiany obyczajowe i społeczne w wieku XX i XXI. Ruch hippisowski, rewolucja studencka 1968 roku. Radykalne ruchy ekologiczne, nowe ruchy wyznaniowe (np. New Age) czy szeroko rozumiany ruch LGBT również jest rezultatem filozofii zaproponowanej przez neomarksizm. Często, na określenie nazwy epoki, którą ukształtował neomarksizm, używa się terminu postmodernizm, który jednak jest bardzo nieprecyzyjny.
.
Drugi podział: sposób działania
Drugą osią (pionową), która pozwala na klasyfikację poszczególnych światopoglądów jest podział na tradycjonalizm i progresywizm. Podstawą obu postaw są pewne mity społeczne i historyczne.
Tradycjonalizm opiera się na przekonaniu, że pewna epoka w przeszłości stanowiła najlepszy okres w rozwoju danej społeczności, nie dostrzegając albo minimalizując negatywną stronę owego „złotego wieku”. Wszelkie zmiany, jakie dokonywały się po tej wzorcowej epoce były degradacją naturalnego porządku i (najczęściej) powodowane były przez pewne grupy i zjawiska, które dążą do obalenia starego ładu. W Polsce mamy do czynienia przede wszystkim z tradycjonalizmem katolickim. Dobrym przykładem tego toku rozumowania jest film „Luter i rewolucja protestancka” Grzegorza Brauna. Przykładem tradycjonalistów w Piśmie Świętym są niewątpliwie faryzeusze. Nie można powiedzieć, że ich motywacje są złe same w sobie. Jednak poprzez stworzenie systemu wierzeń, który, w ich własnym mniemaniu, miał zabezpieczać naród żydowski przed zniszczeniem, tak naprawdę zamknęli się oni na wszelką krytykę i uwierzyli w swoją sprawiedliwość i doskonałość.
Przeciwieństwem tradycjonalizmu jest progresywizm (rewolucjonizm). Progresywizm opiera się na poglądzie, że ludzkość przechodzi do coraz bardziej doskonałych etapów rozwoju. Tak zwany postęp dokonuje się dzięki emancypacji poszczególnych grup i ludzi. Można powiedzieć, że cała, zarysowana przeze mnie historia od wieku XVI do czasów nam współczesnych jest przejawem zwycięstwa wizji progresywistycznej. Ten typ światopoglądu wyznaje mit nieustannego społecznego, etycznego i kulturalnego postępu, co oczywiście, biorąc pod uwagę historię ludzkości, nie jest prawdą. Jedyny obiektywny postęp, jaki możemy dostrzec to postęp technologiczny, który jednak przyczynia się nie tylko do polepszenia jakości życia ludzi, ale też usprawnienia technik ich wyzyskiwania, zniewalania i zabijania. W dodatku, patrząc na historię, „postęp” nie dokonuje się liniowo, ale dialektycznie, czyli przez przeciwieństwa. Dla przykładu:
XVI wieczny humanizm odrzucił teocentryzm i przyjął optymizm antropologiczny, czyniąc człowieka centrum Wszechświata, ale jednocześnie formalnie nie odrzucając koncepcji osobowego Boga czy też objawienia.
Oświecenie odrzuciło objawienie, polegając jedynie na poznaniu rozumowym, akceptowało co najwyżej deizm, jako formę kultu religijnego.
Scjentyzm, wyrażony w darwinizmie i marksizmie odrzucił całkowicie sferę duchową człowieka, sprowadzając go w istocie do poziomu zwierzęcia, które wyewoluowało ponad inne gatunki, co w gruncie rzeczy było zaprzeczeniem humanizmu.
Jakkolwiek wszystkie te nurty, przynajmniej częściowo przeczyły sobie wzajemnie, jednocześnie nie odrzucały one koncepcji prawdy i obiektywnej moralności, choć w przypadku darwinizmu i marksizmu była ona krańcowo różna od wizji chrześcijańskiej.
Na tym tle postmodernizm zainicjowany przez neomarksizm jest zjawiskiem innego rodzaju. Koncepcja prawdy absolutnej jest odrzucona, zamiast niej pojawiają się różne narracje.. Emancypacja rozszerzona jest na sferę kultury, etyki i seksualności (tzw. ideologia gender). W postmodernizmie wszystko jest płynne, stała jest tylko zmiana. Oczywiście wolność, jaką w wyniku emancypacji otrzymuje jednostka ludzka jest tylko pozorna. W istocie rzeczy człowiek jest odarty z transcendencji, moralności, autorytetów i w konsekwencji staje się podatny na wszelkiego rodzaju manipulacje zewnętrze. To wyjaśnia powód, dla którego największe i najbardziej wpływowe instytucje tego świata tak chętnie wspierają np. rewolucję seksualną. Człowiek wykorzeniony ze swojego naturalnego środowiska staje się idealnym, bezmyślnym konsumentem, dzięki któremu można zwiększać sprzedaż i przez to mnożyć zyski.
O ile modernizm sprowadzał człowieka do poziomu zwierzęcia, postmodernizm, de facto, degraduje istotę ludzką jeszcze niżej (przykłady ruchów ekologicznych i proaborcyjnych). Współczesny rosyjski filozof antyzachodni, Aleksander Dugin, nazywa postmodernizm czystą formą satanizmu. W istocie, jeśli przyjrzymy się przekazowi Pisma Świętego, możemy wywnioskować, że proces emancypacji rozpoczął bunt szatana. Po nim nastąpił drugi akt emancypacji, czyli bunt pierwszych ludzi.
.
Zagrożenie dla chrześcijaństwa
Kol. 2:8 Uważajcie, żeby was ktoś nie obrócił na własną korzyść przez filozofię i próżne oszustwo, oparte na ludzkiej tradycji, na żywiołach świata, a nie na Chrystusie.
Wspominałem, że obecna epoka pod pewnymi względami przypomina czasy starożytnego Rzymu i że chrześcijaństwo było wówczas prześladowane przede wszystkim za nietolerancję. Tak naprawdę, dla Rzymian nie było problemem samo pojawienie się nowej religii. Chrześcijanie, gdyby tylko chcieli, mogliby ubiegać się o legalizację swojej wiary idąc na ustępstwa wobec rzymskich władz. Bez problemu mogliby czcić swojego Boga gdyby tylko nie odmawiali boskości kolejnym cesarzom i innym bóstwom ówczesnego świata. Chrześcijaństwo jednak, głosząc, że jest jeden Bóg i jeden Pan – Jezus Chrystus przez którego biegnie jedyna droga zbawienia, wykazywali się, w oczach ówczesnych pogan, fanatyzmem i nietolerancją. W istocie, Rzymanie w II i III wieku coraz bardziej popadali w sceptycyzm nawet wobec własnych bóstw, koncentrując się na doczesnych przyjemnościach życia. Ci o bardziej religijnych skłonnościach z kolei, szukali odpowiedzi na swoje wątpliwości i mistycyzmie i religiach Wschodu.
Dziś mamy do czynienia z podobną sytuacją. Chrześcijaństwo nieustannie atakowane jest z powodu braku tolerancji wobec innych stylów życia. Dodatkowo, od wieku XVIII istnieje nurt, który za wszelką cenę próbuje dostosować Kościół do nowych trendów światopoglądowych. Pójście na kompromis z dominującą kulturą czy światopoglądem ma być gwarancją spokoju i akceptacji ze strony świata dla tak przekształconego Kościoła. Przesuwanie granic tolerancji ze względu na naciski ze strony świeckich ideologii jest prostą drogą do upadku danego Kościoła. Dobrym przykładem oddziaływania świata na Kościół jest kwestia ordynacji kobiet. Problem ten pojawił się dopiero wtedy, gdy na świecie zaistniał ruch emancypacji kobiet, co spowodowało nacisk na kościoły chrześcijańskie aby podążyć tym tropem.
.
Końcowa refleksja
1 Kor. 1:20 Gdzie jest mądry? Gdzie uczony w Piśmie? Gdzie badacz tego świata? Czyż Bóg nie obrócił w głupstwo mądrości tego świata?
Na koniec pozwolę sobie na osobistą refleksję. Patrząc na dzieje z zaprezentowanej przeze mnie perspektywy można sobie zadać pytanie dlaczego Stwórca dopuszcza do tak wielkiej degradacji ludzkości w obecnych czasach. Według mnie dzieje się to po to, aby pokazać, że odejście od Boga i jego standardów jest dla człowieka wpadnięciem w otchłań totalnej degradacji na końcu której jest piekło. Fałszywa obietnica wolności i niezależności prowadzi w istocie rzeczy do całkowitego i niszczycielskiego zniewolenia.
Szymon Karwowski
Zobacz w temacie
- Arminianizm – korzeń chrześcijańskiego liberalizmu
- Skutki liberalnej myśli teologicznej
- Herezja Federalnej Wizji
- Hiper-kalwinizm, zło gorsze od arminianizmu
- 501 lat Reformacji
- Świątynia Ludu, studium przypadku