Kim jest prorok?

Prorok to nie osoba, która głosi przeświadczenia lub obwieszcza to, co spontanicznie pojawiło się w jego umyśle. Prawdziwy prorok nie wypowiada półprawd przemieszanych z błędami i niejasnościami, ani też nie jest to ktoś, kto po prostu dostarcza swojej opinii, co do której ma silne przeczucia. To nie jest proroctwo.

Prawdziwy prorok wypowiada słowa od Pana. Autentyczne proroctwo, zgodnie z definicją, posiada nieodłączny autorytet. To nie żadne przypuszczenie. Jeśli to prawdziwe proroctwo i zawiera nakazy, te nakazy są wiążące. Jeśli zawiera napomnienie, to jest poważne. Jeśli zawiera ostrzeżenie, lepiej się wystrzegać. Jedynym, danym przez Pismo sposobem testowania, czy dana osoba to prawdziwy czy fałszywy prorok, to test bezbłędności proroctwa.

5 Mojż. 18:20-21 „Wszakże prorok, który ośmieli się mówić w moim imieniu słowo, którego mu nie nakazałem mówić, albo który będzie przemawiał w imieniu innych bogów, taki prorok poniesie śmierć. „A jeśli powiesz w swoim sercu: Po czym poznamy słowo, którego Pan nie wypowiedział?”

– Innymi słowy skąd mamy wiedzieć, czy to prawdziwy prorok czy fałszywy.

„Jeżeli słowo, które wypowiedział prorok nie w imieniu Pana, nie spełni się i nie nastąpi, jest ono słowem, którego Pan nie wypowiedział, lecz w zuchwalstwie wypowiedział je prorok; więc nie bój się go”.

Już prościej wytłumaczyć się nie da. Bóg mówi, że jeśli prorok twierdzi iż mówi w imieniu Boga, a potem wypowiada rzeczy, które się nie wydarzą lub są nieścisłe, taki prorok mówił w swoim zuchwalstwie i ma być uznany za fałszywego proroka. Reszta Pisma powtarza tę samą prawdę.

Według Izajasza Bóg potwierdza słowa Jego prawdziwych posłańców.

Izaj. 44:26 „Potwierdzam słowa sługi swego, a radę posłów swych wykonywam. Który  mówię o Jeruzalemie: Mieszkać w niem będę; a o miastach Judzkich:  Pobudowane będą; bo spustoszenia ich pobuduję”

Według Jeremiasza i Ezechiela prawdziwym prorokiem jest ten, którego przepowiednie się sprawdzają. Jeremiasza 28:9 Ten prorok, który prorokuje o pokoju, ten prorok, mówię, wtenczas  poznany bywa, że go Pan prawdziwie posłał, gdy się ziści słowo jego.”

Ezech.12:25 „wyrzekę słowo, i wypełnię je, mówi panujący Pan”
.


Kim jest fałszywy prorok?

Dla kontrastu wszystko, na co może liczyć fałszywy prorok to oczekiwanie w sensie myślenia życzeniowego i nadziei, oczekiwanie, że to co przepowie naprawdę się wydarzy. Oto co czytamy

Ezech. 13 „Tak mówi Wszechmocny Pan: Biada prorokom głupim, którzy postępują według własnego ducha, chociaż nic nie widzieli! Twoi prorocy, Izraelu, są jak lisy w ruinach. Nie weszli w wyłom i nie usypali kamiennego wału wokół domu izraelskiego, aby mógł się ostać w bitwie w dniu Pana. Mieli fałszywe widzenia i prorokowali kłamliwie. Mówią: To jest słowo Pana, chociaż Pan ich nie posłał,a jednak 

– zwróćmy na to szczególną uwagę –  

OCZEKUJĄ, że spełni się ich słowo. Czy nie mieliście fałszywych widzeń i nie wypowiadaliście kłamliwych wyroczni, gdy mówiliście: To jest słowo Pana – chociaż Ja nie przemawiałem? Dlatego tak mówi Wszechmocny Pan: Ponieważ mówiliście fałszywie i prorokowaliście kłamliwie, dlatego Ja jestem przeciwko wam – mówi Wszechmocny Pan. Wyciągnę swoją rękę przeciwko prorokom, którzy mają fałszywe widzenia i prorokują kłamliwie; w zgromadzeniu mojego ludu nie będą. Wpisani nie będą w poczet domu izraelskiego i do ziemi izraelskiej nie wejdą – i poznacie, że Ja jestem Wszechmocny Pan.”

Zatem prorok twierdzący, że mówi w imieniu Boga, gdy to co mówi okazuje się kłamstwem, prorok taki okazuje się fałszywy, sam Bóg mówi, że jest przeciwko takim prorokom. Słowo Boże wyraża się o tym bardzo jasno. Gdy przyrównamy współczesną formę charyzmatycznych proroctw do tego bliblijnego wymogu, widzimy, że są od niego dalekie. Prawdę mówiąc, zwolennicy współczesnego daru proroctwa sami przyznają z łatwością, że współczesne proroctwa są często niedokładne i pełne błędów. Podam kilka przykładów.

Rick Joyner komentując Boba Jonesa mówi:

„Jest prorok zwany Bob Jones, który dowiedział się, że poziom trafności współczesnych proroctw w kościele wynosi około 65 procent. Niektóre mają tylko 10 procent trafnośći. Naprawdę niewielu z najbardziej dojrzałych proroków zbliżają się do poziomu między 85 a 95 procent trafności. Proroctwo zwiększa swoją czystość ale ci, którzy chodza w służbie proroczej mają przed sobą długą drogę.”

Problem polega na tym, że prawdziwy biblijny prorok nie jest rozpoznawany na podstawie ilości prawdziwych proroctw. Raczej, fałszywy prorok jest rozpoznawany od ilości proroctw, które są złe.

W innym miejscu Rick Joyner mówi:

“Największym ryzykiem mającym wpływ na dojrzewających proroków jest błędna interpretacja napomnienia w Starym Testamencie, że jeśli prorok kiedykolwiek przepowie coś co się nie stanie, to nie powinien być już nigdy uznawany za prawddziwego proroka. Ostrzeżenie było takie, że ludzie nie powinni się obawiać proroka, który stał się zuchwały”

To właściwa interpretacja tekstu. Ale potem Joyner mówi:

„Jeśli ktoś przewiduje coś w imieniu Pana i to się nie wydarzy, prawdopodobnie przemawiał zuchwale i powinien za to odpokutować ale to nie czyni z niego fałszywego proroka. Nikt nie mógłby występować w wierze wymaganej do chodzenia w tym powołaniu, gdyby wiedział, że jedna pomyłka może zrujnować mu życie.”

Ale to jest dokładnie to Słowo definiuje jako test.

Oto co Bill Hayman powiedział:

„Nie możemy zbyt pochopnie nazywać kogoś fałszywym prorokiem tylko dlatego, że przepowiedział coś źle. Pomylenie się w kilku proroctwach nie czyni z kogoś fałszywego proroka, żaden śmiertelny prorok nie jest nieomylny. Wszyscy możemy popoełniać błędy”.

Widzicie jak odległe to jest od biblijnego standardu?

Jack Deere mówi:

“Prorocy są naprawde niechlujni. Prorocy popełniają błędy. I czasami gdy prorok popełnia błąd, to bardzo poważny błąd Znam proroków przez błędy których wielu ludzi utraciło miliony dolarów w zeszłym roku bo ci popełnili błędy. Rozmawiam z ludźmi, którzy dokonali złych inwestycji, przenieśli całe swe domostwa i zużyli na to tony pieniędzy.”

Wywiad z Mike Bickle i Bobem Jonesem, kończy się pytaniem Mike Bickle skierowanym do Boba Jonesa, odnośnie błędów, czy można wnioskować, że istnieją błędy proroctwach?. Bob Jones odpowieada: „O, setki… setki błędów”

Kilka innych przykładów, Cindy Jacobs i Chuck Pierce na konferencji proroczej w 2000 roku przyznali:

„Zrobiliśmy wiele błędów. Nie mamy na to usprawiedliwienia, musimy się lepiej starać”

Kim Clements w TBN (telewizja charyzmatyczna) powiedział słowa, które w dużej mierze podsumowują charyzmatyczny pogląd na proroctwa:

„Możesz mylić się jako prorok i nie być fałszywym prorokiem”

.


Co z kontynualistami?

Ktoś jednak powie, “No cóż… to szerokopojęty ruch charyzmatyczny. To ten duży ruch charyzmatyczny z TBN, co z kontynualistami? Co z tymi bardziej konserwatywnymi kontynualistami?” Ten sam pogląd na proroctwa jest rozpowszechniony również między kontynualistami. Prawdopodobnie najbardziej znany propagator współczesnego proroctwa to Wayne Grudem, który w swojej książce Gift of Prophecy in the New Testament and Today (Dar Proroctwa w Nowym Testamencie a Dzisiaj) mówi,

“Istnieje niemalże jednolite świadectwo wszystkich sekcji ruchu charyzmatycznego, że proroctwo jest niedoskonałe i zanieczyszczone oraz zawiera elementy którym nie powinno się ufać ani być posłusznym”

W efekcie czego, kontynualiści przyznają, że ludzie mogą zbytnio polegać na subiektywnym proroczym prowadzeniu.

Grudem mówi,

Spowodowane to jest zazwyczaj tym, że proroctwo w czasie kościoła nie jest Słowem Bożym i często może zawierać błędy”

Sam Storms dodaje,

“Należy unikać patrzenia na proroctwa czy też uzależniania od nich naszych codziennych decyzji życiowych, ponieważ Bóg nie przeznaczył daru proroctwa aby używać go jako sposobu podejmowania decyzji dotyczących Jego woli”

Innymi słowy, współczesnemu proroctwu nie wolno ufać.

A tu coś bardzo interesującego, Wayne Grudem mówi o tym, skąd można wiedzieć czy proroctwo jest prawdziwe. Teraz zobaczymy, że gdy obiektywne kryteria prawdziwości przestają obowiązywać, zostajemy zdani na subjektwyną ocenę.

Tak więc Wayne Grudem mówi:

“Jeśli ktoś jest odpowiedzialny za wspólnotę czy grupę domową lub gdy pastor przewodzi spotkaniu modlitewnemu, ogłaszasz tak jak to widzisz. Użyję amerykańskiej analogii. To sędzia wzywa piłki i uderzenia, podczas gdy miotacz rzuca piłkę w poprzek stadionu

Zatem przez zignorowanie obiektywnego standardu Pisma rozpoznanie czy coś jest prawdziwym proroctwem staje się beznadziejnie subjektywne. W innym miejscu, tym razem z tekst pochodzi z ksiązki “Dar Proroctwa w Nowym Testamencie i DziśGrudem dodaje:

“Czy objawienie wydaje się czymś pochodzącym od Ducha Świętego? Czy wydaje się podobne do innych doświadczeń Ducha Świętego znaych wcześniej w uwielbieniu? Poza tym, jest trudno określić coś więcej  z wyjątkiem tego, że z czasem zgromadzenie prawdopodobnie stanie sią bardziej  biegłe w ocenie i będzie bardziej biegłe w rozpoznawaniu prawdziwego objawienia Ducha Świętego rozróżniając je od własnych myśli.”

Widzimy, że subiektywny język jaki jest tu użyty wynika ze zignorowania wszystkich obiektywnych kryteriów.  Czasami ludzie, co do których mamy nadzieję, że będą głosem rozsądku, w rzeczywistości przyłączają się do zboczonych ruchów i stają się ich częścią. Sam Storms użyczył na kilka lat swojej konserwatywnej reputacji Prorokom z Miasta Kansas, nawet po tym, gdy stało się całkowicie jasne, że ci goście byli fałszywymi prorokami.

Wayne Grudem w podobny sposób wykazał się zbytnią tolerancją na prorocze nadużycia, gdy był członkiem ruchu Winnica przez większą część lat 90 XX wieku, podczas gdy Winnica rozkręcała zboczenia takie jak Prorocy z Miasta Kanzas czy Toronto Blessing, a Dr. Grudem i dziś ciągle podsyca ogień proroczych nadużyć mówiąc, że ci fałszywi prorocy są w porządku, należy ich przyjmować, to jest to, czego należy się spodziewać. Bez powagi naukowej wiarygodności Wayne Grudema, rozmnażanie się takich miejsc jak Szkoła Ponadnaturalnej Służby w Półncocnej Karolinie i tuzina innych centrów treningowych, które dziś tryskają fałszymi proroctwami, tego typu rzeczy nigdy nie zdobyłyby takiej siły przyciągania, gdyby nie naukowe wpływy Grudema. Sam Wayne Grudem mówiąc o współczesnych proroctwach twierdzi,

Chciałbym umieścić ideę Boga dającego nam rzeczy do głowy w tej samej kategorii autorytetu co porady bożej osoby”

Ezech. 14:9 A jeśli prorok dał się zwieść i mówił słowo, (że to) ja, PAN, zwiodłem tego proroka. Wyciągnę na niego swoją rękę i zgładzę go spośród mego ludu Izraela

Jest to poważne ostrzeżenie, którego konsekwencją jest wieczne zatracenie. A ostrzega ono przed oskarżaniem Boga o zawodne proroctwa, o to, że prorok zawiódł i jego proroctwo się nie spełniło, ponieważ taka była wola Boża.

.


Tragiczne konsekwencje

I tu pojawia się poważny problem duszpasterski związany ze zmianą definicji proroctw biblijnych, ponieważ w przeciwieństwie do zwykłej porady współczesne proroctwo może być używane do nadużyć, manipulacji zmuszającej ludzi do myślenia że słuchają Boga, podczas gdy wcale tak nie jest.

Kim Crutchfield, charyzmatyczny autor i obrońca współczesnych proroctw przyznaje że tak jest. Stwierdza jak następuje,

„Niektóre kościoły i przywódcy kościołów nadużywają swojej władzy. Nadużywający władzy liderzy wykorzystują  proroctwa aby karać, oczerniać i wzbudzać strach w sercu ofiary. To są fałszywe proroctwa, używane jako narzędzia kontroli. Przepowiadają zagładę tym, którzy opuszczają kościół. Tacy przywódcy nie pozwalają nikomu ani podważać autorytetu proroka ani osądzać proroctw czy też poddawać w wątpliwość tych objawień.

Widzimy, że to bardzo wyraźne nadużycie duchowego autorytetu. Przywódcy bez skrupułów często wykorzystują proroctwa i słowa od Pana aby manipulować stadem. Jest to rażąca forma duchowej manipulacji. Czyni ludzi bezbronnymi na kaprysy i manipulacje rzekomych proroków. W praktyce powiedzenie człowiekowi, że otrzymałeś Słowo od Boga odnoszące się do jego życia, ma to dla niego o wiele większe znaczenie niż podzielenie się osobistą ludzką poradą. I tu pojawia się problem współczesnych proroctw. To oczywista prawda, która powinna sygnalizować każdemu posiadającemu zdrowy rozsądek, że charyzmatycznym proroctwom nie wolno zaufać.

Charyzmatycy nie posiadają zapisów na temat dokładności proroctw. Wszyscy oni przyznają, że ich proroctwa często okazują się złymi i nietrafnymi. Muszą się do tego przyznawać, gdyż to jawne i oczywiste, że wszyscy prorokują fałszywie. W 1989 roku Bob Jones był członkiem-seniorem ruchu Prorocy z Miasta Kanzas. Powiedział, że mniej niż dwie trzecie jego proroctw były prawdziwe. Potem, w ciągu dwóch lat od tamtego momentu, został jawnie skompromitowany, ponieważ wykorzystywał seksualnie kobiety, które przychodziły do niego w poszukiwaniu proroczych porad. Dwadzieścia lat później, w 2011 roku, Mike Bickle, pastor, który na początku nadzorował Proroków z Miasta Kanzas przyznał się, że w ciągu czterdziestu lat swego zaangażowania w ruch charyzmatyczny,jak to powiedział, w jego opinii

 „przynajmniej osiemdziesiąt procent cudów i proroctw oraz innych fenomenów, których był świadkiem w ciągu czterdziestu lat, przynajmniej osiemdziesiąt procent z nich było fałszywe.” 

Ogłasza to z uśmiechem na ustach. Żadnego wstydu, żadnych przeprosin, w jego mniemaniu charyzmatycy nie powinni się przejmować ogromem fałszu, jaki wśród nich występuje. Ale jeśli on ma rację, to oznacza, że cztery na pięć proroctw jest fałszywa już na starcie. Dalej mówi, że nawet prawdziwe proroctwa, te dwadzieścia procent, które uznaje za prawdziwe, często okazuje się, że są nietrafe z powodu złej interpretacji, że ludzie są przez nie zwiedzeni.

Szczerze uważam, że ogromnie nie docenia się powagi problemu. Ale nawet jeśli przyznamy mu prawo do wątpliwości, mamy do czynienia z jednym z wiodących adwokatów i samozwańczym ekspertem w świecie charyzmatycznych proroków, który bezwstydnie przyznaje, że przynajmniej cztery na pięć ich proroctw to fałszywe objawienie. To jest fakt, którego nie można przeoczyć czy zamieść pod dywan. I czyni on całe to przekonanie ekstremalnie niebezpiecznym. To się sprzeciwia wszystkiemu, co Pismo naucza o prawdziwym objawieniu od Boga. To wypacza prawdę i wprowadza ludzi w błąd, jeśli chodzi o właściwe rozeznawanie, co jest wolą Boga.

Lecz najbardziej ze wszystkiego, to podważa zwierzchnictwo i znaczenie pewnego słowa Bożego, proroctwa danego nam w Jego Słowie.
.


Podsumowanie

Ja nie mam daru proroctwa. I szczerze mówiąc, moje przewidywania, co do wyników meczy, zawsze były nietrafne przez ostatnie dziesięć sezonów. Ale od pierwszego dnia starałem się ostrzegać ludzi, każdego, który fascynował się Toddem Bentleyem, że Todd skończy w niesławie i pohańbieniu. Widziałem to od razu. Gdy pierwszy raz spotkałem Paula Caina wiedziałem od razu, że to oszust.

Gdy pierwszy raz wysłuchałem nagrania Proroków z Miasta Kanzas i Boba Jonesa, powiedziałem osobie, od której dostałem nagranie, że to fałszywy prorok. Skąd wiedziałem? To naprawdę proste. Ponieważ słowa i czyny tych ludzi są pozabiblijne a mimo wszystko oni twierdzili, że to co mówili, to bezpośrednie objawienie Boże. Izajasz 8, wers 20, co dotyczy Prawa i Objawienia, jeśli nie mówią zgodnie ze Słowem, to dlatego, że nie ma w nich światła. Nie trzeba być jasnowidzem, aby dokonać prawidłowego osądu, wystarczy podążać za Słowem Bożym.

Zatem, jeśli ktoś taki jak ja, osoba bez szóstego zmysłu lub mocy psychicznych, potrafi zobaczyć duchową katastrofę, czemu nie widzą tego samozwańczy prorocty i śniący sny?


Zobacz w temacie

Print Friendly, PDF & Email