Spis treści
Powód, przyczyna, środek i cel zbawienia
21. I was, którzy kiedyś byliście obcymi i wrogami umysłem w niegodziwych uczynkach, teraz pojednał;
22. W jego doczesnym ciele przez śmierć, aby was przedstawić jako świętych, nieskalanych i nienagannych przed swoim obliczem;
23. Jeśli tylko trwacie w wierze, ugruntowani i utwierdzeni, niedający się odwieść od nadziei ewangelii, którą usłyszeliście, a która jest głoszona wszelkiemu stworzeniu pod niebem, której ja, Paweł, stałem się sługą;
24. Teraz raduję się w swoich cierpieniach dla was i tego, czego z udręk Chrystusa brakuje w moim ciele, dopełniam dla jego ciała, którym jest kościół.
W Powyższym fragmencie w prosty sposób wyrażone zostały przyczyna (pojednanie dokonane przez Chrystusa) środek (wiara udzielona świętym) i cel zbawienia (ostateczna społeczność z Bogiem), gdzie nośnikiem prawdy jest Ewangelia, przekazywana najpierw ustnie przez Apostołów i ich uczniów a nastepnie spisana dla kolejnych pokoleń. Powodem dzieła Chrystusa jest ludzki grzech zaś święty tekst naucza, że ci, którzy są pojednani, gdy usłyszą prawdę Ewangelii, uwierzą i wytrwają w wierze. Stąd zbawienie jest bezwarunkowe i oparte o dzieło Chrystusa, całkowicie niezależne od człowieka.
Jednakże wbrew temu co uczy Pismo, potoczne, i błędne zarazem rozumienie powyższego tekstu Listu do Kolosan 1 jest takie, ze człowiek został przez Boga zobowiązany do wytrwania w wierze co jest uznawane za warunek zbawienia. Rozumowanie to przedstawić można następująco:
→ kto wytrwa w wierze
→ ten zostanie przedstawiony przed Bogiem jako święty, czysty i nienaganny
→ i tym samym zostanie ostatecznie zbawiony.
I tak zamiast obietnicy w tekście odnajdywany jest nakaz. Konsekwencją nakazu jest obarczenie człowieka częścią pracy w zbawieniu. Bóg wykonał swoją część poprzez Syna, którego posłał na krzyż jako ofiarę pojednania za wszystkich ludzi, jednak skuteczność tej ofiary jest aktywowana przez ludzki akt woli, bez którego pozostaje ona jedynie ofiarą potencjalną, hipotetyczną, niewykorzystaną. Często tłumaczy się to ilustracją gdzie Bóg ofiarowuje człowiekowi zwycięski bilet na loterii, przy czym jego realizacja jest w mocy obdarowanego. Niewykorzystany bilet to brak wygranej. Podobnie wyrzucenie biletu w jakimś okresie życia, to utrata wygranej.
Otóż wszystko w tekście, jego najbliższym otoczeniu oraz w całym Piśmie świętym przeczy powyższym alegacjom. Rozważmy to zagadnienie.
Historia problemu
ugruntowani, utwierdzeni, niedający się odwieść od nadziei ewangelii
A) Ponieważ chrześcijaństwo jest wrogiem świata z jego fałszywymi religiami (Jakuba 4:4; Kol. 2:23) kąkol czyli dzieci niegodziwości (Mat. 13:38; Jan 5:19), fałszywi nauczyciele i przybierający pozory ortodoksji podstępni prorocy (2 Piotra 2:1-3; Judy 1:12) nienawidząc Chrystusa objawionego w Słowie proponują swojego własnego mesjasza (Mat. 24:5) – śmiertelny substytut zatracenia (Jan 14:6; Filip. 3:19; 2 Piotra 2:2).
List Pawła powstał w 62 roku I wieku, w czasie drugiej fali aktywności doktrynalnych odstępców, którzy w latach pięćdziesiątych prześladowali Apostoła niszcząc umiłowany kościół, który Bóg powołał przez jego pracę (2 Kor. 12:7-8; Gal. 1:6-7). Sprawa znalazła swój finał na synodzie w Jerozolimie gdzie w 49 roku I wieku potępiono odszczepieńców (Dzieje 15:1-2, 24), pokój w zborach został przywrócony (Dzieje 15:30-32). Radość nie trwała jednak zbyt długo. Wrogowie prawdy zreorganizowali się i znaleźli potężnego sprzymierzeńca. W Kolosach wiara zaatakowana została przez zwiedzenie (Kol. 2:4) płynące z dwóch stron:
- Legalizmu judaizantów z jego wymogami przestrzegania szabatów, świąt, kaszrutu, obrzezki (Kol. 2:22, 16; 4:11)
. - Zakorzenionego w religiach wschodu proto-gnostycyzmu gdzie chrześcijański Syn Boży przedstawiany był jako poślednie, niezbyt roztropne i niegodne uwagi stworzenie (Kol. 2:8)
B) W ostateczności zaprezentowany został nowy model zbawienia oparty o uczynki ciała (Kol. 2:21-23) i siłą rzeczy nowy mesjasz, będący kimś w rodzaju potęznego anioła (Kol. 2:18) a także nowe źródło wiary – mistyczne objawienia, prowadząca do grzeszności gnoza, czyli to, czego (żaden ze zwodzicieli) nie widział, … pyszniąc się bezpodstawnie cielesnym sposobem myślenia czyli będące wytworem ludzkiej wyobraźni ubrane w pozory chrześcijańskiej ortodoksji zmyślne kłamstwo (Rzym. 16:18; 2 Kor. 2:17; 2 Piotra 1:16; 2:3; 1 Tym. 6:5).
System ten nie zbawiał od grzechu lecz od zła odziedziczonego od cielesnego świata; zbawienie nie odbywało się przez odkupienie lecz przez tajemną wiedzę i selektywne zachowywanie przepisów zakonu. Kto posiadał tę wiedzę, trzymał się ceremonii i czcił potężnego anioła-pośrednika mógł po śmierci uciec od fizycznego świata i wstąpić świata duchowego. Jak się okaże w późniejszych wiekach koncepcja rozwinie się w eony wyższych poziomów duchowych czyli stały awans w świecie pozagrobowym.
C) Była to bardzo atrakcyjna dla Kolosan forma kulut, ponieważ zawierała w sobie utarte schematy pierwotnych religii grecko-rzymskich w jakich dorastali. Na “zbawienie”, jakkolwiek rozumiane, trzeba było sobie zasłużyć:
“Greckie podziemie składało się z różnych królestw rządzonych przez Hadesa. Elysium przypomina grecką pogańską wersję chrześcijańskiego nieba, gdzie dobre duchy, których życie zostało wyryte w pamięci żywych, rozpoczęły nowy, jasny stan istnienia. Złe duchy były skazane na mroczne czeluście Tartaru. Te duchy albo przesadzały ze swoimi cielesnymi pragnieniami, albo żyły bardziej dla ziemskich przyjemności niż duchowego spełnienia podczas swojego ziemskiego życia. Zapomniane duchy, które nie miały znaczącego wpływu na życie innych, trafiały do Krainy Hadesu, gdzie błąkały się przez całą wieczność.” [1]
D) Kościół w Kolosach powstał około 10 lat przed napisaniem listu, była to społeczność mocno stojąca na fundamencie doktryny apostolskiej (stałość i porządek wiary były jeszcze nienaruszone, por. Kol. 2:5-7; Efez. 2:20) jednakże ich słabością była uwarunkowana kulturowo skłonność do nadmiernego emocjonalizmu (to właśnie we Frygii powstał Montanizm, herezja oparta o sny, wizje i objawienia, nad wyraz przypominająca współczesny ruch zielonoświątkowy).
Najwyraźniej społeczność nie wytworzyła teologicznych myślicieli zdolnych do obalania herezji (Kol. 2:1), nie byli zatem gotowi do walki doktrynalnej. Mieli jednakże dość roztropności aby w kwestiach spornych zwrócić się do Apostoła z prośbą o ich roztrzygnięcie.
E) Apostoł nigdy nie postawił Kolosanom warunku zbawienia. Raczej.znając stabilność teologiczną zboru wskazał na nią jako element niezbędny do dalszej egzystencji kościoła. Kolosanie byli ugruntowani i utwierdzeni w Ewangelii ale jak w każdej społeczności znajdowali się w niej nie tylko odrodzeni niedający się odwieść od nadziei ewangelii chrześcijanie. Pojawili się tam także legalistyczni gnostycy, kąkol głoszący nową, fałszywą ewangelię potępienia.
Osoby nie pojednane z Bogiem w doczesnym ciele Chrystusa. Stąd znamienne apostolskie jeśli – pytanie w pierwszej kolejności kwestionujące rzeczywistość odrodzenia niepokornych (2 Tym. 2:25) a w dalszej nawet elekcję (czyli mającego miejsce przed założeniem świata wybrania do zbawienia) tych którzy zawsze się uczą, a nigdy nie mogą dojść do poznania prawdy. (2 Tym. 3:7)
F) Jest to tym bardziej oczywiste ze względu na użycie frazy nadzieja ewangelii – którą należy rozumieć zgodnie z biblijną definicją
Rzym. 5:5 A nadzieja nie zawodzi (οὐ καταισχύνει ou kataischynei – nie powoduje frustracji), ponieważ miłość Boga jest rozlana w naszych sercach przez Ducha Świętego, który został nam dany.
Boża nadzieja to pewność zbawienia a nie zaledwie życzeniowe oczekiwanie czy stan niepewności. Ta nadzieja nie może zawieść, ponieważ Chrystus zapłacił za wszystkie grzechy wybranego do zbawienia ludu:
Kol. 2:13 I was, gdy byliście umarłymi w grzechach i w nieobrzezaniu waszego ciała, razem z nim ożywił, przebaczając wam wszystkie grzechy;
.
Psalmy 85:2 Przebaczyłeś nieprawość twego ludu, zakryłeś wszystkie ich grzechy
Twarda prawda przekazywana przez tekst jest taka, że prawdziwi wyznawcy Chrystusa nigdy nie dadzą się odwieść od Ewangelii ponieważ są w niej utwierdzeni przez Boga.
G) Oczywiście wyznawcy fałszywego mesjasza odrzucają biblijną prawdę. W ich religii uzyskanie zbawienia zależne jest od woli człowieka i od zabiegów człowieka co jest całkowicie sprzeczne z Bożą religią. Tak więc zarówno Kolosanie jak i współczesny czytelnik z łatwością będzie mógł zastosować apostolską metodę rozpoznania fałszywych braci.
Rzym.9:16 A więc nie zależy to od tego, który chce, ani od tego, który zabiega, ale od Boga, który okazuje miłosierdzie.
Ponadto nieodrodzeni często, obok herezji, pośrednio rozpoznawani są po cielesności. Będą atakować zajadle prawdę z wigorem walcząc jak rasowe wilki dla swojego pana, diabła. Wczesnochrześcijańskie świadectwo eklezjalne Ignacego z Antiochii, który żył głównie w I wieku i znał osobiście Apostołów, wskazuje na różnice między dziećmi Bożymi a nieodrodzonymi. Są to stałość wiary, pokora i łagodność przeciwstawiona pysze, bluźnierstwom i okrucieństwu.
„Bądźcie łagodni w odpowiedzi na ich gniew, pokorni w opozycji do ich chełpliwości; na ich bluźnierstwa odwróćcie wasze modlitwy; w przeciwieństwie do ich błędu bądźcie nieugięci w wierze; a wobec ich okrucieństwa okażcie swoją łagodność”. [2]
Wiara rezultatem pojednania
ei ge epimenete te pistei
jeśli zaiste trwacie w tej wierze
Zwróćmy teraz uwagę na gramatykę tekstu, jest ona dość interesująca z kilku powodów
A) Tekst nie mówi: nakazuję wam trwać w wierze aby zostać pojednanym.Tekst nie mówi: jeśli wytrwacie w wierze będziecie pojednani. Tekst nie zawiera nakazu wytrwania πιμένεις epimeneis (wytrwajcie) ani warunku wytrwania εἴ… υπομείνετε εἴ… hypomeinete (jeśli wytrwacie).
- ἐπιμένετε epimenete (trwacie – użyty w oryginale – to czasownik trybu oznajmującego czasu teraźniejszego i strony czynnej
. - Tryb rozkazujący brzmi επιμένεις epimeneis (macie wytrwać w wierze aby…)
, - Zaś wytrwacie to υπομείνετε hypomeinete (jeśli wytrwacie w wierze to….)
B) Fraza εἴ γε ἐπιμένετε ei ge hypimenete oznacza jeśli zaiste trwacie i jest związana z czasownikiem dokonanym ἀποκατήλλαξεν apokatellaksen – pojednał. Trwanie w wierze samo w sobie jest najwspanialszym owocem pojednania; stąd prawda o dokonanym pojednaniu nie jest uzależniona od wytrwałości Kolosan, ale odwrotnie.
Najwspanialszy owoc pojednania to wytrwanie. Ale to nie jedyny owoc łaski obserwowany w tekście.
C) Pojednanie odnosi się do grzechu pierwszego człowieka, Adama, który zerwał relację z Bogiem poprzez spożycie zakazanego owocu. Bóg został znieważony, człowiek zaś powinien zostać ukarany śmiercią. Ponieważ Adam reprezentował w Edenie całą ludzkość, wszyscy zgrzeszyliśmy w Adamie:Dlatego, tak jak przez jednego człowieka grzech wszedł na świat, a przez grzech – śmierć, tak też na wszystkich ludzi przeszła śmierć, ponieważ wszyscy zgrzeszyli (Rzym. 5:12).
Moc grzechu pierworodnego uczyniła każdego człowieka zrodzonego z kobiety wrogiem Boga sprowadzając na każdego widmo śmierci doczesnej i wiecznej, choć nikt z ludzi nie popełnił osobiście grzechu Adama, to jest on im przypisywany: Śmierć jednak królowała od Adama aż do Mojżesza nawet nad tymi, którzy nie popełnili grzechu podobnego do przestępstwa Adama (Rzym. 5:14).
W przypadku przeznaczonych na potępienie nie ma mowy o żadnym pojednaniu. Bóg nie pojednał przez krzyż tych, którym wyznaczył los zatracenia, ponieważ oni zgrzeszyli. Co do wybranych do zbawienia, nie mają oni żadnego udziału w dziele pojednania. Bóg nigdy nie zerwał związku małżeńskiego z oblubienicą (wybrani od wieczności do zbawienia) i jest zarówno mediatorem jak i osobą której ofiarowane jest zadośćuczynienie umożliwiające pojednanie tym, których obdarza miłością od wieczności w wieczność.Tych, których Pan wiecznie miłuje skutecznie przyciąga do siebie aby udzielić im miłosierdzia.
2 Kor. 5:19 Bóg bowiem był w Chrystusie, jednając świat z samym sobą, nie poczytując ludziom ich grzechów, i nam powierzył to słowo pojednania
.
Jer. 31:3 Powiedz: Dawno PAN mi się ukazał, mówiąc: Owszem, umiłowałem cię wieczną miłością, dlatego przyciągam cię swoim miłosierdziem
D) Pojednanie kosztowało Boga życie Jego jednorodzonego Syna teraz pojednał; w jego doczesnym ciele przez śmierć (Kol. 1:21-22). Tylko w ten sposób Bóg mógł zachować swoją sprawiedliwość i okazać miłosierdzie. Krzyż jest centralnym punktem wieczności tak przeszłej jak przyszłej.
.
Dalsze skutki pojednania
Jeśli tylko trwacie w wierze ugruntowani (τεθεμελιωμένοι tethemeliomenoi) i utwierdzeni (ἑδραῖοι hedraioii)
A) Ewangelia nigdy nie była imperatywem lecz deklaracją. Imperatyw nakazuje co należy uczynić aby osiągnąć cel. Deklaracja jest oświadczeniem informującym o tym, co zostało zrobione aby zmienić stan, status czy położenie podmiotu, którego dotyczy. Rzeczywista struktura logiczna wersetów od 21-23 jest następująca:
Jeśli tylko trwacie w wierze to:
- Dokonała się w was przemiana umysłu: kiedyś byliście obcymi i wrogami umysłu – obecnie umysł jest przyjazny i bliski Bogu
. - Następuje zmiana postępowania: byliście… w niegodziwych uczynkach – teraz już jako chrześcijanie postępowanie jest coraz bardziej godne Boga
. - Ta stała zmiana i rozwój świętości w człowieku osiągnie swoją pełnię w przyszłości: aby was przedstawić jako świętych, nieskalanych – zbawieni stanął przed Bogiem całkowicie przemienieni
. - Już w tej chwili odrodzeni są nienaganni w obliczu Boga: nienagannych przed swoim obliczem – to znaczy, że przypisana sprawiedliwość Chrystusa zakrywa każdy ich grzech zaś każdy grzech świętych został ukarany w Chrystusie.
B) Rezultatem pojednania jest zatem całkowite usprawiedliwienie, uświęcenie, oba osiągną swój definitywny stan przy drugim zmartwychwstaniu. Chrześcijanin zostanie ogłoszony kako niwwinny na sądzie ostatecznym jednocześnie otrzymując bezgrzeszne ciało. Jest to wszystko realizowane przez wiarę w krzyż, czyli miejsce gdzie Chrystus osiągnął dla wybranych te środki łaski. Tak więc:
- powodem konieczności pojednania jest ludzki grzech
. - przyczyną pojednania jest dzieło Chrystusa
. - środkiem pojednania jest udzielona przez Boga wiara w obiektywną prawdę
. - celem pojednania jest ostateczna, zapewniona przez Boga wspólnota z Bogiem.
C) Ugruntowanie i utwierdzenie (czyli nienaruszalne osadzenie) w wierze jest dziełem Boga, nie człowieka. Słowo ugruntowanie (θεμελιόω themeioo) jest bardzo ważne ponieważ oznacza taką trwałość, jaką mają fundamenty ziemi założone przez Boga Panie, na początku ugruntowałeś (ἐθεμελίωσας ethemeliosas) fundamenty ziemi, (Hebr. 1:10).
Wiara wybranych jest nienaruszalna, nie może ulec zniszczeniu czy wykorzenieniu. To, że Bóg jest autorem ugruntowania i utwierdzenia przeczytamy w Liście Piotra
1 Piotra 5:10 Bóg… niech uczyni was doskonałymi, utwierdzi, umocni i ugruntuje
D) Za wszystkie te elementy odpowiedzialny jest Bóg, nie człowiek. Dowodzi tego użycie spójnika εἴ ei – jeśli. To jeśli nie sugeruje, że trwanie wierzących w wierze zależy od ich własnej wolnej woli ale dowodzi, że są oni pojednani z Bogiem, ponieważ trwają wierze tj. wyznają obiektywną, historyczną Ewangelię Chrystusa, wierzą w krzyż zadośćczyniący za wszystkie grzechy pojednanych czyli wszystkich wybranych do zbawieniai mają pewność, że spotkają się z Bogiem w chwale.
E) Z drugiej strony tekst sugeruje, że z powodu obecnych wśród Kolosan zwodzicieli nie każdy może mieć trwającą w prawdzie wiarę. Dlatego Apostoł informuje: kto trwa w wierze, w obiektywnej Ewangelii ten rzeczywiście został pojednany i ma wieczny pokój z Bogiem. Kto od wiary odpada i wierzy w inną ewangelię, ten albo nigdy pojednany nie był, albo jeszcze nie jest odrodzony.
.
Propagacja prawdy
którą usłyszeliście, a która jest głoszona wszelkiemu stworzeniu pod niebem której ja, Paweł, stałem się sługą (διάκονος diakonos – administratorem)
A) Apostolska misja nie była akcją jednego człowieka. W dziele krzewienia Ewangelii towarzyszyli mu wierni kaznodzieje. Tychik, Arystarch, Jan Marek, Jezus zwany Justusem i Epafras, założyciel kościoła w Kolosach, Hierapolis i Laodycei. Grupa ta była związana doktryną apostolską, wiernie przekazywaną na sposób ustny, ale też, z biegiem czasu, pisemny, czego dowodem jest sam list do Kolosan
Kol. 4:16 A gdy ten list zostanie u was przeczytany, dopilnujcie, aby przeczytano go także w kościele w Laodycei, a wy abyście przeczytali ten z Laodycei,
Tak więc głosicielami Ewangelii nie są samozwańcy, którzy sami ustanowili się kaznodziejami (problem jakżesz powszechny we współczesnym odstępczym neo-ewangelikalizmie, gdzie każdy uzurpuje sobie prawo do nauczania Słowa Bożego, przekręcając je zawsze na własne potrzeby aby zrealizować prywatną wizję kościoła, a raczej heretyckiego, odstępczego kościoła).
Sam Paweł był Apostołem i został powołany przez Boga osobiście (Dzieje 9:15) a następnie rozpoznany i zaakceptowany przez kościół (Dzieje 9:27). Towarzysze Apostoła również działali na mocy zewnętrznego powołania przez członków kościoła (np., 2 Tym. 4:12; Dzieje 18:7; 1 Tym. 4:14; 2 Tym. 1:6).
B) Zewnętrzne powołanie jest konieczne dla zachowania jedności doktrynalnej. Powoływani są przecież wierni prawdzie a nie odstępcy.
1 Kor. 4:1-2 1. Niech więc każdy uważa nas za sługi Chrystusa i szafarzy tajemnic Boga. 2. A od szafarzy wymaga się, aby każdy z nich okazał się wierny.
Stąd wnioskować należy, że tożsamość nauki apostolskiej w postaci tradycji ustnej oraz pisemnej jest ewidentna. Zakresy obu są tożsame.
C) Potwierdzenie tezy znajdziemy także we wczesnej patrystycye. Ustna tradycja i nauki Apostołów, według żyjącego w II wieku Ireneusza z Lyonu, w pierwszym Kościele istniała ustna tradycja, lecz było to podsumowanie nauki apostolskiej a nie jej uzupełnienie czy nieomylne wyjaśnienie. Tym samym nie uznawał dodatkowego autorytetu tradycji, będącej czy to na równi czy też ponad Pismem.
“starożytna tradycja, wiara w jednego Boga, Stworzyciela nieba i ziemi, i wszystko w nich, przez Chrystusa Jezusa, Syna Bożego; który z powodu swej niezrównanej miłości do swego stworzenia raczył narodzić się z dziewicy, sam jednając człowieka przez siebie z Bogiem i cierpiąc pod Poncjuszem Piłatem, zmartwychwstając i wzniesiony w blasku, przyjdzie w chwale, Zbawiciel tych, którzy są zbawieni, i Sędzia tych, którzy są sądzeni, i posyła w wieczny ogień tych, którzy przemieniają prawdę i gardzą Jego Ojcem i Jego przyjściem.” [3]
Zgodnie ze świadectwem Ireneusza przekazywane ustnie doktryny zostały ostatecznie skrystalizowane w formie Pisma Świętego, które jest fundamentem i filarem naszej wiary. Wszystko to, co dotyczy planu naszego zbawienia zostało zapisane w apostolskich Pismach, które z woli Bożej zostały nam przekazane:
“Od nikogo innego bowiem nie nauczyliśmy się tego, co dotyczy planu naszego zbawienia, jak właśnie od tych, dzięki którym dotarła do nas Ewangelia, którą najpierw głosili oni publicznie a później z woli Bożej przekazali nam w Pismach, aby były one fundamentem i filarem naszej wiary” [4]
Wszystko co głosili Apostołowie zostało spisane i jest dostępne w formie Ksiąg Nowego Testamentu, jedynego fundamentu i filaru chrześcijańskiej wiary.
D) Konieczną konsekwencją jedności doktryny jest obowiązek głoszenia jednej i tej samej Ewangelii wszelkiemu stworzeniu. Nie jest tak, że niektórzy mają usłyszeć jedną prawdę a inni inną jej wersję. Zobaczmy czym jest Ewangelia. Zgodnie z 1 Kor. 15:1-4 konieczną treścią zbawiającej Ewangelii jest wiara w nieomylność i prawdomówność Pisma, w historyczną śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa, wcielonego Boga oraz że umarł On za nasze grzechy czyli za grzechy wybranych do zbawienia.
1 Kor. 15:1-4 1. A oznajmiam wam, bracia, ewangelię, którą wam głosiłem, a którą przyjęliście i w której trwacie; 2. Przez którą też dostępujecie zbawienia, jeśli pamiętacie to, co wam głosiłem, chyba że uwierzyliście na próżno. 3. Najpierw bowiem przekazałem wam to, co i ja otrzymałem, że Chrystus umarł za nasze grzechy, zgodnie z Pismem; 4. Że został pogrzebany, że zmartwychwstał trzeciego dnia, zgodnie z Pismem;
Zbawionym nie może być ten, kto odrzuca choć jeden z elementów Ewangelii, jest to wiara na próżno. Jeśli Pismo kłamie, wiara jest daremna. Jeśli Chrystus nie umarł i nie zmartwychwstał wiara jest bezwartościowa. Jeśli Chrystus nie oddał życia za grzechy wybranych lecz za wszystkie, takie pojednanie nie jest faktyczne lecz hipotetyczne, zależne od pracy człowieka, takie pojednanie jest nieużyteczne.
W takim razie pojednanie z Bogiem to nagroda za zasługi czyli za wytrwanie w wierze rozumiane jako ludzki akt:A temu, kto pracuje, zapłata nie jest uznana za łaskę, ale za należność. (Rzym. 4:4). Bóg byłby winien człowiekowi zbawienie. To straszliwe bluźnierstwo.
.
Niewzruszona wiara w praktyce
Kolosan oczekiwały cierpienia. Czy to z powodu zbliżających się prześladowań Kościoła (dwa lata po napisaniu listu, 18 lipca 64 roku wybuchł wielki pożar w Rzymie, winę zrzucono na chrześcijan i wielu poddano wymyślnym torturom), czy też ze względu na czający się za rogiem upadek doktrynalny (w ostateczności herezja zwyciężyła w Kolosach i na początku II wieku Montanizm zagnieździł się na dobre w całej Frygii).
Jednakże Apostoł wyraził swoją radość z powodu cierpień znoszonych dla Chrystusa: Teraz raduję się w swoich cierpieniach dla was Dlaczego? Ponieważ wiedział, że jest pojednany z Bogiem przez Chrystusa i nic nie zdoła go odłączyć od miłości Bożej. Ani jego, ani żadnego innego prawdziwie odrodzonego Bożego wybrańca. Skąd o tym wiedział? Ponieważ trwał w wierze, nie dzięki swoim staraniom czy woli, ale dzięki zasłudze ukrzyżowanego Chrystusa:
1 Kor. 2:2,5 2. Postanowiłem bowiem nie znać wśród was niczego innego, jak tylko Jezusa Chrystusa, i to ukrzyżowanego. 5. Aby wasza wiara nie opierała się na mądrości ludzkiej, ale na mocy Boga.
.
Kol. 2:12 Pogrzebani z nim w chrzcie, w którym też razem z nim zostaliście wskrzeszeni przez wiarę, która jest działaniem Boga, który go wskrzesił z martwych.
/
1 Piotra 1: 19-21 19. Lecz drogą krwią Chrystusa jako baranka niewinnego i nieskalanego; 20. Przeznaczonego do tego przed założeniem świata, a objawionego w czasach ostatecznych ze względu na was. 21. Wy przez niego uwierzyliście w Boga, który go wskrzesił z martwych i dał mu chwałę, aby wasza wiara i nadzieja były w Bogu.
W Belgijskim Wyznaniu Wiary czytamy o zadośćczyniącej ofierze Chrystusa, która jest jedyną podstawą pojednania i przez to powodem niewysłowionej radości dla wierzących. Radość ta jest pełna ponieważ oparta o pełne zadośćuczynienie za grzechy dzięki czemu jako chrześcijanie stajemy się doskonałymi raz na zawsze, nie poprzez wytrwanie w wierze ale poprzez uświęcającą krew Jezusa Chrystusa, którą przelał za swój lud i tylko za swój lud.
“Z tego powodu twierdzimy słusznie wraz z apostołem Pawłem, że nie znamy niczego więcej jak tylko Jezusa Chrystusa i to ukrzyżowanego, a wszystko inne uznajemy za szkodę i odrzucamy wobec doniosłości, jaką ma poznanie Jezusa Chrystusa, naszego Pana, w którego ranach znajdujemy wszelką pociechę. Nie potrzeba dłużej szukać lub obmyślać innej drogi do pojednania z Bogiem poza tą jedyną ofiarą złożoną raz na zawsze, przez którą uczynił doskonałymi tych, którzy są uświęceni. To również powód, dla którego anioł Pański nazwał go JEZUSEM, to znaczy ZBAWICIELEM, ponieważ miał zbawić swój lud od jego grzechów” [5]
Ludzka wolna wola i zasługi są niezasadne. Nikt z ludzi nie jest godny, nikt nie może też zasłużyć na zbawienie, ani też nikt nie może skorzystać z rzekomej wolnej woli (której nie ma) aby uwierzyć w Boga. Marcin Luter na początku Reformacji, gdy ta zmuszona była stanąć do walki z systemem papistów dowiódł, że wszystko co mamy to Boża łaska, jedyne źródło i przyczyna a także siła zdolna kierować człowiekiem zgodnie z wolą Bożą.
“Przy zasłudze czy zapłacie chodzi albo o to, że jest się godnym albo o skutek. Jeżeli brałbyś pod uwagę to, że jest się godnym, to nie ma zasługi, nie ma zapłaty. Jeżeli bowiem wolna wola sama z siebie nie może chcieć tego, co dobre, lecz jedynie przez samą łaskę chce tego, co dobre (mówimy bowiem o wolnej woli z wyłączeniem łaski i własnej ich mocy poszukujemy i u jednej i u drugiej, to któż nie dostrzeże, że owa dobra wola, zasługa i nagroda należą jedynie do łaski?” [6]
Jaka zatem jest kolejność rzeczy? Kto jest pojednany ten trwa w wierze i zostanie przedstawiony przed Bogiem jako święty, czysty i nienaganny, ten od początku do końca jest całkowicie zbawiony. A wszystko, zapewnione przez śmierć krzyżową: wiara, wytrwanie, ugruntowanie i utwierdzenie czyli przyczyna, środek i cel zbawienia należy do Boga. Natomiast człowiek wniósł do całości tylko jedno: powód, którym jest grzech.
Wcześniejszy werset 22 – zastępcza śmierć Chrystusa
Następny werset 24 – radosne dopełnienie cierpień Chrystusa
Przypisy
[1] Źródło Greek Mythology and Life After Death
[2] Ignacy Antiocheński, Epistuła do Efezjan 10
[3] Ireneusz z Lyonu, Przeciw Herezjom 3.4.2
[4] Tamże, 3.1.1
[5] Belgijskie Wyznanie Wiary, Artykuł XXI Zadośćuczynienie Chrystusa, jedynego arcykapłana
[6] Marcin Luter, O niewolnej woli s. 67
Zobacz w temacie
- Więźniowie Chrystusa a utracalność wiary
- Dar wytrwania: kto wytrwa do końca będzie zbawiony
- Przetrwanie świętych
- Baczcie abyście nie utracili wiary
- Beze mnie nic uczynić nie możecie
- Chrystus Biblii a stałość umysłu
. - Czy Bóg zmienia zdanie?
- Czy jestem zbawiony? Nawet jeśli grzeszę?
- Potępiony, choć dzięki Bogu doskonały i sprawiedliwy
- Zawodny pośrednik
. - Obrona Kalwinizmu jako Ewangelii
- Utracona Ewangelia Reformacji
- Skuteczność krzyża Chrystusa
- Czym jest wiara Reformowana?