Zarys tematu rozważania

18. On też jest głową ciała – kościoła; on jest początkiem i pierworodnym z umarłych, aby we wszystkim był pierwszy;

19. Ponieważ upodobał sobie Ojciec, aby w nim zamieszkała cała pełnia;

20. I żeby przez niego pojednał wszystko ze sobą, czyniąc pokój przez krew jego krzyża; przez niego, mówię, to, co jest na ziemi, jak i to, co jest w niebie.

Powyższy fragment 1 rozdziału Listu do Kolosan nie tylko stanowi doskonałą polemikę z panteizmem (siłą rzeczy ze współczesnym neo-pogańskim ruchem ekologicznym) oraz legalizmem. Jest on intrygujący z kilku dodatkowych powodów:

Po pierwsze nosi on znamiona podobieństwa do wersu 2:9, który dowodzi iż Syn posiada dwie natury: cielesną czyli ludzką (acz w uwielbionej formie, por.  Łuk. 24:39; 1 Jana 3:2; 1 Kor. 15:53-54) oraz Boską.

Po drugie wersy 15-20 nie są zwykłym tekstem pisanym prozą lecz hymnem, zapisanym na cześć Boga czyli Jezusa Chrystusa.

“Jednym z argumentów potwierdzających tu Bóstwo Chrystusa jest to, że jest to hymn. Hymny śpiewano bóstwom, a nie zwykłym śmiertelnikom”- R. T. France, The Worship of Jesus…  VE 12 (1981) 19-33

Ale to nie wszystko…


Nieco historii

2 Tym. 2:17 A ich mowa szerzy się jak gangrena.

List do Kolosan napisany został między 60 a 62 rokiem, podczas gdy już w roku 70 I wieku formuje się gnostycyzm. Kolosy, wraz z pobliskimi Laodyceą i Hierapolis podelgały procesowi zwodzenia stąd znamienne stwierdzenie Apostoła: A mówię to, aby was nikt nie zwodził podstępnymi słowami (Kol. 2:4). Na czym polegał podstęp?

  • Po pierwsze w miejsce Ewangelii zbawienia z łaski bez uczynków starano się wprowadzić elementy legalizmu (obrzezanie 2:11, restrykcje żywieniowe i ceremonie, 2:16, 21-23) – co wiedzie prostym tropem w kierunku judaizantów, którzy wierzyli iż zbawienia dostąpią jedynie Hebrajczycy (czy to naturalni czy też naturalizowani, por. Dzieje 15:1)
    .
  • Po drugie zwodziciele umniejszali Mesjaszowi uznając go za kogoś niegodnego religijnego kultu, który raczej oferowali aniołom (2:18) – był to atak na Boskość Chrystusa. 

To, co zainfekowało Kolosy wprawdzie zostało czasowo spacyfikowane dzięki mocy Słowa Bożego (Jer. 5:14; 23:29; Oz. 6:5; 2 Kor. 10:4-5; 2 Tym. 3:16-17; Hebr. 4:12), jednakże wkrótce działanie zwodzicieli wydało swój zgniły owoc w postaci bardziej sformalizowanego gnostycyzmu jaki zagnieździł się w podsycanych apokaliptczynym strachem społecznośćiach. W rezultacie na peryfieriach chrześcijaństwa zaczęły się mnożyć rozmaite gnostyckie grupy:

“Gnostycyzm pojawia się w peryferyjnych kręgach judaizmu i judeochrystianizmu […] Przed rokiem 70 dają się tu zauważyć zniekształcone formy prądów mesjanistycznych i oczekwań apokaliptycznych […] Środowiskiem, z którego się on wywodzi jest heterodoksyjny judaizm. Na jego gruncie rozwija się heterodoksyjny chrystianizm Szymona [maga] i nazarejczyków. Wreszcie ów heterodoksyjny chrystianizm daje początek gnostycyzmowi we właściwym sensie. L. J. Rogier, Historia kościoła t. 1 s. 60

Co ciekawe, teologia heterodoksów była na tyle zbliżona do chrześcijańskiej iż odróżnienie jednych od drugich bywało utrudnione (2 Kor. 11:14-15; Gal. 2:4; 2 Piotra 2:1; Judy 1:4) a to nieuchronnie prowadziło do konfliktów.  Epifaniusz z Salaminy (315 – † 403 A.D.) początki gnostycyzmu datuje na czas po upadku Jerozolimy i umieszcza w środowisku judeochrześcijan zbiegłych do Pelli, leżącej na północny zachód od zniszczonego miasta.

Ich pochodzenie nastąpiło po upadku Jerozolimy. Ponieważ praktycznie wszyscy, którzy uwierzyli w Chrystusa, osiedlili się wówczas w Perei, w Pelli, mieście w „Dekapolu”, jak wspomina Ewangelia, które znajduje się w pobliżu Batanei i Bashanitis – ponieważ tam się przenieśli i tam mieszkali, dało to szansę Ebionitom.”Epifaniusz z Salaminy, Panarion, 30.2.7 źródło

Teodoret z Cyru (386- † 466 A.D.) dowodzi, że nie kto inny jak Szymon mag (Dzieje 8:9-24) swoją heretycką teologią otworzył puszkę pandory stając się prekursorem między innymi Ebionitów ora Setian, sekty interesującej z tego powodu, że nauczano w niej doktryny będącej echem wydarzeń w Kolosach. Według nich Ojciec, Syn i Duch nie byli współistotni lecz, wraz z kościołem i mądrością, stanowili swoistą pełnię. W tym ujęciu stworzenie dopełniło bóstwo, które najwyraźniej było do tego czasu niekompletne.

Ireneusz z Lyonu (140 – † 202 A.D.) w dziele p.t. Przeciw Herezjom 1.30.1-5 zauważa iż gnoza ta ma charakter wczesnochrześcijański a także iż człowieka na swój obraz i podobieństwo ukształtował nie Bóg lecz siedmiu aniołów (każdy z nich nosił jedno z imion Boga ze Starego Testamentu) sam Chrystus zaś schodził na ziemię przez siedem warstw niebios (według Pisma nie ma siedmiu niebios, są trzy niebiosa, por. 1 Król. 8:27; 2 Kor. 12:2).

Mając na uwadze historyczny rozwój herezji staje się oczywistym, że w Kolosach konfrontacja była nieunikniona. Stawką była Ewangelia i Chrystologia, przegrana zaś oznaczała kompromitację prawdy i odcięcie od zbawienia przyszłych pokoleń.
.


Czego naucza tekst?

W jaki sposób też mogło się „przypodobać (Ojcu), aby w Nim zamieszkała cała pełnia”?  – Tertulian, Przeciw Marcjonowi 5.19

Pierwszym krokiem na drodze do wyjaśnienia przekazu wersu 19 będzie zrozumienie kto jest podmiotem sprawczym  upodobania. Otóż w języku oryginalnym słowo Ojciec nie występuje w tekście, czytamy:

ὅτι ἐν αὐτῷ εὐδόκησεν πᾶν τὸ πλήρωμα κατοικῆσαι  
hoti en auto eudokesen pan to  pleroma katoikesai
ponieważ w nim miał / miało / miała upodobpanie cała ta konkretna pełnia zamieszkać

Greckie słowo πλήρωμα pleroma jest rodzaju nijakiego a tłumaczone jest przez polskie słowo pełnia.  Zdanie przetłumaczone słowo w słowo może podsuwać myś, iż podmiotem jest pełnia, która upodobała sobie zamieszkać w Synu, co sugerowałoby dość heretycką koncepcję panteizmu (głoszącego przenikanie absolutu we wszystkie substancje jakie istnieją) według której wszechświat postanowił dokonać personifikacji poprzez Syna:

Ponieważ w nim miał / miało / miała upodobpanie cała ta konkretna pełnia zamieszkać 

Ruch ten, co ciekawe odrodzony został w XIX wieku jako współgrający ze społeczną świadomością ekologiczną. W 1954 roku Albert Einstein napisał:

„Jeżeli jest we mnie coś, co może zostać nazwane religią, to jest to bezgranicznym podziwem dla struktury świata, którego obraz objawia nam nasza nauka”.

W grece sprawa nie może być rozstrzygnięta przez czasownik εὐδόκησεν eudokesen ponieważ ten pojawia się w trzeciej osobie i jako taki nie ma przypisanego do siebie zaimka („on”, „ona”, „to”) aby określić rodzaj podmiotu, do którego się odnosi (źródło). Stąd faktycznie konstrukcja “pełnia miała upodobanie w nim zamieszkać” jest możliwa, lecz nie jest prawdopodobna (spostrzeżenia tego dokonuje D. Wallace w podręczniku pt. “Greek Grammar Beyond the Basics” s.8 ).

Aczkolwiek uznanie stworzenia za podmiot, który upodobał sobie zamieszkać w Synu jest niedorzecznością i rozumowaniem całkowicie sprzecznym z argumentem apostolskim, który wskazuje przecież iż wszechświat został stworzony przez Syna a Syn istnieje od zawsze jako Bóg (zatem przed pełnią). Czasownik εὐδόκησεν eudokesen nie odnosi się do rzeczownika πλήρωμα pleroma. Do czego zatem referuje?
.

Dwa referenty

Forma czasownika εὐδόκησεν eudokesen (czas przeszły dokonany aorist, tryb orzekający strona czynna, osoba trzecia) poza omawianym miejscem występuje w Piśmie 6 razy: Mat. 12:18; Łuk. 12:32; 1 Kor. 1:21; 10:5; Gal. 1:15 – zawsze odnosząc się do osoby i co najciekawsze tą osobą zawsze jest Bóg. We wcześniejszym kontekście istnieją dwa logiczne podmioty, do których słowo εὐδόκησεν eudokesen może referować

  1. Ojciec: Dziękując Ojcu, który nas uzdolnił do uczestnictwa w dziedzictwie świętych w światłości (wers 12)
    .
  2. Bóg: On jest obrazem Boga niewidzialnego i pierworodnym wszelkiego stworzenia. (wers 15)
    .
Dwie implikacje

Implikacje w obu przypadkach są nieco różne.

A) Jeśli Ojciec jest referentem, tekst będzie wskazywał na wieczną miłość Ojca do Syna, przy jednoczesnym założeniu wiecznej miłości Syna do stworzenia, tyle że odkupionego

wersy 13-14, 19-20 Dziękując Ojcu, który nas uzdolnił do uczestnictwa w dziedzictwie świętych w światłości Który nas wyrwał z mocy ciemności i przeniósł do królestwa swego umiłowanego Syna … Ponieważ upodobał sobie Ojciec, aby w nim zamieszkała cała pełnia I żeby przez niego pojednał wszystko ze sobą, czyniąc pokój przez krew jego krzyża; przez niego, mówię, to, co jest na ziemi, jak i to, co jest w niebie.

W takim przypadku wers 20 I żeby przez niego pojednał wszystko ze sobą, czyniąc pokój przez krew jego krzyża; przez niego, mówię, to, co jest na ziemi, jak i to, co jest w niebie informuje o realizacji tej miłości w pełni odkupienia tego co z tego świata zostało wybrane do odkupienia.

“W szczególności celem Boga było odkupienie przez Jezusa wybranego Kościoła i pojednanie wszystkiego z Chrystusem przy powtórnym przyjściu Chrystusa. „Wszystko zostało stworzone (…) dla Niego”, to znaczy dla „umiłowanego Syna Bożego, w którym mamy odkupienie przez Jego krew” (Kol 1:13-14, 16). Ostatecznie przyjemność Ojca w stwarzaniu polegała na tym, że „cała pełnia mieszka” w Jezusie Chrystusie (wers 19).” D. Engelsma, Reformowany Światopogląd s. 7

B) Jeśli Bóg jest referentem, tekst będzie odnosił się do Bożej Rady i dekretów wskazując na Bożą Suwerenność i zarządzanie wszechświatem. W takim przypadku moc przekazu, nie wykluczając miłości do sfery odkupienia, wskaże na Syna jako Suwerennego Boga i człowieka czyli Mesjasza:

wersy 15-20 On jest obrazem Boga niewidzialnego i pierworodnym wszelkiego stworzenia. Przez niego bowiem wszystko zostało stworzone, to, co w niebie i to, co na ziemi, to, co widzialne i co niewidzialne, czy trony, czy panowania, czy zwierzchności, czy władze. Wszystko przez niego i dla niego zostało stworzone. On jest przed wszystkim i wszystko istnieje dzięki niemu. On też jest głową ciała – kościoła; on jest początkiem i pierworodnym z umarłych, aby we wszystkim był pierwszy Ponieważ upodobał sobie Bóg, aby w nim zamieszkała cała pełnia

W takim razie znaczenie wersu 19 można przedstawić w zestawieniu z wersami 15-18 na zasadzie zdania zawierającego podmiot i orzeczenie: Ponieważ Bóg upodobał sobie, aby zamieszkała w nim cała pełnia to Syn jest:

→ we wszystkim pierwszy
→ przyczyną zmartwychwstania i pierwszym plonem zmartwychwstania
→ głową Kościoła
→ przyczyną istnienia wszechrzeczy
→ istniejącym przed wszystkimi rzeczami
→ celem i sensem istnienia wszelkiego stworzenia
→ Stworzycielem świata widzialnego i niewidzialnego
→ wywyższony ponad wszelkie stworzenie

Pełnia zatem wskazuje na całe stworzenie generalnie oraz szczegółowo, na Kościół oraz transcendentność Bóstwa, dzięki któremu wszechświat utrzymywany jest przy istnieniu w czym utwierdzają nas kolejne, paralelne fragmenty: [Bóg] nie jest daleko od nikogo z nas. Bo w nim żyjemy, poruszamy się i jesteśmy (Dzieje 17:27-28 ) oraz Z niego bowiem, przez niego i w nim jest wszystko. Jemu chwała na wieki. Amen (Rzym. 11:36)

W takim przypadku wers 20 I żeby przez niego pojednał wszystko ze sobą, czyniąc pokój przez krew jego krzyża; przez niego, mówię, to, co jest na ziemi, jak i to, co jest w niebie wnosi do dyskursu drugą, paralelną (obok suwerenności) myśl o odkupieniu co jest całkowicie zgodne z całościowym nauczaniem Pisma, a szczególnie Listu do Hebrajczyków

Hebr. 1:3 Który, będąc blaskiem jego chwały i wyrazem jego istoty i podtrzymując wszystko słowem swojej mocy, dokonawszy oczyszczenia z naszych grzechów przez samego siebie, zasiadł po prawicy Majestatu na wysokościach

Wnioski

Niezależnie od przyjętego referenta Syn jest prawdziwie Bogiem, posiada Boską istotę (wers 15). Pełnia, o jakiej tutaj mowa dotyczy w pierwszym rzędzie pełni stworzenia realizowanej  przez Ojca w Synu w taki sposób, iż Jest on nie tylko Stwórcą i Zbawicielem, ale też jako Suweren wszechrzeczy jest obiektem wszelkiego uwielbienia jakie jest Mu należne od

Oto sposób, w jaki spodobało się Bogu Ojcu, aby w Synu zamieszkała cała pełnia. Konkluzje te prowadzą nas do następnego zagadnienia, a mianowicie doksologii.
.


Apoteoza Syna

A) Bóg, z nielicznymi wyjątkami, do zbawienia wybrał spośród tego świata ludzi przez świat wzgardzonych, nic nieznaczących (Mat. 11:25; Łuk. 12:32; 1 Kor. 1:26-29) ku zawstydzeniu tego co wyniosłe (Hiob 12:17; Izaj. 19:11; Jan 12:31; 1 Kor. 1:19-21; 2:8).

Zupełnie jak Chrystus, Głowa Kościoła, wzgardzony przez ten świat, uniżony Stworzyciel, tak i Jego ciało czyli Kościół należą do Królestwa Boga (Jan 8:23; 18:36) dlatego też są wrogami królestwa człowieka (1 Mojż. 3:15; Marek 15:17-19; Filip. 2:6-8; Hebr. 11:38). Nienawiść ta ma podłoże duchowe i stanowi element walki diabła z Bogiem, która rozpoczęła się od czasu upadku Lucyfera:

“Królestwo człowieka, wyrastające ze światopoglądu człowieka, nienawidzi i sprzeciwia się Jezusowi Chrystusowi. […] Po wywyższeniu Jezusa Chrystusa i zrzuceniu szatana z nieba na ziemię, szatan koncentruje swój atak na Jezusie Chrystusie, który jest obecny w swoim kościele i jego członkach.”D. Engelsma, Reformowany Światopogląd, s. 19-20

B) Kościół jest prześladowany przez królestwo człowieka, ponieważ chrześcijanie będąc obywatelami nieba (Efez. 2:6; Filip. 3:20; Hebr. 12:22) ponad wszystko wielbią swego Króla (Efez. 1:22; Kol. 3:1-2). Ta wyjątkowa miłość podsumowana została przez Apostoła Piotra, wyjaśnił on sens istnienia całego Kośćioła: jest nim rozgłaszanie (tj. publiczne obwieszczanie) miłości i sprawiedliwości Boga i Zbawiciela, to oddawanie chwały Jezusowi:

1 Piotra 2:9 Lecz wy jesteście rodem wybranym, królewskim kapłaństwem, narodem świętym, ludem nabytym, abyście rozgłaszali cnoty tego, który was powołał z ciemności do swej cudownej światłości

C) Wers 19 pierwszego rodziału Listu do Kolosan stanowi zwieńczenie hymnu ku chwale Syna Bożego (wersy 15:-20) i wskazuje na głębie majestatu, niezgłębioną dobroć względem podwładnych, doskonałą skuteczność w zbawieniu oraz wspaniałość jedynej, niezmiennej i niepowtarzalnej, Boskiej istoty Króla królów i Pana panów.

Hymny często zaczynają się od zdania względnego które zostało wplecione w składnię otaczającego dyskursu prozą. Rzeczywiście, jedną ze standardowych cech poezji greckiej jest wstępne użycie zaimka względnego (np. ὅς)

Zaimki względne (np. ὅςkto, który, tamten) zaimek względny – zastępują wyrazy nazywające przedmioty lub właściwość przedmiotu, o których wcześniej była mowa. Są tak nazywane, ponieważ odnoszą się do więcej niż jednego zdania. Zazwyczaj są to słowa „zawiasowe”, ponieważ zarówno odnoszą się do referenta w poprzednim zdaniu, ale także działają w pewnym charakterze we własnym zdaniu. (D. Wallace, Greek Beyond the Basics. s. 338-339). Popatrzmy na zapis grecki tych wersów:

ος εστιν εικων του θεου του αορατου πρωτοτοκος πασης κτισεως οτι εν αυτω εκτισθη τα παντα εν τοις ουρανοις και επι της γης τα ορατα και τα αορατα ειτε θρονοι ειτε κυριοτητες ειτε αρχαι ειτε εξουσιαι τα παντα δι αυτου και εις αυτον εκτισται και αυτος εστιν προ παντων και τα παντα εν αυτω συνεστηκεν και αυτος εστιν η κεφαλη του σωματος της εκκλησιας
.
ος εστιν αρχη πρωτοτοκος εκ των νεκρων ινα γενηται εν πασιν αυτος πρωτευων οτι εν αυτω ευδοκησεν παν το πληρωμα κατοικησαι και δι αυτου αποκαταλλαξαι τα παντα εις αυτον ειρηνοποιησας δια του αιματος του σταυρου αυτου δι αυτου ειτε τα επι της γης ειτε τα εν τοις ουρανοις

Wersy 15-20 są hymnem na cześć Chrystusa, ponieważ jest On Bogiem Wszechmogącym.


Podobieństwo fragmentów

Kolosan 1:19 Kolosan 2:9
Ponieważ upodobał sobie Bóg, aby w nim zamieszkała cała pełnia Gdyż w nim mieszka cieleśnie cała pełnia Bóstwa.

Uważny czytelnik Słowa Bożego powinien zadać pytanie: czy te dwa fragmenty nauczają tego samego, biorąc pod uwagę kontekst? Oba wersy uzupełniają się wzajemnie tyle, że pierwszy mówi o Boskości Jezusa pośrednio, w kontekście zbawienia i stworzenia, a drugi bezpośrednio stwierdza, że Jezus jest Bogiem objawionym w ciele.
.

Pierwszy tekst

A) Kontekstem dla Kol. 1:19 jest dzieło odkupienia w Chrystusie o czym czytamy w wersie 20. Wcześniejsze wersy opisują Boską godność Jezusa i Jego wyjątkowość oraz to Jego nadrzędną pozycję i rolę w dziele odkupienia: został ustanowiony głową Kościoła oraz wszelkiego stworzenia (wersy 16-17).

W 1 rozdziale pelnia Chrystusa oznacza iz On jest przed wszystkim – tj ponad stworzeniem (jako Stwórca), a takze ponad Kościołem (jako Glowa). Cala pelnia oznacza, że wszystko istnieje w okreslonej formie poniewaz tak zarządził Chrystus.

Paweł dowodzi Boskości na podstawie argumentow ze stworzenia oraz zarządzania wszechświatem i Kosciolem czyli stosuje metodę dedukcji. Dedukcja to rodzaj rozumowania logicznego, mającego na celu dojście do określonego wniosku na podstawie wcześniej założonego zbioru przesłanek.
.

Drugi tekst

B) W Kol 2:9 Paweł jednoznacznie wskazuje na to, że Jezus jest Bogiem odwiecznym objawionym w ciele. Greckie słowo θεότης theotes oznacza Bóstwo, istotę Boga, esencję Boga, stan bycia Bogiem. Przekaz jest dość oczywisty i można go przedstawić na zasadzie porównania jakie powinno być zrozumiałe dla każdego człowieka:

Tak jak ανθρωπότης anthropotes to

  • człowieczeństwo,
  • człowiek,
  • istota bycia człowiekiem,
  • to co czyni człowieka człowiekiem,
  • to czym człowiek jest

tak θεότης theotes to

  • Boskość, Bóg,
  • istota bycia Bogiem,
  • to, co czyni Boga Bogiem,
  • to czym Bóg jest.

Rozdzial 2 stanowi wyrażenie prawdy ex verbis i explicit jako będące antytezą wobec zwiedzenia judaizantów. Myśl ta przeciwstawiona jest proto-gnostyckiej herezji odzierającej Chrystusa z majestatu czyniacej Go najgłupszym z “boskich bytów” oraz bytem bedacym emanacją prawdziwego arche czyli innej niz On sam praprzyczyny wszechrzeczy.

W rzeczywistości jest odwrotnie. To Chrystus jest Arche, wszystko zaś pochodzi od Niego oraz w Nim są ukryte wszystkie skarby mądrości i poznania (Kol. 2:3).
.


Podsumowanie

Analizując myśl Bożą zawartą w wersie 19 nie możemy zapominać o jego dalszym kontekście. Wers 20 stanowi dopełnienie myśli zawartej w wersie 19 mógłby zostac opatrznie zrozumiany jeśliby był czytany samozdzielnie. Chrystus mógłby zostać uznany za instrument zbawienia użyty przez siłę wyższą

I żeby przez niego pojednał wszystko ze sobą, czyniąc pokój przez krew jego krzyża; przez niego, mówię, to, co jest na ziemi, jak i to, co jest w niebie 

Taką interpretację współcześnie reprezentują odstępczy Świadkowie Strażnicy Russella. Zależność tą zauważył i zrefutował Jan Kalwin:

„Niektórzy ludzie zbytnio oddani subtelności, chociaż przyznają, że otrzymujemy zbawienie przez Chrystusa, nie chcą słyszeć słowa zasługa, przez które wyobrażają sobie, że łaska Boża jest zaciemniona; i dlatego upierają się, że Chrystus był tylko narzędziem lub sługą, a nie autorem, przywódcą czy księciem życia […] ponieważ zasługa Chrystusa zależy całkowicie od łaski Bożej (która zapewniła nam ten sposób zbawienia)Jan Kalwin, Instytuty 2.17.1

Jednakże wers 19 nauczając o Suwerenności Chrystusa w zbawieniu oraz stanowiąc tło do rozważania tekstu Kol. 2:9 obala ów mit. Chrystus jest Suwerennym Bogiem – Zbawicielem – Mesjaszem. Cała pełnia, cały wszechświat jest zależny od Chrystusa, Kościół i jego zbawienie jest zależne od Chrystusa, poneiważ w Chrystusie mieszka cała pełnia Boskości. Pełnia w Chrystusie to także pełnia odkupienia. Chrystus Swoją bezcenną krwią zadośćuczynił Bogu za wybrane stworzenie aby zjednoczyć Niebo i ziemię pod Swoim panowaniem w przyszłym, doskonałym i bezgrzesznym świecie.

  • Bez Chrystusa nie byłoby wszechświata
  • Bez Chrystusta nie byłoby mnie na świecie
  • Bez Chrystusa nie byłoby Kościoła
  • Bez Chrystusa nie byłoby zbawienia
  • Bez Chrystusa nie byłbym zbawiony

Gdy mój grzech mnie przytłacza, moja pełnia jest w Chrystusie. Gdy głód zagląda w oczy, moja pełnia jest w Chrystusie. Gdy brak sił, moja pełnia jest w Chrystusie. Gdy wokół prześladowania, moja pełnia jest w Chrystusie. Gdy zbliża się koniec mojego życia, moja pełnia jest w Chrystusie. Chwała Tobie Panie Jezu. Amen

Psalm 16:5 Jahwe jest udziałem mego dziedzictwa i kielicha; ty strzeżesz mojego losu


Zobacz w temacie