Bóg i rzeczy boskie

I. Przedmiotem każdej nauki jest wszystko, co jest w niej szczegółowo omawiane i do czego odnoszą się wszystkie jej wnioski; ale można to rozpatrywać

  • albo materialnie (co do rozważanej rzeczy),
    .
  • albo formalnie (co do sposobu rozważania).
    .

II. Chociaż teologowie różnią się co do przedmiotu teologii, bardziej powszechna i prawdziwa jest opinia tych, którzy odnoszą ją do Boga i rzeczy boskich (Bóg jako pierwszy, a rzeczy boskie jako drugorzędne, niezależnie od tego, czy są dziełem Boga, czy też ludzie mają w nie wierzyć i czynić), Bóg bezpośrednio i pośrednio, tj.

  • Bóg i jego rzeczy [jako jego dzieła]
    .
  • poddanie mu się [jako stworzenia]
    .
  • zajmowanie się nim [jako obowiązki człowieka]).

Tak więc wszystkie rzeczy są omawiane w teologii albo dlatego, że dotyczą samego Boga, albo mają do Niego stosunek (schesin) jako pierwszej zasady i ostatecznego celu.

Rzym. 11:36 Z niego bowiem, przez niego i w nim jest wszystko. Jemu chwała na wieki. Amen


III. To, że Bóg jest przedmiotem teologii, wynika zarówno z samej nazwy (theologias i theosebeias), jak i z Pisma Świętego, które nie uznaje żadnego innego głównego przedmiotu. Jest to również oczywiste ze stanu przedmiotu, który się w nim znajduje.

1) Musi to być coś niezłożonego.

2) Pewne rzeczy mogą być o nim orzekane wyznaniowo, takie jak uczucia i właściwości.

3) Wszystko, co należy do systemu, powinno mieć z nim związek, ponieważ Bóg jest istotą niezłożoną i najprostszą.

Pewne rzeczy orzeka się o nim wyznaniowo, na przykład jego atrybuty. Do Niego odnoszą się wszystkie rzeczy i mają stosunek pochodzenia, zachowania i zależności.

Kol. 1:16 Przez niego bowiem wszystko zostało stworzone, to, co w niebie i to, co na ziemi, to, co widzialne i co niewidzialne, czy trony, czy panowania, czy zwierzchności, czy władze. Wszystko przez niego i dla niego zostało stworzone..


Bóg objawiony i zawarty w przymierzu

IV. Ale kiedy Bóg jest przedstawiony jako przedmiot teologii, nie należy go uważać po prostu za Boga samego w sobie (bo dlatego jest dla nas niepojęty [akataleptos]), ale jako objawionego i takiego, jakim zechciał się nam objawić w jego słowie, tak że objawienie Boże jest formalną relacją, którą należy rozważyć w tym przedmiocie.

Nie należy go też rozpatrywać wyłącznie w stosunku do bóstwa (zgodnie z opinią Tomasza z Akwinu i wielu scholastyków po nim, gdyż w ten sposób poznanie go nie mogłoby być dla grzeszników zgorzkniałe, ale śmiertelne), ale jako że jest naszym Bogiem (tj. przymierze w Chrystusie, ponieważ objawił się nam w swoim słowie nie tylko jako przedmiot wiedzy, ale także kultu). Prawdziwa religia (której uczy teologia) składa się z tych dwóch rzeczy.

1 Tym. 3:16 A bez wątpienia wielka jest tajemnica pobożności: Bóg objawiony został w ciele, usprawiedliwiony w Duchu, widziany był przez anioły, głoszony był poganom, uwierzono mu na świecie, wzięty został w górę do chwały.


V. Jedność nauki i jej odrębność od innych nie zawsze bierze się z jedności przedmiotu materialnego (lub rozważanej rzeczy), ale z jedności przedmiotu formalnego (lub sposobu rozważania). Chociaż fizyka, etyka i medycyna zajmują się tym samym przedmiotem, nie przestają być odrębnymi naukami, ponieważ rozpatrują człowieka w różnych relacjach:

  • fizyka jako gatunek ciała naturalnego;
    .
  • etyka jako zdolnego do cnoty i szczęścia;
    .
  • medycyna jako uleczalnego z chorób, przywracającą zdrowie.

Tak więc, chociaż teologia traktuje o tych samych rzeczach z metafizyką, fizyką i etyką, to jednak sposób rozważania jest zupełnie inny.

Traktuje Boga nie tak jak czyni to metafizyka czyli jako będącego lub jako takiego, którego można poznać ze światła natury, ale jako Stwórcę i Odkupiciela objawionego objawieniem.

Traktuje stworzenia nie jako rzeczy natury, ale Boga (tj. jako pozostające w stosunku i porządku do Boga jako ich Stwórcy, Obrońcy i Odkupiciela), i to również zgodnie z objawieniem dokonanym przez Niego. Tego sposobu rozważania inne nauki albo nie znają, albo nie zakładają.

Psalm 78:35 Przypominali sobie, że Bóg jest ich skałą, że Bóg Najwyższy – ich Odkupicielem;


VI. Teologia stara się udowodnić istnienie Boga nie z pierwotnej i właściwej intencji, ale niejako przypadkowo z przypadkowej konieczności (mianowicie w celu zdyskredytowania profanów i ateistów, którzy bez wstydu i z piętnem sumienia temu zaprzeczają) .

Aksjomat„nauka nie dowodzi swego przedmiotu, lecz przyjmuje go za pewnik” – jest prawdziwy w naukach humanistycznych i niższych naukach, ale nie w teologii.

Teologia jest wyższego rzędu, ponieważ rozciąga się na dowód wszystkiego, co można udowodnić za pomocą właściwych jej środków (tj. przez objawienie Boże). Czyni to nie instrumentalnie, ale autorytatywnie.

Psalm 14:1 Głupi powiedział w swoim sercu: Nie ma Boga. Są zepsuci, popełniali obrzydliwe czyny. Nie ma nikogo, kto by czynił dobro.


VII. Nie jest konieczne, aby nawyk nauki tak rozumiał jej przedmiot, aby mieć doskonałą wiedzę o tym, cokolwiek do niej należy. Wystarczy, jeśli wie o nim wiele rzeczy i potrafi wyciągać wnioski z jego zasad. Dlatego nauka niekoniecznie musi być równa swemu przedmiotowi przez ścisłą i arytmetyczną równość. Wystarczy, jeśli jest równa według pewnej proporcji równości, którą można znaleźć w teologii.

Teologia bowiem traktuje Boga i jego nieskończone doskonałości nie jako poznanie ich w sposób nieskończony, ale skończony; ani w takim stopniu, w jakim mogą być poznane same w sobie, ale w takim stopniu, w jakim raczył je ujawnić.

Można zatem słusznie powiedzieć, że teologia dorównuje swemu przedmiotowi zgodnie z formalną relacją objawienia, nie dorównując samemu Bogu, lecz jedynie objawieniu przez Niego danemu.

5 Mojż. 29:29 Rzeczy tajemne należą do PANA, naszego Boga, a objawione – do nas i naszych synów na wieki, abyśmy wypełniali wszystkie słowa tego prawa.


VIII. Powszechne powiedzenie, że „nauka nie opiera się na szczegółach, lecz na uniwersaliach”, należy przyjmować z pewnymi ograniczeniami. Gdyż metafizyka, fizyka itp. są naukami, a jednak nie mniej odnoszą się do szczegółów o Bogu i świecie. Dlatego aksjomat należy rozumieć jako szczegóły złożone z treśći i ukonstytuowane pod najniższym gatunkiem.

Bo jeśli teologia zajmuje się takimi (jak Adam, Noe i inni), to czyni to nie głównie, ale tylko po to, aby ujawnić pochodzenie rzeczy lub dla przykładu życia i świadectwa Bożej opatrzności (a więc z ogólnych przyczyn). Ale jeśli zostanie przedstawione coś szczegółowego, niematerialnego i w czystym akcie, nauka bez wątpienia może to przywłaszczyć, ponieważ istota jest przedmiotem intelektu.

Dlatego im doskonalsza jest istota, tym bardziej można ją poznać i pojąć; i jest ona tym doskonalszya im więcej jest w akcie, a mniej w możliwości. Boga można z wielką właściwością zaliczać do uniwersaliów,

  • ponieważ jest on powszechny w przyczynowości,
    .
  • ponieważ jest uniwersalną przyczyną wszystkich rzeczy również w orzekaniu;

Czyni się to rzeczywiście nie bezpośrednio, ale pośrednio, bo chociaż wszystkie rzeczy nie są Bogiem, to jednak pochodzą od Boga, do Niego lub od Niego. W związku z tym nie brakuje w tej części przedmiotu teologii żadnej relacji uniwersalności.

Kol. 1:17 On jest przed wszystkim i wszystko istnieje dzięki niemu.


IX. W naukach niższych zasady różnią się od podmiotu tym, że wykazują jakości i właściwości podmiotu za pomocą zasad właściwych, ponieważ przedmiot każdej nauki ludzkiej ma skończoną istotę i moc, muszą koniecznie istnieć pewne zasady, z których może płynąć lub być ukonstytuowany.

Ale w teologii (która jest wyższego rzędu) podmiot jest prawdziwie boski i nieskończony z natury i mocy, a zatem jest przed wszystkim, tak że nie może mieć stosunku zależności. Stąd, z powodu tej nieskończoności, Bóg zawiera  jednocześnie te dwa stosunki: jest zarówno podmiotem, o którym traktuje teologia, jak i jednocześnie jej zasadą.

2 Kronik 2:6 Któż jednak zdoła zbudować mu dom, skoro niebiosa i niebiosa niebios nie mogą go ogarnąć? A kim jestem ja, żebym miał mu dom zbudować? Chyba tylko do palenia przed nim kadzidła.


X. Teologia traktuje grzech nie jako przynależność do Boga, ale jako pozostający w stosunku (schesin) do Niego

  • albo jako będący przeciwny Bogu,
    .
  • albo jako podlegający Jego opatrzności i sprawiedliwości

Tak jak medycyna traktuje choroby i lekarstwa na nie, chociaż jej głównym przedmiotem jest człowiek jako uleczalny.

Psalm 5:5 Głupcy nie ostoją się przed twymi oczyma. Nienawidzisz wszystkich czyniących nieprawość.

Na podstawie Francis Turretin,Instytuty Teologii Elenktycznej, Temat 1: Teologia


Zobacz w temacie

Print Friendly, PDF & Email