Marny bój

Obj. 20:7-10

7. A gdy się skończy tysiąc lat, szatan zostanie wypuszczony ze swego więzienia. 

8. I wyjdzie, aby zwieść narody z czterech krańców ziemi, Goga i Magoga, by zgromadzić je do bitwy. A ich liczba jest jak piasek morski. 

9. I wyszli na szerokość ziemi, otoczyli obóz świętych i miasto umiłowane. Zstąpił jednak ogień od Boga z nieba i pochłonął ich. 

10. A diabeł, który ich zwodził, został wrzucony do jeziora ognia i siarki, gdzie jest bestia i fałszywy prorok. I będą męczeni we dnie i w nocy na wieki wieków.

Księga Objawienia napisana została przez Jana Apostoła w ostatniej dekadzie I stulecia, w czasie prześladowań rozpoczętych przez cesarza Domicjana. O późnej dacie powstania Objawienia świadczy upadek pięciu z siedmiu kościołów z rozdziałów 2 i 3, co miało miejsce po zburzeniu Jerozolimy w roku 70, oraz rozwój sekty nikolaitów, o których Apostoł Paweł nie wspomina ani słowem, choć działał w okolicy Efezu. Ireneusz z Lyonu, uczeń Polikarpa potwierdzał późną datę powstania Apokalipsy [1]. Polikarp znał Jana osobiście. 

To jednak burzy heretycki pogląd preterystów, zgodnie z którym Jan mówiąc o odstępstwie nie miał na myśli ostatecznej apostazji na końcu czasów lecz raczej czas prześladowania kościoła przez Dominicjana. I według preterystów to do tego okresu odnosi się tekst Objawienia 20 gdzie mowa o apostazji.

Implikacje analizy Księgi Objawienia dokonanej przez Kena  Gentry są znacznie poważniejsze niż jego znieważanie wiernego, świętego życia ludu Bożego na świecie jako

  • biernego
    ,
  • defetystycznego
    .
  • i eskapistycznego

Według analizy Gentry’ego, skoro Księga ta została napisana przed 70 r. n.e., cała jej treść, a przynajmniej wszystkie ostrzeżenia dotyczące powstania królestwa duchowej ciemności, cała walka chrześcijan z tym królestwem, wszystkie męczeństwo i wszelki ucisk (który stanowi znaczną część Księgi) nie mają zastosowania do Kościoła po 70 r. n.e., a już na pewno nie mają zastosowania do Kościoła XXI wieku.


Niewierzący Żydzi celem prześladowań chrześcijan…

Obj. 22:19 A jeśli ktoś odejmie coś ze słów księgi tego proroctwa, odejmie też Bóg jego dział z księgi życia i ze świętego miasta, i z rzeczy, które są opisane w tej księdze.

Zdaniem Gentry’ego i jego współpracowników, Księga Apokalipsy to nic innego jak opis historii cierpienia głównie Żydów i zniszczenia ich miasta w przeszłości. Z wyjątkiem kilku wersetów w rozdziale 20, Księga Objawienia zawsze ma niewielkie lub żadne znaczenie dla Kościoła chrześcijańskiego. Żaden kaznodzieja nie będzie ani nie powinien odczuwać żadnego pociągu do głoszenia tej Księgi. Równie dobrze mógłby głosić jeszcze bardziej barwną relację Józefa Flawiusza na temat zburzenia Jerozolimy.

Dlaczego Duch Święty włączył tę księgę do kanonu, pozostaje zagadką, z wyjątkiem oczywiście rozdziału 20.

Niech zatem Gentry i jego koledzy preteryści zastanowią się, czy odsyłając Księgę Objawienia, podobnie jak Ewangelię Mateusza 24, ściśle do przeszłości, nie są winni zła, przed którym ostrzega Objawienie 22:19: odejmowania ze słów księgi tego proroctwa”.

Po pierwsze, werset ten identyfikuje całe Objawienie jako proroctwo, a nie jedynie jako historię starożytną.

Po drugie przypisanie tej Księgi wyłącznie lub głównie do czasów Nerona w 66 r. n.e. jest pewnego rodzaju odejmowaniem od słów tej Księgi. Na przestrzeni wieków słowa te utraciły swoje zastosowanie dla Kościoła.
.


Zwiedzenie na pełną skalę

Łuk. 21:8 …Uważajcie, abyście nie zostali zwiedzeni. Wielu bowiem przyjdzie pod moim imieniem i będą mówić: Ja jestem Chrystusem, oraz: Nadchodzi czas. Nie idźcie więc za nimi.

Następnie, bardzo poważnie, Gentry angażuje się i zwodzi swoich uczniów preteryzmem na pełną skalę, mimo że gniewnie odrzuca to oskarżenie. Doprowadzony do pełnej konsekwencji preteryzm uczy, że wszystko, co w Nowym Testamencie dotyczy końca (gr. telos), czyli rzeczy ostatecznych, wypełniło się całkowicie i ostatecznie w zagładzie Jerozolimy w roku 70 n.e.

Wszystko, co Nowy Testament obiecuje wypełniło się ostatecznie w roku 70 n.e.:

  • cielesne zmartwychwstanie
    .
  • drugie, cielesne przyjście Jezusa na obłokach
    .
  • zmartwychwstanie umarłych
    .
  • Sąd Ostateczny
    .
  • nowe stworzenie
    .
  • i wieczny stanie w nowym świecie,

Ta heretycka, bezbożna doktryna jest zaprzeczeniem przyjścia Jezusa Chrystusa, nadziei Jego Kościoła. To zaprzeczenie nadziei Kościoła jest nieuniknioną implikacją teologii, która spycha Mateusza 24-25 i Księgę Objawienia w przeszłość. [2]

Bezsprzecznie widać, że samego Gentry’ego pociąga, a przynajmniej nie zraża, to zaprzeczanie powtórnemu przyjściu Chrystusa w ciele.
.


Ojciec gangreny

2 Tym. 2:17-18 17. A ich mowa szerzy się jak gangrena. Do nich należą Hymenajos i Filetos; 18. Którzy pobłądzili w sprawie prawdy, mówiąc, że zmartwychwstanie już nastąpiło, i wywracają wiarę niektórych.

Ojcem konsekwentnego preteryzmu, który otwarcie zaprzecza drugiemu, cielesnemu przyjściu Chrystusa, jest niejaki J. Stuart Russell. Gentry jakieś dwanaście razy powołuje się na Russella jako na autorytet w swej preterystycznej interpretacji Księgi Objawienia i Ew. Mateusza 24. Raz opisuje wyjaśnienie Objawienia przez Russella jako

godną uwagi i naukową pracę [która] zasługuje na uważne wysłuchanie [3]

Nigdy nawet nie wspomina, że książka Russella jest tomem eschatologicznej niewiary, herezji Hymenajosa (i Filetosa), który nauczał, że „zmartwychwstanie już nastąpiło”, wywracając w ten sposób wiarę niektórych.
.


Ekshibicja głupoty

2 Tym. 3:9 Lecz daleko nie zajdą, bo ich głupota będzie jawna dla wszystkich, jak to się stało i z tamtymi.

Ale sytuacja staje się jeszcze jaśniejsza, jeśli chodzi o pociąg Gentry’ego do pełnego spójności preteryzmu. Po wyraźnym przypisaniu każdego aspektu powtórnego przyjścia Chrystusa, w tym samego powtórnego przyjścia, zmartwychwstania umarłych, sądu ostatecznego i odnowy stworzenia, zniszczeniu Jerozolimy w 70 r. n.e., Russell podsumował:

„Jesteśmy zmuszeni…do konkluzji, że Paruzja, czyli drugie przyjście Chrystusa, wraz z powiązanymi i towarzyszącymi jej wydarzeniami, rzeczywiście miała miejsce, zgodnie z przepowiednią Samego Zbawiciela, w okresie zburzenia Jerozolimy i przed przeminięciem ‘tamtego pokolenia” [4]

Russell sam wyciąga wnioski z tej doktryny eschatologii, która opiera się na preterystycznym wyjaśnieniu Mateusza 24 i Księgi Objawienia. Pyta:

„Dokąd zmierzamy? Jaki ma być koniec i dopełnienie historii ludzkości?”

Odpowiedź Russella na to fundamentalne pytanie?

„Proroctwa Pisma Świętego nie prowadzą nas nigdzie dalej… Byłoby szczytem zarozumiałości prognozować przyszłość tam, gdzie nic nie zostało objawione”. [5]

Ta książka, która jest jawnym zaprzeczeniem drugiego, cielesnego przyjścia Jezusa, zawiera rekomendację Kena Gentry’ego Jr:

Gorąco polecam tę dobrze zorganizowaną, starannie uzasadnioną i przekonująco napisaną obronę preteryzmu poważnym i dojrzałym badaczom Biblii. Jest to jedna z najbardziej przekonujących i stanowiących wyzwanie książek na temat eschatologii, jakie czytałem, i wywarła ogromny wpływ na moje własne myślenie.” [6]

Jest to książka, która zaprzecza cielesnemu, powtórnemu przyjściu Jezusa Chrystusa i każdemu wydarzeniu związanemu z tym przyjściem, a czyni to na bazie wyjaśnienia Mateusza 24-25 i Księgi Objawienia, które interpretuje te fragmenty jako odnoszące się wyłącznie do upadku Jerozolimy w roku 70 n.e. To jest książka, jak entuzjastycznie przyznaje sam Gentry, która „wywarła wielki wpływ na…własne myślenie”

Rzeczywiście, miała „wielki wpływ” na myślenie pana Gentry’ego w odniesieniu do eschatologii.
.


W okowach szaleństwa

1 Kor,. 3:19 Mądrość bowiem tego świata jest głupstwem u Boga. Bo jest napisane: On chwyta mądrych w ich przebiegłości.

Ken Gentry nie może okazywać oburzenia, gdy amilenialista wycofuje się ze swojej preterystycznej interpretacji Księgi Objawienia i znajduje w niej przynajmniej zalążek – zasadę – preterystycznej herezji zaprzeczania przyjściu Chrystusa.

Odnosząc się do niespójnego preteryzmu Kena Gentry’ego, jego nielogiczny preteryzm dotyczący Mateusza 24-25 i Księgi Objawienia nieuchronnie stanie się konsekwentnym preteryzmem, który umieszcza całą eschatologię, łącznie z drugim przyjściem Chrystusa, w przeszłości wraz z zagładą Jerozolimy w 70 roku n.e.

Niespójność jego preteryzmu jest w zasadzie zaprzeczeniem przyjścia Chrystusa w ciele w przyszłości, a co za tym idzie negacją wszystkich wielkich wydarzeń, które mają nastąpić podczas tego przyjścia.

Wypracowanie zasady niespójnego preteryzmu miało już miejsce u jednego z czołowych orędowników Chrześcijańskiego Rekonstrukcjonizmu, kolegi Kena Gentry’ego, Davida Chiltona. Niespójny preteryzm Chiltona stał się konsekwentnym preteryzmem. Napisał on:

„Mówiąc najprościej, obecnie wierzę, że Powtórne Przyjście Chrystusa miało miejsce w roku 70 n.e. …. Pismo Święte przekonuje mnie, że to, co Chrystus i apostołowie mieli na myśli mówiąc o Jego powtórnym przyjściu, miało miejsce w 70 r. n.e.”. [7]

Pierwszą poważnie błędną implikacją wczesnej daty upadku Rzymu podanej przez Gentry’ego, gdy Gentry stosuje tę wczesną datę w swojej doktrynie o rzeczach ostatecznych, jest zatem jej zagrożenie dla zasadniczej biblijnej doktryny o przyjściu Chrystusa, a co za tym idzie – dla nadziei Kościoła.
.


Fundamentalnie nieistotna data

Drugim poważnym błędem Gentry’ego jest jego przekonanie, że dla prawidłowego zrozumienia Objawienia i nauki o wydarzeniach ostatecznych fundamentalne znaczenie ma to, że Apokalipsa została napisana przed upadkiem Jerozolimy, czyli przed rokiem 70 n.e. W rzeczywistości nie ma znaczenia, czy Jan napisał Księgę w 66 roku n.e., jak nalega Gentry, czy w 95 roku n.e., jak głosi tradycja Kościoła na podstawie twierdzenia Ireneusza. Gentry przypuszcza, że ustalenie daty na wcześniejszy rok 66 n.e. ogranicza zastosowanie tej Księgi do upadku Jerozolimy w roku 70 n.e. na rzecz późniejszego złotego wieku postmilenijnej chwały.

Prawda jest jednak taka, że Księga Objawienia, w bardzo obrazowy i symboliczny sposób, przepowiada historię Kościoła w całej nowej dyspensacji, której kulminacją będzie drugie przyjście Jezusa Chrystusa. Ta historia jest i będzie nieustanną walką Królestwa Chrystusa z królestwem szatana. Jest to i będzie prześladowanie Kościoła przez królestwo szatana. Ta walka zakończy się wielkim uciskiem pod rządami człowieka grzechu, którego Księga Objawienia opisuje jako bestię wychodzącą z morza.

Mat. 24:21 Wtedy bowiem będzie wielki ucisk, jakiego nie było od początku świata aż dotąd ani nigdy nie będzie.
.
2 Tes. 2:3 Niech was nikt w żaden sposób nie zwodzi. Ten dzień bowiem nie nadejdzie, dopóki najpierw nie przyjdzie odstępstwo i nie objawi się człowiek grzechu, syn zatracenia;
.
Obj. 13:1 I stanąłem na piasku morza. I zobaczyłem bestię wychodzącą z morza, mającą siedem głów i dziesięć rogów, a na jej rogach było dziesięć koron, a na jej głowach imię bluźnierstwa.

Księga Objawienia przepowiada to wydarzenie historyczne, podobnie jak Jezus w Ewangelii Mateusza 24, w postaci lub formie typu prześladowań wczesnego Kościoła przez antychrześcijańskie Imperium Rzymskie. Na pierwszym planie nie znajduje się ten czy tamten konkretny cesarz, lecz bezbożne Imperium Rzymskie, czyli królestwo, ze wszystkimi jego antychrześcijańskimi cesarzami. Jan zaczerpnął swoją typologię z Księgi Daniela, zwłaszcza z rozdziałów 7-12. W Księdze Daniela czwarta bestia, którą jest prześladujące Imperium Rzymskie, jest królestwem

Dan. 7:23 I powiedział tak: Czwarta bestia oznacza czwarte królestwo na ziemi, które będzie różniło się od wszystkich królestw, i pożre całą ziemię, podepcze i zmiażdży ją.

Należą do niego Neron, Domicjan i inni cesarze lub królowie. Ale to Cesarstwo Rzymskie ze swoimi antychrześcijańskimi cesarzami nie było jedynym bestialskim królestwem przedstawionym w Objawieniu Jana. Był to przejaw wczesnych w historii Kościoła na świecie prób szatana ustanowienia antychrześcijańskiej potęgi światowej, która wykorzeniłaby Królestwo Chrystusa.

Inną oczywistą, ogólnoświatową i mniej lub bardziej udaną próbą szatana w historii, mającą na celu ustanowienie jego bestialskiego królestwa i wykorzenienie Kościoła, były antychrześcijańskie królestwa Zachodu i masowe prześladowania Kościoła w czasie Reformacji Kościoła w XVI i XVII wieku. W historii Nowego Testamentu wielokrotnie dochodziło do prześladowań Kościoła przez bezbożne rządy na ograniczoną skalę. Wszystko to jest rzeczywistością zapowiedzianą przez Mateusza 24 i przepowiedzianą w Księdze Objawienia. Tajemnica nieprawości”, czyli człowiek grzechu z 2 Listu do Tesaloniczan, działała już w czasach Apostoła, ale była powstrzymywana, aby on mógł „objawić się w swoim czasie

2 Tes. 2:6-7 6. A teraz wiecie, co przeszkadza, tak że się objawi w swoim czasie. 7. Tajemnica nieprawości bowiem już działa. Tylko że ten, który teraz przeszkadza, będzie przeszkadzał, aż zostanie usunięty z drogi.

Do przywódców tych form antychrześcijańskiego królestwa z pewnością zaliczają się Neron i Domicjan. Ale są też inni. Cesarstwo Rzymskie ze swoimi krwiożerczymi cesarzami z pewnością znajduje się na pierwszym planie w Księdze Objawienia, lecz nie figuruje na pierwszym planie jako w pełni rzeczywisty antychrześcijański wróg Królestwa Chrystusa. Jest to raczej historyczny typ bestii z morza z Objawienia 13. Rzeczywistością jest antychrześcijańska potęga światowa z jej bestialską głową, która jeszcze nie została ujawniona.
.


Wszystko przed nami

Obj. 20:9-10

9. I wyszli na szerokość ziemi, otoczyli obóz świętych i miasto umiłowane. Zstąpił jednak ogień od Boga z nieba i pochłonął ich.

10. A diabeł, który ich zwodził, został wrzucony do jeziora ognia i siarki, gdzie jest bestia i fałszywy prorok. I będą męczeni we dnie i w nocy na wieki wieków.

To, czy Jan napisał Księgę Objawienia w roku 66 czy 95, nie ma zatem żadnego znaczenia w odniesieniu do oczekiwań reformowanego amilenializmu wobec osobowego antychrysta i jego wielkiego ucisku dla Kościoła, który ma nastąpić dopiero w przyszłości. Chrystus prorokował, a Jan przepowiedział dni ostatnie na wzór zniszczenia Jerozolimy w roku 70 po Chrystusie. Pełna rzeczywistość wydarzeń dni ostatecznych – fałszywego chrystusa i ucisku Kościoła – jest wciąż przed Kościołem w XXI wieku.

Księga Apokalipsy nie jest jedynie przeszłą i zasadniczo nieistotną historią dla dzisiejszego Kościoła, ale proroctwem tego, co go jeszcze czeka. Nie jest to marzenie czy sen teologii postmilenijnej, umożliwiający chrześcijańskim rekonstrukcjonistom wizualizację ich ziemskiego królestwa, ignorując to, co wszyscy mogą zobaczyć jako rozwijające się w obecnym czasie, lecz jest to trzeźwe ostrzeżenie przed wielkim konfliktem, jaki nastąpi w końcu między

  • królestwem szatana pod rządami antychrysta
    .
  • a prawdziwym Kościołem pod rządami Jezusa Chrystusa.

Ostrzeżenie to brzmi prawdziwie w świetle historii Kościoła po roku 70 n.e. oraz w świetle rozwoju bieżących wydarzeń historycznych. Historia Kościoła od roku 70 n.e. do chwili obecnej nie była cielesnym triumfem Kościoła nad wszystkimi narodami świata. Nie był to również stopniowy rozwój postmilenijnego królestwa ziemskiego pokoju, ziemskiej władzy i ziemskiego dobrobytu. Postmilenializm jest w równym stopniu błędną historią, co teologią.

Historia Kościoła była raczej duchową walką o utrzymanie się jako prawdziwy Kościół Chrystusa i, raz po raz, Bożą reformacją Kościoła z powodu apostazji. W tej historii Kościół nie stał się liczebnie większy i coraz bardziej wpływowy kulturowo, lecz mniejszy i mniej znaczący dla coraz bardziej niegodziwego świata. Jedynym kościelnym kandydatem, który zbliżył się do rekonstrukcjonistycznego programu zwycięstwa Królestwa Chrystusa, jest kościół rzymskokatolicki, który w rzeczywistości jest aspektem królestwa antychrysta.

Jeżeli chodzi o teraźniejszość, tylko bezpodstawny optymizm Chrześcijańskiego Rekonstrukcjonizmu może wyobrazić sobie ziemskie zwycięstwo prawdziwego Kościoła.

  • Narody pogańskie pozostają pogrążone w swoich pogańskich religiach
    .
  • Islam jest tak wrogi chrześcijaństwu, jak zawsze, a także wkracza na tereny dawniej „chrześcijańskich narodów”
    .
  • Te niegdyś chrześcijańskie narody porzucają wszelkie oznaki wpływu, jaki chrześcijaństwo kiedyś na nie wywierało a ich kultury degenerują się do skrajnej degradacji przez sodomię i lesbijstwo.

To jest zatwardzenie ich serc przez Boga za ich odmowę oddawania Mu czci jako Temu, który objawił się im zarówno w stworzeniu, jak i w Ewangelii, która w przeszłości świeciła wśród nich jasnym blaskiem (zob. Rzym. 1:18-32). Jednym ze skutków tej zatwardziałości u nich jest to, że narody niegdyś „chrześcijańskiego” Zachodu okazują się coraz bardziej wrogo nastawione do chrześcijańskiej religii i Kościoła. Jawne prześladowania nie są daleko. Ci, którzy przewidują czy przepowiadają stopniową „chrystianizację” świata, są równie ślepi na obecną rzeczywistość, jak na przeszłą historię i doktrynę Pisma Świętego o rzeczach ostatecznych.

Zbliża się nieuchronnie rzeczywistość starożytnego, bezbożnego królestwa rzymskiego; czwartej bestii z Daniela 7; bestii z morza i bestii z ziemi z Objawienia 13; człowieka grzechu i bezprawia z 2 Tesaloniczan 2; a co za tym idzie – ohydy spustoszenia i wielkiego ucisku z Mateusza 24. Szatan zostanie w końcu wypuszczany z więzów otchłani (Obj. 20).

Kościół i wszyscy chrześcijanie muszą być przygotowani na ostatnią i największą bitwę. I ożywieni obietnicą, że zbliża się dzień ich odkupienia wraz z przyjściem – drugim, cielesnym przyjściem – Pana Jezusa Chrystusa!

Na podstawie, źródło
Tłumaczył Robert Jarosz

Przypisy

[1] Ireneusz o Apokalipsie stwiedza: „widziana nie tak dawno temu, lecz prawie w naszym pokoleniu, pod koniec panowania Domicjana” Cytowane w The International Standard Bible Encyclopaedia, 4 (Grand Rapids, MI: Eerdmans, 1960), s. 2584
[2] Celem poznania szczegółowego dowodu, że niespójny preteryzm Gentry’ego, DeMara, Chiltona i innych z ich szkoły eschatologicznej implikuje konsekwentny preteryzm na pełną skalę, zaprzeczający cielesnemu, drugiemu przyjściu Chrystusa jeszcze w przyszłości, zob. Engelsma, Duchowe Królestwo Chrystusa, 129-58.
[3] Ken Gentry, Przed upadkiem Jerozolimy, 30
[4] James Stuart Russell, Paruzja: Krytyczne dochodzenie w sprawie nowotestamentowej doktryny o drugim przyjściu naszego Pana (Bradford, PA: Kingdom Publications, wyd. 1996), s. 549
[5] Tamże, s. 549-550
[6] Tamże, tylna okładka, zobacz także źródło
[7] David Chilton, cytowany za: Vern Crisler, „Eschatologiczne A priori Nowego Testamentu: Krytyka hiperpreteryzmu”, Dziennik Chrześcijańskiego Rekonstrukcjonizmu: Sympozjum na temat eschatologii, nr 15 (Zima, 1998), 226


Zobacz w temacie