Spis treści
Katolicki młot na protestantów?
Powszechnie, gdy dyskusja o odnowie przez chrzest pojawia się pomiędzy protestantami i katolikami, katolik szybko wskazuje na Tytusa 3:5, aby argumentować o odnowie przez chrzest wodny. Zakłada się, że ten fragment mówi tak jasno i spokojnie o byciu odnowionym przez wodę chrztu, że staje się młotem w dyskusji. Próba przedyskutowania fragmentów, które mówią o odrodzeniu będącym aktem Boga samego poza kontekstem rytuału, staje się nieistotna. Staje się to, więc, przykładem dochodzenia do wniosku zanim się go udowodni.
Często podaje się różne argumenty, aby umocnić kontrolę nad tym fragmentem:
- Słowo na obmycie może być również przetłumaczone jako woda lub jest używane w kontekście rytualnego oczyszczenia
- Wszyscy ojcowie Kościoła wierzyli w to, a byli ekspertami w grece, łacinie itd.
Patrystyka przeciw chrześcijaństwu?
I na pierwszy rzut oka te argumenty mogą brzmieć przekonująco. Mam na myśli, czy którykolwiek protestant kiedykolwiek sprawdzał każde odniesienie Ojców, aby zobaczyć czy Tytusa 3:5 zawsze był interpretowany jako odrodzenie poprzez chrzest? I nawet przyznając w tym względzie rację, czy to naprawdę czyni różnicę w tym, co mówi tekst? W tym artykule pozostawiam innym możliwość zbadania Ojców Wczesnego Kościoła w tej kwestii, ponieważ dotyczy to przede wszystkim samego tekstu.
.
Najbliższy kontekst
Jako ten, który przestrzega zasady Sola Scriptura, jest moim stwierdzeniem, że tekst nie mówi o odrodzeniu przez chrzest i że jest to tradycja wymuszona na Tytusie 3:5. Jeśli pozwolimy, aby tekst zdefiniował swe własne znaczenie i pozwolimy mu przemówić na własnych warunkach, to wierzę, że znajdziemy zupełnie inny punkt widzenia od tego, którego będzie się trzymać katolik.
Spójrzmy zatem na otaczający kontekst. Tytus 3: 4-7:
Tytusa 3: 4-7
.
4. Lecz gdy się objawiła dobroć i miłość Boga, naszego Zbawiciela, względem ludzi;5. Nie z uczynków sprawiedliwości, które my spełniliśmy, ale według swego miłosierdzia zbawił nas przez obmycie (λουτροῦ loutrou) odrodzenia i odnowienie Ducha Świętego;
6. Którego wylał na nas obficie przez Jezusa Chrystusa, naszego Zbawiciela;
7. Abyśmy, usprawiedliwieni jego łaską, stali się dziedzicami zgodnie z nadzieją życia wiecznego.
Po przeczytaniu całego zdania, należy przede wszystkim zastanowić się, w którym miejscu argument jest uzasadniony. W tekście kilka rzeczy jest pewnych:
- Bóg jest przedmiotem / tematem. On czyni zbawienie (wers 5)
- Miłosierdzie Boże stanowi motywację do działania
- Istnieje wyraźne zaprzeczenie ludzkiej działalności, ponieważ nie zbawił nas poprzez czyny wykonane w prawości
- Siła zbawienia nie jest pochodzenia ludzkiego, ponieważ zarówno kąpiel odrodzenia, jak i odnowienie mają Ducha Świętego jako źródło
- Środkiem, za pomocą którego otrzymaliśmy Ducha Świętego, jest Jezus
.
Skąd katolicki błąd?
Trzeba więc zastanowić się, na jakiej podstawie katolik uważa za uzasadnione twierdzenie, że chrzest dokonany przez człowieka dokonuje duchowej odnowy. Główny punkt argumentacji wydaje się opierać na pojedynczym słowie, które niesie ze sobą wiele założeń i bagażu teologicznego. Jest to słowo λουτρόν loutron – kąpiel, obmycie. Choć wydaje się być czasownikiem, to w rzeczywistości jest rzeczownikiem.
λουτρου loutrou
Część mowy: rzeczownik
Przypadek: dopełniacz
Liczba: pojedyncza
Rodzaj: nijaki
Cechy podobne do czasownika często mylą ludzi co do jego znaczenia. Za chwilę zajmiemy się tym pojęciem.
Egzegeza tekstu
Wers 4 – Bóg zbawicielem
wers 4 – Lecz gdy się objawiła dobroć i miłość Boga, naszego Zbawiciela, względem ludzi;
Zdanie faktycznie zaczyna się od wersetu czwartego. Tutaj widzimy odniesienie do przyjścia Chrystusa. Słowo przetłumaczone jako „życzliwość” jest tłumaczone przez NASB (New American Standard Bible) jako „miłość do ludzkości”. To tak, jakby te dwa pojęcia, dobroć i życzliwość, były uosobione w Chrystusie. Można przypuszczać, że w poprzednim wersecie powiedziano nam, że pojawiła się łaska Boża, no i w 2:13 Oczekując błogosławionej nadziei i chwalebnego objawienia się wielkiego Boga i Zbawiciela naszego, Jezusa Chrystusa, co z pewnością wydaje się być odniesieniem do Chrystusa.
Wydaje się jednak, że Ojciec jest przedmiotem w następujących wersetach, gdyż Bóg jest opisany jako nasz Zbawiciel, a następnie powiedziano nam, że nas zbawił. A ponieważ Jezus Chrystus jest wymieniony jako środek, dzięki któremu otrzymaliśmy Ducha Świętego, nie jest prawdopodobne, że Jezus jest tematem następujących czasowników, w przeciwnym razie moglibyśmy oczekiwać zaimka zwrotnego.
.
Wers 5 – o miłosierdziu
wers 5 Nie z uczynków sprawiedliwości, które my spełniliśmy, ale według swego miłosierdzia zbawił nas przez obmycie odrodzenia i odnowienie Ducha Świętego
Ważne jest, aby pamiętać, że w żadnym miejscu tego zdania nie wspomniano ludzi, ani że ludzka działalność nie jest przedmiotem ani środkiem żadnego czasownika. Ale ludzie są przedmiotem głównego czasownika w tym punkcie. Wybawił nas. Patrząc na ten fragment, ważne jest obserwowanie tych rzeczy:
- Kto wybawił? Bóg wybawił.
- Wybawił kogo? Bóg zbawił nas.
- Dlaczego zbawił? Z powodu Swego miłosierdzia.
- W jaki sposób zbawił? Przez kąpiel odrodzenia i odnowienie przez Ducha (dosł. odnowę Ducha).
Od samego początku zauważamy, że w tym fragmencie wyraźnie zaprzecza się ludzkiej działalności. Oczywiście, gdyby był obecny chrzest, widzielibyśmy pewne odniesienie do przynajmniej naszego posłuszeństwa (jeśli, być może, ktoś chciałby oddzielić posłuszeństwo od aktu prawości). Byłoby przynajmniej pewne odniesienie do naszej działalności. Nie ma jednak. Wyrażenie przetłumaczone powyżej jako „nie z uczynków sprawiedliwości” jest negacją ludzkich czynów.
Aby jeszcze bardziej oddzielić dzieło zbawienia od ludzkiego wysiłku, Paweł używa silnego przeciwstawienia (grk. ἀλλὰ alla – ale). W ten sposób podany jest tutaj silny kontrast. To nie na podstawie uczynków (nie tylko jakichkolwiek czynów, ale tych wykonanych w prawości), lecz na podstawie Jego miłosierdzia. A zatem Bóg nie był zmotywowany do zbawienia ze względu na dzieło człowieka, nawet ze względu na te czyny, które są sprawiedliwe (z których z pewnością jest chrzest), ale z powodu Swego miłosierdzia. Mimo to chrzest nie jest wymieniony jako działanie równoległe, ponieważ „obmycie” nie jest udzielane jako funkcja oddzielona od Ducha Świętego.
Innymi słowy, gdyby ktoś mógł pokazać w innych fragmentach, że chrzest regeneruje osobę, nadal nie wpływa to na znaczenie tego fragmentu. Znaczenie tego fragmentu jest takie, że pod każdym względem jesteśmy zbawieni przez Boga, a nie przez jakiekolwiek działanie z naszej strony. Tutaj jest to całkowicie jednostronne. Dlatego też, nawet jeśli ktoś ochrzcił kogoś innego i nastąpiła odnowa w tym samym czasie, nie można powiedzieć, że dokonany chrzest w jakikolwiek sposób doprowadził do odrodzenia. W przeciwnym razie znaczenie tego fragmentu byłoby postawione na głowie, a motywacja Boga do zbawienia byłaby rzeczywiście dziełem wykonanym w sprawiedliwości. Jeśli, prawdziwie wszystkie nasze sprawiedliwości są jak szata splugawiona (Izaj. 64:6), wtedy nawet największy z naszych uczynków nie zasługuje na życie wieczne. Z pewnością nigdy nie można by twierdzić, że cokolwiek mniej, czy cokolwiek innego niż sprawiedliwy czyn byłby warty zasługi. Ale Paweł zaprzecza nawet sprawiedliwym czynom.
Wersy 1-3 – o obmyciu
Dużą wagę przywiązuje się do słowa λουτρόν loutron – obmycie, kąpiel. Jest to greckie określenie, które z pewnością nosi to znaczenie. Ideą tego słowa jest oczyszczanie rytualne, a nie tylko oczyszczanie z brudu, chociaż to znaczenie też tam istnieje.
Praktyka rytualnego oczyszczenia przed służbą wcale nie jest niczym niezwykłym, ponieważ był to obrzęd, który synowie Aarona musieli praktykować. W związku z tym wielu z nich starało się jakoś powiązać rytuały oczyszczania z terminem λουτρόν loutron w tym kontekście. Ale jest to przykład tego, co jest często nazywane „egzegezą jednowyrazową”. Jest to inny sposób mówienia, że ludzie praktykują eisegezę (interpretacja skupiająca się na poglądach jej autora, nie zaś na tekście [zwłaszcza o Bibli]) lub wczytują do tekstu swoje założenia.
Pozwólcie mi wyjaśnić. Pojedyncze słowo bez kontekstu nie ma znaczenia, ponieważ nie ma parametrów definiujących, aby ograniczyć jego znaczenie. Innymi słowy, wyraz bez kontekstu nosi wszelkie możliwe znaczenie, jakie może podać słownik, w tym użycie poetyckie i metaforyczne. Często używałem słowa „ogień” jako przykładu. Bez kontekstu słowo „ogień” może być poleceniem (Ognia!) jak w egzekucji, wykrzyknikiem (Ogień! – Pożar!) jak w ostrzeżeniu przed ogniem, może oznaczać pasję (ogniste serce) lub gniew (ogniste serce). Bez kontekstu po prostu niemożliwe jest dokładne poznanie znaczenia danego terminu.
Łączenie leksykalnego znaczenia wyrazu λουτρόν loutron z rytualnym oczyszczaniem bez obserwacji tego, co kontekst mówi nam o tym terminie, jest nieodpowiedzialną egzegezą. W tym kontekście musimy zauważyć, że chociaż słowo to jest bogate w znaczenie dotyczące rytualnego oczyszczenia i zostało zinterpretowane jako chrzest (będący chrześcijańskim symbolem oczyszczenia), λουτρόν loutron jest dziełem Ducha, a nie ludzi. W kontekście (wersy 1-3) Paweł mówi nam, że musimy być życzliwi, pełni szacunku i dobrotliwi dla innych,
1. Przypominaj im, aby zwierzchnościom i władzom byli poddani i posłuszni, gotowi do każdego dobrego uczynku;
2. Nikomu nie ubliżali, nie byli kłótliwi, ale uprzejmi, okazujący wszelką łagodność wobec wszystkich ludzi.
3. Niegdyś bowiem i my byliśmy głupi, oporni, błądzący, służący rozmaitym pożądliwościom i rozkoszom, żyjący w złośliwości i zazdrości, znienawidzeni i nienawidzący jedni drugich.
W przeciwieństwie do tego, niezasłużona życzliwość i dobrotliwość Boga dla nas spowodowały nasze zbawienie. Grzechy i atrybuty, których używa Paweł, aby opisać nasz utracony stan, są ponure, gdyż Paweł nie owija w bawełnę. Ale uczynki dokonane w sprawiedliwości nie zrównoważą brzydoty tego grzechu. Dlatego, zgodnie ze Swoim miłosierdziem, zbawił nas, wylewając na nas Swego Ducha. On jest tym, który nas oczyścił, przez Swego Ducha, jak wyraźnie stwierdza ten fragment.
/
Wers 6 – wylanie Ducha
6. Którego wylał na nas obficie przez Jezusa Chrystusa, naszego Zbawiciela;
Tak więc, przechodząc do tej następnej myśli, widząc znaczenie, widzimy teraz dokładnie sposób „kąpieli odrodzenia i odnowy Ducha Świętego”. Ponownie, ten następny werset dalej zaprzecza działalności ludzkiej, ponieważ to nie Duch jest wylany na nas w chrzcie, bo to nie jest dzieło człowieka, przez które Duch Święty jest wylany. Bóg jest tutaj tematem. On wylał na nas Ducha Świętego. I jeszcze raz, ani człowiek, ani działalność człowieka nie są środkami tej działalności, ponieważ to Chrystus jest środkiem, dzięki któremu mamy Ducha.
Widzimy zatem, że ten fragment nie mówi o wodzie ani o fizycznym chrzcie. W rzeczywistości używa się takiego języka, by odnieść się do Ducha Świętego. Duch Święty jest wylany, nie woda, Bóg wylewa, a nie człowiek, a woda lub rytuał nie są podawane jako środek, za pomocą którego to się dzieje, ale
- albo Duch Święty,
- albo Jezus, jest środkiem, kierowanym jedynie Bożym miłosierdziem.
.
Analogia Scriptura
Ta koncepcja nie istnieje w próżni teologicznej. Rzeczywiście, tło tego fragmentu można znaleźć w Starym Testamencie. Można łatwo zobaczyć paralelę u Ezechiela
Ezech. 36:23-27 23 I uświęcę moje wielkie imię, które było zbezczeszczone wśród narodów, które wy zbezcześciliście pośród nich. I poznają narody, że ja jestem PANEM, mówi Pan BÓG, gdy będę uświęcony w was na ich oczach. 24 Zabiorę was bowiem spośród narodów, zgromadzę was ze wszystkich ziem i przyprowadzę was do waszej ziemi. 25 I pokropię was czystą wodą, i będziecie czyści. Oczyszczę was ze wszystkich waszych nieczystości i ze wszystkich waszych bożków. 26 I dam wam nowe serce, i włożę nowego ducha do waszego wnętrza. Wyjmę serce kamienne z waszego ciała, a dam wam serce mięsiste. 27 Włożę mego Ducha do waszego wnętrza i sprawię, że będziecie chodzić według moich ustaw i będziecie przestrzegać moich sądów, i wykonywać je.
Pomimo buntu tego ludu i jego „nieczystości” i bałwochwalstwa, Bóg obiecuje ich odkupić, „pokropić ich czystą wodą”. Na pewno nikt w tym nie widzi podobieństwa do chrztu wodnego, ponieważ to nie ludzie wylewają tę wodę. To jednostronne działanie Boga naprawdę budzi podziw. To kolejne potwierdzenie Jego świętości, działania ludzi nie są motywem Jego działania (rzeczywiście, ich czyny powinny być powodem do sądu, a nie miłosierdzia).
- On oczyszcza swój lud, daje im nowe serce i ducha, usuwa serce z kamienia i daje im serce z ciała (mięsiste).
- On umieści w nas Swojego Ducha i sprawi, że będziemy postępować zgodnie z Jego ustawami.
.
Serce nauki Tytusa
Bóg zbawia ludzi i robi to doskonale. Któż może stanąć w jego obecności i, choćby był subtelnie lub pretensjonalnie pokorny, zadeklarować własną pomocną dłoń? Ta woda pochodzi od Boga. Pokropił nas czystą wodą. On nas oczyścił. Jak można to wyraźniej wyjaśnić?
Oczywiście do dyskusji mogą zostać wprowadzone inne fragmenty, takie jak
Izaj. 44:2-3 2 Tak mówi PAN, który cię uczynił i który cię ukształtował już od łona matki, i który cię wspomaga: Nie bój się, Jakubie, mój sługo, i Jeszurunie, którego wybrałem. 3 Wyleję bowiem wody na spragnionego, a potoki na suchą ziemię. Wyleję mego Ducha na twoje potomstwo i moje błogosławieństwo na twoich potomków.
.
Joel 2:28-29 28 I stanie się potem, że wyleję swojego Ducha na wszelkie ciało, i będą prorokować wasi synowie i wasze córki, wasi starcy będą mieć sny, a wasi młodzieńcy – widzenia. 29 Nawet na sługi i służebnice wyleję w tych dniach swojego Ducha
Ale myślę, że Ezechiel mówi jasno: Bóg zbawia. To nie w obmyciach czy rytuałach ludzkich znajduje się zbawienie, ale w miłosierdziu i łasce naszego Pana. Ale jest w tym coś więcej. W odkupieniu ludzkości istnieje doskonała i całkowita jedność w Bogu Trójjedynym. Nie ma nieporozumienia, niezgody, tylko Wszechmocna Trójca działająca na rzecz odkupienia ludzi, ku chwale Jego Łaski.
.
Wers 7 – dzieło Boga Trójjedynego
Rzeczywiście, gdy przyjrzymy się Tytusowi z bliska w tej kwestii, widzimy ten wspaniały widok: Błogosławiona Trójca zaangażowana w nasze zbawienie, pełna zgoda w Boskości, obiecana długo przedtem, dotycząca odkupienia człowieka. Bóg zbawia, Duch odradza, Syn zapewnia nam Ducha. Pięknie jest widzieć doskonałe dzieła Boga, zjednoczone w Trójcy, a nie błędne dzieła ludzi.
7. Abyśmy, usprawiedliwieni jego łaską, stali się dziedzicami zgodnie z nadzieją życia wiecznego
Nie można wystarczająco podkreślić, że jesteśmy obiektami zbawienia, jesteśmy obiektami usprawiedliwienia i nasze wysiłki są całkowicie odrzucone. Jedynym czasownikiem, który ma człowieka jako podmiot (wyjątkiem jest „spełniliśmy (uczyniliśmy)” w wersecie 5, gdzie uczynki, które wykonaliśmy, są odrzucane jako czynnik motywujący w naszym zbawieniu), jest „abyśmy byli uczynieni”. Nie zmienia to jednak wcale faktu odrzucenia lub zaprzeczenia ludzkiej działalności, ponieważ jest to czasownik bierny i jako taki pokazuje, że otrzymujemy czynność bycia uczynionymi dziedzicami.
Werset 7 stanowi zdanie składowe celu / rezultatu. Oznacza to, że w umyśle autora cel głównego czasownika w zdaniu składowym nie tylko wskazuje na intencję działania, ale także na jej niezawodne spełnienie. Natura konstrukcji, mimo że tryb czasownika (tryb łączny) nazywa się czasownikiem powątpiewania, w kontekście zdania składowego celu / rezultatu, wskazuje, że w umyśle autora nie ma wątpliwości czy działanie zostanie wykonane.
Wnioski
Dlatego możemy bardzo łatwo wyciągnąć wniosek, że nasze odrodzenie i zbawienie jest dziełem Boga, a nie jest spowodowane zgodnie z naszymi działaniami. Tekst po prostu nie pozwala na to. Ponadto, jako że w tym kontekście nie ma wysiłku, współpracy ani rytuałów ludzkich, wobec tego odpowiedzialność za zbawienie i jego pewne ukończenie opiera się wyłącznie i całkowicie na dziele Boga. Tu chodzi o zachowanie Jego honoru i uczciwości.
To tutaj musimy być spokorniali, a nie aroganccy wobec suwerennego działania Boga. Niech nasze serca zostaną zmiękczone, aby chwalić Jego chwalebną łaskę.
Tłumaczył Robert Jarosz, źródło
Zobacz w temacie