Spis treści
Żydowskie zdziczenie teologii…
Tyt. 3:9 Unikaj zaś głupich dociekań, rodowodów, sporów i kłótni o prawo; są bowiem nieużyteczne i próżne.
Werset 9 trzeciego rozdziału Listu do Tytusa stwierdza aby stronić od głupich dociekań w kontekście rodowodów i kłótni o Prawo. Rodowody wspomniane w tekście wskazują nam, że czynili to judaizanci. Judaizanci na podstawie Prawa Mojżeszowego tworzyli doktrynę, że tylko Żydzi mogą być zbawieni (Ezdr. 10:1-19; Neh. 13:23-31). Zauważmy, że ci ze zgromadzenia Izraela, którzy nie mogli udowodnić swojego pochodzenia byli z niego wykluczani, a co za tym idzie odcinani od zbawienia. Stąd spory o rodowody dotyczyły nie tyle koligacji rodzinnych sensu stricto ale raczej przynależności do tzw. ludu Bożego
Dalej czytamy o sporach o Prawo. Ci, którzy genetycznie (lub przez naturalizację) należeli do starotestamentowego Izraela byli zobowiązani do przestrzegania całego Prawa (moralne, ceremonialne i państwowe). Prawda ta została powtórzona w obu Testamentach:
Gal. 3:10 Na wszystkich bowiem, którzy są z uczynków prawa, ciąży przekleństwo, bo jest napisane: Przeklęty każdy, kto nie wytrwa w wypełnianiu wszystkiego, co jest napisane w Księdze Prawa.
.
5 Mojż. 27:26 Przeklęty, kto nie trwa w wypełnianiu słów tego prawa. A cały lud powie: Amen.
Stąd Judaizanci podnieśli tę kwestie jako sporną. Echo tego sporu doszło do naszych uszu dzięki świadectwu Dziejów Apostolskich, gdy ok. 44 roku I wieku reprezentanci sekty judaizantów zapragnęli nałożyć na chrześcijan pochodzenia pogańskiego ciężar, którego nikt nie mógł udźwignąć:
Dzieje 15:1 A niektórzy przybysze z Judei nauczali braci: Jeśli nie zostaniecie obrzezani według zwyczaju Mojżesza, nie możecie być zbawieni.
Judaizanci dążyli do naturalizacji pogan tak aby stali się Żydami (włączenie do ksiąg rodowodowych) oraz aby przestrzegali Prawa Mojżeszowego (ceremonie, przepisy prawne i moralność) Spór rozwiązany przez Synod w Jerozolimie poprzez oddalenie niebiblijnego nakazu zachowywania Prawa jako podstawy usprawiedliwienia:
Dzieje 15: 10 Dlaczego więc teraz wystawiacie Boga na próbę, wkładając na kark uczniów jarzmo, którego ani nasi ojcowie, ani my nie mogliśmy udźwignąć?
i oficjalne pismo apostolskie potępiające propozycję legalistów poprzez wyrażenie woli Boga najwyższego: Uznał bowiem Duch Święty za słuszne, i my też, nie nakładać na was żadnego ciężaru oprócz tego, co konieczne. (Dzieje 15:28). Zagrożenie, przynajmniej czasowo, zostało oddalone a chrześcijanie z pogan na wieść o prostocie Ewangelii uradowali się (Dzieje 15:31).
Wróg prawdy, szatan, nie dał za wygraną. Już w czasie Reformacji koncepcja zbawienia z uczynków prawa powróciła, tyle że w nowej formie, zwanej neonomizmem – żydowskim zdziczeniem teologii.
Definicja problemu
Po zniesieniu Prawa ceremonialnego i unicestwieniu przekleństwa Prawa (Efez. 2:14-16; Kol. 2:14-15) poganie i Żydzi stanowią teraz jeden kościół katolicki czyli powszechny, wielonarodowy. Poganie i Żydzi nie tworzą jednego państwa wyznaniowego lecz mieszkają między narodami tworząc duchowy Kościół. Ponieważ przepisy Prawa z jego ceremoniami, kaszrutem i zasadami państwowymi nie obowiązują, nakaz przestrzegania Prawa jako warunku zbawienia jest nie tylko głupi ale i niemożliwy do realizacji (nawet czysto teoretycznie nie ma świątyni, w której można by składać ofiary ze zwierząt!). Jak zauważył Kalwin
…czyż można sobie wyobrazić większą ślepotę, niż mieć nadzieję na odkupienie grzechów z ofiary zwierzęcych, czy szukać oczyszczenia umysłu przez zewnętrzne obmycie wodą lub usiłować uspokoić Boga zimnymi ceremoniami, jakby był On z nich wielce zachwycony? Takie są absurdy, w które wpadają ci, którzy trzymają się przestrzegania Prawa, bez szacunku dla Chrystusa.” [1]
Tu na pomoc pseudokalwińskim sztukmistrzom legalizmu przyszła pomysłowa koncepcja. Neonomizm to przeformułowanie Ewangelii do postaci „nowego prawa”, zastępującego zakon Starego Testamentu w taki sposób, że wiara staje się zwykłą akceptacją nowego prawa i posłuszeństwem wobec niego; pogląd ten kojarzony był z nauczaniem Richarda Baxtera [2].
Według niektórych teologów Boże Prawo zostaje zastąpione nowym zestawem nakazów i przykazań, które jest jarzmem standardów jakie grzesznik wypełnia dzięki wsparciu Ducha, które należy dźwigać w życiu chrześcijańskim. Kwestia zatem dotyczy uświęcenia rozumianego na sposób synergistyczny.
„Kiedy jakiś grzesznik przychodzi do Jezusa, Jezus usuwa z tego centrum boskie miażdżące i potępiające prawo, a następnie zastępuje to prawo swoim własnym zestawem przykazań, gdy grzesznik jest w jarzmie przykazań Jezusa […] On zdejmuje z was ciężkie brzemię i daje wam swoje jarzmo, które jest łatwe i jego brzemię, które jest lekkie. Dźwiganie na plecach standardów Boga i przykazań Chrystusa, przy wsparciu Ducha Świętego, jest łatwym ciężarem w porównaniu z ciężarem mojej grzeszności dźwiganym samotnie.” [3]
Nowy zestaw przykazań to neonomizm, czy też „nowe prawo” – obecne w herezji zbawienia panującego Pana – ma swoje źródło w herezji Richarda Baxtera, który nauczał o uświęceniu przy współudziale własnych sił grzesznika. Czyli o tym, że człowiek nie jest zbawiony lub w ogóle nie będzie zbawiony jeśli nie zastosuje środków uświęcenia.
„Dla Baxtera śmierć Chrystusa była bardziej prawnym zaspokojeniem roszczeń zakonu, niż zastępczą śmiercią za wybranych grzeszników. Naukę Baxtera o usprawiedliwieniu nazwano neonomizmem (tzn. „nowy zakon”), ponieważ twierdził on, że Bóg ustanowił nowe prawo i oferuje przebaczenie tym, którzy pokutują za złamanie starego prawa.” [4]
Tego właśnie czynnie naucza MacArthur. To poważny, odcinający od zbawienia błąd. Dr John Owen (1616-1683) poświęcił cały tom swojego pięciotomowego zestawu swego traktatu „O umartwieniu” na rozmontowanie takiej idei. A jednak neonomizm wskrzesza semi-pelagiański błąd o prowadzącym do zbawienia posłuszeństwie uświęcającym.
.
Obalenie herezji
Neonomizm to forma legalizmu. Co więcej, herezja podważa usprawiedliwienie wyłącznie na podstawie zasługi Chrystusa, sugerując, że można utracić swoje usprawiedliwienie, nie przestrzegając uświęcenia, za które człowiek jest współodpowiedzialny. Posłuchajmy świadectwa Pisma Świętego, Konfesji oraz Jana Kalwina obalających ów pogląd.
.
Pismo Święte
A) Nigdzie w Słowie Bożym nie znajdziemy potwierdzenia jakoby w Nowym Testamencie obowiązywało nowe prawo z nowym zestawem przykazań. W rzeczywistości cała moralność zawarta w dekalogu czyli w 10 przykazaniach podsumowana została przez Chrystusa jako miłość Boga (pierwsza tablica) i miłość człowieka (druga tablica).
Pierwsza tablica – miłość do Boga | Druga tablica – miłość do człowieka |
1. Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną.
2. Nie będziesz czynił sobie podobizny Boga ani jej nie czcij 3. Nie będziesz brał imienia Pana Boga twego nadaremno. 4. Święć dzień odpocznienia |
5. Czcij ojca i matkę
6. Nie morduj 7. Nie cudzołóż 8. Nie kradnij 9. Nie mów fałszywego świadectwa bliźniemu 10. Nie pożądaj żony ani żadnej rzeczy bliźniego |
Prawo opiera się na dwóch przykazaniach (Mat. 22:40). Sumą przykazań pierwszej tablicy Prawa jest miłość do Boga, czyli najważniejsze przykazanie (Mat. 22:36-38). Drugie, równie ważne przykazanie to miłość do człowieka, suma przykazań drugiej tablicy (Mat. 22:39).
Mat. 22:36-40
.
36. Nauczycielu, które przykazanie w prawie jest największe?37. A Jezus mu odpowiedział: Będziesz miłował Pana, swego Boga, całym swym sercem, całą swą duszą i całym swym umysłem.
38. To jest pierwsze i największe przykazanie.
39. A drugie jest do niego podobne: Będziesz miłował swego bliźniego jak samego siebie.
40. Na tych dwóch przykazaniach opiera się całe Prawo i Prorocy.
B) Stąd czytamy że miłość jest wypełnieniem całego Prawa. Ta miłość nie jest nowym przykazaniem sensu stricto, lecz wyjaśnieniem i podsumowaniem Prawa przez samego Chrystusa. Bezpośrednie wyrażenie nakazu miłości bliźniego znaleźć można jeszcze w Pięcioksięgu (3 Mojż. 19:18). Mówiąc „daję wam nowe przykazanie” Chrystus dał do zrozumienia, że jest to wyjaśnione w Ewangelii w nowy sposób, wyjaśnione jaśniej i z użyciem nowych argumentów oraz poparte nowym przykładem ich Pana i Mistrza.
Rzym. 13:10 …wypełnieniem prawa jest miłość.
.
Jan 13:34 Daję wam nowe przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali; tak jak ja was umiłowałem, abyście i wy wzajemnie się miłowali.
.
2 Jana 1:5 A teraz proszę cię, pani, nie piszę ci jako nowe przykazanie, ale jako to, które mieliśmy od początku, abyśmy się wzajemnie miłowali.
C) Chrystus nie ustanowił nigdy nowego Prawa. Prawo samo w sobie jest doskonałe, dobre i święte. Doskonałe w j. hebrajskim to תָּמִים tamim, co znaczy kompletne. Prawo Boże nie mogło zostać zastąpione nowym zestawem przykazań ponieważ było i jest ono kompletne w swej doskonałości przez co nie wymaga ani uzupełnienia ani zmiany. Stąd Paweł ciągle nazywa Prawo dobrym, świętym i sprawiedliwym, również Apostoł nie wskazywał na istnienie jakiegoś nowego, łatwiejszego Prawa.
Psalm 19:7 Prawo PANA jest doskonałe (תְּ֭מִימָה tamimah – kompletne)
.
Rzym. 7:12 A tak prawo jest święte i przykazanie jest święte, sprawiedliwe i dobre.
D) Pismo jasno naucza nas, że pewne aspekty Prawa zostały zniesione. Mianowicie przepisy ceremonialne (Efez. 2:14-15), co w szczególności odnieść należy do czwartego przykazania. Również przekleństwo Prawa zostało zniesione dla tych, którzy są w Chrystusie ponieważ to On wypełnił Prawo za swój wybrany lud (Gal. 3:10, 13; Kol. 2:14).
E) Jarzmo Chrystusa nie jest nowym zestawem przykazań, lekkich do dźwigania dzięki posłudze Ducha. Heretycy tutaj powołują się w swoim rozumowaniu na tekst Mateusza 11 ale błędnie go interpretując. Odpoczynkiem nie jest lżejsze obciążenie i pomoc Ducha w dźwiganiu nowych przykazań. Jarzmo Chrystusa odnosi się do odpoczynku dla dusz jaki daje Chrystus chrześcijanom spracowanym czyli obciążonym świadomością grzechu. Jarzmo zatem należy rozumieć jako odpuszczenie grzechów.
Mat. 11:28-30
.
28. Przyjdźcie do mnie wszyscy, którzy jesteście spracowani i obciążeni, a ja wam dam odpoczynek.29. Weźcie na siebie moje jarzmo i uczcie się ode mnie, że jestem cichy i pokornego serca, a znajdziecie odpoczynek dla waszych dusz.
30. Moje jarzmo bowiem jest przyjemne, a moje brzemię lekkie.
Spójnik wynikowy bowiem (gr. γὰρ gar) czyni z klauzuli wersetu 30 konkluzję poprzedniej argumentacji. Spracowani i obciążeni mogą uzyskać odpocznienie biorąc na siebie jarzmo Chrystusa, które daje odpoczynek dla dusz. Odpuszczenie grzechów jest lekkie i przyjemne dla duszy grzesznika, który przychodzi do Chrystusa w poszukiwaniu odpocznienia od udręki sumienia obciążonego grzechem.
Uczyć się od Chrystusa to rozumieć w cichości i pokorze o własnym bezgrzesznym stanie. Tak jak Chrystus jest bezgrzeszny i sprawiedliwy, tak każdy, który jest w Chrystusie i do Niego należy jest uznawany za bezgrzesznego i sprawiedliwego. Bóg nie widzi w chrześcijanach grzechu aby ich za niego potępić. Ale jednocześnie to Bóg zmienia człowieka przekształcając go na wzór i podobieństwo Chrystusa, co dotyczy doktryny uświęcenia – ciągle monergistycznego dzieła Boga.
F) Analogiczne teksty Pisma potwierdzają interpretację jarzma Chrystusa jako odpocznienia sumienia od grzechu. Tu ważne będą trzy fragmenty Pisma zachęcające do zbliżenia się do Boga i wyznawanie grzechów w celu oczyszczenia sumienia, o czym zapewnia grzesznika przelana przez Chrystusa krew za grzechy winowajcy. Jarzmo Chrystusa to oczyszczenie sumienia od oskarżycielskiej mocy grzechu, który jest przecież złamaniem doskonałego, Bożego Prawa. Jarzmo Chrystusa to pewność przebaczenia każdego popełnionego grzechu.
Hebr. 9:14 To o ileż bardziej krew Chrystusa, który przez Ducha wiecznego ofiarował Bogu samego siebie bez skazy, oczyści wasze sumienie z martwych uczynków, by służyć Bogu żywemu?
.
Hebr. 10:22 Zbliżmy się ze szczerym sercem, w pełni wiary, mając serca oczyszczone od złego sumienia i ciało obmyte czystą wodą.
.
Jana 1:9 Jeśli wyznajemy nasze grzechy, Bóg jest wierny i sprawiedliwy, aby nam przebaczyć grzechy i oczyścić nas z wszelkiej nieprawości.
Konfesja Belgijska
Znamiennym dla naszego rozważania tekstem będzie 24 artykuł Konfesji Belgijskiej traktującej o fałszywym kościele. Z definicji tego artykułu wynika jasno, że za fałszywy kościół należy uznać ten, który nie bierze na siebie jarzma Chrystusa. Być może wyznawcy MacArthura ucieszą się w tym momencie wczytując do tekstu Konfesji swój neonomizm, ale jest to radość przedwczesna. Spójrzmy na tekst źródłowy:
„Jeśli zaś chodzi o fałszywy kościół, to przypisuje on sobie i swoim obrządkom więcej władzy i znaczenia niż to czyni Słowo Boże i nie bierze na siebie jarzma Chrystusa” [5]
Jakie odniesienie czyni Konfesja Belgijska do jarzma Chrystusa i jak je definiuje? Żaden Reformowany chrześcijanin nie powinien być zaskoczony poprzez odesłanie do Psalmu 2:3, gdzie mowa nie o nowym zestawie przykazań lecz o uwolnieniu z mocy i niewoli grzechu, co wyrażone zostało w sposób typologiczny, poprzez odniesienie od uwolnienia z niewoli obcych mocarstw.
Psalm 2:3 Zerwijmy ich więzy i zrzućmy z siebie ich pęta.
Według Konfesji jarzmo Chrystusa to zerwanie pęta grzechu.
.
Jan Kalwin
Jan Kalwin lekkie i łatwe jarzmo Chrystusa, które jest przyjemne przeciwstawia doktrynie papistów, co do której wiadomo iż głosiła zbawienie z zachowywania uczynków Prawa możliwej dzięki pomocy Ducha Świętego. Kalwin kładzie nacisk na osobistą pokorę oraz łagodność, cechy zbliżające do Chrystusa jako naszego przebłagania za grzechy. Chrystus swoją krwią przebłagał za wszystkie grzechy swojego ludu, stąd poszukiwanie odpocznienia we własnych uczynkach grzesznika jest nie tylko niezasadne ale i niemożliwe oraz wielce szkodliwe.
„…kiedy jego przykład przyzwyczai nas do łagodności i pokory, nie będziemy już odczuwać jego jarzma jako kłopotliwe. W tym samym celu dodaje: Odciążę cię. Dopóki ciało kopie, buntujemy się; a ci, którzy odrzucają jarzmo Chrystusa i starają się w jakikolwiek inny sposób przebłagać Boga, na próżno udręczają się i marnują. W ten sposób widzimy papistów straszliwie torturujących siebie i w milczeniu znoszących straszliwą tyranię, pod którą wzdychają, aby nie ugiąć się pod jarzmem Chrystusa.” [6]
Według Kalwina jarzmo Chrystusa odnosi się pośrednio (poprzez uczynienie pokoju z Bogiem) do doktryny przebłagania i mówi o zadośćuczynieniu za grzechy. Jarzmo nie jest ani nowym ani starym zestawem przykazań jakie należy dźwigać aby przebłagać Boga, tym bardziej dzięki pomocy i wsparciu Ducha Świętego.
W rzeczywistości tak twierdzi Rzym:
„We wszelkich okolicznościach każdy powinien mieć nadzieję, że z łaską Bożą „wytrwa do końca” (por. Sobór Trydencki: DS 1541) i otrzyma radość nieba jako nagrodę wieczną Boga za dobre uczynki spełnione z pomocą łaski Chrystusa.” [7]
Podsumowanie
Mając teraz na uwadze dobre uczynki posłuszeństwa nowemu prawu, czy też nowemu zestawowi przykazań, jakie proponuje neonomizm, oraz rozumiejąc, że to posłuszeństwo jest koniecznym warunkiem zbawienia poprzez uczynienie z posłuszeństwa grzesznika elementu podstawy usprawiedliwienia, rozważmy praktyczną aplikację herezji.
Otóż według Pisma wejście na wesele Baranka inaugurujące okres wiecznego odpocznienia i zbawienia posiada swój wymóg, którym jest posiadanie szaty weselnej. Ilustracja jest oczywista i odnosi się do nieskazitelnej szaty sprawiedliwości, szczególnie widoczne jest to w typie zawartym u Izajasza
Izaj. 61:10 Będę się wielce radować w PANU i moja dusza rozraduje się w moim Bogu, bo przyoblekł mnie w szaty zbawienia i przyodział mnie w płaszcz sprawiedliwości, jak przyozdobionego oblubieńca i jak oblubienicę ozdobioną swoimi klejnotami.
Szata weselna to płaszcz sprawiedliwości. Ta sprawiedliwość jest sprawiedliwością samego Chrystusa, czego dowodzi przemiana Chrystusa na górze (A jego szaty stały się lśniące i bardzo białe, jak śnieg, jak żaden folusznik na ziemi nie potrafi wybielić Marek 9:3). Jest to sprawiedliwość nie z tego świata (żaden folusznik nie może osiągnąć takiej jakości), doskonała i dlatego nieskończenie biała. Ta szata sprawiedliwości będzie niezbędna aby wejść do radości Bożej. Metafora stroju weselnego zachowana w tekście Mateusza 22:11-13 naucza nas o konieczności posiadania doskonałej sprawiedliwości niezbędnej w celu pozostania przed obliczem Bożym.
Mat. 22:11-13
11. A gdy król wszedł, aby zobaczyć gości, ujrzał tam człowieka, który nie był ubrany w strój weselny.
12. I zapytał go: Przyjacielu, jak tu wszedłeś, nie mając stroju weselnego? A on zaniemówił.
13. Wtedy król powiedział sługom: Zwiążcie mu nogi i ręce, weźcie go i wrzućcie do ciemności zewnętrznych. Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów.
Implikacje tekstu są oczywiste:
- Bez stroju weselnego nie ma społeczności z Bogiem (Mat. 22:12-13)
. - Strój weselny to sprawiedliwość Chrystusa (Marek 9:3)
. - Szata weselna czyli sprawiedliwość Chrystusa zostaje nałożona na gości weselnych, jest to szata zbawienia (Izaj. 61:10)
. - Szata weselna musi spełniać najwyższy standard, jaki zapewnia jedynie sprawiedliwość Chrystusa
. - Ujęcie z tego standardu poprzez dodanie ludzkiej, niedoskonałej sprawiedliwości, jest podstawą do potępienia grzesznika (Mat. 22:13)
Strój zapewniony przez Chrystusa, strój zapewniający zbawienie jest doskonały, doskonale biały, ponieważ przypisana grzesznikowi sprawiedliwość Chrystusa jest doskonała. Próba dodania do tej sprawiedliwości dobrych uczynków grzesznika, nawet najlepszych uczynków, jest splugawieniem sprawiedliwości Chrystusa, a mówiąc obrazowo, splugawieniem szaty.
Izaj. 64:6 My wszyscy jednak jesteśmy jak nieczyści, a wszystkie nasze sprawiedliwości są jak szata splugawiona;
Herezja neonomizmu szatę weselną Chrystusa łata dobrymi uczynkami człowieka. Przyszyte zostają łaty dobrych uczynków wynikających z nakazów i przykazań nowego prawa, łaty dźwigania jarzma Chrystusa czyli łaty zasad i warunków wstępnych osiągnięcia zbawienia, łaty zasług pokutnych, łaty całkowitego i doskonałego poddania się i posłuszeństwa Chrystusowi. O jakże splugawiona jest ta szata pełna „sprawiedliwości” grzesznika, nawet tych czynionych przy wsparciu Ducha Świętego!
Perspektywa wyrzucenia do ciemności zewnętrznych powinna odstraszyć każdego miłośnika neonomizmu od wyznawania tej herezji. Oto nasze wezwanie do upamiętania skierowane do neonomistów. Szanowni legaliści, jedyną podstawą usprawiedliwienia grzesznika przed Bogiem są zasługi Chrystusa. Posłuszeństwo człowieka nie ma tu żadnego znaczenia. To nie jest część Ewangelii.
Przypisy
[1] Jan Kalwin, Instytuty 2.11.10
[2] Joel R. Beeke, Purytanie, s. 683
[3] John MacArthur, Kingdom living here and now s. 67
[4] Joel R. Beeke, Purytanie, 51
[5] Konfesja Belgijska 24
[6] Jan Kalwin, Komentarz do Mat. 11:29, źródło
[7] KKK 1821
Zobacz w temacie
- Jarzmo Chrystusa
- Chrystus odkupiciel
- Chrystus Panem Zakonu
- Umarli w Chrystusie, martwi dla Prawa
- Prawo a Ewangelia, część 1
- Legalizm a posłuszeństwo – jaka jest różnica?
/ - Usprawiedliwienie i uświęcenie: ich różnice i wzajemne relacje, część 1
- Rola prawa w uświęceniu, część 1
. - Na placu legalistycznej odbudowy, część 1
- Szabas a zbawienie z uczynków
- Bluźniący upadłym aniołom
- Cena duchowej głupoty
- W jarmułce, bez świnki i bez Boga w sercu