1 Kor. 11:3-16
3 Lecz chcę, żebyście wiedzieli, że głową każdego mężczyzny jest Chrystus, a głową kobiety mężczyzna, a głową Chrystusa Bóg.
4 Każdy mężczyzna, gdy się modli albo prorokuje z przykrytą głową, hańbi swoją głowę.
5 I każda kobieta, gdy się modli albo prorokuje z nienakrytą głową, hańbi swoją głowę. Bo to jest jedno i to samo, jakby była ogolona.
6 Jeśli więc kobieta nie nakrywa głowy, niech się też strzyże. A jeśli hańbiące jest dla kobiety być ostrzyżoną lub ogoloną, niech nakrywa głowę.
7 Mężczyzna zaś nie powinien nakrywać głowy, gdyż jest obrazem i chwałą Boga. Kobieta zaś jest chwałą mężczyzny.
8 Bo mężczyzna nie jest z kobiety, lecz kobieta z mężczyzny.
9 Mężczyzna bowiem nie został stworzony dla kobiety, ale kobieta dla mężczyzny.
10 Dlatego kobieta powinna mieć na głowie znak władzy, ze względu na aniołów.
11 A jednak w Panu ani mężczyzna nie jest bez kobiety, ani kobieta nie jest bez mężczyzny.
12 Jak bowiem kobieta jest z mężczyzny, tak też mężczyzna przez kobietę, lecz wszystko jest z Boga.
13 Osądźcie sami: Czy wypada kobiecie modlić się do Boga bez nakrycia głowy?
14 Czyż sama natura nie uczy was, że gdy mężczyzna nosi długie włosy, przynosi mu to wstyd?
15 Ale jeśli kobieta nosi długie włosy, przynosi jej to chwałę, gdyż włosy zostały jej dane za okrycie.
16 A jeśli ktoś wydaje się być kłótliwy, my takiego zwyczaju nie mamy, ani kościoły Boże.
Spis treści
Kobiety a nakrycie głowy
Kontynuując nasze stadium trudnych zagadnień ponownie zwracamy się ku Listom Nowego Testamentu. Ten, którym zajmiemy się dzisiaj jest ważny z kilku powodów, szczerze mówiąc z powodów wykraczających poza konkretne zagadnienie poruszone w tekście.
Mam na myśli zagadnienie kobiet noszących w kościele nakrycia głowy.
Obowiązek chrześcijanina
Wiem, że niektóre kościoły w związku z tym dochodzą do wielkich kontrowersji, aczkolwiek większa część dzisiejszego kościoła, przynajmniej w kościele w USA, porzuciła tradycję kobiet noszących nakrycia głowy podczas niedzielnych nabożeństw. Ten fragment jest sprawia wiele trudności nam żyjącym w XX wieku poza lokalną sytuacją zgromadzenia w Koryncie i stawia przed nami jeszcze większe pytanie niż bezpośrednie pytanie o nakrywanie głowy.
A to pytanie brzmi: co jest obowiązkiem chrześcijan w odniesieniu do zachowyania zwyczajów jakie były zachowywane w czasach biblijnych?
.
Reguły a zwyczaje
Praktycznie każdy biblista rozumie różnicę między regułą a zwyczajem.
- Reguły to te Boże zasady które dotyczą wszystkich ludzi we wszystkich czasach, w każdej kulturze i każdej sytuacji życiowej.
. - Zwyczaje to te rzeczy, które nie są stałe, to lokalne zastosowania reguł.
Na przykład, w Nowym Testamencie znajdziemy nakaz płacenia daniny i w tamtych dniach płacono przy pomocy denarów i szekli. Czy to oznacza, że jedynym sposobem w jaki możemy zadowolić dziś Boga jest płacenie naszej dziesięciny w szeklach i denarach? Oczywiście, że nie. System monetarny był systemem zwyczajowym.
Rodzaje ubiorów, to są rzeczy podległe zmianom w zależności od kultury i miejsca. Reguła skromności odnosi się do wszystkich pokoleń, ale sposób w jaki ta skromność się przejawia będzie się różnić w zależności od kraju i epoki. Rozumiemy, że to są zwyczajowe rzeczy. Zatem często, rozróżnienie między zwyczajem a regułą to łatwa sprawa. Ale nie zawsze. Czasem dokonanie rozróżnienia jest strasznie ciężkie. Pozwólcie, że podam wam regułę jaką należy stosować, gdy nie możecie zdecydować czy coś jest zwyczajem czy regułą.
Biblijna reguła to “cokolwiek nie wynika z wiary jest grzechem”.
Zatem ciężar dowodu zawsze leży po stronie osób twierdzących, że ten czy inny nakaz to zwyczaj a nie reguła. Jeśli nie jesteście pewni należy zastosować regułę “traktuj to jako regułę”. Ponieważ jeśli potraktujecie zwyczaj jako regułę, jedyną winą jaka na was spadnie będzie nadmierna drobiazgowość. Lecz jeśli weźmiecie regułę Bożą i potraktujecie ją jako lokalny zwyczaj, i nie będziecie jej wypełniać, zgrzeszycie przeciw Bogu.
.
Kultura Koryntu
Argument jaki możecie przeczytać niemal w każdym biblijnym komentarzu jest taki: że wiemy iż w Koryncie jednym ze znamion prostytutki nie było czerwone światło u jej drzwi lecz znak nie zakrytej głowy i Paweł mówi do niewiast mieszkających w Koryncie:
“Na miłość Boską, nie przychodźcie do kościoła wyglądając jak nierządnice”.
Tu leży problem. Nie wątpię nawet przez minutę, że Korynt posiadał problem z prostytucją, I myślę, że bardzo pomocnym jest sprawdzenie sytuacji kulturowej i zasad życia do jakich odnosi się w tym miejscu Pismo, zebranie wskazówek ku zrozumieniu wszystkich przyczyn i powodów konkretnych napomnień. Uważam, że to bardzo właściwe.
Z drugiej strony myślę, że całkiem niewłaściwym jest przypisywanie Pawłowi powodu jego wypowiedzi innego niż on sam podaje. Paweł nie pozostawia nas bez racjonalnej obrony nakrywania głowy, a najbardziej zaskakującą rzeczą tutaj jest jego odniesienie do Stworzenia a nie do Koryntu.
Gdy Paweł odnosi się do mężczyzny i kobiety jako mężczyzny i kobiety, i jeśli cokolwiek wykracza poza lokalny zwyczaj to te rzeczy, które są zakorzenione i uporządkowane w Stworzeniu. To właśnie dlatego jestem bardzo przerażony złą interpretacją tego fragmentu.
R. C. Sproul
Zobacz w temacie
https://www.youtube.com/watch?v=fYFG0W7PVNA