Spis treści
Przypomnienie
3. Modląc się jednocześnie i za nas, aby Bóg otworzył nam drzwi słowa, żebyśmy mówili o tajemnicy Chrystusa, z powodu której też jestem więziony;
4. Abym ją objawił i mówił tak, jak powinienem.
5. Postępujcie mądrze wobec tych, którzy są z zewnątrz, odkupując czas.
Przed rozważeniem tekstu Kolosan 4:4 przypomnijmy problemy jakie nękały chrześcijan między 30 a 62 rokiem I wieku. Chrześcijaństwo i Paweł, jego krzewiciel, oskarżeni zostali w ostateczności o próbę obalenia władzy i zniszczenia konkurencyjnych religii:
- Ze względu na wieloletnie działania judaizujących, którzy nie tylko niszczyli od wewnątrz dzieło Boże jakie wykonywał Apostoł poprzez zakładanie nowych zborów na terenach wcześniej dla chrześcijaństwa dziewiczych (jak mówi Paweł: usiłowałem głosić ewangelię tam, gdzie imię Chrystusa nie było znane, aby nie budować na cudzym fundamencie; Rzym. 15:20),
. - Ale także ze względu na stałe oskarżenia o wywracanie ustalonego porządku społecznego za pomocą religii, która nie uznaje innego króla jak Jezus, (przekaz całkowicie zmanipulowany),
W konsekwencji działań Żydów, największych wrogów chrześcijaństwa po dziś dzień, Apostoł znalazł się w więzieniu.
Miał stanąć przed Neronem, wyjątkowo podłym i zdeprawowanym tyranem i w obliczu doktrynalnego zagrożenia zborów w Kolosach, Hierapolis i Laodycei posiadając ograniczone pole działania (Pamiętajcie o moich więzach Kol. 4:18) oraz stał w obliczu dywersji wrogów, którzy nie zaprzestali niszczenia Apostoła nawet gdy był w więzieniu (Jedni ze sporu głoszą Chrystusa nieszczerze, sądząc, że dodadzą ucisku moim więzom; Filip. 1:16)
Apostoł śle list, w którym zawiera doktrynalne lekarstwo na fałszywe nauki Chrystologiczne oraz wyraża swoje całkowite zaufanie Bogu, Jego woli i suwerenności.
Uwięziony, lecz nie pokonany
Najważniejszym aspektem zaufania Bogu, jak przedstawia Paweł, jest modlitwa
Kol. 4:4 Trwajcie w modlitwie, czuwając na niej z dziękczynieniem;
Bóg ustanowił modlitwę jako środek jednostronnej komunikacji człowieka z Bogiem, aby poprzez modlitwę odnoszącą się do wszechwiedzącego i wszechmocnego Boga możliwe było czuwanie nad doktryną, jednością Kościoła oraz nad powodzeniem chrześcijańskich działań.
Ponieważ Bóg jest suwerenny a człowiek bezsilny jeśli chodzi o duchowe życie (bo beze mnie nic nie możecie zrobić Jan 15:5) modlitwa wyraża ludzką pokorę i uniżenie poprzez:
- Brak zaufania w swoje siły
- Rozpoznanie własnych niedostatków
- Ufną nadzieję w Bogu
- Nabożną cześć i oddanie Bogu chwały, Ojcu, Synowi i Duchowi Świętemu
Apostoł prosząc Kolosan o modlitwę zwrócił się dokładnie o to samo, co czynił względem nich.
.
Zasada wzajemności
W pierwszym rozdziale Listu dał wyraz Bożej suwerenności i mocy którą nazwał chwalebną potęgą oddając tym samym chwałę Jedynemu, który jest źródłem wszelkiego poznania, mądrości, zrozumienia i ludzkiego, właściwego postępowania
Kol. 1:9-11 9. Dlatego i my od tego dnia, w którym to usłyszeliśmy, nie przestajemy za was się modlić i prosić, abyście byli napełnieni poznaniem jego woli we wszelkiej mądrości i duchowym zrozumieniu; 10. Abyście postępowali w sposób godny Pana, by podobać mu się we wszystkim, w każdym dobrym uczynku wydając owoc i wzrastając w poznawaniu Boga; 11. Umocnieni wszelką mocą według jego chwalebnej potęgi, ku wszelkiej cierpliwości i wytrwałości z radością;
Odnosząc się do Bożej wszechmocy, względem Kolosan Apostoł modlił się o napełnienie ich poznaniem, mądrością, zrozumieniem i o właściwe postępowanie, czyli generalizując o zdolność teoretyczną i praktyczną. Kolosan prosił o taką samą modlitwę o niego samego:
- o praktyczne uzdolnienie go do służby (otworzenie drzwi dla Słowa)
- i teoretyczne wyposażenie do niej (abym mówił jak powinienem)
Prośba Apostolska dotyczyła praktycznego i teoretycznego oświecenia tak, aby Bóg kierował jego krokami w wyznaczonym celu umożliwiając przy tym właściwe wykorzystanie czasu do głoszenia Słowa.
.
Wbrew światu
Modlitwa chrześcijańska była całkowicie sprzeczna z filozofią greko rzymską, gdzie człowiek sam był uznawany za kowala swojego losu a bogowie raczej za jego konkurentów, jeśli nie przeciwników. Jak zauważył żyjący w II wieku Klemens Aleksandryjski:
“Dlatego pouczenie, które odkrywa rzeczy ukryte, nazywa się oświeceniem, ponieważ tylko nauczyciel odsłania wieko arki, wbrew temu, co mówią poeci, że „Zeus zatyka dzban dobrych rzeczy, a otwiera dzban zła. ” [1]
Pomimo niebezpieczeństwa śmierci Apostoł był wewnętrznie przekonany o rychłym zwolnieniu. W Liście do Filipian pisanym z tego samego miejsca i w tym samym czasie myśl ta wyrażona została jasno:
Filip. 1:19, 25-26 19. Wiem bowiem, że to doprowadzi do mojego zbawienia dzięki waszej modlitwie i pomocy Ducha Jezusa Chrystusa; 25. A będąc tego pewien, wiem, że pozostanę i będę z wami wszystkimi dla waszego rozwoju i radości wiary; 26. Aby obfitowała wasza chluba w Chrystusie Jezusie ze mnie, gdy znowu przybędę do was.
Tak więc niezależnie od wściekłych zabiegów judaizujących, ich podstępów, działań dywersyjnych, oskarżeń, i wszelkiej złości tego świata Paweł wiedział, że jego czas jeszcze nie dobiegł końca i że tuż za progiem, zaraz po konfrontacji z Neronem, czekają na niego dalsze wyzwania.
Ale nie tylko wstrętni i nędzni nikczemnicy mieli być jego przeciwnikami.
,
Starożytna retoryka
1 Kor. 3:19 Mądrość bowiem tego świata jest głupstwem u Boga. Bo jest napisane: On chwyta mądrych w ich przebiegłości
Świat grecki a następnie rzymski już od V wieku p.n.e. zaangażowany był głęboko w studium i praktykę retoryki. Retoryka definiowana w naszych czasach jako sztuka skutecznej komunikacji, w starożytnym świecie miała przede wszystkim pomóc obywatelom w dochodzeniu swoich roszczeń w sądzie.
“Chociaż pierwsi nauczyciele retoryki, zwani sofistami, byli krytykowani przez Platona i innych filozofów, nauka retoryki szybko stała się kamieniem węgielnym klasycznej edukacji. Podstawowe zasady retoryczne w starożytnej Grecji wprowadzone zostały przez Izokratesa i Arystotelesa oraz w Rzymie przez Cycerona i Kwintyliana.” [2]
Słowo retoryka pochodzi od greckiego retorike, które najwyraźniej weszło do użytku w kręgu Sokratesa w V wieku i po raz pierwszy pojawia się w Dialogu Platona z Gorgiaszem, napisanym prawdopodobnie około 385 r. p.n.e. .
Rhetorike w języku greckim konkretnie oznacza obywatelską sztukę wystąpień publicznych, która rozwinęła się na zgromadzeniach obradujących, sądach i innych formalnych okazjach pod rządami konstytucyjnymi w greckich miastach, zwłaszcza w demokracji ateńskiej. Retoryka zawiera się w koncepcji mocy słów i ich potencjału wpływania na sytuację, w której są używane lub odbierane. [3]
Żyjący w IV wieku przed Chrystusem Izokraes, współczesny Platona i twórca pierwszej ateńskiej szkoły retoryki jest najstarszym znanym historii retorem. Zasady jakimi kierował się w sztuce przemawiania stały się formalnym fundamentem całej nauki. W swoim Antidotum pisze:
„Kiedy ktoś zdecyduje się przemawiać lub pisać dyskursy, które są godne pochwały i czci, nie jest do pomyślenia, aby taka osoba popierała sprawy niesprawiedliwe lub małostkowe lub poświęcone prywatnym kłótniom, a nie raczej te, które są wielkie i szlachetne, poświęcone dla dobra ludzkości i dobra wspólnego. Wynika z tego, że umiejętność dobrego mówienia i właściwego myślenia wynagrodzi osobę, która podchodzi do sztuki dyskursu z umiłowaniem mądrości i umiłowaniem honoru. [4]
W kulturze greko-rzymskiej mówić umiejętnie i właściwie należało jedynie o sprawach istotnych unikając publicznych wystąpień w sprawach będących przedmiotem prywatnych, małostkowych interesów. Rzeczy wielkie, szlachetne, przeznaczone dla wspólnego dobra miały być tematem wielkich przemówień.
Chrześcijaństwo, w specyficzny sposób, godziło w wielkie rzeczy i wspólne dobro całej ludzkości.
.
Ewangelia: skała zgorszenia
O ile zgodzić się należy ze starożytnymi, że sztuka właściwego przemawiania używana być powinna względem rzeczy o największej wadze, a Ewangelia jest nią niewątpliwie, o tyle druga część definicji, czyli przeznaczenie mowy dla ogólnego, powszechnego dobra ludzkości nie tylko nie ma zastosowania w Ewangelii ale też jest z nią całkowicie sprzeczna.
- Ewangelia głosi zgorszenie krzyża i jest obrazą dla samosprawiedliwego człowieka.
- Ewangelia ogłasza sąd nad bezbożnymi.
- Ewangelia nie jest powszechną ofertą zbawienia dla wszystkich,
Ewangelia głosi, że człowiek nie może wybrać aby uwierzyć i móc być zbawionym.
Rzym 3:11 Nie ma rozumnego i nie ma nikogo, kto by szukał Boga.
Potępieni nie mogą uwierzyć Ewangelii, ponieważ nie są do tego przeznaczeni, dar wiary nie jest im udzielany
Jana 10:26 Ale wy nie wierzycie, bo nie jesteście z moich owiec, jak wam powiedziałem.
.
Dzieje 13:48 Kiedy poganie to usłyszeli, radowali się i wielbili słowo Pańskie, a uwierzyli wszyscy, którzy byli przeznaczeni do życia wiecznego.
Chrystus przyszedł aby wyrwać z tego świata swój lud zapewniając o zniszczeniu pozostałych:
1 Piotra 2:7-8 7. Dla was więc, którzy wierzycie, jest on cenny, dla nieposłusznych zaś ten kamień, który odrzucili budujący, stał się kamieniem węgielnym; 8. Kamieniem potknięcia i skałą zgorszenia dla tych, którzy nie wierząc, potykają się o słowo, na co też są przeznaczeni.
.
Przysłów 16:4 PAN uczynił wszystko dla samego siebie, nawet niegodziwego na dzień zła.
Ewangelia nie głosi powszechnego ziemskiego dobrobytu dla ludzkości i jest zgorszeniem dla wielkich umysłów. To dlatego dla chrześcijan Chrystus i Jego Ewangelia to najważniejsza wiadomość życia.
To jedyna nadzieja na pojednanie z Bogiem, krzyż jedyną drogą sprawiedliwości: to przez krzyż grzechy tych, za których umarł Chrystus zostały w Nim ukarane i nie obciążają więcej grzeszników.
1 Kor. 1:23-25 23. My zaś głosimy Chrystusa ukrzyżowanego, który dla Żydów wprawdzie jest zgorszeniem, a dla Greków głupstwem; 24. Lecz dla tych, którzy są powołani, zarówno dla Żydów, jak i Greków, głosimy Chrystusa – moc Bożą i mądrość Bożą. 25. Głupstwo Boże bowiem jest mądrzejsze niż ludzie, a słabość Boża jest mocniejsza niż ludzie..
Przeciw Żydom
Dla Judaistów Ewangelia jest zgorszeniem ponieważ odrzuca kapłaństwo, ceremonie i przepisy starego zakonu jako sposób na usprawiedliwienie, włączając pogan do jednego ciała, Kościoła bez konieczności ich naturalizacji (tj. bez konieczności uczynienia z nich Żydów judaizujących)
Dzieje 15:1 A niektórzy przybysze z Judei nauczali braci: Jeśli nie zostaniecie obrzezani według zwyczaju Mojżesza, nie możecie być zbawieni.
Ewangelia godzi w wierzenia Judaistów niszcząc każdy aspekt fałszywej teologii zbawienia z wiary i uczynków.
Rzym. 3:28 Tak więc dochodzimy do wniosku, że człowiek zostaje usprawiedliwiony przez wiarę, bez uczynków prawa.
Przeciw pogaństwu
Dla pogan Ewangelia jest głupstwem, ponieważ naucza o sądzie ostatecznym, cielesnym zmartwychwstaniu, upamiętaniu, i zbawieniu oraz o ukrzyżowanym, wcielonym Bogu. Grecki system religijno-filozoficzny stał w totalnej opozycji wobec Ewangelii ponieważ cechowały go:
- Politeizm, wielu bogów
. - Bałwochwalstwo, w postaci reprezentacji bożków
. - Pośmiertne życie duchowe (stoicy), zaprzeczające wskrzeszeniu ciał
. - Pośmiertny niebyt (epikurejczycy), zaprzeczający życiu po śmierci
. - Hedonizm wynikający z filozofii epikurejskiej
. - Stoicki panteizm, wszystko jest bogiem, całe stworzenie
. - Arystotelowski i epikurejski pogląd na wiecznotrwałość wszechświata (zaprzeczenie stworzeniu)
. - Narodowy elitaryzm, np. ateńczycy uważali się za bezpośrednich potomków bogów, lepszych od innych ludzi
. - Szczególne intelektualne, kulturowe i duchowe oświecenie
Ewangelia godzi w kulturę pogan niszcząc ją całkowicie wraz z jej filozofią.
Dzieje 17 30-32 31. Bóg wprawdzie pomijał czasy tej nieświadomości, teraz jednak nakazuje wszędzie wszystkim ludziom upamiętać się; 31. Gdyż wyznaczył dzień, w którym będzie sprawiedliwie sądził cały świat przez człowieka, którego do tego przeznaczył, zapewniając o tym wszystkich przez wskrzeszenie go z martwych. 32. Gdy usłyszeli o zmartwychwstaniu, jedni się naśmiewali, a inni mówili: Posłuchamy cię o tym ponownie.
Żydzi z zamiłowania byli teologami. Poganie uprawiali filozofię. Obie grupy różniły się od siebie pod każdym względem. Pierwsi dociekali prawdy w oparciu o Pisma Święte, a przynajmniej tak twierdzili. Istotnym był dla nich argument biblijny w pierwszym rzędzie.
Ci ostatni nie posiadali objawienia a jedynie zdolność rozumowania, zawodną teologię naturalną (wiedzieli że jest jakiś bóg czy też bogowie, że świat został stworzony), a ponieważ swoje wyobrażenia opierali o ludzkie przemyślenia, i konkluzje, były to koncepcje zawodne i często fałszywe.
Fałszywe religie i systemy filozoficzne prosperują i rozwijają się wbrew prawdzie ponieważ, jak podkreślała Reformacja ustami Francisa Turretina, rozum ludzki nie jest zasadą i regułą, według której należy mierzyć doktryny religii i teologii chrześcijańskiej:
Tajemnice wiary są poza zasięgiem rozumu, do którego nieodrodzony człowiek nie może się wznieść; i jak zmysły nie próbują sądzić o rzeczach, które są poza ich sferą, tak też rozum nie próbuje osądzać rzeczy, które są ponad nim i są nadprzyrodzone. [5]
Na pograniczu ludzkiej kultury i Bożego Królestwa musi dojść do kontaktów, ponieważ obywatele Nieba są także, mimo wszystko obywatelami ziemskich królestw.
.
Jak przemawiać?
Rzeczywistość tego świata jest przytłaczająca. Nieprzenikniona ciemność wypełnia serca Żydów i pogan ufających w swoją mądrość, które oślepia ich tak, aby nie widzieli chwalebnej Bożej Ewangelii. Ciemność tą rozproszyć może tylko Słowo Boże, które jest światłością.
Ten, kto poznał Boże tajemnice, to znaczy ten, komu Pan otworzył umysł aby zrozumiał Pisma, doznaje olśnienia, potężnego rozbłysku prawdy w umyśle i kroczy za Słowem jak za pochodnią
Łukasza 24:45 Wtedy otworzył ich umysły, żeby rozumieli Pisma.
.
Psalmy 119:105 Twoje słowo jest pochodnią dla moich nóg i światłością na mojej ścieżce
A) Prawda, że tylko Słowo Boże oświetla umysły nie neguje faktu, że do różnych grup społecznych należy przemawiać w różny sposób. Kwestią nie jest wyniosłość mowy, ponieważ ta usuwa zgorszenie krzyża
1 Kory. 2:1 I ja, bracia, gdy do was przyszedłem, nie przybyłem z wzniosłością mowy lub mądrości, głosząc wam świadectwo Boga.
B) Również kompromis doktrynalny nie wchodzi w rachubę, głoszenie Ewangelii nie może stanowić pretekstu do unikania trudnych tematów jak Elekcja i Reprobacja, zniesienie pewnych aspektów prawa tylko po to aby zaskarbić sobie przychylność wyznawców fałszywych religii
Gal. 5:11 A ja, bracia, jeśli nadal obrzezanie głoszę, to dlaczego jeszcze cierpię prześladowanie? Przecież wtedy zniesione byłoby zgorszenie krzyża.
C) Ani retoryka ani doktrynalny kompromis nie są metodą pozyskiwania wyznawców. Czyni to tylko Bóg w oparciu o zdrową doktrynę, odradzając tych, których do tego przeznaczył przed założeniem świata. Jednak to co jest istotne w odniesieniu do każdej grupy społecznej, stanowi kluczowy element interakcji międzyludzkich. Wolność chrześcijańska metodę pozyskiwania dusz umiejscawia w sposobie podejścia do każdej grupy społecznej.
1 Kor. 9:19-22 19. Będąc bowiem wolny wobec wszystkich, samego siebie uczyniłem niewolnikiem wszystkich, abym więcej ludzi pozyskał. 20. I stałem się dla Żydów jak Żyd, aby Żydów pozyskać, dla tych, którzy są pod prawem, jakbym był pod prawem, aby pozyskać tych, którzy są pod prawem; 21. Dla tych, którzy są bez prawa, jakbym był bez prawa – nie będąc bez prawa Bogu, lecz będąc pod prawem Chrystusowi – aby pozyskać tych, którzy są bez prawa. 22. Dla słabych stałem się jak słaby, aby słabych pozyskać. Stałem się wszystkim dla wszystkich, aby wszelkim sposobem niektórych zbawić. 23. A robię to dla ewangelii, aby stać się jej uczestnikiem.
Chodzi o nie przekraczanie barier, o nienaruszanie umowy społecznego stosownego i akceptowalnego zachowania. Próba ewangelizacji koszernego Żyda (albo muzułmanina) przy golonce jak i pozbawiona ogłady przemowa do profesora tworzą raczej bariery w komunikacji. Żyd i muzułmanin będą zniesmaczeni, obrażeni, podobnie profesor może odczuć duży dyskomfort intelektualny.
D) Stąd, jak pisze Turretin zauważa, że argumentację należy przeprowadzać w odpowiedniej formie i na odpowiedniej płaszczyźnie. W odniesieniu do pogan spójna, logiczna mowa oparta powinna być o argumenty teologiczne i filozoficzne, przy czym te ostatnie mają na celu usunięcie uprzedzeń
„Chociaż rozum nie jest zasadą wiary, nie wynika z tego, że ateiści nie mogą się nawrócić. Sposób radzenia sobie z nimi może być albo teologiczny (za pomocą argumentów opartych na Piśmie Świętym) albo filozoficzny, tak aby za pomocą zasad rozumu można było usunąć uprzedzenia wobec religii chrześcijańskiej, zaczerpnięte z zepsutego rozumu.” [6]
Metodologia Pawła
Mottem przyświecającym Apostołowi zawsze było właściwe głoszenie Ewangelii, pozbawione elementów ludzkiej mądrości i erystyki, w szczególności nielojalnych chwytów (sofizmatów) i sofistycznych konstrukcji językowych w postaci
- Zwodniczych dowodów, pozornie poprawnych, zawierających rozmyślny błąd
. - Fałszywych twierdzeń opartych o pozory prawdy czy kłamstwo
. - Wypowiedzi pozbawione logiki
Mowa Pawła, choć prosta, nieretoryczna, zbudowana była zawsze na mocnym fundamencie Słowa Bożego, mocy Boga ku zbawieniu wybranych.
A) Jeśli o sposób mówienia chodzi, Paweł był nazywany prostakiem, tj jego mowa była zrozumiała acz pozbawiona wykwintności. Z drugiej strony myśli Apostoła reprezentowały umysł samego Boga
2 Kor. 11:6 Bo chociaż jestem prostakiem w mowie, to jednak nie w poznaniu;
B) Paweł odrzucał powabną retorykę po to aby nie czynić przeszkody Ewangelii i jednocześnie aby za pomocą syntetycznego ziarna nie tworzyć nieprawdziwych, sztucznych wyznawców
1 Kor. 2:4-5 4. A moja mowa i moje głoszenie nie opierały się na powabnych słowach ludzkiej mądrości, ale na ukazywaniu Ducha i mocy; 5. Aby wasza wiara nie opierała się na mądrości ludzkiej, ale na mocy Boga.
C) Apostoł nigdy nie naginał Słowa Bożego tak aby osiągnąć cel. Ponieważ nie był pragmatykiem (nie opierał się na doświadczeniach i nie kierował się maksymalizacją zysku) nie modyfikował Ewangelii tak, aby pozyskać jak największą grupę wyznawców.
Najwyraźniej mając świadomość Bożej wszechobecności rozumiał, że powszechne przebudzenie ani nie jest Bożym celem, ani też nie stanowi celu dla kaznodziei.
2 Kor. 2:17 Nie jesteśmy bowiem jak wielu, którzy fałszują słowo Boże, lecz ze szczerości, jak od Boga mówimy w Chrystusie przed obliczem Boga.
.
Rzym. 11:5 Tak i w obecnym czasie pozostała resztka według wybrania przez łaskę.
Praktyczny przykład
Między 55 a 58 rokiem, czyli 4-7 lat przed napisaniem Listu do Kolosan zatrudniony przez judaizujących retor Tertullos atakuje przed Feliksem, namiestnikiem w Cezarei, atakując Apostoła w najbardziej wyszukany sposób. (Dzieje 24:1-9)
“[Oskarżenie] Po pięciu dniach przybył najwyższy kapłan Ananiasz wraz ze starszymi i z retorem, niejakim Tertullosem. Wnieśli oni przed namiestnika oskarżenie przeciwko Pawłowi. A gdy go wezwano, Tertullos rozpoczął mowę oskarżycielską:
.
[Retoryka] Ponieważ dzięki tobie cieszymy się zupełnym pokojem i dzięki twojej przezorności nasz naród doświadcza wiele dobrego; Przyznajemy to zawsze i wszędzie, dostojny Feliksie, z wielką wdzięcznością. Aby cię jednak dłużej nie zatrzymywać, proszę, abyś nas w swej łaskawości przez chwilę posłuchał.
.
[Kłamstwa] Stwierdziliśmy, że ten człowiek jest jak zaraza, wzbudza niepokoje wśród wszystkich Żydów na całym świecie i jest dowódcą sekty nazarejczyków. Usiłował on też zbezcześcić świątynię. Schwytaliśmy go więc i chcieliśmy osądzić według naszego prawa. Lecz dowódca Lizjasz przybył i wyrwał go przemocą z naszych rąk; Nakazując jego oskarżycielom udać się do ciebie. Gdy go przesłuchasz, sam będziesz mógł dowiedzieć się od niego wszystkiego, o co go oskarżamy. Również Żydzi to potwierdzili, oświadczając, że tak się rzeczy mają.“
Zarzut składał się z retoryki, której celem było zjednanie sobie przychylności namiestnika Feliksa, co judaizujący pragnęli osiągnąć używając do tego celu najlepszego dostępnego im, greckiego retora. Następnie po takim otwarciu rozprawy swoje oskarżenie oparli o szereg kłamstw. Dowód w sprawie przeciwko Pawłowi oparty został o poprzedzony szeregiem pochlebstw subiektywny osąd, poparty autorytetem przywódców sekty żydowskiej.
Obrona Pawła przed Feliksem oparta została o dwie prawdy: prawdę Słowa Bożego i zgodną ze stanem faktycznym niezdolność oskarżycieli do udowodnienia zarzutów. Obu powyższym towarzyszył szacunek do władzy jako ustanowionej przez Boga aby karać złoczyńców. Ponieważ Apostoł nie zawinił niczemu, o co go oskarżano przystąpił do obrony z czystym sumieniem. (Dzieje 24:10-21)
“Kiedy namiestnik dał znak, aby mówił, Paweł powiedział:
.
[Odwołanie do autorytetu] Wiedząc, że od wielu lat jesteś sędzią tego narodu, tym chętniej zdam sprawę z tego, co mnie dotyczy.
.
[Apologetyka oparta o prawdę i stan faktyczny] Możesz sprawdzić, że nie upłynęło więcej niż dwanaście dni, odkąd przybyłem do Jerozolimy, aby wielbić Boga. I nie znaleźli mnie w świątyni rozprawiającego z kimkolwiek ani podburzającego lud czy to w synagogach, czy w mieście; Ani też nie mogą dowieść tego, o co mnie oskarżają.
.
[Ewangelia] Wyznaję jednak przed tobą, że według drogi, którą oni uważają za herezję, służę Bogu moich ojców, wierząc wszystkiemu, co jest napisane w Prawie i u Proroków; Mając nadzieję w Bogu, że będzie zmartwychwstanie, którego i oni oczekują, zarówno sprawiedliwych, jak i niesprawiedliwych. I sam się usilnie staram, aby zawsze mieć sumienie bez skazy wobec Boga i ludzi.
.
[Apologetyka c.d.] A po wielu latach przybyłem, aby złożyć jałmużny i ofiary memu narodowi. Wtedy pewni Żydzi z Azji spotkali mnie oczyszczonego w świątyni, bez tłumu i zgiełku. Oni powinni tu stanąć przed tobą i oskarżać, jeżeli mają coś przeciwko mnie. Albo niech ci tutaj sami powiedzą, czy znaleźli we mnie jakąś nieprawość, gdy stanąłem przed Radą; Chyba jedynie to, że stojąc wśród nich, zawołałem: Sądzicie mnie dziś z powodu zmartwychwstania umarłych.”
Apostoł w prostocie serca, bez pochlebstw, zdał się na sprawiedliwy osąd odwołując się do rzeczywistych faktów, które mogły zostać udowodnione powszechnie, przez świadectwa większości ludzi. Oprócz tego zauważmy, że każda okazja dla Pawła była dobrym powodem do głoszenia Ewangelii, o ile jest właściwie wykorzystana.
Głosił Słowo Boże w odpowiedni sposób broniąc się i zachowując kulturowe konwenanse. Wtręt Ewangelii nastąpił między pierwszą a drugą częścią apologetyczną, co było zdumiewającym i genialnym posunięciem.
Apostoł wiedział, że środowiska do których docierał (a najczęściej spotykał się z ludźmi zamieszkujących tereny dziewicze dla chrześcijaństwa) wymagały od niego rozwagi i rozeznania w podejściu.
I nie zawsze mu się to udawało.
.
Porażki Pawła
Paweł był człowiekiem z krwi i kości, grzesznikiem, sam przyznał, że jak każdy chrześcijanin musiał czas swojej ziemskiej pielgrzymki spędzać na umartwianiu ciała śmierci (Rzym. 7:24). W czasie swojego życia popełni kilka błędów, o których warto wspomnieć
.
Rozbicie misji
Pierwszym, znacznym, jest jego kłótnia z Barnabą, współmisjonarzem, której rezultatem było rozbicie misji.
Dzieje 15:36-40 36. Po kilku dniach Paweł powiedział do Barnaby: Wróćmy i odwiedźmy naszych braci we wszystkich miastach, w których głosiliśmy słowo Pańskie, aby zobaczyć, jak się mają. 37. Barnaba chciał również wziąć ze sobą Jana, zwanego Markiem. 38. Ale Paweł nie chciał zabrać ze sobą tego, który odszedł od nich w Pamfilii i nie uczestniczył z nimi w tej pracy. 39. I doszło między nimi do ostrej kłótni, tak że się rozdzielili: Barnaba wziął ze sobą Marka i popłynął na Cypr; 40. Paweł zaś wybrał sobie Sylasa i wyruszył, polecony przez braci łasce Boga.,
W rezultacie sporu od początku lat 50-tych I wieku Apostoł i Barnaba nie utrzymywali ze sobą kontaktu, nic w Słowie nie wskazuje, że doszło do złagodzenia stosunków poza być może tą jedną poszlaką, że Marek, o którego kłótnia się wszczęła, dołączył do misji Pawła, o czym wspomina Paweł 10 lat później, w Liście do Kolosan
Kol. 4:10 Pozdrawia was Arystarch, mój współwięzień, i Marek, siostrzeniec Barnaby (co do którego otrzymaliście polecenie: Przyjmijcie go, jeśli do was przybędzie);
Brawura
Drugi błąd, a właściwie błąd który niemal doszedł do skutku to próba rozmowy z rozwścieczonym tłumem religijnych kupczyków, czerpiących zyski z handlu złotymi idolami. Apostoł pragnął swoim zwyczajem głosić
Dzieje 19:28-30 28. Gdy to usłyszeli, ogarnął ich gniew i zaczęli krzyczeć: Wielka jest Diana Efeska! 29. I całe miasto napełniło się wrzawą. Porwawszy Gajusa i Arystarcha, Macedończyków, towarzyszy podróży Pawła, jednomyślnie ruszyli do teatru. 30. Gdy Paweł chciał wejść między lud, uczniowie mu nie pozwolili.
Odwaga czasem musi być powstrzymana przez rozsądek.
.
Złorzeczenie
Trzecim błędem była obraza Ananiasza, najwyższego kapłana judaizmu, choć tu wiele wskazuje na nieświadomość pozycji Ananiasza, który na zgromadzenie przyszedł prawdopodobnie bez szat kapłańskich do czego przyczyniła się krótkowzroczność Apostoła, który musiał przyglądać się uważnie swoim rozmówcom aby rozpoznać szaty faryzejskie i sadycejskie, które łatwo rozpoznać już na pierwszy rzut oka. Apostoł nie widział dokładnie do kogo mówi.
Dzieje 23:1-5 1. Paweł, patrząc uważnie na Radę, powiedział: Mężowie bracia, aż do dzisiejszego dnia żyłem przed Bogiem z zupełnie czystym sumieniem. 2. Lecz Ananiasz, najwyższy kapłan, rozkazał tym, którzy przy nim stali, uderzyć go w twarz. 3. Wtedy Paweł powiedział do niego: Uderzy cię Bóg, ściano pobielana! Zasiadłeś, aby mnie sądzić według prawa, a każesz mnie bić wbrew prawu? 4. Ci zaś, którzy tam stali, powiedzieli: Złorzeczysz najwyższemu kapłanowi Boga? 5. Paweł odpowiedział: Nie wiedziałem, bracia, że to najwyższy kapłan. Jest bowiem napisane: Przełożonemu twego ludu nie będziesz złorzeczyć.
W rezultacie Apostoł został niemal zamordowany i gdyby nie interwencja dowódcy straży zmarłby przedwczesną śmiercią.
Sianie niezgody
To był czwarty błąd Pawła, próba skłócenia wrogich sobie frakcji, przez co został niemal rozszarpany
Dzieje 23:6-7, 10 6. A Paweł, poznawszy, że jedna część składa się z saduceuszy, a druga z faryzeuszy, zawołał do Rady: Mężowie bracia, jestem faryzeuszem, synem faryzeusza. Sądzą mnie dziś z powodu nadziei i zmartwychwstania umarłych. 7. Gdy to powiedział, powstał spór między faryzeuszami a saduceuszami i doszło do rozdwojenia wśród gromady zebranych …10. A gdy doszło do wielkiego wzburzenia, dowódca, obawiając się, aby Pawła nie rozszarpali, rozkazał żołnierzom zejść, wyrwać go spośród nich i zaprowadzić do twierdzy.
To prowadzi nas do konkluzji, że nawet największy spośród Apostołów popełniał zwykłe ludzkie błędy w czasie głoszenia Ewangelii. Apostoł był świadomy swoich słabości, jego porażki aż nadto mu o tym przypominały.
,
Modlitwa Apostoła
Jako pokorny sługa Boży rozpoznawał słabość ciała zwracając się w jedyną właściwą stronę z prośbą o pomoc w rozwiązaniu problemu. Przypomnijmy kontekst modlitwy
Kol. 4:2-4 2. Trwajcie w modlitwie, czuwając na niej z dziękczynieniem; 3. Modląc się jednocześnie i za nas, aby Bóg otworzył nam drzwi słowa, żebyśmy mówili o tajemnicy Chrystusa, z powodu której też jestem więziony; 4. Abym ją objawił i mówił tak, jak powinienem.
O propagacji
Abym ją objawił…
Abym to spójnik podrzędny który całe zdanie zawarte w wersecie 4 podporządkowuje zdaniu wcześniejszemu. Powodem nadrzędnym będzie modlitwa, od której uzależnione zostaje właściwe działanie Apostoła czyli objawienie Ewangelii
Słowo φανερώσω phaneroso (objawił) nie oznacza nowego objawienia ale dokładne wyjaśnienie treści Ewangelii. Ponieważ to aorist (czas przeszły dokonany) bezokolicznikowy wyjaśnianie uzależnione jest od czasownika w mianowniku, w tym przypadku od modlitwy o otwarcie drzwi dla Słowa Bożego.
λαλῆσαι lalesai (mówił) – aorist bezokolicznikowy wyraża akty i stany rzeczy zależne o innego czasownika.
Ponieważ pharenoso i lalesai (wyjaśnianie przez mowę) to tryb przypuszczający oraz w wersecie 3 otwarcie drzwi Słowa jest również wyrażone przez tryb przypuszczający, a modlitwa to narzędzie wykorzystywane przez Boga do odebrania sobie chwały w działaniach kościoła, modlitwa Bóg jest ostatecznym sprawcą od którego zależne jest zarówno
- otworzenie drzwi dla Słowa czyli umożliwienie jego głoszenia
- właściwy sposób mówienia do konkretnej publiczności
- treść przekazywana
.
Właściwa mowa
…I mówił tak jak powinienem
Wyraźnie widoczny jest tutaj Boży wymóg właściwego przemawiania do konkretnych odbiorców przez użycie czasownika δεῖ dei (jak to wymagane). Powinność właściwego przemawiania nie jest dobrowolnym wyborem człowieka lecz autorytatywnym nakazem suwerennego Boga.
Mając na uwadze tekst paralelny, mówić prawidłowo to mówić odważnie
Efez. 5:18-20 18. We wszelkiej modlitwie i prośbie modląc się w każdym czasie w Duchu, czuwając nad tym z całą wytrwałością i z prośbą za wszystkich świętych; 19. I za mnie, aby była mi dana mowa, bym z odwagą otworzył moje usta do oznajmienia tajemnicy ewangelii; 20. Dla której sprawuję poselstwo w łańcuchach, abym o niej odważnie mówił, tak jak powinienem mówić.
Parafrazując całe zdanie w kontekście modlitwy o Bożą łaskę umożliwienia właściwego działania brzmi:
Módlcie się do Boga o umożliwienie mi głoszenia i abym objawił Ewangelię zarówno Żydom jak i poganom tak jak powinienem, odważnie w taki sposób jak to ode mnie jest wymagane przez Boga
W tym przypadku Apostoł uzależnia wykonanie zadania czyli wyjaśniania Ewangelii w której udział mają tak poganie jak i Żydzi, od modlitwy. Jednak ostatecznym adresatem prośby jest Bóg, ponieważ Paweł zwraca swoje duchowe oczy na przyczynę wszechrzeczy – Boga wszechmogącego, który zaopatruje
Jednak nawet wśród największych przywódców kościoła znaleźć można złe przykłady
.
Bojaźń Mojżesza
Mojżesz wyprowadził lud Izraela z Egiptu, co jest typem duchowego wyprowadzenia kościoła z niewoli grzechu. Mojżesz był wprawny w mowie
Dzieje 7:22 I wyuczono Mojżesza całej mądrości egipskiej, i był potężny w słowach i czynach.
Ten potężny w słowach czyli w mowie człowiek, potężny na sposób ludzki, nie potrafił sprostać zadaniu głoszenia Bożego słowa.
2 Mojż. 4:10 Mojżesz powiedział do PANA: Proszę, Panie, nie jestem wymowny – ani przedtem, ani odkąd przemówiłeś do twego sługi, bo mam powolną mowę i ociężały język.
Czy Mojżesz kłamał? Wątpliwe. Ciężka mowa najwyraźniej była wynikiem przytłoczenia świadomości Mojżesza potęgą i majestatem Boga. Mając przed sobą Stwórcę, doskonałego Boga, nie wiedział co ma mówić, i postrzegał swoje zdolności jako marność wobec doniosłości Jahwe, Boga któremu służył. Mojżesz będąc czystego serca i nie bał się zniewag
Hebr. 11:26 Uważał zniewagi znoszone dla Chrystusa za większe bogactwo niż skarby Egiptu, bo wypatrywał zapłaty
A jednak nie chciał osobiście przemawiać przed faraonem.
2 Mojż. 6:29-30 29. PAN powiedział do niego: Ja jestem PAN. Mów do faraona, króla Egiptu, wszystko, co do ciebie mówię. 30. Mojżesz zaś odpowiedział przed PANEM: Oto jestem nieobrzezanych warg, jakże posłucha mnie faraon?
Nie powodował nim strach, gdyż stawał przed faraonem fizycznie. Nie chodziło o uniknięcie zniewag. Mojżesz był przytłoczony Bożą obecnością, Jego słowem. Wierzył Bogu, znosił zniewagi dla Chrystusa. Ale nie uważał się za godnego reprezentowania Boga. Niepotrzebnie. W ten sposób nie wykorzystał ogromnego daru przemawiania i przewodzenia, jaki otrzymał od Boga:
2 Mojż. 4:11 ... Któż uczynił usta człowieka? Albo kto czyni niemego lub głuchego, widzącego lub ślepego? Czyż nie ja, PAN?
Praktyczne aplikacje
Po dogłębnym rozważeniu czwartego wersetu dochodzimy do koniecznych wniosków.
Po pierwsze nie ma lepszych i gorszych chrześcijan. Duchowo każdy stoi tylko dzięki Bożej łasce stąd konieczna jest modlitwa „silnych” za „słabych” ale też odwrotnie. W ostateczności to Bóg umacnia człowieka i czyni go skutecznym narzędziem.
Po drugie retoryka i nielojalne chwyty erystyczne, kłamstwa i obłuda powinny zostać odrzucone. Ewangelia nie może być na nich oparta. Manipulacja tłumem produkuje fałszywych chrześcijan. Z punktu widzenia pastorskiego lepiej aby w zborze było kilku prawdziwych chrześcijan niż tłumy fałszywych.
Po trzecie mowa chrześcijańska ma być nasączona prawdą Słowa Bożego i szacunkiem do odbiorcy.
Po czwarte skoro największy spośród Apostołów popełniał zwykłe ludzkie błędy w czasie głoszenia Ewangelii, będą się one przydarzać i nam. Co nie może zniechęcać do głoszenia. Wykorzystanie Bożego daru przemawiania i głoszenia Ewangelii powinno iść w parze z podziwem dla Bożej wszechmocy, wszechwiedzy i Jego cudownej świętości.
Po piąte modlitwa o Boże zaopatrzenie w mądrość i roztropność jest dowodem zaufania Bogu. Chrześcijanie dają dowód prawdzie głosząc Ewangelię niezależnie od przeciwności. Umacnia w tym dziele Bóg.
Zgodnie z doktryną zawartą w Belgijskim Wyznaniu Wiary [7] Bóg nie ma żadnego zobowiązania, aby zlać tę łaskę na kogokolwiek, gdyż jakże może on być dłużny komuś, kto nie miał wcześniej żadnych darów za które miałby mu Bóg odpłacić tym darem wiary? Jakże może on być dłużny komuś, kto sam z siebie nie ma niczego oprócz grzechu i fałszu? Dlatego ten, kto staje się obiektem tej łaski, winien jest wieczną wdzięczność Bogu i dziękuje Mu na zawsze. Każdy, kto nie jest uczestnikiem wiary, to albo nie zwraca uwagi na te dary duchowe i jest zadowolony ze swego stanu, albo nie rozumie niebezpieczeństwa i na próżno chlubi się posiadaniem tego, czego nie ma.
Przysłów 25:14 Człowiek, który się chlubi zmyślonym darem, jest jak chmury i wiatr bez deszczu.
Co więcej, wobec tych, którzy zewnętrznie wyznają swą wiarę i naprawiają swe życie, zobowiązani jesteśmy, za przykładem Apostoła, osądzać i mówić o nich w jak najkorzystniejszy sposób, gdyż nie znamy najgłębszych tajników ich serca. Jeśli zaś chodzi o innych, którzy jeszcze nie zostali powołani, to naszym obowiązkiem jest modlić się o nich do Boga, który powołuje rzeczy których nie ma tak, jak gdyby były. Nie wolno nam jednak w żaden sposób pysznić się wobec nich, jak gdyby to dzięki nam samym istniała ta różnica.
Kazanie wygłoszone 28.05.2023
Wcześniejszy werset 3 – Otwarte drzwi dla Słowa
Następny werset 5 – Rozsądny chrześcijanin
Przypisy
[1] Klemens Aleksandryjski, Stromata 10
[2] Richard Nordquist, What Is Rhetoric? Definitions of Rhetoric in Ancient Greece and Rome źródło
[3] George A. Kennedy, A New History of Classical Rhetoric, 1994
[4] Izokrates, Antidotum, 353 p.n.e.
[5] Francis Turretin, Instytuty teologii Elenktycznej 1.7
[6] Tamże. 1.7.23
[7] Belgijskie Wyznanie Wiary 15
Zobacz w temacie
- Pięć zasad modlitwy Jana Kalwina
- Remedium na gnijącą religię
- Restytucja pokonanego pastora
- Radosne dopełnienie cierpień Chrystusa
- Życie chrześcijańskie a etyczny mandat
, - Badajcie duchy
- Bluźniący upadłym aniołom
- Bluźnierstwo przeciw Duchowi Świętemu
- Ducha nie gaście
- zym jest wiara?
. - Zasada duchowej stabilności: Radowanie się w Panu
- Zawsze się radujcie
- Kaganiec na ciało Chrystusa
- Z bojaźnią i drżeniem wykonujcie swoje zbawienie
- Uderzając w pysk ducha Strażnicy