Anne Hutchinson

2 Tym. 2:12 Nie pozwalam zaś kobiecie nauczać ani mieć władzy nad mężczyzną, lecz aby trwała w cichości.

Szczególnie godnym uwagi i dobrze znanym przykładem antynomizmu w dziejach Kościoła był spór w Nowej Anglii w latach 1636-1638. Kontrowersje szalały w społeczności purytańskiej wkrótce po tym, jak purytanie uciekli z Anglii do Nowego Świata, aby założyć na tym wzgórzu swoje miasto Boga. Czołowy orędownik herezji antynomicznej był najgorszym koszmarem każdego kaznodziei:

  • oczytaną,
  • znającą się na rzeczy,
  • najwyraźniej bogobojną
  • i elokwentną,
  • szczerą
  • ale heretycką, członkinią kongregacji.

W tym przypadku była to pani Anne Hutchinson. Pani Hutchinson udało się zdobyć poparcie czołowego duchownego w kolonii, wielebnego Johna Cottona.

Cel zwodzicielki

Ta świecka teolożka nauczała, walczyła o następujące doktryny i rozpowszechniała je w Kościele.

Po pierwsze, zbawienie jest tylko z łaski, bez żadnych uczynków. Podkreśliła, że przymierze, które było niezwykle ważne dla kolonii Nowej Anglii, jest przymierzem łaski. Ale po drugie, przymierze łaski oznacza, według pani Hutchinson, że w życiu chrześcijanina nie ma miejsca na prawo Boże.

  • prawo nie ujawnia nam naszej grzeszności.
  • prawo nie jest regułą ani przewodnikiem życia chrześcijańskiego.

Według Hutchinson:

„Chrześcijanin nie jest związany Prawem jako regułą” [1].

W nieco innych słowach pani Hutchinson i jej zwolennicy stwierdzili:

„Nie jesteśmy związani Prawem, nie, nie jako zasadą życia.[2]

Hutchinson i jej frakcja zaprzeczyli, że uświęcenie, czyli życie pełne dobrych uczynków w posłuszeństwie prawu, jest dowodem [dla osób trzecich] usprawiedliwienia, wybrania i zbawienia. Tutaj pani Hutchinson zaprzeczyła Apostołowi Jakubowi w Liście Jakuba 2:14-26: „Pokażę ci wiarę z uczynków” (werset 18) i „człowiek zostaje usprawiedliwiony z uczynków, a nie tylko z wiary.” (werset 24). Jak zawsze antynomiści, pani Hutchinson i antynomiści z Nowej Anglii nauczali bezprawia, czyli bezbożności życia. John Winthrop, który z pierwszej ręki był świadkiem kontrowersji antynomicznej, zarzucił partii pani Hutchinson, że

„(wielu z nich) stało się bardzo rozwiązłymi i zdegenerowało się w swoich praktykach (ponieważ te opinie z pewnością stopniowo doprowadzą do plugawego życia)”[3].

Angielscy antynomiści zaprzeczali jakiejkolwiek

„udzielonej prawości, nie ma czegoś takiego jak udzielona prawość” [4].

Według nich istnieje tylko przypisana prawość usprawiedliwienia. Oznacza to, że w zbawionych nie ma dzieła uświęcenia. Utrzymywali, że

„im ciemniejsze jest nasze uświęcenie, tym jaśniejsze jest nasze usprawiedliwienie”.

Rzeczywiście, w przypadku pani Hutchinson

„nie było mowy tak często używanej, jak oczernianie uświęcenia”[5].

Skutki fałszywej doktryny

Dokąd niezmiennie prowadzi dyskredytowanie prawa przez antynomistów, jasno wynika z doktryny pani Hutchinson:

„Nie będąc związanym Prawem, grzeszenie lub łamanie Prawa nie jest przestępstwem[6].

Wyjaśnienie zasady antynomizmu jest to, że

→ ponieważ prawo nie jest regułą dla wierzącego,
nieposłuszeństwo wobec prawa nie może być grzeszne.

Co znamienne, antynomiści z Nowej Anglii, kierowani przez panią Hutchinson, odrzucili wszelkie przykazania i napomnienia, na przykład napomnienie z Listu do Filipian, abyśmy wypracowali własne zbawienie.

Filip. 2:12 Dlatego, moi umiłowani, tak jak zawsze byliście posłuszni, nie tylko w mojej obecności, ale jeszcze bardziej teraz, pod moją nieobecność, z bojaźnią i drżeniem wykonujcie swoje zbawienie.

Tak więc nawet nakaz Ewangelii, aby wierzyć w Jezusa Chrystusa dla zbawienia, jest prawem i dlatego jest bezprawny. Jeśli kaznodzieja wyda takie polecenie, to polecenie nie przyniesie owoców, w które ktokolwiek wierzy. Raczej nakaz aby wierzyć tylko zabija [7]

Wkrótce odstępcze poglądy Hutchinson zaczęły wychodzić na jaw i kiedy popadła w mistycyzm, Cotton wraz z pozostałymi duchownymi wystąpił przeciwko niej. Stało się to oczywiste po przedstawieniu Cottonowi przez duchownych kolonii listy pytań mających na celu jednoznaczne określenie jego poglądów w stosunku do podglądów Hutchinson. Do tej listy dołączyli również zestawienie jej błędów. Kontrowersja ta miała dość dramatyczny finał – Hutchinson wytoczono sprawę sądową w sądzie generalnym kolonii oraz w kościele w Bostonie i w efekcie skazano na banicję. [Joel R. Beeke, Purytanie, s. 129]


.

Pokłosie

Biorąc pod uwagę współczesne poparcie i obronę tego szczególnego aspektu ich antynomizmu, należy zauważyć, że antynomiści z Nowej Anglii, na czele z panią Hutchinson, nauczali, że „wiara w Syna Bożego” z Listu do Galacjan nie jest nasza wiarą w Jezusa, Syna Bożego, ale wiarą Jezusa w nas i w nasze miejsce.

Gal. 2:20 Z Chrystusem jestem ukrzyżowany: żyję, ale już nie ja, lecz żyje we mnie Chrystus. A to, że teraz żyję w ciele, żyję w wierze Syna Bożego, który mnie umiłował i wydał za mnie samego siebie.

Myślą antynomistów w tym nauczaniu jest to, że wierzący pozostaje duchowo martwy. On nie wierzy. Nie może uwierzyć. Nie należy go nakłaniać do wiary. Ale Jezus wierzy za niego. Jeśli jest jakaś wiara w dziecku Bożym, to jest to wiara Jezusa w nim, a nie jego własna wiara.

Mniej więcej w tym samym czasie, kiedy w Nowej Anglii trwała antynomiańska kontrowersja, wybitni kaznodzieje w Anglii nauczali tej samej herezji. Kluczowe nazwiska to Brine, Hussey, Eaton i Traske. Niektórzy dodają Crispa. O antynomianizmie tej partii świadczy następujący cytat Traske:

„Prawo w ogóle nie powinno być głoszone wierzącym… nie jest też regułą, według której wierzący powinni postępować”[8].

Na temat teologii antynomistów z Nowej Anglii jeden z siedemnastowiecznych krytyków opisał ją jako wyznaczającą

„tak piękną i łatwą drogę do Nieba, że ludzie mogą przejść bez trudności”[9].

Współczesni Prometeusze antynomizmu

Aby nikt nie odrzucił ostrzeżenia przed antynomizmem jako zwykłej kontrowersji będącej błędem z odległej przeszłości, zwracam uwagę na śmiałe, współczesne wyrażenie herezji antynomicznej. Jest to doktryna związana z tak zwaną „kontrowersją zbawienia panującego Pana” w kręgach dyspensacyjnych premilenialnych. Centrum kontrowersji i herezji znajduje się w Dallas Theological Seminary w Teksasie w Stanach Zjednoczonych.

Wybitni teolodzy nauczają, że można mieć Jezusa jako Zbawiciela, nie mając Go jednocześnie za Pana swojego życia. Ta fałszywa doktryna argumentuje za realną możliwością nieskruszonego, nieświętego życia tych, którzy twierdzą, że są i są uważani za zbawionych chrześcijan, i którzy mogą mieć pewność zbawienia, rzeczywiście, którzy są i będą zbawieni, pomimo ich bezbożnego życia. Ich bezbożne życie jest tolerowane i usprawiedliwiane tym, że mają Jezusa jako Zbawiciela, mimo że oczywiście nie jest On ich Panem. [10]

To zgubne nauczanie harmonizuje, jeśli nie jest w nim zakorzenione, z odrzuceniem przez dyspensacjonalizm prawa Dziesięciu Przykazań Księgi Wyjścia 20 jako autorytatywnej zasady życia nowotestamentowych chrześcijan. Zgodnie z dyspensacjonalizmem, prawo dotyczyło tylko starotestamentowego Izraela w minionej dyspensacji. Obecny wiek łaski wyklucza prawo. To jest antynomizm. Nawet ci dyspensacjonaliści, którzy głoszą „zbawienie panującego Pana”, są oddani antynomicznemu odrzuceniu wiążącego charakteru Dziesięciu Przykazań dla nowotestamentowych chrześcijan [11].
.


Ostrzeżenie Pisma Świętego przed antynomizmem

Pismo Święte ostrzega przed antynomizmem jako realnym zagrożeniem dla prawdziwego kościoła.
.

Stary Testament

Księga Jeremiasza podaje, że lud Judy rozmyślnie, śmiało i rażąco przestępował przykazania prawa. Kradli, mordowali, cudzołożyli, fałszywie przysięgali, palili kadzidło Baalowi i chodzili za innymi bogami. To, co uczyniło tę niegodziwość antynomianizmem, polegało na tym, że ludzie twierdzili, że zostali „zbawieni, by czynić te wszystkie obrzydliwości”.

Jer. 7:8-10 8. Oto pokładacie swoją nadzieję w słowach kłamliwych, które nie pomogą. 9. Czy będziecie kraść, zabijać, cudzołożyć, przysięgać fałszywie, palić kadzidło Baalowi, iść za innymi bogami, których nie znacie; 10. A potem – przychodzić i stawać przede mną w tym domu, który nazwany jest moim imieniem, i mówić: Zostaliśmy wybawieni, aby popełniać te wszystkie obrzydliwości? 

Wygłosili to antynomiczne twierdzenie w obliczu Boga w świątyni. Jahwe nazwał tę antynomiczną doktrynę „kłamliwymi słowami, które na nic się nie zdadzą”. Bóg ostrzegł Judę przed zbliżającym się sądem za ich doktrynalne i etyczne zło (wersety. 12-20).

W Jeremiasza 7 prorok poinstruował antynomijskich Żydów, że zbawienie obejmuje uświęcenie, a życie w uświęceniu polega na posłuszeństwie prawu. Gdyby i tylko wtedy gdyby zmieniliby swoje postępowanie i żyli w posłuszeństwie prawu, zamieszkaliby w ziemi obiecanej (wersety 1-7). Obiecywać zbawienie tym, którzy noszą imię ludu Bożego, nawet jeśli trwają w nieświętym życiu i nie są posłuszni prawu Bożemu, jak to czynili Jan Agrykola, libertyni i Anne Hutchinson, a także Zane Hodges i stronnictwo przecine Panowaniu Chrystusa to słowa kłamliwyme, które na nic się nie zdadzą” (werset 8).
.

Nowy Testament

Ta sama wulgarna forma antynomizmu pojawiła się w kościołach apostolskich, jak pokazują listy do siedmiu kościołów w Objawieniu 2 i 3. W kościele w Pergamonie byli tacy, którzy trzymali się „doktryny Balaama”, który nauczał Balaka, jak zwodzić Izraelitów do bałwochwalstwa i rozpusty, oraz „doktryny Nikolaitów”

Obj. 2:14-15 14. Ale mam nieco przeciwko tobie – że masz tam takich, którzy trzymają się nauki Balaama, który uczył Balaka, jak doprowadzić do upadku synów Izraela, żeby jedli ofiary składane bożkom i uprawiali nierząd. 15. Podobnie masz i tych, którzy trzymają się nauki nikolaitów, czego nienawidzę.

W kościele w Tiatyrze była nauczycielka, którą Jan nazywa „Jezebel”. Była samozwańczą prorokinią, która poprzez praktykowanie bałwochwalstwa i popełnianie rozpusty uczyła członków Kościoła „głębokości szatana”

Obj. 2:20, 24-25 20. Ale mam nieco przeciwko tobie – że kobiecie Jezabel, która nazywa siebie prorokinią, pozwalasz nauczać i zwodzić moje sługi, żeby uprawiali nierząd i jedli ofiary składane bożkom.  24. Wam zaś i pozostałym w Tiatyrze, którzy nie mają tej nauki i którzy nie poznali – jak mówią – głębin szatana, oświadczam: Nie nałożę na was innego brzemienia. 25. Trzymajcie się jednak tego, co macie, aż przyjdę.

Do niej należała w pełni rozwinięta, najbrutalniejsza forma antynomizmu: Grzesz rozmyślnie i tak podle, jak tylko potrafisz, aby w ten sposób najpełniej cieszyć się zbawieniem z łaski”. Pamiętając o tym fragmencie z Objawienia, John Winthrop nazwał Anne Hutchinson „tą amerykańską Jezebel”. Mając na uwadze Anne Hutchinson, Jezebel z Objawienia 2 i inne kobiety, zauważyłem wcześniej, że antynomicznymi nauczycielami w kościele mogą być zarówno kobiety, jak i mężczyźni.

Co znamienne, Paweł wyobrażał sobie antynomiczną herezję jako heretycką odpowiedź na doktrynę o usprawiedliwieniu wyłącznie przez wiarę. Niektórzy oczerniali Apostoła, który rzekomo nauczał: Będziemy robić złe rzeczy, aby przyszły dobre (Rzym. 3:8). O swojej doktrynie o usprawiedliwieniu przez wiarę bez prawa, Apostoł pyta: Czy więc przez wiarę unieważniamy prawo? (Rzym. 3:31). Na zakończenie swojego omówienia usprawiedliwienia wyłącznie przez wiarę, niezależnie od uczynków, pyta w Liście do Rzymian 6:1: „Czy mamy trwać w grzechu, aby obfitowała łaska?

Te kwestie doktrynalne, z którymi zmagał się Apostoł, nasuwają następujące pytania:

  • Czy Ewangelia łaski znosi prawo dla wierzących?
    .
  • Czy wykluczenie prawa w kwestii usprawiedliwienia nie prowadzi do bezbożności życia?
    .
  • Czyż Ewangelia łaski nie prowadzi do konkluzji: „Grzeszmy dobrowolnie i odważnie, aby łaska jeszcze bardziej obfitowała”?
    .
  • Czy Ewangelia łaski jest antynomiczna?

Odpowiedzią na te pytania jest stanowcze, bezkompromisowe Nie!

Ewangelia łaski potępia antynomizm.
.


Ewangeliczne potępienie antynomizmu

Ewangelia gwałtownie odrzuca i potępia antynomizm. Taka jest ostrość i wigor natychmiastowego potępienia antynomizmu, gdy tylko podniesie on swój paskudny łeb, że nie ma wątpliwości, czy Ewangelia Chrystusa całkowicie odrzuca antynomizm. Antynomizm nie jest aspektem Ewangelii. Ewangelia nie prowadzi do antynomizmu. Antynomianizm jest takim samym wrogiem Ewangelii jak legalizm.

Pismo Święte reaguje na antynomizm potępieniem i przerażeniem. O tych, którzy zarzucają, że Ewangelia naucza: Czyńmy źle, aby przyszło dobro, mówi Paweł, potępienie ich jest sprawiedliwe (Rzym. 3:8). Nie tylko odrzuca oskarżenie o antynomizm, ale także ocenia je jako nikczemny atak na Ewangelię.

W Liście do Rzymian 3:31 Apostoł odpowiada na swoje pytanie: Czy więc przez wiarę unieważniamy prawo?” z najsilniejszym zaprzeczeniem w Biblii: Nie daj Boże”! Dodaje, że wręcz przeciwnie, my utwierdzamy  prawo”.

Ostrzeżenie Chrystusa skierowane do antynomicznych nauczycieli w Pergamonie brzmi: przyjdę do ciebie szybko i będę walczył z nimi mieczem moich ust (Obj. 2:16). Jeśli chodzi o Jezebel  z Tiatyry i jej uczniów, Jezus „rzuci ją na łoże”, sprowadzi „wielki ucisk” na tych, którzy praktykują jej antynomizm i „zabije jej dzieci” (Obj. 2:22-23).

Tym w kościele, którzy zamienili łaskę Bożą w lubieżność – antynomizm, który Juda uważa za zaprzeczenie jedynego Pana Boga i naszego Pana Jezusa Chrystusa – Juda grozi wykonaniem sądu

Judy 1:14-15 14. O nich też prorokował Henoch, siódmy po Adamie, mówiąc: Oto idzie Pan z tysiącami swoich świętych; 15. Aby dokonać sądu nad wszystkimi i ukarać wszystkich bezbożników spośród nich za wszystkie ich bezbożne czyny, których się bezbożnie dopuścili, i za wszystkie ostre słowa, które wypowiadali przeciwko niemu bezbożni grzesznicy.

Tak samo wiara Reformowana odrzuca i potępia antynomizm we wszystkich jego formach, czy to beztroskę życiową, jakby usprawiedliwioną przez Ewangelię łaski, czy też w pełni rozwinięte odwoływanie się do łaski jako okazji do bezprawia życia.

O ile wiara Reformowana sprzeciwia się samozbawieniu, także bardzo przeciwstawia się antynomizmowi. O ile wiara reformowana głosi i broni usprawiedliwienia przez samą wiarę, o tyle głosi i broni uświęcenia według prawa. Tak mocno, jak odrzuca prawo w łasce usprawiedliwienia, tak mocno Reformowana wiara obstaje przy prawie w łasce uświęcenia – kładzie nacisk na prawo jako na regułę świętego życia.
.


Żadnych kompromisów w sprawie zbawienia z łaski

Ewangelia nie odpowiada jednak na antynomizm poprzez kompromis w prawdzie o zbawieniu z łaski.

Taka jest pokusa.

Kiedy niektórzy odpowiadają, bezprawnie i nikczemnie, na prawdę o usprawiedliwieniu wyłącznie przez wiarę przez rozpustne życie, tak jakby tylko usprawiedliwienie przez wiarę dawało taką wolność, teologowie reagują nauczaniem o usprawiedliwieniu przez wiarę i dobre uczynki.

„[wiara składa się z] mocnego przekonania… osobistego poddania się… [i] postępowania zainspirowanego takim poddaniem się” – John MacArthur, The Gospel According to Jesus Grand Rapids: Zondervan, 1988 s 173-174

Pozwólcie, że wtrącę ważne wyjaśnienie, o które pytają ludzie: czy prawdy i błogosławieństwa są zasadami, jak dostać się do królestwa, czy też są zasadami, jak żyć, gdy już się jest w królestwie? Odpowiedź brzmi: tak, są obydwomaJohn MacArthur, Kingdom living here and now s. 88

Ma to miejsce dzisiaj w Ameryce Północnej w konserwatywnych kościołach prezbiteriańskich w teologii Wizji Federalnej. Czołowi teologowie tego ruchu, w tym Norman Shepherd, Richard Gaffin i Douglas Wilson, opowiadają się za doktryną usprawiedliwienia przez dobre uczynki na tej podstawie, że prawda Ewangelii o usprawiedliwieniu przez samą wiarę usuwa pilność powołania kościoła prezbiteriańskiego członków do prowadzenia świętego życia, jeśli nie powoduje to zwykłej beztroski życia.
.

Norman Shepherd

Na samym początku książki, która wypuściła teologię Federalnej Wizji na konserwatywne kościoły Prezbiteriańskie i Reformowane, Norman Shepherd poinformował te kościoły i wszystkich swoich czytelników, że celem jego teologii przymierza było przeciwdziałanie antynomizmowi, jaki Reformowana Ewangelia łaski rzekomo spowodowała lub na który by pozwoliła. Tylko jeśli przymierze z Abrahamem jest warunkowe, które jest przymierzem, które Chrystus wypełnił i ustanawia dzisiaj z ludźmi, jak uczy Pasterz, nie „dodaje to pocieszenia antynomianom[12].

Argumentując za swoją doktryną warunkowego przymierza, szczególnie z Abrahamem, która to doktryna warunkowego przymierza – przymierza zależnego od dobrych uczynków tych ludzi, z którymi Bóg ustanowił przymierze – jest fundamentalna dla całej jego teologii Federalnej Wizji, łącznie ze swoim nauczaniem o usprawiedliwieniu przez wiarę i uczynki, Norman Shepherd twierdzi, że tylko dlatego, że przymierze jest warunkowe, odsuwa ono niebezpieczeństwo antynomizmu, ku któremu „ciążą[13] doktryny o

  • zbawieniu z łaski,
  • usprawiedliwieniu wyłącznie przez wiarę
  • i bezwarunkowym przymierzu.

To jest argument, że łaskawe zbawienie w przymierzu musi być poświęcone ze względu na groźbę antynomizmu.
.

Richard B. Gaffin Jr.

Richard B. Gaffin Jr. broni swojego wyjaśnienia Listu do Rzymian 2:13 (Gdyż nie słuchacze prawa są sprawiedliwi przed Bogiem, ale ci, którzy wypełniają prawo, będą usprawiedliwieni) jako nauczającego, że grzesznicy są w rzeczywistości usprawiedliwieni przez wypełnianie prawa, zaprzeczając w ten sposób kardynalnej doktrynie o usprawiedliwieniu wyłącznie przez wiarę, twierdząc, że doktryna o usprawiedliwieniu przez wiarę sama w sobie doprowadziła do „powszechnej” porażki ze strony kościołów Reformacji w oddawaniu sprawiedliwości uświęceniu.

Oznacza to, że Ewangelia zbawienia z łaski musi zostać skompromitowana w celu osiągnięcia świętego życia. [14]
.

Andrew Sandin

Andrew Sandlin mówi wprost:

Głoszenie, że przymierze jest bezwarunkowe, to głoszenie antynomicznej ewangelii, fałszywej do samego rdzenia”.

Jest to polemika sympatyka Federalnej Wizji w imieniu jego teologii usprawiedliwienia przez uczynki, której podstawą jest doktryna przymierza, według której zbawcza skuteczność przymierza zależy od dobrych uczynków ochrzczonego dziecka[15]. Intencja tego zaprzeczenia Ewangelii łaski, według Sandlina, ma strzec przed antynomizmem.

Ponieważ niektórzy mogą odpowiedzieć na prawdę bezwarunkowego, to znaczy czysto łaskawego, przymierza łaski, żyjąc luźno w odniesieniu do prawa, teologowie Federalnej Wizji reagują, twierdząc, że przymierze jest warunkowe, to znaczy zależy od naszych czynów posłuszeństwa prawu, a nie tylko od łaski Bożej. Ci teologowie całe zbawienie, od wybrania po uwielbienie, czynią warunkowym, to znaczy zależnym od woli i uczynków grzeszników, wszystko w imię ratowania Ewangelii łaski przed jej rzekomą wrodzoną skłonnością do antynomizmu.
.

Cierpkie owoce

Kiedy doktryna zbawienia z łaski pozornie nie prowadzi do świętego życia lub nawet wydaje się prowadzić do bezbożności życia, teologowie i kościoły reagują fałszując przesłanie łaski z dużą dawką zbawienia przez prawo.

Chociaż Paweł rozpoznał zagrożenie antynomizmem jako nikczemną odpowiedź na Ewangelię łaski, a nawet stawił mu czoła, nigdy nie osłabił ani nie poszedł na kompromis w swoim przesłaniu łaski. Utrzymywał raczej usprawiedliwienie z samej wiary, niezależnie od prawa, oraz zbawienie płynące z bezwarunkowego wybrania. Odmowa Apostoła porzucenia łaski wynikała nie tylko z tego, że zbawienie przez prawo jest fałszywą ewangelią, ale także dlatego, że w rzeczywistości nauczanie o zbawieniu częściowo przez prawo uniemożliwia święte życie pełne naprawdę dobrych uczynków.

Jeśli już, to Ewangelia odpowiada na zagrożenie antynomiczne, głosząc zbawienie tylko z łaski bardziej gwałtownie niż kiedykolwiek. Tylko Ewangelia łaski prowadzi do świętego życia dobrych uczynków.

Po pierwsze, Duch działa przez tę Ewangelię, aby uświęcić mężczyzn i kobiety, a nie przez żadne inne przesłanie. Głoszenie usprawiedliwienia z uczynków, warunkowego przymierza i zbawienia zależnego od prawa może uczynić ludzi moralnymi, może przestraszyć ludzi do godnego życia, może sprawić, że ludzie będą zajęci zarabianiem na zbawienie, ale żadne z tych rzeczy nie jest dobrym życiem. Żadne nie jest życiem prawdziwej dobroci.

Po drugie, Ewangelia łaski sprawia, że ludzie są wdzięczni i wytwarza wolę oraz zdolność do spełniania dobrych uczynków wdzięcznej miłości do Boga. Tylko życie pełne wdzięczności Bogu jest dobre. My kaznodzieje mamy głosić łaskę, a Duch sprawi, że takie kazania zaowocują wdzięcznością wybranych, która wyraża się w dobrych uczynkach.

Głoszenie Ewangelii łaski poucza zgromadzenie, że łaska Boża w Jezusie Chrystusie uwalnia nie tylko od kary za grzech, ale także od rządzącej mocy grzechu i że to ostatnie jest tak samo cenna jak pierwsze. Oznacza to, że głoszenie Ewangelii zarówno uświęca, jak i usprawiedliwia. To jest odpowiedź Apostoła na antynomiański błąd w Liście do Rzymian 6. Na pytanie: Czy mamy trwać w grzechu, aby obfitowała łaska?odpowiada: Nie daj Boże. Jak my, którzy umarliśmy dla grzechu, mamy dalej w nim żyć?(wersety 1-2).

Jeśli wierzymy w Jezusa, aby być usprawiedliwionymi, zostaliśmy zjednoczeni z Jezusem Chrystusem przez żywą wiarę i jesteśmy teraz martwi dla grzechu. Grzech nie jest w nas martwy. Ale jesteśmy martwi dla grzechu w tym sensie, że grzech nie jest już naszym panem, nie kieruje już naszym życiem i nie panuje nad nami. Nie możemy dłużej żyć w grzechu. Umarli dla grzechu, żyjemy dla Boga, abyśmy odtąd nie służyli grzechowi, ale Bogu. Kiedyś byliśmy niewolnikami grzechu; teraz jesteśmy sługami Boga (Kto bowiem umarł, został uwolniony od grzechu, werset 7).

Prawda Listu do Rzymian 6 dotycząca świętego życia jest doskonale ujęta w Katechizmie Heidelberskim

Pytanie 64: Czy wyznając taką naukę  [o usprawiedliwieniu przez samą wiarę] ludzie nie stają się niedbali i przewrotni?
.
Odpowiedź: Nie, gdyż jest rzeczą niemożliwą, aby ci, którzy zostali wszczepieni w Jezusa Chrystusa dzięki prawdziwej wierze, nie przynosili owocu wdzięczności.


Rola prawa w uświęceniu

W głoszeniu uświęcenia i w życiu w uświęceniu prawo odgrywa żywotnie ważną, wręcz konieczną rolę. Ta niezbędna rola jest dodatkiem do ujawnienia przez prawo naszej grzeszności przez całe życie, tak że codziennie uciekamy się do Boga o łaskę przebaczenia i łaskę przezwyciężenia naszej grzesznej natury i czynienia postępów w świętości.

Ta rola prawa nie polega na tym, że prawo nas usprawiedliwia, uświęca lub zbawia. Jezus Chrystus zbawia nas czystą łaską Ewangelii.

Ale rolą prawa jest to, że to reguła – boska, autorytatywna reguła – określa święte życie, wyraża wolę Bożą dla naszego wdzięcznego życia i wyznacza drogę – wąską, często trudną drogę – zbawienia, drogę do niebiańskiego miasta. Dlatego prawo musi być głoszone. I tak ma być głoszone jako prawo: wymagające lub zabraniające; boskie „musisz!” lub „nie wolno!” „Będziesz” w Księdze Wyjścia 20 to nie tylko, a nawet przede wszystkim, jeśli w ogóle, „chcesz” jako obietnica. Ale jest to również i przede wszystkim, jeśli nie wyłącznie,

„Musisz! Jesteś to wymagane przez Tego, który jest Bogiem, a teraz twoim Bogiem”.

W Kościele chrześcijańskim nie ma miejsca na antynomizm. .


Zgubne skutki antynomianizmu

Antynomianizm jest szkodliwy dla ludu Bożego. Otwiera ich na praktykowanie grzechu, na powrót do niewoli grzechu. Życie poza prawem, a nawet przeciw niemu,

  • nie jest przyjemne, ale destrukcyjne
  • nie przyjemne, ale nędzne
  • nie chwalebne, ale haniebne.

Życie w lekceważeniu prawa, a nawet w pogardzie dla niego, sprowadza na tych, którzy je prowadzą, bolesną dyscyplinę lub, w zależności od przypadku, karę świętego Boga. Jeśli bezprawny jest potępionym niewierzącym, Bóg karze jego bezprawie przekleństwem i potępieniem.

Przysłów 3:3 Przekleństwo PANA jest w domu niegodziwego, lecz PAN błogosławi mieszkanie sprawiedliwych

Jeśli bezprawny jest wybranym dzieckiem Bożym, chwilowo oszukanym przez antynomizm, Bóg karci go, aby przywrócić zdrowy umysł, a Jego kary są surowe i bolesne.

Hebr. 12:6-8 6. Kogo bowiem Pan miłuje, tego karze, a chłoszcze każdego, którego za syna przyjmuje. 7. Jeśli znosicie karanie, Bóg obchodzi się z wami jak z synami. Jaki to bowiem syn, którego ojciec nie karze? 8. A jeśli jesteście bez karania, którego wszyscy są uczestnikami, wtedy jesteście bękartami, a nie synami.

Jeśli wierzący pójdą na ustępstwa na rzecz antynomizmu, ich pokolenia [potomstwo] zginą w bezbożności, do której doprowadzili ich rodzice.

Jeszcze innym zgubnym skutkiem antynomizmu dla wierzących jest to, że dopóki wierzący trwa w lekceważeniu prawa i nie jest posłuszny jego przykazaniom, traci pewność zbawienia. Posłuszne, święte życie jest zasadą pewności zbawienia.

Kanony z Dordt, od których nie ma wyznania wiary kościoła chrześcijańskiego, które kładłoby większy nacisk na zbawienie wyłącznie z łaski, wyznają, że „pewność wytrwania” nie czyni człowieka „bezpiecznym pod względem cielesnym”, ale raczej jest „prawdziwym źródłem” i „zachęca do poważnego i stałego praktykowania wdzięczności i dobrych uczynków” (V, 12).

Jako jeden z powodów, dla których wierzący muszą czynić dobre uczynki, Katechizm Heidelberski podaje to: „upewniamy się w wierze widząc owoce, jakie ona przynosi” (Odp. 86).
.


Skandal

Drugim zgubnym skutkiem antynomizmu jest to, że jest on zgorszeniem dla bezbożnego świata. Bezbożny świat nie rozumie ani nie widzi wartości w zadośćuczynieniu krzyża Chrystusa. Ale zwraca uwagę na to, co mówimy w naszym życiu i zachowaniu oraz na to, jak faktycznie żyją wyznający chrześcijanie.

Jeśli świat bezbożnych zobaczy, jak profanujemy dzień sabatu, naruszamy więź małżeńską, pijemy w nadmiarze, oszukujemy i kradniemy, i ogólnie żyjemy dokładnie tak, jak żyją ci, którzy są poza kościołem i poza Jezusem Chrystusem, będą pogardzać i wyśmiewać nasze Chrześcijaństwo i naszego Chrystusa. Co więcej, bezbożny świat wykorzysta nasze bezbożne zachowanie jako wymówkę do odrzucenia twierdzeń i wezwań Ewangelii. Popadną w zatracenie z powodu naszego antynomicznego, bezprawnego postępowania.

Spójrz”, powiedzą, „nie tylko chrześcijanie żyją tak samo jak my, ale ich chrześcijaństwo samo w sobie jest podstawą ich bezbożnego życia”.

To jest szkodliwe! Winny jest antynomizm.

Wręcz przeciwnie, Bóg używa naszego świętego postępowania w posłuszeństwie prawu, aby pozyskać innych dla Chrystusa. Takie jest świadectwo Katechizmu Heidelberskiego. Jeszcze jeden powód, dla którego „musimy… czynić dobre uczynki”, jest taki, że „także chwalebnym przykładem pozyskujemy innych ludzi (bliźnich) dla Chrystusa.” (Pyt. i Odp. 86). Katechizm tutaj niewątpliwie zwraca uwagę na Pierwszy List Piotra gdzie Apostoł przedstawia żonom, których mężowie nie wierzą, możliwość, że chociaż mężowie nie będą słuchać ich świadectwa o Chrystusie, mogą zostać „zdobyci przez postępowanie [tj. zachowanie] żon”.

1 Piotra 3:1-2 1. Podobnie żony, bądźcie poddane swoim mężom, aby nawet ci, którzy nie wierzą słowu, przez postępowanie żon zostali pozyskani bez słowa; 2. Widząc wasze czyste, pełne bojaźni postępowanie.

Niewierzący, którzy być może nic nie rozumieją z doktryny wiary chrześcijańskiej lub nawet zamykają oczy i uszy na prawdę, nie mogą nie zauważyć charakterystycznego, świętego życia wierzącego. Bóg może posłużyć się tym świętym życiem, aby wzbudzić w niewierzącym pytanie: „Co powoduje tak chwalebny, piękny, honorowy, uczciwy sposób życia?” W ten sposób zostaje otwarta droga dla słowa świadectwa o Chrystusie.

Przez antynomiczną teologię i antynomiczny sposób życia, który taka teologia wytwarza, w tych, którzy twierdzą, że są Jego ludem, święty Bóg jest znieważany. Jest to najbardziej zgubny skutek antynomizmu. Całe Pismo Święte naucza, że nasze święte życie i jego dobre uczynki przynoszą chwałę Bogu i że jest to najwyższy cel naszego świętego życia. Na pytanie: „Dlaczego wciąż musimy czynić dobre uczynki?” Katechizm Heidelberski odpowiada przede wszystkim, „okazujemy Bogu wdzięczność za Jego dobrodziejstwa i oddajemy Mu chwałę.” (Pyt. i Odp. 86).

Jak Bóg jest święty, tak Jego dzieci powinny być święte i będą święte

1 Piotra 1:16 Gdyż jest napisane: Świętymi bądźcie, bo ja jestem święty.

Bóg nie tylko zbawia od winy i kary za grzech. Zbawia od grzechuw tym panowania grzechu, plugawej mocy i skazy. Bóg nie tylko zbawia od. On także zbawia do. Zbawia od grzechu do świętości. Wybawia od hańby ku chwale. Dlatego też, aby uwielbić Boga, co jest najmocniejszym pragnieniem każdego zbawionego Jego cudowną łaską w Jezusie Chrystusie

1 Piotra 1: 15 jak ten, który was powołał, jest święty, tak i wy bądźcie świętymi we wszelkim waszym postępowaniu

Droga zbawienia, droga do nieba, nie jest „łatwą i sprawiedliwą drogą” antynomizmu, ale wymagającą i trudną drogą posłuszeństwa Dziesięciu Przykazaniom prawa Bożego.

Na podstawie: Be Ye Holy, D. Engelsma, H. Hanko

Przypisy

[1] David D. Hall (red.), The Antinomian Controversy, 1636-1638: A Documentary History (Durham and London: Duke University Press, 1990), s. 203.
[2] Tamże, s. 302
[3] Tamże, s. 216
[4] Tamże, s. 302
[5] Tamże, s. 264
[6] Tamże, s. 303
[7] Tamże, s. 302: Pani Hutchinson nauczała, „że wszystkie przykazania w słowie są Prawem, a nie sposobem życia, a nakaz wiary jest Prawem i dlatego zabija”.
[8] Cytowane w William K. B. Stoever, „A Faire and Easie Way to Heaven”: Covenant Theology and Antinomianism in Early Massachusetts (Middletown, CT: Wesleyan University Press, 1978), s. 141-142.
[9] Thomas Weld, cyt. za tamże, s. 11-12. Ten opis antynomizmu wyjaśnia tytuł tego rozdziału tej książki.
[10] Wybitnym przeciwnikiem „Zbawienia panującego Pana” jest Zane C. Hodges. Zobacz jego Biblijną odpowiedź dla Lordship Salvation: Absolutnie za darmo! (Grand Rapids, MI: Zondervan, 1989).
[11] Wiodącym obrońcą „zbawienia panującego Pana” w kręgach dyspensacyjnych jest John MacArthur, chociaż w opozycji do takich jak Hodges, MacArthur uważa, aby nigdy nie wolno twierdzić, że nowotestamentowi chrześcijanie otrzymali od Boga polecenie przestrzegania prawa z Księgi Wyjścia 20. Jako dyspensacjonalista, MacArthur jest oddany podstawowej herezji dyspensacyjnej, że prawo Dziesięciu Przykazań było przeznaczone wyłącznie dla ziemskiego narodu Izraela w dyspensacji prawa. Zgodnie z dyspensacjonalizmem prawo to zostanie przywrócone dla ziemskiego Izraela w nadchodzącej dyspensacji tysiąclecia. Prawo nie stosuje się do kościoła w dyspensacji łaski. Dlatego jako dyspensacjonalista MacArthur jest tak samo antynomiczny („sprzeciwiający się prawu”), jak jego przeciwnicy. Cała „kontrowersja o panowanie” w kręgach dyspensacyjnych to nic innego jak „burza w szklance wody”.
[12] Norman Shepherd, Zew łaski: jak przymierze oświeca zbawienie i ewangelizację (Phillipsburg, NJ: P&R, 2000), s. 22.
[13] Tamże, s. 62
[14] Richard B. Gaffin Jr., „By Faith, Not by Sight:” Paul and the Order of Salvation (Milton Keynes, Bucks, Wielka Brytania: Paternoster, 2006), s. 75-77.
[15] P. Andrew Sandlin, „Przymierze w historii odkupienia:„ Ewangelia i prawo ”czy„ Zaufanie i posłuszeństwo ”?” w P. Andrew Sandlin (red.), Backbone of the Bible: Covenant in Contemporary Perspective (Nacogdoches, TX: Covenant Media Press, 2004), s. 83. Odwoływanie się do zagrożenia antynomizmem jako powodu ich nauczania o usprawiedliwieniu przez wiarę i uczynki przewija się przez literaturę Federal Vision jako główny temat. Zobacz także P. Andrew Sandlin (red.), A Faith That Is Never Alone (La Grange, CA: Kerygma Press, 2007), s. 121, 215, 245-247.


Zobacz w temacie

Print Friendly, PDF & Email