Spis treści
Precz z bezbożnym pojęciem zasług Adama
1 Mojż. 2:17 Ale z drzewa poznania dobra i zła jeść nie będziesz, bo tego dnia, kiedy zjesz z niego, na pewno umrzesz
Kontrowersje wiary Reformowanej z Rzymem na temat zasług obnażają poważny błąd, który ugruntowuje się dzisiaj w kościołach Reformowanych i Prezbiteriańskich. Oto nauka, że Adam w raju mógł zasłużyć na wyższe, lepsze, niebiańskie i wieczne życie, przestrzegając „próbnego nakazu” powstrzymywania się od jedzenia owoców z drzewa poznania dobra i zła.
Teolodzy Reformowani bronią doktryny, że Adam mógł w rzeczywistości zasłużyć dla siebie i całego rodzaju ludzkiego na życie wieczne poprzez swoje posłuszeństwo Bożemu zakazowi z Księgi Rodzaju 2:17, na które Chrystus zasłużył dla wybranego Kościoła.
Przymierze uczynków a zgodne zasługi Rzymu
2 Kor. 11:13 Lecz boję się, by czasem, tak jak wąż swoją przebiegłością oszukał Ewę, tak też wasze umysły nie zostały skażone i nie odstąpiły od prostoty, która jest w Chrystusie
Obrona tej doktryny jest zasadniczo taka sama, jak rzymska doktryna o zgodnych zasługach. Przypomnijmy rzymską definicję zasług godnych i zgodnych, które w zasadzie są tym samym:
Zasługi godne to uczynki zasługujące na swą wartość
Zasługi zgodne to uczynki zasługujące na to, że podobają się Bogu choć ściśle mówiąc nie zasługują na zapłatę
Przyznaje się, że przy ścisłej sprawiedliwości Adam nie mógłby zarobić u Boga, a już na pewno nie na życie wieczne. Twierdzi się jednak, że Adam mógł na to zasłużyć swoją dobrowolną wolą zrobienia tego, co Bóg objawił, co mu się podobało, lub dzięki swojej woli nierobienia tego, co Bóg objawił, co mu się nie podobało. Zakłada się, że sam Bóg pozwolił Adamowi zasłużyć.
Pomiędzy tym wyjaśnieniem zasług Adama w raju a rzymską doktryną o zgodnych zasługach nie ma zasadniczej różnicy.
- Obie nauki mówią, że człowiek zasługuje na zasługę u Boga.
. - Obie przypisują możliwość zasłużenia upodobaniu Boga.
. - Obie odnajdują możliwość zasługiwania w wolnej woli człowieka.
W rzeczywistości w obu przypadkach zwykły człowiek zarabia na to samo: na życie wieczne. Posłuchajmy własnych słów teologów ze środowiska Ligonier Ministries zawartych w artykule Boże przymierze z Adamem:
Przymierze Boga z Adamem reprezentuje pierwsze z bosko-ludzkich przymierzy zapisanych w Piśmie Świętym. Zwykle nazywamy to przymierze przymierzem uczynków lub przymierzem stworzenia. Chociaż w Księdze Rodzaju nie ma takiej terminologii opisującej stan przed upadkiem, obecne są w niej różne elementy przymierza. Na uwagę zasługują zwłaszcza dwa. Po pierwsze, Bóg obiecuje dać Adamowi życie wieczne, jeśli będzie posłuszny Stwórcy i powstrzyma się od spożycia owocu zakazanego drzewa.
Tak więc powszechne dzisiaj „reformowane” twierdzenie doprowadzone do konkluzji wskazuje na Adama jako człowieka, który mógł zasłużyć swoim posłuszeństwem na to samo, na co zasłużył wcielony Bóg, Jezus Chrystus.
.
Niedorzeczność przymierza uczynków
Łuk. 17:10 Także i wy, gdy zrobicie wszystko, co wam nakazano, mówcie: Sługami nieużytecznymi jesteśmy. Zrobiliśmy to, co powinniśmy byli zrobić
O tej doktrynie dotyczącej Adama w raju, zwanej potocznie (i złowieszczo) „przymierzem uczynków”, nie wypowiadam się tu szczegółowo. [14] Moja uwaga dotyczy niemożności i bezprawności jakiejkolwiek zasługi ze strony zwykłego człowieka. Adam, będąc zwykłym człowiekiem, nie mógł zasłużyć Bogu na nic, a już na pewno nie na tak wysokie, pełne chwały życie wieczne, jakie Syn Boży w ludzkim ciele wysłużył dla siebie i swego ludu swoim wytężonym posłuszeństwem przez całe życie i swoją przeklętą śmiercią.
Łukasza 17:10 odnosi się także do Adama w raju. Gdyby uczynił to, co mu Bóg nakazał, i powstrzymał się od czynienia tego, czego Bóg mu zabronił, byłby sługą nieużytecznym. Wypełniłby tylko swój obowiązek. Adam nie miał też nic własnego, co mógłby wnieść do Boga. Bóg stworzył go na swój obraz, z wolą zdolną wybierać dobro. Adam nie zasługiwałby na nic, absolutnie nic, jeśli chodzi o posłuszeństwo. Mógłby jedynie kontynuować ziemskie życie w raju.
- Posłuszeństwo zakazowi spożywania z drzewa poznania dobra i zła nie zapewniłoby Adamowi i rodzajowi ludzkiemu wyższego, lepszego, wiecznego życia, na jakie Jezus Chrystus zasłużył dla wybranego Kościoła.
. - Posłuszeństwo Adama oznaczałoby jedynie sposób, w jaki on i cały rodzaj ludzki mogliby w dalszym ciągu prowadzić błogie, ale ziemskie życie, do jakiego pierwotnie stworzył go Bóg.
.
Bóg jako dłużnik Adama?
1 Kor. 15:45–49 45. Tak też jest napisane: Stał się pierwszy człowiek, Adam, duszą żyjącą, a ostatni Adam duchem ożywiającym. 46. Jednak pierwsze nie jest to, co duchowe, ale to, co cielesne, potem duchowe. 47. Pierwszy człowiek z ziemi – ziemski, drugi człowiek – sam Pan z nieba. 48. Jaki jest ten ziemski, tacy i ziemscy; a jaki jest niebieski, tacy i niebiescy. 49. A jak nosiliśmy obraz ziemskiego, tak będziemy nosili obraz niebieskiego.
Stał się pierwszy człowiek, Adam, duszą żyjącą, … cielesną… [i] człowiek z ziemi – ziemski” Jedyne, co był w stanie przekazać swojemu potomstwu, to przyziemność. Tylko „drugi człowiek… Pan z nieba”, który jest „duchem ożywiającym”, mógł wyjednać dla siebie i swojego ciała wybrany Kościół i stworzyć życie „niebiańskie” (wersety 45–49) .
Bóg nie mógłby postawić się w sytuacji, w której byłby dłużnikiem Adama – zwykłego człowieka, a nawet całego rodzaju ludzkiego. Bóg nie mógł tego uczynić bardziej, niż sam sobie zaprzeczyć. Gdyby Bóg pozwolił, aby zwykły człowiek zasługiwał, byłoby to równoznaczne z „odbożeniem” samego siebie. Zawsze i koniecznie zwykły człowiek ma dług wobec Boga. Bóg nigdy nie jest dłużny zwykłemu człowiekowi.
.
Tożsamość herezji zasługi Adama i zgodnej zasługi
Powaga popularnego w kręgach Reformowanych i Prezbiteriańskich poglądu, że Adam mógł zasłużyć na życie wieczne swoim posłuszeństwem w ogrodzie, jest niczym innym jak wprowadzeniem do teologii Reformowanej rzymskokatolickiej herezji zgodnej zasługi. Teolodzy, którzy opowiadają się za tą doktryną i jej bronią, wyjaśniają, że nie mają zasadniczego sprzeciwu wobec niegodziwości leżącej u podstaw zasługi: człowieka zadłużonego u Boga.
Bóg jest winien człowiekowi; człowiek otrzymuje życie wieczne nie jako łaskawy dar, ale jako zapłatę. Ich zdaniem niewłaściwe jest nauczanie, że grzeszny człowiek może przy pomocy łaski zasłużyć na zbawienie.
Ale nie mają nic przeciwko zasługom Adama, oczywiście dzięki łasce Bożej. Nie jest dla nich obraźliwe, że zwykły człowiek zasługuje u Boga, a wręcz zasługuje na najwyższe i najchwalebniejsze życie. Dla nich nie budzi sprzeciwu przypuszczenie, że Adam przez samo nie zjedzenie kawałka owocu mógł wprowadzić cały rodzaj ludzki do niebiańskiego życia i chwały, którą Jezus zdobył dla wybranego Kościoła przez swoje wcielenie, posłuszeństwo przez całe życie i odkupieńczą śmierć, i zmartwychwstanie.
Według nich pierwszy człowiek Adam, który był z ziemi, ziemski, mógł równie dobrze dokonać tego wszystkiego, czego dokonał ostatni Adam, Pan z nieba (zob. 1 Kor. 15:45–49). Bez względu na to, jak głośno ci teolodzy Reformowani mogą sprzeciwiać się rzymskokatolickiej herezji zasługi, w zasadzie nie mają zastrzeżeń do rzymskiej doktryny: zwykły człowiek mógłby zasłużyć na życie wieczne w osobie Adama.
To, że Adam nie mógł zasłużyć i że zdeprawowany grzesznik nie może zasłużyć, nie oznacza jednak, że Jezus Chrystus nie zasłużył. Jeśli wiarę Reformowaną w XXI wieku niepokoi błąd, który przypisuje możliwość zasługiwania nieupadłemu Adamowi, niepokoi ją także niedawne zaprzeczenie, że zbawcze dzieło Jezusa Chrystusa było zasługą.
Belgijskie Wyznanie Wiary Artykuł XXIII Co składa się na usprawiedliwienie przed Bogiem
Dlatego trzymamy się zawsze tego fundamentu i oddajemy wszelką chwałę Bogu, uniżając się przed Nim i uznając, że jesteśmy tacy, jacy naprawdę jesteśmy. Nie sądzimy, iż możemy złożyć naszą ufność w samych sobie albo w naszych zasługach, lecz pokładamy pełną ufność w Bogu i polegamy jedynie na posłuszeństwie Chrystusa ukrzyżowanego, który staje się nasz, gdy w Niego wierzymy
Pismo potwierdza historyczne stanowisko Reformacji odnośnie usprawiedliwienia bez zasługi człowieka, gdzie jedyną zasługą dla grzesznika i w imieniu grzesznika jest życie i śmierć Jezusa Chrystusa, Jego sprawiedliwość przypisana grzesznikowi przez wiarę. Pismo potwierdza nasze stanowisko.
Psalm 115:1 Nie nam, PANIE, nie nam, ale twemu imieniu daj chwałę za twoje miłosierdzie i prawdę.
.
1 Kor. 4:7 Kto bowiem czyni cię różnym? Cóż masz, czego byś nie otrzymał? A jeśli otrzymałeś, to dlaczego się chlubisz, jakbyś nie otrzymał?
.
Rzym. 4:2 Jeśli bowiem Abraham został usprawiedliwiony z uczynków, ma się czym chlubić, ale nie przed Bogiem.
.
1 Kor. 1:29-31 29. Aby nie chlubiło się przed nim żadne ciało. 30. Lecz wy z niego jesteście w Chrystusie Jezusie, który stał się dla nas mądrością od Boga i sprawiedliwością, i uświęceniem, i odkupieniem; 31. Aby, jak to jest napisane: Ten, kto się chlubi, niech się chlubi w Panu.
Na podstawie David Engelsma, Ewangeliczna prawda o usprawiedliwieniu
Przypisy
[13] Katechizm Heidelberski Pyt. i Odp. 62
[14] Dokładną krytykę teorii przymierza z Adamem w kręgach Reformowanych jako przymierza uczynków, którymi Adam mógł zasłużyć na życie wieczne, można znaleźć w moim artykule „The Covenant of Creation with Adam” w Protestant Reformed Theological Journal 40, w: NIE. 1 (listopad 2006): 3–42.
Zobacz w temacie
- Łaskawe usprawiedliwienie, część 1
- Łaskawe usprawiedliwienie, część 2
- Łaskawe usprawiedliwienie, część 3
. - Usprawiedliwienie jako przypisanie
- Usprawiedliwieni tylko z wiary, część 1
- Usprawiedliwienie i uświęcenie: ich różnice i wzajemne relacje, część 1
- Konfesje Reformowane o usprawiedliwieniu: przegląd
- Konfesje Reformowane o usprawiedliwieniu: stanowisko
- Podstawa usprawiedliwienia, część 1
- Pewność usprawiedliwienia
- Wiara w wiarę
. - John Piper o ostatecznym usprawiedliwieniu przez uczynki, część 1
- Uczynki wiary według Johna MacArthura
- Ewangelia według Johna MacArthura
- Fałszywa ewangelia “zbawienia panującego Pana”
- Reformowany inaczej, część 6
- Prima Scriptura kontra Reformacja
- Samowywyższeni mali papieże
. - Arminianizm: analiza Artykułu I Remonstrancji
- Arminianizm: analiza Artykułu II Remonstrancji
- Arminianizm – korzeń chrześcijańskiego liberalizmu
- Arminianizm: Tania łaska i herezja bez ewangelii