Spis treści
O autorze
Joe Dallas, autor tego opracowania, ur. w 1954 roku, jest byłym aktywistą progejowskim. Argumenty, które tutaj omawia, były opracowane przez teologów progejowskich w USA jeszcze w latach 80-tych i 90-tych ubiegłego wieku. Na grunt polski przenieśli je wykładowcy ChAT, Iwona i Jakub Slawik, w swojej pracy „Homoseksualizm problemem Kościoła?” opublikowanej w Roczniku Teologicznym, ChAT LII – z. 1-2/2010.
Ponieważ na gruncie amerykańskim argumenty i roszczenia teologii progejowskiej zostały obalone już ponad 20 lat temu, dlatego postanowiłem przetłumaczyć kilka opracowań na ten temat, które uznałem za zwięzłe i wyczerpujące. Zaczynam od części III dotyczącej argumentów biblijnych.
Argumenty biblijne
Ta część teologii progejowskiej oferuje coś, co wydaje się być serią konserwatywnych, fundamentalistycznych odpowiedzi na konserwatywne, fundamentalistyczne obiekcje. To znaczy, że rozpatruje wszystkie wersety biblijne odnoszące się bezpośrednio do homoseksualizmu i próbuje wyjaśnić, dlaczego każdy z tych wersetów jest dzisiaj błędnie rozumiany. Jest to najbardziej śmiała część teologii progejowskiej, która dla wielu chrześcijan jest najtrudniejsza do odparcia.
Dzieje się tak dlatego, że argumenty te dotyczą tekstów, których znaczenie do tej pory było oczywiste i twierdzą, że odkryły, jakoby miały one inne, dotychczas nieznane znaczenie. Aby to zilustrować, weźmy dość prosty werset:
Przyjdźcie do mnie wszyscy, którzy jesteście spracowani i obciążeni, a Ja wam dam ukojenie. (Mat 11:28, KJV)
Znaczenie jest jasne: Jezus zaprasza zmęczonych, aby przyszli do Niego po odpoczynek. Nie ma potrzeby sprawdzania greckiego oryginału ani kontekstu kulturowego; tutaj Pismo jest jasne.
Przypuśćmy teraz, że ktoś powie, że wykonał obszerne studium słów tego wersetu i odkrył, że tak naprawdę słowo ’obciążeni’ należałoby przetłumaczyć jako ’w ciąży’ i chodzi tutaj o to, że Jezus zaprasza kobiety w ciąży do przyjścia na Jego oddział położniczy w Nazarecie. Wydaje się to śmieszne, gdyż kontekst wyraźnie wskazuje na coś innego. Jeśli jedak nie poświęciłeś czasu na przestudiowanie tego wersetu w greckim oryginale, nie możesz technicznie obalić idei „oddziału położniczego”, chociaż zdrowy rozsądek mówi ci, że to nonsens.
Na tym właśnie polega moc teologii progejowskiej. Bierze teksty biblijne, z którymi wszyscy jesteśmy zaznajomieni, daje im zupełnie nowe interpretacje, popiera je stwierdzeniami i cytatami od znanych uczonych, i tak rodzi nową etykę seksualną. Zdrowy rozsądek może je odrzucić, ale dopóki nie zostaną zbadane nieco bliżej, trudno jest je obalić.
Aby zapoznać się z tą częścią teologii progejowskiej, przeanalizujemy wszystkie teksty Biblii odnoszące się do homoseksualizmu, ustalimy tradycyjne spojrzenie na te teksty, przedstawimy argumenty progejowskie przeciwko temu spojrzeniu i zaproponujemy odpowiedź na każdy z nich.
.
Stworzenie / Zamiar wobec Stworzenia;
Genesis 1:27-28; 2:18, 23-24
.
1:(27) I stworzył Bóg człowieka na obraz swój. Na obraz Boga stworzył go. Jako mężczyznę i niewiastę stworzył ich. (28) I błogosławił im Bóg, i rzekł do nich Bóg: Rozradzajcie się i rozmnażajcie się, i napełniajcie ziemię, i czyńcie ją sobie poddaną; panujcie nad rybami morskimi i nad ptactwem niebios, i nad wszelkimi zwierzętami, które się poruszają po ziemi!
.
2:(18) Potem rzekł Pan Bóg: Niedobrze jest człowiekowi, gdy jest sam. Uczynię mu pomoc odpowiednią dla niego. … (23) Wtedy rzekł człowiek: Ta dopiero jest kością z kości moich i ciałem z ciała mojego. Będzie się nazywała mężatką, gdyż z męża została wzięta. (24) Dlatego opuści mąż ojca swego i matkę swoją i złączy się z żoną swoją, i staną się jednym ciałem
Tradycyjny spojrzenie:
Boży zamiar względem relacji seksualnych między ludźmi ogranicza się do heteroseksualnego związku mężczyzny i kobiety w małżeństwie.
Argument progejowski
Opis przedstawiony w Genesis nie zabrania homoseksualizmu; po prostu nie odnosi się do niego z oczywistych powodów. Trudno aby para gejów mogła rozpocząć proces populacyjny. Jednakże wersety te nie mogą być postrzegane jako wzór dla wszystkich par: wiele par heteroseksualnych jest bezdzietnych lub nie może utrzymywać stosunków seksualnych. Czy zatem są w grzechu, ponieważ nie mogą dostosować się do opisu z Genesis?
Odpowiedź # 1:
Chociaż prawdą jest, że ten fragment nie zabrania stosunków homoseksualnych, to jednak stanowi podstawowy model seksualności, przez który należy oceniać inne formy ekspresji seksualnej. Thomas Schmidt dobrze to ujął:
[Genesis] stanowi podstawę biblijnych poleceń i późniejszych refleksji ze strony tych, którzy chcą zbudować etykę seksualną w celu sprostania potrzebom zmieniających się sytuacji. Z naszej strony właściwe będzie, jeśli zbadamy stosowność biblijnych poleceń dotyczących małżeństwa i ocenimy współczesny homoseksualizm w świetle Genesis [73]
Jeśli idzie o stworzenie jako modelu seksualności, Stanton Jones dodaje:
Sercem chrześcijańskiej moralności jest to: Bóg ustanowił seksualne zjednoczenie dla pewnego celu – zjednoczenia męża i żony w jedno ciało w małżeństwie. Bóg wykorzystuje stosunek seksualny, pełną intymność seksualną, aby zespawać dwie osoby razem. [74]
Odpowiedź # 2:
Związek męsko-żeński, wprowadzony w Genesis, jest jedynym modelem zachowania seksualnego konsekwentnie chwalonych zarówno w Starym, jak i Nowym Testamencie. Nawet gdy inne formy zachowania (na przykład poligamia czy konkubinat) są wprowadzane, a nawet dozwolone w Starym Testamencie, to jednak ideałem podtrzymywanym przez całe Pismo Święte jest monogamiczny związek między mężem i żoną. Choć stary slogan: „Bóg stworzył Adama i Ewę, a nie Adama i Stefana”, wydaje się nonszalancki, to jednak stanowi uczciwą ocenę intencji wobec stworzenia: podczas gdy heteroseksualność jest polecana w całej Biblii, to z drugiej strony, żaden związek homoseksualny nie jest określany inaczej jak tylko negatywnie.
.
Zniszczenie Sodomy
Rodzaju 19:4-9
,
Zanim oni [aniołowie odwiedzający Lota w celu osądzenia niegodziwości Sodomy i zdecydowania, czy ją oszczędzić] poszli spać, wszyscy ludzie z każdej części miasta Sodomy – zarówno młodzi, jak i starzy – otoczyli dom. Wołali do Lota: „Gdzie są ci ludzie, którzy przyszli do was dziś wieczorem? Przyprowadźcie ich do nas, abyśmy mogli uprawiać z nimi seks [dosł.”, Abyśmy mogli ich poznać ”]. Lot wyszedł na zewnątrz, żeby ich spotkać … i powiedział: „Nie, moi przyjaciele. Nie róbcie tej nikczemnej rzeczy. Słuchajcie, mam dwie córki, które nigdy nie spały z mężczyzną. Pozwólcie, że je wam wyprowadzę, a wy może robić z nimi to, co chcecie, ale nie róbcie niczego tym mężczyznom … … A oni powiedzieli: „Potraktujemy cię gorzej niż ich”.
Tradycyjne spojrzenie:
Ludzie z Sodomy próbowali nawiązać kontakt homoseksualny z gośćmi Lota. Sodoma została następnie zniszczona za swoją wielką niegodziwość, przy czym homoseksualizm odgrywa główną rolę w przyczynach jej zniszczenia.
Argument progejowski # 1:
Sodoma została zniszczona z powodu braku gościnności jej obywateli, a nie z powodu homoseksualizmu.
Profesor John Boswell, w pracy ‘Chrześcijaństwo, Tolerancja Społeczna i Homoseksualizm’, (University of Chicago Press 1980), popiera ten pogląd, opierając się na dwóch założeniach: po pierwsze, że Lot narusza zwyczaj Sodomy, przyjmując gości bez zgody starszych miasta, [75] prowokując ich w ten sposób do żądania wyprowadzenia mężczyzn, „aby mogli ich poznać”; po drugie, słowo „poznać” niekoniecznie miało konotację seksualną.
Ponadto, hebrajskie słowo yada pojawia się w Starym Testamencie 943 razy z czego znaczenie seksualne ma tylko w 10 przypadkach. Zatem argument jest taki, że ludzie z Sodomy nie mieli żadnych intencji seksualnych wobec gości Lota.
Odpowiedź:
Argument ten nie ma sensu w świetle odpowiedzi Lota. Jego pierwsza odpowiedź: „Nie róbcie tej niegodziwości”, z trudem mogłaby się odnosić do prostej prośby o „poznanie” jego gości. Jego druga odpowiedź jest szczególnie wymowna: odpowiedział na ich żądania, oferując im swoje dwie dziewicze jeszcze córki – co jest kolejnym bezsensownym gestem, jeśli mężczyźni z miasta chcieli tylko poznać się społecznie z jego gośćmi. I dlaczego, jeśli ci ludzie mieli takie niewinne zamiary, miasto zostało zniszczone na skutek braku gościnności? Czyja nieuprzejmość była osądzana – Lota, czy obywateli Sodomy?
Ta teoria rodzi więcej pytań niż odpowiedzi. Z jednej strony Boswell i Bailey mają rację, kiedy podkreślają powagę niegościnności w czasach biblijnych, to jednak z drugiej, sama niegościnność nie może tłumaczyć drastyczności odpowiedzi jakiej Lot udzielił tym mężczyznom ani sądu, który wkrótce nastąpił.
Argument progejowski # 2:
Sodoma została zniszczona za próbę gwałtu, a nie za homoseksualizm.
Ten argument jest bardziej powszechny; został zaproponowany przez lesbijską autorkę Virginię Mollenkott i innych, i jest znacznie bardziej wiarygodny niż teoria „niegościnności”.
„Prawdziwym sednem tej historii jest przemoc seksualna wobec innych”, wyjaśnia Mollenkott. [76] W związku z tym homoseksualizm nie miał nic wspólnego ze zniszczeniem Sodomy; gdyby próba gwałtu miała charakter heteroseksualny, wyrok spadłby tak samo. Sodoma została ukarana za przemoc, a nie homoseksualizm.
Odpowiedź:
Argument ten jest częściowo prawdziwy; ludzie z Sodomy z pewnością zamierzali dokonać zbiorowego gwałtu. Aby jednak takie wydarzenie dotyczyło „wszystkich ludzi z każdej części miasta Sodomy – zarówno młodych, jak i starych”, homoseksualizm musiał być powszechnie praktykowany. Mollenkott przekonuje, że wydarzenie to jest jak gwałt w więzieniu, lub rodzaj zniewagi jakie podbijające armie popełniały wobec pokonanych wrogów [77], ale jej argument został osłabiony przez profesora Thomasa Schmidta, który odwołał się do materiału dowodowego z wczesnej literatury łączącej Sodomę z bardziej ogólnymi praktykami homoseksualnymi:
Testament Dwunastu Patriarchów z drugiego wieku p.n.e. określa Sodomitów jako „rozwiązłych seksualnie” (Świadectwo Benjamina 9:1) i odnosi się do „Sodomy, która odeszła od porządku natury” (Testament Neftali 3:4). Jubileusze pochądzące z tego samego okresu mówią, że Sodomici „zanieczyszczali siebie i cudzołożyli w swoim ciele” (16:5, porównaj 20: 5-6). Zarówno Filon, jak i Józef Flawiusz wyraźnie piszą, że cechą charakterystyczną Sodomy były relacje seksualne z osobami tej samej płci [78].
Argument progejowski # 3:
Prawdziwymi grzechami Sodomy, według Ezechiela 16:49, były „arogancja, obżarstwo i brak troski o innych; nie pomagali ubogim i potrzebującym”. Nie mają one nic wspólnego z homoseksualizmem.
Odpowiedź:
Ponownie argument jest częściowo prawdziwy. Kiedy Sodoma została zniszczona, homoseksualizm był tylko częścią lub symptomem jego niegodziwości. List do Rzymian, rozdział pierwszy, podaje podobną ilustrację, opisującą ogólnie zepsutą kondycję ludzkości, przywołując homoseksualizm jako przejaw tego zepsucia. Jednakże Ezechiel mówi jeszcze o Sodomitach:
„Byli wyniośli i czynili przede mną obrzydliwe rzeczy” (16:50).
Seksualna natura tych „obrzydliwych” rzeczy sugerowana jest w 2 Liście Piotra 2: 6-7:
2 Piotra 2:(6) miasta Sodomę i Gomorę [Bóg] spalił do cna i na zagładę skazał jako przykład dla tych, którzy by mieli wieść życie bezbożne, (7) natomiast wyrwał sprawiedliwego Lota, udręczonego przez rozpustne postępowanie bezbożników,
I podobnie w Judy
Judy 1:(7) tak też Sodoma i Gomora i okoliczne miasta, które w podobny do nich sposób oddały się rozpuście i przeciwnemu naturze pożądaniu cudzego ciała, stanowią przykład kary ognia wiecznego za to.
Dr Bruce Metzger z Princeton Theological Seminary wspomina o innych odniesieniach do seksualnej niemoralności Sodomy w 3 Księdze Machabejskej 2: 5: „ludzie Sodomy, którzy postępowali arogancko, którzy znani byli ze swoich podłości”.
Podobnie czyni Księga Jubileuszów 16: 6, kiedy mówi o „nieczystość Sodomitów” [79].
Progejowska interpretacja zniszczenia Sodomy ma pewne zalety: podjęto próbę zbiorowego gwałtu homoseksualnego, choć Sodomici byli z pewnością winni również innych grzechów niż homoseksualizm. Jednak w świetle liczby mężczyzn, którzy chcieli wziąć udział w zbiorowym gwałcie, jak również na podstawie wielu innych odniesień, zarówno biblijnych, jak i pozabiblijnych, dotyczących grzechów seksualnych Sodomy, można zakładać, że homoseksualizm był powszechnie praktykowany wśród Sodomitów. Prawdopodobne jest również to, że grzech, który od nich wywodzi swą nazwę, był jednym z wielu powodów, dla których ostatecznie spadł na nich sąd.
.
Prawo lewickie
Kapłańska 18:22; 20:13
.
18:22 Nie kładź się z mężczyzną, jak leży się z kobietą; to jest obrzydliwe [lub „obrzydliwość”].
.
20:13 Mężczyzna, który obcuje cieleśnie z mężczyzną tak jak z kobietą, popełnia obrzydliwość; obaj poniosą śmierć; krew ich spadnie na nich.
Tradycyjna pozycja:
Zgodnie z prawem lewickim homoseksualizm był jedną z wielu obrzydliwych praktyk karanych śmiercią.
Argument progejowski
Praktyki wymienione w tych rozdziałach Księgi Kapłańskiej dotyczą bałwochwalstwa, a nie homoseksualizmu.
Według Boswella hebrajskie słowo oznaczające „obrzydliwość” ma mało wspólnego z czymś wewnętrznie złym, a więcej z rytualną nieczystością [80]. Broszura Kościoła Metropolitan Community pt.: „Homoseksualizm: ani grzech, ani choroba”, przedstawia ten sam pogląd:
Hebrajskie słowo oznaczające obrzydliwość, które znajdujemy w Księdze Kapłańskiej jest zwykle kojarzone z bałwochwalstwem [81].
Autor gejowski Roger Biery zgadza się z tym, kojarząc rodzaj homoseksualizmu zakazanego w Księdze Kapłańskiej z bałwochwalczymi praktykami. Progejowscy autorzy odwołują się do pogańskich rytuałów kananejskich, w tym prostytucji homoseksualnej i heteroseksualnej, jako powodów, dla których Bóg zakazał homoseksualizmu wśród swego ludu. Twierdzą, że sam homoseksualizm nie jest problemem, ale staje się nim kiedy jest powiązany z bałwochwalstwem i sposobem, w jaki praktykowano go, jako część kultu bożków. Innymi słowy, Bóg nie zabraniał homoseksualizmu, który widzimy dzisiaj; zabronił go w formie łączącej go z bałwochwalstwem.
Odpowiedź # 1:
Zakazy homoseksualizmu w rozdziałach 18 i 20 Księgi Kapłańskiej pojawiają się obok innych grzechów seksualnych – na przykład, cudzołóstwa i kazirodztwa, które są zakazane zarówno w Starym, jak i Nowym Testamencie, całkowicie niezależnie od prawa Lewitów. Pisma biblijne odnoszące się do tych praktyk seksualnych, zarówno przed, jak i po Księdze Kapłańskiej, pokazują, że Bóg nie ma w nich upodobania, niezależnie od tego, czy wiążą się czy też nie z jakimikolwiek obrzędami czy bałwochwalstwem.
Odpowiedź # 2:
Pomimo twierdzenia przez UFMCC (Universal Fellowship of Metropolitan Community Churches), że słowo obrzydliwość (toevah) jest zwykle kojarzone z bałwochwalstwem, to słowo to pojawia się w Księdze Przysłów 6:16-19 w związku z grzechami nie mającymi nic wspólnego z bałwochwalstwem lub obrzędami pogańskimi:
Jest sześć rzeczy, których nienawidzi Pan, siedem, które są dla niego obrzydliwe (obrzydliwość lub toevah):
(1) wyniosłe oczy,
(2) kłamliwy język,
(3) ręce, które wylewają niewinną krew,
(4) serce, które wymyśla złe zamiary,
(5) stopy, które szybko spieszą się do zła,
(6) fałszywy świadek, który wylewa kłamstwa i
(7) człowiek, który wzbudza niezgodę między braćmi.
Bałwochwalstwo nie odgrywa żadnej roli w tym tekście Biblii; jest więc rzeczą jasną, że toevah nie ogranicza się do bałwochwalczych praktyk.
Odpowiedź # 3:
Jeśli praktyki wymienione w rozdziałach 18 i 20 Księgi Kapłańskiej miałyby być potępione tylko z powodu ich związku z bałwochwalstwem, to logicznie wynikałoby z tego, że byłyby one dopuszczalne, jeśli zostałyby popełnione niezależnie od bałwochwalstwa. Oznaczałoby to również, że kazirodztwo, cudzołóstwo, bestialstwo (zoofilia) i ofiary z dzieci, (wszystkie te rzeczy są wymienione w tych rozdziałach), byłyby potępiane, tylko wtedy, gdyby były związane z bałwochwalstwem; w przeciwnym razie byłyby dozwolone. Żaden poważny czytelnik tych fragmentów nie może zaakceptować takiej przesłanki.
.
Paweł na temat „zgodnego z naturą” i „przeciwnego naturze”
Rzymian 1: 26-27
.
(26) Dlatego wydał ich Bóg na łup sromotnych namiętności; kobiety ich bowiem zamieniły przyrodzone [zgodne z naturą] obcowanie na obcowanie przeciwne naturze, (27) podobnie też mężczyźni zaniechali przyrodzonego [zgodnego z naturą] obcowania z kobietą, zapałali jedni ku drugim żądzą, mężczyźni z mężczyznami popełniając sromotę i ponosząc na sobie samych należną za ich zboczenie karę.
Tradycyjna pozycja:
Paweł postrzega homoseksualizm jako objaw upadłej ludzkości, określając go jako niezgodny z naturą i niestosowny.
Argument progejowski # 1:
Paweł nie opisuje tutaj prawdziwych homoseksualistów; raczej odnosi się do heteroseksualistów, którzy, jak mówi, „zmienili naturalne relacje”. Prawdziwym grzechem jest tutaj zmiana tego, co naturalne dla danego człowieka. Boswell podnosi ten argument, gdy stwierdza:
Osoby, które Paweł potępia, ewidentnie nie są homoseksualne: to, co piętnuje, to czyny homoseksualne popełniane przez osoby najwyraźniej heteroseksualne. Istotą Rzymian 1 jest w rzeczywistości stygmatyzacja osób, które odrzuciły swoje powołanie i zeszły z prawdziwej drogi, na której kiedyś były. [82]
Mollenkott zgadza się z tym, mówiąc:
„Wydaje się, że Paweł podkreśla, że osoby heteroseksualne z natury nie tylko zamieniły prawdziwego Boga na fałszywego, ale także wymieniły zdolność nawiązywania kontaktu z płcią przeciwną, na oddawanie się zachowaniom homoseksualnym, które nie było dla nich naturalne ”. [83]
Krótko mówiąc, Paweł w Liście do Rzymian opisuje heteroseksualistów, którzy świadomie popełniają akty homoseksualne, naruszając tym samym swoją prawdziwą naturę. Homoseksualizm, jeśli popełniony przez prawdziwych homoseksualistów, nie jest grzechem.
Odpowiedź:
Paweł nie mówi aż tak subiektywnie w tym fragmencie. W jego słowach nie ma niczego, co sugerowałoby, że rozpoznał istnienie czegoś takiego jak „prawdziwy” homoseksualista i „fałszywy”. Po prostu opisuje zachowania homoseksualne jako nienaturalne, bez względu na to, kto je popełnia.
Jego sformułowanie jest w rzeczywistości niezwykle specyficzne. Kiedy w tych wersetach odnosi się do „mężczyzn” i „kobiet”, wybiera greckie słowa, które najbardziej podkreślają biologię: arsenes i theleias. Oba słowa są rzadko używane w Nowym Testamencie. Kiedy się pojawiają, to używane są w wersetach mających na celu podkreślenie płci podmiotu, jak u dziecka płci męskiej (arsenes). W tym kontekście Paweł bardzo wyraźnie mówi, że zachowania homoseksualne popełniane przez tych ludzi były dla nich nienaturalne, jak u mężczyzn tak i u kobiet (arsenes i theleias). Nie bierze pod uwagę takiej rzeczy jak orientacja seksualna. Innymi słowy, mówi, że homoseksualizm jest nienaturalny biologicznie – nie tylko nienaturalny dla heteroseksualistów, ale nienaturalny dla kogokolwiek.
Ponadto, fakt, że ci ludzie „płonęli z pożądania” do siebie nawzajem, sprawia, że jest bardzo mało prawdopodobne, by byli heteroseksualistami eksperymentującymi z homoseksualizmem. Ich zachowanie zrodziło się z intensywnego wewnętrznego pragnienia. Sugerowanie, jak robią to Boswell i Mollenkott, że byli heteroseksualistami, angażującymi się w zachowania homoseksualne, wymaga nieuzasadnionej gimnastyki umysłowej.
Poza tym, jeśli wersety 26-27 potępiają działania homoseksualne popełnione przez ludzi, dla których nie były one naturalne, ale nie odnoszą się do ludzi, którym te działania przychodzą w sposób naturalny, to czy konsekwencja nie zmusza nas do zezwolenia na praktyki wymienione w wersetach 29-30 jak cudzołóstwo, obmawianie, oszustwo itd. – o ile ludziom, którzy je popełniają, przychodzą one naturalnie?
Argument progejowski # 2:
Ten tekst Pisma opisuje ludzi oddanych bałwochwalstwu, a nie gejów chrześcijan, którzy czczą prawdziwego Boga.
Perry stwierdza:
Uważa się, że praktyki homoseksualne cytowane w Liście do Rzymian 1:24-27 są wynikiem bałwochwalstwa i wiążą się z kilkoma bardzo poważnymi przestępstwami, o których mowa w Liście do Rzymian 1. Biorąc pod uwagę ten szerszy kontekst, powinno stać się rzeczą oczywistą, że takie czyny są znacząco różne od pełnych miłości i odpowiedzialności relacji lesbijskich i homoseksualnych, jakie widzimy dzisiaj [84]
Odpowiedź:
Bałwochwalstwo z pewnością odgrywa główną rolę w pierwszym rozdziale Listu do Rzymian. Paweł rozpoczyna swoje pisanie od opisania buntu ludzkości i jej decyzji, by czcić stworzenie, a nie Stwórcę. Progejowski teoretyk wykorzystuje tę koncepcję, aby udowodnić, że potępienie homoseksualizmu przez Pawła nie dotyczy jego – gdyż nie czci bożków, bo jest chrześcijaninem.
„Jednakże”, Schmidt ostrzega: „Paweł nie sugeruje, że jakaś osoba decyduje się na związki z osobami tej samej płci dlatego, że czci bożki. Raczej sugeruje, że ogólny bunt stworzył środowisko dla specyficznego buntu. Człowiek nie musi kłaniać się złotemu cielcowi, aby uczestniczyć w ogólno-ludzkim zaprzeczaniu Boga albo wyrażać to zaprzeczenie poprzez określone zachowania ”. [85]
Spojrzenie trzeźwym umysłem na cały ten rozdział to wyklucza. W tym samym fragmencie oprócz homoseksualizmu jest wymienionych wiele innych grzechów:
„(29) są oni pełni wszelkiej nieprawości, złości, chciwości, nikczemności, pełni są również zazdrości, morderstwa, zwady, podstępu, podłości; (30) potwarcy, oszczercy, nienawidzący Boga, zuchwali, pyszni, chełpliwi, wynalazcy złego, rodzicom nieposłuszni; (w. 29-30)
Czy interpretacja zastosowana do wersetów 26-27 odnosi się również do wersetów 29-30? Wymaga tego każdy rodzaj integralności intelektualnej. Jeśli wersety 26-27 odnosiłyby się do ludzi, którzy popełniają akty homoseksualne w związku z bałwochwalstwem, to zatem czyny homoseksualne nie byłyby grzeszne, jeśli byłyby popełnione bez związku z bałwochwalstwem. Ta sama zasada musiałaby dotyczyć także wersetów 29-30.
Dlatego musielibyśmy założyć, że wszeteczeństwo, niegodziwość, chciwość, złośliwość i inne wymienione tutaj rzeczy są również potępione przez Pawła tylko dlatego, że zostały popełnione przez ludzi zaangażowanych w bałwochwalstwo; jeśli nie są, to powyższe zachowania są dopuszczalne.
Takie wnioski są oczywiście niedorzeczne. Podobnie jak homoseksualizm, grzechy te nie rodzą się tylko z bałwochwalczego kultu; są symptomatyczne dla upadłego stanu człowieka. Jeśli powiemy, że homoseksualizm jest legitymizowany, o ile nie jest wynikiem bałwochwalczego kultu, to musimy również powiedzieć, że te inne grzechy są również legitymizowane, o ile również nie są praktykowane w związku z bałwochwalstwem.
.
Paweł i „arsenokoite
1 Koryntian 6: 9-10; 1 Tymoteusza 1: 9-10
.
1 Kor. 6:9-10 Czyż nie wiecie, że bezbożni nie odziedziczą królestwa Bożego? Nie dajcie się zwieść: Ani niemoralni seksualnie, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani męskie prostytutki, ani ci, co gorszą homoseksualizmem, [„znieważający samych siebie z innymi ludźmi”] … nie odziedziczą królestwa Bożego.
.
1 Tym. 1:9-10 Wiemy również, że prawo nie jest stworzone dla sprawiedliwych, ale dla przestępców i buntowników … dla cudzołożników i zboczeńców [’tych, którzy splugawili się ludzkością]
Tradycyjna pozycja:
Określenie „ci, którzy splugawili się ludzkością”, pochodzi od greckiego słowa arsenokoite, które znaczy „homoseksualista”. Paweł mówi, że homoseksualizm jest występkiem wykluczającym tych, którzy go praktykują, z królestwa Bożego.
Argument progejowski
„Arsenokoite” to słowo wymyślone przez Pawła. Nigdy nie pojawiło się w literaturze greckiej, zanim nie zostało użyte w jego pismach. W tamtym czasie były inne słowa o znaczeniu „homoseksualista”. Gdyby chciał odnieść się do homoseksualizmu, użyłby jednego z już istniejących słów. Najprawdopodobniej odnosił się do męskiej prostytucji, która wówczas była powszechna.
Boswell trafnie wskazuje, że słowo to jest charakterystyczne dla Pawła. Jednak sugeruje, że kiedy go używał, nie miał na myśli homoseksualizmu. [86]. Prostytucja to pierwszy wybór Boswella. Jeśli nie to, sugeruje, to chodzi o to, że Paweł potępiał ogólną niemoralność. W każdym razie termin ten, zgodnie z tym argumentem, oznacza pewnego rodzaju niemoralnego człowieka, ale nie homoseksualistę.
Odpowiedź:
Paweł utworzył 179 nowych wyrażeń użytych w Nowym Testamencie. Terminy te, mimo że są użyte po raz pierwszy, nie zmieniają w znaczącuy sposób kontekstu wersetów, w których się pojawiają.
Nie jest w tym nic niezwykłego, że utworzył również i ten, biorąc pod uwagę, że wywodzi się on bezpośrednio z greckiego tłumaczenia Starego Testamentu (Septuaginta):
meta arsenos ou koimethese koiten gyniakos / Nie będziesz obcował z mężczyzną jak z kobietą. Kapłanska 18:22
.
hos an koimethe meta arsenos koiten gynaikos / obcuje z mężczyzną tak jak z kobietą, Kaplanska 20:13
Innymi słowy, kiedy Paweł przyjął termin arsenokoite, wziął go bezpośrednio z fragmentów lewickich – w greckim tłumaczeniu – zabraniających zachowania homoseksualnego. Zatem jego znaczenie nie może być jaśniejsze: chociaż termin ten jest unikalny dla Pawła, odnosi się on konkretnie do zachowań homoseksualnych.
Jeśli chodzi o wnioskowanie, że odnosi się do męskiej prostytucji, to podział tego słowa nie wskazuje na to. Słowo „arsene”, jak wspomniano wcześniej, pojawia się kilka razy w Nowym Testamencie, zawsze odnosząc się do „mężczyzny”. „Koite” pojawia się tylko dwa razy w Nowym Testamencie i oznacza „łóżko” używane w seksualnej konotacji:
Zachowujmy się przyzwoicie, jak za dnia, nie w orgiach i pijaństwie, nie w niemoralności seksualnej [koite] i rozpuście ... Rzym. 13:13
.
Małżeństwo powinno być honorowane przez wszystkich, a łoże małżeńskie [koite] utrzymywane w czystości, gdyż Bóg osądzi cudzołożnika i wszystkich niemoralnych seksualnie. Hebr. 13: 4
Dwa słowa połączone razem, tak jak użył ich Paweł, łącząc „mężczyznę” i „łóżko”, tworzą wyraz, który ma znaczenie seksualne. Nie ma śladu prostytucji w znaczeniu któregokolwiek ze słów połączonych, aby stworzyć arsenokoite.
.
Skrucha
Pamiętam wyraźnie i z niewypowiedzianym żalem, ten dzień, w którym doszedłem do przekonania, że jest to dla mnie dopuszczalne być zarówno gejem, jak i chrześcijaninem. Nie tylko przyjąłem teologię progejowską, ale ja ją również promowałem, służąc w sztabie lokalnego Kościoła Wspólnoty Metropolitalnej i prezentując argumenty cytowane w tej serii. Minęło dwanaście lat, zanim zdałem sobie sprawę z mojego błędu, a w ciągu tych lat teologia progejowska cieszyła się bezprecedensową ekspozycją i akceptacją, zarówno w głównych wyznaniach, jak i wśród szczerych (choć szczerze zwiedzionych) wierzących.
Wielu chrześcijan nie zdaje sobie sprawy, że istnieje coś takiego jak teologia progejowska, a tym bardziej związany z nią ruch społeczny. Wśród tych, którzy są tego świadomi, wielu nie ma pojęcia, jak odpowiedzieć na jej roszczenia. Jednak odpowiedź musi być dana; teologia progejowska, podobnie jak ruch praw gejów, który się nią posługuje, rośnie codziennie w zakresie i wpływie. Kościół musi odpowiedzieć z miłością, jaką Chrystus okazał płacząc nad Jerozolimą, jak i gniewem, który okazywał, oczyszczając świątynię,
[Ten artykuł jest skrótem refleksji zawartych w książce pt. ‘A Strong Delusion: Confronting the “Gay Christian” Movement’, Joe Dallas (Harvest House 1996).]
.
Notatki końcowe
[73] Schmidt, Thomas. Straight & Narrow? (Downers Grove: InterVarsity Press, 1995), p. 41.
[74] Jones.
[75] See Boswell, John. Christianity, Social Tolerance and Homosexuality (Chicago: University of Chicago Press, 1980), p. 93- 94.
[76] Mollenkott and Scanzoni. Is the Homosexual My Neighbor? (San Francisco: Harper Collins, 1978), p. 57-58.
[77] Ibid.
[78] Schmidt, p. 88-89.
[79] Metzger, Bruce. „What Does the Bible Have to Say About Homosexuality?” Presbyterians for Renewal, May 1993, p. 7.
[80] Boswell, p. 100.
[81] Perry, p. 341.
[82] Boswell, p. 109.
[83] Ramey and Mollenkott, p. 65-66.
[84] Perry, p. 342.
[85] Schmidt, p. 78-79.
[86] Boswell, p. 344-345.
Joe Dallas, założyciel Genesis Counselling, jest autorem trzech książek na temat homoseksualizmu: ‘Pragnienia w konfliktach’, ‘Nieprzebaczalne grzechy’ i ‘Silnej ułuda: konfrontacji z ruchem „Gay Christian”’. Były działacz na rzecz praw gejów i członek Metropolitan Community Church, pracował z setkami mężczyzn i kobiet walczących z homoseksualizmem i związanymi z tym problemami. Pan Dallas jest dostępny na konferencje i seminaria i można do niego dotrzeć poprzez Genesis Counselling. Zobacz: http://www.genesiscounseling.org/
Copyright © 1995-2001 Leadership University.
Tłumaczenie: Jerzy Marcol, dyrektor BSM, bsm.org.pl
Link do oryginału artykułu w języku angielskim: Responding to Pro-Gay Theology, Part III: Scriptural Arguments
Przetłumaczył Jerzy Marcol za zgodą Exodus Global Alliance
Zobacz w temacie
- Duchowe cudzołóstwo a homoseksualizm
- Homoseksualizm a Mateusza 19:12
- Feministyczny atak na Boży ład dla kobiet
- Do czego dążą aktywiści LGBT?
- Niszczenie chrześcijaństwa przez Alians Ewangeliczny