Spis treści
Podstawa rozważania
Kol. 1:18
17. On jest przed wszystkim i wszystko istnieje dzięki niemu.
18. On też jest głową ciała – kościoła; on jest początkiem i pierworodnym z umarłych, aby we wszystkim był pierwszy;
19. Ponieważ upodobał sobie Ojciec, aby w nim zamieszkała cała pełnia;
Atak na wiarę chrześcijańską, na jej fundamenty, nie zawsze przychodzi w sposób frontalny i bezpośredni. Niejednokrotnie proces degeneracji przebiega powoli a trucizna dodawana jest do prawdy w sposób przemyślany, wyrafinowany i systematyczny (Dzieje 20:29; 2 Piotra 2:1-3; 2 Tym. 2:18). Wiemy, że w okolicach 60-62 roku Kolosy oraz okoliczne Laodycea i Hierapolis przeżywały dość trudne chwile ze względu na fałszywych nauczycieli. Epafras wysłany do Apostoła zaniósł wołanie o pomoc od społeczności, na które Paweł, z racji uwięzienia w Rzymie (Kol. 4:3, 10, 18), odpowiedział nie osobiście lecz Listem.
Szokującym jest fakt, że tekst przypomina o trzech podstawowych i fundamentalnych zarazem prawdach wiary chrześcijańskiej zawartej w następujących teologicznych obszarach
1) Chrystologicznej: gdzie Chrystus jest niekwestionowaną i jedyną głową całego Kościoła chrześcijańskiego (κεφαλὴ… τῆς ἐκκλησίας kefale… tes eklesias)
2) Soteriologicznej: Chrsytus jest pierwszą zasadą, tj. jedyną przyczyną stworzenia i zmarwtwychwstania; jest także odrodzonym życiem (ἀρχή, πρωτότοκος ἐκ τῶν νεκρῶν arche, prototokos ek ton nekron)
3) Doksologicznej: jako taki we wszystkim posiada najwyższą rangę i zasługuje na na najwyższą cześć przynależną jedynie Bogu (ἐν πᾶσιν αὐτὸς πρωτεύων en pasin autos proteuon)
Konsekwencje
Otóż odrzucenie którejkolwiek z nich posiada bardzo poważne konsekwencje – stanowi podstawę do zdefiniowania fałszywego kościoła. Różnica ma znaczenie i Bogobojni chrześcijanie z Kolosów powinni byli dołożyć wszelkich starań aby Chrystologia, soteriologia i wynikająca z nich doksologia były zgodne z jedynym dostępnym probierzem prawdy, czyli objawieniem jakie znajdziemy w spisanym Słowie Bożym (Izaj. 8:20; Mal. 2:7; 2 Tym. 3:15-17; 1 Kor. 4:6; 1 Piotra 4:11; 2 Jana 1:9).
Nauka przekazana Kolosanom ma również znaczenie dla współczesnych chrześcijan. Jakakolwiek doktryna wykraczająca poza przekazany przez Pismo depozyt wiary to duchowa ciemność. Stąd:
- Jeśli Chrystus nie jest głową danego kościoła, będzie nim albo człowiek, albo fałszywa doktryna (3 Jana 1:9; 2 Kor. 11:4).
. - Jeśli Chrystus nie jest Stworzycielem lub nie umarł i zmartwychwstał za wybranych, wiara taka nie zbawia (Hebr. 11:3, 6; 1 Kor.15:1-4).
. - Jeśli Chrystus nie otrzymuje wszelkiej czci przynależnej Bogu, musi być on czczony zaledwie jako stworzenie co jest bluźnierstwem (Jan 5:23; 1 Kor. 8:5-6).
Jakiej metody użyli zwodziciele przeciwko prawowiernym chrześcijanom z Frygii?
Często deformacja rozpoczyna się w samym kościele. Przez ludzi pozbawionych prawdy, którzy zwodzą Bożych ludzi, prowadząc kościół w objęcia doktryn i praktyk przeciwnych ewangelii Jezusa Chrystusa. – Augustus Nicodemus Lopes, Narodowa Konferencja 2017
Alegacje przeciwników Chrystusa
„Za każdą herezją, która pojawia się w umysłach i sercach ludzi i która podnosi swoją ohydną głowę w kościele, stoi Szatan i jego diabelski zastęp. To oni sieją ziarna herezji i odżywiają je, aż staną się cierniami i ostami w życiu kościoła.” – Herman Hanko
Rodzima religia Kolosan czciła Cybele, bogini-matkę utożsamianą czasem z Gaią oraz Demeter. Towarzyszył jej mąż-kastrat Attis, bóstwo-eunuch, pozbawione męskości i władzy a także potomka. Chrześćijaństwo czczące Trójjedynego Boga Jahwe: Ojca, Syna i Ducha Świętego stało w jawnej opozycji do pierwotnej filozofii odziedziczonej od przodków przez tych wszystkich, którzy nawrócili się na chrześcijaństwo w Kolosach.
- Bóg nie tylko ma Syna od wieczności (Izaj. 48:16-17; Zach. 3:1-2; Przysłów 30:4; 2:7; Psalm 45:6; Jan 1:1; Hebr. 1:8, 10-12; 7:3; Filip. 2:6; Obj. 22:13), ale także
. - Wieczny Syn przybrał na siebie drugą naturę, stając się Synem Bożym, człowiekiem zrodzonym z dziewicy, zbawicielem wybranych (Izaj. 9:6; Marek 12:6; Łuk. 1:35; Filip. 2:6-7; 1 Tym. 3:16; Hebr. 2:16; 1 Jana 5:20).
Wykorzystując wiedzę o pierwotnych wierzeniach członków Kościoła atak dokonany ręką przenikających do zborów judaizujących proto-gnostyków (którego współczesnym odpowiednikiem są ociekający gnozą i mistycyzmem ruch zielonoświątkowy i legalistyczny Arminianizm) wymierzony został w Chrystusa, gdzie szereg argumentów detronizował Mesjasza i neutralizował Jego pozycję Głowy Kościoła. Chrystus, według gnostyków,
- był stworzeniem, kimś w rodzaju anioła czy też ostatniej, zachowującej boski pierwiastek, emanacji (gr. αἰών aion), któremu z całą pewnością brakowało pełni (gr. πλήρωμα pleroma)
. - najwyraźniej był głupcem, ponieważ jako Demiurg stworzył zły z natury świat materialny
. - nie posiadał ciała lecz wydawał się człowiekiem (wymagała tego filozofia dualizmu gdzie to co materialne jest złe a dobre może być tylko to, co duchowe)
. - nikogo nie odkupił z mocy grzechu ponieważ zachował się jak tchórz uciekając z krzyża (echo tej historii znajdziemy w apokryficznej Apokalipsie Piotra)
Stąd gnostycki chrystus jako poślednie stworzenie / emanacja nie mógł być głową Kościoła, konieczność wymagała wyższej siły (w domyśle Sofii czyli Mądrości – oferowanej w postaci legalizmu). Również nie mógł być dawcą życia (początkiem i pierworodnym z umarłych) gdyż sam nie umarł i nie zmartwychwstał (refutowane przez Dzieje 3:15; 1 Kor. 15:1-4), lecz jako istota czysto duchowa nie posiadal takiej zdolności. Konkludując chrystus gnostycyzmu nie mógł zajmować najwyższej pozycji (we wszystkim był pierwszy) a przez to nie zasługiwał na Boską cześć.
Kolosanie, choć ciągle mocni w wierze (Kol. 1:4; 2:5, 7) stali w obliczu realnego zagrożenia doktrynalnego (Kol. 1:23; 2:8)
.
Antidotum
“Aby zaś wyszorować języki czytelników i uszy słuchających oraz oddalić od nich zaraźliwy smród, jakby posługując się sodą czyszczącą, dostarczymy również wonnie pachnącego olejku prawdy dogmatów ewangelicznych i przedstawimy dowody, że wszelka herezja jest przeciwieństwem nauczania płynącego z boskich słów.” – Teodoret z Cyru, O herezjach, s. 24
Idąc w zacne ślady jednego z bardziej oddanych tropieniu herezji postnicejskich ojców, rozważmy apostolską argumentację aby, parafrazując wielkiego myśliciela “wyszorować uszy i oddalić smród herezji”.
.
Chrystologia
On też jest głową ciała – kościoła;
Wersy 15-19 stanowią bardzo wyraźną i odrębną zarazem sekcję Chrystologiczną. Apostoł w szeregu argumentów dowodzi w niej Boskości Chrystusa. Główną frazą wykrozystywaną w apologetyce jest “On jest” – zwrot rozpoczynający każdy kolejny argument. Warto zwrócić uwagę na stronę czynną i tryb oznajmujący użytego w tekście czasownika ἐστιν estin.
15. On jest obrazem Boga niewidzialnego i (on jest) pierworodnym wszelkiego stworzenia.
16. Przez niego bowiem wszystko zostało stworzone, to, co w niebie i to, co na ziemi, to, co widzialne i co niewidzialne, czy trony, czy panowania, czy zwierzchności, czy władze. Wszystko przez niego i dla niego zostało stworzone.
17. On jest przed wszystkim i wszystko istnieje dzięki niemu.
18. On też jest głową ciała – kościoła; on jest początkiem i pierworodnym z umarłych, aby we wszystkim (on) był pierwszy;
19. Ponieważ upodobał sobie Ojciec, aby w nim zamieszkała cała pełnia;
Strona czynna czasownika w tym przypadku wyraża stan w jakim istnieje podmiot, który jest okreslony przez czasownik i powiązane z nim orzeczenie. To, że Chrystus “jest” wskazuje na nieprzerwalność i stanowczość następującego po nim orzeczenia. Czasownik ten posiada liniowy “aktionsart” czyli ciągły i trwający.
Tryb oznajmujący, a konkretnie zastosowanie deklaratywne, stwierdza stan faktyczny i odrzuca wszelkie spekulacje. To nie jest żadna z form trybu przypuszczającego (poddająca w wątpliwość) ani tym bardziej optatywnego (czyli życzeniowego wyrażającego pragnienie). Stąd co do Syna Bożego rozumiemy iż:
a) On jest (nieprzerwanie i faktycznie) konsubstancjalny (współistotny) z Bogiem
wers 15 obrazem Boga niewidzialnego
b) On jest (nieprzerwanie i faktycznie) ponad wszelkim stworzeniem
wers 15 pierworodnym wszelkiego stworzenia
c) On jest (nieprzerwanie i faktycznie) Stworzycielem wszechrzeczy
wers 16 przez niego bowiem wszystko zostało stworzone
d) On jest (nieprzerwanie i faktycznie) Suwerenem wszechrzeczy
wers 16 wszystko przez niego i dla niego zostało stworzone
e) On jest (nieprzerwanie i faktycznie) ostatecznym celem wszechrzeczy
wers 16 wszystko… dla niego zostało stworzone
f) On jest (nieprzerwanie i faktycznie) wieczny
wers 17 On jest przed wszystkim
g) On jest (nieprzerwanie i faktycznie) źródłem istnienia wszechrzeczy
wers 17 wszystko istnieje dzięki niemu
h) On jest (nieprzerwanie i faktycznie) głową Kościoła
wers 18 On też jest głową ciała – kościoła
i) On jest (nieprzerwanie i faktycznie) stworzycielem i dawcą życia
wers 18 on jest początkiem pierworodnym z umarłych,
j) On jest (nieprzerwanie i faktycznie) godzien wszelkiej Boskiej chwały
wers 18 aby we wszystkim był pierwszy
Po tak wyczerpującej argumentacji Apostoł nie pozostawił Kolosanom (a także innym czytelnikom Listu) żadnego pola manewru. Chrystus objawiony zostal jako najwyższy, wcielony Bóg będący praprzyczyną wszystkiego i stworzycielem wszechrzeczy. Ta doktrynalna bariera udaremnia wszelkie ataki na Boskość Chrystusa, niezależnie z której strony by one nie padły.
Ponadto szereg fragmentów Pisma jasno dowodzi iż jedyną głową Kościoła jest Bóg w osobie Syna. Syn jest tym, który panuje nad Kościołem, którego jest Zbawicielem. Jest On nazwany skałą naszego zbawienia i jedynym Suwerenem, któremu (a nie papieżowi-antychrystowi) winniśmy wszyscy absolutną Boską cześć nie zważając na ludzkie ustalenia:
Efez.1:22 I wszystko poddał pod jego stopy, a jego samego dał jako głowę ponad wszystkim kościołowi
.
1 Kor. 15:27 Wszystko bowiem poddał pod jego stopy. A gdy mówi, że wszystko jest mu poddane, jest jasne, że oprócz tego, który mu wszystko poddał.
.
Hebr. 2:8 Wszystko poddałeś pod jego stopy. A skoro poddał mu wszystko, nie pozostawił niczego, co nie byłoby mu poddane.
.
Efez. 5:23 Bo mąż jest głową żony, jak i Chrystus głową kościoła, jest on też Zbawicielem ciała.
.
Izaj. 44:8 Nie bójcie się i nie lękajcie. Czy od dawna nie oznajmiałem wam wszystkiego i nie opowiadałem? Wy sami jesteście moimi świadkami. Czy jest Bóg oprócz mnie? Nie ma innej Skały; nie znam żadnej.
W rzeczywistości ktokolwiek ustanawia się głową kościoła stawia sam siebie w miejsce Chrystusa i czyni się w rzeczywistości antychrystem. Grecke słowo ἀντίχριστος antichristos składa się z dwóch czlonów: ἀντί anti (w miejsce, zamiast, przeciwko) oraz Χριστός Christos, którego nie trzeba tlumaczyć.
Historyczny atak na Chrystologię: Badania jezuickiego historyka Klausa Schatza doprowadziły go do stwierdzenia, że:
„Gdyby w roku 100, 200, a nawet 300 roku ktoś zapytał chrześcijanina, czy biskup Rzymu jest głową wszystkich chrześcijan, czy też istniał nadrzędny biskup nad wszystkimi innymi biskupami mający ostatnie słowo w kwestiach dotyczących całego Kościoła, z pewnością powiedziałby nie”.
Skoro żadne wczesnochrześcijańskie dokumenty ani tym bardziej Pismo Święte nie potwierdzają takiej instytucji, warto w tym momencie zadać sobie istotne pytanie: jak papież ustanowil się głową kościoła? Odpowiedź znajdziemy w historii kościoła a konkretnie w wielkich zmaganiach cesarza z biskupem Rzymu o władzę absolutną nad chrześcijaństwem.
Supremacja papieska to doktryna Kościoła rzymskokatolickiego narzucająca przekonanie, że papież, z racji swego urzędu Wikariusza Chrystusa i pasterza całego Kościoła chrześcijańskiego, ma pełną, najwyższą i powszechną władzę nad całym Kościołem. Stąd wynikły bardzo znaczące problemy
Kontrowersje inwestytury to konflikt między Kościołem a państwem w średniowiecznej Europie, w którym szereg papieży podważył autorytet monarchii europejskich. Z jednej strony rzymscy cesarze twierdzli, że ich władza pochodzi od samego Boga a oni są kimś w rodzaju Bożych pomazańców, stąd ich władza posiada sakralny charakter. Uznawali się niemal za pół-bogów. Cesarz, rozumiany jako objawienie się Boga na ziemi, siłą rzeczy uzurpował sobie prawo do stanowienia nad całym kościołem.
W odpowiedzi zagrożone przez cesarstwo środowiska skupione woków biskupa Rzymu tworzą dwa fałszywe dokumenty:
1) Donację Konstantyna z przełomu VIII i IX wieku – konstytucja urzędu papieskiego jako odpowiednika urzędu Imperatora Rzymu
2) Dekret Pseudo-Izodariański z przełomu VIII i IX wieku – nadający papieżowi moc nominowania biskupów w Kościele
Urząd cesarza oficjalnie traci władzę nad kościołem, jednakże to jeszcze nie wystarcza. Na podstawie dwóch poprzednich powstaje kolejny dokument
Dictatus Papae to dokument autorstwa Grzegorza VII (1020 – † 1085), wydany w 1075 roku, historyczny akt zapewniający papiestwu absolutną władzę w sferze duchowej oraz całkowity rząd dusz wraz z wyłączeniem papieża od jakiejkolwiek odpowiedzialności czy też ludzkiej jurysdykcji. Prezentowane przez akt tezy odegrały ważną rolę w sporze o inwestyturę, gdyż zawierały założenia idei papocezaryzmu.
2. Tylko sam biskup rzymski może być prawnie nazwany biskupem powszechnym.
8. On sam tylko może używać insygniów cesarskich.
9. Tylko papieża stopy całować mają wszyscy książęta.
11. Ten jeden jedyny jest tytuł (papież) na świecie.
12. Jemu wolno władcami rozporządzać (a więc i cesarzy z tronu składać).
16. Żaden synod nie może bez jego rozkazu nazywać się powszechnym.
18. Orzeczenie jego przez nikogo nie może być zaczepione, on sam zaś może unieważniać (orzeczenia) wszystkich innych.
19. Przez nikogo nie może być on sądzony.
22. Kościół Rzymski nigdy nie pobłądził i po wszystkie czasy, wedle świadectwa Pisma św., w żaden błąd nie popadnie.
23. Biskup rzymski, jeśli kanonicznie zostanie obrany, dzięki zasługom św. Piotra, niewątpliwie staje się świętym, jak świadczy św. Ennodiusz, biskup pawijski, z czym zgadza się wielu Ojców świętych, jak poznać można z dekretów świętego papieża Symmacha.
27. On może poddanych zwalniać od wierności bezecnym.
Biskup Rzymu, zwany papieżem, dzięki podstępowi i kłamstwu staje się oficjalną i niekwestionowaną jedyną głową całego chrześcijaństwa, detronizując tym samym Cesarza, oraz Chrystusa.
Jednakże idąc w ślady Jana Kalwina, który reprezentuje historyczną pozycję Reformowaną, twierdzimy, że Chrystus jest jedyną Głową Kościoła zaś papież to uzurpator:
„Jedyną Głową [Kościoła] jest Chrystus, pod którego rządem wszyscy jesteśmy zjednoczeni ze sobą, zgodnie z tym porządkiem i formą polityki, którą [Chrystus] sam przepisał. Dlatego [papiści] rzucają rażącą zniewagę Chrystusowi, gdy pod tym pretekstem chcą jednego człowieka aby przewodniczył całemu Kościołowi, mówiąc, że Kościół nigdy nie może być bez głowy” – Jan Kalwin, Instytuty 4.6.9.
Dzieje 11:22 I wieść o nich dotarła do kościoła, który był w Jerozolimie. I posłano Barnabę aż do Antiochii.
„W roku 42, jeszcze zanim wspólnota się rozwinęła, apostołowie wysyłają do Barnabę, co przypomina epizod wysłania Piotra do Samarii. Świadczy to o tym, że apostołowie pragnęli zapewnić wspólnotom jednośćpod swoim kolegialnym kierownictwem” – L. J. Rogier, Historia kościoła t. 1 s. 36
Tu warto zadać kolejne pytanie: kim są prezbiterzy naczelni (niekiedy zwani Biskupami) współczesnego odstępczego neo-ewangelikalizmu jeśli nie mniejszymi wersjami papieży? To przecież ludzie, których niemal nieograniczona władza ma charakter ponadzborowy, mogą oni ustanawiać swoich własnych klakierów jako “pastorów” danych kongregacji, decydować o ich rozwiązywaniu i kto im w tym przeszkodzi?
Chrystus i Jego wymagania nie mają tutaj najmniejszego znaczenia. Sztandarowym przykładem takiego podejścia jest osoba Jego Ekscelencji Księdza Mateusza Wicharego. Tak oto wygląda pozorna niezawisłość lokalnych zborów, posłuchajmy świadectwa Janusza Kucharczyka, będącego prawą ręką pana Mateusza (źródło):
– (ostrzeżenie) „Mateusz Wichary wybiera się do was aby rozwiązać wasz zbór”.
– (spytany, czy Wichary i jego współpracownicy interesują się tym, co ludzie w zborach myślą) “Nie interesują, jasne że nie.”
– (spytany, czy Wichary rozumie, że podpisuje dokumenty w imieniu całego Kościoła bez zgody kościoła) “Tak, to prawda, on buja w obłokach i wierzy w siebie przede wszystkimi swoją mądrość. Mało kto go już w kościele popiera, niezależnie od poglądów, niestety”
– (w odpowiedzi na stwierdzenie, że Wichary sprawuje swoją funkcję niebiblijnie) “A to na pewno. Zgoda. W Biblii nie ma w ogóle takiej funkcji, ale jest funckja w sensie prawnym, w firmie o nazwie KCHB. Póki co do nie należymy. Jak mamy tabliczki z napisem KCHB to go firmujemy. Trzeba wybrać kogoś kompetentnego i bardziej baptystycznego po nim. Ale generalnie zgoda, on jest centrlasitą i to nie jest biblijne.“
Choć obraz kościoła jest tragiczny, nie zapominajmy, że Chrystus jest Panem i Głową Swojego Kościoła, niezależnie od ludzkich zabiegów pozostaje nim na wieki: To mówi ten, który trzyma siedem gwiazd w swojej prawej ręce, który się przechadza wśród siedmiu złotych świeczników (Obj. 2:1). Chrystus jest Panem i Obrońcą duchowego Kościoła, którego nigdy się nie wyprze oraz którego doświadcza i dyscyplinuje. To On przez naukę zawartą w Piśmie Świętym sprawuje rządy nad Kościołem.
„Tak więc Paweł słusznie wnioskuje, że Bóg będzie wtedy jedyną Głową Kościoła, ponieważ urząd Chrystusa w obronie Kościoła zostanie wtedy wypełniony. Z tego samego powodu Pismo Święte nazywa go Panem, ponieważ Ojciec wyznaczył go nad nami w wyraźnym celu sprawowania przez niego jego rządów”. – Jan Kalwin, Instytuty 2.15.5
Soteriologia
on jest początkiem i pierworodnym z umarłych,
Jest oczywistym że Chrystus nie jest pierwszą wskrzeszoną osobą w historii świata. Przed Chrystusem cud ten obserwujemy w kilku przypadkach:
- Wskrzeszenie syna wdowy w Sarepcie (1 Król. 17:17-22)
- Wskrzeszenie syna Szunamitki (2 Król. 4:18–37)
- Wskrzeszenie człowieka wrzuconego do grobu Elizeusza (2 Król. 13:20)
- Wskrzeszenie córki Jaira (Marek 5:41)
- Wskrzeszenie młodzieńca w Nain (Łuk. 7:14)
- Wskrzeszenie Łazarza (Jan 11: 38-44)
- Wskrzeszenie wielu świętych podczas ukrzyżowania (Mat. 27: 52–53)
Co zatem oznaczają słowa o Jezusie, że jest początkiem i pierworodnym z umarłych? Otóż po pierwsze zmartwychwstanie jest powtórnym narodzeniem Chrystusa, początkiem tego wywyższenia, które jest przeciwstawione Jego pierwszym narodzinom na ziemi w wielkiej pokorze. Po drugie, tak jak Adam był reprezentatywną głową całego rodzaju ludzkiego w czasie gdy zgrzeszył, tak też Chrystus musi być tutaj rozumiany jako federalna głowa swojego Kościoła, który sam zakosztował śmierci i zmartwychwstania za wszystkich oraz wszyscy, na zasadzie reprezentacji, zakosztowali w Nim tej śmierci i zmartwychwstania.
Niesie to ze sobą poważne i radosne konsekwencje
a) wszyscy wybrani przez Chrystusa zmarli wraz z Nim a ich życie zostało w Nim ukryte
.
Kol. 3:3 Umarliście bowiem i wasze życie jest ukryte z Chrystusem w Bogu.
b) śmierć i zmartwyhwstanie w Chrystusie zapewniły nam życie wieczne
.
Rzym. 6:8 Jeśli więc umarliśmy z Chrystusem, wierzymy, że też z nim będziemy żyć;
c) śmierć i zmartwychwstanie w Chrystusie zapewniły nam duchowe odrodzenia
.
Efez. 2:5 I to wtedy, gdy byliśmy umarli w grzechach, ożywił nas razem z Chrystusem
d) śmierć i zmartwychwstanie z Chrystusem zapewniły nam wieczną i nierozerwalną społeczność z Chrystusem
.
2 Kor. 5:15 A umarł za wszystkich, aby ci, którzy żyją, już więcej nie żyli dla siebie, lecz dla tego, który za nich umarł i został wskrzeszony
e) śmierć i zmartwychwstanie w Chrystusie jest gwarantem pośmiertnego wskrzeszenia do życia wiecznego
.
Kol. 2:12 Pogrzebani z nim w chrzcie, w którym też razem z nim zostaliście wskrzeszeni przez wiarę, która jest działaniem Boga, który go wskrzesił z martwych.
Ta chwalebna prawda wyposaża chrześcijan w pewność zbawienia, napełnia radością w najtrudniejszych nawet chwilach i w czasie trwogi stanowi oparcie dla udręczonej przez ten świat chrześcijańskiej duszy. Nasz Pan, Chrystus Jezus jest początkiem naszej podróży ku wiecznemu życiu i jako pierworodny ze wszystkich umarłych, nasz reprezentant, zapewnił nam sam w sobie, poprzez śmierć i powstanie z martwych komunię z samym Sobą, Ojcem i Duchem Świętym. Wieczne szczęście w chwalebnej Bożej obecności.
Oto sedno chrześcijańskiej nadziei.
“Mądrze zauważa Augustyn, że w samej głowie Kościoła mamy jasne lustro wolnego [Bożego] wyboru, aby nie sprawiało to kłopotów nam, członkom – mianowicie.że nie stał się Synem Bożym żyjąc w sprawiedliwy sposób, ale został obdarowany darmo tym wielkim zaszczytem, aby potem mógł uczynić innych uczestnikami swoich darów.” – Jan Kalwin, Instytuty 3.22.1
Historyczny atak na soteriologię: Już w I wieku obserwujemy swoisty bo odrzucający zmartwychwstanie ateizm. Szokującym jest jak szerokie kręgi zataczała wiara w brak zmartwychwstania, czego dowodzi samo Pismo Święte. Mowa tutaj o
- saduceuszach: Tego dnia przyszli do niego saduceusze, którzy mówią, że nie ma zmartwychwstania (Mat. 22:23)
. - niektórych zwiedzionych Koryntianach: jak mogą niektórzy pośród was mówić, że nie ma zmartwychwstania? (1 Kor. 15:12)
. - zwodzicielach z Efezu: mówiąc, że zmartwychwstanie już nastąpiło, i wywracają wiarę niektórych (2 Tym. 2:18)
. - greckich filozofach: gdy usłyszeli o zmartwychwstaniu, jedni się naśmiewali (Dzieje 17:32)
. - oraz władcy świata greko rzymskiego: Dlaczego uważacie za rzecz nie do wiary, że Bóg wskrzesza umarłych? (Dzieje 26:8)
Tak religia żydowska jak i chrześcijańska nie były wolne od prądów myślowych odrzucających koncepcję życia po śmierci, pogląd ten był także reprezentatywny wśród wielu ludzi “z tego świata“. Szczególnie istotnym będzie tutaj zapoczątkowany w III wieku przed Chrystusem i popularny w świecie greko-rzymskim prąd myślowy zwany epikureizmem:
“Ze wszystkich greckich szkół filozoficznych, epikureizm był najbardziej sprzeczny z nowymi naukami chrześcijańskimi, ponieważ epikurejczycy wierzyli, że dusza jest śmiertelna, zaprzeczali istnieniu życia pozagrobowego, zaprzeczali aktywnej roli Boga w życiu ludzkim i opowiadali się za przyjemność jako nadrzędny cel człowieka” – źródło
Epikureizm osiągnął szczyt swojej popularności w późnych latach Republiki Rzymskiej. Wymarł w późnej starożytności wyparty przez wrogie mu chrześcijaństwo. Sam Epikur znany był w średniowieczu jako patron pijaków, rozpustników i żarłoków. Idee Epikura zostały zaakceptowane w XVII wieku, kiedy to francuski ksiądz katolicki Pierre Gassendi wskrzesił ich zmodyfikowaną wersję.
Wpływ Epikureizmu znacznie wzrósł w czasie i po Oświeceniu, głęboko wpływając na idee głównych myślicieli, w tym Karola Marksa, który negował ideę życia pośmiertnego. Marksizm zaadapotowany przez komunizm rozprzestrzenił się na wiele krajów, w niektórych całkowicie wypierająci ideę zmartwychwstania zastępując wiarę materializmem.
Ale to nie wszystko. Dzięki jezuickiej koncepcji “środkowej woli Boga” ustanowiona została antychrześcijańska doktryna wolnej woli człowieka, zaadaptowana i przeniesiona do protestantyzmu przez Jakuba Arminiusza. Usprawiedliwienie w tym systemie jest możliwe dzięki współpracy Boga i człowieka. Zagadnienie jak grzesznik zostaje usprawiedliwiony jest bardzo poważne, i był to symptom większej choroby. Choroby zwanej niewiarą.
“WIELU czyni kontrowersję wobec wszystkich stanowisk, które ustaliliśmy, zwłaszcza względem niezasłużonego wyboru wiernych, który jednak nie może zostać obalony. Bo często adwersarze ci wyobrażają sobie, że Bóg rozróżnia ludzi według zasług, które przewiduje że każde indywiduum będzie miało, dając tym samym adopcję synom, co do których z góry wie, że będą godni Jego łaski i potępiając na zniszczenie tych, co do których usposobienia on dostrzegł, że będą podatni na grzech i niegodziwość.” – Jan Kalwin, Instytuty 3.22.1
Ostatecznym powodem, dla którego Synod w Dort uznał Arminianizm za herezję, było ich zrozumienie jak arminianistyczne postrzeganie wolnej woli otworzyło teologiczną puszkę Pandory we wszystkich podstawowych teologicznych zagadnieniach, dotykając między innymi doktryny natchnienia i nieomylności Pisma. Nie ma wątpliwości, że kontrowersja Arminian oznaczała początek liberalizmu we współczesnym kościele.
Fredrich Schleiermacher oczywiście Arminianin, w swoim dziele pt. „Mowy o religii do wykształconych spośród tych którzy nią gardzą” wiarę i religię definował nie jako dogmaty i doktryny lecz jedynie jako uczucie do Wszechświata i potrzebę świadomości Boga.
W jego rozumieniu takie prawdy wiary jak obiektywne historyczne zmartwychstanie Jezusa, Jego wniebowstąpienie i Jego powtórne przyjście nie były konieczne do zbawienia, wystarczyło aby człowiek posiadał subiektwyną „świadomość” obecności Boga w naszym życiu.
Odpowiedzią na teologię liberalną z jej zarzutami była neoortodoksja. Tutaj zmartwychwstanie bylo akceptowane ale nie jako fakt historyczny, lecz raczej jako wydarzenie mające miejsce w “historii Ducha Świętego“. Neoortodoksyjni teolodzy utrzymują, że Chrystus nie zmartwychwtał obiektwynie a jedynie na kartach Pisma Świętego. Konsekwencje niewiary w historyczność zmartwychwstania są katastrofalne dla życia wiecznego, to droga na zatracenie
1 Kor. 15:14-18 14. A jeśli Chrystus nie został wskrzeszony, to daremne jest nasze głoszenie, daremna też wasza wiara. 15. I okazuje się, że jesteśmy fałszywymi świadkami Boga, bo świadczyliśmy o Bogu, że wskrzesił Chrystusa, którego nie wskrzesił, jeśli umarli nie są wskrzeszani. 16. Jeśli bowiem umarli nie są wskrzeszani, to i Chrystus nie został wskrzeszony. 17. A jeśli Chrystus nie został wskrzeszony, daremna jest wasza wiara i nadal jesteście w swoich grzechach. 18. Tak więc i ci, którzy zasnęli w Chrystusie, poginęli.
Doksologia
aby we wszystkim był pierwszy;
Czym jest pierwszeństwo we wszystkim, dowodzone przez posiadanie Boskiej Istoty, wieczność, posiadanie mocy stwórczą, bycie praprzyczyną (Arche) i absolutnym Suwerenem wszechrzeczy, bycie źródlem i celem istnienia całego stworzenia?
Jedyna konkluzja jaka nasuwa się po tej serii argumentów jest konieczność oddawania Boskiej czci i chwały Chrystusowi określanej przez słowo λατρεύω latreuo – świadczyć akceptowalną służbę podmiotowi, ponieważ posiada on odpowiednie kwalifikacje. Mówiąc prościej: służyć Bogu.
Owa cześć objawiona została w ostatniej Księdze Kanonu i odnosi się do Boga Ojca i Syna, zrównanych nie tylko pozycjonalnie (tron należy tak do Boga Ojca jak i Syna) ale i ontologicznie (zaimki osobowe αὐτοῦ autou “jego” oraz αὐτῷ auto “mu”, choć zapisane w liczbie pojedynczej wskazują na dwie osoby)
Obj. 22:3 I nie będzie już żadnego przekleństwa. Lecz będzie w nim tron Boga i Baranka, a jego słudzy będą mu służyć (λατρεύσουσιν αὐτῷ latreusousin auto).
Historyczny atak na doksologię: Znane są poglądy Świadków Strażnicy, którzy odrzucając boskość Chrystusa oddają mu ludzką chwałę. Znane są również złe formy czczenia Chrystusa, czy to w formie obrazów, jak czynią to rzymscy katolicy, czy też w niezrozumiałym bełkotem co znowóż jest domeną heretyckich zielonoświątkowców. Jednakże mało kto zwraca uwagę na obrazobórczy kult ofiarowywany Chrystusowi przez Arminian, którzy negują Jego suwerenność poprzez koncepcję wolnej woli grzesznika w zbawieniu.
Dlaczego nikogo nie szokuje teologia wolnej woli wraz z jej butą, skoro jeśli przekuć ją w modlitwę, okaże się to czystą diabelską herezją, pełną pychy i drwiny z Bożego zbawienia? Jak bowiem powinna wyglądać modlitwa całkowicie zgodna z z teolgoią Arminianizmu?
„Panie, dziękuję Ci, że nie jestem jak ci biedni, zarozumiali kalwiniści, Panie, urodziłem się z chwalebną wolną wolą Panie; urodziłem się z mocą, dzięki której sam z siebie mogę zwrócić się do Ciebie; i polepszyłem swoją łaskę. Gdyby wszyscy zrobili to samo z ich łaską, którą mam ja, mogliby wszyscy zostać zbawieni. Panie, wiem, że nie czynisz nas chętnymi, jeśli sami nie chcemy. Dajesz łaskę każdemu; niektórzy tego nie polepszają, ale ja to robię. Jest wielu, którzy pójdą do piekła tak samo wykupieni krwią Chrystusa, co ja; otrzymali tyle samo Ducha Świętego; mieli taką samą szansę i byli tak samo błogosławieni jak ja. To nie twoja łaska sprawiła, że się różnimy; wiem, że zrobiło to bardzo dużo, ale to ja zmieniłem bieg rzeczy; korzystałem z tego, co mi dano, a inni nie – to jest różnica między mną a nimi”. – Ch. H. Spurgeon
Kult obrazów, niezrozumiały bełkot i kult wolnej woli, oto trzy główne przyczyny pozbawiające Boga należytej Mu chwały. To również elementy umożliwiające odróżnienie prawdziwego Kościoła od synagogi diabla. Człowiek zbliżający się do Boga na wlasnych zasadach w rzeczywistości igra ze śmiercią i jest postawiony na śliskich miejscach.
„Niezbędne do właściwego zbliżenia się do Boga i uhonorowania Jego świętego i chwalebnego imienia jest objawienie woli Bożej w Jego regulującej zasadzie. Tylko Bóg określa sposób, w jaki zbliżają się do niego grzesznicy. Nie pozostawiono człowiekowi określenia sposobu, w jaki będzie służył Bogu. Każdy, kto angażuje się w prywatne lub publiczne sposoby kultu, które nie zostały wyznaczone przez Boga, wywyższa się ponad Boga i nie podoba się Panu we wszystkich swoich działaniach, przynosząc hańbę w Jego funkcji w świetle charakteru Bożej świętości.” – C. Matthew McMahon, Atrybuty Boga, źródło
Podsumowanie
Obj. 2:9 Znam twoje uczynki, ucisk i ubóstwo – lecz jesteś bogaty – i bluźnierstwo tych, którzy mówią, że są Żydami, a nimi nie są, ale są synagogą szatana.
Chrystus nie może być głową Kościoła Watykańskiego, ponieważ jest nią Papież. Człowiek ten, przy pomocy ciała zwanego Magisterium, ustanawia co jest obowiązującą prawdą, ustala także zakres Pisma oraz sposób interpretacji Pisma (podobnie czyni względem pism patrystycznych)
Chrsytus nie może być głową grup Arminianistycznych ponieważ jest nią wolna wola poszczególnych silnorękich lokalnych “pastorów” a także, coraz częściej, osób sprawujących niebiblijne nadrzędne funkcje “prezbiterów naczelnych” czy też denominacyjnych “Biskupów”
Chrystus nie może być głową neo-gnostyckich spędów rozmaitych sekt zielonoświątkowych ponieważ w rzeczywistości jest nim szatan (zielonoświątkowcy przyznają to oddając diabłu całkowitą moc nad stworzeniem i prowadząc z nim wewnętnrzą rzekomą walkę duchową – nieustannie go wyganiają sami z siebie).
Zgodnie z Belgijskim Wyznaniem Wiary Chrystus jest głową tego Kościoła, gdzie obecne są:
“…wykład czystej doktryny Ewangelii; jasne sprawowanie sakramentów, jak to zostało ustanowione przez Chrystusa; praktykowanie dyscypliny w karceniu grzechu; czyli pokrótce – zarządzanie wszystkim zgodnie z nieskalanym Słowem Bożym, odrzucanie wszystkiego z nim sprzecznego i rozpoznanie Jezusa Chrystusa jako jedynej Głowy Kościoła. Zatem prawdziwy Kościół może być rozpoznany, a żaden człowiek nie ma prawa się od niego odłączyć.” – Belgijskie Wyznanie Wiary, Artykuł 29
Podobnie jak Kolosanie, wierzymy że Chrystus jest jedyną głową Kościoła, że umarł i zmartwychwstał za swój lud oraz że jest godzien wszelkiej Boskiej czci. Odrzucmy herezje Rzymu, Arminianizmu i zielonoświąkowstwa. Człowiek należący do tych kultów myśli wprawdzie iż należy do Chrystusa w rzeczywistości posiadając inną głowę niż Chrystus siłą rzeczy nie trzyma się głowy, z której całe ciało, odżywiane i wespół zespolone przez stawy i ścięgna, rośnie wzrostem Bożym (Kol. 2:18)
Chwała Tobie Panie Jezu.
Wcześniejszy wers 17 – Jedyny Suweren całego stworzenia
Zobacz w temacie
- Kościół Pana Jezusa
- Wskrzeszenie francuskiej herezji Amyraldianizmu
- Wierni kaznodzieje będą głosić Ewangelię Arminianom, a nie nazywać ich braćmi!
- Carmen Christi a zielonoświątkowa jedność Bóstwa
- Bóg Syn: Jego preegzystencja
- Chrystus: Bóg, człowiek, Pośrednik
- Jezus, nasz Zastępca
- Oblicze Boga
- Ojciec wieczności, Bóg mocny