Słowo „teologia” jest uyżwane prawidłowo

I. Ponieważ zgodnie z prawami dokładnej metody należy najpierw wyjaśnić użycie i prawdziwy sens terminów (proton exetazein ta onomata), jak to twierdzi filozof Arystoteles, słowa są bowiem typami (typoi) rzeczy, niektóre rzeczy muszą zostać założone co do słowa „teologia” zanim przejdziemy do samej rzeczy.

Ale chociaż proponowane pytanie może się wydawać mało konieczne (w zdrowym rozsądku i w rozumieniu przyjętym przez prawie wszystkich, którzy uważają, że powinno ono zostać zachowane jako słowo techniczne [technikon] właściwie i dobitnie deklarujące jego przedmiot), to jednak musimy spotkać się z opinią tych, którym się to nie podoba, ponieważ nie występuje w Piśmie i jest używane do określenia fałszywego systemu pogan i którzy uważają, że bardziej odpowiednie byłoby użycie innych słów zaczerpniętych z Pisma.


II. Chociaż słowo „teologia” nie jest w wielu słowach pisane (engraphos autolexei), to jednak nie jest całkowicie niepisane (agraphos). Często występują tam proste słowa, z których się składa: jako logos tou theou („słowo Boże”) i logia tou theou („słowa Boże)

Rzym. 3:2 Wielki pod każdym względem. Przede wszystkim ten, że im zostały powierzone słowa Boże (λόγια τοῦ Θεοῦ logia tou Theou).
.
1 Piotra 4:11 Jeśli ktoś przemawia, niech mówi jak wyroki Boga (λόγια Θεοῦ  logia Theou), jeśli ktoś usługuje, niech to czyni z mocy, której Bóg udziela, aby we wszystkim był uwielbiony Bóg przez Jezusa Chrystusa. Jemu chwała i panowanie na wieki wieków. Amen
.
Hebr. 5:12 Chociaż bowiem ze względu na czas powinniście być nauczycielami, znowu potrzebujecie, żeby was ktoś uczył początkowych zasad słów Bożych (λογίων τοῦ Θεοῦ logion ton Theu), i staliście się ludźmi, którzy potrzebują mleka, a nie stałego pokarmu. 

Dlatego jedną rzeczą jest bycie w Piśmie Świętym pod względem dźwięku i sylab (lub formalnie i abstrakcyjnie); inną być w nim jako sens i rzecz oznaczana (lub materialnie w konkrecie). Teologia nie występuje w Piśmie Świętym w pierwszy sposób, ale występuje w drugim.
.


III. Chociaż nie wolno formułować doktryn, których nie ma w Piśmie Świętym, to jednak czasami wolno używać słów, których tam nie ma, jeśli są one takie, które pozwolą nam albo wyjaśnić sprawy boskie, albo uniknąć błędów. W tym celu teologowie używali słów

  • „trójca”,
  • homoousiou (współistotny)
  • „grzech pierworodny” itp.
    .

IV. Chociaż poganie często nadużywali słowa teologia na oznaczenie swojego fałszywego systemu, to jednak nie przeszkadza to w stosowaniu do naszej prawdziwej i zbawiennej nauki tego, co oni błędnie nazwali teologią (fałszywie tzw. [pseudonim]) miano teologii. Podobnie jak

  • słowo „Bóg” (które wśród pogan oznaczało fałszywego i fikcyjnego boga) oraz
  • słowo kościół (które odnosiło się do świeckiego zgromadzenia)

Oba są używane w Piśmie Świętym w rozsądniejszym znaczeniu dla określenia prawdziwego Boga i zgromadzenie świętych. Słowo „teologia” (pochodzenia greckiego) zostało przeniesione ze szkół pogan do użytku sakralnego, tak jak naczynia Egipcjan zostały przywłaszczone przez Izraelitów do celów sakralnych.
.


V. Nie zaprzeczamy, że w Piśmie Świętym istnieją różne synonimy, którymi można określić niebiańską naukę; jak wtedy, gdy nazywana jest „mądrością w tajemnicy” (1 Kor 2:7), „wzorem zdrowych słów” (2 Tym. 1:13), „poznaniem prawdy, która jest według pobożności” (Tyt. 1:1), „doktryna” (Tyt. 1:9) i jest wyrażona innymi podobnymi słowami.

1 Kor. 2:7 Lecz głosimy mądrość Boga w tajemnicy, zakrytą mądrość, którą przed wiekami Bóg przeznaczył ku naszej chwale; 
.
2 Tym. 1:13 Trzymaj się wzoru zdrowych słów, które ode mnie usłyszałeś, w wierze i miłości, która jest w Chrystusie Jezusie. 
.
Tyt. 1:1  Paweł, sługa Boga i apostoł Jezusa Chrystusa według wiary wybranych Bożych i poznania prawdy, która jest zgodna z pobożnością; 
.
Tyt. 1:9 Trzymający się wiernego słowa, zgodnego z nauką (gr. διδαχὴν didachen, łac. doctrina) aby też mógł przez zdrową naukę napominać i przekonywać tych, którzy się sprzeciwiają. 

Niemniej jednak nazwa teologia może i powinna zostać zachowana, ponieważ była używana tak długo i jest najbardziej odpowiednia dla wyrażenia tej zbawczej nauki.
.


VI. Jest oczywistym, że słowo „teologia” było używane przez pogan. Tych bowiem, którzy wzniośle dyskutowali o Bogu, ustalali kult bogów lub ustalali daty swoich urodzin, małżeństw, potomstwa, panowania i osiągnięć, nazywano „teologami”, a ich naukę „teologią” (zob. 54:85-88]; Izydor, Etymologarium 8*.6.18 [PL 82.307]; Arystoteles, Metafizyka 3.4.9 [Loeb, 1:126-27 )).

“Albowiem tak mówi Pitagoras:Ale starożytni teologowie i kapłani poświadczają również, że dusza była połączona z ciałem w celu wykonania kary i że została w nim pochowana jak w grobie” – KlemensAleksandryjski, Stromata 3.3


Użycie słowa teologia

VII. Wśród chrześcijan używa się słowa „teologia” 

1) albo nieadekwatnie w odniesieniu do skutecznego w znaczeniu dyskursu Boga [Theou Logon], albo w odniesieniu do przedmiotu, dyskurs o Bogu [logon peri tou Theou]

2) albo adekwatnie, o ile oznacza zarówno dyskurs Boga, jak i dyskurs o Bogu. Te dwie rzeczy muszą być ze sobą połączone, ponieważ nie możemy mówić o Bogu bez Boga;

Tylko wtedy można teologię nazwać nauką, jeśli pochodzi od Boga, obiektywnie zajmuje się Bogiem i ostatecznie do Niego wpływa i do Niego prowadzi, co trafnie wyraża  średniowieczne porzekadło scholastyczne: teologia jest nauczana przez Boga, uczy Boga i prowadzi do Boga

„Theologia a Deo docetur, Deum docet, et ad Deum ducit ”, ST, I, Q. 1, Art. 7

Tak więc ta nomenklatura obejmuje dwojaką zasadę teologii: jedną dotyczącą bytu, którą jest Bóg; drugą dotyczącą poznania, które jest jego słowem.
.


VIII. Ponownie termin jest używany przez autorów na trzy sposoby:

1) ogólnie;
2) ściśle
3) zgodnie z prawdziwym zakresem jego znaczenia.

Po pierwsze, jest ona przystosowana do metafizyki i w tym sensie Arystoteles nazywa pierwszą filozofię „teologią” (Metafizyka 6.1.10-11 [Loeb, 1:296-97] i 11*.7.8-9 [Loeb, 2 :86-891). Filozofię teoretyczną dzieli na trzy części: fizyczną (physiken), matematyczną (mathematiken) i teologiczną (theologiken).

Po drugie, Ojcowie określają szczególnie tę część nauki chrześcijańskiej, która traktuje o Bóstwie Chrystusa słowem „teologia”. W tym sensie Jan jest z naciskiem nazywany „teologiem”, ponieważ odważnie potwierdzał Bóstwo Słowa (ten tou logou theoteta)

Obj. 1:2 Który poświadczył słowo Boże (ἐμαρτύρησεν τὸν λόγον τοῦ Θεοῦ) i świadectwo Jezusa Chrystusa, i wszystko, co widział. 

Inni ojcowie nazywali Grzegorza z Nazjanzu „teologiem”, ponieważ w różnych przemówieniach dowodził Boskości Chrystusa. Stąd dokonali oni rozróżnienia między teologią (theologias) a ekonomią (oikonomias). Przez pierwsze rozumieją doktrynę o boskości Chrystusa; przez ostatnie doktrynę jego wcielenia. Theologein Iesoun jest z nimi, aby mówić o boskości Chrystusa (Euzebiusz, Historia kościelna 5.28 [FC 19:343; PG 20.512]; Bazyli Wielki, Adversus Eunomium 2 [PG 29.601]; Grzegorz z Nazjanzu, Oration 31*.26, ” O Duchu Świętym” [NPNF2, 7:326; PG 36.161] i oracja 38*.8, „O teofanii” [NPNF2, 7:347; PG 36.3201).

Po trzecie, w najwłaściwszym sensie oznacza

„system lub zbiór doktryn dotyczących Boga i Boskich rzeczy objawionych przez Niego dla Jego własnej chwały i zbawienia ludzi”.

W tym sensie używamy słowa teologia tutaj.
.


IX. Użycie słowa „teologia” jest

1) albo dwuznaczne i obraźliwe (gdy stosuje się je do fałszywej teologii pogan i heretyków)

2) albo mniej właściwie, kiedy odnosi się do pierwotnej i nieskończonej mądrości, którą pojmujemy, że jest w Bogu, który zna siebie w sposób niewypowiedziany i najdoskonalszy (gdyż słowo nie może dosięgnąć godności samej rzeczy)

3) albo teologii Chrystusa i teologii anielskiej

4) albo, dokładniej, gdy stosuje się ją do teologii ludzi na ziemi, która (jak zobaczymy dalej) jest podzielona na naturalną i nadprzyrodzoną.
.


Teologia jest udowodniona

I. Wiele rzeczy dowodzi, że istnieje teologia.

1) Natura i dobroć Boga, który będąc najlepszy, jest najbardziej komunikatywny o sobie. Nie może udzielić się bardziej odpowiedniemu stworzeniu rozumnemu i w sposób bardziej odpowiadający naturze ludzkiej niż przez poznanie i miłość samego siebie.

2) Zgoda ludzi i powszechne, wrodzone pragnienie poznania Boga, które musi mieć jakiś cel. Bo chociaż haniebnie odeszli od prawdziwej teologii, to jednak sam fakt ich poszukiwania dowodzi istnienia takiej teologii. Dlatego żaden naród nigdy nie był tak barbarzyński, aby jego hierofanci nie byli zaangażowani w zdobywanie wiedzy i nauczanie rzeczy boskich.

3) Projekt stworzenia; ponieważ Bóg stworzył rozumne stworzenia z myślą o tym – aby mógł być przez nie rozpoznawany i czczony, co nie może być dokonane bez teologii.

4) Natura rzeczy, ponieważ tutaj znajdują się dwie rzeczy wymagane do stworzenia systemu (to gnoston, czyli poznawalny przedmiot, i to gnostikon, czyli poznający podmiot) mianowicie Bóg, najbardziej zdolny do znania poznawalnych rzeczy [ton episteton epistetotaton] i rozumne stworzenia obdarzone intelektami zdolnymi do zdobycia wiedzy o nim)

5) Konieczność zbawienia; ponieważ człowiek jest przeznaczony do osiągnięcia nadprzyrodzonego celu, niekoniecznie musi mu on przedstawiać nadprzyrodzone środki do osiągnięcia tego celu. Teraz nie jest to nic innego jak wiara, która bezwzględnie wymaga znajomości Boga
.


II. Wszystkie byty omawiane w systemach filozoficznych nie są omawiane w odniesieniu do wszystkiego, co można o nich wiedzieć, ale tylko w odniesieniu do tego, co można o nich naturalnie postrzegać. Dlatego z zakresu przedmiotu filozofii nie można słusznie wywodzić żadnej szkody dla nadprzyrodzonej teologii, która traktuje pewne byty nie tak, jak są one znane z natury, ale z objawienia.

Chociaż wszystkie byty naturalne stanowią przedmiot nauk niższych, nie usuwa to konieczności teologii, w której naucza się różnych tajemnic nadprzyrodzonych i której żadna nauka ludzka nigdy nie rozszerzyła.
.


III. Zmysły nie potrzebują żadnej wiedzy nadprzyrodzonej, aby osiągnąć doskonałość. Błędem byłoby wnioskować z tego, że intelekt jej nie potrzebuje, ponieważ intelekt jest przeznaczony do celu nadprzyrodzonego, wykraczającego poza pojmowanie rozumu. W żadnym wypadku nie dotyczy to zmysłów.

Ale chociaż ta potrzeba intelektu jest oznaką niedoskonałości w odniesieniu do celu, który jeszcze nie został osiągnięty i oznacza brak końca, to jednak wskazuje na doskonałość w odniesieniu do jego zdolności do osiągnięcia tego końca.
.


IV. Metafizyka jest najwyższą ze wszystkich nauk w porządku naturalnym, ale uznaje wyższość teologii w porządku nadprzyrodzonym. Twierdzenie filozofów, że nauki różnią się większą lub mniejszą abstrakcją, a zatem nauka, która ma najmniej wspólnego z materią jako metafizyka, jest wyższa od wszystkiego, należy rozumieć jako nauki czysto teoretyczne, zajmujące się wyłącznie rzeczami powszechnymi i należące do naturalnego porządku. Tworzą bowiem swoje własne przedmioty przez abstrakcję umysłu, a ich wyższość jest regulowana przez stopień abstrakcji.

Nie może to jednak odnosić się do teologii, która jest częściowo teoretyczna, a częściowo praktyczna, a zatem przewyższa wszystko w porządku naturalnym i nie tworzy własnego przedmiotu przez żadną abstrakcję, ale otrzymuje go z objawienia już ukształtowanego i odrębnego.
.


Różne rodzaje teologii

V. Zwykło się rozróżniać teologię na różne sposoby na prawdziwą i fałszywą. Fałszywe i dwuznacznie tzw. (stosowane do błędnego systemu dotyczącego Boga i Jego kultu) jest różnego rodzaju.

Po pierwsze, wśród pogan, która najwyraźniej była wieloraka. W ten sposób Platon (Republika 2+) czyni ją dwojaką:

  • symboliczną (symboliken) lub mityczną (mythiken) składającą się z rzeczy owiniętych w osłonę znaków, pod którymi poganie, a zwłaszcza Egipcjanie, byli przyzwyczajeni do nauczania boskich tajemnic;
    .
  • filozoficzną (philosophiken) lub demonstracyjną (apodeiktiken) zajmującą się kontemplacją rzeczy boskich.

Marek Warron czyni ją trojaką:

  • mityczną (mythiken) lub baśniową poetów, co było przeznaczone na scenę i do teatrów;
    .
  • polityczną (politiken) lub cywilny kapłanów i ludu, który był publicznie używany w świątyniach zgodnie z obrządkiem każdego miasta i narodu
    .
  • fizyczną (physiken) lub naturalną filozofów, których nauczano w szkołach (por. Augustyn, CG 6.5 i 8.1 [FC 8:314-17 i 14:21-221).

Tak więc zarówno poeci (ze względu na ich bajeczne rozważania na temat natury Boga i boskich rzeczy [teologumeniczny mit]), jak i filozofowie i kapłani są nazywani przez Justyna Męczennika „teologami” (Hartatory to the Greeks 3 [ANF 1:274; PG 6.247 -481) i Klemensa Aleksandryjskiego (Stromata 5.8 [ANF 2:454-571). Jednak główną częścią ich teologii było przedstawienie pokolenia bogów (theogonias), ponieważ wierzyli, że bogowie zostali zrodzeni.

Po drugie, niewierni i heretycy, którzy albo otwarcie odrzucili Chrystusa (jak Żydzi, Mahometanie itp.), albo którzy, zachowując imię Chrystusa, zasadniczo sprzeciwiając się Słowu Bożemu (jak teologia papistów, Socynianie i inni podobni heretycy). Chociaż ich teologia może zawierać trochę prawdy, to jednak ponieważ większa część jest fałszywa, a błędy podstawowe, jest właściwie nazywana „fałszywą” (nazwa wzięta z większej części).
.


VI. Prawdziwa teologia dzieli się na:

1) nieskończoną i niestworzoną, czyli podstawową wiedzę Boga o sobie, w której tylko On sam jest jednocześnie przedmiotem poznawania (episteton), poznaniem (epistemon) i znawcą (episteme) i to, co postanowił nam objawić na swój temat, co powszechnie nazywa się archetypem; 

Mat. 11:27 Wszystko zostało mi dane od mego Ojca i nikt nie zna Syna, tylko Ojciec, ani nikt nie zna Ojca, tylko Syn i ten, komu Syn zechce objawić.

2) skończoną i stworzoną co jest obrazem i ektypem (ektypon – kopia) nieskończoności i archetypowości (prototypou) mianowicie idee, które posiadają stworzenia dotyczące Boga i rzeczy boskich, przybierające formę z tej najwyższej wiedzy i przekazywane rozumnym stworzeniom,

a) albo przez hipostatyczne zjednoczenie z duszą Chrystusa [skąd powstaje „teologia jedności”]

b) albo przez uszczęśliwiającą wizję aniołom i świętym, którzy chodzą dzięki widzeniu, a nie dzięki wierze, co nazywa się „teologią widzenia”

c) albo przez objawienie, które jest przekazywane podróżującym [tj. Tym, którzy jeszcze nie osiągnęli celu i nazywa się „teologią objawienia”] lub stadium
.


VII. Po drugie, teologia objawienia ponownie dzieli się na naturalną i nadprzyrodzoną.

To, co naturalne, zajęte tym, co można poznać o Bogu (to gnoston tau Theou), jest zarówno wrodzone (z powszechnych pojęć wszczepionych w każdego), jak i nabyte (co stworzenia zyskują dyskursywnie). To było wspaniałe w Adamie przed jego upadkiem, ale jest wysoce nieuporządkowane w zepsutym człowieku.

To, co nadprzyrodzone przekracza nasz rozum i jest nam udzielane przez Boga przez nowe światło łaski, abyśmy mogli cieszyć się najwyższym dobrem, które zostało objawione patriarchom zarówno przed, jak i po potopie, a przez Mojżesza wyzwoliło przez Boga ludowi Izraela i nazywa się Starym Testamentem lub Nowym Testamentem, który jest nazywany przede wszystkim „chrześcijańskim”, ponieważ

  • ma Chrystusa za autora i przedmiot)
  • pochodzi od Chrystusa (Jan 1:18)
  • i mówi o nim (Dzieje 1:1; 1 Kor. 2:2).

Jan 1:18 Boga nikt nigdy nie widział. Jednorodzony Syn, który jest w łonie Ojca, on nam o nim opowiedział.
l.
Dzieje 1:1 Pierwszą księgę napisałem, Teofilu, o wszystkim, co Jezus zaczął czynić i czego nauczać;
.
1 Kor. 2:2 Postanowiłem bowiem nie znać wśród was niczego innego, jak tylko Jezusa Chrystusa, i to ukrzyżowanego.

Ściśle nazywa się to „objawionym”, ponieważ jego pierwszą zasadą jest boskie objawienie ściśle pojęte i dokonane przez słowo, a nie przez stworzenia.
.


VIII. Teologię nadprzyrodzoną można rozpatrywać albo systemowo, jako oznaczającą system zbawczej doktryny dotyczącej Boga i boskich rzeczy, zaczerpniętej z Pisma Świętego (doktryny wraz z ich podpodziałami są ułożone w pewnym porządku, który nazywa się zarówno abstrakcyjnym, jak i obiektywnym) ablo nawykowo i na sposób przyzwyczajenia tkwiącego w intelekcie i nazywa się „konkretnym” i „subiektywnym”.

Ponownie, teologia habitualna jest albo nawykiem zasad (dzięki któremu każdy wierzący postrzega rzeczy obce i odległe od rozumu), albo nawykiem konkluzji (dzięki któremu z zasad poznanych w świetle wiary rozwijamy i potwierdzamy zbawczą doktrynę).
.


IX. Tak jak istnieje trojaka szkoła Boża (natury, łaski i chwały) i trojaka księga (stworzenia, Pismo Święte i życie), tak teologia była zwykle podzielona na trzy części:

  • Pierwsza z nich jest naturalna, druga nadprzyrodzona, trzecia uszczęśliwiająca
    .
  • Pierwsza ze światła rozumu, druga ze światła wiary, trzecia ze światła chwały
    .
  • Pierwsza należy do ludzi na świecie, druga do wierzących w Kościele, a ostatnia do świętych w niebie.
    .

Jedność teologii

X. Chociaż teologia traktuje różne rzeczy także te należące do różnych nauk, nie przestaje być jedną, ponieważ rozważa je pod tym samym formalnym aspektem, ponieważ są to rzeczy boskie objawione nam przez słowo Boże. Otóż ​​jedność doktryny zależy od jedności przedmiotu rozpatrywanego nie materialnie, lecz formalnie.

Jeśli więc inne nauki omawiają różne rzeczy zawarte w teologii, to nie podchodzą do nich w ten sam sposób i pod tym samym względem formalnym. Bo teologia omawia je tak, jak zostały nam objawione przez słowo Boże.

Ponownie, rozważa je w odniesieniu do odległych przyczyn (tj. pierwszej przyczyny sprawczej, z której wypływają i ostatecznego celu, do którego się odnoszą), a nie w odniesieniu do przyczyn bliższych; i według nadprzyrodzonych, a nie naturalnych wypadków.
.


XI. Jedną rzeczą jest, aby teologia była jednością co do treści i rodzaju doktryny; zupełnie co innego być jednym co do sposobu traktowania. W tym drugim sensie można ją nazwać „wielokrotną” w zależności od różnych sposobów nauczania (paideias tropon). Dzieli się więc na

  • dydaktyczną,
  • problemową,
  • elenktyczną,
  • kazuistyczną itp.

Ale w pierwszym sensie nie jest i nie może być wieloraka, ponieważ zawsze zawiera jeden i ten sam rodzaj doktryny.
.


XII. Stąd jest oczywiste, że może się różnić bardziej lub mniej w zależności od różnych stopni objawienia (tak jak było bardziej niejasne w Starym Testamencie lub jaśniejsze w Nowym); albo doskonalszy, albo niedoskonały w odniesieniu do przedmiotów.

Ale nie wynika z tego, że różni się rodzajem, ponieważ w obu zachowana jest ta sama substancja doktryny, Chrystus jest ten sam wczoraj, dziś i na wieki

Hebr. 13:8 Jezus Chrystus wczoraj i dziś, ten sam i na wieki. 


XIII. Teologia nie traci swojej jedności, chociaż można ją nazwać po części teoretyczną, po części praktyczną. Wszelka nauka jest nazywana jednością nie przez prostą i absolutną jedność (to znaczy jedność liczbową i indywidualną, jak gdyby była jedną i prostą jakością, jak biel na ścianie), ale przez jedność agregacyjną, która nazywa się jednością zbioru(ponieważ jak wiele specjalnych nawyków łączy się i układa w taki sposób, aby tworzyły jeden całkowity nawyk nauki).

Tak więc obraz Boga w chrześcijaninie jest jeden, chociaż obejmuje nowość umysłu i uczuć; a wolna wola jest jedna, chociaż mieszka w intelekcie i woli.

Na podstawie Francis Turretin, Instytuty Teologii Elenktycznej, Temat 1: Teologia


Zobacz w temacie

Print Friendly, PDF & Email