Wstyd i hańba

Przysłów 14:1 Mądra kobieta buduje swój dom, a głupia burzy go własnymi rękami.

Główne wyznania protestanckie dyskutują o homoseksualizmie w celu przekształcenia swoich ciał w organizacje bardziej „tolerancyjne”, bardziej „różnorodne” i bardziej „inkluzywne”. Tak w każdym razie zwolennicy agendy gejowskiej przedstawiają swój program zmian w kościołach.

W dyskusji o roli homoseksualizmu w kościele warto zwrócić uwagę na pozornie rozważne i ostrożne słowa Księdza Mateusza Wicharego podkreślając w nich to, co budzi niepokój. To co powierzchownie jawi się jako głos rozsądku w swojej istocie jest zaparciem się prawdy Ewangelii:

“Kościół baptystów nie jest zamknięty na osoby LGBT. Nie jest i sam ochrzciłem homoseksualistę, no jako pastor […] w naszym kościele jest miejsce dla osób ja bym powiedział dla ludzi. którzy nie są heteroseksualni. Jedni z nich myślę mogą, ale nie muszą, podkreślam, nie muszą, dążyć do tego żeby właśnie tę orientację czy tą skłonność swoją odnaleźć na nowo. […] Jesteśmy otwarci aby ktoś z nami pielgrzymował, nawet kilka lat, nie musi się chrzcić, nie musi się stawać jednym z nas.” [1]


Co jest główną kwestią?

Rzym. 1:32 Oni to, poznawszy wyrok Boga, że ci, którzy robią takie rzeczy, są godni śmierci, nie tylko sami je robią, ale też pochwalają tych, którzy tak postępują.

Po prostu: czy homoseksualizm należy znormalizować? Czy stosunki seksualne między osobami tej samej płci powinny być postrzegane przez kościoły jako uzasadnione, akceptowalne, a nawet pożądane w tym samym sensie, w jakim są stosunki seksualne między osobami pozostającymi w związku małżeńskim heteroseksualnym?

Pełne wdrożenie tej zasady normalizacji oznaczałoby, że

  • Akty homoseksualne nie byłyby już uważane za grzeszne,
    .
  • Praktykujący homoseksualiści otrzymaliby pełną kościelną równość, w tym prawo do pełnienia funkcji duchownych i przywódców kościelnych
    .
  • Co więcej, dzieci objęte kościelnym programem edukacyjnym nie byłyby i nie mogłyby być nauczane, aby preferowały jedną „orientację” lub „styl życia” nad inną; małego Jasia i Zosię nauczano by po prostu, że Halinka ma dwie mamy.
    .
  • Oświecone kościoły zdefiniowałyby cnotę chrześcijańską jako kochanie i akceptowanie tych, którzy są odmienni
    .
  • I odwrotnie, grzech zostałby zdefiniowany jako coś przeciwnego: osądzanie, potępianie lub odrzucanie alternatywnych stylów życia.

Niemądre jest twierdzenie, że Pismo Święte można pogodzić z tymi poglądami. Nie można.
.


Prawda Słowa Bożego

Jednoznaczne potępienie aktów homoseksualnych jako nienaturalnych, zdegenerowanych i przewrotnych znajdziemy w:

A) Prawie Bożym

3 Mojż.18:22 Nie będziesz obcował z mężczyzną jak z kobietą. Jest to obrzydliwość.

B) Prawie naturalnym

Rzym. 1:24-27
.

24. Dlatego też Bóg wydał ich nieczystości przez pożądliwości ich serc, aby hańbili swoje ciała między sobą.

25. Oni to zamienili prawdę Bożą w kłamstwo i czcili stworzenie, i służyli jemu raczej niż Stwórcy, który jest błogosławiony na wieki. Amen.

26. Dlatego wydał ich Bóg haniebnym namiętnościom, gdyż nawet ich kobiety zamieniły naturalne współżycie na przeciwne naturze.

27. Także mężczyźni, opuściwszy naturalne współżycie z kobietą, zapałali w swej pożądliwości jedni ku drugim, mężczyzna z mężczyzną, popełniając haniebne czyny i ponosząc na sobie samych należną za swój błąd zapłatę.

C) Kodeksie moralnym Starego Testamentu i prawie miłości Nowego Testamentu

1 Kor. 6:9 Czy nie wiecie, że niesprawiedliwi nie odziedziczą królestwa Bożego? Nie łudźcie się: ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani zniewieściali, ani mężczyźni współżyjący ze sobą;

Zdrowy rozsądek, zaprojektowanie naszej natury i nauczanie Pisma Świętego zgadzają się, że aktów definiujących homoseksualizm nigdy nie można uznać za moralne lub normalne. Dla mężczyzny pragnienie uprawiania sodomii lub bycie sodomizowanym przez innego mężczyznę jest zarówno dziwaczne, jak i złe. To samo można powiedzieć o wszystkich innych formach kontaktów seksualnych pomiędzy osobami tej samej płci.
.


Zdeprawowani grzechem sodomii

Wiemy, że pożądanie erotyczne może zostać zdeprawowane i zepsute. Istnieją nazwy tych różnych form perwersji, które są zbyt okropne, aby je rozważać:

  • zoofilia,
  • nekrofilia,
  • pedofilia,
  • i inne

Homoseksualizm jest kolejnym przykładem tego samego. Jest to niewłaściwe i dlatego wypaczone pożądanie erotyczne. Pewne formy ekspresji seksualnej są z natury złe. Kościół chrześcijański zawsze o tym wiedział i nauczał, dlatego głosił Ewangelię, która nawołuje do upamiętania i obiecuje wybawienie z mocy grzechu:

1 Kor. 6:11 A takimi niektórzy z was byli. Lecz zostaliście obmyci, lecz zostaliście uświęceni, lecz zostaliście usprawiedliwieni w imię Pana Jezusa i przez Ducha naszego Boga.

Normalizowanie tego, co perwersyjne, nigdy nie wchodziło w grę, częściowo dlatego, że nie można uwolnić się od tego, co nie jest uważane za dewiację. Jednak presja naszego ruchu kulturowego na włączenie i akceptację jest tak potężna, że wyznania wydają się niechętne do wyznaczania gdziekolwiek jakiejkolwiek linii moralnej. 

“Jedni z nich myślę mogą, ale nie muszą, podkreślam, nie muszą, dążyć do tego żeby właśnie tę orientację czy tą skłonność swoją odnaleźć na nowo.”

Wygląda na to, że nie ma już żadnego zachowania, które protestanci głównego nurtu byliby skłonni nazwać perwersyjnym seksualnie. Wydaje się, że kategoria grzechu w stosunkach seksualnych całkowicie zniknęła.
.


Cierpkie owoce

Izaj. 5:20 Biada tym, którzy zło nazywają dobrem, a dobro złem; którzy ciemność uważają za światłość, a światłość za ciemność; którzy gorycz uważają za słodycz, a słodycz za gorycz!

Ani razu cytowany na samym początku ksiądz Mateusz Wichary nie nazwał homoseksualizmu grzechem lecz raczej stylem życia, skłonnością i orientacją. Wspomniany przez Jego Ekscelencję ochrzczony i jak się okazało aktywny homoseksualista został umiejscowiony w Zabrzu, gdzie miał zostać pastorem. Jego grzech i podwójne życie były przysłowiową tajemnicą poliszynela w społeczności. W ostateczności sam to wyznał publicznie:

“Moi drodzy, jestem homoseksualistą i nie wybrałem sobie tego i chciałem być taki, jak chcieliście bym był ale nie potrafię. Taki już jestem i mimo wielu prób nie udało się inaczej. Chcę zakończyć wszelkie spekulacje i powiedzieć jasno i wyraźnie JESTEM” [2]

Zadziwia, że na kandydata na przyszłego pastora J.E. ksiądz Mateusz namaścił osobę, co do której wiedział dwie rzeczy: że jest sodomitą oraz że obiecał spróbować nim nie być oraz że nie poinformował o tym fakcie zabrzan. Sam sodomita przyznał, że chrztu Wichary udzielił mu warunkowo (cokolwiek miałoby to znaczyć!). Odpowiedź na pytanie czy w ten sposób Ksiądz Mateusz Wichary ukłonił się w stronę systemu politycznego, aby zachować upragniony święty spokój i status quo [3] sekty  jakiej przewodził [4], pozostawiamy czytelnikom.

Naszym zdaniem J.E. ksiądz Mateusz popełnił eklezjalne samobójstwo.


​Na podstawie źródło

Przypisy

[1] J.E. Ksiądz Mateusz Wichary, Jakie jest zdanie baptystów o LGBT?, źródło, zabezpieczone
[2] Źródło: Zabrze, wyrzucony z kościoła za homoseksualizm?
[3] Janusz Kucharczyk, były pracownik WBST i jednocześnie onegdaj bliski współpracownik księdza Wicharego opisał go w sposób niepozostawiający żadnych wątpliwości: “Jest mocno narcystyczny i cokolwiek nawiedziony, niestety, jego rządy w KChB oceniam negatywnie” oraz “on buja w obłokach i wierzy w siebie przede wszystkim w swoją mądrość.”. Dalsze słowa Kucharczyka ujawniają cel Wicharego “On chce konserwować świat politycznie i KRK spostrzega jako sojusznika.“. Najwyraźniej Ksiądz Mateusz stara się grać na dwa fronty: przed wyznawcami udaje konserwatywnego chrześcijanina z jednej strony, jednocześnie otwierając swoją sektę na nieupamiętanych grzeszników aby zaspokoić polityczne oczekiwania reżimu państwa, w którym żyje.
[4] O tym, że denominacja KChB której przewodził ksiądz Mateusz jest sektą stwierdzamy w oparciu o obiektywne kryteria zawarte w 29 Artykule Konfesji Belgijskiej. KChB nie posiada właściwej wykładni Ewangelii ponieważ jest to organizacja eklektyczna, skupiająca wyznawców herezji Arminianizmu, Pentekostalizmu i wielu innych. Również dyscyplina kościelna jest tam albo niepraktykowana (nie usuwają członków wchodzących w powtórne związki małżeńskie czego zabrania ich wewnętrzne prawo) albo też nadużywana, jak w przypadku bezprawnego wymuszenia usunięcia ze zboru w Zabrzu pastorów, którzy krytykowali rządy księdza Mateusza.


Zobacz w temacie