Filary wiary

Jan 10:11  Ja jestem dobrym pasterzem. Dobry pasterz oddaje swoje życie za owce.

Tematem tego artykułu będzie śmierć. Śmierć Jezusa Chrystusa.

  • Dlaczego Chrystus umarł?
  • Jaki był cel Boga by wysłać swojego Syna na śmierć?
  • Jaka była intencja Jezusa gdy szedł na krzyż?

Jest to trzecia część serii pięciu artykułów wyjaśniających zagadnienie tego, co nazywam pięcioma filarami prawdy.


Szersza perspektywa

Często te pięć filarów jest znana jako pięć punktów Kalwinizmu. Czasami są nazywane doktrynami łaski, lecz jak możemy zauważyć, niezależnie od tego jak je nazwać, wielkim aspektem jakim się one zajmują jest, kto jest odpowiedzialny za nasze zbawienie? Za twoje zbawienie, jeżeli jesteś Chrześcijaninem. Kto jest odpowiedzialny za twoje pójście do nieba? Co mogliśmy zauważyć w poprzednich artykułach jest, iż od początku do końca zbawienie jest Bożym dziełem i tylko jego.

Sposobem w jaki łatwo możemy zapamiętać te pięć prawd jest pamiętanie angielskiego słowa tulip, ponieważ tulip zawiera pięć liter i każda z nich odpowiada poszczególnej prawdzie.

Total deprawity (Totalna / Całkowita deprawacja)
Uconditional election (Usilna i bezwarunkowa elekcja
Limited atonement (Limitowane odkupienie)
Irresistible grace (I nieodparta łaska)
Perseverance of the saints (Przetrwanie świętych)

W poprzednich artykułach skupiłem się na dwóch pierwszych.

Na literze T która odpowiada Całkowitej Deprawacji. Dowiedzieliśmy się co ta prawda oznacza, że każdy kto narodził się na tym świecie, narodził się grzesznikiem. Grzech ma wpływ na całe nasze życie – na nasze umysły, na nasze serca, na naszą wolę, na nasze motywy, na nasze pragnienia, wszystko jest skażone grzechem, a co za tym idzie, nie jesteśmy w stanie zrobić nic, żeby podobać się Bogu, żeby zasłużyć na zbawienie.

To była pierwsza prawda nad którą się skupiliśmy. Słysząc to można pomyśleć – czy ktokolwiek będzie zbawiony? Czy niebo będzie bardzo pustym miejscem? – Nie, Biblia bardzo wyraźnie stwierdza, iż w niebie będzie wiele ludzi, ponieważ Bóg zbawia grzeszników.

Jako iż zastanowiliśmy się nad literą U odpowiadającej doktrynie Bezwarunkowego Wybrania dowiedzieliśmy się, iż Boży plan zbawienia rozpoczął się jeszcze zanim powstał świat.
,


Istota rozważania

W tym artykule z kolei zastanowimy się nad trzecią literą, literą T, która odpowiada ograniczonemu odkupieniu. Oznacza to, iż ludzie którzy nie mogli siebie zbawić, których Bóg wybrał, ci są tymi za których Jezus Chrystus umarł na krzyżu. Kiedy umierał, nie umierał za nieokreśloną liczbę ludzi, nie umierał, by po prostu sprawić, by zbawienie było możliwe dla ludzi którzy ostatecznie nigdy nie zostaną zbawieni.

Umarł by zagwarantować, by zapewnić zbawienie szczególnej grupie ludzi. Nie żeby tylko sprawić, by zbawienie było możliwe, lecz żeby faktycznie zbawić nas od grzechów, by zdjąć z nas Boży gniew i dać nam wszelkie błogosławieństwa zbawienia w tym błogosławieństwo wiary. W tym właśnie celu Jezus ofiarował swoje życie.

Kiedy zrozumiemy odpowiedzi zawarte w tym artykule, nasze serca zostaną wypełnione radością i pewnością osobistej i intymnej natury naszej wiary.
.


Egzegeza tekstu Jana

W tym artykule zastanowimy się nad paroma różnymi wersetami, lecz w znacznej części skupimy się na ewangelii Jana rozdziale 10. Znajdują się w nim znajome słowa o dobrym pasterzu i jego owcach. O Panu Jezusie i jego owcach. Chciałbym, żebyśmy zwrócili uwagę na trzy ważne aspekty z tego rozdziału.
.

Dwie grupy, owce i kozły

Pierwszy z nich to, iż nie każda osoba jest owcą. W tym rozdziale Jezus zwraca się do tłumu i nie każdy odpowiada na wezwanie w ten sam sposób. Pewni ludzie odpowiadają opozycją i niewiarą.

wersy 19-20 Wtedy znowu nastąpił rozłam wśród Żydów z powodu tych słów i wielu z nich mówiło: Ma demona i szaleje. Czemu go słuchacie?

I niżej

wersy 23-26 I przechadzał się Jezus w świątyni, w przedsionku Salomona. Wtedy Żydzi obstąpili go i zapytali: Jak długo będziesz nas trzymał w niepewności? Jeśli ty jesteś Chrystusem, powiedz nam otwarcie. Jezus im odpowiedział: Powiedziałem wam, a nie wierzycie. Dzieła, które wykonuję w imieniu mego Ojca, one świadczą o mnie. Ale wy nie wierzycie, bo nie jesteście z moich owiec, jak wam powiedziałem. Moje owce słuchają mego głosu i ja je znam, a one idą za mną.

Jezus stwierdza bardzo wyraźnie, iż mimo, że jest dobrym pasterzem, nie każda osoba jest jego owcą. Niektórzy ludzie nie są owcami i Biblia stwierdza to bardzo wyraźnie także w innych miejscach. Dla przykładu Ewangelia Mateuszaopisuje dzień w którym Jezus powróci i podzieli świat na dwie części, po jego prawej będą owce, ludzie idący do nieba, a po lewej kozły, ludzie idący na wieczne potępienie.

Mat. 25:32-33I będą zgromadzone przed nim wszystkie narody, a on odłączy jedne od drugich, jak pasterz odłącza owce od kozłów. I postawi owce po swojej prawej, a kozły po lewej stronie.


Kim są owce?

Drugim aspektem na który musimy zwrócić uwagę, kiedy zastanawiamy się nad 10 rozdziałem Ewangelii Jana jest kim są te owce.

Niektórzy mogą odpowiedzieć na to pytanie mówiąc prosto, iż są to ludzie którzy wierzą w Jezusa. W pewnym sensie jest to prawda. Owce wierzą w Jezusa, lecz to nie prowadzi nas wystarczająco daleko, ponieważ gdy spojrzeć na wers 26 i się nad tym zastanowić, jest tam mowa o czymś bardzo interesującym. Jezus mówi ludziom, którzy się mu sprzeciwiali:

wers 26 Ale wy nie wierzycie, bo nie jesteście z moich owiec.

Spójrzmy bardzo dokładnie na to co Jezus tam powiedział. Jezus nie powiedział – nie jesteście z moich owiec, ponieważ nie wierzycie. Właściwie mówi coś całkowicie odwrotnego. Mówi – nie wierzycie, bo nie jesteście z moich owiec.

Innymi słowy bycie owcą nie jest rezultatem wiary, tylko wiara jest rezultatem bycia owcą. Ci którzy są owcami, będą wierzyć, ci którzy nie są, nie będą wierzyć.

Stwierdzenie, iż owcami są ludzie którzy wierzą w Jezusa nie prowadzi nas wystarczająco daleko. Jest tam coś głębszego, coś ważniejszego. Tak więc trzeba zadać pytanie jeszcze raz – Kim są owce? Tak, owce to są ludzie którzy wierzą w Jezusa, lecz jest coś więcej – kim naprawde są ci ludzie? Nie musimy iść za daleko drapiąc się po głowie, by się tego dowiedzieć, ponieważ Jezus nam to mówi, tak więc czytajmy dalej:

wersy 26-29 Ale wy nie wierzycie, bo nie jesteście z moich owiec, jak wam powiedziałem. Moje owce słuchają mego głosu i ja je znam, a one idą za mną. A ja daję im życie wieczne i nigdy nie zginą ani nikt nie wydrze ich z mojej ręki. Mój Ojciec, który mi je dał, większy jest od wszystkich i nikt nie może wydrzeć ich z ręki mego Ojca.

Jezus stwierdza tu bardzo wyraźnie, iż owcami są ludzie, których Ojciec dał Synowi. Bóg Ojciec dał ludzi Bogu Synowi, by ich zbawił, i nie jest to prawda, którą znajdziecie tylko tutaj. Jest to coś co Jezus powtarza wielokrotnie. Przejdźmy do rozdziału 17. Jezus tutaj modli się o swoich ludzi:

Jan 17:1-2 To powiedziawszy, Jezus podniósł swoje oczy ku niebu i rzekł: Ojcze, nadeszła godzina. Uwielbij swego Syna, aby też twój Syn uwielbił ciebie; Jak mu dałeś władzę nad wszelkim ciałem, aby dał życie wieczne tym wszystkim, których mu dałeś.

I dalej

wers 9 Ja proszę za nimi. Nie proszę za światem, ale za tymi, których mi dałeś, bo są twoi.

I dalej

wers 20 A nie tylko za nimi proszę, lecz i za tymi, którzy przez ich słowo uwierzą we mnie;

To znaczy, że modli się za wszystkich wierzących, modli się za ciebie dzisiaj, i to mówi nieco dalej

wers 24 Ojcze, chcę, aby ci, których mi dałeś, byli ze mną tam, gdzie ja jestem, aby oglądali moją chwałę, którą mi dałeś, ponieważ umiłowałeś mnie przed założeniem świata.

Trzy razy Jezus mówi o ludziach których Bóg mu dał. Ludziach którym daje życie wieczne. Ludziach którzy będą z nim w niebie.

Przejdźmy do rozdziału 6 Ewangelii Jana.  Ponownie kontekstem jest sprzeciw, ludzie sprzeciwiający się temu co Jezus mówił, lecz Jezus znając najgłębszą prawdę powiedział im

Jan 6:35-40 I odpowiedział im Jezus: Ja jestem chlebem życia. Kto przychodzi do mnie, nie będzie głodny, a kto wierzy we mnie, nigdy nie będzie odczuwał pragnienia. Ale wam powiedziałem: Chociaż widzieliście mnie, nie wierzycie. Wszystko, co mi daje Ojciec, przyjdzie do mnie, a tego, który przyjdzie do mnie, nie wyrzucę precz. Zstąpiłem bowiem z nieba nie po to, żeby czynić swoją wolę, ale wolę tego, który mnie posłał. A to jest wola Ojca, który mnie posłał, abym nie stracił nic z tego wszystkiego, co mi dał, ale abym to wskrzesił w dniu ostatecznym.

Tak więc dwa razy Jezus powiedział o ludziach, których dał mu Ojciec, ludziach, którzy do niego przyjdą, ludziach, których nie odrzuci, ludziach którzy nie będą zgubieni, ludziach którzy zostaną wzbudzeni z martwych w dniu ostatecznym.

Wróćmy do rozdziału 10 i spójrzmy znowu co Jezus mówi, kim są owce.

wers 27 Moje owce słuchają mego głosu i ja je znam, a one idą za mną. A ja daję im życie wieczne i nigdy nie zginą ani nikt nie wydrze ich z mojej ręki. Mój Ojciec, który mi je dał, większy jest od wszystkich

Kim są owce Jezusa? Kim są ludzie którym daje zbawienie, którzy będą z nim w niebie, którzy zostaną wzbudzeni z martwych w dniu ostatecznym, którzy nie będą zgubieni, którzy nie zostaną odrzuceni, którzy nigdy nie zginą. Jan powtarza w swojej Ewangelii, iż będą to ludzie których Bóg Ojciec dał Swojemu Synowi, szczególna grupa ludzi, wybrana grupa ludzi.

Efez. 1:4-5 Jak nas wybrał w nim przed założeniem świata, abyśmy byli święci i nienaganni przed jego obliczem w miłości. Przeznaczył nas dla siebie, ku usynowieniu przez Jezusa Chrystusa, według upodobania swojej woli

Tak więc, jeżeli jesteśmy Chrześcijanami biblia naucza, iż jest tak dla tego, iż Bóg nas wybrał, ponieważ Bóg Ojciec dał nas Bogu Synowi, by nas zbawił.

Tak więc zwróciliśmy uwagę na dwie rzeczy.
.


Za kogo umarł Chrystus?

Po pierwsze, że nie wszyscy ludzie są owcami i zwróciliśmy uwagę na to kim są owce. Owcami są ludzie których Ojciec dał Synowi.

Jezus oddał swoje życie za owce. To trzecia rzecz jakiej się uczymy z Ewangelii Jana 10. Kiedy Jezus Chrystus umarł na krzyżu, kiedy doświadczył Bożego gniewu za grzechy innych ludzi, kim byli ci ludzie? Były to owce. I nie jest to tylko logiczny wniosek wyciągnięty z punktu pierwszego i drugiego, jest to to co Jesus sam powiedział w tym rozdziale.

wers 11 Ja jestem dobrym pasterzem. Dobry pasterz oddaje swoje życie za owce.
.
wers 15 Jak mnie zna Ojciec, i ja znam Ojca; i oddaję moje życie za owce.

Kiedy Jezus umarł na krzyżu, wziął na siebie gniew Boży i nie zrobił tego, tylko by sprawić, by zbawienie było możliwe, nie zrobił tego dla niezliczonej, nieokreślonej liczby ludzi, zrobił to by zagwarantować, zabezpieczyć pełne i ostateczne zbawienie swoim owcom, ludziom których znał, ludziom o których myślał, ludziom których Ojciec Mu dał.

Nie znaczy to jednak, iż śmierć Jezusa nie była wystarczająca dla każdego człowieka. Oczywiście, że była, On jest synem Bożym. Jego krew ma moc zbawić każdego kto żył i kiedykolwiek będzie żył. Ale nie o to w tym chodzi. Kwestią jest jaki był cel śmierci Chrystusa na krzyżu? Jaka była intencja Boga Ojca kiedy ofiarował Swojego Syna?

Można dać 3 odpowiedzi na te pytanie. By dać wam te trzy odpowiedzi zapoznam was z 3 osobami.

Pierwszą osobą jest pan uniwersalista. Zapytamy pana uniwersalistę – co ty myślisz o krzyżu? Dlaczego uważasz, że Jezus umarł? Pan uniwersalista odpowie

– Ja wierzę, że Jezus umarł by wszyscy ludzie byli zbawieni. Każdy będzie w niebie.

Czy zgodzimy się z panem uniwersalistą? Czy jest to prawda? Oczywiście nie możemy, ponieważ Biblia mówi, że chociaż jest niebo, dziękujmy za nie Bogu, Biblia naucza także, że jest też piekło, jest wąska droga która prowadzi do życia, ale jest też szeroka droga która prowadzi na zatracenie i Biblia mówi, że wielu nią idzie. Biblia nigdzie nie stwierdza, że wszyscy będą zbawieni, więc musimy się nie zgodzić z panem uniwersalistą.

Przejdźmy więc do pana Arminiusza. Zapytamy pana Arminiusza – dlaczego Jezus umarł? Jaki był cel śmierci Jezusa, pan Arminiusz odpowie

– Właściwie Jezus nie umarł, by zbawić kogokolwiek w szczególności. On umarł, by sprawić, by zbawienie było możliwe. Umarł by otworzyć drzwi nieba, żebyśmy z własnej wolnej woli mogli przez nie przejść, lecz kiedy umierał nie umarł, by zbawić kogokolwiek w szczególności, umarł tylko po to, by sprawić, żeby zbawienie było możliwe.

Możemy więc zapytać pana Arminiusza – próbujesz mi powiedzieć, że jest możliwość, że Jezus umarł na próżno? Arminiusz odpowie

– Tak, jest taka, możliwość, że choć Jezus umarł nikt może nie zostać zbawiony. Jest możliwe, że Jesus umarł, ale nikt nie zaakceptuje zaproszenia, sprawiając, że umarł i przelał swoją krew na próżno.

Czy możemy wierzyć w prawdziwość tego co Arminiusz powiedział? Oczywiście nie możemy, ponieważ nie zgadza się to z wersetami biblijnymi które przeczytaliśmy. Które mówią, że Bóg Ojciec dał ludzi Bogowi synowi, których napewno zbawi. Których wzbudzi w dniu ostatecznym. Którym da życie wieczne. Dla których umarł, by zagwarantować zbawienie.

Tak więc, musimy przejść, od pana Uniwersalisty, i pana Arminiusza do pana Kalwinisty. Dlaczego Jezus umarł? Czy ty masz odpowiedź?  On nam odpowie,

Śmierć Jezusa oczywiście była wystarczająca by zbawić każdego, jednak nie było to jej celem. Celem było zbawienie tych ludzi, których Bóg Ojciec dał swojemu Synowi. Kiedy Jezus za nich umarł, nie umarł tylko by sprawić by zbawienie było dla nich możliwe, tylko umierając dokonał wszystkiego co było konieczne, by ich zbawienie zapewnić. By odkupić ich grzechy, by zdjąć z nich Boży gniew, by zagwarantować im miejsce w niebie i zapewnić wszelkie błogosławieństwa zbawienia włącznie z duchem świętym, nowym narodzeniem czy samym darem wiary. Oni sami nie mogli nic zrobić by się zbawić. Nigdy nie byli by zbawieni, lecz Jezus zrobił wszystko. On jest dobrym pasterzem, który oddaje życie za owce.

To właśnie oznacza ten trzeci filar prawdy. Głosi on, iż ludzie którzy nie mogli siebie zbawić, których Bóg wybrał ku zbawieniu, oni są tymi za których Jezus umarł na krzyżu, a ponieważ tego dokonał, ich zbawienie jest pewne. Ta prawda, iż Jezus umarł za szczególną grupę ludzi nie jest czymś co widzimy tylko w rozdziale 10 ewangelii Jana. Jest to coś co możemy przeczytać w wielu innych miejscach biblii. Zwróćmy uwagę na kilka z nich.

Efez. 5:25-27 Mężowie, miłujcie swoje żony, jak i Chrystus umiłował kościół i wydał za niego samego siebie, aby go uświęcić, oczyściwszy obmyciem wodą przez słowo, by stawić przed sobą kościół chwalebny, niemający skazy, ani zmarszczki, ani czegoś podobnego, lecz żeby był święty i nienaganny.

Pytanie – Za kogo Jezus siebie wydał? Czy był to ktoś szczególny? Czy byli to wszyscy? Paweł mówi – Wydał siebie za kościół. Szczególną grupę ludzi. Zwróćmy uwagę na kolejność w jakiej Paweł to opisuje. Kolejność w Biblii jest zawsze bardzo ważna, ponieważ Paweł mówi najpierw, że Chrystus umiłował Kościół, a potem siebie za niego wydał innymi słowy Chrystus umiłował swoich ludzi zanim za nich umarł. Znał ich, pomyślał o nich, umiłował ich i ta miłość sprawiła, iż oddał swoje życie.

Paweł zwraca się do starszych w Efezie:

Dzieje 20:8 Uważajcie na samych siebie i na całe stado, w którym was Duch Święty ustanowił biskupami, abyście paśli kościół Boga, który on nabył własną krwią.

Pytanie – Kogo Syn nabył własną krwią? Czy byli to wszyscy? Czy był to ktoś szczególny? Werset głosi iż był to kościół Boga, szczególna grupa ludzi.

Przejdźmy do Ewangelii Mateusza rozdział Pierwszy. Pierwszej księgi nowego testamentu werset 21. Te słowa są często czytane podczas świąt Bożego Narodzenia. Tutaj Anioł zwraca się do Józefa o Marii i mówi:

Mat. 1:21 I urodzi syna, któremu nadasz imię Jezus. – Które znaczy zbawiciel, co by było dziwne, gdyby według Arminiusza mógł żyć i umrzeć, a jednak nigdy nikogo nie zbawić – On bowiem zbawi swój lud od jego grzechów.

Jezus posiada swój lud i anioł powiedział, przyszedł by ten lud zbawić od jego grzechów. Nie tylko, by sprawić, by zbawienie ludzi było możliwe, tylko żeby faktycznie zbawić ich od ich grzechów. Jeszcze jeden werset by pokazać, iż faktycznie jest to w wielu miejscach w biblii. Jest tu mowa o Jezusie:

Tyt. 2:14 Który wydał samego siebie -za wszystkich? – za nas, – kim są nas? To Kościół, Chrześcijanie.– aby nas wykupił od wszelkiej nieprawości i oczyścił sobie samemu – wszystkich? – lud własny, gorliwie naśladujący dobrych uczynków.

Innymi słowy kiedy Jezus wydał siebie na krzyżu, umierał, by wykupić i oczyścić szczególnych ludzi dla siebie. Nie wszystkich, nie nikogo szczególnego, lecz swoich konkretnych ludzi.

Tak więc to nie tylko Jana 10, ale wiele innych wersetów w których widzimy, iż

  • Jezus przyszedł dla ludzi którzy siebie zbawić nie mogli,
  • których Ojciec wybrał ku zbawieniu,
  • których dał swojemu Synowi,
  • za tych ludzi Jezus Chrystus przyszedł i umarł,
  • a ponieważ tego dokonał ich zbawienie jest pewne.

Zbawca świata

Niektórzy z was jednak mogą powiedzieć, być może sobie myślicie – czy Biblia nie mówi o Jezusie jako o zbawcy świata? Czy Jan Chrzciciel nie powiedział “Oto Baranek Boży, który gładzi grzech świata”? Czy Jan Apostoł nie napisał w którymś z listów, że Jezus jest ubłaganiem za grzechy nasze, a nie tylko za nasze ale też za grzechy całego świata? Czy to nie przeczy wszystkiemu o czym jest mowa w tym artykule? Spójrzmy na jeden z tych wersetów.

1 Jana  2:1-2 Moje dzieci, piszę wam to abyście nie grzeszyli. Jeśli jednak ktoś zgrzeszy, mamy orędownika u Ojca, Jezusa Chrystusa sprawiedliwego. I on jest przebłaganiem za nasze grzechy, a nie tylko za nasze, lecz także za grzechy całego świata.

Czy Jan tutaj zaprzecza wszystkiemu o czym do tej pory była mowa? Pozwólcie, że napiszę pare rzeczy o tym wersie. Najpierw czego ten wers nie oznacza, czego nie może oznaczać.

Po pierwsze, są ludzie którzy wierzą, iż słowo świat musi oznaczać wybranych. Nie uważam jednak, żeby mieli w tym rację. Nie wydaje się to być tym co Jan tutaj miał na myśli. Wciskają doktrynę na siłę by pasowała do systemu.

Z drugiej strony ten werset nie może także znaczyć jak Pan Uniwersalista by chciał, iż Jezus umarł, by każdy na całym świecie został zbawiony i poszedł do nieba. Widzieliśmy, iż nie może tego oznaczać.

Słowo przebłaganie w wersie drugim, znaczy odwrócić gniew. Oznacza, iż kiedy Jezus umarł za grzechy odwrócił gniew Boży, tak iż teraz Bóg jest łaskawy dla grzeszników. Jednak Biblia naucza, iż jest wielu grzeszników na których wciąż spoczywa Boży gniew i będzie na nich spoczywał na wieki wieków w piekle. Także nie może znaczyć, iż Jezus odwrócił gniew od każdej osoby na świecie. Tak więc jakie jest jego znaczenie? Co miał Jan na myśli?

Kiedy Jan używa słowa świat, przypomina nam o dwóch bardzo ważnych aspektach Ewangelii o których powinniśmy pamiętać.

Najpierw Jan używa słowa świat by przypomnieć nam, iż Jezus nie umarł tylko za Żydów jak Jan i ludzie do których pisał, ale jest także zbawicielem pogan, Rzymian, Greków, Anglików, Australijczyków, Chińczyków, Szwedów, Nigeryjczyków, Brazylijczyków, jest zbawicielem całego świata. Jest zbawicielem który oddał życie za ludzi z każdego narodu i plemienia, Jak Jezus sam powiedział w rozdziale 10 ewangelii Jana:

Jan 10:15-16 oddaję moje życie za owce. A mam także inne owce, które nie są z tej owczarni. Również te muszę przyprowadzić i będą słuchać mego głosu, i będzie jedna owczarnia i jeden pasterz.

Co miał Jezus na myśli kiedy powiedział – Mam także inne owce, które nie są z tej owczarni? Przypominał ludziom, iż chociaż przyszedł najpierw do Żydów, by zbawić Żydowskie owce, ma także ludzi z poza Żydowskiej owczarni.

  • Nie jest zbawicielem tylko jednej owczarni
  • Jest zbawicielem wszyskich owczarni.
  • Jest zbawicielem całego świata.

To jest dobra wiadomość, kimkolwiek jesteś, skądkolwiek jesteś, Jezus umarł, żebyś jeśli wyznasz swoje grzechy, będą ci przebaczone, ktokolwiek wierzy w Jezusa Chrystusa będzie zbawiony.

Drugie co nam Jan przypomina używając słowa świat to, iż Jezus jest wyłącznym zbawicielem, jest jedynym zbawicielem. Kiedy Jan mówi, iż Jezus jest przebłaganiem za grzechy nasze, ale nie tylko nasze ale i całego świata, przypomina nam, iż Jezus jest jedyną osobą którą ten świat ma. Jest jedynym zbawicielem, jedyną osobą, która może odwrócić Boży gniew. Nie ma innego zbawiciela. Dlatego właśnie chrześcijaństwo jest tak uwłaczające dla wielu ludzi, ponieważ nie chcą by im mówiono, że jest tylko jeden zbawiciel, tylko jeden rodzaj zbawienia. Twoja wiara, twoja droga zbawienia jest nie ważna. Ludzie nie chcą tego słyszeć, nie chcą słyszeć, że Jezus jest Zbawicielem świata, jednak tego nas naucza Biblia, iż niema innego imienia przez które mogli byśmy być zbawieni. Jezus jest drogą, prawdą i życiem, i nikt nie przychodzi do Boga jak tylko przez Niego.

Jan 14:6 Jezus mu odpowiedział: Ja jestem drogą, prawdą i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca jak tylko przeze mnie.

Tak więc kiedy czytamy słowo świat, nie oznacza to, iż Jezus umarł by każda osoba była w niebie, tylko przypomina to nam, iż Jezus umarł, by Ewangelia mogła dotrzeć do każdego narodu, a także, iż jest jedynym zbawicielem. Mówi, zaufaj mi dzisiaj, ale także mówi, jeżeli mi nie zaufasz nie masz innej nadziei.

Obj. 5:9 I śpiewali nową pieśń: Godzien jesteś wziąć księgę i otworzyć jej pieczęcie, ponieważ zostałeś zabity i odkupiłeś nas dla Boga przez swoją krew z każdego plemienia, języka, ludu i narodu.
.
Obj. 7:9 Potem zobaczyłem, a oto wielki tłum, którego nikt nie mógł policzyć, z każdego narodu, plemienia, ludu i języka, który stał przed tronem i przed Barankiem ubrani w białe szaty, a palmy w ich rękach.

Tak więc mogliśmy zauważyć trzy rzeczy.

– Pierwsza, iż nie wszyscy ludzie są owcami.
Druga, iż owce to ludzie których Ojciec dał Synowi.
Trzecia, iż Jezus oddał swoje życie, konkretnie dla tych owiec.
,


Praktyczna aplikacja

Na koniec zastanówmy się, jak ta prawda, kiedy w nią wierzymy, jako Chrześcijanie, iż Jezus nie przyszedł tylko po to by umożliwić zbawienie, ale dokonał wszystkiego co było konieczne, by zbawienie zapewnić, jak ta prawda powinna na nas wpłynąć i nam pomóc?

Po pierwsze, powinno nam to zwiększyć pewność zbawienia. Niektórzy myślą, iż jest bardziej wspaniałe myśleć, iż Jezus umarł za wszystkich, jednak gdyby Jezus umarł za wszystkich, a mimo to tak wielu ludzi idzie na zatracenie, Jezus nie wydaje się być zbyt dobrym zbawicielem. I skąd mamy wiedzieć, że skoro Jezus umarł za wszystkich a mimo to tak wielu ludzi idzie na zatracenie, że coś nie pójdzie nie tak z nami i my nie skończymy w piekle?

Jeśli wierzymy, iż Jezus umarł za wszystkich, a mimo to tak wielu ludzi idzie na zatracenie, to jest to bardzo niekomfortowa prawda, prawda która może wstrząsnąć naszą pewnością. Lecz jeśli zrozumiemy, iż Biblia naucza, iż jeśli ufamy Jezusowi Chrystusowi, On przed założeniem świata nas znał i nas umiłował, i dostał nas od swojego Ojca, i wiedział, że przyjdzie nas zbawić i przyszedł i oddał swoje życie za nas, dokonując wszystkiego co było konieczne, by zapewnić nasze zbawienie, i dać nam wszelkie błogosławieństwa włączając Ducha Świętego i dar wiary, i miejsce w niebie. Jeśli wiemy, iż Jezus umarł by zapewnić nasze zbawienie, jaką pewność to daje? Jaka pewność, wiedzieć iż Jezus umarł za nasz grzech, że Bóg który jest sprawiedliwy nie może ukarać tego grzechu ponownie, nie może wysłać nas do piekła, ponieważ ten grzech już został odkupiony przez Jezusa Chrystusa. Jesteśmy wolni, zostało nam wybaczone. Jeśli w to wierzymy ta prawda da nam głęboką pewność, iż Jezus zrobił wszystko, by zapewnić nasze zbawienie.

Po drugie, powinno nas to zmotywować do pobożnego życia, jak czytamy

Tyt. 2:14 Który wydał samego siebie za nas, aby nas wykupić od wszelkiej nieprawości i oczyścić sobie lud na własność, gorliwy w spełnianiu dobrych uczynków.

Jezus nie umarł tylko po to, żeby grzechy mogły nam zostać przebaczone, ale umarł byśmy byli jego ludem, gorliwym w spełnianiu dobrych uczynków. Ludźmi

  • którzy zostali przemienieni,
  • którzy stali się nowym stworzeniem w Chrystusie przez moc krzyża,
  • tak że staliśmy się ludźmi którzy nie nienawidzą Boga,
  • ale którzy kochają Boga, którzy są gorliwi, w służeniu mu i miłowaniu innych.

Powinno być to naszym pragnieniem. Kiedy zdamy sobie sprawę, co Jezus dla nas zrobił, jest to najwspanialszą motywacją, by mu służyć z radością.

Artykuł na podstawie kazania wygłoszonego przez pastora – Ed Collier w zborze Wycliffe Independent Church.

Tłumaczył Tomasz Faszcza


Zobacz w temacie

Print Friendly, PDF & Email