Spis treści
Tytułomania
Mat. 23:8 Ale wy nie nazywajcie się Rabbi. Jeden bowiem jest wasz Mistrz, Chrystus, a wy wszyscy jesteście braćmi.
Dziwi przemożna chęć wyróżniania się pastorów od pozostałych owiec Pana Jezusa. Wyniosłe tytuły jak ojciec, czcigodny, naczelny prezbiter, arcybiskup czy arcyapostoł zdają się nadawać majestatu i powagi przewodnikowi. A gdy dodać do tego szczególne szaty i koloratkę, z pewnością będziemy mieć do czynienia z wielkim mężem Bożym.
Pewien pastor (noszący czarne szaty i koloratkę, a jakże) spytany czemu wyróżnia się ubiorem odpowiedział: żeby moi wierni wiedzieli kto tu jest pastorem. Zatem bez koloratki i bez czarnych szat zborownicy nie mieliby pojęcia, kto jest ich nauczycielem Słowa…
Legalistyczna praktyka
Dziwi też chęć pastorów do uczynienia podległych sobie zborów miejscami niebywałych praktyk. Poniżej przedstawiony zostanie zalecany przez Mojżesza starotestamentowy rytuał, który jest stosowany w zborze ewangelicznym typu wolnego, a który związany został z modlitwą o uzdrowienie według Listu Jakuba
Jakuba 5:14-16 14 Choruje ktoś wśród was? Niech przywoła starszych kościoła i niech się modlą nad nim, namaszczając go olejem w imię Pana. 15 A modlitwa wiary uzdrowi chorego i Pan go podźwignie. Jeśli zaś popełnił grzechy, będą mu przebaczone. 16 Wyznawajcie sobie nawzajem upadki i módlcie się jedni za drugich, abyście byli uzdrowieni. Wiele może usilna modlitwa sprawiedliwego.
Otóż sposób namaszczenia olejem osoby chorej został zaczerpnięty z Księgi Kapłańskiej
3 Mojż. 14:17-18 17 A z ostatku oliwy, która jest na dłoni jego, pomaże kapłan koniec ucha prawego onemu, który się oczyszcza, i wielki palec prawej ręki jego, także wielki palec prawej nogi jego z onejże krwi, która jest ofiarą za występek. 18 A coby zostało oliwy, która jest na dłoni kapłanowej, pomaże tem głowę onego, który się oczyszcza; i tak go oczyści kapłan przed obliczem Pańskiem.
Przebieg rytualnej ceremoni
I tak ceremonia zawiera pomazanie olejem przez starszego zboru prawego ucha osoby chorej, kciuka prawej ręki, dużego palca prawej nogi itd. zgodnie z tym co zawarte jest w Księdze Kapłańskiej. Oczywiście nie stosuje się wcześniejszego pomazania krwią, gdyż krew Baranka została jeden raz wylana na odpuszczenie grzechów, wiec tę czynność się pomija. Podczas tego rytuału wypowiadana jest najpierw modlitwa o uświadomienie sobie przez chorego grzechu, jaki popełnił (jeśli popełnił), a który to grzech mógłby być przyczyną choroby. Chory ewentualnie wyznaje taki grzech, modli się o odpuszczenie tego grzechu i prosi o przywrócenie zdrowia. Starsi modlą się natomiast o napełnienie Duchem Świętym dla chorego pomazując jego czoło olejem.
Inne rytuały i przepisy starotestamentowe nie są praktykowane w tym zborze, a credo wiary jest prawidłowe. Chodzi tylko o ten jeden zwyczaj. Nie wiadomo skąd się wziął. Jeden ze starszych tak to sobie wymyślił i zinterpretował. Zbór ogólnie nie jest zwiedziony duchem zielonoświątkowstwa
- nikt nie mówi niezrozumiałym bełkotem twierdząc, że to dar języków
- ani nie przekazuje swoich osobistych fantazji nazywając to prorokowaniem przypisując tym samym swoją cielesność Duchowi Świętemu
- nie ma drgawek, spazmów, wycia, skakania
- nie ma też grupowych krzyków połączonych z nałożeniem rąk, co nazywane jest wyganianiem demonów
- nikt nie jest na tyle szalony aby pić trucizny czy brać do rąk węże, nie depta się po skorpionach
Aczkolwiek wykracza się poza rozumowe odbieranie słowa Bożego dążąc do osobistego odbioru Pisma przez poszczególnego wierzącego tj. uznając, że w konkretnej sytuacji dla konkretnego wierzącego Bóg osobiście przemawia używając do tego słów Biblii. Coś jak osobiste przesłanie od Boga tyle, że przez słowa z Biblii.
.
Czy to prawidłowa praktyka?
Jeśli ten zwyczaj nie jest narzucony innym i ogłaszany jako jedynie prawidłowy, to czy w takiej interpretacji namaszczenia tkwi coś niebezpiecznego dla zborowników? Czy nie jest to ukryty charyzmatyzm, a nawet magiczne traktowanie słów z Biblii?
.
Brak potwierdzenia u Apostołów
Nauki apostolskie nigdzie nie wiążą dwóch fragmentów Pisma tj 3 Mojż. 14 z Jakuba 5.
.
Podmiot rytuału
Stosowanie zabiegów zalecanych przez Mojżesza dotyczy osób dotkniętych trądem, które zostały z niego już uzdrowione.
3 Mojż. 14:2 To jest ustawa około trędowatego w dzień oczyszczenia jego: przywiedziony będzie do kapłana.
.
Osoba wykonująca rytuał
Musi to być kapłan ustanowiony na zasadach określonych w Starym Przymierzu.
3 Mojż. 14:2 przywiedziony będzie do kapłana.
Kapłan musi pochodzić genetycznie od Aarona
2 Mojż. 28:1 A ty weźmij do siebie Aarona, brata twego, i synów jego z nim, z pośrodku synów Izraelskich, aby miurząd kapłański sprawowali,
.
Ubiór rytualny
W 2 Mojż. 28 czytamy o specyficznych i restrykcyjnych wymogach co do ubioru kapłana, które musiały być noszone podczas wykonywania rytuału. Poniżej podane zostały tylko niektóre z nich
Czapka z jedwabiu białego
Naramiennik ze złota, i z hijacyntu, i z szarłatu, z karmazynu dwa kroć farbowanego, i z jedwabiu białego kręconego, robotą haftarską.
Blacha ze złota szczerego, a wyryjesz na niej robotą tych, co pieczęci rzezą: Świętość Panu
Pas też uczynisz robotą haftarską
Napierśnik sądu robotą haftarską, według roboty naramiennika urobisz go; ze złota, z hijacyntu, i z szarłatu, i z karmazynu dwa kroć farbowanego, i z białego jedwabiu kręconego
Suknia haftowana
Płaszcz pod naramiennik, wszystek z hijacyntu.
Tak powinien wyglądać pastor zboru odprawiający rytuał opisany przez Mojższa. W innym przypadku łamie Prawo Mojżeszowe, na które się powołuje i najwyraźniej, które go obowiazuje. Pastor uzdrawia przy pomocy zastosowania rytuału nakazanego przez Prawo, co niebezpiecznie zbliża go do ostrzeżenia zawartego w Liście do Galacjan:
Gal. 5:4 Pozbawiliście się Chrystusa wszyscy, którzy usprawiedliwiacie się przez prawo; wypadliście z łaski.
.
Anachronizm Starego Przymierza
Rytuał dotyczył Starego Przymierza, a zatem został całkowicie zniesiony.
Hebr. 8:13 A gdy mówi „nowe” (Przymierze), uznaje pierwsze za przedawnione;
Paweł Stare Przymierze nazywa przestarzałą literą. Żaden z rytualnych przepisów Starego Przymierza nie obowiązuje chrześcijan,
Rzym. 7:6 Lecz teraz zostaliśmy uwolnieni od prawa, gdy umarliśmy dla tego, w czym byliśmy trzymani, abyśmy służyli Bogu w nowości ducha, a nie w starości litery.
Jeśli lider tego zboru uznaje za obowiązujący nadany przez Mojżesza rytuał oczyszczenia trędowatych możemy spytać, co stoi na przeszkodzie, aby wprowadził inne fantazyjne nauczania jak choćby kamienowanie łamiących przykazanie odpoczynku w szabas?
2 Mojż. 35:2 Sześć dni będziesz wykonywał pracę, ale dzień siódmy będzie dla was świętym szabatem odpoczynku dla Pana; ktokolwiek zaś pracowałby w tym dniu, ma być UKARANY ŚMIERCIĄ
.
Syndrom Diotrefesa
Tego rodzaju praktyki wynikają z chęci podkreślenia rangi i ważności starszych, którzy czują się trochę jak kapłani, za bardzo ponad zborownikami. Zachowanie to jest przejawem pychy i ma wiele wspólnego z „zielonoświątkowym” wykorzystywaniem symboliki. Przejawy religijności mają miejsce, gdy jakiś starszy chce odgrywać dominującą rolę. Wten sposob robi wrażenie na zborownikach, aby bardziej podporządkować ich sobie i swoim dziwacznym interpretacjom. On pociąga ludzi za sobą bardziej, niż za Panem Jezusem.
Jest to po prostu pycha i odrobina charyzmanii. Jest to także traktowanie Biblii w nierozumny sposób. Nie zdarza się to prawie nigdy u członków zboru, w którym jest rzetelnie głoszone Słowo. Bóg może użyć Biblii w sposób niezgodny z kontekstem i zwykłą interpretacją danego fragmentu. W taki wyjątkowy sposób Bóg może też użyć gazety by nas poprowadzić, ale traktowanie tego jaki standardowego działania Bożego, lub formułowanie na jego podstawie praktyk zboru jest karygodne i będzie powodowało wiele problemów zarówno w życiu zboru, jak i każdego członka zboru, który to robi. To, że dumni i pyszni przywódcy są w kościele nie powinno nikogo dziwić. Wyniośli liderzy byli obecni od samego początku, we wczesnym kościele.
I tak niejaki Diotrefes lekceważył Apostoła Jana, którego przecież Pan Jezus miłował.
3 Jana 1:9 Napisałem do kościoła, lecz Diotrefes, który chce być pierwszym wśród nich, nie przyjmuje nas.
Tacy „przywódcy” nie stoją ponad Bożym prawem. Bóg nakazał liderów strofować publicznie, w obecności wszystkich zborowników. Warunkiem jest świadectwo przynajmniej dwóch zgodnych ze sobą braci. Pycha jest grzechem.
1 Tym. 5:19-20 19 Nie przyjmuj oskarżenia przeciwko starszemu, chyba że na podstawie zeznania dwóch albotrzech świadków. 20 A tych, którzy grzeszą, strofuj w obecności wszystkich, aby i inni się bali.
Należy zadać pytanie, czy przywódca tego zboru przypadkiem nie stracił kontaktu z rzeczywistością Pisma Świętego? Być może tak, a wtedy trzeba by go „namaścić duchem prawidłowej hermeneutyki.”
Podsumowanie
Dziwne stroje i rytuały dla Królestwa Bożego nie przedstawiają żadnej wartości. To przejaw cielesności, chęci wyróżnienia się, dominacji. Tak naprawde ma to taką samą wartość duchową jak strój przypominający pieczarkę (z obrazka) dla prestiżu uniwersytetu, którego reprezentant go nosi.
Zwiedzenie będzie coraz większe a najwięcej go niestety płynie i popłynie zza kazalnic. Problemem jest nie tylko praca zwodzicieli ale też letność „wierzacych”, nieznajomość Bibli oraz lenistwo i chęć szukania znaków i cudów zamiast Pana. Ludzie chcą czegoś nowego, wyjątkowego, więc diabeł podaje im to na tacy. Ci, którzy badają Pisma i calym sercem szukaja Pana na pewno w takim zborze długo nie wytrzymaja i odejdą ostrzegając innych.
Co do Listu Jakuba: w Jak. 5:14 nie chodzi o namaszczanie oliwą chorego na ciele, ale chorego duchowo – to wynika z kontekstu. Chodzi o grzesznika, do którego starsi przybywają po to, by grzesznik wyznał swe grzechy.
Znamienna jest końcówka rozdziału:
Jak. 5:19-20 Bracia moi! Jeśliby ktoś z was zboczył z [drogi] prawdy, a ktoś inny nawróciłby go,; niech wie, że ten, kto nawrócił grzesznika z błędnej drogi, wybawi duszę jego od śmierci i przyczyni się do odpuszczenia wielu grzechów.
Z tego przykładu wynika, że oprócz zwiedzeń doktrynalnych równie groźne jest zjawisko, gdy w zborze któryś ze starszych chce nieformalnie liderować i zrobi wiele, aby zbudować swój autorytet ponad innymi, by mieć decydujący głos, czyli de facto podporządkować sobie zbór. Pycha i przewrotność zaciemniają właściwą interpretację Biblii. Taka sytuacja może się zdarzyć w każdym zborze niestety, również w takim, który do niedawna uchodził za bardzo zdrowy. Potrzebna jest czujność i wzajemna kontrola.
Dzieje. 20:29-30 ..nawet spomiędzy was samych powstaną mężowie, mówiący rzeczy przewrotne, aby uczniów pociągnąć za sobą
Wzywamy pastora tego zboru do pokuty, odwrócenia się od zbędnych rytuałów i zwrócenie się do Jezusa z prośbą o oświecenie Ducha Świętego oraz do rzetelnego studium Pisma opartego o hermeneutyczne zasady interpretacji.
I na zakończenie. Pan Jezus nie nosił specjalnych szat ani koloratki a jedynym akceptowanym przez Niego tytułem był zwrot „nauczycielu”. Chrystus, Jednorodzony Syn Boga Żywego niczym nie wyróżniał się od swoich uczniów. Niczym, poza nieskończenie doskonałą znajomością Boga i Jego Słowa.
Łuk. 4:22 A wszyscy przyświadczali mu i dziwili się słowom łaski, które wychodziły z jego ust.
.
Jan 7:15 I dziwili się Żydzi, mówiąc: Skąd on zna Pismo, skoro się nie uczył?
.
Jan 1:18 Boga nikt nigdy nie widział. Jednorodzony Syn, który jest w łonie Ojca, on nam o nim opowiedział.
.
Izaj. 53:2 Bo wyrósł jako latorostka przed nim, a jako korzeń z ziemi suchej, nie mając kształtu ani piękności; i widzieliśmy go; ale nic nie było widzieć, czemubyśmy go żądać mieli.
Judasz, zdrajca Jezusa zamiast powiedzieć „ten w najbielszej szacie ze złotymi zdobieniami, koloratce i z arcypasterską laską, to on, jego łapcie” rzekł:
Marek 14:44 A ten, który go zdradził, ustalił z nimi znak, mówiąc: Ten, którego pocałuję, to on, schwytajcie go i prowadźcie ostrożnie.
Zobacz w temacie